BrakLoginu 7 398 Napisano 8 Maja 2020 2 minuty temu, Dżulia napisał: Dobrej i spokojnej nocki. Kolorowych snów <powiedział zakładając bagnet na broń> Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dżulia 494 Napisano 9 Maja 2020 O matko tu pomór jakiś padł...taka cisza. Przed chwilą, BrakLoginu napisał: Kolorowych snów <powiedział zakładając bagnet na broń> Już wiem czemu tak świetnie się spało...kolorowo było, ale dobrze, że nie zdążyłeś założyć tej broni, bo we śnie nie było. 1 BrakLoginu zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 11 Maja 2020 Ozory jedzą, do łóżka kładą się z bronią... Nie lepiej tak normalnie, zamiast ozorków jajecznicę zjeść na śniadanie, do Broni z kwiatami przyjść a nie z bagnetem? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
example123 375 Napisano 11 Maja 2020 Dnia 8.05.2020 o 12:43, BrakLoginu napisał: Przeca one ponoć służą do uciech cielesnych czy cuś? Hehe no i widać kto tu lubi sado-masło czy cuś Dyziaczku ko...ko...ko...ko... uważaj 1 1 BrakLoginu i Dionizy zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 11 Maja 2020 Dnia 8.05.2020 o 12:00, la primavera napisał: Już pomyślałam. I wymyśliłam, że nie jest mi potrzebne cudze nieszczęście, żeby dostrzec swoje szczęście. Jak myślisz, czy człowiek który nie umie liczyć i który znalazł czterolistną koniczynę ma też prawo szczęścia? Piękna i głęboka myśl Weroniko. mi też nie jest potrzebne ani cudze ani własne nieszczęście by być zadowolonym z życia i cieszyć sie codziennością. Moze nawet jest tak że w kumulacji ogólnego zadowolenia osiągam więcej radości. Taki prawie że orgazm szczęścia. Myśle ze cudze nieszczęście jest potrzebne zakompleksionym osobnikom do tego by poczuć sie lepiej 9 minut temu, example123 napisał: Hehe no i widać kto tu lubi sado-masło czy cuś Dyziaczku ko...ko...ko...ko... uważaj No już mam na sobie lateksy i obrożę. Trochę sie niepokoję bo co będzie jak tu nagle wpadnie Tośka z jakimś kropidłem patrząc na me zgrabne ciało 1 godzinę temu, la primavera napisał: Ozory jedzą, do łóżka kładą się z bronią... Nie lepiej tak normalnie, zamiast ozorków jajecznicę zjeść na śniadanie, do Broni z kwiatami przyjść a nie z bagnetem? Będziesz moją Bronią Weroniko? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
example123 375 Napisano 11 Maja 2020 to już nie mogę się doczekać aż ta Tośka wpadnie. Tośkaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! onotu Dyziaczku szykuj się ? 2 Dionizy i Krzysiek1 zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 11 Maja 2020 Dnia 8.05.2020 o 23:29, BrakLoginu napisał: Sorki tak tylko wyrwane z kontekstu. Dyzio nie nerwuj się Nie nerwuje się. Wszystko jest ok. Wtedy tam nie chodziło mi o jakieś odniesienia czy poszczególne zdania. Tam wtedy pojawiły sie jakieś przesłania duchownych za chwile jakiś gosć zaczął wyjaśniać co i jak i jeszcze chwila i zacząłby tu pisać znowu jakiś ksiundz z Azerbejdżanu Nie mam nic przeciwko temu tak jak mnie nie obchodzi ,,Wielka epopeja narodu,, ale wszystko ma swoje miejsce i tam powinno się znaleźć. Tu chciałbym zachować pierwotną myśl sprzed dwóch lat by rozmowy toczyly się tak jak przy wspólnym stole w wielkiej wiejskiej izbie. O codzienności o tym i o tamtym i o pupie Maryny też. Fajnie gdy ktoś popuści wodze fantazji i stworzy jakiś obrazek ale takie teksty jak pisze Weronika są super no ale to jest jedyna i niepowtarzalna Weronika ze swoim Chau Ale nie będą tu o wszystkich pisać teraz bo każdy z nas jest niepowtarzalny i bardzo potrzebny i myślę ze bardzo musimy dbać o pojawiających się nowych userów bo to taka świeża krew, świeże myśli i pomysły. Inne poglądy. To ważne bo gdy tego nie będzie to wygadamy wszystko, znudzimy się sobą i znikniemy tak jak odlatują dmuchawce na wietrze codzienności. 16 minut temu, example123 napisał: to już nie mogę się doczekać aż ta Tośka wpadnie. Tośkaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! onotu Dyziaczku szykuj się ? No mówię ze jestem już gotowy? 