Skocz do zawartości


Layne

Wędrówki

Polecane posty

Layne

W weekend zwiedziłem małe miasteczko Hebden Bridge oraz całkiem przyzwoity park z jeziorkiem na środku.

 

3dd0de7eb3a3e13bmed.jpg

 

c6f0a0ad49227cfcmed.jpg

 

204f331ed04b3746med.jpg

 

2fa651f65a622cf1med.jpg

 

b0d6d540a989e1eamed.jpg

 

5eb539366d6d24femed.jpg

 

824a63e46757aaa8med.jpg

 

44ed869c39e75207med.jpg 

 

330767bdc9debb2cmed.jpg

 

b20932aa38cb81eemed.jpg

 

ed73a76486b853ecmed.jpg

 

e1c884644381e7e9med.jpg

 

9fc69bcec665b046med.jpg

 

317a22498b4b9237med.jpg

 

b207e398c64a7bd1med.jpg

Edytowano przez Layne
  • Lubię to! 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


aliada

Romantycznie. Jak z angielskich powieści, sióstr Brontë albo Conan Doyle'a.

Tylko pies nie wygląda na psa Baskerville'ów. To Twój?

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

Ładne miejsce.

Trochę cmentarne. Co pisalo na nagrobkach? To jakiś bardzo stary cmentarz czy tylko zaniedbany?

A te drzewa z pierwszego zdjęcia naprawdę były całe omszone do samej góry czy tylko tak na zdjęciu wyszły? Nie widziałam nigdy żeby drzewa tak wysoko porosły mchem. A może nie patrzyłam odpowiednio wysoko. 

No i piesek. Podpinam się do pytania Aliady- twój? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Piesek mój jest co drugi weekend i po pracy na spacerze, a tak to mieszka z kimś innym. 

Nie przyglądałem się, co jest napisane na nagrobkach. Raczej stary ten cmentarz i raczej zaniedbany, bo większość angielskich tak wygląda. Nie pamiętam, czy te drzewa porośnięte były mchem, czy to efekt taki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Jaka to rasa, bo ,, od tyłu" nie poznaję?

 

Pytałam o napisy na nagrobkach, bo na wielu jest ich  dużo.  Musi tam być napisane coś więcej niż żył... umarł ... pokój jego duszy...

I tak mnie zaciekawiło co też to może być.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Proszę bardzo:

 

e1fc4def35ff75cemed.jpg

 

Piesek jest z rasy Jack Russel's terrier. Ten sam, który występował w masce ;] Jeżeli ktoś się zastanawia nad wzięciem psa, to mocno polecam tę rasę.

Masz z boku :]

 

8dbb9d6349437be1med.jpg

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Layne napisał:

Piesek jest z rasy Jack Russel's terrier. Ten sam, który występował w masce ;]

Skoro to ten sam, to co na to Jim Carrey, że mu się psina zawieruszyła? :P 
96ea5a9f9ff08ae18535a2878552ae2c,750,0,0

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
34 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Skoro to ten sam, to co na to Jim Carrey, że mu się psina zawieruszyła? :P 
96ea5a9f9ff08ae18535a2878552ae2c,750,0,0

Przemalowałem go trochę, także może szukać do woli ;]

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
14 godzin temu, Layne napisał:

polecam tę rasę.

Bo to tak już jest, że każdy właściciel uważa, że ma najlepszego psa na świecie i.... każdy ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Wczoraj znowu wędrowaliśmy i znaleźliśmy dwie nowe ścieżki, konie i osiołka.

 

aaa268d02cb225eamed.jpg

 

7cb8aefaa664e657med.jpg

 

1f83d7188b027c6fmed.jpg

 

fa5e5a52eef6478cmed.jpg

  • Lubię to! 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

"Wszystkie zwierzęta duże i małe", znasz te książki albo filmy? Te zdjęcia mogłyby być ilustracjami do nich. Nie mogę się napatrzeć. :]

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

A to napotkany wczoraj dziki zwierz, trochę spięty, ale Twojemu psu na pewno by się spodobał ;]

ea4b13a304b4c.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
W dniu 26.05.2019 o 21:53, aliada napisał:

Wszystkie zwierzęta duże i małe", znasz te książki albo filmy? Te zdjęcia mogłyby być ilustracjami do nich. Nie mogę się napatrzeć. :]

A nie znam. Fajne zwierzole.

