Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

tośka
8 godzin temu, la primavera napisał:

szlachetność

byly wielorasowe ale obie doprawdy bardzo szlachetne

wygrzewaly mi chore miejsca na ciele i to same wiedziały gdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera
34 minuty temu, tośka napisał:

wygrzewaly mi chore miejsca na ciele i to same wiedziały gdzie

No proszę, nawet kot chce na swoją miskę mleka zapracować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Pikny wiek, Tosiu, ? i prawda z tym wygrzewaniem/moszczeniem się na naszych kiepskich/słabowatych miejscach.

 

Dionizy, nie wiem, czy pamiętasz, ale ponad 2 lata temu, na czacie, przywitałeś mnię podobną wypowiedzią o kocich produktach przemiany materii ?? Oki, kociaki defekują, jak wszyscy mieszkańcy tego łez padołka. Przy okazjum: lepiej odżywione futerka = mniej wonne ekskrementy, a domowe pod tym względem można absolutnie zabezpieczyć: karmy antyzapachowe.

Skoro temat powraca, może wartałoby zapodać dwa słowa z sensem. U  mnię na tarasie kociarnia ma 2 kuwety z ziemią, a oprócz tego ziemię pod schodami; wcześniej tam urzędowały dzikie osy ziemne i zaczęłam je czasami kapkę przysypywać, by sobie poszły gdziesik. Jeśli chcesz, Dyziu, możesz zostawić kotkom kawałek przekopanej ziemi, bez trawy, powiedzmy 40 na 40 cm. i wrzucić na wierzch jeden, słownie jeden, urobek, oczywiście w miejscu, które będzie Cię najmniej razić. Może nie od razu, ale dosyć szybko załapią.

Ano, estetycznie siem ciut rozmijamy, żurawki som fajne, ale pierisy są fanktastyczne... i kolorowe trawki, barony, miskanty ?

 

Prymulko, zamykamy je w chałupce, bo je kochamy, by były bezpieczne, nie dlatego, że koszty... utrzymania, dobre utrzymanie nawet jednego domowego futerka wcale najtańsze nie jezd ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, Alma napisał:

Prymulko, zamykamy je w chałupce, bo je kochamy, by były bezpieczne, nie dlatego, że koszty... utrzymania, dobre utrzymanie nawet jednego domowego futerka wcale najtańsze nie jezd

Pewnie tak. Z boku wygląda to trochę inaczej ale mogę nie mieć racji, bo kotów już nie mam. Ale jakoś mi szkoda, że one tak na wsi mieszkają i świata dotknąć nie mogą. Tylko zza szyb.

Koszty cóż, mam dużego psa więc i koszty większe, trochę mięsa zje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
Dnia 30.05.2020 o 01:14, aliada napisał:

Śliczne, taka typowa polska łąka, chociaż pewnie w Anglii?

Za to na "mojej"  żadnego multi kulti; niezabudki rządzą: 

 

IMG-20200527-140926.jpg

 

Chociaż mam wrażenie, że maj mi jakoś w tym roku umknął. Szkoda.

Piękne kwiatki, mam słabość do niebieskich, a ten przetacznik ożankowy kojarzy mi się z dzieciństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 8.06.2020 o 09:37, Alma napisał:

Dionizy, nie wiem, czy pamiętasz, ale ponad 2 lata temu, na czacie, przywitałeś mnię podobną wypowiedzią o kocich produktach przemiany materii

Nie pamiętam ale to możliwe bo ten nadmiar dachowców dokucza mi już od kilku lat. To nie jest tak że nie lubię kotów. Tak nie jest tylko źle gdy są przekroczone jakieś rozsądne ilości. Nie daleko mnie bo jakieś 100-120 m stoją dwa stare bloki czynszowe. Takie parter i piętro.

 

001JPG_qqpqsra.jpg

 

W tych blokach mieszka spora ilość dokarmiaczy dachowców a stare komórki są świetnym miejscem ,,gnieżdżenia ,, się przez co jest jakaś przeogromna populacja tychże. Wiem że są potrzebne i w sumie sympatyczne no ale nie koniecznie w takiej ilości gdy jest ich kilkadziesiąt.

