Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

tośka
18 godzin temu, Dionizy napisał:

Wczoraj wyniosłem kilka wiader pozostałości tych wróżb na kompostownik

nie czaruj ze obrywalam płatki stokrotkom ;)  po prostu chciałam posprzatac suche bukiety z komody, i jakies wience girlandy spod sufitu powiedłe.. gdy spadło na mnie to wszystko razem. plus  pajeczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
13 godzin temu, la primavera napisał:

To chwalenie czy żalenie?

teraz to już nie jestem pewien?‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
12 godzin temu, Gość w kość napisał:

teraz to już nie jestem pewien?‍♂️

 

José Saramago

,,Gdybym palił, zapaliłbym teraz papierosa, patrząc na rzekę i myśląc o tym, jak wszystko jest mętne i niepewne, a tak, nie paląc, pomyślę tylko, że wszystko jest mętne i niepewne, rzeczywiście, ale bez papierosa, chociaż papieros, gdybym go palił, sam z siebie wyraziłby mętność i niepewność rzeczy, tak jak dym, gdybym palił."

Palisz, nie palisz, sam nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 godzin temu, la primavera napisał:

 

José Saramago

,,Gdybym palił, zapaliłbym teraz papierosa, patrząc na rzekę i myśląc o tym, jak wszystko jest mętne i niepewne, a tak, nie paląc, pomyślę tylko, że wszystko jest mętne i niepewne, rzeczywiście, ale bez papierosa, chociaż papieros, gdybym go palił, sam z siebie wyraziłby mętność i niepewność rzeczy, tak jak dym, gdybym palił."

Palisz, nie palisz, sam nie wiesz?

Zawsze mówiłem ze jesteś Weroniko bardzo mądrą i nietuzinkową osobą i nadal tak twierdzę. Nie ma znaczenia że to tylko cytat bo samo wyszukanie go i umieszczenie w odpowiednim momencie świadczy o Twojej klasie. No cóż ale długa ciemna suknia bez udziwnień i wzorów takież włosy do tego to potulne wielkie psisko u boku, stojące sztalugi i poszukiwanie piórem na palecie odpowiedniej odpowiedniej barwy liter by stworzyć właściwy obraz mówi wszystko.

 

Dnia 20.10.2020 o 17:53, tośka napisał:

nie czaruj ze obrywalam płatki stokrotkom ;)  po prostu chciałam posprzatac suche bukiety z komody, i jakies wience girlandy spod sufitu powiedłe.. gdy spadło na mnie to wszystko razem. plus  pajeczyny ;)

No tak wiem wiem. te girlandy i kwiaty to jeszcze po urodzinach Bila tyle ze gdy ucichły ostatnie odgłosy życzeń stolatów i przyśpiewek ludowych wszyscy gdzieś się podziali a klimat uroczystości zasechł razem z liścmi w wiązankach, opadał wraz płatkami róż i lewkonii Stokrotki też tam były i maki czerwone. W mojej wiązance nazbieranej na lace tej zaraz za miedzą złocącego się wtedy w słońcu łanu pszenicy. Tak. Tamto o Twoich wróżbach szeptach i zaklęciach Tosiu wymyśliłem sobie. Przepraszam ale to były takie myśli, marzenia życzeniowe że oskubujesz te płatki ze słowami,, kocha lubi szanuje......zapatrzona w okno a w myślach że jestem ja. Przepraszam. Nie mówmy już o tym, Nasza Chatka jest ogarnięta, bez kurzu i pajęczyn a wszystko wyniesione na kompost. Nie wiem tylko kto powycierał kurze i umyl okna bo szyby już były bardzo nieprzejrzyste i żeby zobaczyć co się dzieje na zewnątrz, kto sie zbliża i jaka pogoda to trzeba było nachuchać na szybę a potem powycierać rękawem tworząc charakterystyczny bulaj. Teraz jest pięknie i przejrzyście. Zastanawiam sie czy powróci tu zgiełk i śmiech. Musimy coś zrobić by tak sie stało.  

Dnia 19.10.2020 o 23:22, Cooliberek napisał:

Dyzio Tęsknisz za kimś?

Widzę że z Tobą coś się dzieje i nie wiem co...

