Skocz do zawartości


Dżulia

Śmierć, a co dalej?

Polecane posty

Szczęśliwy
ddt60
Jeśli wiadomo...to lekarz i terapia.
A na marginesie, każdy kiedyś musi umrzeć.
Nie wszystko daje się prosto leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
2 minuty temu, ddt60 napisał:
7 minut temu, Dżulia napisał:
Jeśli wiadomo...to lekarz i terapia.
A na marginesie, każdy kiedyś musi umrzeć.

Nie wszystko daje się prosto leczyć

Właśnie bo to nie działa tak jak wzięcie tabletki od bólu głowy a szkoda... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Właśnie bo to nie działa tak jak wzięcie tabletki od bólu głowy a szkoda... 
Lekarze też bywają bezradni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Arkina napisał:

Przepraszam ale kompletnie nie pojmujesz skali problemu. 

Takimi słowami tylko wpędzisz kogoś w większe poczucie winy i smutku, będzie to odwotny efekt do zamierzonego. To nie tak że ktoś nie chce tylko zwyczajnie nie może. 

Nie przepraszaj...każdy problem jest inny i każdy człowiek reaguje inaczej, dlatego podejście musi być indywidualne po poznaniu problemu.

A na marginesie...uratowałam kilka osób od samobójstwa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, ddt60 napisał:
7 minut temu, Arkina napisał:
Właśnie bo to nie działa tak jak wzięcie tabletki od bólu głowy a szkoda... 

Lekarze też bywają bezradni.....

Bywają bo są też lekooporne przypadki z tego co słyszałam... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
23 minuty temu, Dżulia napisał:

Tak, ale człowiek chory musi pomagać w leczeniu fachowcom...może to trudne do zrozumienia, ale polega na myśleniu pozytywnym i jak to mówią niektórzy "zaprzyjaźnić się z chorobą"...zwyczajnie zająć się czymś innym niż myśleniem o skutkach choroby.

Przede wszystkim niektóre choroby leczy się za pomocą obserwacji swojego organizmu, a lekarz jest tylko pomostem i konsultantem. Tylko niektórzy  ludzie nie dopuszczają tego do wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, ddt60 napisał:
Przed chwilą, Arkina napisał:
Właśnie bo to nie działa tak jak wzięcie tabletki od bólu głowy a szkoda... 

Lekarze też bywają bezradni.....

Nie zawsze tabletka jest dobra na wszystko, nie zawsze można pomóc...gdyby wszystko zawsze miało skutek pomyślny nie byłoby śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Nie przepraszaj...każdy problem jest inny i każdy człowiek reaguje inaczej, dlatego podejście musi być indywidualne po poznaniu problemu.

A na marginesie...uratowałam kilka osób od samobójstwa.

 

Cieszę się, że ci się udało bo często próba samobójczą też może przybierać formę proszenia o pomoc. Kogoś zdeterminowanego ciężko upilnować i znam takie przypadki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Arkina napisał:

Bywają bo są też lekooporne przypadki z tego co słyszałam... 

Lekooporne i lekoodporne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Aco napisał:

Przede wszystkim niektóre choroby leczy się za pomocą obserwacji swojego organizmu, a lekarz jest tylko pomostem i konsultantem. Tylko niektórzy  ludzie nie dopuszczają tego do wiadomości.

Objawy chorobowe lekarz albo zaobserwuje, albo pacjent relacjonuje i dobiera odpowiednie leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Arkina napisał:

Cieszę się, że ci się udało bo często próba samobójczą też może przybierać formę proszenia o pomoc. Kogoś zdeterminowanego ciężko upilnować i znam takie przypadki. 

Przede wszystkim ona przybiera krzyk o pomoc w swej rozpaczy, a więc nie tylko tabletka, ale rozmowa i ukierunkowanie człowieka.

