Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

Maybe
18 minut temu, contemplator napisał:

Ja zauważyłem taką tendencję, iż najwięcej zakażeń jest w miastach, które mają lotniska - może gdyby na 3 mc całkowicie wstrzymać ruch lotniczy, to by nowe warianty się nie rozlewały po świecie.

To by ludzie wywieźli rząd na taczkach. Anglia ma za wielu imigrantów. I za dużo siły roboczej spoza granic. Już teraz ledwo dyszą bo liczba uprawnionych do pracy spadła i zwyczajnie nie ma kto pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Dodam że nie wiem jakie teraz obowiązują w Anglii ale we wrześniu mimo że jestem zaszczepiona musiałam mieć test zrobiony w Polsce tuż przed wylotem żeby przejść odprawę, a po przylocie 2 dnia musiałam zrobić kolejny test. 

Gdybym nie była zaszepiona musiałabym przejść 10 dniowa kwarantannę i dwa testy podczas kwarantanny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
25 minut temu, Maybe napisał:

To by ludzie wywieźli rząd na taczkach. Anglia ma za wielu imigrantów. I za dużo siły roboczej spoza granic. Już teraz ledwo dyszą bo liczba uprawnionych do pracy spadła i zwyczajnie nie ma kto pracować.

Widzę tu pewną sprzeczność... z jednej strony piszesz, iż Anglia ma za dużo siły roboczej spoza granic, a z drugiej strony piszesz, iż nie ma kto pracować. To jak to w końcu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
18 minut temu, contemplator napisał:

Widzę tu pewną sprzeczność... z jednej strony piszesz, iż Anglia ma za dużo siły roboczej spoza granic, a z drugiej strony piszesz, iż nie ma kto pracować. To jak to w końcu jest

Braki wynikają z brexitu, są zamykane niektóre oddziały fabryk bo nie ma ludzi do pracy, ale i tak większość gospodarki spoczywa na barkach imigrantów. Gdyby UK zamknęła całkowicie granice, mogłaby się zdziwić, bo dużo pracowników jest na kontraktach, w związku z tym stale podróżujących między UK a swoim krajem pochodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60

Generalnie można powiedzieć, że obecnie szczepionki są jedyną metodą aby zmniejszyć liczbę zachorowań a jeśli nawet ktoś zachoruje to aby uchronić go przed śmiercią i koniecznością leczenia w szpitalu. Natomiast dzięki naszym antyszczepionkowcom i nieudolnej akcji informacyjnej rządu odnośnie szczepień jak również braku zdecydowania aby pewne aktywności były ograniczone dla osób niezaszczepionych mamy powtórkę z zeszłego roku. Wojewodowie nakazują aby praktycznie każdy szpital tworzył oddziały covidowe oraz ograniczają planowe procedury lecznicze. W przychodniach za chwilę będą znów teleporady a mimo zapewnień rządu , że tak nie będzie co raz więcej szkół i uczelni będzie przechodzić na zdalne nauczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 minut temu, ddt60 napisał:

Generalnie można powiedzieć, że obecnie szczepionki są jedyną metodą aby zmniejszyć liczbę zachorowań a jeśli nawet ktoś zachoruje to aby uchronić go przed śmiercią i koniecznością leczenia w szpitalu. Natomiast dzięki naszym antyszczepionkowcom i nieudolnej akcji informacyjnej rządu odnośnie szczepień jak również braku zdecydowania aby pewne aktywności były ograniczone dla osób niezaszczepionych mamy powtórkę z zeszłego roku. Wojewodowie nakazują aby praktycznie każdy szpital tworzył oddziały covidowe oraz ograniczają planowe procedury lecznicze. W przychodniach za chwilę będą znów teleporady a mimo zapewnień rządu , że tak nie będzie co raz więcej szkół i uczelni będzie przechodzić na zdalne nauczanie.

Ddt przecież szczepienia nie mają stuprocentowej skuteczności. O tym nawet mówią medialni specjaliści. Co z tego, że zaszczepi się 100 osób jak u 20 z nich nie dojdzie do odpowiedzi imunulogicznej. Ojciec mojego kumpla był dwukrotnie zaszczepiony i zachorował z ciężkim przebiegiem łącznie z hospitalizacją. Oczywiście, że szczepienie nas zabezpiecza na jakiś czas, ale nie daje gwarancji, że nie zachorujemy i wylądujemy w szpitalu.