 

38 minut temu, aliada napisał:

to napotkany wczoraj dziki zwierz, trochę spięty, ale Twojemu psu na pewno by się spodobał

Ta, zabierałby się...

Z jeżami trzeba uważać. Kumpla kiedyś ugryzł i dostawał zastrzyki w brzuch. Ale warto było pogłaskać jeża ?

Gdzie go spotkałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Warto poczytać, świetny angielski humor (autor James Herriot).

Jeż miejscowy, spotkany w drodze do pracy. Nie próbowałam go głaskać, nie jestem odważna jeśli chodzi o dzikie bestie.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Urlop się zaczął więc nie ma na co czekać tylko brać nogi za pas. Wybiera się ktoś na łazęgę w poniedziałek lub wtorek w okolice Dukli ze mną na łazęgę od świtu do zmierzchu ? Zimne z browaru dukla gratis :P Że o reszcie atrakcji nie wspomnę... :P

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
19 godzin temu, Głodny napisał:

Urlop się zaczął więc nie ma na co czekać tylko brać nogi za pas. Wybiera się ktoś na łazęgę w poniedziałek lub wtorek w okolice Dukli ze mną na łazęgę od świtu do zmierzchu ? Zimne z browaru dukla gratis :P Że o reszcie atrakcji nie wspomnę... :P

Będę się wtedy szykować do mojego środowego wyjazdu. :)

Ale mógłbyś zachęcić do Beskidu Niskiego jakimś zdjęciem czy opowieścią po powrocie. Czy tam naprawdę jest tak pusto i pięknie?

Na jednodniową wyprawę to dla mnie za daleko, ale czy byłoby tam gdzie chodzić np. w czasie tygodniowego pobytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Byłem kilka dni temu odwiedzić starego kumpla w Grecji. Zobaczyłem to i owo przy okazji:

 

Widok na Akropol ze wzgórza Filopappou

d9e6d4203b756ac4med.jpg

 

Świątynia Hefajstosa znajdująca się w Agorze Ateńskiej

b2abf29c33f7af01med.jpg

 

Starożytne ''gitary'' w jednym z ateńskich muzeów

39272c992b782339med.jpg

 

Ośmiornice schnące na słońcu przed jedną z restauracji

4f7da6550924dbfamed.jpg

 

Resztki świątyni Zeusa

13e524af9c0aec58med.jpg

 

Wycieczka rowerowa na jednej z pobliskich wysp

668ebc4edd1e5693med.jpg

 

981777ec5d24aae8med.jpg

 

Koncert AiC

9136e7bfbae5d518med.jpg

 

Legendy nigdy nie umierają. Graffiti w centrum.

03605829cc6e440dmed.jpg

 

Parasole

0650e660679668dbmed.jpg

 

 

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny
2 godziny temu, aliada napisał:

 Czy tam naprawdę jest tak pusto i pięknie?

 

Na jednodniową wyprawę to dla mnie za daleko, ale czy byłoby tam gdzie chodzić np. w czasie tygodniowego pobytu?

Jest pusto w porównaniu do Tatr, zakopców, bieszczad. Jest pusto w sam raz. Dużo osób wali głównym beskidzkim, albo na Komańczę i Cisną cisną, więc są tu tylko w przelocie. Czy pięknie? Dla mnie tak, bo więcej lasów niż skał. Ale jeśli egzaltujesz się widokami to trochę kiepsko, bo drzewa zasłaniają :P Powstały dwie lub trzy wieże widokowe kilkupoziomowe więc jeśli po widoki to trzeba walić na Cergową albo na Barana. Są wioski, choćby Jaśliska, gdzie czas się zatrzymał z kilku powodów ;)

No i niezbyt wysokie te górki, czasem się trafi jakieś podejście ostre na Jaworzynę słowacką choćby. Można zrobić trasę ciągłą z punktu A do B, w sam raz na tydzień. Albo się zakotwiczyć gdzieś obok Dukli i chodzić na dzienne pętle, a jest ich kilka.

