Skocz do zawartości


Dżulia

Śmierć, a co dalej?

Polecane posty

Szczęśliwy
ddt60
Przed chwilą, Aco napisał:

Bez praktyki słabo to widzę. Podobnie jest w innych zawodach. 

na to wygląda - prawdopodobnie też zależy to, gdzie taką praktykę odbywa. Może nie musi to być koniecznie Massachusetts General Hospital no ale jednak pewnie nauka praktyki też zależy od tego, gdzie i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dżulia
15 godzin temu, Aco napisał:

Pewnie dużo w tym racji co napisałaś, że zapomnieli. Nie myli się ten co nic nie robi, ale lekarz to jednak poważny zawód od którego diagnozy często zależy życie innych osób i on powinien w zasadzie się nie mylić. Przede wszystkim jeżeli nie jest czegoś pewien, to powinien się skonsultować z innym lekarzem,  a nie wróżyć z fusów. Żeby nie zabrzmiało to źle, to ja nie mam zamiaru nikogo tutaj linczować, ale fakty są takie, a nie inne i tak jak napisałaś w innym poście ( że to tylko w bajkach tacy lekarze jak Twój przypadek) Druga strona medalu jest taka, że ludzie czasami nic nie wiedzą na temat swojej choroby( historia z cukrem 50, bo lekarz tak kazał)??‍♂️ Zero własnej inwencji. Czasami jest tak, że nawet niewiedzą jakie leki biorą. To jest dla mnie nie do pomyślenia. 

Takie mamy społeczeństwo, co im każą to robią.

Jeszcze wrócę do szczepień p/odrze by podkreślić rozsądek ówczesnych lekarzy.

Rzeczywiście obowiązek był niby 1975 r. ale z tego co pamiętam (może było nie tak we wszystkich placówkach zdrowotnych) weszło w życie 1980 r. (szczepiono 2 latków), a póxniej '82, '83- przedszkolaków, ale ten obowiązek był uzgodniony z rodzicami i podpowiedzią lekarza...nie był to obowiązek z marszu. Była szczepionka po której dzieci bardzo chorowały, stąd lekarze bardzo ostrożnie podchodzili do szczepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
15 godzin temu, Aco napisał:

Też prawda.

 

Istnieje wiele takich prawd, ale o nich nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
15 godzin temu, ddt60 napisał:

no tak, ale w tamtych czasach odra nie była rzadką chorobą a dziś tak. Akurat o to mi chodziło. W zasadzie w tamtych czasach można było pewnie widząc wielu takich chorych nie musieć wertować książek aby to rozpoznać. Chyba, ze objawy były bardzo nietypowe i gdy już zrobiono wszystkie możliwe badania i wykluczono pewnie inne choroby infekcyjne to nastąpiła eureka i jeden z lekarzy - ta lekarka wpadła na to rozpoznanie. I tak w sumie chyba leczenia szczególnego nie było bo nie ma chyba leków na odrę do dziś.

Niekoniecznie, dziś mniejsze zachowania mogą wynikać z racji powstawania innych chorób i organizm wyprodukował dużo przeciwciał, a być może szczepienia w tym pomogły, chociaż nie pamiętam dokładnie, ale była jakieś 3-4 l. temu epidemia odry. A może wirus osłabł i organizm sobie radzi, a objawów typowych nie ma.

Na wirusy nie ma leczenia, ani szczepienia, bo one się mutują i co jest dziś dobre jutro może nie działać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
15 godzin temu, Arkina napisał:

Mam wątpliwości spore co do eutanazji z powodu depresji dlatego, że nasilenie choroby może być zmienne. 

A ja nie mam żadnych...eutanazja nie powinna istnieć, bo to pomoc w samobójstwie.

Chory winien być tak potraktowany by nie cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Niekoniecznie, dziś mniejsze zachowania mogą wynikać z racji powstawania innych chorób i organizm wyprodukował dużo przeciwciał, a być może szczepienia w tym pomogły, chociaż nie pamiętam dokładnie, ale była jakieś 3-4 l. temu epidemia odry. A może wirus osłabł i organizm sobie radzi, a objawów typowych nie ma. Na wirusy nie ma leczenia, ani szczepienia, bo one się mutują i co jest dziś dobre jutro może nie działać. 

