Bledny 2 379 Napisano 18 Marca 2022 2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał: Raffaello! Piszesz się na bimber? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 276 Napisano 18 Marca 2022 Przed chwilą, Bledny napisał: Piszesz się na bimber? Zapisz mnie A kiedy? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 379 Napisano 18 Marca 2022 1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał: Zapisz mnie A kiedy? Hmmmm? Jak będę mógł samochodem przyjechać ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 379 Napisano 18 Marca 2022 Z resztą widzimy się przecież wcześniejj ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 276 Napisano 18 Marca 2022 Przed chwilą, Bledny napisał: Hmmmm? Jak będę mógł samochodem przyjechać ? Nie mogę się do czekać jak będziesz za kółkiem. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 379 Napisano 18 Marca 2022 2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał: Nie mogę się do czekać jak będziesz za kółkiem. Ja też ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 19 Marca 2022 15 godzin temu, la primavera napisał: Podobno psy upodabniają się charakterem do ich opiekuna ? Podobno choć czasem bywa odwrotnie i tu sie trochę martwię o siebie. Naprawde takie zdanie masz o mnie? ? 8 godzin temu, Fifka napisał: Piękny! ?? Dziękuję ? 6 godzin temu, BrakLoginu napisał: Bimber... tu mnie masz, zwłaszcza, że Dyzio mówił mi, że mimo wszystko jeszcze ma Mam z jesieni końcówkę. Maxymalnie ze dwa wiadra. Sprawdzę dziś w spiżarni. 6 godzin temu, Bledny napisał: Noooo i załatwione. Teraz tylko Dyzia trza namówić ? Mnie nie trzeba namawiać. Trzeba tylko skonfigurować czas by stał się kompatybilny 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 19 Marca 2022 Sobota. Trochę wspomnień niezbyt odległych. Teraz wcześniej wstaje dzień i trwa on już całkiem długo. Tulipany i hiacynty wyrastają coraz większymi wiązkami zielonych lisci. Trawnik też coraz bardziej zielony. Wczoraj zagrabiłem go usuwając resztki zeszłorocznych liści i patyków teraz tylko coś trzeba zrobić z mchami i można czekać wiosny. Kupiłem bratki ale jeszcze poranne przymrozki jakoś powstrzymują mnie od posadzenia ich do donic przed wejściem i na słupach ogrodzenia. Moze jutro to zrobię. Mam też kilka roślin zwisających zamiast tych bardzo popularnych komarzyc czy bakop. W tym roku zrobię trochę inną aranżacje obsadzenia i trochę skromniejszą by nie angażować zbytnio sąsiadów w czasie gdy będę chciał wyjechać gdzieś nad jeziora. Nadchodzi czas gdy pali się ognisko prawie codziennie. Tak by było milo zjeść kolację przy blasku płomieni i chwilę zamyślić się, powspominać. To wszystko było tak niedawno xxxxxxxx Ogniki igrały na drwach. Czasem strzelały w górę opowiadając historyje. Które słyszałaś tylko Ty Patrzyłem na szklące się oczy I twarz opromienioną blaskiem ognia Tak Zastanawiałem się po jakich rubieżach Wędrujesz myślami Czarodziejko Gdzie bije Twoje serce Tak bardzo pragnę teraz byś spojrzała na mnie szepcząc wśród tańczących cieni słowa których mówić nie wolno. xxxxxxxxxxx Pamiętasz ten zapach? Przelotny jak aromat bzu i konwalii Zamknięty we wstrzymanym oddechu gdy popatrzyłaś na mnie ten pierwszy raz. xxxxxxxxxx Dobrej soboty i niedzieli i następnych dni, tygodni,miesiecy……. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 19 Marca 2022 16 godzin temu, Dionizy napisał: Podobno choć czasem bywa odwrotnie i tu sie trochę martwię o siebie. Naprawde takie zdanie masz o mnie? ? Które zdanie? To?- Zakręcony pan, obwieszony zdobycznymi pacyfkami, jeździ wehikułem czasu po drodze mlecznej, czasem parkuje na ziemi i zabiera Szymborska na spacer do lasu, ona opowiada mu o kwiatach on czyta jej o nieśmiałej nadziei, że jutro oprócz wspomnień przyniesie też nadzieję na zielone listki radości z życia. No. To przecież ładnie myślę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 379 Napisano 20 Marca 2022 Ładnie myśli. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 20 Marca 2022 12 godzin temu, Bledny napisał: Ładnie myśli. ? Ładnemu we wszystkim ładnie. Nawet w cudzych myślach. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 379 Napisano 20 Marca 2022 22 minuty temu, la primavera napisał: Ładnemu we wszystkim ładnie. Nawet w cudzych myślach. Poka ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 21 Marca 2022 Dnia 19.03.2022 o 00:25, Bledny napisał: Noooo i załatwione. Teraz tylko Dyzia trza namówić ? On ma całe wiadro, damy radę? W razie czego weź więcej urlopu 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 21 Marca 2022 Dnia 19.03.2022 o 07:10, Dionizy napisał: Mam z jesieni końcówkę. Maxymalnie ze dwa wiadra. @BlednyJednak weź dużo dłuższy urlop. Ja dla nas zacznę szukać wątroby na allegro 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 23 Marca 2022 Wiecie co? Przyszła wiosna!!! Dzień jest coraz dłuższy a ja mam coraz mniej czasu. Nie wiem czemu. W małych czarnych pojemniczkach bratki czekają na swój nowy dom i pewnie bardzo im tam ciasno i nużno. Na skalnikach krokusy powoli dokonywują żywota. Usną niedługo do przyszłej wiosny. Czy doczekam? To taka myśl po obejrzeniu kolejnych wiadomości z Ukrainy. Teraz czas na kolejne kwiaty a będą to tulipany i narcyzie. Tylko ta moja Góra Niezmienna pięknem i dostojeństwem. Analizując częstotliwość piania kogutów w moim telefonie zastanawiam się czy nie staję się powoli bezimiennym numerem telefonu. Pięknie długim bo aż dziesięciocyfrowym. Bez twarzy i brudnych paznokci. Bez szalonych pomysłów i chęci wypraw gdzieś tam. Czy jeszcze pamiętają barwę mojego głosu chyba kiepską bo nie chcą jej słyszeć. Zgubilo się też moje imię . -Kim jestem? Próbuję sobie przypomnieć - To nie Ty patrzyłaś tak na mnie w parku? Potem czy to nie Ciebie przepuściłem przed sobą w drzwiach lodziarni? Potem czy to Ty zaproponowałaś spacer? -Więc kim jesteś? Nie pamiętam. Pogubiło mi się wszystko co przypominało. Fotografie i te na pamiątkę. Martwię się ze może staniesz tuż obok a ja Ciebie nie poznam. Nie uśmiechnę się jak dawniej. Oczywiście jeśli się uśmiechałem bo to też mi wyleciało gdzieś z pamięci. Jakie to wszystko strasznie smutne. Już Cie nie ma a ja tak mało pamiętam kim byłaś. Tylko numer telefonu taki martwy, bez życia. Pusty.. A Ty już nie zadzwonisz…. Xxxxxxxxxxx Wiesz? Jeśli nie masz powodów do śmiechu śmiej się ze mnie. Mój śmiech z powodu Twojego śmiechu wywoła śmiech na wielu twarzach Uśmiechnij się. Jeśli nie wiesz dokąd masz iść to przyjdź do mnie. Moja radość spowodowana Twoją obecnością będzie Ci nawigacją Czasem zastanawiasz się po co żyjesz. Wiesz? Twoje smsy, Twoje słowa, Twój uśmiech i cień na ścianie. Twoj kubek z niedopitą kawą, ślady na porannej rosie i perełki śmiechu mogą nadać sens mojemu życiu Czasem opłaca się zrobić cos dla kogoś bez jakiegoś powodu by zyskać więcej niż się dało Dobrego dnia. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 23 Marca 2022 Ten tekst powyżej jest z wczoraj bo jakoś się zawiesil i nie wysłałem go a teraz dzisiejszy bardzo krótki i taki bezsensowny jak życie moje, Bo pomimo że żyję już tak wiele lat to nie jestem nikim wielkiem. Nie jestem prezydentem czy też mistrzem sportowym. Nie jestem też oligarchą szejkiem poslem poetą czy znanym dziennikarzem. Nie jestem nawet homoseksualistą albo księdzem. Jestem taki zwyczajny nikt xxxxxxxxx Dziś w koncu nie było rano przymrozku. Pogodny wiosenny poranek. Gdybyś tu była to: Cichutko połaskotałbym tą bryzę w Twych