Dzisiaj słuchałem wypowiedzi w tv na temat szczepień i to co mnie zdruzgotało, to głos jakiegoś profesora i lekarza zaproszonego do studia, że wszyscy lekarze, pielęgniarki i medycy, którzy mówią źle na temat szczepień powinni być odsunięci od wykonywania zawodu, a takie rzeczy mogą mówić w domu, a nie pacjentom, bo to jest wbrew nauce. To w domu i wśród znajomych mogą mieć inne zdanie, ale w przychodni już nie? Jak dla mnie jest to bardzo dziwne zachowanie, nie sądzisz?  Ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek obostrzeń, bo dla mnie jest to zniewolenie ludzi. Rozumiem zasady bezpieczeństwa, ale nie segregację co mi wolno, a co nie. Dlaczego nie honorują testu na przeciwciała po przechorowaniu covid? Tylko musisz mieć to potwierdzone testem? Dla mnie to brzmi jak utrata gwarancji auta, bo nie zrobisz przeglądu w ASO, mimo że zrobi to mechanik, który jest lepszym profesjonalistą niż ci mechanicy w serwisie autoryzowanym.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
7 minut temu, Aco napisał:

 Rozumiem zasady bezpieczeństwa, ale nie segregację co mi wolno, a co nie. Dlaczego nie honorują testu na przeciwciała po przechorowaniu covid? Tylko musisz mieć to potwierdzone testem? Dla mnie to brzmi jak utrata gwarancji auta, bo nie zrobisz przeglądu w ASO, mimo że zrobi to mechanik, który jest lepszym profesjonalistą niż ci mechanicy w serwisie autoryzowanym.

chodzi o to aby na reszcie zacząć leczyć ludzi na pozostałe choroby w tym nowotworowe a nie tylko covid. Segregacja jest zatem w takiej sytuacji uzasadniona dlatego jestem za takimi rozwiązaniami jak we Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 minut temu, ddt60 napisał:

chodzi o to aby na reszcie zacząć leczyć ludzi na pozostałe choroby w tym nowotworowe a nie tylko covid. Segregacja jest zatem w takiej sytuacji uzasadniona dlatego jestem za takimi rozwiązaniami jak we Francji.

Ja jestem jednak przeciwnikiem takich rozwiązań. Wystarczy tak jak w przypadku osób potrzebujących pilnego zabiegu wykonać testy, które też są honorowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
6 minut temu, Aco napisał:

Ja jestem jednak przeciwnikiem takich rozwiązań. Wystarczy tak jak w przypadku osób potrzebujących pilnego zabiegu wykonać testy, które też są honorowane.

nie wystarczy i nie o to chodzi. Jeśli będzie trzeba tworzyć oddziały dla pacjentów covid to oczywiście pilne zabiegi będą być może wykonywane ale na pozostałe już chorzy się nie doczekają bo ich miejsce zajmą chorzy na covid, którzy będą chorować i umierać w większości z powodu własnej głupoty niezaszczepienia się. Dlatego takie rozwiązania są uczciwe społecznie. Każdy ma prawo wyboru ale za wyborem muszą iść pewne konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
39 minut temu, ddt60 napisał:

nie wystarczy i nie o to chodzi. Jeśli będzie trzeba tworzyć oddziały dla pacjentów covid to oczywiście pilne zabiegi będą być może wykonywane ale na pozostałe już chorzy się nie doczekają bo ich miejsce zajmą chorzy na covid, którzy będą chorować i umierać w większości z powodu własnej głupoty niezaszczepienia się. Dlatego takie rozwiązania są uczciwe społecznie. Każdy ma prawo wyboru ale za wyborem muszą iść pewne konsekwencje

Mnie cały czas nurtuje jedna rzecz Ddt. Dlaczego żadne państwo, nie wprowadziło szczepień obowiązkowych, tylko ucieka się do tego typu rozwiązań. Oni się zwyczajnie boją konsekwencji, chyba bardziej niż tej choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
20 minut temu, Aco napisał:

Mnie cały czas nurtuje jedna rzecz Ddt. Dlaczego żadne państwo, nie wprowadziło szczepień obowiązkowych, tylko ucieka się do tego typu rozwiązań. Oni się zwyczajnie boją konsekwencji, chyba bardziej niż tej choroby.

ja się temu dziwię - ale jak widać większość społeczeństw w których stopień wyszczepienia jest bardzo wysoki np. Holandia raczej z tego skorzystała i żadne kataklizmy na tych ludzi nie spadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Dnia 9.11.2021 o 22:32, Aco napisał:

To się skupia do tego, że za wszelką cenę chcą zaszczepić jak największą liczbę osób. Podobne praktyki widzimy w wielu krajach( nie chodzi o leczenie na własny koszt) a o pozbawienie nas wolności.

Myślę, że chodzi o to aby poradzić sobie z kolejnymi falami. Singapur zastosował jakiś dodatkowy bodziec majacy skłonić krnąbrnych obywateli do zaszczepienia. 

Panstwo jako całość musi ogarnąć problem a rozwiązaniem problemu widzi w wyszczepieniu społeczeństwa. 

Szczepienie nie gwarantuje ponownego nie zchorowania ale znacząco obniża ryzyko ciężkiego przebiegu  połączonego z hospitalizacja. Zobacz co dzieje się teraz w Polsce. W dużej mierze w szpitalach leżą niezaszczepieni a przy tak dużej ilości zachorowań dziennych znów jest problem z miejscami. A co z tymi którzy mają inne problemy zdrowotne? Znów na szarym końcu..a przecież tak nie powinno być. 

Osobiście rozumiem podejście państw zmierzające do skłonienia obywateli do zaszczepienia. Z punktu widzenia państwa jako całości ta opcja jest najkorzystniejsza dla wszystkich obywateli. Nie odczuwam to jako zamach na moją wolność a wręcz wspolodpowiedzialnosc za siebie i innych. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
17 minut temu, Arkina napisał:

Myślę, że chodzi o to aby poradzić sobie z kolejnymi falami. Singapur zastosował jakiś dodatkowy bodziec majacy skłonić krnąbrnych obywateli do zaszczepienia. 

Panstwo jako całość musi ogarnąć problem a rozwiązaniem problemu widzi w wyszczepieniu społeczeństwa. 

Szczepienie nie gwarantuje ponownego nie zchorowania ale znacząco obniża ryzyko ciężkiego przebiegu  połączonego z hospitalizacja. Zobacz co dzieje się teraz w Polsce. W dużej mierze w szpitalach leżą niezaszczepieni a przy tak dużej ilości zachorowań dziennych znów jest problem z miejscami. A co z tymi którzy mają inne problemy zdrowotne? Znów na szarym końcu..a przecież tak nie powinno być. 

Osobiście rozumiem podejście państw zmierzające do skłonienia obywateli do zaszczepienia. Z punktu widzenia państwa jako całości ta opcja jest najkorzystniejsza dla wszystkich obywateli. Nie odczuwam to jako zamach na moją wolność a wręcz wspolodpowiedzialnosc za siebie i innych. 

Masz prawo tak myśleć. W obecnej sytuacji mam bardzo mieszane uczucia. Od początku tego zjawiska nazwanego "pandemią" które w moim mniemaniu nią nie jest, obserwuję niepokojące zjawisko, usuwania wszelkich treści, które mają odmienne zdanie we wiodącym temacie. Brak dyskusji, tylko wytyczne, brakuje jeszcze tego co było w obozach koncentracyjnych, czyli oficerów z psami na każdym rogu ulicy. To nie jest normalne zjawisko. Tam gdzie pracuję jest około 250 osób. Ponad połowa chorowała (test) każdy przeszedł to bez problemów za wyjątkiem jednej osoby, u której były powikłania, ale obecnie jest wszystko w porządku. To nie jest epidemia eboli, dżumy, czy cholery. Ludzie umierają na covid, ale w większości przypadków są to ludzie z wielochorobowoscią, co nie znaczy, że trzeba ich skazywać na śmierć. Większość z nich jest zaszczepiona (co by o tej szczepionce nie myśleć) 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
8 godzin temu, Aco napisał:

Masz prawo tak myśleć. W obecnej sytuacji mam bardzo mieszane uczucia.