19 godzin temu, Zuzia napisał:

Piękne kwiatki, mam słabość do niebieskich, a ten przetacznik ożankowy kojarzy mi się z dzieciństwem:)

Nie wiedziałem o tej Twojej słabości. Wykorzystam tą wiedzę gdy rzucę Ci do stóp wiązankę niebieskich kwiatów Opowiesz o tych przetacznikach z dzieciństwa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Almetko @Almawydolność powiadasz ?to domniemywam, że zdrówko powraca i oby tak dalej kochanieńka.
Wszyscy znacie się na roślinkach, znacie ich nazwy itp a ja je wszystkie kocham bez nazw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Góry sobie gdzieś poszły

003JPG_qqpqsxp.jpg

A może je ukradli?

2 minuty temu, example123 napisał:

Almetko @Almawydolność powiadasz ?to domniemywam, że zdrówko powraca i oby tak dalej kochanieńka.
Wszyscy znacie się na roślinkach, znacie ich nazwy itp a ja je wszystkie kocham bez nazw :)

Kochasz tak anonimowo, skrycie i krzykliwie.

Mile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Ja je śfisnęłam Dyziaczku :P kochom góry :)

Bezimienna miłość jest bezgraniczna:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 minutę temu, example123 napisał:

Ja je śfisnęłam Dyziaczku :P kochom góry :)

Oddawaj!!!!!!!!

Może chociaż tą jedną moją Ukochaną

2 minuty temu, example123 napisał:

Bezimienna miłość jest bezgraniczna:)

Piękna myśl.

Wprowadziła mnie w zamyślenie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Oddawaj!!!!!!!!

Może chociaż tą jedną moją Ukochaną

No dobrze, użyłeś odpowiednich argumentów :) ale oddam tylko kilka skałek, chytruskam jest :P

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 minut temu, example123 napisał:

No dobrze, użyłeś odpowiednich argumentów :) ale oddam tylko kilka skałek, chytruskam jest :P

 

Skałki to sobie zatrzymaj a góry oddawaj.

Dziwny ten widok za oknem gdy nie widać Łabskiego i Szyszaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Skałki to sobie zatrzymaj a góry oddawaj.

Dziwny ten widok za oknem gdy nie widać Łabskiego i Szyszaka

Nie możesz popatrzeć w lustro? albo w moje oczy :D zaraz tam musisz na góry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, example123 napisał:

Nie możesz popatrzeć w lustro? albo w moje oczy :D zaraz tam musisz na góry?

Lustro mi sie pobiło a Twoje oczy? hmmmmm za daleko. Może popatrzę w oczy Bilego? Dziś wieczorem? Kto to wie. Co prawda omówił się ze mną na randkę ale nie wiadomo jeszcze jak będzie. Życie jest takie rozhuśtane 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 godzin temu, Dionizy napisał:

Może popatrzę w oczy Bilego? Dziś wieczorem? Kto to wie. Co prawda omówił się ze mną na randkę ale nie wiadomo jeszcze jak będzie.

No to moja osobista sekretarka chyba źle coś zapisała, bo jam myślał, że to jutro ma być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

No i jestem po spotkaniu z założycielem tego tematu :)
Pozytywnie pozytywne zaskoczenie. Nic więcej zdradzać nie będę, ale dziękuję za spotkanie i oby takich więcej w przyszłości :)
Dziękuję @Dionizy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

I żyli długo i szczęśliwie w kraju miodem i mlekiem płynącym ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
14 godzin temu, example123 napisał:

I żyli długo i szczęśliwie w kraju miodem i mlekiem płynącym ???

Nie łoglondej wincyj TVPiS, bo łoni kłamiom. Coś niby płynie, ale żeby miód i mleko? Powątpiewam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Ja chyba wiem co ? ale to śmierdzący temat :P

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
Dnia 12.06.2020 o 00:07, BrakLoginu napisał:

No i jestem po spotkaniu z założycielem tego tematu :)
Pozytywnie pozytywne zaskoczenie. Nic więcej zdradzać nie będę, ale dziękuję za spotkanie i oby takich więcej w przyszłości :)
Dziękuję @Dionizy :)

No to pięknie!

