Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

Maybe
6 minut temu, Aco napisał:

Czy wszyscy powariowaliscie. Kogo niby naraża osoba niezaszczepiona? Jedynie siebie i innych niezaszczepionych. A co mają zrobić Ci którzy ze względów medycznych nie mogą się zaszczepić? Dzieci do lat 5. Wsadzić ich do getta? Co innego gdyby osoby zaszczepione nie były transmiterami wirusa, wtedy pełna zgoda, ale nie w przypadku gdy te osoby również zarażają i mimo zaszczepienia też umierają. Mąż koleżanki nie może przyjmować kolejnej dawki, bo po pierwszej wylądował na SOR z pulsem 180 w spoczynku. Na początku nawet farmakologia nie pomagała. Była już opcja zatrzymania serca i pobudzenia je na nowo. Na szczęście wszystko wróciło do normy. Lekarz nie powiedział że to konkretnie po szczepieniu, ale nie wykluczył takiej możliwości.

Niestety są lekarze i lekarze tak jak inni fachowcy, lepsi, gorsi  i zwyczajni partacze.

A kto zajmuje większość łóżek na oddziałach covidowych? Może odwiedź taki szpital czy oddział, to się dowiesz, skoro nie wierzysz statystykom. Ja nie muszę bo na jednym z nich pracuje ktoś z rodziny.

 

Nie mówimy tu o osobach, którzy mają przeciwskazania do przyjęcia szczepienia, bo to oczywiste.

Reszta? Uważa się za niezniszczalnych i myśli, że covid ich nie dotyczy, do momentu kiedy wylądują w szpitalu. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


FAMME

Szczepić się i nosić maseczki ?? czy też nie? Oto jest pytanie?

Mam nadzieję że tu uzyskam cennych informacji ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 minut temu, Maybe napisał:

 

Reszta? Uważa się za niezniszczalnych i myśli, że covid ich nie dotyczy, do momentu kiedy wylądują w szpitalu. 

Niektórzy zwyczajnie boją się tych preparatów, inni źle znieśli pierwsze szczepienie i boją się reakcji na kolejne. Cześć to zagorzali antyszczepionkowcy, a wg innych wirus jest niegroźny. Jest jeszcze grupa którym wszystko jedno. My nie znamy na tyle swojego organizmu żeby prorokować co się wydarzy, ale to nie musi oznaczać, że mamy być zmuszani " do brania preparatów medycznych na wszelki wypadek. Naukowcy cały czas nam mówią, że alkohol szkodzi, palenie zabija, niezdrowa dieta przyczynia się do rozwoju chorób cywilizacyjnych... I co ?  Owszem mają rację, ale nie dotyczy to całego społeczeństwa, bo każdy organizm jest "unikalny" Jeden po 5 latach palenia zachoruje na nowotwór płuc, a kolejnych 20 będzie palić 50 lat i nic im nie będzie.  Są ludzie którzy nigdy się nie zarażą, nawet gdyby przebywali 24h na oddziale covidovym . Bardziej sceptyczna jest młodzież i tu się z Tobą zgadzam, że niektórzy czują się niezniszczalni. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60

chodzi przede wszystkim o tym aby rzetelnie informować ludzi o korzyściach płynących ze szczepień  a także innych form walki z wirusem a nie zniechęcać do szczepień twierdząc, że to naruszanie ludzkiej wolności i suwerenności zwłaszcza gdy okazuje się , że osoby krytykujące szczepienia sami są zaszczepieni. Oczywiście @Maybe ma pełną rację , że angażowanie systemu opieki zdrowotnej w leczenie covid - głównie osób niezaszczepionuych skutkuje pogorszeniem opieki nad chorymi na inne poważne choroby, ponieważ i tak bardzo nieliczna w Polsce kadra zdrowotna musi całą energię poświęcać na opiekę nad chorymi na covid.  Dlatego po prostu dziwię się, że taką agresję wylewa się na pracowników opieki zdrowotnej a jednocześnie tak mocno agituje się przeciw szczepieniom i środkom ograniczającym rozprzestrzenianie wirusa. Nikt nie ma prawa w imię wolności narażać innych. Zgodnie z klastyczną, filozoficzną zasadą Kanta tolerancja musi się kończyć tam, gdzie zaczyna się krzywda innego człowieka

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
2 minuty temu, Aco napisał:

