Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Nie wiesz? to skrót od niku BrakLoginu.

A płaszcza nie zdejmuj i nie tylko na trotuarze, bo jeszcze za chłodno.?

Teraz już wiem, ale z gościem nie zamieniłem ani zdania? Teraz jestem już uświadomiony. Dzięki?

3 godziny temu, Niedziela. napisał:

Penelopka a ty co? Od zawsze tak masz z tym gadaniem? 

Daj spokój dziewczynie!? Bardzo ją lubię i nie dam złego słowa powiedzieć. W realu też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Niedziela.

Tak mi przykro, że nie masz wpływu na to, co ja o tym myślę i jak myślę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedziela.

W każdym razie to ostatnia niedziela. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
16 minut temu, Niedziela. napisał:

Tak mi przykro, że nie masz wpływu na to, co ja o tym myślę i jak myślę. 

A dlaczego miałbym mieć wpływ? 

15 minut temu, Niedziela. napisał:

W każdym razie to ostatnia niedziela. 

 

Która to już z kolei? Wrócisz szybciej niż Ci się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedziela.

Ostatnia.

Każdej tak piszesz i każda wraca. Każda kobieta jest taka sama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
Napisano (edytowany)
5 godzin temu, Żebrak napisał:

Może prościej byłoby mi wymienić czego nie piję. A tak na poważnie, na takie męskie popijawy każdy przynosi bezpieczną wódkę, czystą. Kiedyś spruliśmy się soplicą wiśniową do tego stopnia, że każdy z nas pluł pestkami. Od tamtej pory tylko czysta. Na takie męskie ploty każdy oprócz flaszki przynosi z sobą wełnę i druty. Obgadując innych dziargamy sobie sweterki tudzież szaliki, a jeden kumpel robi dla żony wełniane stringi z owczej wełny. Dziargamy sobie, po naparstku pijemy i parę flaszek pęknie. A teraz mi powiedz dlaczego ja mam znowu burdel w domu? Wczoraj tak pięknie wszystko ogarnąłem. Syzyfowa robota. 

 

Gdybyś to mnie karmiła mrożoną pizzą to na bank zaznałabyś eksmisji i to nie tylko z łóżka. Jakie starania o chłopa takie i przyjemności. I to było słowo na niedzielę. 

 

Hmmm, zastanawiam się co Ty wydziergałeś z tej wełny i w jakim kolorze? Pewnie czerwona sukienkę z dużym dekoltem na plecach. Dasz później swojej ukochanej, by ją założyła na siebie i zerwiesz szybciej z niej niż ona się zorientuje ???

Co do czystości w domu, to mam dziś podobnie. Wczoraj było tak czysto i wszystko na tip top. Dziś kuchnia i salon wygląda jakby tajfun przeszedł. Cholercia, muszę polecieć do Japonii i wrócić z jakimś dobrym robotem do sprzątania?. Rozeznanie w terenie jest najlepsze jak dla mnie. Dotknąć, powąchać i obejrzeć dokładnie. Liczy się dla mnie każdy niuansik. ?☺️

Oj tam, oj tam. Przesadzasz z tymi mrożonkami. Podane na piersi kobiecej smakowałyby jak najlepszy kawior. ?Z tego wszystkiego to jeszcze byś z dwa łóżka pośpiesznie dokupił. W każdym pomieszczeniu by stało. Nawet w kuchni???

Jak samopoczucie po bibce? Nie ma Sahary w gardziołku? ??

Ja.. już po ostrym treningu na dworzu. Zrobiłam 10 kim z rana biegając czasami pod górkę z rowerem. Wróciłam cała mokra, ale jakże szczęśliwa. Powiadają, że do szczęścia niewiele trzeba. Mi wystarczy dziś rower i ksiażka. Zaraz siadam w ogródku i czytam. Do tego łyk pysznej kawy, słońce na twarzy i czegóż mi więcej trzeba?? No.. dobra.Trzeba mi czegoś, a raczej kogoś. Nie będę się oszukiwała więcej.. ?

22 godziny temu, Sobota. napisał:

Nie wiem jeszcze, które z was jest bardziej pieprznięte. 

Dobrze, że jest już Niedziela. ?Oj Panie czy Pani Sobota, nie slyszeliscie tego, iż wszyscy na naszej ukochanej planecie są pieprznięci. Niestety większość nie została jeszcze zdiagnozowana.??. Takie to buty.. Dobrze, że nie gumiaki. 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Penelopka napisał:

Hmmm, zastanawiam się co Ty wydziergałeś z tej wełny i w jakim kolorze? Pewnie czerwona sukienkę z dużym dekoltem na plecach. Dasz później swojej ukochanej, by ją założyła na siebie i zerwiesz szybciej z niej niż ona się zorientuje ???

Co do czystości w domu, to mam dziś podobnie. Wczoraj było tak czysto i wszystko na tip top. Dziś kuchnia i salon wygląda jakby tajfun przeszedł. Cholercia, muszę polecieć do Japonii i wrócić z jakimś dobrym robotem do sprzątania?. Rozeznanie w terenie jest najlepsze jak dla mnie. Dotknąć, powąchać i obejrzeć dokładnie. Liczy się dla mnie każdy niuansik. ?☺️

Oj tam, oj tam. Przesadzasz z tymi mrożonkami. Podane na piersi kobiecej smakowałyby jak najlepszy kawior. ?Z tego wszystkiego to jeszcze byś z dwa łóżka pośpiesznie dokupił. W każdym pomieszczeniu by stało. Nawet w kuchni???

Jak samopoczucie po bibce? Nie ma Sahary w gardziołku? ??

Ja.. już po ostrym treningu na dworzu. Zrobiłam 10 kim z rana biegając czasami pod górkę z rowerem. Wróciłam cała mokra, ale jakże szczęśliwa. Powiadają, że do szczęścia niewiele trzeba. Mi wystarczy dziś rower i ksiażka. Zaraz siadam w ogródku i czytam. Do tego łyk pysznej kawy, słońce na twarzy i czegóż mi więcej trzeba?? No.. dobra.Trzeba mi czegoś, a raczej kogoś. Nie będę się oszukiwała więcej. ?

Ujmę to jednym zdaniem. Mam w głowie tzw. tupot białych mew. 

 

Aż tyle łóżek? A mówią, że łóżko to przeżytek, że trzeba w innej scenerii, na łonie natury. Też tak uważam. Najlepszych doznań podobnież dostarcza doopa na mrowisku. Muszę sprawdzić czy faktycznie tak jest, czy to nie kolejna ściema. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
4 godziny temu, Niedziela. napisał:

Penelopka a ty co? Od zawsze tak masz z tym gadaniem? 

Tak, od zawsze i.. to moja wielka zaleta.Wykorzystuje to w swojej pracy i robię niezły deal z tego. Dobry bajer =bardzo dobra sprzedaż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Penelopka napisał:

Tak, od zawsze i.. to moja wielka zaleta.Wykorzystuje to w swojej pracy i robię niezły deal z tego. Dobry bajer =bardzo dobra sprzedaż ?

I w łóżku nie jest nudno, co nie? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Teraz już wiem, ale z gościem nie zamieniłem ani zdania? Teraz jestem już uświadomiony. Dzięki?

Oki. 

Szkoda, że zamieniłeś zdania, ? ale wszystko przed Tobą...możesz np. pozazmysłowo. ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
7 minut temu, Żebrak napisał:

Ujmę to jednym zdaniem. Mam w głowie tzw. tupot białych mew. 

 

Aż tyle łóżek? A mówią, że łóżko to przeżytek, że trzeba w innej scenerii, na łonie natury. Też tak uważam. Najlepszych doznań podobnież dostarcza doopa na mrowisku. Muszę sprawdzić czy faktycznie tak jest, czy to nie kolejna ściema. 

Też wolę inna scenerię?. Łóżko to najlepsze od święta. Wtedy można zjeść dodatkowo tam coś innego. Jajka na ciepło, czyli oczywiście mam na myśli jajecznicę czy inna pyszna potrawkę. 

Nie sprawdzałam mrowiska, więc się niestety nie wypowiem w tej kwestii. Jedyne, co sprawdzałam to gniazdo dzikich leśnych os . Zbierając kiedyś jagody u babci na wsi, nie za bardzo chciało mi się je zrywać z krzaka(zbieranie małych rzeczy do tej pory jakoś mi nie pasi;wolę wielkie rzeczy??) , więc postanowiłam sobie usiąść. Tak usiadłam, że mój wrzask było słychać nawet na biegunie północnym. Do tego miałam potem wielki czerwony zad jak u pawiana?. Reasumując :stanowczo nie polecam! ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Oki. 

Szkoda, że zamieniłeś zdania, ? ale wszystko przed Tobą...możesz np. pozazmysłowo. ?

 

Dziwnie jakoś piszesz?

Dżulia, nie masz przypadkiem rosołu? Najlepiej z lubczykiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Najlepszych doznań podobnież dostarcza doopa na mrowisku. Muszę sprawdzić czy faktycznie tak jest, czy to nie kolejna ściema. 

Nie sprawdzaj, lepiej niech zostanie to w sferze marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
9 minut temu, Żebrak napisał:

I w łóżku nie jest nudno, co nie? ?

Tak. Wykorzystuje w łóżku mój język bardziej niż zwykle. ??Mam wyćwiczony ten organ i przydaje się do tego i owego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Dziwnie jakoś piszesz?

Dżulia, nie masz przypadkiem rosołu? Najlepiej z lubczykiem. 

Dziwnie? Chyba grzybki jakieś zażyłeś i w dziwność wpadłeś, a teraz lubczyk Ci się marzy...dwa grzyby w barszcz to za wiele...nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Penelopka napisał:

Też wolę inna scenerię?. Łóżko to najlepsze od święta. Wtedy można zjeść dodatkowo tam coś innego. Jajka na ciepło, czyli oczywiście mam na myśli jajecznicę czy inna pyszna potrawkę. 

Nie sprawdzałam mrowiska, więc się niestety nie wypowiem w tej kwestii. Jedyne, co sprawdzałam to gniazdo dzikich leśnych os . Zbierając kiedyś jagody u babci na wsi, nie za bardzo chciało mi się je zrywać z krzaka(zbieranie małych rzeczy do tej pory jakoś mi nie pasi;wolę wielkie rzeczy??) , więc postanowiłam sobie usiąść. Tak usiadłam, że mój wrzask było słychać nawet na biegunie północnym. Do tego miałam potem wielki czerwony zad jak u pawiana?. Reasumując :stanowczo nie polecam! ???

Wielkie rzeczy są podobnież łatwiejsze do ogarnięcia i jakby przyjemność większa. Tak tylko zgaduję?

Mrowisko jest cool! Wymiata! 

3 minuty temu, Dżulia napisał:

Nie sprawdzaj, lepiej niech zostanie to w sferze marzeń.

Ale, że jak? Umrę nie sprawdziwszy? 

2 minuty temu, Penelopka napisał:

Tak. Wykorzystuje w łóżku mój język bardziej niż zwykle. ??Mam wyćwiczony ten organ i przydaje się do tego i owego ??

Chyba muszę Cię przywołać do porządku? Grzecznie mi tutaj @Penelopka

2 minuty temu, Dżulia napisał:

Dziwnie? Chyba grzybki jakieś zażyłeś i w dziwność wpadłeś, a teraz lubczyk Ci się marzy...dwa grzyby w barszcz to za wiele...nieprawdaż?

Prawdaż @Dżulia Po grzybkach czytam wspak. A lubczyk....mój Boże! To co z tym rosołem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Ale, że jak? Umrę nie sprawdziwszy?

Jeszcze nie umieraj, bo to ni eten czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Jeszcze nie umieraj, bo to ni eten czas..

Różne słuchy o mnie chodzą i pisanie na mój temat też różne odchodzi i tu i tam. Jednym słowem, lubią mnie ludziska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Różne słuchy o mnie chodzą i pisanie na mój temat też różne odchodzi i tu i tam. Jednym słowem, lubią mnie ludziska?

To prawda, bo jak nie mówiąc nic o człowieku...znaczy nie żyje.?

Słuchy w kwestii formalnej nie chodzą tylko nastawiają się do słuchania.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Dżulia napisał:

To prawda, bo jak nie mówiąc nic o człowieku...znaczy nie żyje.?

Słuchy w kwestii formalnej nie chodzą tylko nastawiają się do słuchania.?

Jessuuu! Ależ Ty jesteś @Dżulia, że tak powiem, zasadnicza. Kurczę, nic Cię nie rusza mój tupot białych mew w głowie, nic a nic nie współpracujesz?

 

Nie wiem jak Ty, ale ja w końcu muszę pomyśleć o obiedzie. Chyba, że? Coś na wynos. Co o tym myślisz? Zjesz też? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Jessuuu! Ależ Ty jesteś @Dżulia, że tak powiem, zasadnicza. Kurczę, nic Cię nie rusza mój tupot białych mew w głowie, nic a nic nie współpracujesz?

 

Nie wiem jak Ty, ale ja w końcu muszę pomyśleć o obiedzie. Chyba, że? Coś na wynos. Co o tym myślisz? Zjesz też? 

Ja doskonale rozumiem, a nawet lepiej niż doskonale.

Ruszam się jak mam partnera przy sobie, a współczuwam jak głodny.

Skoro dopiero myślisz o obiedzie to chyba zjesz go na kolację.

Wynosem nie jestem zainteresowana...może innym razem zjemy razem.

Dobra, smacznego też idę do kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Ja doskonale rozumiem, a nawet lepiej niż doskonale.

Ruszam się jak mam partnera przy sobie, a współczuwam jak głodny.

Skoro dopiero myślisz o obiedzie to chyba zjesz go na kolację.

Wynosem nie jestem zainteresowana...może innym razem zjemy razem.

Dobra, smacznego też idę do kuchni.

??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
32 minuty temu, Żebrak napisał:

Wielkie rzeczy są podobnież łatwiejsze do ogarnięcia i jakby przyjemność większa. Tak tylko zgaduję?

Mrowisko jest cool! Wymiata! Chyba muszę Cię przywołać do porządku. Grzecznie mi tutaj

? 

Wiem, że nic nie wiem. Bredzę dziś.. i to porządnie. Czytaj mnie z przymrużonym okiem. ?

Z tym językiem to żarcik. Dobry humorek dziś się mnie ima.Trzyma mnie porządnie za włosy. ?

Jakie plany na dziś? Ja chyba zmienię moje. Pójdę się zdrzemnac teraz. Głowa coś mnie zaczęła bardzo mocno łupać, tak nagle od strony czołowej. Ciekawe od czego? ?Dawno tak nagle źle się nie czułam. W jednej chwili świat może się tak diametralnie zmienić. Życie potrafi zaskoczyć. Rano super zdrówko. Teraz kiszka.. ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, Penelopka napisał:

Wiem, że nic nie wiem. Bredzę dziś.. i to porządnie. Czytaj mnie z przymrużonym okiem. ?

Z tym językiem to żarcik. Dobry humorek dziś się mnie ima.Trzyma mnie porządnie za włosy. ?

Jakie plany na dziś? Ja chyba zmienię moje. Pójdę się zdrzemnac teraz. Głowa coś mnie zaczęła bardzo mocno łupać, tak nagle od strony czołowej. Ciekawe od czego? ?Dawno tak nagle źle się nie czułam. W jednej chwili świat może się tak diametralnie zmienić. Życie potrafi zaskoczyć. Rano super zdrówko. Teraz kiszka.. ??

 

Spokojnie! Zaraz Cię zdiagnozuję. Daj mi chwilę. 

 

Ok. Albo nad stolycom przechodzą akurat fronty atmosferyczne, albo są to wewnętrzne objawy wewnętrznych potrzeb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
Napisano (edytowany)
51 minut temu, Żebrak napisał:

Spokojnie! Zaraz Cię zdiagnozuję. Daj mi chwilę. 

 

Ok. Albo nad stolycom przechodzą akurat fronty atmosferyczne, albo są to wewnętrzne objawy wewnętrznych potrzeb. 

Dzięki. Rozbawiles mnie ???

Przespalam się z godzinkę i przeszło mi. Jednak sny miałam pokręcone jak świnski ogon przez ten czas. ???. Jeździłam czerwonym autem ze złotymi felgami  i uciekałam aż się kurzyło  przed złodziejem jak jakiś kierowca rajdowy etc. Reszty nie napiszę, bo wtedy to dopiero zobaczysz jak moja wyobraźnia jest wielka i dzika. ?

 

Tak. Trafiłeś w sedno. Pewnie to od ciśnienia i od tych wewnętrznych potrzeb?. Za dużo moja niesubordynowana głowa mieli rzeczy na raz ostatnio. Czas się zrelaksować więcej. Co mi radzisz? Bujanko w hamaku czy gorąca kąpiel z bąbelkami i z olejkiem eukaliptusowo-lawendowym(szkoda, że nie w winie ?) czy jeszcze cosik innego?

 

p.s.Ta chwilka diagnozowania była boska. ?Mijasz się z powołaniem. Powinieneś być lekarzem ?

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 912
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...