Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

contemplator
7 godzin temu, Arkina napisał:

https://pulsmedycyny.pl/mz-amantadyna-nieskuteczna-w-leczeniu-covid-19-wprowadzamy-zakaz-jej-stosowania-u-tych-pacjentow-1141048

 

Nasuwa się pytanie komu antyszczepionkowcy chcieli nabić kabze swoimi teoriami ?‍♀️

Kto wie może nawet jakieś procenty poszły do kieszeni za szerzenie bzdur. A co z tym co uwierzyli w skuteczność i leczyli się? 

 

 

 

Brawo!!! Bardzo mądre stwierdzenie!
Mieliśmy tu już m.in. takie stronki jak KANCELARIA LEGA ARTIS JAKUB NIEZBORAŁA (https://legaartis.pl/), którą to podpierał się @Alan, a która to okazała się zręcznie zrobionym oszustwem, by właśnie przy publikowaniu fałszywych informacji o szczepieniach i sytuacji pandemicznej (https://legaartis.pl/blog/), naciągać ludzi na wpłaty pieniędzy - (https://legaartis.pl/blog/wesprzyj-nas/).  Podobnie mamy na wielu innych tego typu stronach - (https://wolnemedia.net/wesprzyj-wm/), czy (https://zmianynaziemi.pl/donate).

Jak widać, nawet na zręcznym kłamstwie można nieźle zarabiać, jak się ma dostatecznie głupich i naiwnych czytelników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


kormoran

Niestety ale jak na razie najwięcej zarabiają koncerny szczepionkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Plaster

Każdy na tym chce zarobić. Nawet sklepy spożywcze początkowo skracały godziny pracy pod pretekstem dbania o cały świat ;) Czy od razu należy oskarżać sklepy? Kwestia Big Pharmy jest ciekawa bo Światowe Forum Ekonomiczne (klub korpo) miało ten Event 101 pod koniec 2019 i o zagrożeniu pandemiami straszyli od lat. No ale to też nie jest dowód że oni to zrobili dla pieniędzy. Jedyne co jest pewne to że każdy chce teraz jak najwięcej ugrać i nikogo nie obchodzi czy wali fejkami czy nie. Fake teraz wali i z telewizora i z jakichś małych portali tak jak @contemplator pisze. Po prostu to "się klika" i każdy o tym pierdzieli ile się da. To się wszystko skończy jak przestaniemy tyle korzystać z mediów żywiących się kliknięciami i reklamami z tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Plaster napisał:

Każdy na tym chce zarobić. Nawet sklepy spożywcze początkowo skracały godziny pracy pod pretekstem dbania o cały świat ;) 

Z pewnością nie dlatego. 

Raczej są branże które nie mogly się zamknąć i jedna z nich jest spożywka. 

W początkowej fazie kiedy większość się zamknęła lub przeszła na zdalne niestety byli tacy którzy nie mogli sobie pozwolić na ten luksus. Skrócenie czasu pracy było zapewne ukłonem w kierunku pracowników którzy również czuli się zagrożeni. 

 

4 minuty temu, Plaster napisał:

nikogo nie obchodzi czy wali fejkami

Błąd...mnie obchodzi. Zależy mi na rzetelnej i obiektywnej  informacji i z pewnością nie tylko mnie. 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Plaster
26 minut temu, Arkina napisał:

Błąd...mnie obchodzi. Zależy mi na rzetelnej i obiektywnej  informacji i z pewnością nie tylko mnie.

Poprawiam: Tych, którzy publikują nie obchodzi czy coś jest fejkiem. Walą jak leci, byle ktoś kliknął. 

Faktycznie mogłem niejasno napisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 minuty temu, Plaster napisał:

Poprawiam: Tych, którzy publikują nie obchodzi czy coś jest fejkiem. Walą jak leci, byle ktoś kliknął. 

Faktycznie mogłem niejasno napisać. 

Dlatego musze korzystać z tach stron jak fakenews.pl albo sama poświęcić czas na weryfikację ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Plaster
2 minuty temu, Arkina napisał:

Dlatego musze korzystać z tach stron jak fakenews.pl albo sama poświęcić czas na weryfikację ?

 

Polecam jakiś miesięcznik, najgorzej tygodnik, i nigdy ogólnotematyczny (tfu) tylko zawsze tematyczny (prawny, techniczny, medyczny, etc.). Informacja która przetrwa próbę tygodnia czy miesiąca prawdopodobnie jest lepsza niż ten codzienny szum. A przy okazji na codzień robi się jakoś spokojniej jak się to wszystko ma w czterech literach.

