Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Maybe
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Czyli maj już sie kończy 

 

Wystarczy spojrzeć w kalendarz ?

11 godzin temu, aliada napisał:

I jeszcze z kwitnącymi kasztanami. Ale bez  maturzystów na galowo w tramwajach i na ulicach, to nie to samo. 

 

Oooo tak! Kasztany też! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
10 godzin temu, Maybe napisał:

Wystarczy spojrzeć w kalendarz

Kalendarz? A jak jest sfałszowany? Jak jakieś złe moce przy nim pogmeraly? Przecież Aliada obiecała mi że zabierze mnie w maju na spacer plażą i wydmami aż gdzieś do Redy czy do Rumi,m, że pokaże mi to i owo tzn kwitnące maki i bzy, wytłumaczy konstrukcję gniazd słowiczych i pomoże zrozumieć czemu czasem mewy zawisają w powietrzu nie ruszając skrzydłami. No i jeszcze miała mi pomóc poszukać moich skrzydeł  byśmy mogli polecieć w miejsce gdzie tęcza pieści się z horyzontem.

Kalendarz

Dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, Dionizy napisał:

Kalendarz? A jak jest sfałszowany? Jak jakieś złe moce przy nim pogmeraly? Przecież Aliada obiecała mi że zabierze mnie w maju na spacer plażą i wydmami aż gdzieś do Redy czy do Rumi,m, że pokaże mi to i owo tzn kwitnące maki i bzy, wytłumaczy konstrukcję gniazd słowiczych i pomoże zrozumieć czemu czasem mewy zawisają w powietrzu nie ruszając skrzydłami. No i jeszcze miała mi pomóc poszukać moich skrzydeł  byśmy mogli polecieć w miejsce gdzie tęcza pieści się z horyzontem.

Kalendarz

Dobre sobie.

To przyleć do mnie na metalowych skrzydłach, to cię wezmę 10km plażą aż do Hengistbury Head i Mudeford Sandbank, do ujścia rzek Avon i Sour, gdzie syreny zwodniczo śpiewają. 

Zaraz w 'turystyce' opublikuję post o mojej wyprawie w te przecudne miejsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
14 godzin temu, Dionizy napisał:

 Przecież Aliada obiecała mi że zabierze mnie w maju na spacer plażą i wydmami aż gdzieś do Redy czy do Rumi,m, że pokaże mi to i owo tzn kwitnące maki i bzy, wytłumaczy konstrukcję gniazd słowiczych i pomoże zrozumieć czemu czasem mewy zawisają w powietrzu nie ruszając skrzydłami. No i jeszcze miała mi pomóc poszukać moich skrzydeł  byśmy mogli polecieć w miejsce gdzie tęcza pieści się z horyzontem.

Nie pamiętam, ale skoro tak mówisz, to do łazęg jestem pierwsza.  Może być Reda, maybe Bournemouth, gdzie tylko zechcecie.

Pamiętam za to, że obiecałeś pokazać mi znaną tylko miejscowym ścieżkę na Górę i że potem zajrzymy na samo dno Kotłów... Zapomniałeś już pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 godzin temu, aliada napisał:

Zapomniałeś już pewnie.

Niby że ja zapomniałem?

Ja?

Ja nigdy nie zapominam.

A Pani Góra i Kotły czekają na Ciebie aż przyjdziesz do nich ścieżka tą za żelaznym mostkiem w prawo z Drogi Pod Reglami idąc od strony Szklarki W kotlach jest specjalnie zmagazynowana spora ilość śniegu byś mogła się ochłodzić i zjechać  na plecaku śmiejąc się jak nigdy dotąd albo jak mało kiedy a tak to w tej chwili wygląda z mojego okna:

050JPG_qqpeqwn.jpg

 

A tu w lekkim zbliżeniu śnieg o którym wspomniałem:

052JPG_qqpeqwe.jpg

053JPG_qqpeqww.jpg

A to Ona.

Pani Góra

055JPG_qqpeqwq.jpg

Tak ze widzisz że wszystko jest przygotowane i czeka. Nawet świstaki kolo Kamienia Śląskiego i Końskich Łbow Te co wykopały swoje norki w pobliżu Trzech Świnek też. Tylko nie wiem jak na to się będą zapatrywać strażnicy z parku narodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Nie było mnie trochę i poruszono tu wiele innych tematów, dlatego do szacunki książki nie wracam, ale mam inne podejście niż nasz @Dionizy , a skoro o nim mowa to dzisiejszej nocy nie chciało mi się spać, więc skoro świt wyruszyłam zapodanym tropem by podejrzeć jak Dyzio gości Aliadę, ale niestety ich nie było...pewnie pomyliłam Parki. ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 godzin temu, Dżulia napisał:

podejrzeć jak Dyzio gości Aliadę, ale niestety ich nie było...pewnie pomyliłam Parki.

