Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Maybe
4 minuty temu, Dionizy napisał:

Wszystko nie tak. Ja byłem tam prawie dwa dni ale spotkanie trwało kilka godzin bo Bili miał wezwania pilnego wstawienia się w BBW cz CIA albo w czymś podobnym no i nikt nie powiedział że nie było kilku kropelek ( dokładnie kilka) no może trochę więcej. No ale głowa nie bolała i nie zazdrościć. Istotne w tym jest sam fakt spotkania i chętnie spotkałbym się też z innymi

Do mnie to musisz przylecieć. Bo ja zląduje w Polsce dopiero zimą. Myślę, że spotkanie w przeręblu byłoby cudownym doświadczeniem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
2 minuty temu, Maybe napisał:

Myślę, że spotkanie w przeręblu byłoby cudownym doświadczeniem

To ma podtekst podniecający. Ty i ja w jednej przerębli Czyż może być coś piękniejszego? Ale tak czy siak musi to być w kraju nad Wisla bo ja nigdzie nie latam. Taki ze mnie przyziemny ludek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Dionizy napisał:

To ma podtekst podniecający. Ty i ja w jednej przerębli Czyż może być coś piękniejszego? Ale tak czy siak musi to być w kraju nad Wisla bo ja nigdzie nie latam. Taki ze mnie przyziemny ludek

Ja myślę że do tej przerębli można zaprosić więcej ludziów, będzie zbiorowo i podniecajaco??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 minut temu, Maybe napisał:

Ja myślę że do tej przerębli można zaprosić więcej ludziów, będzie zbiorowo i podniecajaco??

Pewnie pojawiłoby się tu podniecenia i tylko podniecenie bo w takim zimnie to efekty podniecenia miewają tylko kaczorki ?.

A tak poważnie to tam gdzie mieszka Bili jest rzeczywiście pięknie. Mnóstwo jezior, lasów. Przyjaźni ludzie szczególnie ten pan co prowadzi hodowlę karpia niedaleko biwaku w Jeziornie No i jego koniki są wspaniale przyjazne i bardzo skore do przytulania. Zrobiło to na mnie wrażenie. Zainteresowało mnie jeszcze miejsce gdzie położona jest stanica harcerska i zachwalane przez miejscowych sąsiednie jezioro. No ale czas ograniczył poznanie wszystkiego. Ale to dobrze bo pozostało poczucie że trzeba jeszcze coś zobaczyć. Wspaniałe jest też wieczorne pohukiwanie puchaczy, białe mewy polujące na rybki i jazgot czapli. Wszystko sprawia poczucie wielkiej harmonii i równowagi łącznie z grasującymi wieczorami po leśnych ścieżkach dzikami. Mam trochę fotografii ale nie pokażę bo nie miałem aparatu tylko telefon a z niego nie umiem wklejać na forum.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Dionizy napisał:

Pewnie pojawiłoby się tu podniecenia i tylko podniecenie bo w takim zimnie to efekty podniecenia miewają tylko kaczorki ?.

A tak poważnie to tam gdzie mieszka Bili jest rzeczywiście pięknie. Mnóstwo jezior, lasów. Przyjaźni ludzie szczególnie ten pan co prowadzi hodowlę karpia niedaleko biwaku w Jeziornie No i jego koniki są wspaniale przyjazne i bardzo skore do przytulania. Zrobiło to na mnie wrażenie. Zainteresowało mnie jeszcze miejsce gdzie położona jest stanica harcerska i zachwalane przez miejscowych sąsiednie jezioro. No ale czas ograniczył poznanie wszystkiego. Ale to dobrze bo pozostało poczucie że trzeba jeszcze coś zobaczyć. Wspaniałe jest też wieczorne pohukiwanie puchaczy, białe mewy polujące na rybki i jazgot czapli. Wszystko sprawia poczucie wielkiej harmonii i równowagi łącznie z grasującymi wieczorami po leśnych ścieżkach dzikami. Mam trochę fotografii ale nie pokażę bo nie miałem aparatu tylko telefon a z niego nie umiem wklejać na forum.  

Z telefonu tez mozesz tylko musisz podłączyć telefon pod komputer i ściągnąć zdjęcia albo zrobić wszystko w telefonie, a więc w telefonie wrzucić na hosting i z hostingu na forum. 

 

Oj to piękne okolice, Kaszuby? Czy Mazury? A może Bory?

Ja mieszkam w Borach. Tzn mieszkałam do zeszłego roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
20 godzin temu, Maybe napisał:

Jak pije czysta wódkę z kieliszka też mnie nie boli, co nie znaczy, że mało piję. Ja tam w waszą abstynencję nie wierzę. Chyba, że byłeś samochodem, a nie człowiekiem. ?