 

Oczywiście, że na niektóre są. Szczepienia przeciw wirusowi ospy prawdziwej całkowicie wyeliminowały tą chorobę - ten wirus istnieje już tylko w laboratoriach a w naturze go nie ma. Dziś także jesteśmy już bliscy wyeliminowania polio. Co do leków przeciwwirusowych remdesivir jest skuteczny na wirusa Ebola oraz sars-cov-1 sars-cov-2 czyli covid-19 . Natomiast na AIDS dziś jest już cała gama leków

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 31.08.2021 o 22:37, ddt60 napisał:

Oczywiście, że na niektóre są. Szczepienia przeciw wirusowi ospy prawdziwej całkowicie wyeliminowały tą chorobę - ten wirus istnieje już tylko w laboratoriach a w naturze go nie ma. Dziś także jesteśmy już bliscy wyeliminowania polio. Co do leków przeciwwirusowych remdesivir jest skuteczny na wirusa Ebola oraz sars-cov-1 sars-cov-2 czyli covid-19 . Natomiast na AIDS dziś jest już cała gama leków

 

To czemu nie stosują takiego leczenia?

Leczeniem jest łóżko i respirator i niech się dzieje wola boska.

 

Jedne choroby zanikają, a inne powstają...bakterie i wirusy też chcą żyć i się zmieniają w wyniku czego my chorujemy na coraz nowsze choroby choć te stare też sie pojawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 28.08.2021 o 21:53, ddt60 napisał:
Dnia 28.08.2021 o 21:46, hogan napisał:
Nie, nie poniosłam żadnej szkody a nawet wręcz przeciwnie. Zrozumiałam, że studiuję bajki.

Wręcz przeciwnie.....taki był świat tamtych czasów ....okrutny. To nie są bajki

To są bajki, już pisałam o tym.

 

Ale nie rozumiem co "wręcz przeciwnie i że świat był okrutny"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 28.08.2021 o 22:02, Dżulia napisał:

To nie porównanie, a analogia do tego co napisałaś.

W jaki sposób może być to analogią, skoro nauka nie ma nic wspólnego z wiarą. Wiarą jest to w co wierzymy i jest niezmienne. Nauka musi udowodnić ale ma prawo się mylić. Przykro mi, nie widzę tu nic z orzeczenia wspólnych cech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
10 godzin temu, Dżulia napisał:

To czemu nie stosują takiego leczenia?

Leczeniem jest łóżko i respirator i niech się dzieje wola boska.

 

 

 

Jeśli chodzi o remdesivir to oczywiście w Polsce jest stosowany ale nie u każdego daje poprawę.

 

veklury-290x220px.jpg

 

Co do respiratora -  to większość chorych z respiratora niestety wychodzi na cmentarz. Jeśli ktoś choruje na covid to już lepiej, żeby do  etapu respiratora nie doszło.

 

doctors_inserting_ventilator_tube_hazmat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
1 godzinę temu, hogan napisał:

W jaki sposób może być to analogią, skoro nauka nie ma nic wspólnego z wiarą. Wiarą jest to w co wierzymy i jest niezmienne. Nauka musi udowodnić ale ma prawo się mylić. Przykro mi, nie widzę tu nic z orzeczenia wspólnych cech.

Przypomnę rozmawiałyśmy o Całunie i zapisach w Biblii.

Oczywiście nie można mówić o wspólności nauki i wiary, ale można mówić o wspólności; zapisów w Biblii z osiągnięciami naukowymi, które z góry powiadam nie są wszystkie potwierdzone.

 

Natomiast, co do postu ostatniego.

Analogia dotyczyła Twego napisania o studiowaniu Biblii (bodajże 3x tak ujęłaś), a nie o treści,  stąd napisałam przykładowo o czasie studiowania lekarzy, gdzie nie zawsze wszystkim uda się rozpoznać prawidłowo chorobę. 

 

Nie sugeruję, że tak jest, ale być może Twoje studiowanie jest (już napiszę inaczej) takie samo jak tych niektórych lekarzy nie umiejących rozpoznać choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
10 minut temu, ddt60 napisał:

 

Jeśli chodzi o remdesivir to oczywiście w Polsce jest stosowany ale nie u każdego daje poprawę.