Zgadza się, że wszystko uda sie upilnować, jeśli w odpowiednim (wczesnym) momencie się nie zauważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Przede wszystkim ona przybiera krzyk o pomoc w swej rozpaczy, a więc nie tylko tabletka, ale rozmowa i ukierunkowanie człowieka.

Zgadza się, że wszystko uda sie upilnować, jeśli w odpowiednim (wczesnym) momencie się nie zauważy.

Nie zawsze...moze tez przybierać formę wyzwolenia od cierpienia i często to jest powód a nie, że ktoś nie chce żyć. 

Nie zawsze da się upilnować...mimo usilnych prób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Dżulia napisał:

Objawy chorobowe lekarz albo zaobserwuje, albo pacjent relacjonuje i dobiera odpowiednie leczenie.

Często lekarze lekceważą książkowe objawy, bo mają to zwyczajnie w dupie żeby rozpocząć głębszą diagnostykę. Jak ktoś choruje na nadciśnienie, cukrzycę, to lekarz tylko przepisze tabletki, insulinę itd. Oczywiście najpierw uświadamia i mówi na temat choroby(często jest jakieś szkolenie) a potem jesteśmy skazani sami na siebie. Taka niestety jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 godzin temu, Dżulia napisał:

Obecność człowieka przy umierającym polega przede wszystkim na pomaganiu by przywrócić siły życiowe, a jeśli odejdzie, to wtedy ważna jest modlitwa...takie moje zdanie.

Przywrócić siły życiowe umierającemu? Absurd. Kiedy wiesz, że to już czyjeś ostatnie godziny na tym świecie, możesz działać dwutorowo. Zadbać o komfort ostatnich chwil życia doczesnego i ułatwić przejście do życia wiecznego modlitwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Często lekarze lekceważą książkowe objawy, bo mają to zwyczajnie w dupie żeby rozpocząć głębszą diagnostykę. Jak ktoś choruje na nadciśnienie, cukrzycę, to lekarz tylko przepisze tabletki, insulinę itd. Oczywiście najpierw uświadamia i mówi na temat choroby(często jest jakieś szkolenie) a potem jesteśmy skazani sami na siebie. Taka niestety jest prawda.
Choroba nie zawsze książki czyta. Nie zawsze jest tak jak w książce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, ddt60 napisał:
12 godzin temu, Aco napisał:
Często lekarze lekceważą książkowe objawy, bo mają to zwyczajnie w dupie żeby rozpocząć głębszą diagnostykę. Jak ktoś choruje na nadciśnienie, cukrzycę, to lekarz tylko przepisze tabletki, insulinę itd. Oczywiście najpierw uświadamia i mówi na temat choroby(często jest jakieś szkolenie) a potem jesteśmy skazani sami na siebie. Taka niestety jest prawda.

Choroba nie zawsze książki czyta. Nie zawsze jest tak jak w książce

Co nie zwalnia lekarza z obowiązku dalszej diagnostyki jeżeli pacjent zgłasza problemy i widzi u siebie niepokojące objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Co nie zwalnia lekarza z obowiązku dalszej diagnostyki jeżeli pacjent zgłasza problemy i widzi u siebie niepokojące objawy.
No tak. Gdyby było tak prosto to lekarze nie byliby pewnie potrzebni tylko każdy leczyłby się sam na podstawie książek. Zresztą kiedyś było coś takiego jak "domowy poradnik medyczny "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
10 minut temu, ddt60 napisał:
24 minuty temu, Aco napisał:
Co nie zwalnia lekarza z obowiązku dalszej diagnostyki jeżeli pacjent zgłasza problemy i widzi u siebie niepokojące objawy.