 

Dla mediów codziennego ścieku jestem dziurawym wiaderkiem :D Las zamykają, otwierają, teraz maska tu, teraz nie, teraz hopla i klaszczemy, teraz jesteś zły, teraz dobry, ci są źli, tamci są źli, i piruecik hopla, badamy, nie badamy, jest źle, jest dobrze,... zwariować można :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Zastanawiam się czy te szczepionki rzeczywiście działają jak trzeba. Moja koleżanka po trzech dawkach ciężki stan w szpitalu. Mało tego, to takich osób jest podobno dużo. Nie wiadomo co o tym myśleć tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
1 godzinę temu, Aco napisał:

Zastanawiam się czy te szczepionki rzeczywiście działają jak trzeba. Moja koleżanka po trzech dawkach ciężki stan w szpitalu. Mało tego, to takich osób jest podobno dużo. Nie wiadomo co o tym myśleć tak naprawdę.

Ja mam tak zniszczony układ odpornościowy że od razu po Covidzie grypa. Idź Pan w chu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
53 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:

Ja mam tak zniszczony układ odpornościowy że od razu po Covidzie grypa. Idź Pan w chu... 

To moich dwóch kumpli z pracy na odwrót najpierw mieli grypę, a za 3 tygodnie covid

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Ludzie, znajomy z którym pracuje na jego działce, czuł się źle ostatnio i być może złapał go ten, cholerny wirus... 

Ale powiedział mi, że był wykonać test na obecność wirusa i on wynik miał negatywny. 

Czyli, nie zachorował. Być może to przez SEZON zimowy się przeziębił. 

 

Był szczepiony też dwiema dawkami w przychodni. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
2 godziny temu, Aco napisał:

Zastanawiam się czy te szczepionki rzeczywiście działają jak trzeba. Moja koleżanka po trzech dawkach ciężki stan w szpitalu. Mało tego, to takich osób jest podobno dużo. Nie wiadomo co o tym myśleć tak naprawdę.

A dlaczego zaraz oskarżasz o to szczepionkę? Może tu mieć zbieg wielu rzeczy i faktów, które normalnie pomijasz, bo ich nie dostrzegasz. Organizm ludzki to nie układ z dwoma trybikami, a bardzo skomplikowany organizm, z wieloma elementami współzależnymi od siebie nawzajem, oraz zależnymi do działań zewnętrznych. Widocznie już wcześniej ta koleżanka była na granicy osłabienia wydolności organizmu z powodu innych chorób współistniejących, a szczepienie jedynie uwydatniło ten proces.

Poczytaj sobie np: o czasach gdy nie znano jeszcze wirusów, i jakie wtedy stawiano głupkowate hipotezy na przyczynę owych chorób wirusowych, - bo nie znano ich prawdziwej przyczyny. Obecnie ze szczepionkami dzieje się podobnie, - to tak jak wiara w horoskopy, gdzie osoba bardzo wierząca w ich działanie, dostrzega ze swojego życia tylko te wydarzenia, które przypasowuje do owego horoskopu, - ale marginalizuje wszystkie te wydarzenia ze swego życia, które ten horoskop pomija. Tu trzeba wziąć po uwagę całość zjawiska, a nie tylko jego elementy. Dlatego trzeba być jak Sherlock Holmes i badać wszelkie poszlaki, a nie z góry oceniać fakty, bo może się okazać, iż nasz osąd w danej sprawie może być mylący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
19 minut temu, Miejscowy napisał:

Ale powiedział mi, że był wykonać test na obecność wirusa i on wynik miał negatywny. 

Przecież test to nie "Boska wyrocznia" i prawdy objawianej Ci nie wskaże.  Znam przypadki gdzie osoba robiła kilka testów dziennie, i wyniki były rożne. Więc to że wynik miał negatywny, jeszcze o niczym nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, contemplator napisał:

A dlaczego zaraz oskarżasz o to szczepionkę? Może tu mieć zbieg wielu rzeczy i faktów, które normalnie pomijasz, bo ich nie dostrzegasz. Organizm ludzki to nie układ z dwoma trybikami, a bardzo skomplikowany organizm, z wieloma elementami współzależnymi od siebie nawzajem, oraz zależnymi do działań zewnętrznych. Widocznie już wcześniej ta koleżanka była na granicy osłabienia wydolności organizmu z powodu innych chorób współistniejących, a szczepienie jedynie uwydatniło ten proces.

