Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Dżulia
13 godzin temu, Bledny napisał:

Dlatego szuka się łosioła. Nie dość że za uszy ciągać możesz to jeszcze ci plecak ponosi ?

Podobno romeło lepszy.

 

A tak przy okazji wszystkiego dobrego dla Wszystkich i do miłego kiedyś tam.

 

Edytowano przez Dżulia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Bledny
2 minuty temu, Dżulia napisał:

Podobno romeło lepszy.

Może i lepszy ale jak już się zdecydujesz to nie idź w stronę światła !

 

Łosiol jaki jest każdy widzi, co najwyżej może się uprzec bez sensu. Ten typ tak ma ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

A tak przy okazji wszystkiego dobrego dla Wszystkich i do miłego kiedyś tam.

A Ty gdzie się wybierasz? Jak coś to popilnuje Ci pokoju, zrobię sobie tam mini siłownię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Znowu sypie, znowu będzie biało i czysto. Szczygły na drzewie, znaczy, że w karmniku pusto. Tym razem kupię im słonecznik w łuskach, będą mieć przy nim więcej roboty. Mówiłam już, że Hau ma kolegę- kosa, który przychodzi na jego mięso, to teraz kos przyprowadził drugiego kosa i gdy rano patrzę przez okno to po podwórku chodzą dwa kosy, szukając, czego Hau nie zjadł albo czekając na to, co zaraz dostanie. Kupię im jabłka, Hau też lubi, ale on woli obrane i pokrojone wiec jeśli dam im całe, to nie  powinien im zjeść. 

Ciekawe gdzie zasnął jeż, który latem nocami tuptal po podwórku. Dobry sposób na zimę- przespać. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
19 godzin temu, Bledny napisał:

ale jak już się zdecydujesz to nie idź w stronę światła !

No pięknie ? Ja bym czegoś takiego nie napisał co najwyżej wspomniał bym o krainie wiecznego spaceru po łące ukwieconej albo o wspinaczce na szczyt do najwyższej skały i osiądnięcia po jej prawej stronie. No w grę wchodzi jeszcze jakiś inny niezbyt mądry wypociec.

17 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Jak coś to popilnuje Ci pokoju

Myślę ze ten pokój trzeba przeznaczyć dla kogoś kto tu wlaśnie przybył. Np Blednego czy też Biednego bo nie wiem do końca co autor miał na myśli

Lubię ten dzień gdy w kuchni pachnie wanilią i innymi aromatami a na kamiennej półce stanowiącej integralną cześć pieca chlebowego wymurowanego kiedyś z kamieni walających się w ogrodzie i na polu przez Bilego i Rawika rośnie ciasto wygniecione delikatnymi rączętami Tosi i Aliady. Ciasto z którego owe dziewczęta w odpowiednim czasie uformują i poukładają na stolnicach równe i zgrabne kulki wypełnione konfiturami i dżemem. No i kilka z budyniem dla Jacka. Nie wiem jak z gustami i smakami Tych Nowych bo jeszcze ich nie znam zbyt dobrze. Potem po powtórnym wyrośnięciu wędrują te zgrabne piłeczki do sporego rondla z tłuszczem stojącego na gorącej płycie żeliwnej  murowanej kuchni. Pieką się tam na lekko brązowawy kolor po czym poukładane na papierowych ręcznikach czekają na łasuchów. Niezbyt długo czekają bo Tosia co chwile odgania ścierką Bilego i Blednego  od smakołyków przeznaczonych dla wszystkich. Potem gar z tłuszczem przejmują dwie następne piękności z naszego obejścia.  Myślę tu o pięknookiej Zuzi o zgrabnych pośladkach i Arkinie. Arkina niedawno wprowadziła sie do naszej chatki o powierzchni niewiele większej jak siedemset piętnaście metrów kwadratowych. Zajęła pokój w którym kiedyś planowana była biblioteka ale nie udało się jej zorganizować bo jedyne ogólnie dostępne wydawnictwa w naszym domu to gazetki z Lidla i Biedronki a te niezbyt chętnie chciały stać na masywnych dębowych polkach  Teraz Arkina poustawiała tam swoje kosmetyki i pamiątki z licznych wypraw do ciekawych zakątków naszego globu. Są tam kawałki skał ze szczytu Kilimandżaro i kamyki z rafy w Trójkącie Bermudzkim. Jest też tam oprawione w pozłacane ramki zdjęcie kota w butach i osła którego mrówka niosła.  W honorowym miejscu lezą też tam kamyki z Jeleniej Góry po ktorych wiecie kto stąpał. Arkina jest piękną kobietą. Wysoką bo jakieś 180cm o nienagannej sylwetce z wyraźnie widocznymi atrybutami kobiecości Gruby upleciony z włosów o kolorze sierpniowych łanów warkocz i kilka uroczych piegów na lekko zadartym nosku dopełnia prawie idealnej całości. No ale wracajmy do naszej kuchni i rozgrzanego rondla z tłuszczem w którym teraz królują oponki z twarogiem i chrusty. Całości tego sielskiego obrazu dopełnia siedząca ze złożonymi rekami na swoim wysokim fotelu z wiernym Hau o nóg Weronika. Jej mina. Jakby kopia ze znanego obrazu Stańczyka. Przekazująca otoczeniu radość i niepokój. Zadowolenie i troskę. a wszystko zamknięte w jednym tajemniczym uśmiechu. 

