Skocz do zawartości


Ada

Czy kiedykolwiek to zrobiliście?

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Trochę tego było. Mnie lub bardziej wyczynowo piłkę nożną, koszykówkę, siatkówkę i tenis stołowy, był też i ziemny, ale typowo rekreacyjnie.

Czy zdarzyło się wam zgubić większą gotówkę?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia 5.03.2020 o 15:27, BrakLoginu napisał:

Czy zdarzyło się wam zgubić większą gotówkę?

Zgubić - nie. Kiedyś dałam się namówić na fundusz inwestycyjny i sporo straciłam.

 

 

Czy samodzielnie zrobiłeś sobie jakiś zabieg, np. kosmetyczny typu piercing (bo np. ja sobie musiałam wydłubywać szwy po niedbałym chirurgu, nie wspomnę o samodzielnym wyrywaniu mleczaków)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Ja to wyrostek robaczkowy sobie sama wycięłam a ranę polewałam spirytusem, żeby odkazić. 

?????

A poważnie to mleczarski też sobie wyrwałam chyba z dwa nawet albo trzy. Niczego innego sobie nie przypominam. 

 

Umiałes/aś kiedyś robić szpagat? Albo np. chodzić na rękach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Kiedyś bez problemu zrobiłem szpagat, ale dziś bałbym się o klejnoty. Chodzenie na rękach też zaliczyłem, ale to w czasach szkoły podstawowej.

Mamy na forum jednego morsa, ale może ktoś z was wykąpał się przynajmniej raz w zimnej czy też lodowatej wodzie? Może przypadkowo wpadł do wody zimą, a może również morsuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Nie. Kiedyś latem byłam w Jastarni i były zimne prądy, woda była tak lodowata że aż mózg zamarzał. Próbowałam kilka razy wejść i odpuściłam. 

 

Często myślisz o starosci i śmierci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Teraz w ogóle, ale w przeszłości za młodu robiłem różne głupie rzeczy i trochę balansowałem między życiem, a śmiercią i wtedy trochę o tym rozmyślałem. Temat starości jakoś na razie do mnie nie dociera. Może za X lat, kto to wie? :)

 

Bliżej Tobie do życia na bezludnej wyspie, czy może w centrum wydarzeń wśród dużej ilości ludzi?
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
Napisano (edytowany)

Na bezludnej wyspie, ale internetem i jakimś zaopatrzeniem.

 

Czy kiedykolwiek dzwoniłeś do jakiegoś konkursu radiowego/TV albo do Ciebie dzwonili?

Edytowano przez WtomiGraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Raz spróbowałem dodzwonić się na konkurs do radia Eska, ale niestety bez efektu. Nawet nie pamiętam, czego to dotyczyło.

 

Czy kiedykolwiek złamałaś/eś sobie jakąś część ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Tak, serce sobie złamałam przez własną głupotę, czyli przez pomroczność jasną w stanie zakochania. ???

 

Czy spowodowaliście kiedyś wypadek samochodowy z własnej winy? 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Mam w swoim życiu przejechane ponad dwa miliony kilometrów i w czasie tego działy sie rożne rzeczy ale to raczej byly stłuczki bo nigdy nikt nie ucierpiał z wyjątkiem kilku psów i kotów jednego zająca, jednego jelenia, kilku saren, blizej nie określonej ilości żab i ślimaków. Raz leżalem na dachu. Raz dostałem przyczepą ciężarówki tak że zobaczyłem jak jest na drugiej stronie a ślady tego mam do dziś choć minęło sporo lat. 

 

Czy nie zrobilaś/es kiedyś czegoś zaniedbując cos czego konsekwencje byly złe i masz teraz wyrzuty sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Było coś takiego, nawet bardzo ważnego. To jest bardzo prywatna sprawa, więc nie będę się zagłębiał, ale zwyczajnie to zaniedbanie było powodem "nie dźwignięcia" powagi i ciężaru sprawy. Na szczęście z czasem się ocknąłem i udało się wszystko naprostować.

Czy kiedykolwiek zrobiłeś/aś coś nielegalnego przez co miałeś/aś problemy z wymiarem sprawiedliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Pytałeś już o to. Tak. Jestem kobietą z wyrokiem. Już minęło ponad 10 lat więc zostałam wykreślona z krk. 