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Głodny, kusisz, oj kusisz tymi górami.... ale ja się trochę boję. ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Nie wiem czego się możesz bać Sunny ;) To są góry długie spacerówy, a nie wielkie wyprawówy. Strach nieuzasadniony !

No chyba że za mną się boisz - to już jak najbardziej rozumiem narastające poczucie lęku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

No Ciebie się własnie boję :);) Bo po górach to ja chodzę przynajmniej raz w miesiącu. Ale tam jeszcze nie byłam, to mnie korci troszeczkę?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
6 godzin temu, Głodny napisał:

.....

Odpowiadają mi długie trasy, nie muszą być strome. Widoki zapierające dech nie są konieczne, za to bardzo mnie zachęca brak dzikich tłumów. :)Pewnie w tym roku już się nie uda, ale ziarno zasiane, pojadę tam.

 

Ładne zdjęcia, @Layne, szczególnie ośmiornice, łódka... A to z parasolkami, w ruchu, klasa.

Edytowano przez aliada
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny
4 godziny temu, aliada napisał:

 bardzo mnie zachęca brak dzikich tłumów. :)Pewnie w tym roku już się nie uda, ale ziarno zasiane, pojadę tam.

 

 

Prawda? Tylko na stopa spod granicy nie chcą za bardzo ludzie brać. Raz odwaliłem numer, złapałem busa, ale portfel zostawiłem w aucie, a z pasażerów nikt nie poratował. To ubłagałem kierowcę, stanąłem za blisko żeby zapach dopomógł i udało się wrócić :D Warto. Jakbyś chciała powłóczyć się kiedyś tamże to dawaj znać ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
5 minut temu, Głodny napisał:

Prawda? Tylko na stopa spod granicy nie chcą za bardzo ludzie brać. Raz odwaliłem numer, złapałem busa, ale portfel zostawiłem w aucie, a z pasażerów nikt nie poratował. To ubłagałem kierowcę, stanąłem za blisko żeby zapach dopomógł i udało się wrócić :D Warto. Jakbyś chciała powłóczyć się kiedyś tamże to dawaj znać ;)

Dzięki.

To miłej włóczęgi życzę i opowiedz coś jak wrócisz.

A ja w Biesy... :)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

To biesuj ! :) Ja jutro muszę coś dać z siebie na urodzinach siostrzeńca i zapiski porobić czego mi trzeba. Pogoda powinna być nawet. I dobrej pogody Ci życzę również, niezależnie gdzie tam będziesz i w czym ręce będziesz trzymać ;)

11 minut temu, aliada napisał:

A ja w Biesy... :)

No i dobrej nocy !

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 271
    • Postów
      234 847
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      673
    • Najwięcej dostępnych
      2 006