Są też inni nowi mieszkańcy których trzeba przytulić i zaakceptować. Na przykład mająca wyraz twarzy figlarnej trzpiotki Maryyyyyś i to chłopaczysko przebrane za pirata z Karaibów twierdzące ze ma na imię JackS co pewnie wkrótce okaże sie Jacusiem No i nie wolno zapomnieć o cieplutkiej postaci Dany ktora zajęła mały pokoik tuż obok mnie Dyźka. Niepoprawnego marzyciela.

Tłustego czwartku.

  • Super 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Jupiiiii mam swój pokoik?

Tylko dlaczego Tosia odgania mnie od smakołyków?? Pewnie dam rade ja czym przekupić. Hmmmm odpalę jej dolę że smakołyków które uda mi się podprowadzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 9.02.2021 o 20:34, Bledny napisał:

? 

Gdzieście mieli śnieg w zeszłym roku :D

a jak już jesteście w drodze na Chojnik to na coś mocniejszego trza było do mnie wpaść ?

Ja miałam! W połowie maja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, hogan napisał:

Ja miałam! W połowie maja :D

Gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 minutę temu, Bledny napisał:

Gdzie?

W warmińsko- mazurskim.

  • Wow 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

 

 

Smacznego, idę odśnieżać. ? 
 

C0-B97-BFC-AF26-46-D3-A447-583-D6-AE4764

C2-CA5-B5-E-5-B9-A-44-C4-AC78-44-DCB9-DE

Edytowano przez Zuzia
  • Trzymaj się 1
  • Super 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, hogan napisał:

W warmińsko- mazurskim.

Fajowo. ?

W tamtym roku nie widziałem chyba śniegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
5 minut temu, Zuzia napisał:

 

 

Smacznego, idę odśnieżać. ? 
 

C0-B97-BFC-AF26-46-D3-A447-583-D6-AE4764

C2-CA5-B5-E-5-B9-A-44-C4-AC78-44-DCB9-DE

Śliczności, pyszności! :D

 

5 minut temu, Bledny napisał:

Fajowo. ?

W tamtym roku nie widziałem chyba śniegu?

Miałam gdzieś filmik nagrany jak zawieja śnieżna była i poważnie, 14 maja w tamtym roku. Jedno zdjęcie znalazłam.

maj2020.jpg

 

  • Wow 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Odlot. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Teraz pogoda może zaskoczyć ale ostrzejsze zimy chyba powrócą na "dłużej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
4 minuty temu, hogan napisał:

Teraz pogoda może zaskoczyć ale ostrzejsze zimy chyba powrócą na "dłużej".

Szkoda, lubiłem jak dziewczyny się rozbierały już od wczesnej zimy ?

 

A tak muszę czekać do wiosny?

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 godziny temu, la primavera napisał:

Dobry sposób na zimę- przespać. 

nieprawda!

już jestem zmęczony tym spaniem!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś

Hmm... Trzpiotką to mogłam być ze 20 lat temu ? To chlopaczysko Kapitan, też ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Zuzia napisał:

 

 

Smacznego, idę odśnieżać. ? 
 