źrenicach Zanużyłbym Cię w błękicie westchnień Na dotykach kroplach ust cieple włosów kwieciu forsycji szeptałabyś błądząc dłonmi po aksamicie naszej ciszy Ukochana xxxxxxxxxxxxxxxx Miłego dnia 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 23 Marca 2022 Dobrej nocy Dyzio. Żebyś znalazł swoją miłość ❤ 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 25 Marca 2022 Mówimy że nie że my żyjemy swoim życiem że nas to nie obchodzi i my to ten ster i żeglarz i okręt…. Niestety rzeczywistość do spółki z codziennością przeczy tym sloganom. To co dzieje się wkoło nas czyli w naszym domu, w naszej wsi czy Polsce czy na świecie ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie. Na nasze myśli i słowa oraz na nasze postępowanie. Wydarzenia na budzą lęki i niepokoje prowokując do w pewnego rachunku sumienia, do uregulowania swoich spraw do stania się kimś lepszym, nienagannym,wzorowym. Tak to właśnie jest z naszą naturą lekko zmodyfikowaną przez zwyczaje i rygory moralne. I tylko już w świecie najbardziej skrywanych marzeń pozostają jakieś pożółkłe fotografie w przewiązanym różową wstążką albumie i tamten fotograf i aparat i flesz noc Dwie postacie na tle klasztoru jak z innej epoki On szczęśliwy oplata ją ramionami Ona bezkreśnie i nieskończenie wtulona w niego Wymalowana przestrzeń radością Z drobnym retuszem chwili uchwyconej Uchwycona na zdjęciu ich miłość Do której nigdy się nie przyznali A potem? Szeptami pisali swoje baśnie Bez początku i końca Ona i On nieskończenie osobno Nieskończenie razem Taka dziwne te baśnie…. Xxxxxxxxxx Czas wracać do realizmu. Odejść w ciszę od tych kilku chwil, od tych kilku wierszy w poszukiwaniu uśmiechu który zmieni wszystko. Zasupłać się bez reszty w zaplątane plątańce. W efemeryczną euforie promocji biedronkowych. Hibernować w teraz i tu. Coś zmienić w moim świecie! Kolebce tysięcy słów i przestrzeni zagadek bez rozwiązania. Już teraz wiem! Jestem przestrzenią chaosu! Taką jak przed Wielkim Wybuchem Nieutuloną! Czekam na ten jeden uśmiechu bo tylko on może uporządkować mój świat xxxxxxxxxxx Ale sobie dziś pojechałem Dobrego czwartku 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 25 Marca 2022 Piątek. Weekendu początek. Nie wiem czemu i czy w ogóle ma to dla mnie jakieś znaczenie. Przecież dla mnie i tak dni liczą się inaczej. Nie nazywam ich po imionach, nie przywiązuję się do nich bo każde przywiązanie się do czegoś czy kogoś w rzeczywistości staje się bardzo bolesne gdy pękają sznureczki i….. We wsi mówią że jestem dzielny i dobrze sobie radzę tylko nie wiem czym jest ta moja dzielność. Tym że mogę stanąć twarzą w twarz ze Słońcem? Przecież i tak jestem ślepcem nie dostrzegającym zwykłych prawd. Równie dobrze mogę spojrzeć prosto w oczy Nocy I tak w ciemnościach poruszam się najpewniej A może chodzi o to że stanę twarzą w twarz z Deszczem? Przynajmniej nikt nie zobaczy mokrych oczu. Ale nikt we wsi nie wie że boję się stanąć twarzą w twarz z dniem wczorajszym że boję się panicznie segregatora z planami i marzeniami Ze złudzeniami spełnienia modlitw do Świętości Wielkiej Rzeki i Góry Bólu więcej już nie zniosę. Xxxxxxxxxxx Źle nas życie postawiło Kochanie… Teraz zbyt daleko by przytulić Chwytamy cienie Długie zachodem słońca za horyzont lecz i to nie pomaga... Tylko myśl o Muszelce mi została Znalazłam ją kiedyś Na dnie… Sekretu….. 