 

Czy zrobiłeś kiedyś coś, czego nie dało się naprawić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Tak.Związałem się na długie lata z piękną nieśmiałą blondynką,która okazała się wstrętną wyrachowaną jędzą żmijowatą./..I nie dało się..;-) naprawić/.


Czy zrobiłeś/aś jakąś potrawę,które z nieznanych powodów nie nadawała się do spożycia i trzeba było ją wyrzucić bo nawet żadne domowe zwierze nie tknęło tego?
 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

a odwrotnie liczy sie? ze będąc u szwagierki domowe zwierzę przyniosło mi myszy i ja ich z nieznanych powodow nie tknekam? 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Zawsze ciasta z nieznanych powodów mi nie wychodzą ??????

 

 

Odliczasz dni, godziny, minuty do czego.....? Na co czekasz teraz z niecierpliwością? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Na odzew jakiejś dobrej firmy na moje cv :)

Czy dajesz łapówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

raz na moja prośbę dano łapówkę, lekarzowi mnie prowadzącemu 

(i mnie wyprowadził jak widzicie) 

Czy zemdlalas publicznie walac sie z hukiem na posadzkę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Jako dziecię w kościółku omdlałam, ale nie wiem, czy się liczy, bo pomnę tylko moment, gdy oprzytomniałam na rencach jakiegoś przejętego menszczyzny, który mnię był wyniósł z tego przybytku.

Od tej pory moje wizyty w tłumie wyznawców stanęły pod dużym pytajnikiem.

 

Czy kiedykolwiek dopadła Cię konkretna autoagresja?

Biega mi o jakiś wyrazisty wyraz tej przypadłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Nigdy czegoś takiego nie miałem, ale wobec innych bywało.
 

Czy kiedykolwiek zatrzasnęliście drzwi auta mając kluczyki w jego wnętrzu? Pomogły zapasowe kluczyki, czy może jakiś sprytny patent? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Tak zatrzasnęłam. Zawołałam speca od spraw specjalnych za kasę. Wyjał uszczelkę przy szybie w bocznych drzwiach, wsadził tam drut i otworzył drzwi. Ale to było z 18 kat temu a samochód to matiz. Nie wiem czy we wszystkich samochodach jest taka możliwość. 

 

Czy skończyłaś/eś na bungee? Czy odważylibyscie się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
8 godzin temu, Maybe napisał:

czy skończyłaś/eś na bungee? Czy odważylibyscie się. 

Nie. Nie szukam takich wrażeń, nie mam ADHD. Boję się przypłacić tego zdrowotnie i nerwowo.

 

 

Imię Twojej pierwszej miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

Nigdy nie zrobiłem imienia swojej pierwszej miłości. Dostała je od rodziców.

 

Czy podpaliłeś/aś coś kiedyś nieumyślnie? (patelnię/kosz na śmieci/etc)

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Chyba na paliuchach obu rąk trza by policzyć spalone kordły, prześcieradła, a nawet kuchnię prawie że skopciłam...tyle, że prawie czyni różnicę...odpukać, chyba mi już mija.

 

Czy kiedykolwiek znalazłeś się gdziesik w Polszy  bez kasy, bez żarcia, a do chałupy daleko, simno itp., itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Wracając od znajomej  do domku pociągiem z Warszawy zgłodniałem.Przypomniałem sobie,że nie mam co do gęby włożyć.Pomyślałem,że albo padnę lub ewentualnie co nie jest zgodne z moim stylem bytowania na tej skale trzeciej od słońca poproszę kogoś o pomoc.Wars to nie wiem czy był tam.Ale to było dawno jak młody byłem ok 19 lat...Z  przedziału na korytarz wyszły jakieś jakieś starsze laski -takie stare,że aż wstyd było zagadać(23-25 lat).Zaczęły sobie coś jeść,ciasteczka jakieś chyba.

To nie wytrzymałem i zapytałem czy mogą mi dać jedno.Dały i ..i dały następne i jeszcze,jakiejś kobiecie co z małym dzieckiem jechała coś poszeptały..Skończyło się na tym,że każdy mnie dokarmiał-..a ja chciałem tylko jedno ciasteczko.

 

Czy zdarzyło Ci się pomyśleć,że nic nie ma sensu-ot tak zwyczajnie nie mając depresji tylko poważnie i z rozsądkiem obserwując co dzieje się dookoła niedobrego i ewentualnie w Twoim życiu też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UiU

Tak, nie dawno. Bo nie ma.

 

Dokuczałeś komuś złośliwie w tym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...