Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

hogan
3 minuty temu, Maybe napisał:

Hogan weź już daj spokój.....to już przerabialiśmy.....?

Poczekajmy gdy szczepienia będą obowiązkowe, wyjedziesz na Antarktydę, bo taka indywidualność przecież nie da się zaszczepić. 

Ty w ogóle nie myślisz co piszesz. Od początku podawałam informacje na swój temat, nawet kilka minut temu, że jestem szczepiona.

I kto tu musi się uspokoić, hym?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
31 minut temu, hogan napisał:

Nie lubię niczego co kaszubskie, bo mi się to źle kojarzy z Gdyni :D

Kaszubska galareta nie w moim stylu...mało mięsa lubię a najlepiej bez mięsa jakby była  ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 godzinę temu, contemplator napisał:

A nie mordują w szpitalach?

Pamiętasz sprawę „łowców skór” z Łodzi z 2002 roku?

A ile takich spraw nie wychodzi na światło dzienne?

 

 

 

Mimo, że czasem a nawet często się nie zgadzamy ale uwielbiam takich rozmówców, którzy zwyczajnie na świecie, potrafią dyskutować i rozważać wszelkie ZA i PRZECIW, zamiast obrzucać inwektywami. Brawo Ty!

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
5 minut temu, Arkina napisał:

Kaszubska galareta nie w moim stylu...mało mięsa lubię a najlepiej bez mięsa jakby była  ?

Sama woda z galarety to też moja jedyna i ulubiona :D

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
22 minuty temu, Maybe napisał:

Odpowiedzialne barany i prospołeczne.

Indywidualistą można być, ale nie w czasie pandemii, gdy nasze poczucie wolności, może ograniczać wolność innych. To nie indywidualizm ani nonkomformizm tylko zwyczajny brak odpowiedzialności społecznej. 

Ale niedługo barany wyginą, zacznie się od Austrii ?

 Nie zgodzę się z Tobą, bo barany nie mogą wyginać. Jak by barany wyginęły to i kebab by zaginął ?

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
23 minuty temu, Arkina napisał:

Każdy ma własne podejście..to prawda. 

I nikt nikomu nie może odebrać takiego prawa ale rozmawiajac prócz stawiania swoich tez można wsłuchać się w drugą stronę.  Najbardziej lubię moment kiedy dostrzegam, że chyba nie mam racji albo powinnam własny pogląd ponownie przemyśleć. Wbrew pozorom nie czuje się z tym źle a nawet dostrzegam plusy. Taka rozmowa jest dla mnie owocna...bo coś z niej wyniosłam a nie jestem tylko dla samego ścierania się.

 

Można wysłuchać, można coś powiedzieć, można wszystko, ale po co na siłę kogoś przekonywać że to jest dobre, a to złe i jeszcze od różnych wyzywać, po co to?  Czasami lubię ludzi wkręcić i dyskusja się rozwija, nawet  w realu, ale w realu kto mnie naprawdę dobrze zna, obróci to w żart, bo wie jakim ja jestem. Z byle pierdoły nie robię wielkiego szumu. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, ddt60 napisał:

chodzi przede wszystkim o tym aby rzetelnie informować ludzi o korzyściach płynących ze szczepień  a także innych form walki z wirusem a nie zniechęcać do szczepień twierdząc, że to naruszanie ludzkiej wolności i suwerenności zwłaszcza gdy okazuje się , że osoby krytykujące szczepienia sami są zaszczepieni. Oczywiście @Maybe ma pełną rację , że angażowanie systemu opieki zdrowotnej w leczenie covid - głównie osób niezaszczepionuych skutkuje pogorszeniem opieki nad chorymi na inne poważne choroby, ponieważ i tak bardzo nieliczna w Polsce kadra zdrowotna musi całą energię poświęcać na opiekę nad chorymi na covid.  Dlatego po prostu dziwię się, że taką agresję wylewa się na pracowników opieki zdrowotnej a jednocześnie tak mocno agituje się przeciw szczepieniom i środkom ograniczającym rozprzestrzenianie wirusa. Nikt nie ma prawa w imię wolności narażać innych. Zgodnie z klastyczną, filozoficzną zasadą Kanta tolerancja musi się kończyć tam, gdzie zaczyna się krzywda innego człowieka

Tam gdzie w imię własnej "indywidualności" naraża się innych, jest to egoizm, brak wyobraźni i empatii. Żyjemy w społeczeństwie, czepiamy z tego korzyści ale też to nas do czegoś obliguje. 

