Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Jezdem! Nie jestem smakoszem wina, ale pod sen mogę wypić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
33 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Jezdem! Nie jestem smakoszem wina, ale pod sen mogę wypić :D

W końcu, ile można czekac :D

Oj tam też nie jestem smakoszem whisky a czasem lyczka się napije. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
4 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Coś takiego chyba znalazłem w swojej kolekcji :P

PUR1uUc.jpg

To wino jest trochę przereklamowane, ale skoro nie ma innego to może być

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Jest mi bardzo smutno, dom pusty. Wszyscy sobie poszli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 11.01.2021 o 00:30, Zuzia napisał:

To wino jest trochę przereklamowane, ale skoro nie ma innego to może być

Od razu przereklamowane, aż tak bardzo go nie reklamuję :P

Dnia 11.01.2021 o 00:17, Arkina napisał:

Oj tam też nie jestem smakoszem whisky a czasem lyczka się napije. 

Jak łiskacz to tylko mi się na myśl nasuwa nasz Dj. @Vertlain, ale on to sknera i nie licz, że Ci coś naleje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

a ja pije kakao rozpuszczalne...chce ktos?

kubek-kakao.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

A ja pije nalewkę którą bardzo oszczędzałam, nie podzielę się;)

Piję rozmyślając i kierując dobrą energię w kierunku osoby która mi ją dała.

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

@Zuzia jak mowa o tej samej osobie to ja otrzymałem mocniejszy trunek, ale też się nie podzielę. Nie żebym nie chciał, ale był taki dobry i pozostały po nim jedynie miłe wspomnienia :D

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Hmmm... strumień alkoholu płynie pod dachem. Jak tak dalej pójdzie, to wchodząc zamiast ,, dzień dobry" będzie się mówiło ,,ciao alkoholico" ?

Ale też lubię - najbardziej te chałupnicze wynalazki- pigwówki lub winiaki.

Dionizy - smutny i trudny czas, trzymaj się jakoś Poeto.

Psy na spacer mogę wziąć wszystkie jeśli tylko są większe od kota. Trochę śniegu więc małego mogłabym w zaspie zgubić. Hau przeszczęśliwy, sam nie wie co z tym śniegiem robić- je, leży w nim, kopie, psie orły robi.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
21 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Od razu przereklamowane, aż tak bardzo go nie reklamuję :P

Jak łiskacz to tylko mi się na myśl nasuwa nasz Dj. @Vertlain, ale on to sknera i nie licz, że Ci coś naleje :D

Jeszcze nie miałam przyjemności z DJ ale whisky mogę sobie w sumie odpuścić :) Już wiem u kogo mogę dostać jakiegoś winka :D

 

20 godzin temu, tośka napisał:

a ja pije kakao rozpuszczalne...chce ktos?

kubek-kakao.png

Z chęcią się napiję dziś wieczorem ;)

 

Dziś to śniegu naleciało w brud, wstawać z foteli i na dwór wyjdźcie bo czekam ze śnieżkami :D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

od wczoraj biore antybiotyk na nerki. uwazaj mnie za usprawiedliwiona ?

domowe-kakao.jpeg

 

ale kakao prosze ;) i wolny kubek jakby ktos jeszxze chcial niech sobie robi. ide sie polozyc 

  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Arkina napisał:

Już wiem u kogo mogę dostać jakiegoś winka

Taaaa u mnie wino masz jak w banku, bo nie pijam zbyt często. Wolę browara, więc Heniem chętnie też się podzielę :)

2 godziny temu, tośka napisał:

i wolny kubek jakby ktos jeszxze chcial niech sobie robi

Widzę, że chętnych nie ma, bo każdy, by przyszedł na gotowca. Zrobię sobie w tym wolnym kubku ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Dnia 29.11.2020 o 13:28, BrakLoginu napisał:

jakoś udobrucham

O kurczaczki, udobruchanie mnie ominęło .? 

Zajrzałam do Was, ( tak przy okazji "święta" osobistego ;) ) a tu takie przykre rzeczy czytam. 

Dionizy....? :przytul:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain
Dnia 13.01.2021 o 16:46, Arkina napisał:

Jeszcze nie miałam przyjemności z DJ

 

 

Generalnie mało kto ma ze mną przyjemność, większość raczej nieprzyjemności ? A z tym whisky to podpuszczają, nie pijam tego bo śmierdzi myszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
13 godzin temu, Vertlain napisał:

Generalnie mało kto ma ze mną przyjemność, większość raczej nieprzyjemności ? A z tym whisky to podpuszczają, nie pijam tego bo śmierdzi myszami.

