Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
Dnia 2.05.2020 o 08:32, Maybe napisał:

A tak na marginesie to na strzelnicy nie strzelało się do kwiatka czy misia tylko do takiego dzyngla i wtedy wymarzony gadżet spadał. 

"Dzyngla, właśnie tego słowa im zabrakło i dlatego posiłkowali się kiełbasą (nie tylko w przenośni) :D 

Dnia 2.05.2020 o 18:23, Dionizy napisał:

Już Bili przygotował Twój nowy pokój Trzeba będzie zrobić imprezę no i teraz jako mieszkanka nie musisz tu chodzić w tej koszmarnej maseczce 

Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie dobudówkę zrobić, bo w tym tempie pokoje nam się szybko skończą. Na czas dobudówki trzeba jakoś rozlokować nowych mieszkańców. 
Ja jak coś przyjmuję panie :D 

15 godzin temu, Zuzia napisał:

Jak tam majówka u was?

 

Ja byłem na pochodzie przodowników pracy :P 
No właśnie towarzysze i towarzyszki! Gdzie Wy byliście jak Was nie było? I sekretarz skrupulatnie zanotował nieobecnych i zostaną wyciągnięte konsekwencje! :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Ja jestem wciąż na południu ale pracuję i to dość ciężko. Nawet w weekend nadrabiają zaległości. Ale pogody nie ma więc cieszę się że wykorzystałam czas na maxa gdy paliło słońce. Teraz mogę sobie porowerowac i pracować bez żalu że coś tracę. Więc ja pracowicie spędziłam ten weekend jak na przodownika pracy przystało! 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Wracając wczoraj z włóczęgi wydawało mi się, że zobaczyłam Dionizowego kolegę z klubu szalonych morsów. Wykąpał się w rzece, bez pośpiechu przebrał, jakby wokół niego była zupełnie inna temperatura. Zważywszy na to, że ja byłam z czapce i rękawiczkach i z nieba leciał deszczyk za ciepło nie było. Jaki nudny byłby świat bez takich zakręconych ludzi. ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 godzin temu, Maybe napisał:

Więc ja pracowicie spędziłam ten weekend jak na przodownika pracy przystało! 

Wszystko zależy ile było wykonanej normy :P

 

1 godzinę temu, la primavera napisał:

Zważywszy na to, że ja byłam z czapce i rękawiczkach i z nieba leciał deszczyk za ciepło nie było. Jaki nudny byłby świat bez takich zakręconych ludzi. ?

Fakt. W tym okresie czapka i rękawiczki świadczą o Twoim zakręceniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

:P

Ładny masz język, ładny.  Gdzie kupiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Wiecie co? Nie rozpoznaje ludzi przez te maseczki, niektórzy noszą bluzy z kapturem i dopiętą zasłoną na twarz...MASAKRA. Chce normalności, takiej kiedy nosi się czapkę i rękawiczki w maju, to jest całkiem normalne.

Primavera jak tam Twoja glicynia?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
26 minut temu, Zuzia napisał:

Primavera jak tam Twoja glicynia?

Rozwija się. To moje oczko w głowie. Dość mocno była przycięta bo nie mam jej gdzie puścić, żeby hasała jak Twoja na większej przestrzeni, i trochę się bałam, czy będzie miała po tych przystrzyżynach chęci do kwitnienia ale cała góra na pergoli w pąkach. 

A jak Twoja? Już pachnie czy też na dniach?

Z rzeczy pachnących - zasialam kwitnąca łąkę. Na razie niewielką, bo nie wiem czy się przebije przez trawę. No i sucho bardzo.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, la primavera napisał:

Ładny masz język, ładny.  Gdzie kupiłeś?

Promołszyn było na bazarze po 2,50zł z vat. Zainteresowana? Co prawda już towar zeszedł, ale jak znowu rzucą to mogę jakiś ładny dla Cię wybrać :D

2 godziny temu, Zuzia napisał:

Wiecie co? Nie rozpoznaje ludzi przez te maseczki, niektórzy noszą bluzy z kapturem i dopiętą zasłoną na twarz...MASAKRA.