C0-B97-BFC-AF26-46-D3-A447-583-D6-AE4764

C2-CA5-B5-E-5-B9-A-44-C4-AC78-44-DCB9-DE

Ojacie kręcę! A ja na kwarantannie i nie mam ani jednego ?, zamówiłam i nie dostarczyli, za to mam dwa gary bigosu i nie zawaham się go zjeść!

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Maybe napisał:

dwa gary bigosu i nie zawaham się go zjeść!

Jak coś to mogę pomóc przy bigosie :D
Wyszło kolejne moje zboczenie kulinarne, rosół i bigos :P

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, BrakLoginu napisał:

Jak coś to mogę pomóc przy bigosie :D
Wyszło kolejne moje zboczenie kulinarne, rosół i bigos :P

Jeden już "sprzedałam" przyjaciółce ale na drugi zapraszam! Uprzedzam: wegetariański. Ale smakuje jak normalny. I ma ćwiartkę żołądkowej w sobie! ?

  • Wow 1
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Maybe napisał:

 I ma ćwiartkę żołądkowej w sobie! ?

Ta informacja najbardziej przykuła moją uwagę. O żołądek trzeba dbać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Ta informacja najbardziej przykuła moją uwagę. O żołądek trzeba dbać :D

Bigos z wkładką jak Bee Gees 

 

 

 

 

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Dnia 10.02.2021 o 10:36, Dionizy napisał:

Czemu nici? 

Przecież jakie ma to wszystko znaczenie. Możemy przecież się trochę poślizgać i powygłupiać jak beztroskie dzieci. Wiesz? Nie lubię zbytnio określenia,, kolego,, wydaje mi się że tworzy ono niepotrzebny dystans Zwyczajnie zamieszkaj tu a Bili przygotuje Ci pokoik a poddaszu tuż obok mojego. Nie obawiaj się. Ja nie chrapciam i nogi też czasem myje 

Ok, w sobotę mam wolne więc zorganizujemy jakieś białe szaleństwo bo wiesz czasem takiej beztroski dzieciecej wszystkim trzeba aby poczuć ze jeszcze żyjemy :)

Sorry ze określenie kolego, nie miałam nic złego na myśli ale jeżeli pozwolisz będzie dla mnie  po prostu Dionizym :)

Dnia 10.02.2021 o 12:21, BrakLoginu napisał:

Ty tu nie ściemniaj. A kto antałek z grzańcem pilnował? Ja zmarznięty dotarłem i chciałem się ogrzać, a tam Smoczyca wypiła 1/4 zawartości :P

Taka wielka Smoczyca potrzebuje sporo grzanca aby się rozgrzać a i podmuch zyskuje później ;)

 

14 godzin temu, Dionizy napisał:

Arkina niedawno wprowadziła sie do naszej chatki o powierzchni niewiele większej jak siedemset piętnaście metrów kwadratowych. Zajęła pokój w którym kiedyś planowana była biblioteka ale nie udało się jej zorganizować bo jedyne ogólnie dostępne wydawnictwa w naszym domu to gazetki z Lidla i Biedronki a te niezbyt chętnie chciały stać na masywnych dębowych polkach  Teraz Arkina poustawiała tam swoje kosmetyki i pamiątki z licznych wypraw do ciekawych zakątków naszego globu. Są tam kawałki skał ze szczytu Kilimandżaro i kamyki z rafy w Trójkącie Bermudzkim. Jest też tam oprawione w pozłacane ramki zdjęcie kota w butach i osła którego mrówka niosła.  W honorowym miejscu lezą też tam kamyki z Jeleniej Góry po ktorych wiecie kto stąpał. Arkina jest piękną kobietą. Wysoką bo jakieś 180cm o nienagannej sylwetce z wyraźnie widocznymi atrybutami kobiecości Gruby upleciony z włosów o kolorze sierpniowych łanów warkocz i kilka uroczych piegów na lekko zadartym nosku dopełnia prawie idealnej całości

Dionizy jejusiu, dziękuję za te słowa bo tu wszyscy piszą o mnie Smoczyca więc sądzę że natura poskąpiła mi urody i wdzięku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
19 godzin temu, hogan napisał:

W warmińsko- mazurskim.