Czyli mini spotkanie forumowe doszło do skutku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Zuzia napisał:

Czyli mini spotkanie forumowe doszło do skutku :)

Czyli, i powiem więcej głowa na drugi dzień nie bolała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 15.06.2020 o 13:04, BrakLoginu napisał:

Czyli, i powiem więcej głowa na drugi dzień nie bolała :D

Jak pije czysta wódkę z kieliszka też mnie nie boli, co nie znaczy, że mało piję. Ja tam w waszą abstynencję nie wierzę. Chyba, że byłeś samochodem, a nie człowiekiem. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 15.06.2020 o 10:32, Zuzia napisał:

No to pięknie!

Czyli mini spotkanie forumowe doszło do skutku :)

W końcu po dwóch latach planowania.

 

Jestem już w domu. Mnóstwo zaległości w ogrodzie po tygodniu nieobecności. Do końca spotkanie wisiało na włosku ale z dobrym finałem. To ja dziękuje BL za pokazanie swoich jakże ciekawych stron. Kompleks pięknych jezior, wiele rezerwatów, ciekawi ludzie. Zamiast kilku godzin spędziłem tam dwa dni i na pewno będe tam wracać przy każdej możliwej okazji bo jeszcze jest tak wiele do poznania. Dziękuję. 

 

16 godzin temu, Maybe napisał:

Ja tam w waszą abstynencję nie wierzę. Chyba, że byłeś samochodem, a nie człowiekiem.

Nie wierząca?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Dionizy napisał:

W końcu po dwóch latach planowania.

 

Jestem już w domu. Mnóstwo zaległości w ogrodzie po tygodniu nieobecności. Do końca spotkanie wisiało na włosku ale z dobrym finałem. To ja dziękuje BL za pokazanie swoich jakże ciekawych stron. Kompleks pięknych jezior, wiele rezerwatów, ciekawi ludzie. Zamiast kilku godzin spędziłem tam dwa dni i na pewno będe tam wracać przy każdej możliwej okazji bo jeszcze jest tak wiele do poznania. Dziękuję. 

 

Nie wierząca?????????

Nosz kurde wydało się ? 

Ale co ja pacze... Dwa dni razem?i to bez alkoholu, to jakoś odwyk chyba ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 minuty temu, Maybe napisał:

Ale co ja pacze... Dwa dni razem?i to bez alkoholu, to jakoś odwyk chyba

Wszystko nie tak. Ja byłem tam prawie dwa dni ale spotkanie trwało kilka godzin bo Bili miał wezwania pilnego wstawienia się w BBW cz CIA albo w czymś podobnym no i nikt nie powiedział że nie było kilku kropelek ( dokładnie kilka) no może trochę więcej. No ale głowa nie bolała i nie zazdrościć. Istotne w tym jest sam fakt spotkania i chętnie spotkałbym się też z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 909
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
    • Vitalinka
      To prawda. Ja nawet po kłótni z Kapitanem, a byłam osobą baaardzo spokojną i przeciwną takim internetowym wojenkom czuję się winna... choć nie mam czemu, bo to on kłamał, to on prowokował ( i sprowokował) no może winna temu, że dałam się sprowokować w końcu. Ale wiesz? Nienawidzę przemocy, bójek, scen gdzie nawet na filmie ktoś kogoś kopie w głowę (interesuję się medycyną to też wiem, że po jednej tysięcznej ciosów zadanych w filmach człowiek może mieć problemy do końca życia, a nie wstać i iść dalej bez żadnych dalszych konsekwencji) i w tym też upatruje to o czym piszesz, natomiast z drugiej strony: pokazywanie prawdy tez może straumatyzować. Nie ma rozwiązania... Czy jesteś może Buddystą?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Wydaje mi się, że jeśli tylko walka będzie wciąż uznawana za coś szlachetnego, godnego podziwu, to ludzie okropieństwa wojny potraktują ostatecznie jako kolejne usprawiedliwienie walczenia. Mechanizm prowadzenia wojen polega właśnie na tym, by uwypuklić krzywdy, jakie wróg zadaje i przedstawić go jako kogoś złego. Z punktu widzenia dowodzącego walką korzystne jest, gdy są ofiary, np. wśród ludności cywilnej, bo to pozwala podnieść morale żołnierzy, wywołać chęć zemsty. No i na wielu po prostu działa to, że w opinii społeczeństwa dokonają wielkich czynów. Zwróć uwagę na to, że muzea przedstawiają zło wojny jako czyny wroga. Unika się dokumentowania własnych win.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...