Poczytaj sobie np: o czasach gdy nie znano jeszcze wirusów, i jakie wtedy stawiano głupkowate hipotezy na przyczynę owych chorób wirusowych, - bo nie znano ich prawdziwej przyczyny. Obecnie ze szczepionkami dzieje się podobnie, - to tak jak wiara w horoskopy, gdzie osoba bardzo wierząca w ich działanie, dostrzega ze swojego życia tylko te wydarzenia, które przypasowuje do owego horoskopu, - ale marginalizuje wszystkie te wydarzenia ze swego życia, które ten horoskop pomija. Tu trzeba wziąć po uwagę całość zjawiska, a nie tylko jego elementy. Dlatego trzeba być jak Sherlock Holmes i badać wszelkie poszlaki, a nie z góry oceniać fakty, bo może się okazać, iż nasz osąd w danej sprawie może być mylący.

Nie oskarżam, tylko się zastanawiam, bo nie dawno do szpitala trafiła również kumpla teściowa (też po trzech dawkach) i po powrocie mówiła że takich osób w szpitalu wcale nie było mało. Jak wiadomo ludzie mimo trzech dawek też umierają (z reguły to osoby starsze i chorujące na inne choroby) ale też wiadomo, że 80 procent choruje łagodnie i to nie tylko osoby zaszczepione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
35 minut temu, contemplator napisał:

Przecież test to nie "Boska wyrocznia" i prawdy objawianej Ci nie wskaże.  Znam przypadki gdzie osoba robiła kilka testów dziennie, i wyniki były rożne. Więc to że wynik miał negatywny, jeszcze o niczym nie świadczy.

Bo to trochę jak gra w rosyjską ruletke. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
6 minut temu, Aco napisał:

Nie oskarżam, tylko się zastanawiam, bo nie dawno do szpitala trafiła również kumpla teściowa (też po trzech dawkach) i po powrocie mówiła że takich osób w szpitalu wcale nie było mało. Jak wiadomo ludzie mimo trzech dawek też umierają (z reguły to osoby starsze i chorujące na inne choroby) ale też wiadomo, że 80 procent choruje łagodnie i to nie tylko osoby zaszczepione

Weź też pod uwagę porę roku. W okresie styczeń-marzec zawsze był szczyt sezonu grypowego i chorób tym podobnych. Nic nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 godzinę temu, contemplator napisał:

Przecież test to nie "Boska wyrocznia" i prawdy objawianej Ci nie wskaże.  Znam przypadki gdzie osoba robiła kilka testów dziennie, i wyniki były rożne. Więc to że wynik miał negatywny, jeszcze o niczym nie świadczy.

No tak. 

Testów można wykonać kilka, a nie tylko jeden na obecność wirusa. 

 

Są teraz już dostępne testy w aptekach, ale ja nie mam takiej potrzeby, by wykonać taki test. 

Ja byłem szczepiony, a poza tym mam własną, naturalną odporność. 

No i jem sporo witaminy C, np. jem pomarańcze i mam też do picia pastylki musujące, z witaminą C. 

To też daje jakąś odporność organizmu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 godziny temu, contemplator napisał:

Weź też pod uwagę porę roku. W okresie styczeń-marzec zawsze był szczyt sezonu grypowego i chorób tym podobnych. Nic nowego.

A tak z innej beczki, to moja znajoma ma kwiaciarnie i jak opowiada co jej ludzie mówią, którzy zamawiają kwiaty na pogrzeby, to się w głowie nie mieści. To dotyczy szczepionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
17 godzin temu, Aco napisał:

To dotyczy szczepionek.

raczej braku szczepionek. Na covid umierają prawie wyłącznie niezaszczepieni albo ci, którzy niestety ze strachu dopiero teraz się zaszczepili i mają tylko jedną dawkę. Może to więc samospełniająca się przepowiednia. Ludzie się nie szczepili ale nie wytrzymali, teraz zaszczepili się dopiero pierwszą dawką. Pierwsza dawka nie chroni więc zachorowali i zmarli i oczywiście jak to antyszczepionkowcy stwierdzili, że umarli przez szczepionkę a nie przez to, że zachorowali i byli chronieni tylko jedną dawką  czyli nie byli chronieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
21 godzin temu, Aco napisał:

Nie oskarżam, tylko się zastanawiam, bo nie dawno do szpitala trafiła również kumpla teściowa (też po trzech dawkach) i po powrocie mówiła że takich osób w szpitalu wcale nie było mało. Jak wiadomo ludzie mimo trzech dawek też umierają (z reguły to osoby starsze i chorujące na inne choroby) ale też wiadomo, że 80 procent choruje łagodnie i to nie tylko osoby zaszczepione

kolejna samospełniająca przepowiednia. Człowiek choruje na ciężką niewydolność serca. Z tego powodu jego stan się pogarsza. Woła karetkę. W karetce zawsze robią test. Wychodzi, że także jest zakażony covid. Jedzie więc na oddział covid. Tam nie ma objawów covid tylko nasila się niewydolność serca i z tego powodu umiera. Potem mówią, że umarł bo był zaszczepiony. Gdyby nie był zaszczepiony prawdopodobnie umarłby szybciej  - kilka dni nawet wcześniej bo przebieg covidu jeszcze bardziej dołożyłby się

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 godzin temu, ddt60 napisał:

raczej braku szczepionek. Na covid umierają prawie wyłącznie niezaszczepieni albo ci, którzy niestety ze strachu dopiero teraz się zaszczepili i mają tylko jedną dawkę. Może to więc samospełniająca się przepowiednia. Ludzie się nie szczepili ale nie wytrzymali, teraz zaszczepili się dopiero pierwszą dawką. Pierwsza dawka nie chroni więc zachorowali i zmarli i oczywiście jak to antyszczepionkowcy stwierdzili, że umarli przez szczepionkę a nie przez to, że zachorowali i byli chronieni tylko jedną dawką  czyli nie byli chronieni.

Tu bardziej chodzi o zgony po szczepieniu. Mówię co ludzie mówią. To nie są zgony związane z covidem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 godzin temu, ddt60 napisał:

kolejna samospełniająca przepowiednia. Człowiek choruje na ciężką niewydolność serca. Z tego powodu jego stan się pogarsza. Woła karetkę. W karetce zawsze robią test. Wychodzi, że także jest zakażony covid. Jedzie więc na oddział covid. Tam nie ma objawów covid tylko nasila się niewydolność serca i z tego powodu umiera. Potem mówią, że umarł bo był zaszczepiony. Gdyby nie był zaszczepiony prawdopodobnie umarłby szybciej  - kilka dni nawet wcześniej bo przebieg covidu jeszcze bardziej dołożyłby się

I tak i nie. Oczywiście trafiają do szpitali osoby z wielochorobowoscią już zakażone, gdzie przyczyną są głównie te choroby, ale zdarzają się osoby z zaburzeniami oddychania w przebiegu covid gdzie trzeba podawać im tlen i tu bym się doszukiwał przyczyn genetycznych, czyli tego co odkryli nasi uczeni odnośnie podatności na ciężki przebieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inne fora
22 godziny temu, ddt60 napisał:

raczej braku szczepionek. Na covid umierają prawie wyłącznie niezaszczepieni albo ci, którzy niestety ze strachu dopiero teraz się zaszczepili i mają tylko jedną dawkę. Może to więc samospełniająca się przepowiednia. Ludzie się nie szczepili ale nie wytrzymali, teraz zaszczepili się dopiero pierwszą dawką. Pierwsza dawka nie chroni więc zachorowali i zmarli i oczywiście jak to antyszczepionkowcy stwierdzili, że umarli przez szczepionkę a nie przez to, że zachorowali i byli chronieni tylko jedną dawką  czyli nie byli chronieni.

Po omikronie będzie koniec pandemii i takich głosów dobiega z kręgów mniej lub bardziej kompetentnych coraz więcej.
Założenia i plany po części zrealizowane, ubyło nieco luda, gospodarka światowa zachwiała się w posadach, finansjera święci tryumfy, biedota zbiedniała, bogacze wzbogaceni, koncerny szczepionkowe nie wiedzą co z kasą robić, podobnie wytwórcy pandemicznych gadżetów i co najważniejsze, nałożono nowe kagańce niesfornej ludzkości.

Powolutku znikają rygory,
https://www.money.pl/gospodarka/europejskie-kraje-znosza-obostrzenia-w-tym-kraju-jest-ich-najmniej-6730841001745088a.html
ale nie ma się co łudzić, część z nich pozostanie na zawsze ograniczając wolność i swobody obywatelskie.

Covid-19 spadnie z piedestału by stać się zwykłą, sezonową grypą, którą w rzeczywistości zdaje się być. Lecz nasuwa się pytanie: czy ktokolwiek poniesie konsekwencje za śmierć pozbawionych opieki medycznej ofiar? Za statystyczne oszustwa, za sianie zamętu szczepionkowego , za wpędzanie w depresje, za utrudnianie i tak nielekkiego żywota? ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Temat się wyczerpał? ?

@alan od dwóch tygodni milczy. Odpuściłes? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 790
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      😀
    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...