Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Czas na Gofra
example123
Dnia 28.04.2020 o 10:40, BrakLoginu napisał:

Oj fakt. @example123 jak się wkurzy to strach się nie bać. Ja po ostatnim jej krzyku do dziś mam moczenia nocne :D

No właśnie, my Was obserwujemy obywatelko somsiadko. Coś się mniej udzielasz, mniej wchodzisz. Z @Dionizy już myślimy nad przykuciem Ciebie kajdankami do kaloryfera :D

No ja pikolę co się tutEj wyprawia to niewim ?  :BL:...... jak wezmę pejczyk to Wam dam "popalić" @BrakLoginu @Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
Dnia 6.05.2020 o 08:18, la primavera napisał:

Straciłeś? Znaczy, w sensie, że zgubiłeś? Gdzie to się mogło stać? Gdzieś chodził, mów, pójdziemy szukać. Tylko nie mów, że w zimnej wodzie ryby odwiedzałes bo nie wiem, czy jest tu ktoś tak odważny, żeby tam wskoczyć. No ale jeśli tam byłeś i tam myśli, słowa, idee, rymy, pomysły, wersy wesołe, skoczne literki, życzenia, przeżycia, oddech płatków śniegu, szelest suchych liści, znaczące mrugnięcie, błysk myśli złotej zgubiłeś, to trzeba będzie pierzynę ubrać i wskoczyć. Bo co by to był za dom, pod którego powałą Twoje myśli nie ścigały by się ze sobą w wyścigu o pierwszeństwo bycia zapisanymi.

 

Jesteś wspaniała Weroniko. Zawsze gdzieś między dwoma nieprzekraczalnymi granicami. Dobrym smakiem i zasiekami na pole minowe na którym można eksplodować. Dziękuje.

5 minut temu, example123 napisał:

No ja pikolę co się tutEj wyprawia to niewim ?  :BL:...... jak wezmę pejczyk to Wam dam "popalić" @BrakLoginu @Dionizy

Mnie nie bij bo będzie bolało.

No chyba że tak troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
6 minut temu, Dionizy napisał:

 

Mnie nie bij bo będzie bolało.

No chyba że tak troszke

Tak troszkę jak kogucik swą kokoszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, example123 napisał:

Tak troszkę jak kogucik swą kokoszkę?

 

1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Raczej kokoszka kogucika

Hodowcy drobiu??

2 godziny temu, Dionizy napisał:

Dziękuje

Proszę. Zawsze do usług.

2 godziny temu, Dionizy napisał:

Jesteś wspaniała Weroniko

Zawsze o tym wiedziałam. ?Trochę Ci zeszło, zanim to odkryłes, no ale lepiej późno niż jeszcze później.?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Taka banalna myśl.
Musimy w życiu doświadczyć; to co złe i dobre, smutku i radości, chęci i jej brak, ogólnie wszystkiego.
Dlaczego...pytamy siebie o los, gdy dzieje się nam krzywda?
Ano dlatego by mieć odniesienie i radować się z drobnostek wiedząc co znaczy smutek, bo gdybyśmy nie doświadczyli "upadku" bylibyśmy bezpłciowi, stale jednakowi, nudni dla
siebie, a także innych.
Więc żyjmy sobie dalej, bo los na nas czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
4 minuty temu, Dżulia napisał:

Musimy w życiu doświadczyć; to co złe i dobre,

No nie wiem. Widząc ludzkie nieszczęścia nie szafowalabym tak lekko takimi słowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 minuty temu, la primavera napisał:

No nie wiem. Widząc ludzkie nieszczęścia nie szafowalabym tak lekko takimi słowami.

Ja uważam, że człowiek w postaci cielesnej doświadcza tego, co chce doświadczyć...co postanowiła jego dusza by czegoś się nauczyć.

 

Człowiek nie wiedząc i nie widząc nieszczęścia nie umiałby pojąć co jest szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
7 minut temu, Dżulia napisał:

Człowiek nie wiedząc i nie widząc nieszczęścia nie umiałby pojąć co jest szczęściem.