Niektórzy zwyczajnie boją się tych preparatów, inni źle znieśli pierwsze szczepienie i boją się reakcji na kolejne

socjologowie twierdzą, ze większość osób unika szczepień zwłaszcza z tego powodu ale odpowiednie wytłumaczenie i zmotywowanie takich osób może przełamać ten lęk i zachęcić do tego aby jednak się zaszczepić chroniąc siebie oraz innych. Niestety część osób agresywnie agituje przeciw szczepieniom strasząc i rozpowszechniając fejk newsy. Jak się okazuje niektórzy z tych osób z jakiś względów sami się zaszczepili. Taka postawa jest trudna do zaakceptowania. Lęk przed objawami ubocznymi jest zrozumiały. Ale warto zawsze wtedy wytłumaczyć , że po drugiej stronie na szali stoi własne życie i zdrowie oraz życie i zdrowie bliskich. Jeśli ktoś miałby z powodu covid zachorować i umrzeć a takich osób jest dostatecznie dużo to jednak warto się zaszczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, ddt60 napisał:

socjologowie twierdzą, ze większość osób unika szczepień zwłaszcza z tego powodu ale odpowiednie wytłumaczenie i zmotywowanie takich osób może przełamać ten lęk i zachęcić do tego aby jednak się zaszczepić chroniąc siebie oraz innych. Niestety część osób agresywnie agituje przeciw szczepieniom strasząc i rozpowszechniając fejk newsy. Jak się okazuje niektórzy z tych osób z jakiś względów sami się zaszczepili. Taka postawa jest trudna do zaakceptowania. Lęk przed objawami ubocznymi jest zrozumiały. Ale warto zawsze wtedy wytłumaczyć , że po drugiej stronie na szali stoi własne życie i zdrowie oraz życie i zdrowie bliskich. Jeśli ktoś miałby z powodu covid zachorować i umrzeć a takich osób jest dostatecznie dużo to jednak warto się zaszczepić

Masz rację, ale co w przypadku jeżeli namówisz znajomą osobę do szczepień, a ta osoba źle zareaguje na szczepienie i wystąpią u niej groźne powikłania, albo w najczarniejszym scenariuszu zgon ( co prawda to rzadkość, ale wydarzyć się może)  Dlatego ja uważam, że można promować, ale nie przymusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
2 minuty temu, Aco napisał:

Masz rację, ale co w przypadku jeżeli namówisz znajomą osobę do szczepień, a ta osoba źle zareaguje na szczepienie i wystąpią u niej groźne powikłania, albo w najczarniejszym scenariuszu zgon ( co prawda to rzadkość, ale wydarzyć się może)  Dlatego ja uważam, że można promować, ale nie przymusem.

zgoda. Na szczęście żadna z namówionych przeze mnie osób nie zmarła a za to wielu z tych , którzy nie dali się namówić ciężko przechorowało lub zmarło. Ponieważ sam przechorowałem bardzo łagodnie (powiedzmy, że dostałem taki dar od Boga) to wykazując wszelką pokorę zaszczepiłem się, namówiłem całą rodzinę (nie było żadnych powikłań) oraz namawiam innych. Oczywiście w przypadku wystąpienia powikłań - jakiś zdarzeń po szczepieniu warto zgłosić się do doświadczonego w leczeniu takich zdarzeń specjalisty bo wdrażając odpowiednie leczenia i przeprowadzając odpowiednie analizy różnych badań można zastosować takie leczenie, które w razie gdy wystąpią nawet bardzo ciężkie, rzeczywiste bardzo rzadkie powikłania, można uratować życie i zdrowie człowieka. Najcenniejsi są nie ci medycy, którzy mają "jakieś certyfikaty" i występujący w mediach ale ci, którzy stanęli do walki z covid i mają doświadczenie w leczeniu, Tacy medycy wiedzą też jak leczyć ciężkie NOP (gdyby wystąpiły) ponieważ tak na prawdę cięższe postacie NOP leczy się w jakimś sensie podobnie do covid.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
25 minut temu, ddt60 napisał:

Zgodnie z klastyczną, filozoficzną zasadą Kanta tolerancja musi się kończyć tam, gdzie zaczyna się krzywda innego człowieka

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji ?

  • Ha Ha 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
9 godzin temu, alan napisał:

Szkoda, że tak późno to dostrzegłeś.

Jak zwykle to Ty się tu mylisz. Jakoś dla mnie guru to Ty nigdy nie będziesz. Sprawę z cyfrową inwigilacją i wdrażaniem inteligentnych sieci elektroenergetycznych, gazowych i wodociągowych obserwuję już od dobrych parę lat wstecz. Na forach niejednokrotnie o tym pisałem, więc proszę przestań robić z siebie wszechwiedzącego guru, jakby mnie to teraz dopiero zainteresowało, bo prawda jest zgoła inna niż Ci się wydaje. Od lat czytam artykuły, oglądam filmy dokumentalne, naukowe i wyciągam swoje wnioski, iż tak jak napisałem wcześniej że ,... kończy się swoboda, a zaczyna się założenie kagańca, tyle że ludzie tego nie dostrzegają dokąd ten świat zmierza, bo wszystko toczy się bardzo małymi kroczkami, prawie niedostrzegalnie. To jest jak powolne gotowanie przysłowiowej żaby we wrzątku, która początkowo myśli, że się kąpie.

 

9 godzin temu, alan napisał:

Co do szczepionek, to powtórzę to po raz enty, to co wciskają teraz wszystkim pod presją nie jest szczepionką tylko terapia genową.