masz prawo mieć i to nie jest dziwne. Ale pandemia to w jakimś sensie wojna. I każdy powinien się przyczynić do jej zwalczania. Można w dzisiejszy dzień powiedzieć nawet, że to patriotyczny obowiązek. Mam natomiast wrażenie, że wiele osób żyje tak, jakby się nic nie stało, odcina się od problemu i myśli, że walka z pandemią to problem jedynie służb medycznych zarazem jeszcze krytykując, że są niewydolne. Niewydolne są nota bene na całym świecie bo nikt nie przewidział , że będzie potrzeba tyle tlenu, respiratorów i kadry medycznej, której zwłaszcza w naszym kraju brakuje. Dlatego każde państwo w stanie pandemii tak samo jak w stanie wojny ma prawo ograniczać prawa obywatelskie. Moim zdaniem stopień ograniczenia tych praw nie jest w jakimś sensie szczególnie duży. Wydaje się, że nie zostały przekroczone niezbędne środki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 godzin temu, Aco napisał:

Masz prawo tak myśleć. W obecnej sytuacji mam bardzo mieszane uczucia. Od początku tego zjawiska nazwanego "pandemią" które w moim mniemaniu nią nie jest, obserwuję niepokojące zjawisko, usuwania wszelkich treści, które mają odmienne zdanie we wiodącym temacie. Brak dyskusji, tylko wytyczne, brakuje jeszcze tego co było w obozach koncentracyjnych, czyli oficerów z psami na każdym rogu ulicy. To nie jest normalne zjawisko. Tam gdzie pracuję jest około 250 osób. Ponad połowa chorowała (test) każdy przeszedł to bez problemów za wyjątkiem jednej osoby, u której były powikłania, ale obecnie jest wszystko w porządku. To nie jest epidemia eboli, dżumy, czy cholery. Ludzie umierają na covid, ale w większości przypadków są to ludzie z wielochorobowoscią, co nie znaczy, że trzeba ich skazywać na śmierć. Większość z nich jest zaszczepiona (co by o tej szczepionce nie myśleć) 

Patrzysz przez pryzmat swojego lokalnego środowiska. Sproboj spojrzeć przez pryzmat prawie 40 milionowego narodu i odnieś to do tego co napisałam.

Cieszę się że to nie jakaś ebola bo patrząc na niektórych podejście to bym juz taką wyrozumiała nie była. W zasadzie zatrważa mnie ten zamach na wolność w niektórych wypowiedziach. 

Oczywiście rozumie zmęczenie tematem ale myślę, że gdy jednak ci najbardziej oporni  podeszli odpowiedzialnie sytuacja ogólna mogłaby byc dużo bardziej korzystniejsza. Jako jednostka jesteśmy częścią społeczeństwa a nie samotna wyspa. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 godzin temu, Arkina napisał:

Patrzysz przez pryzmat swojego lokalnego środowiska. Sproboj spojrzeć przez pryzmat prawie 40 milionowego narodu i odnieś to do tego co napisałam.

Cieszę się że to nie jakaś ebola bo patrząc na niektórych podejście to bym juz taką wyrozumiała nie była. W zasadzie zatrważa mnie ten zamach na wolność w niektórych wypowiedziach. 

Oczywiście rozumie zmęczenie tematem ale myślę, że gdy jednak ci najbardziej oporni  podeszli odpowiedzialnie sytuacja ogólna mogłaby byc dużo bardziej korzystniejsza. Jako jednostka jesteśmy częścią społeczeństwa a nie samotna wyspa. 

 

Gdyby to była ebola i byłaby na nią szczepionka, to wierz mi, że poziom zaszczepienia wyniósł by pewnie  90 jak nie100%. Godzinę temu rozmawiałem z moim znajomym. Jego brat z żoną i 18 letni syn są po dwóch szczepieniach i wszyscy mają covida. Są zdziwieni, że się zaszczepili i zarazili. Tak są doinformowani ludzie? 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Lek na covid już jest.o

@Chinstatnio o tym wspominała i znalazłam artykuł trochę go opisujący.

Śmiać mi się tylko chce z Anglikow, bo tacy szczęśliwi, jakby byli narodem wybranym, bo mają lek, a tymczasem to tu jest najwięcej zakażeń. Zastanawiam się czy to narodowe syfiarstwo Anglików nie leży u źródła tych zakażeń (syfiarstwo jest ogromne, zarówno w domach prywatnych jak i miejscach publicznych, szczególnie w barach, restauracjach, zastanawiam się czy tu jest coś takiego jak w Polsce Sanepid) i mimo szczepien, ciągle prowadzą.... 

 

https://www.google.com/amp/s/www.bbc.com/news/health-59163899.amp

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
18 minut temu, Maybe napisał:

Śmiać mi się tylko chce z Anglikow, bo tacy szczęśliwi, jakby byli narodem wybranym, bo mają lek, a tymczasem to tu jest najwięcej zakażeń

A jak to wygląda jeżeli chodzi o zgony? Bo niby szczepionki miały zapobiec dużej umieralności. Nie śledzę za bardzo danych z Anglii dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, Sany napisał:

A jak to wygląda jeżeli chodzi o zgony? Bo niby szczepionki miały zapobiec dużej umieralności. Nie śledzę za bardzo danych z Anglii dlatego pytam.

Są. Wczoraj było 157 zgonów. Co więcej  umierają też zaszczepieni i nie są to odosobnione przypadki, bo odmiana Delta tu hula.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, Maybe napisał:

Są. Wczoraj było 157 zgonów. Co więcej  umierają też zaszczepieni i nie są to odosobnione przypadki, bo odmiana Delta tu hula.

 

Szczepionka nie jest stuprocentowym antidotum. Nikt nam nie zagwarantuje, że szczepiąc się unikniemy ostrego przebiegu i w najgorszym scenariuszu śmierci. W Polsce też umierają zaszczepieni, tak jak w każdym kraju.  Z medycznego punktu widzenia jest to naturalny proces, bo chyba żadna ze szczepionek nie daje stuprocentowej ochrony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
2 minuty temu, Aco napisał:

Szczepionka nie jest stuprocentowym antidotum. Nikt nam nie zagwarantuje, że szczepiąc się unikniemy ostrego przebiegu i w najgorszym scenariuszu śmierci. W Polsce też umierają zaszczepieni, tak jak w każdym kraju.  Z medycznego punktu widzenia jest to naturalny proces, bo chyba żadna ze szczepionek nie daje stuprocentowej ochrony. 

Tylko w tym przypadku nie wiadomo czy te szczepienia w ogóle coś dały. 

Eksperyment trwa.

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, Sany napisał:

Tylko w tym przypadku nie wiadomo czy te szczepienia w ogóle coś dały. 

dały ten piękny temat,

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Dnia 14.11.2021 o 21:54, Aco napisał:

Szczepionka nie jest stuprocentowym antidotum. Nikt nam nie zagwarantuje, że szczepiąc się unikniemy ostrego przebiegu i w najgorszym scenariuszu śmierci.

to się nie szczep i nie zmniejszaj ryzyka.

 

Jeśli masz tak słabą i rozjechaną odporność, że zachorujesz ciężko mimo szczepienia to znaczy, że bez szczepienia na 100% będziesz trup. I tak należy interpretować takie zdarzenia u osób zaszczepionych. Tak bywa bo dziedziczymy różne geny i różne skłonności. Ale u większości szczepionki działają i ratują może nie przed zachorowaniem ale przed śmiercią. Dlatego twoje rozumowanie nie jest do końca sensowne, ponieważ w takiej sytuacji każde działanie zmierzające do zmniejszenia ryzyka jest ważne a Ty próbujesz podważać sensowność szczepień na postawie oceny zdarzeń u wyselekcjonowanych grup ludzi mających pecha z uwagi na wrodzone czy nabyta zaburzenia odpornościowe.

 

Po prostu Twoje rozumowanie trzeb odwrócić.  Ciężkie zachorowania osób szczepionych nie są dowodem na bezskuteczność szczepionki bo ta ratuje bardzo wiele osób przed zachorowaniem oraz ciężkimi objawami. Ciężkie przebiegi choroby u osób stosujących skuteczne leczenie (w tym przypadku szczepionki) jest dowodem na to, że część osób - niestety - jest odporna na leczenie w tym przypadku z powodu skłonności genetycznych - na szczęście rzadko występujących- nie wytwarza odporności. Osoby te nie mają szczęścia w aspekcie pandemii i będą zagrożone większym prawdopodobieństwem śmierci ale zaszczepienie mimo wszystko może dać szanse przeżycia a zachorowanie bez zaszczepienia równa się śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 minut temu, ddt60 napisał:

to się nie szczep i nie zmniejszaj ryzyka.

 

Jeśli masz tak słabą i rozjechaną odporność, że zachorujesz ciężko mimo szczepienia to znaczy, że bez szczepienia na 100% będziesz trup. I tak należy interpretować takie zdarzenia u osób zaszczepionych. Tak bywa bo dziedziczymy różne geny i różne skłonności. Ale u większości szczepionki działają i ratują może nie przed zachorowaniem ale przed śmiercią. Dlatego twoje rozumowanie nie jest do końca sensowne, ponieważ w takiej sytuacji każde działanie zmierzające do zmniejszenia ryzyka jest ważne a Ty próbujesz podważać sensowność szczepień na postawie oceny zdarzeń u wyselekcjonowanych grup ludzi mających pecha z uwagi na wrodzone czy nabyta zaburzenia odpornościowe.

 

Po prostu Twoje rozumowanie trzeb odwrócić.  Ciężkie zachorowania osób szczepionych nie są dowodem na bezskuteczność szczepionki bo ta ratuje bardzo wiele osób przed zachorowaniem oraz ciężkimi objawami. Ciężkie przebiegi choroby u osób stosujących skuteczne leczenie (w tym przypadku szczepionki) jest dowodem na to, że część osób - niestety - jest odporna na leczenie w tym przypadku z powodu skłonności genetycznych - na szczęście rzadko występujących- nie wytwarza odporności. Osoby te nie mają szczęścia w aspekcie pandemii i będą zagrożone większym prawdopodobieństwem śmierci ale zaszczepienie mimo wszystko może dać szanse przeżycia a zachorowanie bez zaszczepienia równa się śmierć.

Ddt ja nie neguję sensowności szczepień. Bardziej chodziło mi o ludzkie myślenie, które niestety wskazuje na brak podstawowej wiedzy, między innymi przez przekaz medialny. Co jakiś czas słyszę komentarz " jak ma covida jak się zaszczepił" Niektórzy ludzie do tej pory myślą, że jak się zaszczepili, to już są bezpieczni, a to jest błędne myślenie i każdy rozsądny człowiek to wie. Zaszczepienie również nie powoduje, że nie będziemy transmiterami wirusa w przypadku gdy dojdzie u nas do infekcji. Kolejną kwestią dlaczego ludzie nie chcą się szczepić jest strach przed skutkami ubocznymi i to jest bardzo często powód, który ich znięchęca, zwłaszcza jak ktoś ma naoczny przykład, że wskutek szczepienia zmarł ktoś z bliskich czy wystąpiły mniej drastyczne incydenty nie zakończone śmiercią. Oczywiście to nie są przypadki nagminne, bo wówczas rządy zaniechały by szczepień, ale jednak występują i nie wszystkie są w ogólnym rejestrze. Znam też ludzi, którzy przeszli covid i stwierdzili, że szczepić się nie zamierzają, bo u nich to była na tyle łagodna infekcja, że zwykle przeziębienie potrafiło ich bardziej rozłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 godziny temu, Aco napisał:

Znam też ludzi, którzy przeszli covid i stwierdzili, że szczepić się nie zamierzają, bo u nich to była na tyle łagodna infekcja, że zwykle przeziębienie potrafiło ich bardziej rozłożyć.

Mój covid to można powiedzieć śmiech na sali. Jedyny objaw to temperatura popołudniami 38 stopni przez 5 dni i ogólne osłabienie. Poza tym żadnych innych objawów. Tak nie dowierzalam testowi pcr, ze po kilku tygodniach zrobiłam badania krwi i były przeciwciała ?Chora na grypę, przeziębienie nie byłam z 5 lat. Nawet kataru nie miałam ani bólu gardła za bardzo przez ten czas. 

Jednak dotknęło mnie dwa razy zapalanie slinianek w krótkim czasie alę to inna bajka. 

Uznałam mimo wszystko, że drugim razem takiego szczęścia mogę nie miec. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...