Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Nie myślę w tych kategoriach...do kurczaków też można się przyczepić, że podaje im się całą masę antybiotyków...oglądalam kiedyś dokument o rybach w hodowli i szczerze to co podają hodowcy rybom też nie uważa się za zdrowe, dopuszczone to jest ale z pewnością nie czyni rybki z takiej hodowli jako super zdrowej opcji....o kaczkach z hodowli też oglądałam dokument, antybiotyki podawane rura do szyi powinny odstraszyć większość smakoszy....musiałoby się mieć własne domowe hodowlę i tylko z nich jeść...tak jak nasi dziadkowie pradziadkowie kiedyś...zresztą jeśli jedli mięso to właśnie najczęściej z tych jak to napisałeś najbrudniejszych zwierząt.
Ja też zauważam czasami przykry zapach po smażeniu słoniny,. Nie wiedziałem, że to sprawa płci zwierzęcia. .
Teraz już nie wezmę do ust żadnej kiełbasy ani szynki. Dziwię się tylko , że ludzie zajadają się ze smakiem najbardziej brudnymi zwierzętami świata .
To jak wyszło że masz hashi? Co spowodowało że robiłaś badania w tym kierunku? Kto ci wtedy zlecił? Powstrzymałaś tę chorobę? Na jakim jesteś etapie? I jak to się dzieje że organizm tak ładnie traci u Ciebie na wadze. Nie masz skoków, zastojów? Co dokladnie robisz że reaguje na dietę. Nie stresuje się ćwiczeniami??? Nawet jak teraz miałaś odstępstwa od diety( jak sama pisałas) nie wróciły jakoś bardzo kilogramy. Normą przecież jest trudność w utracie kg. I to nie tylko mój " wymysł" ale to wręcz zasada.
Dla mnie psy są o wiele lepsze bo są oddane i lojalne. Koty żyją własnym życiem i wszystko i wszystkich maja gdzieś Z psów najlepsze są goldeny, labradory i sheltie
W Hashimoto nie można się skupiać na jednym objawie, to choroba wpływająca na cały organizm. Ja praktycznie nie mam objawów, ale zaufałam dietetyczce, gdy dostałam diagnozę kilka lat temu. Pamiętam to okropne uczucie zmęczenia, teraz jest mi obce ♥️
Nie odzywałam się. W piątek jadłam leciutko, w weekend pozwoliłam sobie na więcej. Teraz do czwartku przycisnę z dietą, bo w weekend znowu będzie więcej. I potem już do Wielkanocy nie przewiduję odstępstw.
Dzisiaj na śniadanie jadłam chia z jogurtem, na obiad tofu z ryżem i warzywami i zostawiłam sobie porcję na kolację. Wyszedł dzień wegetariański.
Nie. Komedie nieczęsto oglądam. To chyba dość stary film, bo Hackman musiał być w nim w miarę młody, żeby był choc trochę ładny, tak do zakochania 😉
,,Godzina prawdy"
To miałbym thiller, trzymający w napięciu, o nagłych zwrotach akcji z zaskakującym końcem. Myślałam że to może coś na miarę Labiryntu, bo też chodzić mialo o zaginięcie dziecka.
Ciężko się oglądało bo te zwroty akcji były żenującego, raz był przebłysk i tyle, doogladalam, żeby zobaczyć ten zakakujacy koniec, ktory okazal się taki sam kiepski jak i cały film.