Aha, wiec to tak. Będę obserwować twórczość zatem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

tez slyszalam ze alkohol smierdzi bialymi myszkami...

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, tośka napisał:

tez slyszalam ze alkohol smierdzi bialymi myszkami...

Tylko w nadmiarze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1

Różnie mówią i piszą, czasem że jego, tego alkoholu brak, powoduje przemarsz białych myszek. Nic o zapachu w tej sytuacji nie wyczytałem. Musi to być ciekawy widok. Jeszcze do tego czarny kot  jako przewodnik stada i piękna wizja. 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
20 godzin temu, Sany napisał:

O kurczaczki, udobruchanie mnie ominęło .? 

Zajrzałam do Was, ( tak przy okazji "święta" osobistego ;) )

Udobruchiwywanie można nadrobić :D  A jakie to święto było? 100 lat już śpiewać? Eee lepiej nie, bo bębenki ludziom popękają :P

 

4 godziny temu, tośka napisał:

tez slyszalam ze alkohol smierdzi bialymi myszkami...

 

2 godziny temu, Arkina napisał:

Tylko w nadmiarze :P

No i obie panie źle słyszały. Białe myszki ponoć występują w przyrodzie, gdy jest nadmiar alko w organizmie. Nie wiem nawet, czy to nie musi być jego więcej niż krwi w obiegu? :P

Ostatnio zauważyłem, że chyba mój aparat fotograficzny ma problem z alko, bo zrobiłem zdjęcie białej (czystej) kartki, a pojawiło się, o to coś takiego:

link_dCiqdn50pcx4t8st6jsKMoJa4Uiaxk9W,w1

 

Jak nic muszę go oddać na odwyk! :P

Dnia 13.01.2021 o 12:59, la primavera napisał:

Hau przeszczęśliwy, sam nie wie co z tym śniegiem robić- je, leży w nim, kopie, psie orły robi.  

Ja psa nie mam, ale znajomej wyprowadzałem. Bawił się w tym śniegu jak małe dziecko i nie chciał wracać. Przez moment pomyślałem, że to pies z wydziału narkotykowego i że pomylił biały proszek, ale jednak to nie to :D

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 15.01.2021 o 14:51, tośka napisał:

tez slyszalam ze alkohol smierdzi bialymi myszkami...

To nie prawda On je tylko wabi ale to na drugi dzień?

 

Dnia 15.01.2021 o 00:01, Vertlain napisał:

nie pijam tego bo śmierdzi myszami.

A ja?

Uwielbiam zapach białych myszek i najlepiej by maszerowały często i całymi stadami

 

Ps. Dziękuję Wam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Nie lubię mysz i ich paskudnych ogonów, brrr ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

kocie ogony sa zdecydowanie bardziej mile ;) no chyba ze nadepniesz taki nieostroznie to cie wlascicielka skarci pazurkami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1

Te właścicielki kotów, są takie bojowe i karcące! Naprawdę trzeba uważać na czym się stopę kładzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

To kot rządzi swoim ogonem, a nie jego właścicielka.

 

Lubię myszy...naprawdę są bardzo milutkie i niekoniecznie muszą być białe, bo te polne są bardzo milusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
16 godzin temu, Krzysiek1 napisał:

Te właścicielki kotów, są takie bojowe i karcące!

Zachowują się jak ich zwierzęta. Niby to takie miłe i do przytulania, ale czasem się wydaje, że mogą połknąć w całości :D