I Ty byś nie potrafiła? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
23 minuty temu, la primavera napisał:

I Ty byś nie potrafiła? 

 

Oczywiście, że nie, gdybym nie wiedziała o nieszczęściu człowieka lub swoim to skąd miałabym wiedzieć, że tak jest.

Pomyśl, gdybyś nigdy nie widziała człowieka bez nóg i nie słyszała, że człowiek może mieć amputowane nogi bądź bez nich się urodzić, to pomyślałbyś, że kogoś może to spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
10 minut temu, Dżulia napisał:

 

Pomyśl, 

Już pomyślałam. I wymyśliłam, że nie jest mi potrzebne cudze nieszczęście, żeby dostrzec swoje szczęście. 

 

 

Jak myślisz, czy człowiek który nie umie liczyć i który znalazł czterolistną koniczynę ma też prawo szczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, example123 napisał:

jak wezmę pejczyk to Wam dam "popalić"

Od kiedy pejczyki się pali? Przeca one ponoć służą do uciech cielesnych czy cuś? :P

Znów pomyliłaś pojęcia. Dla Twojej informacji - Afganistan nie leży w Polsce (teraz niech inni myślą o co kaman) :P

 

A tak w ogóle to tutaj jakiś kurnik zakładacie? Bez wiedzy głównego Bila Budowniczego? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
10 godzin temu, la primavera napisał:

Już pomyślałam. I wymyśliłam, że nie jest mi potrzebne cudze nieszczęście, żeby dostrzec swoje szczęście. 

Nikomu nie jest potrzebne kogoś nieszczęście...może takiemu co źle komuś życzy.
Zważ, że jesteśmy obecnie w sytuacji, że jest nam to znane i fajnie, że gdybamy.
Ciężko sobie wyobrazić, że nie znamy pojęcia nieszczęścia, a ono jest i nas dotyka i ma inny ma wymiar choćby dla Cie czy dla mnie. Podobnie jest ze szczęściem.


Pewnego dnia na cmentarzu spotkałam kobietę, która kilka dni temu pochowała córkę. 
Zatrzymała się przy grobie moich bliskich, gdzie robiłam porządki. Rozmawiałyśmy o jej nieszczęściu. Mnie utrwaliło się to jak opowiadała o składaniu kondolencji, że współczują, że wiedzą co czuje.
Co mogą wiedzieć co ja czuję, skoro nie stracili dziecka?

Przykro nam i naszym znajomym kiedy tracimy bliską osobę, ale jaki nosimy ból tego nikt nie jest wstanie zrozumieć ani współczuć.
Jednakże kto nie doznał takiego nieszczęścia jest szczęśliwy, że jego dzieci ma przy sobie.

Cytat

Jak myślisz, czy człowiek który nie umie liczyć i który znalazł czterolistną koniczynę ma też prawo szczęścia? 

Nie chodzi o prawo, ale o doświadczenie/wiedzę.

A w tym kontekście powiem tak: Jeśli nie słyszał o szczęściu czterolistnej to mu obojętne ile ona ma listków...nie musi je liczyć jeśli nie umie.
Jeśli doświadczył szczęścia i wiąże to z koniczyną to, jeśli nie zapamiętał kształtu będzie kojarzył szczęście z każdą koniczyną.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Dżulia napisał:

Pewnego dnia na cmentarzu spotkałam kobietę, która kilka dni temu pochowała córkę. 

To akurat też znam z autopsji. Już o tym pisałem, ale powtórzę. Kobieta sobie przyszła na cmentarz do dopiero co zmarłej córki, ale otrzymała w "nagrodę" mandat wysokości 500zł. Wytłumacz teraz takiej kobiecie zaistniałą sytuację zważywszy, że u nas nie było zakazu na "zwiedzanie" cmentarzu.
Zawsze powtarzam, przepisy przepisami, ale trzeba być przede wszystkim człowiekiem.

6 minut temu, Dżulia napisał:

Co mogą wiedzieć co ja czuję, skoro nie stracili dziecka?

