Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
18 godzin temu, Maybe napisał:

Antoni to twój szef? Wow! 

No ba! Co prawda mi nie płaci, ale kto, by nie chciał u tego kosmity pracować? Nigdy nie wieje nudą, zawsze coś się dzieje nawet jak nic się nie dzieje to Antoni znajdzie jakąś aferę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

T

Dnia 13.04.2020 o 11:28, BrakLoginu napisał:

To nie korona, a zwyczajnie mam swój świat i swoje kredki :P Ćpać też nie ćpam, ale jak widzę niektóre zachowania ludzi lub ich posłucham to nie wiem czy się nachlać czy właśnie skorzystać z innych używek, by głowa odpoczęła od różnych dziwnych niusów :D 

Mnie te kurczaki atakują cały czas. Jak nic będzie pozew! A @Cooliberek to nawet wykryła wirusa w jajach :P 

 

No właśnie wyborów miss mokrego podkoszulka tego roku nie będzie, nad czym bardzo ubolewam <załamany>. Do tego ktoś z góry już u mnie leje wodę. Wczoraj taki piękny dzień, a dziś jakby reakcja na słowa o suszy :D 

nie mogleś zwyczajnie powiedziec że te jajca byly specjalnie zrobione na forum 

Z resztą atywirus wykryl w nich wirusa, Więc uważajcie co dajecie na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Cooliberek napisał:

T

nie mogleś zwyczajnie powiedziec że te jajca byly specjalnie zrobione na forum 

Z resztą atywirus wykryl w nich wirusa, Więc uważajcie co dajecie na forum

Ja coś dałem na forum? Wirus w jajkach? Chyba chodzi o to, co pisała @tośka, że salmonella była? :)
Święta były to wstawili takie cosik, ale nie ma co się doszukiwać znowu czegoś czego nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziś chyba środa. Nie wiem juz bo przez te kwarantanny, świeta i inne okoliczności zaczyna mi sie wszystko pieprzyć. Wczoraj była zima powielkanocna a dziś niebo obudziło się błękitem a temperatura jest wyższa o jakieś dziesięć stopni. Noże juz choć częściowo zniosą te zakazy bo chce mi sie pójść gdzieś nad jeziorko z Weroniką i jej Hau. Ciekawe czy na zalewowym kwitną w tym roku zawilce i te zólte male kwiatuszki o liściach trochę podobnych do przetacznika. Pamiętam jak Zuzia kiedyś krzyczała na Jacka jak ten je zrywał i chciał robić z nich sobie wianek mówiąc coś o swoim dziewictwie i staropanieństwie ale  nie wiem o co wtedy tam chodziło. Piękny jest wiosenny poranek na takich zadupiach i nawet rośliny które za kilka tygodni staną sie chaszczami teraz urzekają swoją bezbronną dziecinną zielenią. Pomiędzy tym wszystkim pracowicie uwija się każdego dnia setki owadów od sporych czarnych mrówek, jakiś skorków aż do sporych rozmiarów żuka gnojarza pracowicie turlającego zajęcze kulki do swoich gniazd. Czasem w miejscach porośniętych starymi drzewami można natknąć sie też i na inne owady których w tym terenie niewątpliwym królem jest Jelonek o porożu często przekraczającym i wielkościa i wagą niego samego. W takich chwilach zawsze przypomina mi się piosenka z wrocławskiej Elity by ,, do serca przytul psa, weź na kolana kota. Weź lupę popatrz pchła daj spokój pchła to też istota,, Dziś muszę jechać do miasta ubezpieczyć moje autko bo kończy sie OC Miałem to zrobić wczoraj ale jakos mi się nie chciało. Potem w przyszłym tygodniu przeglad i będzie mozna planować pijaństwo z bilem gdzieś tam w borach. Dobrego dnia.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 godziny temu, Dionizy napisał:

Noże juz choć częściowo zniosą te zakazy bo chce mi sie pójść gdzieś nad jeziorko z Weroniką i jej Hau. Ciekawe czy na zalewowym kwitną w tym roku zawilce

Zawilce kwitną w maju, te żółte już są, można się już poczuć ,,w deszczu maleńkich żółtych kwiatów..."