8d3951e7-4bd6-4e76-bb38-939f8b0744cd_f14

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 499
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      789
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    polskaNaomi
    Najnowszy użytkownik
    polskaNaomi
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Fajne przykłady na zbilansowanie pieczywa. 
    • MamaMai
      Wczoraj kupiłam cynk i suplementuję sobie. Dodatkowo od piątku wróciłam do suplementacji selenu - jak odebrałam wyniki. Ale tak się zastanawiam czy nie poczekać na wizytę do Endo, bo wczoraj obejrzałam filmik ze selenu lepiej nie brać na swoją rękę bo można sobie zaszkodzić.  Ogólnie tyle co czytałam ostatnio, przy Hashimoto zaleca się cynk, selen, omega 3, Wit. D3, ashwagandę, mio -inozytol, żelazo.  Wit. D3 i żelazo biorę bo mam potwierdzony niedobór i stosuję się do zaleceń endo. Odnośnie reszty jeszcze z nią nie rozmawiałam, w tym też o dawkach.
    • Jasminka
      W lidlu jest seria pure i ja te wedliny kupuje w biedronce seria nature i dolina dobra bez chemii z dobrym skladem i duży wybór
    • Moniqaa
      Pieczywo w ograniczonej ilość można zbilansować przede wszystkim sałatą - 50 g + 200 g warzyw o niskim IG + wędlina + tłuszcz. I np. bułka z miodem czy dżemem - nie ani - nie np. 2 kromki chleba z wędliną same. Ale te same 2 kromki chleba z wędliną + 2 jajka gotowane + 50 g sałat + 200 g pomidorów + 5-10 g oliwi z oliwek - już tak:)   I sama zobaczysz, że nie będziesz miała ochoty po takim posiłku na jedzenie bo dłużej się trawi taki zbilansowany posiłek a błonnik z warzyw + białko + tłuszcz daje na długo sytość i nie ma się napadów na słodkie czy inne zachcianki. Sprawdź sama.      A jednorazowy wyskok w tłusty czwartek kiedy będziesz trzymać niskich indeksów się na co dzień nie zrobi Ci wielkiej krzywdy. To taka dieta 80/20. 80% dla zdrowia i 20% dla zachowania poczucia, że można sobie pozwolić od czasu do czasu na słodkie.     
    • Moniqaa
      To jest bardzo proste.    Białkowo tłuszczowe posiłki mogą być zamiennie i na śniadanie i na kolację.    Np. - 2 - 4 jajka (lub więcej) - na miękko, sadzone z płynnym żółtkiem, na twardo lub jajecznica wg osobistych preferencji.    10-15 g tłuszczu (mniej lub więcej) - np. oliwa z oliwek, masło 82% (ale nie margaryna), olej kokosowy, smalec gęsi - co kto lubi   200g warzywa o niskim IG: sałata - 50 g (rzymska, lodowa, masłowa, mix sałat - wg uznania), mogą być też 150-200g pomidory, cukinia, papryka, ogórki, oliwki itp.      Na kolację np. 0,5 - 1 szt. makreli itp. czy innego mięska np. z duszoną kapustą kiszoną lub surówką kiszonej kapusty z marchewką czy innymi warzywami o niskim IG albo sałatka grecka z oliwą z oliwek.     Ważne żeby nie dodawać węglowodanów o wysokim IG: ziemniaki, chleb, makarony, kasze, banany czy inne owoce czy soki owocowe. Ani słodzonych napojów.    
    • Monika
      😁  też go nie lubię😉 ale zapowiedz całkiem, całkiem może zobaczę Zaczęłam, ale tylko te sceny z Madsem poskakałam, bo te śpiewające lwy to też nie dla mnie, jednak wolę go w wersji człowieczej😉
    • Moniqaa
      Badanie hemoglobiny glikowanej pokazuje, czy już się przeszło w zakres cukrzycy czy jeszcze nie. I to jest w sumie informacja dla lekarza, która najbardziej go interesuje czy już włączyć leki przeciwcukrzycowe czy nie. I dobrze żeby takie badanie zlecił lekarz na NFZ. Wtedy jest za free.   Ale dla osoby zmagającej się ze stanem przed cukrzycowym wg moich obserwacji to najlepiej monitorować sobie cukier na czczo i przed kolejnym posiłkiem samemu w domu glukometrem żeby nie dokładać sobie za dużo w posiłku węglowodanów kiedy np. mamy jeszcze we krwi podwyższony cukier. Za to białko i tłuszcze i warzywa o niskim IG bez obaw można jeść. 