 

W twoim rozumowani brak mi konsekwencji. Widzisz powoli wdrażaną inwigilacje w prawie każdej dziedzinie życia, a nie dostrzegasz takich możliwości w produkcie inżynierii genetycznej podawanej na masową skalę całej populacji ludzkiej.

A nawet jakby to co? GMO też masz w żywności i jakoś nic Ci NIE JEST jak spożywasz tę żywność, a może ona mieć wpływ na Twoje DNA.

 

http://www.foodmylife.pl/05/bezpieczenstwo-gmo-nie-istnieje

 

https://noizz.pl/big-stories/czy-gmo-jest-szkodliwe-co-wiemy-o-gmo-argumenty-naukowe/cttvszl

 

Wielu przyjęło szczepienia i jakoś żyją. Szczepionka nie zmieniła nas w potwory. Bez przesady. Zresztą do czynienia z obcym DNA masz codzienne, gdy np.: coś jesz.

Bowiem, na masową skalę ingerencja człowieka w nasze DNA odbywa się już odkąd człowiek nauczył się uprawiać ziemię i zbierać płody ziemi. Segregował rośliny by były coraz to lepsze, wybierając te które mu odpowiadały, a co w zasadzie jest doborem właściwości DNA w roślinie metodą naturalną. Zatem przez wieki, człowiek zmieniał DNA w roślinach, a ono zmieniało jego. Popatrz jaki kiedyś był np.: niski wzrost ludzi co można zobaczyć po pozostawionych przez nich uzbrojeniu, bo żywność nie była tak dostępna i bogata jak dziś.

Warunki środowiskowe też mogą zmieniać DNA. Np. Eskimosi z lodowej północy mogą dłużej wytrzymać w lodowatej wodzie niż przeciętny Europejczyk, bowiem mają adaptacje związane z systemem naczyń krwionośnych. Niska temperatura automatycznie uruchamia dopływ krwi do dłoni i stóp, zapobiegając odmrożeniom. Zazwyczaj jest odwrotnie – dopływ krwi do oddalonych części ciała jest ograniczany, aby chronić korpus, jednak intensywny metabolizm sprawia, że Inuici mogą sobie na to pozwolić.

Tak więc Twoje przewrażliwienie na temat zmian genetycznych osiąga Himalaje absurdu.

 

 


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
9 godzin temu, Maybe napisał:

 To że lekarze nie są kryształowi to rowniez ja wiem, że w podejsciu do pacjenta można mieć wiele do życzenia i nie spelniają często europejskich standardów rowniez tutaj o tym pisalam, jednak rozsiewanie bzdur, że mordują w szpitalach, czy że płacą im za podtrzymywanie, że jest pandemia, czy specjalnie wpisują jako przyczynę zgonu covid, to prostactwo i buractwo. 

A nie mordują w szpitalach?

Pamiętasz sprawę „łowców skór” z Łodzi z 2002 roku?

A ile takich spraw nie wychodzi na światło dzienne?

 

A może inne przypadki podać...

 

https://www.medonet.pl/zdrowie,bledy-lekarskie-w-polsce--zadoscuczynienie-za-smierc-lub-kalectwo-pacjenta,artykul,88785537.html

Cytat

Z danych zgromadzonych kilka lat temu przez Instytut Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika, że każdego roku w Polsce w wyniku błędu lekarskiego umiera od 7 do 23 tys. osób.

https://www.cnbc.com/2018/02/22/medical-errors-third-leading-cause-of-death-in-america.html

Cytat

Niedawne badanie Johns Hopkins twierdzi, że ponad 250 000 osób w USA umiera każdego roku z powodu błędów medycznych. Inne raporty twierdzą, że liczby sięgają 440 000. Błędy medyczne są trzecią najczęstszą przyczyną śmierci po chorobach serca i nowotworach.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6060929/

Cytat

 

Co to jest jatrogeneza?

Skutki uboczne i zagrożenia związane z interwencją medyczną nazywane są jatrogenezą. Te działania niepożądane są również nazywane niepożądanymi reakcjami na leki (ADR). Iatrogenesis składa się z dwóch greckich słów „iatros”, co oznacza lekarzy i „geneza”, co oznacza pochodzenie. Stąd dolegliwości jatrogenne to te, w których lekarze, leki, diagnostyka, szpitale i inne instytucje medyczne działają jako „patogeny” lub „czynniki chorobotwórcze”. [ 1 ] Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) „jatrogeneza to każda szkodliwa, niezamierzona i niepożądany efekt leku, który występuje w dawkach stosowanych u ludzi w profilaktyce, diagnostyce lub terapii.”[ 2] Wspólna Komisja ds. Akredytacji Organizacji Opieki Zdrowotnej definiuje ADR jako niepożądany efekt leku, który albo zwiększa toksyczność, zmniejsza pożądany efekt terapeutyczny, albo jedno i drugie. [ 3 ] Jatrogeneza zdefiniowana przez WHO nie daje jasnego obrazu ADR. Definicja ta nie obejmuje niepowodzeń terapeutycznych, celowego i przypadkowego zatrucia, nadużywania narkotyków, nieprawidłowego podawania leków i nieprzestrzegania zaleceń.[ 4 ] Definicja ta ma również tendencję do niedoceniania ADR i przypadków, takich jak procedury diagnostyczne, które obejmują procedury mechaniczne i radiologiczne, Nie uwzględniono również schematu terapeutycznego obejmującego leki, zabiegi chirurgiczne i inwazyjne, hospitalizację i leczenie samego lekarza. To również może powodować efekty jatrogenne.3 , 5 , 6 ]