Kiedyś bylem zafascynowany Twoimi stronami. Szczególnie rejony Morąga i trochę dalej za Olsztynem w stronę północnego wschodu ale od jakiegoś czasu zniechęciłem się na co wpłynęła chmara rozkrzyczanych warszawiaków i mieszkańców Trójmiasta zostawiających za sobą śmieci i bałagan.  Nie twierdzę ze wszyscy Oni tak się zachowują ale  znaczna ich cześć szczególnie ta młoda.

 

19 godzin temu, Zuzia napisał:

Smacznego, idę odśnieżać.

Wczoraj smacznego a dziś :

-Zrób coś z tym sadłem!!!!!!!

18 godzin temu, Maryyyś napisał:

Hmm... Trzpiotką to mogłam być ze 20 lat temu ? To chlopaczysko Kapitan, też ?

No nie przesadzaj

Moje określenie ,,Trzpiotka,, odnosi się nie tylko do dziewczynek z warkoczykami chodzącymi regularnie do przedszkola. To samo dotyczy Kapitana tyle że chłopcy rzadko miewają warkoczyki. Chociaz JackS? No tak.

Lata i określenia ,,Młody, stary, podlotek, ropucha,, to tylko sprawka kalendarzy i samopoczucia, Wewnętrznych chęci i zapału do życia. I wierz mi że czasem ludzie z siwymi skroniami na emeryturach są młodsi od tych uczęszczających jeszcze do szkól dla których tak naprawdę jeszcze życie się nie zaczęło a swoim zmęczeniem, apatią i zniechęceniem często prześcigają rześkich......hmmm powiedzmy urodzonych trochę wcześniej. Tak że bądź tą radosną Trzpiotką.?

16 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Jak coś to mogę pomóc przy bigosie :D
Wyszło kolejne moje zboczenie kulinarne, rosół i bigos :P

No masz. Sypło się?

16 godzin temu, Maybe napisał:

Jeden już "sprzedałam" przyjaciółce ale na drugi zapraszam! Uprzedzam: wegetariański. Ale smakuje jak normalny. I ma ćwiartkę żołądkowej w sobie! ?

Podaj adres i kiedy będzie ciepły i czy trzeba zabrać swoje bułki .

7 godzin temu, Arkina napisał:

Sorry ze określenie kolego, nie miałam nic złego na myśli ale jeżeli pozwolisz będzie dla mnie  po prostu Dionizym

Na początek może być tak oficjalnie ,,Dionizy,, Potem przejdziemy do Dyzio, Dyziulek, Dyziuńko z odpowiednimi określeniami typu- drogi, uroczy, kochany itd ( tu odezwał się mój narcystyczny charakterek )

Fajnie ze tu jesteś

7 godzin temu, Arkina napisał:

Dionizy jejusiu, dziękuję za te słowa bo tu wszyscy piszą o mnie Smoczyca więc sądzę że natura poskąpiła mi urody i wdzięku. 

Nie wierz im.

To zazdrość.?

 

Dziś zaczynam krótki urlop po bardzo trudnym czasie. Samochód już zapakowany. Są w nim między innymi plecak i ubranie piankowe ale także narty i moje kilka lat nie używane buciory. Zamierzam kilka dni pobyć w samotności gdzieś w górskich rejonach. Zaplanowałem sobie że będzie to rejon Babiej Góry albo jakiś inny obszar w Beskidzie Żywieckim. Wrzuciłem też do auta sprzęt trackingowy bo może wyląduję gdzieś gdzie nie ma wyciągów i infrastruktury. Potrzebuję spokoju i samotności by pookładać sie samemu ze sobą. Zamierzam wyciszyć lub wyłączyć telefon i pobyć trochę ze sobą w miejscu gdzie mi nic nie przypomina. Latem jest lepiej bo wystarczy odpalić busa i wrzucić do niego jakiś materac i kuchenkę a za zapasy wystarczy trochę wody jakieś ziemniaki kilka konserw i uciec gdzieś do lasu by zresetować swój umysł ale teraz w zimę też może to się udać. 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
18 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Wyszło kolejne moje zboczenie kulinarne, rosół i bigos :P

Podpisuję się pod tym i ja. Słabością do słodyczy nie grzeszę. Ale już do tzw. konkrecików, jak najbardziej!