    RosjaniUkrain
    Najnowszy użytkownik
    RosjaniUkrain
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      ,,Czas krwawego  księżyca " Niespecjalny, bez szału, rozczarował mnie. Długość filmu nie jest dla mnie problemem, ale to, że jest on  płaski, bez emocji, choć opowiada o strasznych wydarzeniach, spodob, w jaki  ta historia została przestawiona nie sprawił,  ze  zaangażowała mnie emocjonalnie. Może gdyby  film skupil sie na jednym morderstwie bylby w stanie mnie bardziej zaciekawić, utrzymac zainteresowanie  a tak to jeden trup, drugi trup, trzeci...niektórych nawet nie dane nam było poznac za życia. Indianie jacyś tacy niewidoczni, bezwolni, bez własnego zdania,  spolegli, przyjmujący bez większego sprzeciwu reguły białych. Byli tłem choć to była przecież ich historia, to o ich życie  toczyła sie walka.  Ani de Niro ani di Caprio nie byli dla mnie interesujący. Ciągle grymasy i marszczenie twarzy to wszystko co w nich widziałam. Coś się w filmie zaczęło dziać, gdy do akcji wkroczyło FBI.Zaczyna sie śledztwo  i chociaz tez sie o nim za wiele nie dowiadujemy,  to przynajmniej coraz bliżej do końca. Koniec też z innej bajki, dla mnie miał groteskowy wyraz, a przecież wydarzenia  o których film opowiadał  byly tragiczne.       
    • KapitanJackSparrow
      😂😂😂👍 No naprawdę rozbawiła, i ta oszczędność słów hehe 
    • Monika
      Wyjście. Wesołych Świąt:)
    • KapitanJackSparrow
      Zobacz @Pieprzna jakie credo...
    • KapitanJackSparrow
      Na szczęście póki co nie ma tu  twych rządów 😂 
    • Pieprzna
      Dlatego ja się w tym temacie nie udzielam traktując go jako sacrum tego forum. I tobie zalecam profanum umieszczać gdzie indziej. 
    • KapitanJackSparrow
      Ja nie wiem czy temat Dyzia wytrzyma taki ogrom skojarzeń 😂
    • KapitanJackSparrow
      Prawda , byłem już świadkiem kilku wejść 😁  Yyy tak na marginesie...jakie masz pierwsze skojarzenie do słowa - wejście 🙈😁
    • Monika
      Ty również też (a teraz kto bardziej;D)   W sensie, że szopkę? Jestem specjalistką:)
    • KapitanJackSparrow
      Takie talarki z gęstym siadłym mlikiem pychota w zwykły dzień jednakże święta to musi być to coś .... Gołąbki ? 😁
    • Nomada
      głupi los podły los chce nas rzucić na ten stos ludzi smutnych  i przegranych w beznadziei zapomnianych       2+1 Iść, ciągle iść w stronę słońca W stronę słońca aż po horyzontu kres Iść ciągle iść tak bez końca Witać jeden przebudzony właśnie dzień Wciąż witać go, Jak nadziei dobry znak Z ufnością tą, Z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak Iść ciągle być w tej podróży Którą ludzie prozaicznie życiem zwą Iść, ciągle iść jak najdłużej Za plecami mieć nadciągającą noc Z najprostszych słów Swój poranny składać wiersz W kolorach dwóch Raz zobaczyć to co niewidzialne jest Iść, ciągle iść, trafiać celnie W zawianej piaskiem trawy ślad Być sobą być niepodzielnie Oczami dziecka mierzyć świat Z najprostszych słów Swój poranny składać wiersz W kolorach dwóch Raz zobaczyć to co niewidzialne jest Iść, ciągle iść w stronę słońca W stronę słońca aż po horyzontu kres Iść ciągle iść tak bez końca Witać jeden przebudzony właśnie dzień
    • Nomada
      Cześć Łobuzie; )
    • Nomada
      A jakże Dionizy będzie też pyszny mazurek na miodzie i kapuśniak z prawdziwkami a do niego talarki z ziemniaków smażone na patelni pychota
    • KapitanJackSparrow
      Pardon bo pewnie nie mieliśmy okazji @Nomada Jestem Jack Jack Sparrow.. Do usług 
    • Nomada
      wygrałeś😂
    • KapitanJackSparrow