No to uściślę. To był bardzo dobrze wykonany trunek, no i nie było go przesadnie dużo. W prezencie dostałem taką buteleczkę (nie małą) i czeka na odpowiedni momenty, by ją otworzyć :D

3 godziny temu, Dionizy napisał:

Zamiast kilku godzin spędziłem tam dwa dni i na pewno będe tam wracać przy każdej możliwej okazji bo jeszcze jest tak wiele do poznania. Dziękuję.

Cała przyjemność po mojej stronie :)

3 godziny temu, Dionizy napisał:

Bili miał wezwania pilnego wstawienia się w BBW cz CIA albo w czymś podobnym

To było KGB :D

2 godziny temu, Maybe napisał:

Oj to piękne okolice, Kaszuby? Czy Mazury? A może Bory?

Ja mieszkam w Borach. Tzn mieszkałam do zeszłego roku. 

Ja nie jestem chłop z Mazur, a z Pyrlandii :P Swoją drogą Bory trochę znam.

Edytowano przez BrakLoginu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
19 minut temu, BrakLoginu napisał:

No to uściślę. To był bardzo dobrze wykonany trunek, no i nie było go przesadnie dużo. W prezencie dostałem taką buteleczkę (nie małą) i czeka na odpowiedni momenty, by ją otworzyć :D

Cała przyjemność po mojej stronie :)

To było KGB :D

Ja nie jestem chłop z Mazur, a z Pyrlandii :P Swoją drogą Bory trochę znam.

Aaaaa tam tyż pięknie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
11 godzin temu, Zuzia napisał:

@Dionizy jak już byłeś nad tą Wartą to mogłeś też wlecieć do mnie ;)

No tak ale ta Warta taka wielgachną i długaśna a ja miałem bagaże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

No i nadeszły wakacje. Wszyscy gdzieś wyjechali albo planują wyjazdy. Pakują walizki, plecaki szukają map, przeglądają stan butów na piesze wędrówki i pewnie to zajmuje im cały czas przez co to milczenie.... Ja już po wyprawie a czy będzie następna? Nie wiem. Życie rządzi się swoimi prawami. Milego dnia. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
15 godzin temu, Dionizy napisał:

Ja już po wyprawie a czy będzie następna? Nie wiem. Życie rządzi się swoimi prawami. Milego dnia.

Pewnie będzie i tego Tobie życzę byś znalazł czas i sposobności, by jeszcze raz na dłużej wyruszyć w trasę.
Jak ja zobaczyłem ten "wehikuł" i to pole namiotowe już żyjące to jakbym cofnął się trochę w czasie. Przez chwilę nawet zaniemówiłem (możliwe, że zauważyłeś), takie wspomnienia mnie naszły i bym chciał jeszcze tak na "dziko" przeżyć wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Co za wehikuł zobaczyleś? Czym Dyziu przyleciał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
9 minut temu, Zuzia napisał:

Co za wehikuł zobaczyleś? Czym Dyziu przyleciał ?

Jeszcze pytasz? Jakbyś Dyzia nie znała. Łon lata czym popadnie, ale najlepiej odpowiednio "oznakowanymi" pojazdami :) 
Dla innych informejszyn, nie to nie jest pojazd rządowy lub inny uprzywilejowany, ale przykuwa uwagę :D
W sumie sam jestem ciekaw, czy nie raz był kontrolowany pod kątem "trawy" i innych "roślin" <leży ze śmichu> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Zapewne oryginalny jak i jego właściciel ?

zrobiłeś sobie fotkę na pamiątkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Zuzia napisał:

Zapewne oryginalny jak i jego właściciel ?

zrobiłeś sobie fotkę na pamiątkę?

Oj bardzo oryginalny jak i on :D
Nie, nie zrobiłem. Jakoś się zadumałem i nawet nie pomyślałem :( Nadrobię, nawet może w tym roku, bo muszę jeszcze parę rzeczy obejrzeć w tych jego stronach. Mam nadzieję, że znajdę czas na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
23 godziny temu, Dionizy napisał:

No i nadeszły wakacje

 

Ekhm... Świadectwa rozdajemy w piątek. Mam dyżur na 3 wejściu to wiem... Odlegloisci rękawiczki maseczki 

Płyn dezxynfekcyjny 

;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

wspomnienia mnie naszły i bym chciał jeszcze tak na "dziko" przeżyć wakacje

Ja nie wyobrażam sobie inaczej. Tam faktycznie było pole biwakowe ale często jest tak że koczuje się i bez tego. Kiedyś miałem przypadek że zatrzymałem się nad leśnym jeziorkiem a za kilka godzin była tam nagonka i polowanie. Nie mogłem się doczekać do rana. To było w Borach Tucholskich

 

7 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Mam nadzieję, że znajdę czas na to

No:)

 

7 godzin temu, Zuzia napisał:

Zapewne oryginalny jak i jego właściciel

Tak o mnie myślisz?