PS. Nasza Maryśka z rosołem wjeżdża często, więc wiesz... jest u kogo się upomnieć ;) 

1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Dziś zaczynam krótki urlop po bardzo trudnym czasie. Samochód już zapakowany. Są w nim między innymi plecak i ubranie piankowe ale także narty i moje kilka lat nie używane buciory. Zamierzam kilka dni pobyć w samotności gdzieś w górskich rejonach. Zaplanowałem sobie że będzie to rejon Babiej Góry albo jakiś inny obszar w Beskidzie Żywieckim. Wrzuciłem też do auta sprzęt trackingowy bo może wyląduję gdzieś gdzie nie ma wyciągów i infrastruktury. Potrzebuję spokoju i samotności by pookładać sie samemu ze sobą. Zamierzam wyciszyć lub wyłączyć telefon i pobyć trochę ze sobą w miejscu gdzie mi nic nie przypomina. Latem jest lepiej bo wystarczy odpalić busa i wrzucić do niego jakiś materac i kuchenkę a za zapasy wystarczy trochę wody jakieś ziemniaki kilka konserw i uciec gdzieś do lasu by zresetować swój umysł ale teraz w zimę też może to się udać.

Więc życzę owocnych poszukiwań siebie. 

Też uwielbiam góry. I ubolewam, że na razie nie mogę się wybrać. 

20 godzin temu, Gość w kość napisał:

nieprawda!

już jestem zmęczony tym spaniem!?