No tak. Gdyby było tak prosto to lekarze nie byliby pewnie potrzebni tylko każdy leczyłby się sam na podstawie książek. Zresztą kiedyś było coś takiego jak "domowy poradnik medyczny "

Chodzi o to, że wielu lekarzy bagatelizuje objawy zgłaszane przez pacjentów, albo stwierdza symulację. Lekarze muszą być, bo nie jesteśmy w stanie sami się leczyć na wiele chorób. Nie jesteśmy wszyscy wyedukowani w tym kierunku. Przeziębienie możesz leczyć sam, ale jak złamiesz nogę, to sąsiad Ci jej raczej nie poskłada czy nie usunie wyrostka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Chodzi o to, że wielu lekarzy bagatelizuje objawy zgłaszane przez pacjentów, albo stwierdza symulację. Lekarze muszą być, bo nie jesteśmy w stanie sami się leczyć na wiele chorób. Nie jesteśmy wszyscy wyedukowani w tym kierunku. Przeziębienie możesz leczyć sam, ale jak złamiesz nogę, to sąsiad Ci jej raczej nie poskłada czy nie usunie wyrostka. 
Dr House mówił, że "pacjenci kłamią". Myślisz, że jak ludzie zgłaszają jakieś objawy to zawsze mówią prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Przed chwilą, ddt60 napisał:
1 godzinę temu, Aco napisał:
Chodzi o to, że wielu lekarzy bagatelizuje objawy zgłaszane przez pacjentów, albo stwierdza symulację. Lekarze muszą być, bo nie jesteśmy w stanie sami się leczyć na wiele chorób. Nie jesteśmy wszyscy wyedukowani w tym kierunku. Przeziębienie możesz leczyć sam, ale jak złamiesz nogę, to sąsiad Ci jej raczej nie poskłada czy nie usunie wyrostka. 

Dr House mówił, że "pacjenci kłamią". Myślisz, że jak ludzie zgłaszają jakieś objawy to zawsze mówią prawdę?

Hipochondrycy niekoniecznie, ale jak ktoś mówi, że boli go noga, a lekarz przepisuje przeciwbólowe, albo mówi że to od kręgosłupa albo z przeciążenia, no to wybacz. Znajomy miał taką sytuację, że był odsyłany z kwitkiem dopóki nie trafił na normalnego lekarza. Okazało się że przyczyną był guz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Hipochondrycy niekoniecznie, ale jak ktoś mówi, że boli go noga, a lekarz przepisuje przeciwbólowe, albo mówi że to od kręgosłupa albo z przeciążenia, no to wybacz. Znajomy miał taką sytuację, że był odsyłany z kwitkiem dopóki nie trafił na normalnego lekarza. Okazało się że przyczyną był guz.
Przykra sprawa. Ale pewnie gdy boli noga to trudno od razu szukać nowotwór. Przypuszczam, że nie każdy ból nogi to rak. Pewnie jest tak, że diagnozowanie wymaga też czasu i nie zawsze pierwszy medyk postawi dobrą diagnozę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, ddt60 napisał:
8 minut temu, Aco napisał:
Hipochondrycy niekoniecznie, ale jak ktoś mówi, że boli go noga, a lekarz przepisuje przeciwbólowe, albo mówi że to od kręgosłupa albo z przeciążenia, no to wybacz. Znajomy miał taką sytuację, że był odsyłany z kwitkiem dopóki nie trafił na normalnego lekarza. Okazało się że przyczyną był guz.

Przykra sprawa. Ale pewnie gdy boli noga to trudno od razu szukać nowotwór. Przypuszczam, że nie każdy ból nogi to rak. Pewnie jest tak, że diagnozowanie wymaga też czasu i nie zawsze pierwszy medyk postawi dobrą diagnozę .

Guz okazał się niezłośliwy, ale zanim doszło do trafnej diagnozy minęło półtora roku, bo to nie było też tak, że bolało go non stop. Problem w tym, że ten guz może się znowu odnowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Guz okazał się niezłośliwy, ale zanim doszło do trafnej diagnozy minęło półtora roku, bo to nie było też tak, że bolało go non stop. Problem w tym, że ten guz może się znowu odnowić.
Przypuszczam, że był mały i niełatwo było do tego dojść. A ponieważ bolało to i tak coś na ból było potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, ddt60 napisał:
6 minut temu, Aco napisał:
Guz okazał się niezłośliwy, ale zanim doszło do trafnej diagnozy minęło półtora roku, bo to nie było też tak, że bolało go non stop. Problem w tym, że ten guz może się znowu odnowić.