Chcialam się Ciebie o to zapytać na poczcie ale masz ją wyłaczoną :( 

Szkoda

Pewnie jest zapełniona a ja dawno tam nie byłem. Listonosz teraz już nie puka do drzwi przez tego wirusa tylko pośpiesznie pcha do skrzynki korespondencje i w nogi Sprawdzę to. Czy tęsknie? Tak. Mam w sobie tysiące tęsknot a każda bardziej piekąca od drugiej. Tęsknie do beztroskiego pisania tu dawniej, tesknię do lasów zielonych i jezior. I do morze tęsknię I zamyślenia. A najbardziej tęsknię do ciepla rąk i przymglonych oczu wpatrzonych w moje oczy. I jeszcze do smaku ust i do wibrującej wśród drzew nagości piersi. Do smaku G też i włosków na jezyku. I jeszcze tęsknię do chwili gdy czas przestaje istnieć i świat przestaje istnieć I nie ma spraw i ludzi. Nie ma problemów, pieniędzy zła ani dobra Nie ma nic Są tylko dwa ciała splecione w jednych okrzyku, W jednym westchnieniu. Taaaaaaaaak. To jest tylko chwila ale w życiu ważne są tylko chwile i dla nich warto żyć choćby smakowały jak kwaśne jabłka czym bardziej niedojrzałe tym lepsze a potem tęsknota ciągnęła się w nieskończoność

Tak. Tęsknie do tych chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
8 godzin temu, Dionizy napisał:

Zawsze mówiłem ze jesteś Weroniko bardzo mądrą i nietuzinkową osobą i nadal tak twierdzę. Nie ma znaczenia że to tylko cytat bo samo wyszukanie go i umieszczenie w odpowiednim momencie świadczy o Twojej klasie. No cóż ale długa ciemna suknia bez udziwnień i wzorów takież włosy do tego to potulne wielkie psisko u boku, stojące sztalugi i poszukiwanie piórem na palecie odpowiedniej odpowiedniej barwy liter by stworzyć właściwy obraz mówi wszystko.

 

No tak wiem wiem. te girlandy i kwiaty to jeszcze po urodzinach Bila tyle ze gdy ucichły ostatnie odgłosy życzeń stolatów i przyśpiewek ludowych wszyscy gdzieś się podziali a klimat uroczystości zasechł razem z liścmi w wiązankach, opadał wraz płatkami róż i lewkonii Stokrotki też tam były i maki czerwone. W mojej wiązance nazbieranej na lace tej zaraz za miedzą złocącego się wtedy w słońcu łanu pszenicy. Tak. Tamto o Twoich wróżbach szeptach i zaklęciach Tosiu wymyśliłem sobie. Przepraszam ale to były takie myśli, marzenia życzeniowe że oskubujesz te płatki ze słowami,, kocha lubi szanuje......zapatrzona w okno a w myślach że jestem ja. Przepraszam. Nie mówmy już o tym, Nasza Chatka jest ogarnięta, bez kurzu i pajęczyn a wszystko wyniesione na kompost. Nie wiem tylko kto powycierał kurze i umyl okna bo szyby już były bardzo nieprzejrzyste i żeby zobaczyć co się dzieje na zewnątrz, kto sie zbliża i jaka pogoda to trzeba było nachuchać na szybę a potem powycierać rękawem tworząc charakterystyczny bulaj. Teraz jest pięknie i przejrzyście. Zastanawiam sie czy powróci tu zgiełk i śmiech. Musimy coś zrobić by tak sie stało.  

Pewnie jest zapełniona a ja dawno tam nie byłem. Listonosz teraz już nie puka do drzwi przez tego wirusa tylko pośpiesznie pcha do skrzynki korespondencje i w nogi Sprawdzę to. Czy tęsknie? Tak. Mam w sobie tysiące tęsknot a każda bardziej piekąca od drugiej. Tęsknie do beztroskiego pisania tu dawniej, tesknię do lasów zielonych i jezior. I do morze tęsknię I zamyślenia. A najbardziej tęsknię do ciepla rąk i przymglonych oczu wpatrzonych w moje oczy. I jeszcze do smaku ust i do wibrującej wśród drzew nagości piersi. Do smaku G też i włosków na jezyku. I jeszcze tęsknię do chwili gdy czas przestaje istnieć i świat przestaje istnieć I nie ma spraw i ludzi. Nie ma problemów, pieniędzy zła ani dobra Nie ma nic Są tylko dwa ciała splecione w jednych okrzyku, W jednym westchnieniu. Taaaaaaaaak. To jest tylko chwila ale w życiu ważne są tylko chwile i dla nich warto żyć choćby smakowały jak kwaśne jabłka czym bardziej niedojrzałe tym lepsze a potem tęsknota ciągnęła się w nieskończoność