No ładnie.

No ale Aliada powiedziała że pójdziemy tajemnym szlakiem a właściwie ścieżka.

A swoją drogą ten szlak o którym wspomniałem biegnący gdzieś od granic Szklarskiej Poręby aż praktycznie do Białego Jaru w Karpaczu to jeden z najpiękniejszych szlaków dla piechurów. Jego długosc to blisko dwadzieścia kilometrów. Jest tam czyli w pobliżu Drogi pod Reglami praktycznie wszystko co góry moga zaoferować. Są i urwiska takie na które patrzy się pod gore ale są też rozpadliny do których lepiej nie zbliżać się. Są miejsca gdzie praktycznie przez 11 miesięcy utrzymuje się choć trochę śniegu i lodu ale po chwili wychodzi się na połoniny czy hale wystawione na działanie słońca tak ze można poczuć się jak jajko sadzone na patelni. Ja osobiście najbardziej lubię miejsca gdzie wydawałoby sie niespodzianie zza ściany smerków eksplodują ogromne giganty skalistych stworów. Ludzie którzy mają jako taką wyobraźnie nadają tym skałą dziwne nazwy o których wspominałem. Ja mam tą wyobraźnię ale  już wiele godzin spędziłem przy Trzech Świnkach próbując usłyszeć ich kwik i zobaczyć jak sie ustawiły ale niestety bezowocnie. No cóż. Miejscami które urzekają mnie niezmiennie tam są spore zagłębienia w litym skalnym podłożu wypełnione przeważnie krystaliczną woda. Pamiętam że kiedyś można było wchodzić i popływać w tych stawach ale teraz już nie i zdaje sie że te miejsca są monitorowane i mozna mieć kłopoty. Ja nigdy nie wyruszam na szlak w Szklarskiej. Jadę do bliskich od mojego domu Michałowic Tam nie ma zbyt wiele ceprów i zawsze jest gdzie postawić samochód. No i jest tam jedno czarodziejskie miejsce o którym być może kiedyś tu napiszę. To miejsce to wykuty w skale tunel. Spory bo jeżdżą nim autobusy. Pomimo to sprawia wrażenie strasznej ciasnoty tak że podświadomie pochyla się głowę. I to wrażenie że na drugiej stronie coś się zmieni, stanie, wydarzy.  W Michałowicach maszeruję przez bagniste tereny zwane nie wiem czemu Trzy Jawory  a po przejściu ok 2-2,5km dochodzi się do skrzyżowania z tamtym szlakiem. Chyba Was zanudzam pisząc o tych miejscach tak dla mnie ważnych. Muszę kiedyś Was tam zabrać i wtedy zrozumcie wszystko bez slow. Przymierzam się by napisać o wszystkich stworach mieszkających w naszych lasach i górach i o opowieściach o nich krążących czasem z ust do nachylonych uszu przy dopalającym się ogniu ale zawsze brak mi czasu no i obawy ze przy pobudzonej dociekliwości coś bedę musiał wyjaśniać i tłumaczyć. Miłego dnia

   

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 4.06.2020 o 12:29, Dionizy napisał:

A gdzie się Bili zapodział? 

Żyję przyjacielu. Trochę dużo pracy na siebie nałożyłem, a tak ogólnie to wszystko ok, nawet nic mnie nie boli, co może być niepokojące, bo ponoć jak nie boli to się w głowie coś pierpapier tfuu niby "W pewnym wieku, jeśli nic nie boli, znaczy, że się nie żyje" :D

A tak w ogóle to nie byłbym sobą jakbym nie zaakcentował, że naszą chatę po długiej nieobecności odwiedziła @Alma Fajnie, że jesteś i zostań z nami, bo się stęskniliśmy :)

Edytowano przez BrakLoginu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Czuję siem pozytywnie zaakcentowana.? Dzięki Bill za kurtuazyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
49 minut temu, Alma napisał:

Czuję siem pozytywnie zaakcentowana.? Dzięki Bill za kurtuazyję.