Mnie też denerwują szczepienia, ograniczenia, ale zdaje sobie sprawę, że nie żyję na samotnej wyspie, tylko wśród ludzi. Moje decyzje wpływają na funkcjonowania innych. No i mimo wielu wątpliwości i różnych myśli, polegam na wiedzy znawców tematu, a nie na własnych gdybaniach.

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
24 minuty temu, FAMME napisał:

 Nie zgodzę się z Tobą, bo barany nie mogą wyginać. Jak by barany wyginęły to i kebab by zaginął ?

To reklamację złóż do hogan. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
42 minuty temu, hogan napisał:

Ty w ogóle nie myślisz co piszesz. Od początku podawałam informacje na swój temat, nawet kilka minut temu, że jestem szczepiona.

I kto tu musi się uspokoić, hym?

Aż tak mnie nie zajmuje twoja osoba, żeby notować czy jesteś szczepiona czy nie.....

Nie czyta wszystkich twoich wpisów bo szkoda czasu.

Jako osoba zaszczepiona, popierająca szczepienia, dziwne że jesteś tak wrogo, wrecz nienawistnie nastawiona do ochrony zdrowia, mówisz o spisku, o tym że medycy kłamią i oszukują - tak naprawdę osoby rozsiewające takie bzdury mogłyby być pozwane o zniesławienie i pomówienia. 

Skoro tak kłamią na temat pandemi, to po co się szczepiłaś? Musiałaś? Czy po prostu gubisz się w swoich kłamstwach...tak jak w tym że jesteś dietetyczką. Wybacz hogan ale pamiętam z kolei co o sobie mówiłaś, gdy przyszłaś na to forum.....to nie pierwszy raz, gdy gubisz się w zeznaniach ?

To na tyle.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
18 minut temu, Maybe napisał:

To reklamację złóż do hogan. 

A co ona ma do kebabów? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Dnia 16.01.2022 o 12:47, ddt60 napisał:
Dnia 15.01.2022 o 22:49, Sany napisał:
Słuchając relacji znajomych, odnoszę wrażenie, że przechorowanie covid daje najlepszą odporność.
Też chorowałam mniej więcej w tym czasie co Twoja Mama, a zaszczepiłam się dopiero we wrześniu ubiegłego roku, w grudniu zachorowała moja koleżanka z pracy, testy potwierdziły u niej covid,  ja nie zaraziłam się od niej więc jakąś odporność mam. Tak więc 3 dawkę, być może wezmę dopiero pod  koniec sierpnia. emoji6.png
 

Niestety nie zawsze. Znam sytuację antyszczepionkowca, który zachorował po półtoraroku ponownie od pierwszego zachorowania. Nie miał odporności- zero przeciwciał. Na obu chorobach stracił 40% płuc- to i tak dobrze. Najbardziej chroni przechorowanie + szczepienie

Za wcześnie się pochwaliłam, syn "przyniósł" omicrona (?:) ) i chorujemy sobie. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Za wcześnie się pochwaliłam, syn "przyniósł" omicrona (?:) ) i chorujemy sobie.  
Trzymaj się ...Mam nadzieję, że przchorujesz łagodnie bez uszkodzenia płuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
50 minut temu, FAMME napisał:

Można wysłuchać, można coś powiedzieć, można wszystko, ale po co na siłę kogoś przekonywać że to jest dobre, a to złe i jeszcze od różnych wyzywać, po co to?  Czasami lubię ludzi wkręcić i dyskusja się rozwija, nawet  w realu, ale w realu kto mnie naprawdę dobrze zna, obróci to w żart, bo wie jakim ja jestem. Z byle pierdoły nie robię wielkiego szumu. 

Bo każdy jest inny...ty nie masz takiej potrzeby a ktoś inny może mieć inaczej. 

Dopóki ktoś to robi kulturalnie i merytorycznie to jest dla mnie w porządku. Inwektyw nie znoszę i nie używam wobec nikogo (nie zapomniałam swojego wystąpienia na forum jakby co ale to inna bajka)

Czasem też kogoś może ponieść ale jak widzę, że ktoś potrafi się do tego przyznać to nie ma problemu przecież. 