Przypuszczam, że był mały i niełatwo było do tego dojść. A ponieważ bolało to i tak coś na ból było potrzebne

Pomagało doraźnie. Zmierzam do tego, że jest lekarz i lekarz. Jeden jak prosisz raz na dwa lata o badanie krwi i moczu, popatrzy na Ciebie i powie " ale ja nie widzę potrzeby, przecież nic się nie dzieje" Drugi Ci powie " ok" Jeden Ci zapisze na przeziębienie "pół apteki" a drugi tylko syrop i ewentualnie coś przeciwzapalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 28.08.2021 o 23:34, Arkina napisał:

Nie zawsze...moze tez przybierać formę wyzwolenia od cierpienia i często to jest powód a nie, że ktoś nie chce żyć. 

To też prawda, wile osób cierpiących mówi o tym, że chce umrzeć.

Dnia 28.08.2021 o 23:34, Arkina napisał:

Nie zawsze da się upilnować...mimo usilnych prób. 

Tak, ani prośby ani pilnowanie nie jest wystarczające by ochronić przed samobójstwem.

W poprzedniej wypowiedzi zjadłam "nie" i zamiast 

(Zgadza się, że wszystko uda sie upilnować, jeśli w odpowiednim (wczesnym) momencie się nie zauważy.)