Podobnie jak każdy inny lek; przykładowo antybiotyk na zapal. oskrzeli czy płuc jednym pomaga szybko, innym wolniej, a innym wcale.

10 minut temu, ddt60 napisał:

Co do respiratora -  to większość chorych z respiratora niestety wychodzi na cmentarz. Jeśli ktoś choruje na covid to już lepiej, żeby do  etapu respiratora nie doszło.

Jaki z tego wniosek?

Złe leczenie...brak leczenia...likwidacja populacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
16 minut temu, Dżulia napisał:

Podobnie jak każdy inny lek; przykładowo antybiotyk na zapal. oskrzeli czy płuc jednym pomaga szybko, innym wolniej, a innym wcale.

 

nic nie jest proste - czasami można jeszcze spróbować innymi specyfikami ale oczywiście a przypadku covid-19 dużego wyboru nie ma. Zdaje się, że Pfizer opracowuje nowy lek wyłącznie na covid, który jest już w testach klinicznych ale nie w Polsce.

 

16 minut temu, Dżulia napisał:

Złe leczenie...brak leczenia...likwidacja populacji.

 

trzeba się szczepić ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
23 minuty temu, Dżulia napisał:

Oczywiście nie można mówić o wspólności nauki i wiary, ale można mówić o wspólności; zapisów w Biblii z osiągnięciami naukowymi, które z góry powiadam nie są wszystkie potwierdzone.

 

nie wiem czy jest sens badania całunu pod kątem autentyczności, bo badania będą zawsze wypadać sprzecznie - być może arbitralna ocena znajduje się w ogóle poza metodami badawczymi. Tym samym może lepiej stosować się do encykliki "Fieds et Ratio" JPII czyli rozdzielać wiarę od nauki. Jednoznacznego, naukowego dowodu na istnienie Boga nie ma - potwierdza to zresztą ta encyklika ale oczywiście nie wyklucza to, że ludzie o dużej wiedzy i dokonaniach naukowych mogą być ludźmi wierzącymi w Boga. Przy czym nie jest to zasługa badań naukowych ale wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, ddt60 napisał:

nic nie jest proste - czasami można jeszcze spróbować innymi specyfikami ale oczywiście a przypadku covid-19 dużego wyboru nie ma. Zdaje się, że Pfizer opracowuje nowy lek wyłącznie na covid, który jest już w testach klinicznych ale nie w Polsce.

 

 

trzeba się szczepić ....

No to powiedz...szczepienie jest proste i zabezpieczające ludzkość.

Nikt nie wie co się wydarzy i kiedy po szczepieniu.

 

 

Chcę przytoczyć taką informację, co mnie się nasunęła z tym co wyżej.

Chyba w latach 60-tych lub później lekarze bili na alarm, by dzieciom i młodzieży nie podawać drobiu do spożycia wszak szczepionka podawana kurczakom hodowlanym powoduje akcelerację u ludzi z czym organizm sobie nie poradzi.

Co z tego wynika...może nie jedli, a może powiedzenie "wysoki jak brzoza, a głupi jak koza" się spełniło, a może dzięki temu następne pokolenie szybko obcykało rozwój technologiczny, co mamy widoczne.

 

PS. Następne pokolenia lub nawet obecne będzie wynikiem testu na szczepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, ddt60 napisał:

nie wiem czy jest sens badania całunu pod kątem autentyczności, bo badania będą zawsze wypadać sprzecznie

Nie prawda, wszystkie badania, które do tej pory były prowadzone na prawdziwym Całunie potwierdziły jego autentyczność.

Przed chwilą, ddt60 napisał:

 Tym samym może lepiej stosować się do encykliki "Fieds et Ratio" JPII czyli rozdzielać wiarę od nauki.

Wszyscy rozsądni tak robią i tak winno być.

Na marginesie chcę powiedzieć, że Biblia w wielu przypadkach była pomocną w odkrywaniu faktów naukowych.

 

A z drugiej strony tak sobie myslę, gdyby nauka z wiarą się połączyły, czy wtedy byłaby korzyść dla nauki, a strata dla wiary, a może umocnienie wiary poprzez zdobycze naukowe.