Bluźnierstwo straszne :P 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 494
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      789
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    polskaNaomi
    Najnowszy użytkownik
    polskaNaomi
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      😁  też go nie lubię😉 ale zapowiedz całkiem, całkiem może zobaczę Zaczęłam, ale tylko te sceny z Madsem poskakałam, bo te śpiewające lwy to też nie dla mnie, jednak wolę go w wersji człowieczej😉
    • Moniqaa
      Badanie hemoglobiny glikowanej pokazuje, czy już się przeszło w zakres cukrzycy czy jeszcze nie. I to jest w sumie informacja dla lekarza, która najbardziej go interesuje czy już włączyć leki przeciwcukrzycowe czy nie. I dobrze żeby takie badanie zlecił lekarz na NFZ. Wtedy jest za free.   Ale dla osoby zmagającej się ze stanem przed cukrzycowym wg moich obserwacji to najlepiej monitorować sobie cukier na czczo i przed kolejnym posiłkiem samemu w domu glukometrem żeby nie dokładać sobie za dużo w posiłku węglowodanów kiedy np. mamy jeszcze we krwi podwyższony cukier. Za to białko i tłuszcze i warzywa o niskim IG bez obaw można jeść. 
    • Monika
      Są, są. Albo specjalne sklepy eko, ale nawet w zwykłych trzeba szukać i wszystko czytać. Można poznać też po cenie, bo takie  "prawdziwe" są droższe. Jak pisze Nomada można też piec nie tylko kurczaka, ale schab (ponakłuwać powkładać czosnek) i co tam tylko chcecie.
    • Moniqaa
      Dzięki za przepis:) Wypróbuję go i ja:)
    • Moniqaa
      Gdzie kupujesz wędliny bez konserwantów i bez glutenu z indyka, z gęsi czy szynkę wołową albo z baraniny? Chętnie bym kupiła takowe no ale nie są one ogólnie dostępne. 
    • Moniqaa
      Akurat ja spokojnie zjadam suchą krakowską po ok.50g do śniadania jako białko i nie zauważyłam żeby jakoś odczuwalnie mnie otumaniała jak np. duże ilości węglowodanów. 
    • Moniqaa
      Qurczaczek... gdybym mogła jeść kapustę i dynię... no ale przez IBS niestety nie mogę.    O selenie i mio-inzytolu chętnie poczytam. Cynamon cejloński już mam i poczytam jak też jak go stosować.   Swego czasu o piperynie sporo czytałam, że również zwiększa odporność i w sumie zapomniałam, że odchudza. Tylko muszę go wypróbować czy się zaprzyjaźni u mnie z IBS. Berberynę stosowałam ale albo za małe dawki albo za krótko bo jakichś widocznych efektów nie widziałam u siebie. Może do niej powrócę.     Hmm... że cukier ma wpływ na jakość i długość snu to tego nie wiedziałam.    Super, że widzisz u siebie na buzi efekt swoich działań:) To zawsze ładnie motywuje:) 
    • Moniqaa
      Skąd takie informacje? Z zakazów UE dot. wędzenia? Ogólnie to współczesne wędliny nie są wędzone ale dodawany jest do nich aromat wędzarniczy i obok wędzonego nawet nie leżały;)  
    • Moniqaa
      Ogólna zasada jest taka, że jak masz coś z wysokim IG np. ziemniaki, chleb, makaron itp. to zmniejszasz do możliwie jak najmniejszej ilości - dla Ciebie akceptowalnej a zwiększasz ilość warzyw nie skrobiowych np. sałata, pomidor, ogórek itp. - do wielkości min. połowy talerza i tej ilość zwiększonej nie masz się co obawiać. Dodajesz słuszną ilość białka: mięsko, jajka itp. + tłuszcz np. oliwa z oliwek, masło itp.    Wówczas glukoza ze zbilansowanego posiłku powoli się wchłania i nie ma wysokich pików cukrowych, które insulina musi zbić dużą ilością.    Takie połączenie daje sytość i nie ma napadów na przekąski po takim posiłku a glukoza jest stabilna.  
    • Moniqaa
      Witaj:) O, i jak fajnie, że się tutaj pojawiłaś:) Ładnie schudłaś - 9kg w 6 miesięcy? Suuuper:) Poczytam też chętnie o tym sposobie coś "a la dieta Mosleya". Ostatnio też stosowałaś tą metodę?  
    • Moniqaa
      Może nie tak od razu expertem;) ale sporo już rzeczy zdążyłam wypraktykować na sobie. I wiem po moich doświadczeniach co działa a co nie działa. Zeszłam z bardzo wysokiej insuliny i częstych napadów hipoglikemii reaktywnej. I np. uważam, że jednak waga nie ma tutaj znaczenia. Ważyłam wcześniej mniej a miałam wyższą insulinooporność i codzienne koszmarne hipoglikemie po posiłkowe. Wyszłam z tego tylko dietą, postami IF i bardzo delikatnym nieforsownym ruchem. No ale jeszcze jestem w procesie do jednocyfrowej insuliny na czczo. Po wzlotach i upadkach teraz mam już plan jak to robić.       Też nad tym pracuję właśnie teraz żeby wyrobić sobie nawyk chodzenia wcześniej spać bo paradoksalnie właśnie sen ma też spory swój wpływ na metabolizm glukozowo-insulinowy.   