winno być Zgadza się, że wszystko NIE uda się upilnować, jeśli w odpowiednim (wczesnym) momencie się nie zauważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 527
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      820
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    DanielTof
    Najnowszy użytkownik
    DanielTof
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Miejscowy
      Ja nie miałem nigdy jakiejś sympatii do Trumpa.  Jak wybrali go na pierwszą kadencję w USA, to miałem ostrożne podejście do tego człowieka i tak jest do teraz.  On dba o swoje dobro ( zresztą jak prawie każdy prezydent amerykański, a USA zawsze słynęło z egoizmu, z własnych korzyści politycznych ).  Prezydent amerykański, jak i każdy inny prezydent w Europie i na świecie ma obowiązek polityczny i moralny dbać o dobro własnego kraju.  Ma obowiązek dbać o gospodarkę swojego kraju, o wiele innych rzeczy w kraju.  Po to zostaje wybierany.  Polityk nie jest dla siebie w polityce, ale jest dla całego społeczeństwa.  Każdy, jeden polityk, bez znaczenia z jakiej pochodzi partii.  Jeżeli jakiś prezydent, polityk nie potrafi dbać o swój Naród, o swój kraj i jest w tym nieudolny, to nie może dłużej zasiadać w polityce i powinien zrezygnować.  Jeżeli ma jakiś honor i przyzwoitość, to rezygnuję ze stanowiska.  Jeżeli nie ma honoru i ma to gdzieś, to siedzi dalej i za darmo bierzę pieniądze od podatników.  To też zależy od ludzi, jakimi są w polityce.    Co do ceł Trumpa, to cóż...  To, że On chce naprawić zła sytuację gospodarczą ( o ile to jemu się uda zrobić, bo nie jest wcale powiedziane, że "jemu to się na pewno uda... " ), to jest dobra sprawa.  Bo po to jest prezydentem, aby dbał o jakość własnego kraju.  On jest politykiem własnego kraju, nie cudzego, innego kraju.  Został wybrany przez mieszkańców tego kraju.  A to, jaką będzie prowadził politykę: czy dobrą, czy złą przez całą kadencję, to już inna sprawa.  Prezydentów, polityków ocenia się po ich czynach i efektach, realnych.  Cła, jakie On wprowadził i zamierza wprowadzić na inne kraje, na Europę mają swoje: wady i zalety, jak wszystko.  To nie jest i nie będzie tylko korzystne dla USA.  Ale też trzeba spojrzeć na to, jakim człowiekiem jest... , Trump??  Czy On jest zrównoważony psychicznie? Czy coś jemu nie "odwali" w trakcie prezydentury i nie narobi jakichś problemów?  My nie wiemy, co takiemu człowiekowi siedzi w głowie.  Jakie On ma zamiary.  Tak, jak z każdym politykiem.  Albo prawie każdym. 
    • Jacenty
      Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem,aby wejść na stronę zabronioną dla dzieci,będą weryfikować ale aby zweryfikować muszą mieć moje dane aby stwierawdzić mój wiek. Wygląda mi to raczej nie na dobro małoletnich a na dodatkowe zbieranie poufnych danych obywateli..się porobiło..!
    • Miejscowy
      Witam, ludzie.    W Polsce się nic nie zmieni na lepsze, jeżeli społeczeństwo polskie także nie zmieni podejścia w swoim kraju.  Ja nigdy nie uważałem i uważał nie będę, że: "poza PiS-em, każdy inny rząd zmieni coś na lepsze w Polsce".  Ja bardzo bym sobie życzył, żeby tak było. By w końcu był rząd i prezydent, który realnie zmieniłby ten kraj, ale...  Bo jak porównać sobie partię: PiS, a pozostałe partie to PiS wyrządził w Polsce, przez 10 lat właściwie, sporo zła.  Wykończyli Leppera i Samoobronę ( zresztą, Platforma oraz inne partie także się do tego przyczyniły, bo nie ma i nigdy nie było w tym kraju partii politycznej bez winy oraz rządu bez winy ).  Lepper był bardzo za rolnikami i za rolnictwem w Polsce, bo sam był rolnikiem i znał się na tym.  Teraz jego syn z rodziną zajmują się rolnictwem na wsi.  Gdyby to Samoobrona rządziła w Polsce przez chociaż jedną kadencję, jako: główny rząd, to Polska wyglądałaby inaczej niż była.  Oczywiście, nie było nigdy i nie ma w Polsce partii i rządu we wszystkim dobrego.  