Skocz do zawartości


Layne

Wędrówki

Polecane posty

Głodny
15 godzin temu, słoneczna napisał:

No Ciebie się własnie boję :);) Bo po górach to ja chodzę przynajmniej raz w miesiącu. Ale tam jeszcze nie byłam, to mnie korci troszeczkę?

Ajjj, Sunny, nie pitol :) Pozazdrościć w takim razie widoków i regularnego parcia. Nie mylić z zaparciami regularnymi !! :D To jeszcze spytam o jedną rzecz, która mnie przyprawia o zawrót głowy ostatnio odkąd przemoczyłem swoje: Ty jesteś za membranowymi butami czy raczej solidne skórzane bez udziwnień ? Jakich używasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zniechęcony
solitudin

Ma ktoś doświadczenie w samotnym podróżowaniu? Jak ma ktoś jakieś zalecenia czego się wystrzegać lub co robić możecie pisać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
Dnia 29.06.2019 o 18:30, aliada napisał:

Ładne zdjęcia

Tylko u mnie ich nie widać, czy szlag je trafił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
8 minut temu, Layne napisał:

Tylko u mnie ich nie widać, czy szlag je trafił?

U mnie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 29.06.2019 o 11:29, Layne napisał:

Legendy nigdy nie umierają. Graffiti w centrum.

03605829cc6e440dmed.jpg

Jest i Dj Bobo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Dnia 30.06.2019 o 07:42, Głodny napisał:

To jeszcze spytam o jedną rzecz, która mnie przyprawia o zawrót głowy ostatnio odkąd przemoczyłem swoje: Ty jesteś za membranowymi butami czy raczej solidne skórzane bez udziwnień ? Jakich używasz?

Ja mam buty trekkingowe i jestem z nich zadowolona. A jak na szlaku złapie deszcz, to każdy but przemoknie, wcześniej czy później. Chociaż... idąc na Trzy Korony, dopadła nas burza i ulewny deszcz, wszyscy przemokliśmy do suchej nitki, a spotkaliśmy turystę, który szedł w "japonkach". Co niektórzy się z niego naśmiewali, no ale jemu buty nie przemokły. ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Napotkana dziś na szlaku zwierzyna (były też jelenie, ale zbyt rącze na mój refleks):

 

Resized-20190709-154616-6092.jpg

 

image000000.jpgA to się widziało patrząc trochę wyżej:)

  • Lubię to! 4
  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
14 godzin temu, aliada napisał:

to się widziało patrząc trochę wyżej:)

Widać, warto nosić głowę do góry. Świetne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Heja ! Jakby ktoś jutro nie miał pomysłu na wieczór, ale za to wolny wieczór lub cały dzień, to zapraszam albo na trasę w beskid niski rzecz jasna, albo na sam wieczór do schroniska w Zawadce Rymanowskiej. Się okazało, że prócz spania tam jutro, będzie tam też kameralny koncert Jarząbek i Jurkiewicz Nohavicę i nie tylko, od 19. Będę wywalony i ledwo żywy, ale przy ognichu i muzyce wysiedzę ile wlezie.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
7 minut temu, Głodny napisał:

Jakby ktoś jutro nie miał pomysłu na wieczór, ale za to wolny wieczór lub cały dzień, to zapraszam albo na trasę w beskid niski rzecz jasna, albo na sam wieczór do schroniska w Zawadce Rymanowskiej.

Cholerka nie dam rady :|

  • Przykro mi 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Norwegia

1c6a296608ddca14med.jpg

 

2e237b329d1c2fc9med.jpg

 

427426286c358ab2med.jpg

 

039ed8479265b8ffmed.jpg

 

f20c1dd86aa59851med.jpg

 

1509c8367bf74387med.jpg

  • Lubię to! 2
  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Jakby ktoś chciał wypluć trochę surfaktantu i przeziębić się, zostać zawianym w nudnym towarzystwie, to jadę o dziwo w bieszczady w sobotę przed świtem. Sporo tego będzie, bo 28 kilo do przejścia w samą sobotę. W niedzielę nie wiem co to będzie. W Cisnej gleba zaklepana, więc spanie jest pewne. Mogę wziąć kogoś po drodze ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogem
2 godziny temu, Głodny napisał:

Jakby ktoś chciał wypluć trochę surfaktantu i przeziębić się, zostać zawianym w nudnym towarzystwie, to jadę o dziwo w bieszczady w sobotę przed świtem. Sporo tego będzie, bo 28 kilo do przejścia w samą sobotę. W niedzielę nie wiem co to będzie. W Cisnej gleba zaklepana, więc spanie jest pewne. Mogę wziąć kogoś po drodze ;)

Chentnie ale niedam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
5 godzin temu, Głodny napisał:

Jakby ktoś chciał wypluć trochę surfaktantu i przeziębić się, zostać zawianym w nudnym towarzystwie, to jadę o dziwo w bieszczady w sobotę przed świtem. Sporo tego będzie, bo 28 kilo do przejścia w samą sobotę. W niedzielę nie wiem co to będzie. W Cisnej gleba zaklepana, więc spanie jest pewne. Mogę wziąć kogoś po drodze ;)

A będziesz przejeżdżał przez Gdańsk? ;)

Bardzo to niesprawiedliwe, że masz tak blisko do nielubianych przez siebie Bieszczadów, a ja tak daleko do lubianych.

Powiedz choć z grubsza, którędy będziesz szedł, to palcem po mapie Ci potowarzyszę i życzliwymi, choć z nutką zazdrości, myślami.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny
50 minut temu, aliada napisał:

Bardzo to niesprawiedliwe, że masz tak blisko do nielubianych przez siebie Bieszczadów, a ja tak daleko do lubianych.

Powiem Ci, że jak zliczyłem, to byłem tam ostatnio 7 lat temu. Bo tak. A teraz, po takim czasie, w innej okolicy mało zaciżbionej, byłem z jedną osobą, która też woli po prostu chodzić niż wzdychać. I to było dobre, konkretne. Dużo potu, fajna pętla, chamskie podejścia ukryte, ale bez strat. I może warto kuć póki ciepłe i ciepło te okolice? ;)

Wyjście z tej cholernej Wetliny, kurs na Smer, potem wreszcie na Cisną przez Jasła. Sporo, ale powinno się udać. Jakiś przełaj znaleźć.

Kurna, Ty musisz mnie informować jak wybierasz się na południe @aliada!!! Co mi po Twojej ćwierćnucie zazdrości, jak mi prędzej potrzeba Twego towarzystwa ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 godziny temu, Głodny napisał:

Wyjście z tej cholernej Wetliny, kurs na Smer, potem wreszcie na Cisną przez Jasła. Sporo, ale powinno się udać. Jakiś przełaj znaleźć.

Do zrobienia, chociaż  dla mnie chyba zbyt ambitnie, mimo że lubię się porządnie umęczyć. ;]

3 godziny temu, Głodny napisał:

byłem tam ostatnio 7 lat temu.

To podobnie jak ja: 2012 i dopiero lipiec tego roku. Ale teraz już nie zamierzam czekać 7 lat, chociaż łatwiej mi dojechać w inne góry i widuję je dużo częściej, np.

Karkonosze, rozmaite Beskidy.

10 godzin temu, Głodny napisał:

w niedzielę nie wiem co to będzie

Może spacer do Łopienki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

Jeny... chyba z 10 lat takich wędrówek nie robiłam ostatnio pamietam do Wisły Glebce. Do schroniska, jak nam autobus uciekł... 

 

teraz to tylko biegam po zoo albo muzeach... ale tez robię trasy 8- 10 kilometrowe ?

 

tez zazdroszczę tych Bieszczad... wieki tam nie byłam i ostatnio miałam taką ochotę... niestety zawsze nie po drodze.

 

innym Szczęściarzom, pogody, wygodnych butów, dobrych baterii w latarce i siły, by do tego zaklepanego spania dotrzeć ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Nawet w listopadzie warto czasem wyjść z domu.