    • polskaNaomi
      Cześć dziewczyny, jestem! Cudem zajrzałam do wiadomości na <reklama> i zobaczyłam, że tu przechodzicie 😁 już myślałam, że czasy for minęły i żadnego nie znajdę, a potrzebuję Waszej motywacji, żeby dokończyć redukcję. Ostatnio odchudzałam się od lipca do grudnia i brzydko Was porzuciłam, ale nie potrafiłam wrócić do odchudzania. Schudłam wtedy z 69 na 60. Do diety wróciłam dopiero co, z wagą 62, więc nie ma tragedii, pewnie dlatego, że jadłam więcej, ale jednak zachowałam rutynę ćwiczeń. Od tygodnia testuję nowy sposób na schudnięcie, coś a la dieta Mosleya, ale nie do końca. Przez 3 dni w tygodniu jem max. do 1000 kcal, a przez 4 dni w okolicy 2000 kcal (lub więcej jeśli coś wypadnie, np. niedługo Tłusty Czwartek). Jestem zmęczona już tym odchudzaniem, a taki system pozwala mi jednocześnie nie być na diecie (przez połowę tygodnia) i chudnąć w chude dni. Mam nadzieję, że system się sprawdzi. Stęskniłam się za Wami ❤️
    • la primavera
      ,,Zloto" pojawiło mi się w polecajkach, z opisu wynikało, że będzie to rozprawa o przewrotności ludzkiego serca, której ulega gdy zostaje wystawione na pokuszenie. Tym pokuszenie w filmie  mialo byc tytulowe złoto, które dwójka głównych - i prawie jedynych- bohaterów  odnajduje na pustyni.  Ale po kolei. Zac Efron gra tu główna rolę,  niestety. Wprawdzie  jest na tyle brudny, że na upartego można  go nie poznać, ale gdy jest głównym bohaterem i przez większą część filmu jest na ekranie tylko on,  to trudno go nie zauważyć. Scenerie ma niczym z Mad Maxa- pustynia, piach, pustynia, piach. Bo wszystko to dzieje się w postapokaliptycznej przyszłości,  bliżej nieokreślonej ani miejscem ani czasem. Po prostu gdzieś tam w przyszłości poznajemy Efrona który jedzie  skądś do jakiejś strefy, a zawieźć ma go tam drugi bohater. I tak jadą, dwóch obojętnych sobie mężczyzn,  zdezelowanym autem, nie wiadomo gdzie i po co. Az auto sie psuje,  znajduja zloto i postanawiają współpracować  by je wydobyc, zatem jeden jedzie po koparkę a drugi zostaje by... no władnie nie wiem po co on został? Ale gdyby nie został, to o czym byłby film?   Dla mnie film bardzo średni. Tak jakby trochę pościągane z innych filmów co lepsze ale taki zlepek mnie sie nie spodobal.  A może po prostu nie powinnam oglądać filmów  z nieprzekonującym  mnie aktorem. Tak, ale fascynacja animacjami jest mi obca,  zatem nie myślałam, by oglądać. Ty Widziałaś?  Masz wyjątkowo soczystą mowę   
    • Monika
      arbuza! (przypomniało mi się) fuuuuj😖
    • Monika
      jak tak mam jak ktoś umie stawiać przecinki tam gdzie być powinny (czarna magia)   Taaaaaaaak!!! Zapach cukinii, agawy, i nie wiem jakiegoś gruszko-ogórka wychodzący w tej trzeciej nucie, czy jak to się zwie psuje wiele fajnych na początku zapachów. Mnie aż cofa od niego (w perfumach tylko). Ja lubię wszystko co pachnie frezjami i inne świeże cytryna, a pod spodem wanilia bez tych ciężkich nut goździkowych, lilii itp. co jestem w nich zawinięta jak w dywan, zamiast w lekką przezroczystą wiosenną chustę. Dla facetów? Myślę, że to zależy od faceta, bo każdy zapach przecież inaczej pachnie na innym człowieku. Jednak bardzo wypsikanych i wypacykowanych facetów nie lubię.  
    • gruszeczka
      nie jest latwo dopasowac mezczyznie odpowiednie perfumy.. moj lubi inne zapachy niz ja dlatego wyczytalam o probkach <reklama> i teraz mu takie zamawiam a dopiero jak wyda aprobate ze sa ok to zamawiam pelne
    • Gretta
    • Gretta
      🙂 Po dwóch godzinach. W tym laboratorium co robię od dawna, tylko po dwóch godzinach. W sumie to nie wiem jak robią, robiłam to drugi raz w życiu. Pierwszy raz było to 11 lat temu.Też po dwóch godzinach.    Też nie wiedziałam.. Aż bym powtórzyła za rok, w sierpniu robiłam badanie, to teraz w sierpniu znowu. ..    