To moja babcia tak mawiała. Mój ojciec zmarł i w życiu nie widziałem takiej rozpaczy i takiego bólu w oczach matki. Już nigdy nie była sobą. Do końca była osobą wierzącą. Zmarł wcześnie mąż, wiele przeżyli w czasie wojny. Mimo wszystko była ogromnie wesołą i dowcipną osobą, aż do czasu, gdy pochowała dziecko. Jakby ktoś jej życie odebrał.


Sorki tak tylko wyrwane z kontekstu. Dyzio nie nerwuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Sorki tak tylko wyrwane z kontekstu. Dyzio nie nerwuj się :)

Też o tym myślałam pisząc post wcześniejszy, dlatego nie gniewaj się, ale nie ustosunkuję do Twojej wypowiedzi. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
7 minut temu, Dżulia napisał:

Też o tym myślałam pisząc post wcześniejszy, dlatego nie gniewaj się, ale nie ustosunkuję do Twojej wypowiedzi. ?

Nic nie szkodzi <udaje, że nie wie o co kaman> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Nic nie szkodzi <udaje, że nie wie o co kaman> :P

A ozorki to dobre na obiad...ale Twój się nie nadaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Dżulia napisał:

A ozorki to dobre na obiad...ale Twój się nie nadaje. 

Dobre, ale dlaczego niby, że mój nie? <oburzony> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Dobre, ale dlaczego niby, że mój nie? <oburzony> :P

Bo Ty masz wylizany...koniec,

bo pierdoły piszę, a Dyzio mnie całkowicie mnie wykłuczy ze swych rozmówców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Bo Ty masz wylizany...koniec,

bo pierdoły piszę, a Dyzio mnie całkowicie mnie wykłuczy ze swych rozmówców. 

E tam, na ile go znam, a trochę chyba go znam to on zwyczajnie ma/miał gorsze dni jak każdy :)
W ogóle jak zauważam to niektórzy przez tą pandemię jakby byli nieco inni. Ja bym to tłumaczył zmęczeniem materiału przez zaistniałą sytuację. Ważny dla mnie jest całokształt danego człowieka :)

No i nic nie wylizuję i nie mam nic wylizanego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

E tam, na ile go znam, a trochę chyba go znam to on zwyczajnie ma/miał gorsze dni jak każdy :)
W ogóle jak zauważam to niektórzy przez tą pandemię jakby byli nieco inni. Ja bym to tłumaczył zmęczeniem materiału przez zaistniałą sytuację. Ważny dla mnie jest całokształt danego człowieka :)

No i nic nie wylizuję i nie mam nic wylizanego :P

Znaczy, że całowanko traktujesz w policzki?

Toś prawiczek z tym ozorkiem...? 

Ale Dyzio ma mnie na oku za tych Słowian.

Wiesz, ja jakoś nie mam zdania nt. osób piszących...jakoś interesuje mnie bardziej co napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Toś prawiczek z tym ozorkiem...? 

No patrz, przejrzała mnie. Mówiłem pisząc, że ja prawie święty? :D

2 minuty temu, Dżulia napisał:

Ale Dyzio ma mnie na oku za tych Słowian.

Wiesz, ja jakoś nie mam zdania nt. osób piszących...jakoś interesuje mnie bardziej co napisane.

Co do Dyzia to on nie taki zły, na prawdę. Ot zwykła ludzka słabość i pewne komplikacje, które poniekąd wszyscy przeżywamy.
Ty go lubisz i ja. Wybaczy nam wszystko :)
No to skoro interesuje Ciebie to co napisane to nie wiem co we mnie widzisz. Normalnie powinnaś mieć brak zainteresowania :P Tak wiem, ten język :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

No patrz, przejrzała mnie. Mówiłem pisząc, że ja prawie święty? :D

Co do Dyzia to on nie taki zły, na prawdę. Ot zwykła ludzka słabość i pewne komplikacje, które poniekąd wszyscy przeżywamy.
Ty go lubisz i ja. Wybaczy nam wszystko :)
No to skoro interesuje Ciebie to co napisane to nie wiem co we mnie widzisz. Normalnie powinnaś mieć brak zainteresowania :P Tak wiem, ten język :P

Jam z darem widzenia i widzę choćbyś chciał ukryć to i tak zobaczę.