Każdy rząd, jaki by on nie był ma: dobre i złe strony i nie tylko w Polsce tak to wygląda.  Nie ma czegoś takiego, żeby jakiś rząd w swojej "kadencji" był we wszystkim dobry.  Nie ma takich polityków.  Jeżeli są, to są małe wyjątki tego, gdzieś w Europie i w Świecie.  I pewnie partia, nieżyjącego Pana Leppera, gdyby miały rządy, także nie byłaby dobra we wszystkim.  No ale lepszy dla kraju jest rząd, który ma najmniej rzeczy niedobrych, złych niż taki rząd, który ma długą listę rzeczy złych, szkodliwych dla kraju.  Zależy, jaka jest tego skala...  Przeważnie, ludzie w polityce kłamią i tak jest nie tylko w polskiej polityce, ale to nie jest: nowość, że w polityce są kłamczuchy.  Jeden w polityce kłamię rzadziej, raz na jakiś czas, a drugi kłamie częściej i bardzo często.  Różna jest skala kłamstw w polityce.  Tak, jak różna jest skala afer w polityce.    Nie chodzę na wybory od kilkunastu lat, zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne, bo dla mnie nie ma to sensu.  Nie żyję mi się normalnie, dobrze w moim kraju, a mogę mieć tylko nadzieję i liczyć na to, że w końcu zacznie być lepiej w kraju.  Ale nie jest.  Jedynie Konfederacja mnie jakoś tam interesuję, bo to jest Prawdziwa, Prawica.  To jest partia: typowo - prawicowa i narodowa.  Coś takiego jak rząd Orbana na Węgrzech, który dba o interes Węgier, a nie cudzych krajów.  Jasne, nie ma żadnej partii i rządu idealnego, chyba nigdzie na świecie, bez względu na poglądy i programy polityczne.  Ja bym życzył sobie, żeby był taki rząd w Polsce, ale to jest: nierealne oczekiwanie, bo nie ma i nie będzie tego.  Być może nawet i Samoobrona, z Lepperem ( gdyby żył do dzisiaj ), nie byłby we wszystkim i zawsze dobrym, fajnym rządem dla Polski.  Też, trudno powiedzieć... Nie wiemy jak się zachowują ludzie w partiach, a tym bardziej kiedy są wybierani do rządów.  Ich myślenie w głowach się zmienia, pod różnym wpływem.  My nie siedzimy w głowach tych ludzi.  Nie znamy myśli tych ludzi.  Politykę, rządy się ocenia po ich czynach, po tym czy spełniają deklaracje polityczne i to, co obiecują w kampaniach wyborczych.  Naród w demokracji jest po to, aby oceniał każde czyny rządów przez całą kadencję.  Nie ma znaczenia jaka zostanie wybrana partia.  Każdy rząd, bez względu na programy polityczne, nazwę swojej partii ma obowiązek dbać o kraj, o bezpieczeństwo kraju, o gospodarkę i tak dalej.  Jeżeli jakiś "rząd" tego nie robi, to zawodzi swoich wyborców, jak i całe społeczeństwo. 
    • Jacenty
      Chętnie ale ledwo sobie radzę z tą robotą i z konieczności naprawiam...
    • kormoran
      Na twoje problemy natręctw i problemy złych myśli pomaga  picie wywaru z palonego ziarna - kawa ale zbożowa. Na szczęście są już w sprzedaży kawy zawierające palone ziarno zbożowe mieszane z kawą naturalną. np premium Familijna albo Inka co ma zapisane w składzie : palone ziarno jęczmienne. Przed zakupem trzeba przeczytać skład. Kawy naturalne niestety nic nie pomagają..
    • kormoran
      Chińska  ekspedycja wchodzi do środka Arki Noego.  https://www.youtube.com/watch?v=dxpcOvvsgKw   wzięli ze sobą przenośny aparat Roentgena.
    • Gość w kość
    • naiwny
      Od kiedy to oficjalne rządowe statystyki zadłużeń kraju umieszczane na rządowych stronach internetowych , są dla ciebie sieczką medialną ?  Droga  CHI  jeśli nie wiesz , to  już od 2 lat u nas rządzi PO z PSL.
    • naiwny
      Dziwi mnie to, że ktoś zaczął teraz testować zabieranie tożsamości. Przeglądanie zwrotne  zasobów dysku c: użytkownika yt jest praktykowane od wielu lat.  Bez skrupułów  kopiują wszystkie nasze pliki tekstowe jak i graficzne z naszego kompa.
    • LadyTiger
      Wypuszczając info o obowiązkowej - dla użytkowników socmediów i widzów yt - apce testowali naszą tolerancję na zabieranie nam prywatności? https://panoptykon.org/weryfikacja-wieku-w-ue-co-wiemy
    • Astafakasta