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 25 Marca 2022 4 minuty temu, Dionizy napisał: Piątek. Weekendu początek. Nie wiem czemu i czy w ogóle ma to dla mnie jakieś znaczenie. Przecież dla mnie i tak dni liczą się inaczej. Nie nazywam ich po imionach, nie przywiązuję się do nich bo każde przywiązanie się do czegoś czy kogoś w rzeczywistości staje się bardzo bolesne gdy pękają sznureczki i….. We wsi mówią że jestem dzielny i dobrze sobie radzę tylko nie wiem czym jest ta moja dzielność. Tym że mogę stanąć twarzą w twarz ze Słońcem? Przecież i tak jestem ślepcem nie dostrzegającym zwykłych prawd. Równie dobrze mogę spojrzeć prosto w oczy Nocy I tak w ciemnościach poruszam się najpewniej A może chodzi o to że stanę twarzą w twarz z Deszczem? Przynajmniej nikt nie zobaczy mokrych oczu. Ale nikt we wsi nie wie że boję się stanąć twarzą w twarz z dniem wczorajszym że boję się panicznie segregatora z planami i marzeniami Ze złudzeniami spełnienia modlitw do Świętości Wielkiej Rzeki i Góry Bólu więcej już nie zniosę. Xxxxxxxxxxx Źle nas życie postawiło Kochanie… Teraz zbyt daleko by przytulić Chwytamy cienie Długie zachodem słońca za horyzont lecz i to nie pomaga... Tylko myśl o Muszelce mi została Znalazłam ją kiedyś Na dnie… Sekretu….. Najgorsze co można teraz napisać, to poklepać Ciebie @Dionizy po plecach i powiedzieć: będzie dobrze. To, jak teraz piszesz, świadczy o tym, że żyłeś i kochałeś naprawdę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 25 Marca 2022 9 minut temu, Frau napisał: Najgorsze co można teraz napisać, to poklepać Ciebie @Dionizy po plecach i powiedzieć: będzie dobrze. To, jak teraz piszesz, świadczy o tym, że żyłeś i kochałeś naprawdę. Masz rację. Nic już nie będzie dobrze. Można szukać jakiś substytutów czy zamienników ale to już będą tylko suplementy Może nawet wywołają one jakiś uśmiech i chwilową radość. Chwilową. Nie jestem w żadnej mierze idealny. Mam swoje grzeszki i przewinienia. Wiele rzeczy przegapiłem robiłem mnóstwo błędów. Pomimo tragizmu tego wszystkiego i tak uważam się za szcześciarza. Mailem wspaniałą Żonę która urodziła troje wspaniałych dzieci. One sa rzeczywiście czułe i wrażliwe. Opiekuńcze sprawdzające się jako dzieci i rodzice swoich dzieci. Wiem że mogę na nie w stu procentach liczyć. To ważne bo to one są rzeczywistym pomnikiem mojego życia. Dostałem też od życia wspanialą Miłość. Delikatną, wrażliwą, pełną emocji, czułą. Czego można chcieć więcej? Teraz czasem zastanawiam się czy zwyczajnie nie jest czas na to by odejść czy raczej odpłynąć gdzieś na drugi brzeg choć w jego istnienie za bardzo nie wierzę. Dobrego Dnia. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 25 Marca 2022 2 minuty temu, Dionizy napisał: Masz rację. Nic już nie będzie dobrze. Można szukać jakiś substytutów czy zamienników ale to już będą tylko suplementy Może nawet wywołają one jakiś uśmiech i chwilową radość. Chwilową. Nie jestem w żadnej mierze idealny. Mam swoje grzeszki i przewinienia. Wiele rzeczy przegapiłem robiłem mnóstwo błędów. Pomimo tragizmu tego wszystkiego i tak uważam się za szcześciarza. Mailem wspaniałą Żonę która urodziła troje wspaniałych dzieci. One sa rzeczywiście czułe i wrażliwe. Opiekuńcze sprawdzające się jako dzieci i rodzice swoich dzieci. Wiem że mogę na nie w stu procentach liczyć. To ważne bo to one są rzeczywistym pomnikiem mojego życia. Dostałem też od życia wspanialą Miłość. Delikatną, wrażliwą, pełną emocji, czułą. Czego można chcieć więcej? Teraz czasem zastanawiam się czy zwyczajnie nie jest czas na to by odejść czy raczej odpłynąć gdzieś na drugi brzeg choć w jego istnienie za bardzo nie wierzę. Dobrego Dnia. Twoje teksty świadczą o tym, że potrafisz dostrzec piękno w kałuży. To znaczy, że jesteś szczęśliwym człowiekiem. Ból i tęsknota tego nie zmienią. Jak nie chcesz sfiksować, tak do obecnej sytuacji podchodź. Część Ciebie "umarła", ale nie możesz się pogrzebać za życia. Tobie też życzę miłego dnia. Złap się za prace w ogrodzie. Zrób nowy "zacier", bo widzę, że chłopcy już się ślinią żeby Ciebie odwiedzić ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 