A kto mówi, że zły...on to jest bardziej św. niż Ty.

nie wiem o jakiej słabości piszesz...w tym temacie ciemność widzę...znaczy nie widzę.

W Tobie nic nie widzę, bo oprócz języka nic mi nie pokazałeś.

A co piszesz to czytam i się chacham, ale nie mogę rzec, że śmieszny jesteś...no gdzież bym śmiała.

A komplementów się nie domagaj, bo facetom nie daję.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Dżulia napisał:

A co piszesz to czytam i się chacham, ale nie mogę rzec, że śmieszny jesteś...no gdzież bym śmiała.

A komplementów się nie domagaj, bo facetom nie daję.

Jeśli się chachasz to dobrze i mój cel osiągnięty został, ale uważaj, bo swoją chachaną broń użyję od czasu do czasu. Komplementów nie wymagam, bo tak jestem skonstruowany, że mi wystarczy zwykła ludzka życzliwość, a szczery uśmiech jest ponad wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Jeśli się chachasz to dobrze i mój cel osiągnięty został, ale uważaj, bo swoją chachaną broń użyję od czasu do czasu. Komplementów nie wymagam, bo tak jestem skonstruowany, że mi wystarczy zwykła ludzka życzliwość, a szczery uśmiech jest ponad wszystko :)

Tamtaramtam wieś tańczy i śpiewa...każdy lubi jak miłe słowa padaja pod jego adresem.

To ja z sercem na tacy do Cię, a Ty "bagnet na broń" do mnie...toś mnie zastrachał, że nie wiem czy zasnę.

Dobrej i spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
    • Vitalinka
      To prawda. Ja nawet po kłótni z Kapitanem, a byłam osobą baaardzo spokojną i przeciwną takim internetowym wojenkom czuję się winna... choć nie mam czemu, bo to on kłamał, to on prowokował ( i sprowokował) no może winna temu, że dałam się sprowokować w końcu. Ale wiesz? Nienawidzę przemocy, bójek, scen gdzie nawet na filmie ktoś kogoś kopie w głowę (interesuję się medycyną to też wiem, że po jednej tysięcznej ciosów zadanych w filmach człowiek może mieć problemy do końca życia, a nie wstać i iść dalej bez żadnych dalszych konsekwencji) i w tym też upatruje to o czym piszesz, natomiast z drugiej strony: pokazywanie prawdy tez może straumatyzować. Nie ma rozwiązania... Czy jesteś może Buddystą?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Wydaje mi się, że jeśli tylko walka będzie wciąż uznawana za coś szlachetnego, godnego podziwu, to ludzie okropieństwa wojny potraktują ostatecznie jako kolejne usprawiedliwienie walczenia. Mechanizm prowadzenia wojen polega właśnie na tym, by uwypuklić krzywdy, jakie wróg zadaje i przedstawić go jako kogoś złego. Z punktu widzenia dowodzącego walką korzystne jest, gdy są ofiary, np. wśród ludności cywilnej, bo to pozwala podnieść morale żołnierzy, wywołać chęć zemsty. No i na wielu po prostu działa to, że w opinii społeczeństwa dokonają wielkich czynów. Zwróć uwagę na to, że muzea przedstawiają zło wojny jako czyny wroga. Unika się dokumentowania własnych win.
    • Vitalinka
      przepraszam Nafto, że Cię chciałam trzepnąć w popcorn😄 daj troszkę teraz proszę.
    • Vitalinka
      Dlatego tak ważne jest i to czynią muzea oraz czyniły spotkania z powstańcami, żeby mówić też o tej złej stronie wojny, Żebyśmy mogli podziwiać jej bohaterów, ale nigdy w życiu nie chcieć więcej wojen. i przeczytaj mój edit, bo ja piszę post, edytuje zmieniam avka, a Ty rzeczywiście jak ten żuczek 😉, ale za to ładnie i nie chaotycznie. Widzisz zawsze jest coś za coś...
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...