Czy kiedykolwiek to zrobiliście?

9 minut temu, BrakLoginu napisał:

Czy mieliście kiedykolwiek bliskie spotkanie z jakimś dzikim zwierzem w lesie?

Raz na szlaku, parę metrów przed nami przechodziła locha z warchlaczkami. Nie zareagowała na szczęście na naszą obecność i poszła sobie dalej.

A kilka lat temu pierwszy raz na żywo widziałam lisa, przebiegł obok mnie. 

Czy ktoś z was miał okazję oglądać księżyc i gwiazdy przez teleskop? 

Z jeżem i wiewiorkami liczy się? ?

A poważnie, tak wiele razy. Z klempami jelenia i jeleniem, duże byly ? Z sarnami. Z lisem. Z dzikiem - co śmieszniejsze jechałam wtedy na rowerze z alkoholem do pobliskiej leśniczówki, gdzie stacjonowaliśmy i tak pedałowałam po tych leśnych wertepach, że tylko było słychać stukot butelek. Całe szczęście ich nie potłukłam.

Z padalcami, żmija zygzakowatą i z wężem Eskulapa i wilkami w Bieszczadach.

I w Taterach w schronisku Roztoki z niedźwiedziem, ale to się nie liczy, bo z okien schroniska go obserwowałam, jak demoluje śmietniki.

A tu z kolei normalka jest, że lisy ci biegają po podwórku, ale ten ewenement zaobserwowałam w regionie od Londynu w dół, czyli od Londynu na południe. Nawet na przedmieściach Londynu lisy biegają po ogródkach. I jest to zupełnie normalne. Na nasz trawnik przychodzą i kupy walą. Nawet nie płoszą się gdy wychodzisz przed dom.

Czy miałeś/as zderzenie z dzikim zwierzem?

4 minuty temu, Sany napisał:

 

Czy ktoś z was miał okazję oglądać księżyc i gwiazdy przez teleskop? 

Tak w Toruniu.

7 minut temu, Maybe napisał:

Czy miałeś/as zderzenie z dzikim zwierzem?

Prawie wpadł jakiś jelonek mi pod auto.

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się na parkingu kogoś uderzeć i uciec?

Nie 

Czy załatwiłaś/eś przegląd po znajomości?

2 minuty temu, Arkina napisał:

 

 

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się na parkingu kogoś uderzeć i uciec?

 

Tak. Jako gówniarz zapieprzylem samochód staremu i zaparkowałem nim koło malucha. Niestety pod koniec manewru przetarłem mu błotnik. ? 

Czy często się wkurzasz?

2 minuty temu, Maybe napisał:

 

 

Czy załatwiłaś/eś przegląd po znajomości?

Bo to raz ? 

Często się wkurzasz?

Nie, jestem nad wyraz spokojna, ale jak się w kurwie.....? 

Często zmieniasz ubranie? Codziennie, co drugi dzień, co trzeci, raz w tygodniu, wcale..??

1 minutę temu, Bledny napisał:

Często się wkurzasz?

Nie, tylko wtedy gdy nie mam wyboru

Twój najlepszy sposób na podryw?

1 minutę temu, Arkina napisał:

Twój najlepszy sposób na podryw?

Krzyczę: 

Uwaga pająk!!! 

- każda się podrywa... do gory? 

Twój sposób na mnie?

25 minut temu, Maybe napisał:

Tak w Toruniu.

(na marginesie)

A ja w ogródku.  W Toruniu byłam tylko przejazdem.

1 minutę temu, Bledny napisał:

 

 

Twój sposób na mnie?

Napisać coś o cyckach...

Czy kiedykolwiek widzieliście niebieskiego motyla?

2 minuty temu, Maybe napisał:

 

 

Czy kiedykolwiek widzieliście niebieskiego motyla?

Nie. Ale słyszałem o niebieskim ptaku. 

Tobie też ptak kojarzy się z cyckami? ?

Raz byłam w motylarni we Wrocławiu to tam chyba był. 

Gdzie byś chcial/a najbardziej pojechać? 

6 minut temu, Sany napisał:

(na marginesie)

A ja w ogródku.  W Toruniu byłam tylko przejazdem.

Ja też i to w dodatku jeździłem w google

1 minutę temu, Arkina napisał:

 

Gdzie byś chcial/a najbardziej pojechać? 

Do Tybetu. Spędzić rok w klasztorze bez komórki i odcięty od świata zewnętrznego. Tylko ja i tybetanki ? . 

Czy lubisz Marvela?

Nie oglądałam, więc trudno powiedzieć

Jesteś w bazie dawców szpiku?

Nie

Czy empatia jest zawsze dobra cechą? 

Tak ale warto do tego być asertywnym.

Czy często zmieniasz ubranie i je pierzesz? Codziennie? Co drugi dzień czy rzadziej?

Codziennie tylko bieliznę i skarpetki. Koszulę/T-shirt latem jak spocony. Spodnie czy inne odzienia rzadziej.

Czy zdarzyło ci się zjeść coś, co upadło na podłogę, bo smaczne i żeby się nie zmarnowało?

Jasne, nawet z chodnika, tylko podmuchałam, żeby mi piach nie zgrzytał między zębami....

Czy zniszczyliście (towarzysze ?) kiedyś książkę? 

Mnóstwo odziedziczonych książek, według mnie lichych,  wyrzuciłam ostatnio na makulaturę. Nie miałabym gdzie ich trzymać, ani komu wcisnąć, a i tak część zatrzymałam.

Jakiś niesmak mimo wszystko był, bo książki zwykle traktuję z pewnym nabożeństwem.

Czy dostaliście jakieś odznaczenie, medal, order?...

Nie.

Czy pisaliście pamiętnik/dziennik?

Tak, ale nie byłam zbyt systematyczna.

Lubisz wędkować? Nadziewales/aś kiedyś robaka na haczyk? 

Tak i to nieraz ? Początkowo nie chciałam tego robić i biegłam do kogoś kto mi to robił aż sama spróbowałam ?

Trochę tęsknię za wędkowaniem.. 

Czy zdarzyło Ci się patroszyc rybę? 

Orzesz k...... raz karpia, kuchnia cała we krwi, ja we krwi, karp mi się ślizgał, pierwszy i ostatni raz....później zawsze kupowałam na święta dzwonki lub fileta. Innych ryb nie patroszyłam, bo u mnie w rodzinie nie ma wędkarzy. 

Czy kiedykolwiek leciałaś/eś helikopterem?

Nie, nigdy niczym nie leciałam ?

Czy zdarzyło Ci się zablokować ruch na ulicy? 

Też nie leciałam heli, ale balonem to jednak bym się bała....

Nie, ale mój ojciec lubił jeździć pod prąd, wystraszone oczy kierowców, widok bezcenny ? myśleliśmy że to tylko starość, a to były początki alzheimera.

Nosisz czasem antygwałtki, czyli tekstylne kolanowki? ?