A poza tym to nigdzie z Tobą nie idę, bo jeśli po drodze będzie jezioro to pewnie zaraz ściągniesz gacie i wskoczysz do niego, jeszcze z tym łańcuchem na szyi i jak Cię ten łańcuch pociągnie na dno to kto Cię będzie ratował? Przecież nie pies. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
24 minuty temu, la primavera napisał:

Zawilce kwitną w maju

Chyba mówisz o jakichś wypasionych  odmianach ogrodowych? Te skromniejsze, dzikie zawilce kwitną na przedwiośniu (zdjęcie z marca, kiedy jeszcze mogłam pójść na spacer do lasu):

IMG-20200326-140406.jpg

PS. Chętnie bym się powłóczyła z Hau chociaż po łąkach, gdybyś mi go pożyczyła na jakieś dwie godzinki... Da się zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
17 minut temu, aliada napisał:

Chyba mówisz o jakichś wypasionych  odmianach ogrodowych? Te skromniejsze, dzikie zawilce kwitną na przedwiośniu

Chyba miałam konwalie przed oczami.

18 minut temu, aliada napisał:

Chętnie bym się powłóczyła z Hau chociaż po łąkach, gdybyś mi go pożyczyła na jakieś dwie godzinki... Da się zrobić?

Jeśli lubisz psy, łąki, wertepy i manowce i lisiecką w kieszeni nosić to jak najbardziej. Już mu smycz zapinam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Zauważyłem tendencję wypożyczania psów. Wczoraj mój kolega, który nie ma psa odwiedził mnie z pożyczonym od swojej sąsiadki. Spotkanie miało miejsce niczym Kargul z Pawlakiem przy płocie.
Piesek zadowolony, bo wychodzi częściej, kolega nabrał w płuca świeżego powietrza i wszyscy zadowoleni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
20 godzin temu, la primavera napisał:

nigdzie z Tobą nie idę, bo jeśli po drodze będzie jezioro to pewnie zaraz ściągniesz gacie i wskoczysz do niego, jeszcze z tym łańcuchem na szyi i jak Cię ten łańcuch pociągnie na dno to kto Cię będzie ratował?

Nie gacie tylko majtusie ?. Teraz nie noszę tego łańcuch tak często jak dawniej czyli cała dobę. Teraz mam piękną pacyfkę z drewnianych koralików na rzemyku czyli nie tonącą tak szybko i łatwo. Trochę ma kiepski kolor bo ciemny muszę sobie upleść np z biały paciorków. Czyli Idziemy na ten spacer z Hau?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
6 godzin temu, Dionizy napisał:

Teraz mam piękną pacyfkę z drewnianych koralików na rzemyku czyli nie tonącąza.

Zamieniłes kotwice na koło ratunkowe?

6 godzin temu, Dionizy napisał:

Czyli Idziemy na ten spacer z Hau?

Czyli idziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia
Dnia 1.04.2020 o 22:26, BrakLoginu napisał:

Ciekawy wywiad z ciekawym człowiekiem to tylko z Dyziem :D Co do działu to jak się pojawi Nadworny Psuj zwany dalej Rawikiem to mu podszepnę o tym, by się zainteresował i czegoś znów nie zepsuł :P 

@Dionizy chyba nie jest zainteresowany? A Pan @RAW może utworzyć dział? Tydzień temu odnośnie jego przekazałam informacje BL :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Basiunia napisał:

@Dionizy chyba nie jest zainteresowany? A Pan @RAW może utworzyć dział? Tydzień temu odnośnie jego przekazałam informacje BL :) 

Dyzio pewnie się zgodzi, a co do Rawika to nadal będę utrzymywał swoją wersję zdarzeń, że to psuj nad psuje :D 
No i zapomniałem jemu przekazać. Rawik! mam sprawę! :D <nadrabia>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 16.04.2020 o 14:36, la primavera napisał:

Zamieniłes kotwice na koło ratunkowe?

Czyli idziemy.