(…)

Zakres jatrogenezy

Jatrogeneza jest piątą najczęstszą przyczyną zgonów na świecie. Istnieje około 5–8% zgonów z powodu działań niepożądanych na całym świecie[ 12 ]. W wielu krajach ADR są główną przyczyną zgonów.[ 13 ] Z powodu systemu opieki zdrowotnej zakażenia w dowolnym momencie dotykają około 1,4 miliona pacjentów. W krajach rozwiniętych liczba ofiar wynosi 5–10% pacjentów, podczas gdy w krajach rozwijających się „aż jedna czwarta wszystkich pacjentów może być dotknięta infekcją związaną z opieką zdrowotną”. [ 14 ] Badanie przeprowadzone w 2005 r. wykazało problem z komunikacją. jako główna przyczyna 70% zdarzeń wartowniczych w warunkach szpitalnych.[ 14 ]

Niebezpieczna praktyka wstrzykiwania (niesterylne strzykawki i igły) na całym świecie odpowiada za 40% infekcji. W niektórych krajach niebezpieczna praktyka wstrzyknięć sięga nawet 70%. „Niebezpieczne praktyki iniekcyjne powodują szacunkowo 1,3 miliona zgonów każdego roku na całym świecie, utratę 26 milionów lat życia i roczne obciążenie w wysokości 535 milionów dolarów w bezpośrednich kosztach medycznych”. [ 15 ] Niebezpieczne transfuzje krwi stanowią około 5–15% zakażeń wirusem HIV. Badanie wskazuje, że oddana krew nie została w ogóle zbadana pod kątem infekcji, takich jak HIV i zapalenie wątroby w prawie 60 krajach na całym świecie.[ 15 ]

W badaniu przeprowadzonym przez WHO stwierdzono, że zużycie leków na mieszkańca było najwyższe w USA, które przewyższało Amerykę Łacińską, a nawet Europę[ 16 ]. Raport opracowany przez (Life Extension Magazine) LEF szacuje, że każdego roku w USA 2,2 miliona ludzi doświadcza ADR, a zgon z powodu ADR wynosi 783 936. Chociaż Stany Zjednoczone wydają jeszcze 14% swojego produktu narodowego brutto na opiekę zdrowotną, ironią jest, że American Medical System przyczynia się do większości zgonów. W samych Stanach Zjednoczonych medycyna usankcjonowana przez rząd jest odpowiedzialna za 700 000 zgonów każdego roku.[ 17 ]

(…)

Wśród państw członkowskich Unii Europejskiej WHO stwierdziła, że błędy związane z opieką zdrowotną występują w 8% do 12% hospitalizacji. Raport o nazwie „organizacja pamięci” szacuje, że każdego roku pojawia się 850 000 ADR. Statystyki są mniej więcej podobne w Hiszpanii, Francji i Danii. Jeżeli uda się zapobiec tym wszystkim błędom medycznym w Unii Europejskiej, zmniejszy się liczbę zgonów o 95000 rocznie.[ 20 ] Systematyczny przegląd literatury dotyczący błędów medycznych w krajach Bliskiego Wschodu wyniósł 7,1%. –90,5% w przypadku leków na receptę i 9,4% do 80% w przypadku podawania leków.[ 21 ] W Afryce Subsaharyjskiej i regionie Azji co najmniej 50% podawanych zastrzyków jest niebezpiecznych, z powodu których najwięcej infekcji występuje w tych regionach.[ 22 ]

 

 

Cytat

 

Pismo o zdrowiu: „żyj długo VILCACORA

Styczeń 2005 / strona 48

Artykuł: „Śmierć jatrogenna czyli z zgony z winy lekarzy

 

Autorem jest dr Barbara Starfield z Johns Hopkins School of Hygiene and Public Health, która opisuje, jak system opieki zdrowotnej w USA może przyczyniać się do złego stanu zdrowia.

 

ROCZNE STATYSTYKI:

12 000 - niepotrzebnych zabiegów chirurgicznych

7 000 - błędów medycznych w szpitalach

20 000 - inne błędy w leczeniu szpitalnym

80 000 - infekcje w szpitalach

106 000 -- negatywne skutki uboczne leków

 

Jest to 225 000 jatrogennych zgonów rocznie!!