1 BrakLoginu zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka 322 Napisano 11 Maja 2020 nie wiem... jak ma obrożę, to moze trzeba smycz i na spacer? ostatnio trudno mi o moj dziwny humor, bo drugi miesiac plagi spadają na moja rodzine 3 aliada, Krzysiek1 i Dionizy zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 398 Napisano 11 Maja 2020 2 godziny temu, example123 napisał: Hehe no i widać kto tu lubi sado-masło czy cuś Nie prawda! Tu z tego miejsca pragnę ogłosić, że masła już od dawna nie ma w moim menu, występuje jedynie w śladowych ilościach 1 godzinę temu, Dionizy napisał: i jeszcze chwila i zacząłby tu pisać znowu jakiś ksiundz z Azerbejdżanu Małe sprostowanko. Ksiundz był z Armenii i była nim nie jaka Rypsyma. Teraz na innych forach udaje kogoś kim nie jest. No i nie była z Armenii, a mieszkała w Polsce. Naściemniała tutaj ludzi wierzących, a jak ktoś napisał, że zgłosi to na Policję to przeprosiła i zwiała No i te pamiętne spowiedzi <leży i kwiczy> Jest to dowód, że w Internetach na prawdę można być kim się chce. 1 godzinę temu, tośka napisał: ostatnio trudno mi o moj dziwny humor, bo drugi miesiac plagi spadają na moja rodzine Współczuję. 1 example123 zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 11 Maja 2020 Zapewne tosiu, trudno o uśmiech-choćby i krzywy- gdy okoliczności nie ku temu. Czasem plagi przemijają a czasem trzeba nauczyć się z nimi żyć. Co by to nie było- końca życzę. Zuziu, moja glicynia dogoniła Twoją. Kawę piję pod jej kwieciem, kilka pszczółek na pokuszenie wodzi, i pachnie, pachnie, pachnie... 2 godziny temu, Dionizy napisał: Będziesz moją Bronią Weroniko? Bronia Weronika Pocahontas la Primavera Sama bym sobie ładniej nie wymyśliła. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 398 Napisano 11 Maja 2020 1 godzinę temu, la primavera napisał: Zuziu, moja glicynia dogoniła Twoją. Kawę piję pod jej kwieciem, kilka pszczółek na pokuszenie wodzi, i pachnie, pachnie, pachnie... Gucio z Mają już też odwiedzili wspomnianą glicynię? Swoją drogą nazwa kojarząca się z gliceryną Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 11 Maja 2020 1 godzinę temu, BrakLoginu napisał: Gucio z Mają już też odwiedzili wspomnianą glicynię? Swoją drogą nazwa kojarząca się z gliceryną No tak. Trochę podobna do nazywy,, Rycyna,, Chociaż rycyna to dość rzadka nazwa Może nie ona ale jej skutki Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 11 Maja 2020 3 godziny temu, BrakLoginu napisał: nazwa kojarząca się z gliceryną 1 godzinę temu, Dionizy napisał: Trochę podobna do nazywy,, Rycyna,, Och, ty prześmiewczy narodzie. Niech będzie po światowemu- wisteria. Lepiej? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 11 Maja 2020 2 godziny temu, la primavera napisał: Och, ty prześmiewczy narodzie. Niech będzie po światowemu- wisteria. Lepiej? Odrazu prześmiewczy narodzie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 12 Maja 2020 (edytowany) Zaskoczenie. Dziś rano już nie gdzieś tam wysoko w górach śnieg ale tuż tuż za oknem. No może nie ma go zbyt wiele ale lasy pobielone. Zdjęcia zrobiłem jak wróciłem z biegania tzn ok 6 30 szkoda że nie miałem ze sobą aparatu bo stamtąd widoki były zajefajne. 19 godzin temu, la primavera napisał: Bronia Weronika Pocahontas la Primavera Sama bym sobie ładniej nie wymyśliła. La Primavera i Pocahontas to Twoje pomysły Moja Miła Weronika to takie imię które kojarzy mi sie ze spokojem, rozwagą, polityczną mądrością czyli wszystkie cechy które dostrzegam w Tobie A Bronia? Hmmmmm to wg Twojej sugestii postać do której chadza się z kwiatami czyli to też by sie zgadzało. Zresztą widziałem kiedyś jak Bili robił wiązankę polnych kwiatów. To chyba było w końcówce maja zeszłego roku bo nazrywane miał maki polne i chabry I całe mnóstwo rumianków tych co rosną za ostatnimi ogrodzeniami naszej wsi w kierunku stawów hodowlanych. Patrząc na sposób