Widzisz... okradną Cię w biały dzień i nie będziesz potrafiła wskazać winnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

005JPG_qaqxhqa.jpg

004JPG_qaqxhqq.jpg

021JPG_qaqxrpp.jpg

024JPG_qaqxrph.jpg

026JPG_qaqxrpx.jpg

027JPG_qaqxrpn.jpg

5 50 w naszym ogrodzie Na trawie bardzo zimna rosa. To nic że zimna istotne jest że się w końcu pojawiła bo przez jakiś czas zwyczajnie nie było tyle wilgoci by rankiem osiadła na trawie Rozwijają się już niektóre azalie w tym te japońskie koło kaczki przy oczku i ta różowa kolo Starej Studni. Nie ma jeszcze czerwonej ale pąki już bardzo napęczniałe Kiepsko kwitnie magnolia ale jej chyba zaszkodziły te bardzo duże mrozy w kwietniu. Ważne ze na zielniku już są świeże zioła przez co smaki w kuchni są bardziej wyraziste i wykwintne Jeszcze tydzień i czas będzie na obsadzenie wszystkiego kwiatami jednorocznymi które cierpliwie czekają na swoją kolej w doniczkach w szklarence. 

Aliado Popatrz ze Biało-Czerwona jest czysta i porządna

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
15 godzin temu, la primavera napisał:

Rozwija się. To moje oczko w głowie. Dość mocno była przycięta bo nie mam jej gdzie puścić, żeby hasała jak Twoja na większej przestrzeni, i trochę się bałam, czy będzie miała po tych przystrzyżynach chęci do kwitnienia ale cała góra na pergoli w pąkach. 

A jak Twoja? Już pachnie czy też na dniach?

Z rzeczy pachnących - zasialam kwitnąca łąkę. Na razie niewielką, bo nie wiem czy się przebije przez trawę. No i sucho bardzo.

 

 

 

Moja też była przycięta, ale nieprofesjonalnie, bo musiałam zrobić mały remont na tarasie i fachowcy niefachowo ją przycięli, bo im przeszkadzała, gilgała po plecach gdy skuwali płytki i wyrzucali gruz.

Jak znajdę chwilę to uwiecznię na zdjęciu i Ci pokaże w jakim momencie kwitnienia ją mam. Co roku okazalsza sie robi :)

Poszłam zrobić  zdjęcie CD2-F5-EFF-6-C54-4-E9-F-BA91-6014-D898-A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Moja dopiero na końcach kwitnie, Twoja już pachnie, prawda? Wysoko poszła. Jak zarośnie Ci cały taras to już fachowców nie wpuszczaj, bo szkoda takiej pięknej dżungli. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
5 minut temu, la primavera napisał:

Moja dopiero na końcach kwitnie, Twoja już pachnie, prawda? Wysoko poszła. Jak zarośnie Ci cały taras to już fachowców nie wpuszczaj, bo szkoda takiej pięknej dżungli. 

 

Tak ją poprowadziłam, widziałam gdzieś pod Sandomierzem tak prowadzoną. Od dołu tylko goły pień, a korona rozpościerała się na tarasie. Pień ogołacam z nowo wyrastających pędów, bo pod nią jest winorośl i nie chcę zrobić buszu. Kupując to swoje miejsce na ziemi miałam na działce zapuszczoną glicynię która nie kwitła, tylko panoszyła się wszędzie, trzeba ją kontrolować

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Moja długo nie kwitła, bo nie wiedziałam, że trzeba ją przycinać. Zalilam się koleżance, że rośnie i rośnie i kwiatów nie ma a ona się zdziwiła, że oczekuję kwiatów jak nie tnę gałązek. To tnę, choć nie wiem czy właściwie. Ale kwiaty są. I pachną. 

Pewnie gdy ma goły pień, to cała siła idzie w koronę i szybko zapełni Ci cały taras.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

@Dionizypięknie u Ciebie na działce, klimatycznie :)

 

4 godziny temu, la primavera napisał:

Pewnie gdy ma goły pień, to cała siła idzie w koronę i szybko zapełni Ci cały taras.

Mam taką nadzieję :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
15 godzin temu, Zuzia napisał:

@Dionizypięknie u Ciebie na działce, klimatycznie

Dziękuję Ci Skarbie.

Straciłem chęć do pisania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
24 minuty temu, Dionizy napisał:

Dziękuję Ci Skarbie.

Straciłem chęć do pisania.....

bo sprawdziles ze sie nie wespniesz po flage? :D moge dac zdjecie z psem,  raz bylam a przezywam trzeci dzien.

fe041d85fd6291d715c6e812d8f5de89.md.jpg

 

aha, to nazdjeciu widac ze ja tym bardziej sie nie wespne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
21 minut temu, Dionizy napisał:

Straciłem chęć do pisania.....