Przed chwilą, ddt60 napisał:

Jednoznacznego, naukowego dowodu na istnienie Boga nie ma - potwierdza to zresztą ta encyklika ale oczywiście nie wyklucza to, że ludzie o dużej wiedzy i dokonaniach naukowych mogą być ludźmi wierzącymi w Boga. Przy czym nie jest to zasługa badań naukowych ale wiary.

We współczesnym świecie nie ma proroków o których mowa w Biblii, bo obecnie znaki Boga ludzie odczytują dla siebie i czasami je przekazują, ale nie tak globalnie  jak pne. czy tuz w ne.

Tę wiedzę jaką posiedli niektórzy naukowcy to Dar lun Łaska Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
2 godziny temu, Dżulia napisał:

akcelerację u ludzi z czym organizm sobie nie poradzi.
 

akceleracja wynika z trendu sekularnego, który jest naturalnym mechanizmem ewolucyjnych a nie żadnym efektem szczepień czy spożycia szczepionego drobiu. Dawniej ludzie mieli wzrost 150cm - co można łatwo sprawdzić oglądając szkielet słynnego ks. Jeremiego Wiśniowieckiego na Świętym Krzyżu, który miał wzrost dziecka a uważany był za silnego rycerza i mężczyznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MxM

"Według dr Bernarda Hontanilla dane uzyskane z badania „nie są w stanie stwierdzić, czy mamy do czynienia z Jezusem Chrystusem – do tego potrzebowalibyśmy porównać próbkę DNA z żywym Jezusem. Nie są też dowodem na zmartwychwstanie. Można jedynie stwierdzić, że na podstawie tego naukowego badania nie stwierdzono nic niekompatybilnego z ewangelicznym opisem zarówno śmierci, jak i zmartwychwstania Jezusa”.

Artykuł zamieszczony w numerze 8(1) 2020 czasopisma „Scientia et Fides” str. 9-30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
50 minut temu, ddt60 napisał:

akceleracja wynika z trendu sekularnego, który jest naturalnym mechanizmem ewolucyjnych a nie żadnym efektem szczepień czy spożycia szczepionego drobiu. Dawniej ludzie mieli wzrost 150cm - co można łatwo sprawdzić oglądając szkielet słynnego ks. Jeremiego Wiśniowieckiego na Świętym Krzyżu, który miał wzrost dziecka a uważany był za silnego rycerza i mężczyznę

 

Jak zawsze twoja wiedza mija się z faktami. Bierze się to stąd, że na siłę próbuje się wtłoczyć ludziom narrację o ewolucji. Jeżeli była ewolucja to musieliśmy się zmieniać, czyli chociażby rosnąć. A jak na razie to według badań IQ nam spada.

"Profesor Richard H. Steckel zebrał wyniki trzydziestu różnych badań archeologicznych prowadzonych w szeroko rozumianej Europie Północnej. Na ich podstawie oszacował, że we wczesnym średniowieczu (IX-XI wiek) mężczyźni mieli średnio 173,4 centymetrów wzrostu. Specjalista nie wziął pod uwagę mieszkańców krajów słowiańskich, z innych badań wiadomo jednak, że w Wielkopolsce w wiekach XI-XII średni wzrost mężczyzn wynosił 172 centymetry, a kobiet – 157 centymetrów."

Średni wzrost mężczyzn w Polsce obecnie wynosi 175cm (+/- 3cm) 

 

"Panuje powszechna opinia, że w średniowieczu ludzie byli o wiele niżsi niż dzisiaj. To mit. W rzeczywistości postura Europejczyków żyjących 1000 lat temu była wprost imponująca. I wiele mówi ona na temat warunków panujących w rzekomo ciemnych wiekach.

Kompleksowe badania bioarcheologiczne, prowadzone w ostatnich dekadach, zupełnie zmieniły sposób, w jaki naukowcy postrzegają wzrost dawnych mieszkańców Starego Świata."

 

https://wielkahistoria.pl/wzrost-w-sredniowieczu-przekonanie-ze-ludzie-byli-wtedy-niscy-jest-zupelnie-falszywe/

 

Danubio M.E., Martella P., Sanna E., Changes in stature from the Upper Paleolithic to the Medieval period in Western Europe, “Journal of Anthropological Sciences”, t. 95 (2017).