W realu rozmawiam z wieloma ludźmi w przeróżny sposób ale właśnie to wymaga poznania. Są tacy z którymi nie pożartujesz kompletnie a są tacy do których mogę mówić co tylko mi ślina na język przyniesie aż czasem się zastanawiam czy nie przesadzam. 

A kto robi problem z byle pierdoły? 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
7 minut temu, ddt60 napisał:
14 minut temu, Sany napisał:
Za wcześnie się pochwaliłam, syn "przyniósł" omicrona (?:) ) i chorujemy sobie. emoji6.png 

Trzymaj się ...Mam nadzieję, że przchorujesz łagodnie bez uszkodzenia płuc

Zobaczymy, ale gdyby było inaczej, oznaczałoby to dla mnie, ze te szczepienia są psu na budę potrzebne. 

Kiedy wprowadzano szczepienia, ogłaszano wszem i wobec, że uchronią przed zachorowaniem, a jeśli się zachoruje to przebieg choroby będzie lekki, a tymczasem ludzie ciężko chorują po 3 dawkach i umierają. 

Więc która dawka będzie skuteczna?

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

@Sany dużo zdrowia Tobie i synowi ?

Jak się czujecie obecnie? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
3 minuty temu, Arkina napisał:

@Sany dużo zdrowia Tobie i synowi ?

Jak się czujecie obecnie? 

 

Dzięki, on już całkiem dobrze, a jeżeli chodzi o mnie, to mam nadzieję, że się nie pogorszy. ;)

  • Lubię to! 1
  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Zobaczymy, ale gdyby było inaczej, oznaczałoby to dla mnie, ze te szczepienia są psu na budę potrzebne. 
Kiedy wprowadzano szczepienia, ogłaszano wszem i wobec, że uchronią przed zachorowaniem, a jeśli się zachoruje to przebieg choroby będzie lekki, a tymczasem ludzie ciężko chorują po 3 dawkach i umierają. 
Więc która dawka będzie skuteczna?
Psu na budę nie, bo jest szansa, że przechorujesz łagodnie i oby tak było.
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Sany napisał:

Dzięki, on już całkiem dobrze, a jeżeli chodzi o mnie, to mam nadzieję, że się nie pogorszy. ;)

Trzymam zatem kciuki...i daj znać co u Ciebie. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
2 godziny temu, alan napisał:

Obejrzyj ten dziesięcio minutowy film obrazujący jak zmieniało się prawo na świecie odnośnie zmodyfikowanych genów, które stanowią czyjaś własność intelektualną. Najpierw były rośliny, później zwierzęta.

Obejrzałem, iż stwierdzam że nieźle zrobiona manipulacja półprawdy z kłamstwami.

Wierutnie się mylisz - mRNA ze szczepionki nie pozostaje w organizmie lecz ulega rozpadowi wkrótce po szczepieniu, bo jak tylko spełni swoją rolę w wytworzeniu białka S (antygenu), ulega w krótkim czasie (max. kilkudziesięciu godzin) zniszczeniu. Nie krąży dowolnie długo w naszym organizmie. Zatem nie można uznać człowieka po wstrzyknięciu szczepionki jako sztuczny wytwór inżynierii genetycznej, podgalający patentowi, - bo przedmiot patentu (fragment mRNA i otoczka lipidowa) ulegają zniszczeniu i pozostaje po nich biologicznie naturalnie wytworzone białko S, które temu patentowi też nie podlega, z uwagi iż jest naturalnego pochodzenia, oraz że sama produkcja białka S też nie jest wieczna i stała w organizmie, bowiem jest jej tylko tyle, iż było wstrzykniętych fragmentów mRNA, a po wytworzeniu przeciwciał białko S ulega zniszczeniu w organizmie. Zatem jak widzisz to co wstrzyknięto do organizmu i to co zostało z tego wyłonione, ulega zniszczeniu i pozostają po tym tylko przeciwciała, które organizm zapamiętuje, ale i one są tworem naturalnym, więc nie podgalają patentowi. I jeszcze jedno - nie myl sądownictwa USA, z Unijnym prawem Europejskim, bo to nie to samo. To na co zezwala się w USA, wcale nie musi być dozwolone w na terenie UE.
Wystarczy poczytać jak np: Monsanto przegrało z Francją.

 

1 godzinę temu, alan napisał:

Pewnie nie wiesz, że w stanach są dostępne zmodyfikowane rośliny i zwierzęta, na które mają patent koncerny. Kiedy rolnik odkupi ziarno od innego rolnika z genem stanowiącym czyjąś własność intelektualną po wyhodowaniu rośliny będzie ona własnością firmy, do której należy obcy nienaturalny gen. Prawo, co do regulacji własności intelektualnej sztucznych genów już jest.

 

Z 10 lat temu już to wiedziałem (Monsanto Company Inc. - mówi Ci to coś?). Nie traktuj siebie jakbyś był wszechwiedzącym, a internet tylko należał do Ciebie i tylko Ty z niego korzystasz!

To, że o czymś tu nie pisałem, nie oznacza zaraz, iż tego nie wiedziałem!!! Kurcze,.. jaki Ty tępy jesteś!

 

2 godziny temu, hogan napisał:

Nie szczepieni nikomu nie szkodzą, zaszczepieni też nikomu nie szkodzą a więc zostawmy jeden drugiego w spokoi=ju i nie namawiajmy ani do szczepienia ani do nie szczepienia, bo i tak(jak w moim przypadku) zaszczepi się ten, kto musi a nie ten, kto chce.

Przypomniałaś mi sytuację z grypą i szczepionkami na nią,.. zauważ, iż przed rokiem 2019 prawie nikt się nie szczepił na grypę. Nikogo nie zmuszano, nawet lekarze rzadko kiedy przypominali o takowym szczepieniu, jedynie to tylko w domach starców i przytułkach szczepiono na grypę, a tak reszta społeczeństwa je olewała (tylko 2% się szczepiło). Dlaczego tak nie zrobiono ze szczepionkami na Covid? Tylko zaraz nastało straszenie w mediach o zgonach i zarażeniach i nieustanne przymuszanie do szczepień i certyfikatów Covidowych. Przecież tę cało otoczkę mogli pominąć i nie robić z tego cyrku, bo to przecież kosztuje też potężne pieniądze. Jak byk widać że coś tu nie gra i coś za tym stoi, bo przy żadnej chorobie się tak nie wygłupiali.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
43 minuty temu, Arkina napisał:

Bo każdy jest inny...ty nie masz takiej potrzeby a ktoś inny może mieć inaczej. 

Dopóki ktoś to robi kulturalnie i merytorycznie to jest dla mnie w porządku. Inwektyw nie znoszę i nie używam wobec nikogo (nie zapomniałam swojego wystąpienia na forum jakby co ale to inna bajka)

Czasem też kogoś może ponieść ale jak widzę, że ktoś potrafi się do tego przyznać to nie ma problemu przecież. 

W realu rozmawiam z wieloma ludźmi w przeróżny sposób ale właśnie to wymaga poznania. Są tacy z którymi nie pożartujesz kompletnie a są tacy do których mogę mówić co tylko mi ślina na język przyniesie aż czasem się zastanawiam czy nie przesadzam. 

A kto robi problem z byle pierdoły? 

 

 

 

 

Zgadzam się, każdy z nas jest inny. 

Z takimi co nie znają się na żartach to ja bym długo nie pogadał, bo u mnie ma być na luzie, na wesoło. Mówię czasami wkręcam, a reszta się bulwersuje, tylko że w realu zaraz widać po mnie bo zaczynam się śmiać ? Pewnego razu była nas pewna grupa ludzi  i w pewnym momencie zacząłem żartować z kolegi, po chwili dziewczyna zabiera głos i do tego kolegi mówi, mówiłeś że jesteś tu szanowany, a tu takie teksty, nie mogłem powstrzymać śmiechu, zresztą nie tylko ja, ale ta dziewczyna nie wiedziała że pięć minut przed jej przyjściem ten kolega po mnie jechał ? Czasami mam specyficzne poczucie humoru i nie każdy będzie lubił moje towarzystwo ?

 

Ogólnie mówiłem. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
2 godziny temu, Maybe napisał:

Jako osoba zaszczepiona, popierająca szczepienia, dziwne że jesteś tak wrogo, wrecz nienawistnie nastawiona do ochrony zdrowia,...

Bo to ona jedna?

 

https://wroclaw.se.pl/wroclaw-pielegniarka-zniechecala-do-szczepien-juz-nie-zyje-zabil-ja-covid-aa-JnMq-SP7a-PT9d.html

Cytat

 

51-letnia pielęgniarka z Wrocławia zmarła po tym, jak zaraziła się koronawirusem. Kobieta przegrała walkę z COVID-19. Współpracownicy mówią, że była zagorzałą przeciwniczką szczepień. Sama nie chciała zastrzyku, a znajomym, również tym w pracy, opowiadała, że dając się zaszczepić, podpisują na siebie wyrok śmierci. (...) 51-latka wprost zniechęcała znajomych do szczepień. - Mówiła, że pandemia to spisek. I że po zastrzyku ludzie umrą. Nie chciała zmienić zdania, mimo że lekarze tłumaczyli jej, że szczepionki nie są groźne, a wręcz przeciwnie: ratują życie - opowiada koleżanka z pracy.

Pielęgniarka na co dzień pracowała zresztą... ze szczepionkami, bo wykonywała zastrzyki w punkcie szczepień! 

- W sumie wykonała kilka tysięcy zastrzyków. Nie chciała jednak słyszeć o tym, żeby sama się zaszczepiła - dowiadujemy się od współpracownicy zmarłej kobiety.

 

 

2 godziny temu, Maybe napisał:

...mówisz o spisku, o tym że medycy kłamią i oszukują - tak naprawdę osoby rozsiewające takie bzdury mogłyby być pozwane o zniesławienie i pomówienia. 

No nieee,.. lekarze to isty wzór cnót i rycerskiego honoru,... jakże by mogli kłamać i oszukiwać?!

Przecież dla kochanych pieniążków wszytko da się zrobić.

 

https://www.money.pl/gospodarka/falszywe-certyfikaty-covid-19-lekarze-niszcza-dawki-szczepionek-6665443147418400a.html

Cytat

 

Naczelna Izba Lekarska dostaje sygnały o wystawianiu fałszywych zaświadczeń o szczepieniu. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej ostrzega - takie działanie może zostać potraktowane jako przestępstwo.

Jak pisze rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy, do NIL zaczęły spływać sygnały o osobach fałszujących zaświadczenia o zaszczepieniu przeciwko COVID-19.

Mowa o lekarzach, którzy wpisują dane pacjentów do systemu i na tej podstawie wystawiają dokument, jednocześnie szczepionki nie podając. Dawka preparatu jest w takiej sytuacji niszczona.

(...)

Z fałszywymi certyfikatami szczepienia problem mają także inne kraje Europy.

Problem jest tak duży, że francuski parlament przegłosował zaostrzenie kar dla medyków, którzy dopuszczają się wystawiania fałszywych certyfikatów.

Za taki czyn grozi teraz do 5 lat więzienia i 75 tys. euro kary.

 

https://www.slupca.pl/aktualnosci/lekarz-oszukiwal-pacjentow-uslyszal-zarzuty/

Cytat

Słupecka prokuratura skierowała do sądu wniosek o ukaranie lekarza, który przeprowadzał pracownicze badania okresowe po tym, jak sąd lekarski zabrał mu takie uprawnienia. Doktor przyznał się do winy.

Jest tego więcej.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
6 godzin temu, Maybe napisał:

A kto zajmuje większość łóżek na oddziałach covidowych? Może odwiedź taki szpital czy oddział, to się dowiesz, skoro nie wierzysz statystykom. Ja nie muszę bo na jednym z nich pracuje ktoś z rodziny.

 

Nie mówimy tu o osobach, którzy mają przeciwskazania do przyjęcia szczepienia, bo to oczywiste.

Reszta? Uważa się za niezniszczalnych i myśli, że covid ich nie dotyczy, do momentu kiedy wylądują w szpitalu. 

I tutaj pełna zgoda. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
37 minut temu, FAMME napisał:

Zgadzam się, każdy z nas jest inny. 

Z takimi co nie znają się na żartach to ja bym długo nie pogadał, bo u mnie ma być na luzie, na wesoło. Mówię czasami wkręcam, a reszta się bulwersuje, tylko że w realu zaraz widać po mnie bo zaczynam się śmiać ? Pewnego razu była nas pewna grupa ludzi  i w pewnym momencie zacząłem żartować z kolegi, po chwili dziewczyna zabiera głos i do tego kolegi mówi, mówiłeś że jesteś tu szanowany, a tu takie teksty, nie mogłem powstrzymać śmiechu, zresztą nie tylko ja, ale ta dziewczyna nie wiedziała że pięć minut przed jej przyjściem ten kolega po mnie jechał ? Czasami mam specyficzne poczucie humoru i nie każdy będzie lubił moje towarzystwo ?

 

Ogólnie mówiłem. 

U mnie nie  ma tego problemu, że musi być jak ja chce...

Szanuje przestrzeń innych i tego w zamian też oczekuje. Każdy ma swoje granice więc jeżeli widzę, że się nie pośmiejemy to nie.. 

Mam innych którym mogę rzucic grubym tekstem i wiem, że to przyjmie z uśmiechem na twarzy. Do klientów też różnie się zwracam...jak wchodzą czasem to mówię do niektorych "o nie a był tu taki spokój" itp itd. Jakby to kierownik słyszał to może by się zdziwił, że tak witam klientów ale mam wolną rękę i za chwilę by spostrzegł jak to naprawdę wygląda ?

Wiem, że potrafię dogryźć ale na wesoło to robię. 

Kończąc...ile ludzi tyle różnych osobowości.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
12 minut temu, contemplator napisał:

Bo to ona jedna?

 

https://wroclaw.se.pl/wroclaw-pielegniarka-zniechecala-do-szczepien-juz-nie-zyje-zabil-ja-covid-aa-JnMq-SP7a-PT9d.html

 

No nieee,.. lekarze to isty wzór cnót i rycerskiego honoru,... jakże by mogli kłamać i oszukiwać?!

Przecież dla kochanych pieniążków wszytko da się zrobić.

 

https://www.money.pl/gospodarka/falszywe-certyfikaty-covid-19-lekarze-niszcza-dawki-szczepionek-6665443147418400a.html

https://www.slupca.pl/aktualnosci/lekarz-oszukiwal-pacjentow-uslyszal-zarzuty/

Jest tego więcej.

A ja Ci powiem, przyjacielu, że nie nie każdy medyk, lekarz jest pazerny na PIENIĄDZ i nie każdy jest taki zły, jak to przedstawiasz i przestawiają też inni. 

Tak jak każdy człowiek żyjący na świecie jest z charakteru w porządku i nie w porządku. 

Jeden jest pazerny na pieniądze, a drugi nie jest i wszystkich się nie wpycha do tego samego worka. 

Ja bym nie uogólniał. 

Oczywiście, wielu ludzi na świecie jest pazernych i nie są w porządku, bo to z czegoś wynika. 

Wynika z charakteru, z podejścia do życia, z zepsucia... 

A jeżeli mówimy o lekarzach, to oni przysięgali: służyć każdemu pacjentowi, ratować bez względu na wszystko zdrowie i życie pacjentów i tu nie chodzi o kasę. 

Bo: zdrowie i życie ludzi zawsze było, jest i będzie najważniejsze od każdych pieniędzy i od każdego majątku i to rozumieją normalnie myślący ludzie. 

A że trafiają się nie w porządku lekarze, którzy widzą tylko zyski, to tak jest w każdym zawodzie i w każdej grupie ludzi, w środowiskach, i to na całym świecie i tego nikt nigdy nie wyeliminuje, bo się nie da. 

 

Natomiast, lekarze, jeżeli by złamali to, co przysięgali ( przysięga Hipokratesa ), to by się nie tylko skompromitowali publicznie, ale zostaliby też publicznie potępieni, a to już uderzyłoby w sumienie takich lekarzy. 

A wiadomo, że taki zawód jest szczególny, bo wymaga dużej empatii, współczucia, zrozumienia i dobrego podejścia do leczonych pacjentów. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
3 minuty temu, Arkina napisał:

U mnie nie  ma tego problemu, że musi być jak ja chce...

Szanuje przestrzeń innych i tego w zamian też oczekuje. Każdy ma swoje granice więc jeżeli widzę, że się nie pośmiejemy to nie.. 

Mam innych którym mogę rzucic grubym tekstem i wiem, że to przyjmie z uśmiechem na twarzy. Do klientów też różnie się zwracam...jak wchodzą czasem to mówię do niektorych "o nie a był tu taki spokój" itp itd. Jakby to kierownik słyszał to może by się zdziwił, że tak witam klientów ale mam wolną rękę i za chwilę by spostrzegł jak to naprawdę wygląda ?

Wiem, że potrafię dogryźć ale na wesoło to robię. 

Kończąc...ile ludzi tyle różnych osobowości.

 

 

 

 

Szkoda że nie wiem gdzie pracujesz, bo jeszcze tęskniła byś za tymi niedobrymi klientami ??

Dokładnie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...