Tak. Tęsknie do tych chwil

Dyzio każdy ma tęsknoty takie jak Ty ... Brakuje mi rownież żartow, rozmów itd na forum 

Ja już się powoli wypalam, przez te dwa lata zmienilam się zupelnie , życie mnie przytlacza coraz bardziej ... Mnie ro najbardziej boli. Moi najbliżsi odeszli już z tego padołu placzu :(

 

Dyzio tylko nie poddawaj się , wiem co piszę bo czuję że coś się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
10 godzin temu, Dionizy napisał:

... tęsknię (...) do wibrującej wśród drzew nagości piersi. 

 

2 godziny temu, Cooliberek napisał:

Dyzio każdy ma tęsknoty takie jak Ty ..

No nie każdy. Ja na przykład nie. Sami sobie gońcie półnadzy po lesie gdy 9 stopni na termometrze.

?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
57 minut temu, la primavera napisał:

 

No nie każdy. Ja na przykład nie. Sami sobie gońcie półnadzy po lesie gdy 9 stopni na termometrze.

?

 

????????⛹️♂️⛹️♀️????????????????????❤️

Weroniko! 

W marzeniach i tęsknotach nie ma termometrów. Wystarcz tylko opuścić kurtyny powiek i w myślach usadzic się pod drzewem i przegonić zeń węża by nie zeżarł ani jednego jabłka. Nawet tego najkwasniejszego. Wspomnienia i tak będą słodkie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, Dionizy napisał:

usadzic się pod drzewem i przegonić zeń węża by nie zeżarł ani jednego jabłka

Zapomniałeś o Adamie. Co to za raj bez Adama. Jak to mówiła Rodziewiczówna ,,bez ludzi i raj się znudzi". 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

wszystko popieprzyliscie ;) wąż nie zezarl jabłka... tylko syczał "sssskosztuj sssskosztuj sssmaczne!!"

namowiona przez dionizego poobrywalam dzis myśląc o nim kolce łupiny kasztanowej :) i wyszło - żartuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Zapachniało rajem i jesiennym sadem ?

Dyziu przymknął powieki i puścił wolno swoje palce po klawiaturze. Zaczęły swój taniec jak jesienne listki w porywach wiatru.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
20 godzin temu, tośka napisał:

 

namowiona przez dionizego poobrywalam dzis myśląc o nim kolce łupiny kasztanowej :) i wyszło - żartuje ?

To jakieś nowoczesne wróżenie, urywanie igieł łupinom kasztanów.Nie żal Ci było palców?

17 godzin temu, Zuzia napisał:

Zapachniało rajem i jesiennym sadem ?

 I pachnie wciąż. Na szczęście jesień to nie tylko długie wieczory, mgły i deszcze ale też niesamowite przebarwienia lasów. I krzewów przydomowych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 21.10.2020 o 12:28, la primavera napisał:

Palisz, nie palisz, sam nie wiesz?

 

... głupa,

przede wszystkim,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
22 godziny temu, Zuzia napisał:

Zapachniało rajem i jesiennym sadem ?

nie bój nic,

w końcu wszystko zmyje deszcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 22.10.2020 o 13:13, la primavera napisał:

Zapomniałeś o Adamie. Co to za raj bez Adama. Jak to mówiła Rodziewiczówna ,,bez ludzi i raj się znudzi". 

 

 

 

 

Zapomniałem o Adamie powiadasz?

Może

Kiedyś napisałem taki tekst trochę wspominający o ,,Adamie i Ewie,, i czasach zlych

 

Trzepnąć by się pod koldrę

tak we dwoje

i przeczekać

i niechby nam nawet nogi wystawały

i marzły

i niech tam w koło się biją i gryzą

niech strzelają

i pies ich drapał

i wyleźć dopiero gdy będzie po wszystkim

 

Potem mówiliby o nas ,,Adam i Ewa,,

a my żarlibyśmy jabłko za jabłkiem

i grzeszyli

 

Tylko skąd wziąć taką kołdrę?