 

Co oznacza słowo "jatrogenny"? Ten termin został zdefiniowany jako czynnik wywołany u pacjenta przez działalność lekarza lub terapię. Używany szczególnie w odniesieniu do komplikacji związanych z leczeniem.

 

Według Światowej Organizacji Zdrowia aż 16 proc. Hospitalizowanych pacjentów zapada na choroby lub umiera wskutek błędów lekarzy.

 

Amerykański raport „Śmierć z winy lekarzy” podaje zastraszające dane, które do tej pory były skrzętnie ukrywane. Wynika z nich m.in., że tylko w ciągu jednego dziesięciolecia z powodu błędów w leczeniu w USA traci życie więcej pacjentów, niż wynosiły straty w ludziach poniesione przez Amerykę we wszystkich wojnach prowadzonych w jej historii.

Analiza raportu „Śmierć z winy medycyny” dowodzi, iż faktycznie liczby opisane w statystyce raportu odpowiadają... sześciu jumbo jetom spadającym z nieba, wraz z pasażerami ! I to codziennie !

Ustalono, że każdy pacjent przebywający na oddziale intensywnej opieki medycznej poddawany jest średnio 178 czynnościom, z których statystycznie zwykle 1,7 jest błędna, co oznacza jednoprocentowy współczynnik niepowodzeń.

Wbrew pozorom, nie jest to mało. W lotnictwie – na przykład – analogiczny współczynnik to 0,1 proc. Co by oznaczało dwie katastrofy samolotowe dziennie w USA.

Lekarzy uczy się, że błędy w ich pracy są nie do zaakceptowania i m.in. Dlatego każdy błąd uważany jest za karalne zaniedbanie. W zestawieniu z przytoczonymi statystykami uświadamia nam to, do jak powszechnego „zamiatania pomyłek pod dywan” dochodzi w klinikach i szpitalach na co dzień.

„Model nieomylności” w medycynie prowadzi do intelektualnej nieuczciwości i potrzeby permanentnego tuszowania pomyłek, zamiast przyznawania się do nich.

Tak jest w Ameryce, gdzie prowadzi się statystyki medyczne i poziom świadczeń medycznych stoi na o wiele wyższym poziomie jak u nas. A jak jest w Polsce ? Na pewno nie lepiej niż w w/w raporcie.

Tak wiec, jest to dowód potwierdzający iż niekoniecznie brak transfuzji może być przyczyną śmierci, lecz zaniedbanie personelu medycznego i samych lekarzy.

 

 

Odnośnie zaniechania działań medycznych z powodu Covida w Polsce i zgonów z tego powodu...

 

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,liczba-zgonow-po-pandemii-przeraza-lekarzy--kto-byl-slabszy--umieral,artykul,37172092.html

 

Edytowano przez contemplator
  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, FAMME napisał:

Szczepić się i nosić maseczki ?? czy też nie? Oto jest pytanie?

Mam nadzieję że tu uzyskam cennych informacji ?

Myślę, że jest to wartościowy wątek i każdy może wynieść coś dla siebie. 

Alan stworzył go co prawda i chyba nie oczekiwał takiego obrotu sprawy...

Jest jedynym zatwardziałym antyszczepionkowcem rozsiewającym teorie spiskowe. 

 

 

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

TO TYLKO... / IT'S JUST...

 

https://www.bitchute.com/video/lkyUUrodkt5V/

 

 

Pamiętacie na początku mówili nam, że to tylko dwa tygodnie!

Tylko żeby wypłaszczyć krzywą!

itd...

 

Edytowano przez alan
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
17 minut temu, contemplator napisał:

Jak zwykle to Ty się tu mylisz. Jakoś dla mnie guru to Ty nigdy nie będziesz. Sprawę z cyfrową inwigilacją i wdrażaniem inteligentnych sieci elektroenergetycznych, gazowych i wodociągowych obserwuję już od dobrych parę lat wstecz. Na forach niejednokrotnie o tym pisałem, więc proszę przestań robić z siebie wszechwiedzącego guru, jakby mnie to teraz dopiero zainteresowało, bo prawda jest zgoła inna niż Ci się wydaje. Od lat czytam artykuły, oglądam filmy dokumentalne, naukowe i wyciągam swoje wnioski, iż tak jak napisałem wcześniej że ,... kończy się swoboda, a zaczyna się założenie kagańca, tyle że ludzie tego nie dostrzegają dokąd ten świat zmierza, bo wszystko toczy się bardzo małymi kroczkami, prawie niedostrzegalnie. To jest jak powolne gotowanie przysłowiowej żaby we wrzątku, która początkowo myśli, że się kąpie.

 

A nawet jakby to co? GMO też masz w żywności i jakoś nic Ci NIE JEST jak spożywasz tę żywność, a może ona mieć wpływ na Twoje DNA.