25 Marca 2022 58 minut temu, Dionizy napisał: Masz rację. Nic już nie będzie dobrze. Można szukać jakiś substytutów czy zamienników ale to już będą tylko suplementy Może nawet wywołają one jakiś uśmiech i chwilową radość. Chwilową. Nie jestem w żadnej mierze idealny. Mam swoje grzeszki i przewinienia. Wiele rzeczy przegapiłem robiłem mnóstwo błędów. Pomimo tragizmu tego wszystkiego i tak uważam się za szcześciarza. Mailem wspaniałą Żonę która urodziła troje wspaniałych dzieci. One sa rzeczywiście czułe i wrażliwe. Opiekuńcze sprawdzające się jako dzieci i rodzice swoich dzieci. Wiem że mogę na nie w stu procentach liczyć. To ważne bo to one są rzeczywistym pomnikiem mojego życia. Dostałem też od życia wspanialą Miłość. Delikatną, wrażliwą, pełną emocji, czułą. Czego można chcieć więcej? Teraz czasem zastanawiam się czy zwyczajnie nie jest czas na to by odejść czy raczej odpłynąć gdzieś na drugi brzeg choć w jego istnienie za bardzo nie wierzę. Dobrego Dnia. Ty nawet nie wiesz jakim jesteś szczęściarzem, już kiedys ci pisałam, że nie patrz na to, co straciłeś lecz na to, co było ci dane. Może nie za darmo, bo też trzeba być względnie dobrym człowiekiem, żeby to wszystko mieć. Głowa do góry Nie wiesz co jeszcze Cię czeka, nie myśl że nic, życie wśród swej monotonni jest pełne niespodzianek. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 27 Marca 2022 No i mamy niedzielę. Niby nic wielkiego bo po sobocie zawsze bywa niedziela chyba ze po bardzo udanej sobocie następna chwila jaźni to nastawiony przez nie wiadomo kogo budzik w poniedziałkowy poranek. Teraz będzie czas na szczególne dni a dziś mamy pierwszy z nich bo jest zamieszanie z czasem. Było fajnie! To nie! Zachciało im się poprzestawiać zegarki i teraz brakuje mi jednego chrapnięcia. Nie długo będziemy mieli Wielki Cały Tydzień. A potem Święta i już prawdziwa wiosna. Zastanawia mnie pewne pytanie. Czy jak założę buta lewego na prawą nogę to czy wtedy da się chodzić? Czy jeszcze nogi na chodniku będą się trzymały razem jako para czy też każda pójdzie w swoją stronę. A może nastąpi wdzięczny upadek i uroczy siniak? Za chwile jadę na Szpermel czyli giełdę. Ubierając buty może zaryzykuję taką kombinację ale na wszelki wypadek wezmę zapasowego prawego buta. Jak będzie coś nie tak to go wlożę i pewnie zacznę chodzić tylko w jedynie słuszną strone. Tzn prawą. Szczęśliwej niedzieli 2 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 602 Napisano 27 Marca 2022 3 minuty temu, Dionizy napisał: No i mamy niedzielę. Niby nic wielkiego bo po sobocie zawsze bywa niedziela chyba ze po bardzo udanej sobocie następna chwila jaźni to nastawiony przez nie wiadomo kogo budzik w poniedziałkowy poranek. Teraz będzie czas na szczególne dni a dziś mamy pierwszy z nich bo jest zamieszanie z czasem. Było fajnie! To nie! Zachciało im się poprzestawiać zegarki i teraz brakuje mi jednego chrapnięcia. Nie długo będziemy mieli Wielki Cały Tydzień. A potem Święta i już prawdziwa wiosna. Zastanawia mnie pewne pytanie. Czy jak założę buta lewego na prawą nogę to czy wtedy da się chodzić? Czy jeszcze nogi na chodniku będą się trzymały razem jako para czy też każda pójdzie w swoją stronę. A może nastąpi wdzięczny upadek i uroczy siniak? Za chwile jadę na Szpermel czyli giełdę. Ubierając buty może zaryzykuję taką kombinację ale na wszelki wypadek wezmę zapasowego prawego buta. Jak będzie coś nie tak to go wlożę i pewnie zacznę chodzić tylko w jedynie słuszną strone. Tzn prawą. Szczęśliwej niedzieli Można też włożyć buty nie od pary. Na lewej trampek dla wygody, na prawej coś bardziej szykownego, gdybyś zaszedł po wszystkim do cukierni. Miłego szpermelowania ? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach