Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'czy'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 184 wyników

  1. mk777

    Czy składacie reklamacje?

    Reklamacja to zjawisko, które jest częścią handlu. Jeżeli ktoś coś sprzedaje, to wcześniej czy później pozna smak reklamacji. Reklamacja, to coś, co zazwyczaj trzeba przyjąć na klatę. W cywilizowanym świecie, producent lub sprzedawca, "wygrywa" klienta na lata także dzięki reklamacji. Jak producent Ci wymieni, naprawi, to raczej dobrze Ci się kojarzy. Jak kombinuje albo oszukuje, to raczej zniechęca. Ja zazwyczaj walczę do końca i o swoje.. i o reklamacje moich klientów. Ostatnio nasz "dziki kraj" stał się jeszcze dzikszy i odpowiedzi reklamacyjne przebijają opary absurdu, wynosząc poziom w kosmos. Jakie najgłupsze sytuacje reklamacyjne się Wam trafiły.. i czy jesteście uparci w walce o swoje?
  2. Cześć, nie mam się kogo doradzić, więc może spróbuję tutaj. Jeśli ktoś ma chwilkę czasu, żeby mi poświęcić, to będę bardzo wdzięczna. Dwa miesiące temu poznałam faceta, w internecie, ale z okolic, gdzie mieszkam. Zaczęliśmy się spotykać. Nastąpiło obopólne zainteresowanie. Spodobaliśmy się sobie. Nie jesteśmy bardzo młodzi, on koło 40, ja po 30tce. Dość szybko poszliśmy do łóżka i było nam dobrze, może też dlatego, że z nim tak łatwo można było rozmawiać o sexie, upodobaniach i o tym co się nie podoba. On mieszka sam. Przyjeżdżałam więc do niego w każde wolne, zostawałam, wspólnie gotowaliśmy, zajmowaliśmy się domem. Od początku wydawało mi się to takie oczywiste, żeby do niego jechać, szybko stał się mi bliski, taki jakbym go długo znała. On poznał mnie przed całą rodziną i znajomymi. Był dla mnie dobry, troskliwy, okazywał mi dużo zainteresowania, pisał, dzwonił. Dzisiaj płaczę, bo z nim zerwałam. Bo pomimo tylu zalet, jakie miał mój facet, to były takie niepokojące mnie sygnały. Otóż, uważam, że jego światopogląd nie pasował do mojego. Lubiliśmy inne filmy. Kiedy w jakimś filmie wielu facetów zaczęło bić kobietę, to on skomentował, że dostała co chciała, bo oni jej chcieli zapłacić za chodzenie na czworaka, a że tak się nie robi. Ja do niego - i uważasz, że ona sobie zasłużyła na lanie, że to jest ok bić w wielu facetów słabszą osobę?? a on, że nie lubi takich lasek. Nie podoba mi się, że tak zareagował, że był po stronie tych bandytów w tym filmie. Innym razem oglądaliśmy zdj z wakacji. Zatrzymaliśmy się na Egipcie, powiedział mi, że nie znosi Arabów, a ja mu na to, żeby nie generalizował, że byłam w Egipcie i dla mnie faceci tam byli spoko, aczkolwiek, że rzeczywiście lubią zaciągać turystki do łóżka, choć pewnie nie wszyscy. A on do mnie - mam nadzieję, że tam się z nikim nie przespałaś? Ja mu na to, że nie, ale, że w sumie to nie jego sprawa. A on mi powiedział, że dobrze, bo jakbym poszła z Arabem do łóżka, to po to, żeby poczuć się jak kur*a. Obraziłam się wtedy, mieliśmy 2 dni rozłąki, myślał, że się już więcej do niego nie odezwę. Potem powiedział, że mu głupio, że przesadził. Wróciłam do niego, bo miłe wspomnienia wróciły, pomyślałam, że przecież nie każdy jest idealny, każdemu może się zdarzyć powiedzieć cos głupiego. Ogólnie jego światopogląd przypomina mi trochę takie ograniczone umysły, chociaż wydaje mi się, że ma trochę wglądu, bo gdy mu powiedziałam, że gdyby on nie zwrócił na mnie uwagi, to ja na niego raczej nie, bo na ogół nie podobają mi się faceci z tatuażami, a on na to, żebym nie myślała stereotypami. Następnie, gdy znowu wyszło coś chamskiego, z jego strony, to mi zarzucił, że po co weszłam w związek z facetem z tatuażami, skoro od razu wiadomo, że jest niegrzecznym facetem. Sam sobie zaprzeczył. Ostatecznie z nim zerwałam, dlatego, że specjalnie dla niego załatwiłam wolne. Musiałam odrobić swoją dolę, będąc na antybiotykach. Przyjechałam do niego utęskniona, a on gdy usiadł obok mnie i mieliśmy zacząć uprawiać sex, rozebraliśmy się, on nagle chwycił moją głowę i pchał do swojego penisa, ja na to, żeby mnie puścił, że co robi. Dopiero, po 3 szarpnięciu puścił. Powiedziałam mu, że mam dość jego szczeniackich wybryków, że facet w tym wieku powinien wiedzieć jak sie zachować. Przepraszał mnie, ale na zasadzie - oj no przepraszam, to były takie głupie wygłupy. (dodam, ze w łóżku chętnie pieściłam mu penisa ustami, przymus nie był potrzebny). Kolejny zarzut był taki, że gdy byłam bardzo napalona i w ciągu dnia zachęcałam go, żeby poszedł ze mną do łóżka, on miał wymówki, że penis go boli, albo, że jest przemęczony. Natomiast jak jemu się chciało, to zawsze byłam gotowa, czy to na stymulację ręką, czy ustami, czy też pełen stosunek. Poza tym, czepiał się, że nie chodzę w stringach, które tak lubi, albo, że nie maluję pasnokci, a to jest kobiece (uważam, że osoba, która kocha nie czepia się takich detali). Po tygodniu nadal byłam zła, więc napisałam mu pod wpływem emocji, że już nic od niego nie chcę, że nawet mnie już nie podnieca jako facet, po takim zachowaniu się, że spieprzył nam dzień wolny, że nie warto dla niego się starać, a on do mnie, że on się dla mnie tak stara i ja go nie doceniam. On mi powiedział, ze odda mi moje rzeczy i życzył mi powodzenia. Usunęłam go z komunikatorów, bo nawet jego zdj sprawia mi ból. Chciałabym jak najszybciej zapomnieć, a teraz cały dzień, a właściwie już 3 dzień tylko płaczę, bo dziś moglibyśmy spędzić dzień i noc razem. Czy przesadziłam? Czy jestem przewrażliwiona? Pytam, choć wiem, że już za późno i i tak już nie wrócimy do siebie. On zawsze mi mówił, ze to ode mnie zależy czy będziemy razem, bo on jest na mnie zdecydowany i w moich rękach nasz los. No a ja po tym wszystkim, na pewno nie będę się o niego starać.
  3. Takie zaskoczenie: Dziś wyjątkowo, udało mi się wcześniej dostać na dworzec kolejowy w moim mieście. Słoneczko, ale chłodno i wiatr... zatem do poczekalni. A tam tłumy. Ludzie siedzą lub leżą na podłodze, pod ścianami. Mnóstwo Ukraińców, którzy czekają na połączenia przesiadkowe. Ogólnie tłum. Dlaczego na podłodze a nie na siedzeniach? Bo otóż PKP odkręciła połowę siedzeń w ramach walki z covid-19. Po to, żeby wymusić siedzenie w oddaleniu. Ale na podłodze już to nie obowiązuje, bo miejsc gdzie można usiąść i nie być podeptanym.. za wiele nie ma. W ramach walki z pandemią, wyłączono również wszystkie schody ruchome, które zjeżdżają na dół. Co ciekawe, właśnie wsiadłem do pociągu.. Jest pełno.. i nikt siedzeń nie poodkręcał, ani w żaden inny sposób nie ogranicza pojemności. Co więcej, mimo obowiązkowej rezerwacji miejsc, PKP nadal sprzedaje bilety bez miejsc siedzących, czyli przeładowuje składy. Czy ja jestem słaby i nie kumam, jakiejś tajnej lub oczywistej logiki, która nakazuje odkręcać miejsca w poczekalni.. i dopakowywać ludzi w pociągach?
  4. Dżulia

    Przyszłość realna czy sf?

    W temacie o szczepieniach napisałam o polityce zagłady ludzi... nic nie jest pewne, ale .... Jeszcze kilka miesięcy wstecz myślałam, że to niemożliwe, żeby ludzie ludziom nie mogliby zgotować świadomie taką sytuację. Myślałam, że wirus wymknął się i jest trudny do opanowania. Może tak jest, może nie, ale faktem jest, że ludzi jest za dużo, a z czym to się wiąże każdy wie. Pytanie kto zastąpi fachowców, w przeszłości pytanie zostałoby bez odpowiedzi, ale dziś wiem, że zrobić to mogą roboty. Obecnie cyfryzacja jest tak rozwinięta, że np. operator dźwigu może nim sterować w pomieszczeniu za pomocą dżojstika, również opracowywane są pogramy dla kultury...ile w tym roboty by powstały inne w różnych dziedzinach życia. Te programy są do sprzedaży w Polsce i jeśli tylko firmy biznesowe się zainteresują i zakupią, to po co szefowie mają tyle ludzi zatrudniać...wystarczy kilka osób, ekran, dżojstik i sprawa załatwiona. Obecny rząd wywołuje wiele chaosu, by społeczeństwo było zaangażowane w kłótnie, a co zrobi? Czy pozostaniemy ludźmi, niewolnikami czy robotami na usługach "panów"? Czy to będzie sf, czy rzeczywistość? Pytanie czy społeczeństwo zareaguje wcześniej, by Konstytucji nie zmieniono na dożywotnie rządy obecnej partii? Tak naprawdę dużo jeszcze zależy od nas...a Wy co na to?
  5. Ja głównie dla przyjemności. Choć w ostatnich latach zacząłem czytać więcej pozycji, które dostarczają mi konkretną wiedzę. Książki ogólnie wiele uczą. Na przykład dziś: Po roku od rozstania odwiedziłem byłą, żeby odebrać kilka moich książek o astrofizyce. W trakcie usłyszałem, że jestem śmieszny, ponieważ związałem się z partnerką młodszą o 12 lat. Spytałem dlaczego jestem śmieszny i usłyszałem, że to za duża różnica wieku. Później w trakcie, okazało się że ona spotyka się z mężczyzną młodszym o 8 lat. Na pytanie czym to się różni, powiedziała że to nie jest tak duża różnica. Ergo: Odbierając książki o astrofizyce, dowiedziałem się że granice wszechświata wynoszą około 13,7 miliarda lat świetlnych w każdą stronę. Jednocześnie dowiedziałem się, że granice śmieszności leżą gdzieś pomiędzy 8 a 12 latami różnicy w związku Ale wracając do meritum pytania: jakie książki czytacie i czego w nich poszukujecie?
  6. Czy nastąpi chwilowe zahamowanie wzrostu cen? W spadki nie wierzę. Wprawdzie wg Sonarhome i kilku innych biur od listopada w największych miastach spada ilość transakcji i negocjowane są większe obniżki, ale nie ma to przełożenia na widoczne realia. W większych miastach na pniu schodzą najtańsze 1- i 2-pokojowe mieszkania, a ich ceny ofertowe są o kilka tysięcy wyższe od deklarowanej średniej ceny w tychże miejscowościach, na dodatek zwykle do remontu, bez balkonu i w mniej atrakcyjnych dzielnicach. A jakie są Wasze obserwacje?
  7. książę_osmański

    Czy pompa głębinowa ma sens?

    Rozważam zamontowanie w ogrodzie pompy głębinowej, takie na własne potrzeby, nie mówię o czymś wielkim przemysłowym. Takie rozwiązanie w ogóle ma sens? Jakieś zgody urzędowe są tutaj potrzebne?
  8. Tak jak w pytaniu powyżej? Mam pewien problem i chciałam się kogoś poradzić ?
  9. Nie mówić.. nie oświadczać.. nie ogłaszać prawdy objawione.. lecz rozmawiać? Mnie się wydaje, że nie. Tu nie chodzi nawet o umierające fora dyskusyjne, czy brak rozmów na facebooku. Tu chodzi o brak programów w których ludzie dyskutują. Ani politycy, ani autorytety.. już od dawna nie rozmawiają, lecz przedstawiają swoje wyłącznie słuszne stanowiska. Słowa typu kompromis - stały się niemal obelgą, a ludzie o innych poglądach nie są godni by z nimi rozmawiać. Do tego w ogóle nie rozmawiamy. W tramwajach, windach, parkach.. patrzymy w telefony i tyle. Czy to już koniec tego zachowania społecznego? Ja zauważam, że nawet imprezy taneczne się zmieniły: ludzie przyjdą, obtańczą wszystkich i idą do domu. Kiedyś rozmawiali o wszystkim. Dziś nawet nie pochwalą osób z którymi im się dobrze tańczy.
  10. Taka, która traktuje niektóre rzeczy z przymrużeniem oka... ??
  11. Szukam osoby, która doskonale rozumie ten język. Znajdzie się tutaj ktoś taki? ?
  12. Dziewczyny, co o nim myślicie, jako mężczyźnie. Podoba Wam się jego spojrzenie? ? Panowie też mogą wtrącić się do dyskusji ?
  13. Czy uważacie ze Chrześcijaństwo ma przed sobą jakąkolwiek przyszłość? Czy Kler jest gotowy sprostać oczekiwaniom młodych ludzi w I połowie XXI wieku? Czy Chrześcijaństwo ulegnie przekształceniu lub czy zostanie zastąpione przez ateizm tudzież wchłoniętę przez inną religie (typu Islam)? Nikt z Nas nie ma kryształowej kuli, jednak następstwa pewnych trendów da się przewidzieć i chciałbym żebyśmy o tym wszystkim w tym temacie porozmawiali. Zapraszam do dyskusji.
  14. Do jakiego typu liceum chodziliście w Warszawie? Prywatnego czy państwowowego? Czy rzeczywiśćie w liceach prywatnych jest wyższy poziom?
  15. Dla mnie r5ok 2020 był bardzo znaczący. Nie wiem tylko czy jakby na takiej hipotetycznej wadze położyć wszystkie za i przeciw, wszystkie dobre wydarzenia i wszystkie złe to czego byłoby więcej. Dobre to: Miałem dwa dość długie wyjazdy moim mieszkalnym busem. W trakcie pierwszego poznałem nowe miejsca w północnej Wielkopolsce i spotkałem się z BL w pięknym miejscu nad jeziorem nad którym mieszkały też konie w gospodarstwie rybackim. Do tej pory jestem pod wrażeniem kwitnących potężnych akacji po drugiej stronie jeziorka. Potem nad Szerokie i na chwilę nad morze. Za drugim razem już na przełomie sierpnia i września wielkie koło po wszystkich ,,dobrych miejscach,, z czasów naszych z Żoną wojaży. Bardzo wtedy na to nalegała. Dalsza cześć myśli to już na drugą szalę tą smutną. Chyba wiedziała że to ostatnia taka nasza wspólna podroż dlatego tak bardzo chciała odwiedzić wszystkie dobre miejsca i dobrych ludzi. Pożegnać sie z tym wszystkim a szczególnie z jeziorem Szerokim nad którym co roku spędzaliśmy kilka dni i tymi tam ludźmi. Zjawili się oni prawie w komplecie z kwiatami na ostatnim Jej spacerze do wiecznej sypialni. Potem zapadła mordercza cisza. Na przełomie maja i czerwca planowane jest jeszcze jedno spotkanie na pojezierzu Drawieńskim by rozsypać na jeziorze szczyptę prochów a potem jeszcze jedna noc wspomnień w rytmie bluesa i rocka pachnąca odrobiną alkoholu i unoszącym się zapachem zioła.
  16. Zastanawiam się nad tym, obserwując otoczenie. Dawniej, czyli przed wirusem, ludzie wychodzili w plener, organizowali spotkania, wyjścia do kina, teatru czy choćby na basen czy siłownię. teraz większość siedzi w domu i słyszę dookoła w blokach same imprezy. Być może legalne, w sensie że liczba ludzi jest dozwolona i zachowują odstęp ale alkohol się leje i słuchać zewsząd głośną muzykę, krzyki, itd. Wcześniej tego na moim terenie gdzie mieszkam, nie zauważyłam, jedynie wałęsający się tzw. "tani pijaczki". Co o tym sądzicie?
  17. Cześć mam do was pytanie. Co sądzicie o plecaczkach dla kobiet, czy one są wygodniejsze i ładniejsze niż torebka? Czy kobieta jest bardziej kobieca z torebką na ramieniu? Widzę te małe plecaczki za które trzeba zapłacić sporo kasy ale czy one są bezpieczne? Proszę o wyrażenie swojej opinii
  18. Głos Prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego w temacie niezasadnych i szkodliwych działań podjętych w stosunku do obywateli, w kontekście tzw. pandemii KW. Beton powoli się kruszy. - Wiadomości Zielona Góra - 27 sierpnia 2020 "...podałem fakty, podałem konkretne zdarzenia. Czy one są wymyślone i wyssane z palca? Nie one naprawdę się zdarzyły. Politycy nie bali się wirusa, żeby nas posłać na wybory do urn, ale wmawiają nam, że mamy się bać wirusa, kiedy trzeba iść do szkoły. Wmawiali nam, że nie wolno się przemieszczać, nie wolno wchodzić do lasu, ale sami wypoczywają jak gdyby nigdy nic za granicą, nie robiąc sobie nic z tego co mówią, z własnych ostrzeżeń. Ostatnie pytanie, kiedy oni mówią prawdę?..." http://wzg.net.pl/janusz-kubicki-koronawirus-czy-koronosciema/ - Wiadomości Zielona Góra - 29 sierpnia 2020 "...Wygląda na to, że z tym wirusem jest jak ze złym dżinem. Raz zamyka się go w puszcze, a kiedy trzeba to się go z niej uwalnia. Teraz jest okres po wyborach, więc trzeba go wypuścić. Wiece partyjne mogły się odbywać, bo wirus był niegroźny, a teraz jak trzeba wracać do szkoły, to najlepiej nauka zdalna. Gdzie tu sens? Gdzie tu logika?..." http://wzg.net.pl/janusz-kubicki-nie-dajmy-sie-zastraszyc/ - Wiadomości Zielona Góra - 31 sierpnia 2020 "...ktoś kto ma 92 lata i odchodzi z tego świta to wina tylko tego wirusa? Naprawdę wierzycie w to? Kochani na świecie jest wiele śmiertelnych chorób: nowotwory, gruźlica, HIV i AIDS, cukrzyca, nadciśnienia, biegunka czy choćby powikłania pogrypowe i wiele innych. Zadam wam pytanie czy w związku z tymi chorobami robimy takie szopki i takie cyrki? Zamykamy się w domach itp. Itd. Cały czas straszy się nas i wmawia jakie to jest groźne. Ale jeżeli od prawie pół roku jest to z nami i … i czy wydarzyło się coś strasznego? Czy nie jest tak że walczymy z tym tak jakbyśmy chcieli mrówkę czołgiem zabić?..." http://wzg.net.pl/janusz-kubicki-wyzdrowialo-46-636-osob-tylko-jakos-nigdy-nie-slyszalem-o-tym-iz-jest-lek-na-codiv/ - Wiadomości Zielona Góra - 7 września 2020 "...Dlatego jak inni nie potrafią, ja mówię wszystkim PRZEPRASZAM. Za to co się stało, za to co się wydarzyło. Za zamykanie wszystkiego, w tym również cmentarzy. Naprawdę szczerzę i z całego serca PRZEPRASZAM jest mi strasznie przykro, że tak się stało, że byłem jednym z trybików tej bezwzględnej maszyny. Wiem , że jeszcze wiele przed nami ale, nie należy się aż tak tego bać. Ludzie na całym świecie chorują na wiele różnych chorób i nigdy nie było takich cyrków jak teraz. ..." http://wzg.net.pl/janusz-kubicki-przepraszam-ze-bylem-jednym-z-trybikow-tej-bezwzglednej-maszyny/
  19. Na początku września mamy iść na wesele do kolegi męża. Nie jest to bardzo bliska osoba. Nie boję się jakoś specjalnie koronawirusa, ale nie na rękę byłoby mi mieć kwarantannę. Czy ktoś z Was w ostatnim czasie był na weselu? Jak to teraz wygląda? Czy lepiej darować sobie to wesele?
  20. Coraz więcej firm, zwłaszcza odzieżowych przenosi się do sieci. Czyżby klienci woleli tam robić zakupy? Wolicie zamówić i bawić się w odsyłanie czy raczej przymierzyć od razu i kupić na miejscu?

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...