    • Monika
      Są, są. Albo specjalne sklepy eko, ale nawet w zwykłych trzeba szukać i wszystko czytać. Można poznać też po cenie, bo takie  "prawdziwe" są droższe. Jak pisze Nomada można też piec nie tylko kurczaka, ale schab (ponakłuwać powkładać czosnek) i co tam tylko chcecie.
    • Moniqaa
      Dzięki za przepis:) Wypróbuję go i ja:)
    • Moniqaa
      Gdzie kupujesz wędliny bez konserwantów i bez glutenu z indyka, z gęsi czy szynkę wołową albo z baraniny? Chętnie bym kupiła takowe no ale nie są one ogólnie dostępne. 
    • Moniqaa
      Akurat ja spokojnie zjadam suchą krakowską po ok.50g do śniadania jako białko i nie zauważyłam żeby jakoś odczuwalnie mnie otumaniała jak np. duże ilości węglowodanów. 
    • Moniqaa
      Qurczaczek... gdybym mogła jeść kapustę i dynię... no ale przez IBS niestety nie mogę.    O selenie i mio-inzytolu chętnie poczytam. Cynamon cejloński już mam i poczytam jak też jak go stosować.   Swego czasu o piperynie sporo czytałam, że również zwiększa odporność i w sumie zapomniałam, że odchudza. Tylko muszę go wypróbować czy się zaprzyjaźni u mnie z IBS. Berberynę stosowałam ale albo za małe dawki albo za krótko bo jakichś widocznych efektów nie widziałam u siebie. Może do niej powrócę.     Hmm... że cukier ma wpływ na jakość i długość snu to tego nie wiedziałam.    Super, że widzisz u siebie na buzi efekt swoich działań:) To zawsze ładnie motywuje:) 
    • Moniqaa
      Skąd takie informacje? Z zakazów UE dot. wędzenia? Ogólnie to współczesne wędliny nie są wędzone ale dodawany jest do nich aromat wędzarniczy i obok wędzonego nawet nie leżały;)  
    • Moniqaa
      Ogólna zasada jest taka, że jak masz coś z wysokim IG np. ziemniaki, chleb, makaron itp. to zmniejszasz do możliwie jak najmniejszej ilości - dla Ciebie akceptowalnej a zwiększasz ilość warzyw nie skrobiowych np. sałata, pomidor, ogórek itp. - do wielkości min. połowy talerza i tej ilość zwiększonej nie masz się co obawiać. Dodajesz słuszną ilość białka: mięsko, jajka itp. + tłuszcz np. oliwa z oliwek, masło itp.    Wówczas glukoza ze zbilansowanego posiłku powoli się wchłania i nie ma wysokich pików cukrowych, które insulina musi zbić dużą ilością.    Takie połączenie daje sytość i nie ma napadów na przekąski po takim posiłku a glukoza jest stabilna.  
    • Moniqaa
      Witaj:) O, i jak fajnie, że się tutaj pojawiłaś:) Ładnie schudłaś - 9kg w 6 miesięcy? Suuuper:) Poczytam też chętnie o tym sposobie coś "a la dieta Mosleya". Ostatnio też stosowałaś tą metodę?  
    • Moniqaa
      Może nie tak od razu expertem;) ale sporo już rzeczy zdążyłam wypraktykować na sobie. I wiem po moich doświadczeniach co działa a co nie działa. Zeszłam z bardzo wysokiej insuliny i częstych napadów hipoglikemii reaktywnej. I np. uważam, że jednak waga nie ma tutaj znaczenia. Ważyłam wcześniej mniej a miałam wyższą insulinooporność i codzienne koszmarne hipoglikemie po posiłkowe. Wyszłam z tego tylko dietą, postami IF i bardzo delikatnym nieforsownym ruchem. No ale jeszcze jestem w procesie do jednocyfrowej insuliny na czczo. Po wzlotach i upadkach teraz mam już plan jak to robić.       Też nad tym pracuję właśnie teraz żeby wyrobić sobie nawyk chodzenia wcześniej spać bo paradoksalnie właśnie sen ma też spory swój wpływ na metabolizm glukozowo-insulinowy.   
    • polskaNaomi