 

http://www.foodmylife.pl/05/bezpieczenstwo-gmo-nie-istnieje

 

https://noizz.pl/big-stories/czy-gmo-jest-szkodliwe-co-wiemy-o-gmo-argumenty-naukowe/cttvszl

 

Wielu przyjęło szczepienia i jakoś żyją. Szczepionka nie zmieniła nas w potwory. Bez przesady. Zresztą do czynienia z obcym DNA masz codzienne, gdy np.: coś jesz.

Bowiem, na masową skalę ingerencja człowieka w nasze DNA odbywa się już odkąd człowiek nauczył się uprawiać ziemię i zbierać płody ziemi. Segregował rośliny by były coraz to lepsze, wybierając te które mu odpowiadały, a co w zasadzie jest doborem właściwości DNA w roślinie metodą naturalną. Zatem przez wieki, człowiek zmieniał DNA w roślinach, a ono zmieniało jego. Popatrz jaki kiedyś był np.: niski wzrost ludzi co można zobaczyć po pozostawionych przez nich uzbrojeniu, bo żywność nie była tak dostępna i bogata jak dziś.

Warunki środowiskowe też mogą zmieniać DNA. Np. Eskimosi z lodowej północy mogą dłużej wytrzymać w lodowatej wodzie niż przeciętny Europejczyk, bowiem mają adaptacje związane z systemem naczyń krwionośnych. Niska temperatura automatycznie uruchamia dopływ krwi do dłoni i stóp, zapobiegając odmrożeniom. Zazwyczaj jest odwrotnie – dopływ krwi do oddalonych części ciała jest ograniczany, aby chronić korpus, jednak intensywny metabolizm sprawia, że Inuici mogą sobie na to pozwolić.

Tak więc Twoje przewrażliwienie na temat zmian genetycznych osiąga Himalaje absurdu.

 

 


 

 

 

O rządzie światowym mówię już od ponad dwudziestu lat, i w efekcie przejęciu kontroli nad społeczeństwami. Najpierw przygotowywałem na to rodzinę i znajomych.

To że mówię i tutaj jest tylko stwierdzeniem faktu, ponieważ rząd już działa. Ty zauważyłeś dopiero jedną z nici, ale dobre i to.

Co do obecnych pseudo szczepionek i potencjalnej możliwości zmiany ludzkiego genomu mówię tutaj od kwietnia 2020 roku. Czyli zanim wprowadzono do obrotu te preparaty. 

Obejrzyj ten dziesięcio minutowy film obrazujący jak zmieniało się prawo na świecie odnośnie zmodyfikowanych genów, które stanowią czyjaś własność intelektualną. Najpierw były rośliny, później zwierzęta.

Pewnie nie wiesz, że w stanach są dostępne zmodyfikowane rośliny i zwierzęta, na które mają patent koncerny. Kiedy rolnik odkupi ziarno od innego rolnika z genem stanowiącym czyjąś własność intelektualną po wyhodowaniu rośliny będzie ona własnością firmy, do której należy obcy nienaturalny gen. Prawo, co do regulacji własności intelektualnej sztucznych genów już jest.

 

SZCZEPIONKI" NA COVID A PRAWO PATENTOWE (NAPISY PL) / COVID SHOTS VS. PATENT LAW

 

https://www.bitchute.com/video/Jv9RyHOWamEw/

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
4 godziny temu, Maybe napisał:

Mnie to nie przeszkadza tylko zastanawiam się jak bardzo musi byc butna osoba i egoistyczna, wrecz antyspołeczna, która celowo naraża innych (mam na myśli medykow) na zarażenie chorobą, generuje potrzebę tworzenia szpitali covidowych i oddelegowywania do nich medyków, wychodząc z założenia, że płaci podatki i jej się należy ?‍♀️  I wlasnie to jest prostactwo.

 

Inni robią wszystko, aby takie sytuacje ograniczyć, choć również  płacą podatki. 

 

Ci co "robią wszystko", to niech mnie ... pocałują, bo dla mnie to zwykłe barany wedle mego powiedzenia, tzn. powiedzenia z którym się utożsamiam. Mianowicie, że ludzie to stado baranów i potrzebują przewodnika.

A więc tak naprawdę, ludzie od siebie nie robią nic, tylko to, co im inni narzucają a co wcale nie musi być dobre.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
4 godziny temu, Maybe napisał:

Ok nie szanuj. 

Sama się lecz, operuj, wzywaj na wizyty szarlatanów z YT, bo przecież lekarze nie mają wiedzy, a ich wykształcenie jest śmieszne, a ty jesteś mądrzejsza i wiesz lepiej. 

Jak ddt powiedział deprecjonujesz wiedzę ludzi wykształconych, bo masz jakieś kompleksy. 

Ciekawe czy na studiach medycznych utrzymałabyś się chociaż rok ?

Nie! Nie będę szanowała i będę wzywała karetkę kiedy zajdzie taka potrzeba, będę też chodziła do lekarzy, do jakich będę chciała, bo my ich opłacamy i wszystko co robią, to ich zasrany obowiązek a jak nie chcą tego robić, niech zmienią zawód.

 

Reszty nie komentuję, bo to dopiero prostactwo... i kto tu o prostactwie pisze, hym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
6 godzin temu, ddt60 napisał:

I o to właśnie chodziło. Sama jesteś zatem zaszczepiona to czemu zniechęcasz do szczepień innych. To jest ciekawe. Skoro sama się chronisz to jako pracownik opieki zdrowotnej dobrze doradź innym. Czy jest coś w tym złego. A Ty szłaś w jednej linii z Alanem.

 

Zacznę od końca. Nigdy i nigdzie z nikim nie idę w żadnej linii. Zawsze idę sama.

Tak jestem w/w pracownikiem i co z tego? Mało jeszcze lekarzy i innych pracowników medycznych ma tłumaczyć, że szczepienia

nie są niczym dobrym? Że tracimy własną, naturalną odporność? Że Turcja właśnie, stanęła w statystykach(Ty lubisz statystyki, ja ich unikam, bo im nie wierzę) na pierwszym miejscu zakażonych, mimo że wszyscy mają po 3- 4 przyjęte szczepionki?

Czy takie fakty, nie dają Ci do myślenia? Ty, właśnie Ty! Ty jak widzisz coś, co ma sens, to tego unikasz i dlatego wcześniej napisałam, że dyskusja z ludźmi, którzy się szczepili, to jak dyskusja katolika z naukowcem. Katolik nigdy nie popuści i Ty mi takiego katolika przypominasz. Będziesz szedł po trupach, nawet nie wiedząc czy w zasadzie masz/ nie masz racji ale to co powiedzą media, dla Ciebie jest wyrocznią ale nie wszyscy się na to godzą i chcą sami zbadać/ dowiedzieć się w czym rzecz, bo z pewnością nie jest to przyjazna pomoc rządowa dla ludzkości, takiego czegoś jeszcze nigdy i nigdzie nie grali. Tu trzeba badać i dociekać o co chodzi, bo jawnie widać, że robią nas w uja. Nawet jak nie zgadzasz się z kimś, kto się nie szczepi, nie znaczy że taka osoba nie ma wiedzy albo że podaje same fake newsy, warto abyś sam takie Twoim zdaniem fake newsy posprawdzał, to może coś zaświata Ci w głowie. Wielu katolików też odeszło od wiary, bo w końcu coś im w głowie zaświtało. Warto, próbuj.

Dalsza część Twego posta... jestem zaszczepiona, bo musiałam, bo przyjmuję pacjentów a i kroją mi się dalekie wczasy, gdzie bez srajpaszportów nie wpuszczają. Gdyby nie takie sytuacje, nigdy nie dałabym w siebie wszczepić dziadostwa niewiadomego pochodzenia o którym i ja i inni specjaliści, jawnie mówią, że ŻADEN lekarz nie zna składu szczepionek. Rozumiesz? ŻA- DEN!

Może przeżyję a może umrę jak wielu umarło od szczepionki co mieli słaby organizm ale jak przeżyję, to będę z utęsknieniem wyczekiwała dnia, kiedy cały świat ujrzy ten zapchlony spisek. W jakiej on jest intencji? Jeszcze nie mam bladego pojęcia ale na pewno nie jest zrobiony dla naszego dobra.

Kończąc, ja się nie chronię, nie mam jak się chronić, bo te hieny wszędzie próbują ludzi dopaść.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Myślę, że jest to wartościowy wątek i każdy może wynieść coś dla siebie. 

Alan stworzył go co prawda i chyba nie oczekiwał takiego obrotu sprawy...

Jest jedynym zatwardziałym antyszczepionkowcem rozsiewającym teorie spiskowe. 

 

 

Tu to możemy sobie podyskutować, trochę żartem, trochę powagą, ale najważniejsze mieć swój rozum i robić to co uważa się za słuszne. Amen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

Ale warto zawsze wtedy wytłumaczyć , że po drugiej stronie na szali stoi własne życie i zdrowie oraz życie i zdrowie bliskich. Jeśli ktoś miałby z powodu covid zachorować i umrzeć a takich osób jest dostatecznie dużo to jednak warto się zaszczepić

A więc Ci tłumaczę. Tu chodzi o zdrowie każdego z nas, indywidualnie a więc nikt i nigdy nie ma prawa zmuszać do szczepień, bo tym samym, stajemy się niewolnikami. Każdy powinien mieć własny wybór a rząd straszy przymusowym szczepieniem czy nie sprzedania chleba bez paszportu i to jest obłęd, idiotyzm na całego! Tak nie postępuje moralny i normalny człowiek.

Nie szczepieni nikomu nie szkodzą, zaszczepieni też nikomu nie szkodzą a więc zostawmy jeden drugiego w spokoi=ju i nie namawiajmy ani do szczepienia ani do nie szczepienia, bo i tak(jak w moim przypadku) zaszczepi się ten, kto musi a nie ten, kto chce.

Nawet ten, kto twierdzi, że zaszczepił się, bo boi się umrzeć na covida, to on nie wie czego się boi, bo covid jest jak grypa a nie jak AIDS czy rak. Tym bardziej, że szczepionka działa bardziej jak placebo bo nie są to szczepionki na 100% lecz na chybił trafił.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
45 minut temu, hogan napisał:

Ci co "robią wszystko", to niech mnie ... pocałują, bo dla mnie to zwykłe barany wedle mego powiedzenia, tzn. powiedzenia z którym się utożsamiam. Mianowicie, że ludzie to stado baranów i potrzebują przewodnika.

A więc tak naprawdę, ludzie od siebie nie robią nic, tylko to, co im inni narzucają a co wcale nie musi być dobre.

Odpowiedzialne barany i prospołeczne.

Indywidualistą można być, ale nie w czasie pandemii, gdy nasze poczucie wolności, może ograniczać wolność innych. To nie indywidualizm ani nonkomformizm tylko zwyczajny brak odpowiedzialności społecznej. 

Ale niedługo barany wyginą, zacznie się od Austrii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 godziny temu, Maybe napisał:

A kto zajmuje większość łóżek na oddziałach covidowych? Może odwiedź taki szpital czy oddział, to się dowiesz, skoro nie wierzysz statystykom. Ja nie muszę bo na jednym z nich pracuje ktoś z rodziny.

 

 

Zastanów się, czy ta osoba z rodziny nie robi Ciebie w balona, bo tak jej/ jemu każą.

W szpitalach covidowych nie ma pacjentów, obojętnie jakich. Jest personel i nic więcej albo jeden pacjent na sali.

Byli pacjenci, jak przechodziła fala mordu. Fala mordu przeszła, zebrała odpowiednie żniwo i szpitale opustoszały.

Myślałaś kiedy o tym, dlaczego nikogo nie wpuszczają? Bo na pewno nie dlatego, że leżą tam zarażeni, skoro personel

może tam pracować, to co stoi na przeszkodzie aby odwiedził ktoś z rodziny, choćby na własne ryzyko a jak nie, to

mogą dać kombinezon jaki sami noszą. Od dawna jest wiadomo, że czasem jakiś gest szybciej zdziała cuda, niż

cała medycyna. Jak wpuścili by męża do żony, to może by jedno życie było uratowane a tak tylko zgon za zgonem.

Słyszałaś/ widziałaś aby chociaż jedna osoba wyszła żywa ze szpitala covidowego, wtedy gdy były początki

epidemii? I też nie chodzi tu o to, że nie mieli jeszcze szczepionki. Tu chodzi o spisek światowy, ktoś daje wytyczne

a inni muszą je spełnić. Kiedyś na konferencji słyszałam podobne teksty, co zrobić aby w szpitalach nie było

przepełnienia. I zrobili z czasem a jak? Więcej osób na psychiatryk, zamiast na ogólny pod kroplówkę. I szafa gra, statystyki

nie szaleją. Tak samo to działa z covidem, to im, tym z górnej półki muszą się statystyki zgadzać.

A tak na marginesie, kilka razy byłam w szpitalach covidowych i nie było ani jednego pacjenta. ANI JEDNEGO.

Jak ktoś tam jednak trafił(no bo musieli trafić aby umrzeć) a rodzina chciała dowiedzieć się gdzie leży, to zawsze

była odmowa. Wiesz dlaczego? Bo tacy już dawno byli skremowani.

 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
12 minut temu, FAMME napisał:

Tu to możemy sobie podyskutować, trochę żartem, trochę powagą, ale najważniejsze mieć swój rozum i robić to co uważa się za słuszne. Amen?

Każdy ma własne podejście..to prawda. 

I nikt nikomu nie może odebrać takiego prawa ale rozmawiajac prócz stawiania swoich tez można wsłuchać się w drugą stronę.  Najbardziej lubię moment kiedy dostrzegam, że chyba nie mam racji albo powinnam własny pogląd ponownie przemyśleć. Wbrew pozorom nie czuje się z tym źle a nawet dostrzegam plusy. Taka rozmowa jest dla mnie owocna...bo coś z niej wyniosłam a nie jestem tylko dla samego ścierania się.

 

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 minuty temu, Maybe napisał:

 

Indywidualistą można być, ale nie w czasie pandemii, gdy nasze poczucie wolności, może ograniczać wolność innych.

Nic i nikogo nie ogranicza, to głupota mieć takie zdanie. Zacofanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, hogan napisał:

Zastanów się, czy ta osoba z rodziny nie robi Ciebie w balona, bo tak jej/ jemu każą.

 

Hogan weź już daj spokój.....to już przerabialiśmy.....?

Poczekajmy gdy szczepienia będą obowiązkowe, wyjedziesz na Antarktydę, bo taka indywidualność przecież nie da się zaszczepić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, hogan napisał:

Nic i nikogo nie ogranicza, to głupota mieć takie zdanie. Zacofanie.

Yhmmm. Może powinnaś zacząć pracować w szpitalu żeby pojąć. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...