Gowland R., Walther L., Human Growth and Stature [w:] The Science of Roman History. Biology, climate, and the future of the past, red. W. Scheidel, Princeton University Press 2018.

Steckel R.H., New Light on the „Dark Ages”: The Remarkably Tall Stature of Northern European Men during the Medieval Era, “Social Science History”, t. 28 (2004).

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
3 godziny temu, ddt60 napisał:

 Jednoznacznego, naukowego dowodu na istnienie Boga nie ma

 

Nie ma też, na nieistnienie.. Czyli żaden argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
47 minut temu, alan napisał:

 

 

Danubio M.E., Martella P., Sanna E., Changes in stature from the Upper Paleolithic to the Medieval period in Western Europe, “Journal of Anthropological Sciences”, t. 95 (2017).

 

 

 

z cytowanego przez Ciebie artykułu wynika, że najwyższy (nie średni) wzrost mężczyzn wynosił 165,8cm w Wielkiej Brytanii a w Hiszpanii czy innych krajach 162,7cm

 

cytat:

"highest values of the countries

studied:

165.8 cm for males, while Great Britain

provide the highest female values: 157 cm. Neolithic

individuals from Spain, out of all the countries con-

sidered, have the lowest values for both sexes: 162.7

cm for males and 150.7 cm for females"

 

dla  Ciebie 160cm to dużo?

 

Niestety Alan nie jesteś wiarygodny w tym, co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
58 minut temu, alan napisał:

 

Nie ma też, na nieistnienie.. Czyli żaden argument.

w nauce jeśli coś nie istnieje to zasadniczo tego czegoś nie ma dopóki chociaż nie będzie jakiś chociaż hipotez na istnienie tego czegoś (np. czarownic, wampirów, innych stworów bajkowych itp.). Co do Boga oczywiście jest trochę inaczej - tutaj decyduje wiara i na niej się opieramy ale naukowo nie ma przesłanek na istnienie Boga stąd nie można udowadniać jego istnienia argumentami naukowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
4 godziny temu, ddt60 napisał:

z cytowanego przez Ciebie artykułu wynika, że najwyższy (nie średni) wzrost mężczyzn wynosił 165,8cm w Wielkiej Brytanii a w Hiszpanii czy innych krajach 162,7cm

 

cytat:

"highest values of the countries

studied:

165.8 cm for males, while Great Britain

provide the highest female values: 157 cm. Neolithic

individuals from Spain, out of all the countries con-

sidered, have the lowest values for both sexes: 162.7

cm for males and 150.7 cm for females"

 

dla  Ciebie 160cm to dużo?

 

Niestety Alan nie jesteś wiarygodny w tym, co piszesz.

 

Nie ośmieszaj się, czytasz wybiórczo, a Aliada w ogóle. 

 

Nie zamierzam tłumaczyć prostego tekstu, który jak widzę cię przerasta.

 

Zaprzeczyć że nie ma Stwórcy metodami naukowymi też nie można, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
51 minut temu, alan napisał:

czytasz wybiórczo, a Aliada w ogóle. 

Znów ból, że nie popieram głupoty? No nie popieram.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 2.09.2021 o 13:25, ddt60 napisał:

akceleracja wynika z trendu sekularnego, który jest naturalnym mechanizmem ewolucyjnych a nie żadnym efektem szczepień czy spożycia szczepionego drobiu. Dawniej ludzie mieli wzrost 150cm - co można łatwo sprawdzić oglądając szkielet słynnego ks. Jeremiego Wiśniowieckiego na Świętym Krzyżu, który miał wzrost dziecka a uważany był za silnego rycerza i mężczyznę

Nic z tego nie wynika, bo akceleracja to przyśpieszony rozwój, a to żaden naturalny rozwój...gdyby ewolucja tak szybko przybrała na rozwoju, to starożytni winni polecieć w Kosmos, a my dziś...nie będę gdybać.

Ten nienaturalny rozwój był związany ze szczepionką jaką podawano kurczakom, a te zjadały dzieci i młodzież co zaowocowało we wzroście i szybszym dojrzewaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 562
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
    • Aco
    • KapitanJackSparrow
      Wróciłem i się nic nie zmieniło  Pozdrowienia z Bieszczad od fun club 👋👋😁   @Pieprzna aaa mój to góry wołają muszę iść 😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...