Formą najlepszego podziękowania dla mnie i całej ferajny będzie Twoja częstsza obecność :) Nie pozwól nam za bardzo za sobą tęsknić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

A obaczymy, jak budiet. Jak mnię wciągnie znów real, to tak często nie bendem pisywać. Życie na 100% w realu ma swoje walory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

@AlmaAlmetko kochanieńka no esteś :)  bardzo wszyscy tęskniliśmy, proszę bywaj ? z nami. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Dzięki, Janiołku, za miłe słówko.

Ogólnie jest oki, a nawet pomału udawa misiem praca nad rzeźbą: więcej ćwiczę, co przekłada się tyż również na wydolność przy cienżkich, fizycznych pracach w ogrodzie w Pcimiu.?

Przywitałam się  wczoraj na czacie, niemniej wypada chiba i tutaj: Pozdrawki dla wszystkich Nastroikowców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

I nawzajemnie, Prymulko? ...w tym roku posadziłam '3 kolory', prymulek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Rosną ładnie? Ślimaki ich nie lubią to naturalnych wrogow nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Rosną sobie na skalniaku, wciśnięte pomiędzy pola barwinka i innych takich wieloletnich rezydentów. ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Pieski nie zadeptają? Czy dobrze pamiętam, że masz psy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Zwierzęta były u mnię przed ogrodem, cały Pcimski świat powstawał w ich asyście, nawet czasami pod ich potrzeby?

Dekadę temu odszedł za wielką wodę ostatni psiak, teraz kotty rządzom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

U  zwierząt smutne jest to, że żyją krótko. Zbyt krótko. 

Koty dachowce czy te specjalnej troski, co z domu nie wychodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

I takie, i takie, a czas to kwestia wysoce relatywna, Prymulko.

Wiem, że wielbiciele szczurków naramiennych radzą sobie jakoś z ich króciutkim żywotem.

Przy nich koty i piesy są długowiecznymi staruszkami, zwłaszcza kotty.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
10 godzin temu, la primavera napisał:

Koty dachowce czy te specjalnej troski,

O... To moje kocice byly specjalnej troski

I jedna dożyła 18 druga 16 lat 

Obie znajdy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 6.06.2020 o 20:30, Alma napisał:

wielbiciele szczurków naramiennych

Tak daleko moja miłość do zwierząt nie sięga. Brzydzę się, boję. Okropność.

16 godzin temu, tośka napisał:

O... To moje kocice byly specjalnej troski

I jedna dożyła 18 druga 16 lat 

Obie znajdy

 To chyba nie te. Miałam na myśli rasowce,  zamknięte w domu ze względu na swą cenę i szlachetność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 6.06.2020 o 13:23, Alma napisał:

w tym roku posadziłam '3 kolory', prymulek

U mnie rosną tylko te niebieskie zdaje się że gruzińskiego pochodzenia. Inne nie chcę sie trzymać. Witaj Almo. Ja ostatnio zakochałem się w żurawkach Mam ich już trochę ale poszukuję jaskrawo pomarańczowej z czerwonymi żyłkami i zielonych omszonych z ciemnymi żyłkami. Masz może takie?

A kotów u mnie dostatek. Sam nawet nie wiem ile jest tych dzikich ale nie jest z nimi zbyt dobrze. Kopią na zagonach między kwiatami znaczą teren tak że zwyczajnie w wielu miejscach ogrodu śmierdzi a większego pożytku z nich nie ma. żeby chociaż żarły te ślimaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 910
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
    • Vitalinka
      To prawda. Ja nawet po kłótni z Kapitanem, a byłam osobą baaardzo spokojną i przeciwną takim internetowym wojenkom czuję się winna... choć nie mam czemu, bo to on kłamał, to on prowokował ( i sprowokował) no może winna temu, że dałam się sprowokować w końcu. Ale wiesz? Nienawidzę przemocy, bójek, scen gdzie nawet na filmie ktoś kogoś kopie w głowę (interesuję się medycyną to też wiem, że po jednej tysięcznej ciosów zadanych w filmach człowiek może mieć problemy do końca życia, a nie wstać i iść dalej bez żadnych dalszych konsekwencji) i w tym też upatruje to o czym piszesz, natomiast z drugiej strony: pokazywanie prawdy tez może straumatyzować. Nie ma rozwiązania... Czy jesteś może Buddystą?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...