    • MamaMai
      Ojej, to ciekawe co piszesz z powtarzaniem badań dopiero co 3 lata. Nie wiedziałam tego. 
    • Moniqaa
      cd. nastąpi jutro    Dobranoc:) 
    • Moniqaa
      O Matko Kochana... dobrze, że ta lekarka była przytomna i powtórzyła badanie. Co za... Jak można pomylić zdjęcia z RTG ? No szook...   
    • Moniqaa
      Bardziej odnosiłabym się do badania z krzywej glukozowej - i uznałabym ją bardziej wiarygodną - niż do hemoglobiny glikowanej. Ponieważ krzywe pokazują stan faktyczny a hemoglobina glikowana pokazuje % uśredniony wynik z 2-3 miesięcy. Dla cukrzyków tak. Dla nas w stanie przedcukrzycowym - wg mnie nie jest wiążąca tak jak krzywa glukozowa. 
    • Moniqaa
      Kocham takich lekarzy co nie uznają badań;) Np. moja diabetolog u której byłam 2 razy wyrwała mi z badań krzywej glukozowej i insulinowej - krzywą insulinową mówiąc, że one są niewiarygodne bo - cyt.: "to tylko reakcja insuliny na cukier" - a po tym jak jej przedstawiłam moje objawy z powrotem zszywaczem zszyła mi kartki i łaskawie wpisała wyniki z obu krzywych do mojej kartoteki na kompie. Ponieważ przy hipoglikemii właśnie poziom insuliny ma ogromne znaczenie.    Jeśli chodzi o krzywą cukrową to robi się ją raz na trzy lata ponieważ glukoza 75g wypita na czczo bardzo mocno obciąża trzustkę. Dla osób mających problemy z prawidłową glikemią to badanie jest mocno obciążającym działaniem cukru na organizm.   
    • Moniqaa
      Oj tak... często niestety zdarzają się pomyłki. Dlatego w wątpliwych sytuacjach warto robić to samo badanie żeby potwierdzić albo zaprzeczyć wynikowi z danego badania.    Glukoza na czczo 135 - trzykrotnie powtarzalna to już kwalifikuje się jako cukrzyca ponieważ stan przedcukrzycowy jest  od 100  do 120 albo do 126.    Mnie czasem się zdarza mieć na czczo 120 - 130 ale tylko wtedy kiedy wybitnie się nawpycham pod korek - wysoko indeksowych węglowodanów prostych - typu słodycze przemysłowe z syropem glukozowo-fruktozowym albo owoce o wysokim Ig banany, winogrona itp.   Ale to muszę się mocno ich objeść żeby mi tak cukier na czczo wyskoczył.  Albo późna węglowodanowa o niskim IG obfita kolacja  w okolicach godz. 20-21 też mi podnosi pod górną granicę normy stanu przedcukrzycowego i też tego staram się unikać na co dzień.        Ten wynik to po 1 godz. od wypicia glukozy czy po 2 godz.?     Na ogół krzywa cukrowa zawiera oprócz poziomu glukozy na czczo jeszcze dwa wyniki po 1 godz. i po 2 godz. od wypicia glukozy.    Czasem się robi jeszcze oznaczenie po 3 godz. też ale to już dla zaawansowanych przypadkach albo co pół godziny od wypicia glukozy przez 2-3 godz. ale to już w szpitalach. Czasami robi się tak szczegółowo żeby zobaczyć jak faktycznie przebiega wzrost i spadek krzywej cukrowej.   
    • Moniqaa
      Gretta, wiesz zastanawiałam się na tym. I doszłam do wniosku, że skoro hemoglobina glikowana cyt.: "wskazuje na średnią zawartość glukozy w organizmie w ostatnich 2–3 miesiącach."   to jest w sumie uśredniony wynik z naszych wysokich cukrów i niskich cukrów (jak przy hipoglikemii - np. tak jak u mnie) może nie dawać tak wiarygodnych wyników jak przy cukrzycy, wtedy kiedy są bardzo wysokie cukry praktycznie non-stop i nie spadają już one do normalnych wartości.     Ja również mam hemoglobine glikowaną  HbA1C = 5,6 % - taką samą jak Ty.    Cyt.: "Wartość hemoglobiny glikowanej w przedziale: 5,7% – 6,4% wskazuje na stan przedcukrzycowy, natomiast powyżej 6,5% – na cukrzycę." - i tutaj również się nie zgadza u mnie. Ponieważ wg pomiarów cukru na czczo i w laboratorium i z glukometru w domu wychodzi mi, że jestem w stanie przedcukrzycowym a wg HbA1C wychodzi mi, że nie.   Czyli okazuje się, że dla osób w stanie przedcukrzycowym to HbA1C jest - jak dla mnie badaniem niemiarodajnym.    I wyciągam z tego wnioski, że dla nas w stanie przedcukrzycowym istotne jest badanie  poziomu cukru glukometrem w domu lub badaniem w laboratorium i dążenie do ich obniżenia co automatycznie wówczas obniży nam te uśrednione wyniki HbA1C i nim już nie musimy się tak przejmować i do niego odnosić.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...