      Cześć dziewczyny, jestem! Cudem zajrzałam do wiadomości na <reklama> i zobaczyłam, że tu przechodzicie 😁 już myślałam, że czasy for minęły i żadnego nie znajdę, a potrzebuję Waszej motywacji, żeby dokończyć redukcję. Ostatnio odchudzałam się od lipca do grudnia i brzydko Was porzuciłam, ale nie potrafiłam wrócić do odchudzania. Schudłam wtedy z 69 na 60. Do diety wróciłam dopiero co, z wagą 62, więc nie ma tragedii, pewnie dlatego, że jadłam więcej, ale jednak zachowałam rutynę ćwiczeń. Od tygodnia testuję nowy sposób na schudnięcie, coś a la dieta Mosleya, ale nie do końca. Przez 3 dni w tygodniu jem max. do 1000 kcal, a przez 4 dni w okolicy 2000 kcal (lub więcej jeśli coś wypadnie, np. niedługo Tłusty Czwartek). Jestem zmęczona już tym odchudzaniem, a taki system pozwala mi jednocześnie nie być na diecie (przez połowę tygodnia) i chudnąć w chude dni. Mam nadzieję, że system się sprawdzi. Stęskniłam się za Wami ❤️
    • la primavera
      ,,Zloto" pojawiło mi się w polecajkach, z opisu wynikało, że będzie to rozprawa o przewrotności ludzkiego serca, której ulega gdy zostaje wystawione na pokuszenie. Tym pokuszenie w filmie  mialo byc tytulowe złoto, które dwójka głównych - i prawie jedynych- bohaterów  odnajduje na pustyni.  Ale po kolei. Zac Efron gra tu główna rolę,  niestety. Wprawdzie  jest na tyle brudny, że na upartego można  go nie poznać, ale gdy jest głównym bohaterem i przez większą część filmu jest na ekranie tylko on,  to trudno go nie zauważyć. Scenerie ma niczym z Mad Maxa- pustynia, piach, pustynia, piach. Bo wszystko to dzieje się w postapokaliptycznej przyszłości,  bliżej nieokreślonej ani miejscem ani czasem. Po prostu gdzieś tam w przyszłości poznajemy Efrona który jedzie  skądś do jakiejś strefy, a zawieźć ma go tam drugi bohater. I tak jadą, dwóch obojętnych sobie mężczyzn,  zdezelowanym autem, nie wiadomo gdzie i po co. Az auto sie psuje,  znajduja zloto i postanawiają współpracować  by je wydobyc, zatem jeden jedzie po koparkę a drugi zostaje by... no władnie nie wiem po co on został? Ale gdyby nie został, to o czym byłby film?   Dla mnie film bardzo średni. Tak jakby trochę pościągane z innych filmów co lepsze ale taki zlepek mnie sie nie spodobal.  A może po prostu nie powinnam oglądać filmów  z nieprzekonującym  mnie aktorem. Tak, ale fascynacja animacjami jest mi obca,  zatem nie myślałam, by oglądać. Ty Widziałaś?  Masz wyjątkowo soczystą mowę   
    • Monika
      arbuza! (przypomniało mi się) fuuuuj😖
    • Monika
      jak tak mam jak ktoś umie stawiać przecinki tam gdzie być powinny (czarna magia)   Taaaaaaaak!!! Zapach cukinii, agawy, i nie wiem jakiegoś gruszko-ogórka wychodzący w tej trzeciej nucie, czy jak to się zwie psuje wiele fajnych na początku zapachów. Mnie aż cofa od niego (w perfumach tylko). Ja lubię wszystko co pachnie frezjami i inne świeże cytryna, a pod spodem wanilia bez tych ciężkich nut goździkowych, lilii itp. co jestem w nich zawinięta jak w dywan, zamiast w lekką przezroczystą wiosenną chustę. Dla facetów? Myślę, że to zależy od faceta, bo każdy zapach przecież inaczej pachnie na innym człowieku. Jednak bardzo wypsikanych i wypacykowanych facetów nie lubię.  
    • gruszeczka
      nie jest latwo dopasowac mezczyznie odpowiednie perfumy.. moj lubi inne zapachy niz ja dlatego wyczytalam o probkach <reklama> i teraz mu takie zamawiam a dopiero jak wyda aprobate ze sa ok to zamawiam pelne
    • Gretta
    • Gretta
      🙂 Po dwóch godzinach. W tym laboratorium co robię od dawna, tylko po dwóch godzinach. W sumie to nie wiem jak robią, robiłam to drugi raz w życiu. Pierwszy raz było to 11 lat temu.Też po dwóch godzinach.    Też nie wiedziałam.. Aż bym powtórzyła za rok, w sierpniu robiłam badanie, to teraz w sierpniu znowu. ..    
    • MamaMai
      Ojej, to ciekawe co piszesz z powtarzaniem badań dopiero co 3 lata. Nie wiedziałam tego. 
    • Moniqaa
      cd. nastąpi jutro    Dobranoc:) 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...