Straciłeś? Znaczy, w sensie, że zgubiłeś? Gdzie to się mogło stać? Gdzieś chodził, mów, pójdziemy szukać. Tylko nie mów, że w zimnej wodzie ryby odwiedzałes bo nie wiem, czy jest tu ktoś tak odważny, żeby tam wskoczyć. No ale jeśli tam byłeś i tam myśli, słowa, idee, rymy, pomysły, wersy wesołe, skoczne literki, życzenia, przeżycia, oddech płatków śniegu, szelest suchych liści, znaczące mrugnięcie, błysk myśli złotej zgubiłeś, to trzeba będzie pierzynę ubrać i wskoczyć. Bo co by to był za dom, pod którego powałą Twoje myśli nie ścigały by się ze sobą w wyścigu o pierwszeństwo bycia zapisanymi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 godziny temu, Dionizy napisał:

Dziękuję Ci Skarbie.

Straciłem chęć do pisania.....

Trochę Ci się nie dziwię, ale olej te wszystkie negatywne impulsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazynagejsza
3 godziny temu, tośka napisał:

bo sprawdziles ze sie nie wespniesz po flage? :D moge dac zdjecie z psem,  raz bylam a przezywam trzeci dzien.

fe041d85fd6291d715c6e812d8f5de89.md.jpg

 

aha, to nazdjeciu widac ze ja tym bardziej sie nie wespne 

Śliczny piesek,jak ma na imię?

Też bym dała swoje zdjęcie ale bardzo się wstydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

pies ogolnie jest brata ale na codzien mamy... to skomplikowane :D

wabi sie Czubaka,  chociaz jest samica 

a ja nawet jak bylam młoda to nie bylam ładna, wiec teraz tym bardziej,  wiec mam w nosie jak sie kto krzywi na moja morde 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazynagejsza
2 godziny temu, tośka napisał:

pies ogolnie jest brata ale na codzien mamy... to skomplikowane :D

wabi sie Czubaka,  chociaz jest samica 

a ja nawet jak bylam młoda to nie bylam ładna, wiec teraz tym bardziej,  wiec mam w nosie jak sie kto krzywi na moja morde 

No bez przesady z tym krzywieniem i całą resztą.

Gdybym miała choć w połowie taką figurę to moja fotka by tu już dawno była.

Zatem pies ogólnego kochania.Dobrze ma. Tyle dłoni do głaskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
Napisano (edytowany)

spacer.pngSkoro czubaka sie podoba to łap jeszcze jedna fote 

 

Zaraz mnie wyrzuca za zapsianie watku ?

Edytowano przez tośka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia
Dnia 6.05.2020 o 05:47, Dionizy napisał:

Straciłem chęć do pisania.....

Dlaczego? Pisz, pisz. Zawsze chętnie wchodzę i czytam to, co na kartkach forum zostawiasz. Czasami wracam i do tych pokrytych kurzem zapisków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
14 godzin temu, Basiunia napisał:

  chętnie wchodzę i czytam to, co na kartkach forum zostawiasz. Czasami wracam i do tych pokrytych kurzem zapisków :)

To miłe.

Szczególnie mile że ostatnio niezbyt wiele takich rzeczy mnie spotyka. Ale tak chyba mają wszyscy i trzeba prawdopodobnie być tak wyważoną i prostolinijną osobą jak Weronika, Zuzia czy Aliada by spokojnie przez wszystkie nie miłe rzeczy przechodzić. Ja niestety jestem bardziej łatwopalny bo zrobili mnie chyba z jakiś odpadów nieprzydatnych nikomu.

Tamte jak je określiłaś ,, pokryte kurzem zapiski,, to sa kwiaty zasuszone gdzieś miedzy stronicami książki o nas. Mam tu na myśli nas wszystkich. Ja też często gdy mnie cholera podgryza przewracam kartki i dotykam myślami tych kwiatów a one w rewanżu odżywają na chwilę  i szepcza ze:

 

,,Możesz zawędrować daleko
Wspomnienie jest wehikułem czasu,,*

albo też rozżalają mnie :

 

,,jest mi smutno w żałości tonę
jest zbyt trudno nic na obronę
jutro będzie jakieś ułudne
po prostu trudne,,*

 

A pamiętasz Krysztalowego konia?

 

,,Gdzieś przepadła bez wieści twa miłość a koń,
wciąż marzy i ma w chrapach zapomnianą woń
W krysztale zamknięty
Kryształowy koń,,*

 

*) cytaty z Basieńki

 

Dnia 6.05.2020 o 15:40, tośka napisał:

spacer.pngSkoro czubaka sie podoba to łap jeszcze jedna fote 

 

Zaraz mnie wyrzuca za zapsianie watku ?

Nikt Cię za to nie wyrzuci co najwyżej za to ze psy tu włażą z błotem na łapach i pełno sierści na kanapach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 925
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Antypatyk
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...