Dnia 22.10.2020 o 20:17, tośka napisał:

wszystko popieprzyliscie ;) wąż nie zezarl jabłka... tylko syczał "sssskosztuj sssskosztuj sssmaczne!!"

namowiona przez dionizego poobrywalam dzis myśląc o nim kolce łupiny kasztanowej :) i wyszło - żartuje ?

Jesteś pewna?

Doskonały pomysł z tymi kasztanami na jesienną porę gdy brakuje stokrotek i rumianków? teraz rozumiem w jakim celu w zamrażarce jest umieszczony worek z łupinami kasztanów. Początkowo myślałem że ma to jakiś związek z bólami w hrymplu i nalezą do Bilego ale teraz wiem że to przybory do rozwiewania wątpliwości.

Tosiu. Nie patrz tak w stronę buszującej w liściach rodzince jeży.?

Dnia 22.10.2020 o 22:56, Zuzia napisał:

Zapachniało rajem i jesiennym sadem ?

Dyziu przymknął powieki i puścił wolno swoje palce po klawiaturze. Zaczęły swój taniec jak jesienne listki w porywach wiatru.

 

Tak Zuziu.

Wystarczy bardzo chcieć i uwierzyć ze zapachy i chwile ciągle trwają w nas. Uwierzyć że gdy mocno chcę poczuję zapach lasu i dobrych chwil które istnieją w pamięci. Że raj istnieje tylko trzeba poszukać drogi do niego a jesienne złoto liści ubarwia drogę do niego a czerwień dębów przy drodze jest obietnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 24.10.2020 o 08:05, Dionizy napisał:

Trzepnąć by się pod koldrę

tak we dwoje

i przeczekać

i niechby nam nawet nogi wystawały

i marzły

i niech tam w koło się biją i gryzą

niech strzelają

i pies ich drapał

i wyleźć dopiero gdy będzie po wszystkim

 

Potem mówiliby o nas ,,Adam i Ewa,,

a my żarlibyśmy jabłko za jabłkiem

i grzeszyli

 

Tylko skąd wziąć taką kołdrę?

Łóżko to taki azyl. Można tam przeczekać wszystko, co poszło nie tak. 

A kołdra najlepsza z pierza gąski, taka wielka, żeby z żadnej strony nie zabrakło, bo zimne nóżki to nie dla mnie. Ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
5 godzin temu, la primavera napisał:

Łóżko to taki azyl. Można tam przeczekać wszystko, co poszło nie tak. 

A kołdra najlepsza z pierza gąski, taka wielka, żeby z żadnej strony nie zabrakło, bo zimne nóżki to nie dla mnie. Ale co kto lubi.

Ok no ale co z tym żarciem jabłek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

ogryzkow nie rzucać pod łóżko, bo potem powiesz ze to ja ;) mialam kiedyś korale z jablkowych pestek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 27.10.2020 o 16:35, Dionizy napisał:

Ok no ale co z tym żarciem jabłek ?

Hmm...to Twój wiersz, więc jabłka tez Twoje,to coś wymyśl. Z pestkami nie będzie problemu, bo Tosia w ramach recyklingu zrobi z nich korale. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
32 minuty temu, tośka napisał:

a co mam zrobic z dionizym? w ramach recyklingu oczywiście 

?

Może jednak nie w ramach recyklingu. Całkiem fajny to po co go przerabiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

dobrze prymulko, wobec tego założymy dolnośląski zespol pieśni i tańca. ale po epidemii 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Trzeba jeszcze skołować jakiegoś Janka Muzykanta, żeby coś przygral pod te pląsy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
Dnia 22.10.2020 o 09:56, la primavera napisał:

 

No nie każdy. Ja na przykład nie. Sami sobie gońcie półnadzy po lesie gdy 9 stopni na termometrze.

?

 

Ja na golasa ?  wszystkie wiewiorki by pouciekaly z drzew ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 16.10.2020 o 19:52, Gość w kość napisał:

ze stoickim spokojem,

bez mrugnięcia okiem

wychłostała gościa nawłociową rózgą:bicz:

Primavera już tak ma :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 004
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
    • Vitalinka
      Pisałam do nich nie do Ciebie, Ciebie ...zresztą nieważne...
    • Vitalinka
      To mnie urzekło. Szczerość.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...