Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'żona'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 6 wyników

  1. BrakLoginu

    Mąż i żona

    Facet siedzi spokojnie w kuchni i robi tzw. poranny przegląd prasy. Nagle stojąca za nim żona szturcha go... - Eee! Co ty! Za co to? - Co to za karteczka z napisem "Sabrina" wystaje ci z kieszeni? - Nie pamiętasz, kochanie? W zeszłym tygodniu postawiłem na wyścigach na konia o takiej nazwie. Uspokojona żona przeprasza męża. Kilka dni później facet siedzi znowu w kuchni i podobnie dostaje kuksańca od od żony... - Za co znowu!? - Twój koń dzwoni... ------------------------------------------------- - Wszyscy faceci to świnie! - Tak, kochanie, wszyscy. - I ty też! - Tak, ja to jestem największą świnią. - Czemu ja w ogóle za ciebie za mąż wyszłam?! - I w ten sposób płynnie przeszliśmy do tematu, że wszystkie baby są durne.
  2. W każdej kobiecie jest trochę żony i trochę kochanki - czyste typy właściwie się nie zdarzają, zwykle też któryś mniej lub bardziej przeważa. Jesteś bardziej typem żony czy kochanki? Weź udział w zabawie, rozwiąż quiz i przekonaj się, czego potrzebujesz. Rozwiąż quiz. Mój wynik:
  3. Od roku spotykam się ze sporo starszym facetem. Jest między nami 20 lat różnicy. To związek na odległość, również dosyć dużą - dzieli nas 700km. Widujemy się średnio co 1,5 miesiąca, w związku z tym mamy kontakt głównie telefoniczny. On 2 lata po rozwodzie, ja na finiszu. Oboje mamy dzieci, on dorosłego syna, ja 7-letniego. Nasza znajomość zaczęła się na czacie, znamy się od 5 lat, a rok temu weszliśmy na zupełnie inny poziom, sami nie wiemy kiedy nasza relacja zaczęła się zmieniać. To tak po krótce. W mojej wypowiedzi chodzi mi natomiast o to, że myślę, że nadal nie zamknął za sobą etapu z byłą żoną i nie do końca się pogodził z rozstaniem. Z drugiej strony, ciągle zapewnia mnie o swoim prawdziwym i silnym uczuciu. Co więcej - naprawdę to okazuje. Rozmową, gestami, dbaniem o mnie, zainteresowaniem. Planuje wspólną przyszłość, wspólne mieszkanie, małżeństwo, dzieci. Nie mogę powiedzieć, że nie czuję się kochana. Gdzieś we mnie jest jednak ciągle ta myśl... że zajmuję miejsce byłej, że w pewnym sensie chciał wzbudzić w niej zazdrość i pokazać jej, że może jeszcze kogoś mieć. Była również ma faceta, ale daje w dość jasny sposób do zrozumienia, że jest zazdrosna. Szuka też non stop kontaktu, wysyła zdjęcia ich syna, wytyka brak zainteresowania NIMI. Wielokrotnie też wytykała różnicę wieku między nami, nazywając mnie gówniarą i małolatą. W ich wspólnym mieszkaniu została ona z synem, on się wyprowadził kilka miesięcy po rozwodzie. Nadal mają wspólne auto, większość opłat (w tym hipoteka i szkoła) należy do niego. Mój facet jest też w bardzo bliskich kontaktach z jej rodziną. Często więc słyszę, że się z kimś widział i dowiedział się czegoś o swojej byłej. Ostatnio, że wyjeżdża na egzotyczne wakacje. Słyszałam w jego głosie smutek, kiedy pytał, czy powinien się wypowiadać i mówić jej cokolwiek na ten temat. Według mnie, nie powinien w ogóle się nad tym zastanawiać, a jedynie przyjąć to do wiadomości. Nie jest tak, że nie rozmawiałam z nim o swoich obawach. Próbowałam kilka razy. Zawsze kończy się na tym, że nie mam racji, nic już do niej nie czuje, nie myśli w ogóle o powrocie i tylko ja się dla niego liczę. Skąd więc moje wątpliwości i niemal pewność, że oszukuje sam siebie?
  4. Od rozpoczęcia naszego małżeństwa pomagałem w utrzymaniu domu finansowo - pracowałem, jak i sprzątałem i często gotowałem. Odszedłem z pracy na rzecz wspólnego rozwoju firmy z moją żoną, a teraz gdy nasza firma nie daje wystarczających zarobków, szukam nowej pracy. Nie mamy poważnych problemów - nie ma przemocy ani uzależnień, problem tkwi w tym, że przez cały okres naszej relacji moja żona wyrażała żal do mnie o brak uczucia w okresie przed rozpoczęciem naszego związku oraz za ranienie jej różnymi słowami i zachowaniami. To prawda - byłem draniem i odrzucałem ją zanim byliśmy w związku, bo na samym początku naszej relacji kazała mi sp*****ć z jej życia. Od tamtego momentu nie układało się dobrzem, a ja ją odrzucałem i raniłem. Jednak pomimo przeciwności zbliżyła się do mnie i postanowiliśmy być razem, bo kochaliśmy się, a ja stałem się czuły i ciepły. Dwa lata później wzięliśmy ślub, a żona zaczęła żałować, że jest z osobą, która kiedyś ją zraniła. Pomimo mojej pracy, rozmów, ciągłego poświęcania jej czasu, nie mogę zmienić przeszłości przed ślubem. Na wspólnej terapii odmówiła pracy nad obecnym związkiem na rzecz ran, które ma względem przeszłości. Jestem w impasie i nie mogę zmienić przeszłości. Czego mogę się spodziewać w tym pozwie? Wciąż kocham moją żonę i chciałbym umieć z nią pracować nad przeszłością na dalszej terapii, ale nie wyraża na to zgody. Poświęciłem wszystko tej relacji, ale dla mojej żony jak talerz spadnie na ziemię, to pozostanie już na zawsze rozbity.
  5. Mój brat ma taki problem. Wszystko było zapisane na żonę. Ich małżeństwa już prawie nie ma. Jego aktualna jeszcze żona już zapowiedziała że nie ma co liczyć na cokolwiek czego dorobili się przez 7 lat wspólnego małżeństwa. Czy rzeczywiście mogą być problemy z podziałem majątku? Znajdzie się tutaj ktoś kto był w podobnej sytuacji?

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...