kompozycji tych kwiatów wokół wiechy kwiatostany krwawnika zastanawiałem sie skąd on ten facet niby od kielni i łopaty posiada tak wyrafinowany zmysł estetyki. No coż Nigdy nie wiadomo co w człowieku siedzi i czasem może się okazać że te pokryte odciskami dłonie są najdelikatniejsze na świecie. Potem tą wiązankę widziałem przypadkiem gdy przechodziłem koło niedomkniętych drzwi Twojego pokoju Weroniko. Stała w białym pękatym szkle na stoliku przykrytym szydełkową serwetą. Podobało mi sie to ale ja tak nigdy nie potrafiłem Brak mi tego czegoś tam w głębi. Kiedyś chciałem zrobić niespodziewajkę Aliadzie i narwałem wiązkę łubinów i próbowałem jej wręczyć ale chyba był to za wielki snopek bo pogoniła mnie wrzeszcząc coś o jakiś wypadających robakach, kapiącej wodzie i blocie na butach. No ale co ja poradzę ze łubiny rosły przy rowach i troche tam było mokrawo. A robaczki wcale nie byly takie wielkie i jakże sympatyczne. Edytowano 12 Maja 2020 przez Dionizy Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 606 Napisano 12 Maja 2020 58 minut temu, Dionizy napisał: narwałem wiązkę łubinów i próbowałem jej wręczyć ale chyba był to za wielki snopek bo pogoniła mnie wrzeszcząc coś o jakiś wypadających robakach, kapiącej wodzie i blocie na butach. Musisz wszystkim opowiadać, jaka ze mnie jędza?... Przepraszam za tę sytuację i za wszystkie inne, które Ci się jeszcze przypomną w związku ze mną. 1 Dionizy zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 12 Maja 2020 16 minut temu, aliada napisał: Musisz wszystkim opowiadać, jaka ze mnie jędza?... Przepraszam za tę sytuację i za wszystkie inne, które Ci się jeszcze przypomną w związku ze mną. Dobrz juz nie będę. Miło Cię widzieć. Nie jesteś w pracy? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 606 Napisano 12 Maja 2020 8 minut temu, Dionizy napisał: Dobrz juz nie będę. Miło Cię widzieć. Nie jesteś w pracy? No tak, myślałeś, że nie usłyszę. Dzisiaj jestem w pracy domowej, stąd ta czujność. A skoro mowa o kwiatkach, to muszę gdzieś w pobliżu znaleźć jakiś ładny bez (bez bycia pogonionym przez właściciela najlepiej). Nie dla mnie, ja akurat rzeczywiście bez wolę na krzakach, w wazonie szybko więdnie no i niech te robale żyją sobie w spokoju. Chodzi o jedną, dwie gałązki dla starszej pani, która nie wychodzi z domu, może sobie przypomni że jest maj. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 12 Maja 2020 Artysta metaloplastyk, bajarz, szalony mors, włóczykij, poeta, zapalony ogrodnik, przerośnięty hippis i do tego jeszcze biegacz. Nie nudzi Ci się w życiu, oj nie nudzi.? Ładny obrazek. Maki, rumianek i kąkole. ,,Chwieją się maki wśród pszenicy złotej, Pośród srebrnego kołyszą się żyta... " to Marek Dębski. Bo maki to nie tylko te na Monte Cassino. Te są takie narodowe, poważne, zadumane, krwiste. Przy nich się nie tańczy. Ale są te rosnące w rowach przydrożnych, na łąkach i w zbożu. Swojskie, o gorących płatkach, roztańczonych sukienkach. To chyba te były w tym bukiecie. I jeszcze było coś. Małe zielone o czterech płatkach. Dla Dżulii ,,..opowiastka o kobiecie, która znalazła czterolistną koniczynkę. Zawołała swego męża i dzieci, i przyjaciół, wszyscy siedzieli razem całą noc, pełni nadziei i nasłuchiwali, kiedy nadejdzie szczęście. Ale nic się nie działo, tylko drzewa szumiały, dziecko się śmiało, świecił księżyc. Rano rozeszli się zawiedzeni, że szczęście nie przyszło." (M. Musierowicz) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 606 Napisano 12 Maja 2020 1 godzinę temu, la primavera napisał: ,,..opowiastka o kobiecie, która znalazła czterolistną koniczynkę. Zawołała swego męża i dzieci, i przyjaciół, wszyscy siedzieli razem całą noc, pełni nadziei i nasłuchiwali, kiedy nadejdzie szczęście. Ale nic się nie działo, tylko drzewa szumiały, dziecko się śmiało, świecił księżyc. Rano rozeszli się zawiedzeni, że szczęście nie przyszło." (M. Musierowicz) No tak, pouczające. Ale - może któreś z nich chorowało? Może ledwo wiązali koniec z końcem i on musiał wyjeżdżać gdzieś za chlebem? Może marzyli o innym życiu, gdzie indziej, z kimś innym? Więc czy możemy wyrokować za kogoś, że jest szczęśliwy, tylko, głupi, nie zdaje sobie z tego sprawy? Trochę to jednak protekcjonalne. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka 322 Napisano 12 Maja 2020 21 godzin temu, la primavera napisał: Niech będzie po światowemu- wisteria. Lepiej? Ojej... to prawie jak " histeria" ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 12 Maja 2020 3 godziny temu, aliada napisał: No tak, pouczające. Ale - może któreś z nich chorowało? Może ledwo wiązali koniec z końcem i on musiał wyjeżdżać gdzieś za chlebem? Może marzyli o innym życiu, gdzie indziej, z kimś innym? Więc czy możemy wyrokować za kogoś, że jest szczęśliwy, tylko, głupi, nie zdaje sobie z tego sprawy? Trochę to jednak protekcjonalne. To opowiastka. Twoja historia zakrawa na książkę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 13 Maja 2020 23 godziny temu, aliada napisał: Przepraszam za tę sytuację i za wszystkie inne, które Ci się jeszcze przypomną w związku ze mną. Dlaczego przepraszasz? Przecież wiesz że nie ma za co. 22 godziny temu, la primavera napisał: Artysta metaloplastyk, bajarz, szalony mors, włóczykij, poeta, zapalony ogrodnik, przerośnięty hippis i do tego jeszcze biegacz. Nie nudzi Ci się w życiu, oj nie nudzi. Już sie tłumaczę. Pracownia i co tam się dzieje to moja praca którą bardzo lubię Ogród to moja reklama związana z tym co robię bo jeśli przychodzą kliencie do mnie a moje prace w większości związane są z ogrodami to gdyby u mnie panowała bylejakosć to nie byłaby to dobra reklama. Natomiast bieganie i inna aktywność fizyczna jak również morsowanie to objaw mojego skąpstwa wrodzonego. Robię to wszystko by zaoszczędzić na rachunkach w aptece za jakieś leki na nadciśnienie, nadmiar cukru, maści na bóle stawów i kręgosłupa itd. Poza tym lubię czuć sie sprawnym. Reszta to nałogi z którymi trudno sie rozstać 19 godzin temu, aliada napisał: No tak, pouczające. Ale - może któreś z nich chorowało? Może ledwo wiązali koniec z końcem i on musiał wyjeżdżać gdzieś za chlebem? Może marzyli o innym życiu, gdzie indziej, z kimś innym? Więc czy możemy wyrokować za kogoś, że jest szczęśliwy, tylko, głupi, nie zdaje sobie z tego sprawy? Trochę to jednak protekcjonalne. No tak ale po co az tak analizować jeśli nie było mowy o tych niedobrych rzeczach. Tak często nie widzimy tego dobra które jest w naszym posiadaniu a dostrzegamy z zazdrością często pozorne dobra u innych. Pozorne bo czy jakiś dobry samochód, wyjazd do tropików na wycieczke, czy markowe ciuchy są miarą szczęścia? Pewnie nie ale tak codzienność kształtuje świadomość. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grazynagejsza Napisano 13 Maja 2020 Dnia 6.05.2020 o 08:11, tośka napisał: bo sprawdziles ze sie nie wespniesz po flage? moge dac zdjecie z psem, raz bylam a przezywam trzeci dzien. aha, to nazdjeciu widac ze ja tym bardziej sie nie wespne Jak dawno mnie tu nie było ! Tosia się nam pokazała, bardzo miło, no niestety ja pomimo mojej profesjonalnie przeprowadzonej sesji upiekszania nie jestem choć trochę nadającą się do prezentacji. Sympatycznego masz Tosiu pieska, jak ma na imię? Lubię pieski ale u kogoś i z daleka. Mam uraz bo one mają pchły i robaki fujjjj Nie nie twierdzę Tosiu że twój ma, na pewno nie.Tak troskliwie trzymasz go a on z miłością i ufnością spogląda na ciebie że pewna jestem że na pewno nie ma żadnych lokatorów. Pięknie razem wyglądacie. To szczerze Ja nie mam nic, nawet kota Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka 322 Napisano 13 Maja 2020 (edytowany) pozmienialo sie u mnie od zeszłego tygodnia. tak ze juz wiecej nie wyjdziemy z psem. nie wracajmy do tego w ogole Czubaka to jest pies brata Edytowano 13 Maja 2020 przez tośka Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach