Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

Gość w kość
Dnia 16.06.2025 o 17:55, la primavera napisał:

Czyli każdy dom ma jakąś gołebiarską historię  🙂

zgadza się🤨

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera
18 godzin temu, Gość w kość napisał:

zgadza się🤨

giphy.gif

Bocian jeszcze gorszy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 godzin temu, la primavera napisał:

Bocian jeszcze gorszy 

nie wierzę,

ściągaj tę pilotkę!🤨

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka

Dobrze, to jak wszyscy tak chętnie rozmawiają o ptaszkach, to ja może polecę fajny film. Też o ptaszku🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 19.06.2025 o 11:04, Vitalinka napisał:

Dobrze, to jak wszyscy tak chętnie rozmawiają o ptaszkach, to ja może polecę fajny film. Też o ptaszku🙂

 

 

Najlepszy film to ,,Ptasiek"  🙂

Dnia 18.06.2025 o 22:32, Gość w kość napisał:

nie wierzę,

ściągaj tę pilotkę!🤨

 

Sam se ściągnij 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
17 godzin temu, la primavera napisał:

Najlepszy film to ,,Ptasiek"  🙂

Nie widziałam. Sprawdziłam i wydaje mi się ciężki. Czy mogłabyś napisać coś więcej, bardzo proszę? Bo ja kocham Twoje polecenia, ale jeśli to coś w pokroju "Pasji" czy "Pianisty" że ogląda się raz, bo drugi to strach, ze serce nie wytrzyma, to ja nie chcę. Buziaki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
18 godzin temu, la primavera napisał:

Sam se ściągnij 

nie mogę,

nie chcę,

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 21.06.2025 o 12:09, Vitalinka napisał:

Nie widziałam. Sprawdziłam i wydaje mi się ciężki. 

Obejrzyj.

Nie ma co się  bać, film jest ok. Książka bardziej  wchodzi w umysł.Ptaśka, bo to i Wharton lubił rozwlekać i też słowo pisane ma nieograniczoną długość  myśli. Książka może mieć tyle stron ile chce.

W filmie gra młody Nicolas Cage , bo to stary film, obejrzalam go dawno temu. Nie pamiętam co pierwsze było u mnie, czy Książka czy film ake podejrzewam, że Książka, bo Whsrton mnie zaciekawił,  skoro rewelacyjny Ptasiek to jego debiut, zatem potem powinno być ...no właśnie jak? W kazdym razie w moim przekonaniu napisał 3 dobre książki.  Oprócz Ptaśka jeszcze  Szrapnel i W księżycową jasną noc. Ta druga została zekranizowana i mnie film bardzo się podobał.

Opowiadanie o wojennych przeżyciach wychodziło mu najlepiej. Choć spotkała go w życiu również inna tragedia, gdy corka z rodzina zginela na autostradzie w karambolu, z powodu zadymieniaod wypalania traw, i opisał to w książce, ale średnio mu to wyszło. Próbowałam.jeszvze czytać  Ala, czyli kontynuacje Ptaska, ale była jeszcze gorsza. Sięgnęłam jeszcze po Spóźnionych kochanków lecz odkłozylam ich z niesmakiem, gdyż jak dla mnie książka była po prostu obleśna.

Dnia 21.06.2025 o 12:48, Gość w kość napisał:

nie mogę,

nie chcę,

 

 

I bardzo dobrze 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
23 godziny temu, la primavera napisał:

Obejrzyj.

Nie ma co się  bać, film jest ok. Książka bardziej  wchodzi w umysł.Ptaśka, bo to i Wharton lubił rozwlekać i też słowo pisane ma nieograniczoną długość  myśli. Książka może mieć tyle stron ile chce.

W filmie gra młody Nicolas Cage , bo to stary film, obejrzalam go dawno temu. Nie pamiętam co pierwsze było u mnie, czy Książka czy film ake podejrzewam, że Książka, bo Whsrton mnie zaciekawił,  skoro rewelacyjny Ptasiek to jego debiut, zatem potem powinno być ...no właśnie jak? W kazdym razie w moim przekonaniu napisał 3 dobre książki.  Oprócz Ptaśka jeszcze  Szrapnel i W księżycową jasną noc. Ta druga została zekranizowana i mnie film bardzo się podobał.

Opowiadanie o wojennych przeżyciach wychodziło mu najlepiej. Choć spotkała go w życiu również inna tragedia, gdy corka z rodzina zginela na autostradzie w karambolu, z powodu zadymieniaod wypalania traw, i opisał to w książce, ale średnio mu to wyszło. Próbowałam.jeszvze czytać  Ala, czyli kontynuacje Ptaska, ale była jeszcze gorsza. Sięgnęłam jeszcze po Spóźnionych kochanków lecz odkłozylam ich z niesmakiem, gdyż jak dla mnie książka była po prostu obleśna.

❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu. 

Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie. 

Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne. 

Ładny film.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
Dnia 23.06.2025 o 17:09, la primavera napisał:

Obejrzyj.

Nie ma co się  bać, film jest ok.

Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
4 godziny temu, Monika napisał:

Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️

😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
28 minut temu, la primavera napisał:

😁

😘😁💞😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,W potrzasku" 

Kowbojski film z 2025 r

Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga. 

Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca.

True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa. 

Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?  

Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny. 

 

I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Proca" z '93 r.

Przegladajac filmy natknęłam sie na taki opis:

'W Sztokholmie lat 20. młody Roland mieszka z ojcem socjalistą, matką Żydówką i bratem bokserem. Jego matka nielegalnie sprzedaje prezerwatywy, z których Roland robi proce, które następnie sprzedaje. Jego buntownicze zachowanie zwraca na niego szczególną uwagę nauczyciela, który zawsze upewnia się, że zostanie ukarany."

I nie mogłam.ominac takiej perełki. 

 

Slodko- gorzka żwawo prowadzona opowieść o chłopcu,  który ciągle chodził z rozkwaszonym nosem i któremu przyszło żyć w tworzonych przez dorosłych podzialach - choć to drugie akurat zawsze aktualne.  Historia  bez upiększeń, o prostych ludziach i ich prostym życiu,  bez zawodzenia nad losem, użalania się jak to ciężko i źle, za to z dawką fajnego humoru czy to poprzez marksistowskie teksty wygłaszane przez Skarsgarda ktory gral tu  ojca rodziny, czy zabawy i rozmowy chłopaków którzy już wiedzą, że w życiu trzeba nauczyć sie jakoś sobie radzić. 

Mnie się film podobał.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,On wrócił "

Komedia 

W 2014 r Berlin,  W miescu, gdzie kiedyś był niemiecki bunkier, pojawia się nagle Hitler. Poznaje nowy swiat, zdziwiony np tym , ze Polska sie ostala. Podróżując po Niemczech pyta mieszkańców  o ich poglądy. Te rozmowy wydają się bardzo prawdziwe, rozsądne,  akurat w nich nie ma nic do śmiechu. 

 

Hitler jest prawdziwy ale wszyscy wokół traktują go jako przebierańca,  aktora czy komika

Zyskuje coraz wieksza popularność,  pojawia się w programach telewizyjnych, wszyscy biją mu brawo, robią z nim zdjęcia, gratulują świetnej roli. Po prostu gwiazda I nowy idol. sprytnie porusza się w nowym świecie, wygłaszając swoje najczystsze hitletowskie poglądy i nie wzbudzając grozy tylko śmiech. Ten film to taka satyra  na dzisiejsze czasy. Udana satyra,  bo film dobrze sie ogląda, jest i śmiesznie  i strasznie. I ciekawie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.

 

Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk. 

Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno?

W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy. 

 

Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym. 

Byle tylko nie była wszystkim.

Bo wszystkim.jest rodzina.

Jak w tej historii o pięciu piłeczkach:

,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Superbohaterowie"
Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem.
Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie.
Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
Dnia 9.07.2025 o 14:57, la primavera napisał:

,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."

❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Plaża topielców " taki sobie hiszpański kryminał. Bez pościgów  przelewania krwi, mordobicia. Jest natomiast  do rozwiązania zagadka wyciągniętych z morza zwłok lokalnego marynarza, która zazębia się z inną śmiercią sprzed dwudziestu  lat. Takie trochę naciągane ale można obejrzeć do konca  jak się już zacznie. 

Ładne pejzaże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 540
    • Postów
      253 197
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      831
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Svetldkt
    Najnowszy użytkownik
    Svetldkt
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Astafakasta
      Nienawiść też jest miłością, skoro się broni swoich granic.
    • Vitalinka
      Ja już nic nie mówię, jak Ty zamawiasz buty😄 tylko przytakuje😉 
    • Vitalinka
      Rozumiem, że są różne kobiety, ja wypowiadam się w swoim imieniu🙂  
    • Astafakasta
      Miłością jest otworzyć sobie okno w zatęchłej norze.
    • KapitanJackSparrow
      Miejscowy, w avku twoja autentyczna fota? Jeśli tak to 👏
    • Nafto Chłopiec
      No proste 😎 Zamówiłem 9 par butów, chyba przegiąłem 🤔
    • Astafakasta
      Raczej tak i zachowując czystą, niczym nie zmąconą świadomość jest to do udźwignięcia, co można zrobić oczywiście dla siebie, bo jeśli się to robi dla kobiety, to zaraz jej się to nie podoba i nudzi jej się, a to najgorsze co może być, tragedia murowana.
    • Miejscowy
      Coś w tym jest.  Na kobiety zawsze trzeba uważać. 
    • la primavera
      ,,Plaża topielców " taki sobie hiszpański kryminał. Bez pościgów  przelewania krwi, mordobicia. Jest natomiast  do rozwiązania zagadka wyciągniętych z morza zwłok lokalnego marynarza, która zazębia się z inną śmiercią sprzed dwudziestu  lat. Takie trochę naciągane ale można obejrzeć do konca  jak się już zacznie.  Ładne pejzaże. 
    • Astafakasta
      Kobiety chyba zawsze próbują testować facetów, kwestia przejść te testy by więcej tego nie musiały robić...
    • Miejscowy
      I to prawda i ja się nigdy nie dam wykorzystać kobiecie.  Nie będę nigdy dla żadnej kobiety: frajerem, a wiem, że wiele kobiet chciałoby tak traktować faceta.  Kobiety, coraz bardziej się... , rozzuchwalają i uważają, że One są: mądrzejsze od innych.  One myślą, że "można sobie podłapać frajera" i On będzie się na wszystko godził takim kobietom.  U mnie czegoś takiego nigdy nie było i nie będzie.  Ja nie dam sie takim kobietom, a nie jedyny raz, nie jedyna chciała mnie wykorzystać i nie okazywała mi szacunku, na który ja zasługiwałem.  I tutaj trzeba uważać na niektóre kobiety, bo jest coraz gorzej z kobietami w tych czasach.  Łatwo można być przez kobietę: taką czy inną wykorzystanym.  Ja zawsze jestem ostrożny na kontakty z kobietami i dlatego żadna mnie nigdy nie wykorzystała.  Również, uczuciowo można faceta ( ale i kobietę także ) wykorzystać.  Kobieta taka kłamie, że "kocha jakiegoś faceta" i coś jemu obiecuję, a potem z tego się nie wywiązuję i olewa faceta.    To są już jakieś: "lafiryndy" ( niemiłe słowo ), które bawią się facetami i mają z tego satysfakcję.  Ja to przechodziłem z takimi kobietami i to nie jest nic fajnego.  Nie są fajne: rozczarowania, bolesne. 
    • Astafakasta
      No nie ma bata, trzeba nauczyć się stawiać granice i odpowiednio reagować albo po prostu odejść by nie szargać sobie narwow, a i zeby ona zrozumiala. Trzeba swój honor mieć i nie pozwalać sobie na takie zachowania. Kobietę niekiedy trzeba w ten właśnie sposób ujarzmić, wystarczy nie brać do siebie wszystkiego czego ona rozmawia  a tego czlowiek uczy się przeobrażając się z chlopaka w mężczyznę, który szanuje siebie, wyznacza granice, umie reagować.
    • Miejscowy
      To zależy od kobiety czego Ona chce od faceta.  Jezeli ma dobry charakter, ma wartości, to i zainteresuję się biednym, skromnym facetem.  A jezeli jest paskudna z charakteru. Ma tylko wysokie oczekiwania, a facet nie jest w stanie tego spełnić takiej kobiecie, no to Ona oleje faceta takiego.  Kobieta, która kocha tylko kasę i materializm, nie liczy się najczęściej z uczuciami i z wartościami faceta.    Ja nie chciałbym żyć z kobietą, która nie liczy sie z moimi uczuciami, z tym, czego pragnę, ponieważ Ona myśli tylko o sobie.  Za: materializmem bardzo często w parze idzie też egoizm, brak uczuć do drugiej osoby i obojętność na sytuację drugiej osoby.  Bo jeżeli ktoś kocha tylko kasę i rzeczy materialne w swoim życiu i to jest dla kogoś na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest albo mało ważne, albo nie jest w ogóle ważne.    Materializm, dobrobyt i kasa potrafią przesłaniać wszystko inne, co jest przykre i smutne, ale tak jest. 
    • Astafakasta
      Próbowałbym dalej, rozwijalbym siebie az stalbym sie niezalezny również emocjonalnie i moglbym wybierać.
    • Miejscowy
      Może i prawda.  Tylko w jedną stronę to nic nie zadziała.  Ty możesz sie starać o kobietę, o miłość, ale Ona Ciebie może odrzucać...  I co wtedy zrobisz, jak nie masz szans u kobiet??
    • Miejscowy
      Ja nigdy nie spotkałem takiej kobiety, która by mnie kochała, i to jeszcze szczerze.  Znałem kobiety i miałem relacje z kobietami, ale nie było nigdy takiej, która okazywałaby mi miłość.  Bo często to były kobiety, które: miały jakieś zaburzenia psychiczne. Trafiały się materialistki, przemądrzałe "mądrale" i takie, które nie wiedziały czego chcą.  Takie kobiety nie sa w stanie okazywać normalnie albo wcale miłości facetowi.  Pewnie i nawet sobie nie są w stanie okazywać miłości.  Kobieta, która nie szanuję swojej, własnej wartości ( a są takie kobiety i to sporo jest takich kobiet ), często też nie szanują facetów.  Doświadczyłem tego, nie jedyny raz.  Taki: rodzaj kobiet ( jeżeli można to tak nazwać ) nie jest ani do: kochania, ani do okazywania przez kobiety takie miłości.  Takie sie do tego nie nadają i to może jest smutne, ale prawdziwe.  Nie kochając siebie, swojej wartości, nie można komuś okazywać miłości. 
    • Astafakasta
      Zaradność życiowa to nie tylko zdobywanie pieniędzy, to także umiejętność zdobycia serca kobiety. (Przez żołądek do serca.)
    • Vitalinka
      Oczywiste chyba, że ten drugi.
    • Miejscowy
      Ja mam skromne życie i nie miałem nigdy życia wygodnego, bo nie stać mnie na to było, ale ja nie narzekam na nic i akceptuję to, co mam.  Liczy się: własna akceptacja swojego życia i to jest wartościowe. 
    • Astafakasta
      Na szczęście nie muszę wybierać wśród facetów. Jeśli zaś chodzi o kobietę to wybrałbym taką, której charakter i uroda motywowalyby mnie do tego by razem budować. Na pewno nie poszedłbym do laski, tylko dlatego, ze ma pieniądze.
    • muzyka słowa
      Jeśli chodzi o pieniądze to kobiety dyskretnie już na początku dyskwalikują  miłość faceta , który nie ma kasy.  Oprócz tego wiele osób nie wie nawet 20 % tego co trzeba wiedziec o umiejetniości życia .  Idą  tacy przez  życie taranując składy kryształów i porcelany wyższych wartości. Padają pod nałogi i inne uwikłania  budując na piasku. Wiele osób aktorzy aby w środowisku być na topie .  A prawda leży porzucona. W miłości nie można aktorzyć.    
    • Miejscowy
      No to dziękuję, że się z tym zgadzasz. 
    • Miejscowy
      Uwierz mi, że nawet faceci, którzy mają gorszą sytuację życiową ( a uważam, że jest wielu takich facetów ), są zaradni.  Pomimo że mają pewne trudności, na co dzień, że mają problemy ( nie ma nigdzie ludzi bez problemów, bo każdy ma problemy: większe, mniejsze ), to potrafią sobie radzić.  Dobra sytuacja materialna, dobry samochód i wygodne mieszkanie to nie zawsze musi być ważne.  Można żyć skromniej, nawet biedniej, ale żyć wartościowo.    I teraz pytanie jest takie, co Twoim zdaniem jest lepsze:  czy facet, który ma wygodne życie, bardzo dobry i drogi samochód i kasy, nie wiadomo ile, ale też ma paskudny charakter, złe cechy, które w jego życiu przeważają?  Czy też facet, który ma skromne życie, posiada niewiele, ale akceptuję to i jemu to wystarczy i ma dobry, fajny charakter, wartości?  Czy da się na dłuższą metę żyć z człowiekiem, który posiada dużo, ale ma taki charakter, taką osobowość, że nie da się na dłużej z kimś takim żyć?  Owszem, jeżeli: facet i kobieta mają tak samo paskudny charakter.  Są tak samo egoistami i mają inne, negatywne cechy w sobie, to mogą się ze sobą tym... , dobrać, ale...  To też różnie bywa...  W takim, partnerskim związku lub małżeństwie tacy ludzie bedą dbali najczęściej tylko o siebie, będąc razem.  Mogą się wzajemnie okłamywać, oszukiwać i źle traktować, bo mają taki charakter.  Nie bardzo wierzę, że ludzie o złych cechach, nie okazujący prawie żadnych uczuć i wartości, będą w stanie ze sobą długo być...  To jest może i dobre, ale do pewnego momentu.  Wartości dobre zawsze się liczą, bo na tym się "buduję" relacje i partnerstwo bliskie. 
    • Astafakasta
      Jeśli chodzi o miłość to tylko zaradność się liczy, czyli to, czy facet potrafi zbajerować kobietę, a nie o posiadany majątek. Trzeba próbować z kobietami by wiedzieć co na nie działa. Ja np. mam grupę inwalidzką, jestem na detencji, a obecnie na brak kobiet nie narzekam, mimo że tu oddział męski. Jestem spokojniutki jak mysz pod miotłą i to też kobietom się podoba, że na nie się nie ślinię. Nie w każdym wieku jesteśmy dojrzali na miłość i niekiedy uwiklania zyciowe nie pozwalają być sobą, więc te kompleksy mogą być przeszkodą w szybkim odnalezieniu partnerki jak i pewnie partnera w świecie, gdzie wszystko musi być na już. Nie wiem jaki był ten facet z reportażu, ale czy to wypadek zadecydował o odejściu partnerki? Moze tak, moze nie.
    • Vitalinka
      z tym powyżej  i z tym:     się zgodzę🙂
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...