Tak było wczoraj nad jeziorem:

 

EFFECTS.jpg

  • Lubię to! 3
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Hmm, piknie @aliada  Dziś idę na nocną zmianę a potem wypada mi tydzień wolnego. Muszę nadrobić z drewnem trochę, bo kiermasz niedługo, ale do lasu, czy na jakieś pagóry na pewno się ruszę. Natura daje najładniejsze symetrie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Kombinuję z kumpelą w 1ej połowie sierpnia jakiś wypad no i tu zaczynają się schody hehe bo rozrzut mamy niezły np  Łeba ,Zakopane (ja nie byłam)  Bieszczady i ni huhu nie wiemy co wybrać. Jedno jest pewne- lubimy się zmęczyć tzn ja preferuję piesze wędrówki ona chyba rower a ja uwielbiam nacieszyć oczy krajobrazami to mi niezbędne do życia. Coś podpowiecie tzn łącznie z noclegami np :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Tak sobie myślę, że może Pieniny? Nadają się i na rower i na górskie wycieczki.Są trasy rowerowe, moża wypożyczyć rowery w Szczawnicy albo w Sromowcach. Sama wolę na nogach, ale jeśli Twoja koleżanka lubi rower a Ty chodzenie to chyba byłby to dobry pomysł. Do chodzenia Pieniny nie są wymagające. Szczyty w miarę łatwe, piękne widoki jeśli pogoda dopisze. Mnie nie dopisała.  Można też z flisakami Dunajcem spłynąć. 

Po Tatrach to już raczej rowerem się nie da.? Chociaż  po Dolinie Chochołowskiej można jechać rowerem. Wypożyczyć na wejściu i dojechać do schroniska. Baza noclegowa jest duża, w sezonie busy kursują. Teraz jest nawet autobus na Słowację z Zakopanego i Bukowiny.Tam podobno ludzi mniej na szlakach. Postaram się sprawdzic. 

Gdybyście jechały własnym autem, to może lepiej nie wjeżdżać do Zakopanego, i na bazę wypadową wybrać okoliczną miejscowość. Noclegów mają dużo. I taniej i trochę mniej tłoczno. I jakoś tak przyjemniej.

Bieszczady mi nie wypaliły w zeszłym roku, to nie wiem jak tam jest. Z tym, że wybierałam się po sezonie i doczytałam, że komunikacja jest wtedy ograniczona, i lepiej liczyć na własny transport. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
Dnia 30.01.2020 o 15:43, la primavera napisał:

Postaram się sprawdzic. 

Gdybyście jechały własnym autem, to może lepiej nie wjeżdżać do Zakopanego, i na bazę wypadową wybrać okoliczną miejscowość. Noclegów mają dużo. I taniej i trochę mniej tłoczno. I jakoś tak przyjemniej.

 

 

Dzięki Primciu :*  podpatrzę sobie.

Ja auta nie mam a koleżanka nie lubi zbytnio długich tras więc raczej pozostaje transport publiczny. Ja w Bieszczady mogłabym co roku tak mi się podobają ale byłam tylko 2 x niestety i jak dorwałam kogoś z kim mogę ruszyć w plener to jestem przeszczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
19 godzin temu, Go. napisał:

 

Wędrówka marzeń. I fajny, leciutki sprzęt.

U mnie urlop to był w tym roku m.in. Beskid Niski. Rzeczywiście niewysoki i może mało spektakularny,  za to zdarzało się na szlaku nie spotkać nikogo przez cały dzień. 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gone
4 godziny temu, aliada napisał:

Wędrówka marzeń. I fajny, leciutki sprzęt

No nie? Nieziemski klimat. I samemu - inne przeżycie niż z ludźmi.

4 godziny temu, aliada napisał:

mnie urlop to był w tym roku m.in. Beskid Niski. Rzeczywiście niewysoki i może mało spektakularny, 

Też fajnie.

 

4 godziny temu, aliada napisał:

to zdarzało się na szlaku nie spotkać nikogo przez cały dzień.

Lepiej tak, niż się tłoczyć i przepychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...