      Jak będą dopracowane to długo w domu nie będą stać. Z rysunkiem jest łatwiej. Nie jest taki drogi w porównaniu do farb olejnych, jeśli chodzi o materiały i tak nie szkoda bardzo, gdy się wyrzuca. Poza tym kilka pierwszych prac se zostawię, żeby móc pokazywać od jakiego poziomu zaczynałem.
    • Vitalinka
      ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    • Vitalinka
      to fakt, można pracami zastawić cały wielki dom plus strych
    • Astafakasta
      @Jacenty na pewno będę szkolił rysunek, bo już najgorszy z nim czas przeszedłem i teraz łatwiej mi jest się go uczyć. Myślę, że popróbuję malarstwa, ale to na spokojnie, bo nie zachęca mnie, gdyż też jest trudne jak dla mnie, poza tym mam tylko mały pokoik i trudno tam trzymać dużo nieudanych płócien, bo myślę o malarstwie olejnym. Myślę by najpierw kupić specjalny papier do farb olejnych i tam próbować. No, napewno będzie mi łatwiej znając trochę podstawy rysunku, ale myślę by zrobić coś w linorycie dłutem i potem odbitki. Fajnie by było mieć kilka udanych i ciekawych takich prac i sprzedawać za jakieś drobne. No, motywuje mnie w tym kasa, że mógłbym być niezależny od etatu, dlatego też rysuję. No i też się boję braku czasu. Bo wiem jak to jest wracać zmęczonym z niesatysfakcjonujacej pracy, dlatego ten czas, gdy jestem tu w szpitalu i nie mam żadnych obowiązków przeznaczam na tworzenie. A to dziś udało mi się narysować ;-).
    • Nomada
      Z gamoniem się nie nijak nie uda   🤣
    • Vitalinka
      ...ale Ty przypomniałaś nam❤️
    • Vitalinka
      Dziękuję ślicznie🥰, ale to zdjęcie sprzed roku😉
    • Vitalinka
      100 procent true! 
    • Vitalinka
      Tak też na to zwróciłam uwagę... wprawdzie moje piękne profesjonalne flamastry na które wydałam kupę pieniędzy leżą i boję się nawet sprawdzić czy nie wyschły...bo bym umarła z poczucia marnotrastwa, ale muszę podkreślić, że to co mało ważne dla jednego, może być pasją dla innego, albo nawet sposobem na życie...🙂 Jacenty zapraszam do mnie dokręcić kran w kuchni😉
    • Vitalinka
      asystent
    • Jacenty
      Tak w cudzysłówie napisałem,że to mało ważne hobby.Chodziło mi o to,że czasem nie ma możliwości i czasu rozwijać pasję bo się ma inne rzeczy na główie. Będziesz rysował czy też malował?
    • Pieprzna
      To elitarne, które na jedno rżenie konia wysyła protesty z nieistniejącymi peselami. To, które wygrywa w zakładach karnych. To takie uśmiechnięte, europejskie i demokratyczne. To, które powinno zostać zdelegalizowane za zamach stanu w wielu odsłonach.
    • Astafakasta
      Kranu jeszcze nie naprawiałem, ale w tworzeniu widzę swoją przyszłość. Zawsze się przyda i jak już nauczę się to dobrze robić, to będę sprzedawał swoje prace. Także nie uważam, że to mało ważne hobby. Poza tym mam poczucie, że coś ze sobą robię, a to dla mnie ważne, że nie stoję w miejscu. W sumie nauka jak każda inna.
    • KapitanJackSparrow
      Kto by spamiętał te skomplikowane nazwy twoich specyfików, w zielarskim pewnie zapomniał bym przy kasie i wyszedł z melisą 🤣 i oczywiście skutek byłby odwrotny do oczekiwanego. Słuchaj ....🤔 może Ty spróbujesz?
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem, nie śledzę dokładnie tej hucpy, widziałem za to przemowę gościa bodajże ze  Ząbkowic czy jakoś tak, przewodniczącego komisji wyborczej któremu zarzucono nieprawidłowości z jego okręgu. Nie znam gościa ale sposób mówienia, poruszenie,  były bardzo wiarygodne. Dawał rękę za swoją komisje że wszystko było dobrze podliczone, mówił że podliczyli w sumie kilka razy i jest pewny że wszystko odbyło się w zgodzie z prawem.  I przekonał mnie. 🤣 Owszem państwo powinno rozpatrzyć każdy protest ale ta ilość protestów jest tak podejrzana że jest to czyjaś hucpa. Tak myślę które środowisko polityczne było by zainteresowane takim rozwojem sytuacji, no które?  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...