1 godzinę temu, tośka napisał:

 

Ekhm... Świadectwa rozdajemy w piątek. Mam dyżur na 3 wejściu to wiem... Odlegloisci rękawiczki maseczki 

Płyn dezxynfekcyjny 

;)

Wakacje to stan duszy a nie świadectwa w moim rozumieniu. Kanikuły trwające tak długo jak wypady wojaże i wszystko durne pomysły które wpadną niespodziewanie do głowy bo ani ja ani Bili przecież nie dostaliśmy cenzurki a taniec na stole zbudowanym przez leśników w strojach ,,Adama,, świadczył o tym że właśnie zaczęły sie wakacje A swoją drogą przejeżdżałem jadąc tam pod Twoim domem ale nie było cie na podwórku. Pytałem nawet sąsiadów w tym Józka tego co pracował w KGHM po drugiej stronie ronda jak się jedzie do Złotoryi i Halinki tej co ja chłop zostawił dla młodszej Justyny ale nikt nie widział i nikt nie słyszał. No cóz Może następnym razem jak trochę wywietrzy się ten płyn dezxynfekcyjny. A w sumie to piękna nowa nazwa na wewnętrzne odkażanie z przymrużeniem oka  

Dodam tylko że dziś jest ten dzień gdy dziewczyny plotą wianki i puszczają na wodę. A po zmierzchu Noc Kupały. Niech Wam uda się znaleźć mityczny kwiat paproci. Jeszcze raz. dobrego dnia i owocnej nocy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 20.06.2020 o 14:34, tośka napisał:

bo my w blokowisku nie mamy podwórka 

:D

Ale nie wiem czy to dobrze czy źle? Dla mnie jest to sprawa wyborów w odpowiednim czasie. Jedni lubią blokowiska, ten caly związany z tym hałas, tumult, wścibskich sąsiadów. Inni wybierają małe jednorodzinne domy gdzieś na obrzeżach miast tak że jest blisko i do atrakcji miejskich typ teatry, kina, centra handlowe itp ale jest już jakaś strefa intymna osłonięta trzymetrowym murem albo rzędami tui a jeszcze inni zaszywają się gdzieś w lasach gdzie tylko w czasie wakacji pojawia się ktoś nowy, obcy. Ja jeśli w tej chwili mialbym wybierać to wybrałbym obrzeża jakiejś zapadłej wsi gdzie są obecni ludzie ale tak na odległość wzroku.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 20.06.2020 o 08:01, Dionizy napisał:

Kiedyś miałem przypadek że zatrzymałem się nad leśnym jeziorkiem a za kilka godzin była tam nagonka i polowanie. Nie mogłem się doczekać do rana. To było w Borach Tucholskich

Mnie kiedyś też przegonili z jednego miejsca, byłem z przyczepą kempingową. Wtedy mi kazało się nadleśnictwo zmywać. Na drugi dzień podjechałem do nadleśniczego, wytłumaczyłem całą sytuację i pozwolił mi tam zostać tyle czasu ile bym chciał. Nawet mogłem pod lasem rozpalić ognisko odpowiednio zabezpieczone :D
Jak widać są ludzie i "ludzie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
11 godzin temu, Dionizy napisał:

Ale nie wiem czy to dobrze czy źle? Dla mnie jest to sprawa wyborów w odpowiednim czasie

to o czym piszesz to jest w ogole pryszcz przy tym co determinuje ludzkie szczęście i chęć istnienia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 godziny temu, tośka napisał:

to o czym piszesz to jest w ogole pryszcz przy tym co determinuje ludzkie szczęście i chęć istnienia 

Napisz więcej o tej myśli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Tak szybko ucieka czas.Dopiero co w górach leżał jeszcze śnieg, był długi majowy wypoczynek a tu nie stąd ni zowąd już po letnim przesileniu i kończy się czerwiec. Jeszcze jakieś krótkie wakacje i znowu zacznie się palenie w piecu i za oknem zadymka. No ale puki co to należy sie cieszyć kwitnącymi różami i rechotem żab nad wodą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
15 godzin temu, Dionizy napisał:

Tak szybko ucieka czas.

Niestety. Ja sam zauważam jakby on za przeproszeniem zapierdzielał jakoś szybciej.
Ja jeszcze jestem przed urlopem. Tyle pracy, że już nie ogarniam, ale w te Twoje strony mam nadzieję zawitać. Wydaje się, że dopiero, co "rozbiłeś" swój wóz nad jeziorem. Wieczór, rechot żab, mały zgiełk dochodzący od sąsiadów na polu, no i ten deszcz. Nie powiem, był klimat do rozmowy. Dla takich chwil chyba człowiek żyje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Kruca fuks a mię tam nie było ehhhh  losie łokrutny.

6 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Wieczór, rechot żab, mały zgiełk dochodzący od sąsiadów na polu, no i ten deszcz. Nie powiem, był klimat do rozmowy. Dla takich chwil chyba człowiek żyje? :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 912
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...