      Monika pewnie jakieś jasełka odprawi, Dyziu drogi,  podczytuję was czasem, alee gdzież mi do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych i ojczyzny łona, ech z tego co wspomniałem jedynie te pagórki i łona mi bliskie ale i owszem ojczyzna bo gdy przyjdą podpalić twój dom ten w którym mieszkasz...to wiadomka. Piszesz do Zuzi często to i macie o czym opowiadać, do mnie Zuzie nie piszą wcale, pewnikiem za moją  piracką przeszłość za uszami. O! uszy, a czy wiesz drogi Dyziu co w pirackim żargonie oznacza słowo uszy?🤦 No więźniem skojarzeń jestem coś trzeba by zrobić by uwolnić się od tego. Może na ryby pójść....?🤦  Dobra zacznijmy od początku Gwiazdka się znaczy.  Zatem masz Dyziu na pod orędziu szczaby bukowe lub dębowe by słuszny zadek wieprza uwędzić? Cicho ..Nomada coś napisała zatem nara .. lecę zobaczyć co i jak
    • Nomada
      Dzień dobry Dionizy Chętnie się napiję Dodaj proszę imbiru i miodu bo coś mnie gryzie tam gdzie nie powinno Dziś do domu przybiegła Alberta wiesz ta wcześniej mieszkająca pod miotłą. W końcu udało jej się odkopać wejście do norki która jest pod starą czereśnią bo tam się wyprowadziła. Zrugała mnie jak cię mogę bo zapomniałam zanieść jej zapas owsa na zimę.  Znalazła sobie koleżankę na długie zimowe pogaduszki. To dżdżownica Balbina. Jesienią Alberta pomogła jej wciągnąć kilka liści pod ziemię z których Balbina zrobiła sobie ciepłą kołderkę i od tego czasu są razem. Jakież to miłe, prawda?
    • Puszkin44
      Moje relacje ze starszą siostrą nie były zawsze dobre. Bardzo się od siebie różniłyśmy. Ona była prymuską i pupilkiem nauczycieli. Rówieśnicy za nią nie przepadali. Nikt jej raczej nie zazdrościł. Była zamknięta w sobie, zimna. Odpychała od siebie zarozumiałością. Wywyższała się, lubiła narzucać wszystkim swoją wolę i była niekoleżeńska. Brakowało jej poczucia humoru. Ja byłam inna. Wesoła, pogodna, bardzo lubiana, ale też ciągle wpadająca w jakieś tarapaty. Nie radziłam sobie za dobrze z emocjami. Nietrudno się dziwić, że nie mogłyśmy się dogadać, zwłaszcza że Anka ciągle donosiła na mnie rodzicom.    W dorosłym życiu nasze role nagle się odwróciły. Ja się wyciszyłam i skupiłam się na nauce. Dostałam się na prestiżową uczelnię, skończyłam ją z wyróżnieniem i zaczęłam robić karierę. Anka była dla mnie wtedy okropna. Kilka razy powiedziała mi nawet, że kto jak kto, ale ja na pewno na to nie zasługuję. Ona na pierwszym roku studiów związała się z dużo starszym facetem. Zupełnie zwariowała na jego punkcie, choć to okropny człowiek. Tak ją zmanipulował, że przestałam ją poznawać. Rzuciła studia, bo tak chciał. Zaszła w ciążę, potem w drugą. To typowy toksyczny związek. Rozstają się co chwilę, potem do siebie wracają. Jest od niego uzależniona psychicznie.  Chciałam jej pomóc. Zależało mi na kontakcie z siostrzeńcami. Zakopałyśmy więc w końcu topór wojenny. Anka zaczęła pożyczać wtedy ode mnie pieniądze. Na początku nie miałam nic przeciwko temu. Nie narzekałam na brak gotówki. Ostatnio poprosiła mnie o dużą kwotę, o pięćdziesiąt tysięcy. Płakała, że ma długi, a jej facet nie wspiera jej finansowo. Bez wahania zrobiłam przelew. Potem nagle przestała ode mnie odbierać telefony. Myślałam, że coś się stało. Wystawałam nawet pod jej domem. Nie natknęłam się na nią, ale na jej partnera, który podjechał pod klatkę nowym samochodem. Wiecie, co zrobił? Poklepał mnie po ramieniu, zaśmiał się i podziękował, że dołożyłam się do jego nowej zabawki. Nadal nie mogę w to uwierzyć... Jak mogła tak się zachować? Będę walczyć o swoje pieniądze, ale jej już nigdy w życiu nie zaufam.  Małgorzata
    • Puszkin44
      To teraz możesz jakąś laseczkę poderwać i jej wylizać wiesz co ( autocenzura ) .
    • syn fubu
      zamiast się starzeć ja odwrotnie - młodnieje, ludzie patrzą się na mnie jak na obiekt z Marsa
    • Dionizy
      No tak Czasem odwagi brak na jeden krok na jeden skok lot ktory nie musi być upadkiem ,,,,,Los Cię w drogę pchnął I ukradkiem drwiąc się śmiał, Bo nadzieję dając Ci, Fałszywy klejnot dał A Ty idąc w świat Patrzysz w klejnot ten co dnia, Chociaż rozpacz już od lat Wyziera z jego dna Co dnia,  Na rozstaju dróg, Gdzie przydrożny Chrystus stał Zapytałeś: dokąd iść? Frasobliwą minę miał Przystanąłeś więc, Z płaczem brzóz sprzymierzyć się I uronić pierwszy raz W czerwone wino łzę W wino łzę,,,,***   *** Tekst piosenki Rynkowskiego Bardzo trafnie ilustruje moje odczucie w ostatnim czasie
    • Dionizy
      To może i ja coś tu dopiszę?   Poczuj jak wspomnienia falują tamte chwile tańczą na dłoni te światy są w nas w kroplach wody na policzku   chcę być jak gwiazda błyszczeć nie szkodząc martwa xxxx   wciąż marzę przemykam milknę znikam   bezsens uparcie zaklinam
    • Dionizy
      No i w koncu jest nas coraz więcej. Przybyl tez KJS. Wszyscy wiedzą że on tak naprawdę ma na imię Jurek no ale zafascynowany piratami z Karaibów postanowił że będzie Jack Sparrow. Ok. Nie ma problemu. Myślę zresztą że każdy powinien sobie samodzielnie wybrać imię takie by mu się podobalo i żeby się z nim utożsamiać Ja jestem Dionizym z wyboru już od wielu lat i bardzo mocno utożsamiam się z nim. Czasem gdy uslyszę że ktoś woła ,, Dyziu!,, odruchowo się oglądam. Nie wiem Nonado czy zwrocilaś uwagę ze tam w ogrodzie pomiędzy jaśminem a tą jeszcze mloda wisienką stoi spora donica a w niej taki około półtorametrowy srebrny świerk. To nasza choinka już od kilku lat. Kiedyś jechałem tuz po świętach przez osiedle Zabobrze i znalazłem go kolo śmietnika. Ktoś nie wiadomo czemu wyrzucił mlodziutką choinkę w doniczce. Zabrałem ją w nadziei że przeżyje. Od tamtej pory już sporo urosła a BL musi co roku powiększać mu doniczkę Postanowiliśmy ze dopóki będziemy w stanie ja wnosić do izby będzie tu przybywac na trzy dni świateczne potem znowu do ogrodu. Kiedyś gdy już będzie zbyt duża po prostu posadzimy  ją tak by była dobrze widoczna i z drogi i z okien naszego domu i tam będziemy ją lekko przystrajać Nie mogę się już doczekać wigilii. Pewnie jak zwykle Zuzia będzie kleić uszka z grzybami ususzonymi latem po zbiorach w naszym lesie. Je pewnie znowu ugotuję spory garnek czystego ostrego barszczu. Buraki już są zakiszone w sporym kamiennym garze w spiżarni. BL rozprawi się z karpiami a Nomada upiecze swój znakomity sernik z rojem rodzynek i skórkami pomaraćczy. No i ma jeszcze spory woreczek suszonych owoców na pachnący kompot. Zobaczymy co przygotuje Monika. Zresztą tak naprawdę nie jest aż tak bardzo istotne to co znajdzie się na talerzach. Wcale nie musi być tego aż tak wiele i nie wiadomo co. Istotą jest ta chwila gdy wszyscy staniemy wokół stołu z krótką modlitwą a potem połamiemy się chlebem życzac sobie szczerze dobrych rzeczy. Nawet bez slów bo nie zawsze wzruszenie pozwala na wyszeptanie czegokolwiek A jutro zapalimy przy śniadaniu drugą świecę Śpijcie spokojnie Może opowiecie jak wygląda w Waszych domach wigilia
    • KapitanJackSparrow
      A wejścia som trzy 😂
    • KapitanJackSparrow
      Ty również 😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...