001JPG_qaanxhe.jpg

 

Specjalnie dla Ciebie Weroniko zrobilem taką poranną fotkę tego koła ratunkowego tylko że trochę trudno to się robi zwykłym aparatem gdy nie można zajrzeć w okienko. Cieszę się ze pójdziemy z Hau nad rzekę gdzie o tej porze roku tyle tchnień wiosny.

8 godzin temu, Basiunia napisał:

@Dionizy chyba nie jest zainteresowany?

No ja wiem? Jeśli odbędzie się to w pięknym miejscu np gdzieś w Alpach w słoneczny dzień a potem w jakimś miłym pensjonacie kolacja z dancingiem i jajecznica na śniadanie.... Czemu nie.

Żartuję Oczywiście Basiuniu. 

Wiecie co? Teraz już na pewno będzie wiosna. Zaskoczeni? Nie! nie ma pomyłki. Ta najstarsza czeresnia w naszym sadzie dziś w nocy rozkwitła. Nie wiem skąd ale ona zawsze tzn co roku tak jakby wyczuwa pogodę i w pełni zakwita tylko w chwili gdy jej kwiatom nie zagraża niebezpieczeństwo mrozu. Czasem a nawet często już po kwitnięciu jeszcze przytrafiaj sie mroziki poranne ale one już wtedy nie są szkodliwe dla niej  bo tym najwrażliwszym momentem jest rozkwitanie delikatności kwiatu. To trochę tak jak z ludźmi. Ten taki najbardziej delikatny i nerwowy okres to rozkwitanie i dojrzewanie do życia. Wtedy młodzi ludzie krzyczą swoimi wizjami życia a ich serca targają emocje związane z dowodem osobistym za pazuchą, pierwsze wielkie miłosne uniesienia i smak sexu. Wtedy tak łatwo coś zepsuć. Nie chcąco sprawić by odleciały z gniazda w kierunku nieznanym a w swym szaleńczym ,,wolnością,, locie trafily na coś co im zniszczy ,,jutro,, albo uszkodzi przyszłość na tyle że już zawsze pozostaną do lizania blizny.

Czy ktoś widział Tośkę? Nie wiem gdzie się schowała ze swoim fochem nie dając szans na jakieś niewinne gili gili. Jak sie wkurzę to wezmę samochód i podjadę do tej Legnicy i coś zrobię.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Lepiej powiedz co zrobisz bo się zalęknie na jament :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
51 minut temu, example123 napisał:

Lepiej powiedz co zrobisz bo się zalęknie na jament :)

Ale to już jest moja słodka tajemnica. Albo powiem. Co mi tam.

maseczkę założę

wejdę za łoże

lub się połoze

szampana dołożę

i może ogórki z Biedronki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
2 godziny temu, Dionizy napisał:

wezmę samochód i podjadę do tej Legnicy i coś zrobię.

zakupy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
5 godzin temu, Dionizy napisał:

Specjalnie dla Ciebie Weroniko zrobilem taką poranną fotkę tego koła ratunkowego

...w otoczeniu tyyylu serduszek.

Kiedyś jakiś żołnierz nosił zapasowe w plecaku a teraz jakiś pacyfista ( czy po prostu przerośnięty hippis) nosi ich zapas na koszulce. 

Albo inaczej- są ludzie z sercem na dłoni, a Dionizy jest z sercem na koszulce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

a tak było rano za oknem

007JPG_qaanawe.jpg

003JPG_qaanaww.jpg

005JPG_qaanaws.jpg

Rankiem obudził mnie glośny i zdecydowany krzyk za oknem. Wyrwany z sennych marzeń początkowo nie mogłem jednoznacznie stwierdzić co tak zakłóca ciszę poranka. Zerwałem się i już miałem podejść do okna by określić co to za poranny intruz ale jednak postanowiłem pójść do łazienki przemyć jedyne czynne oko dla lepszego widzenia. Po drodze chwyciłem aparat  by udokumentować zapisując obraz tego potwornego złoczyńcy no i proszę Mam go. Nie wiem co to za ptasior usiadł na zaczynającej kwitnąć czereśni ale podejrzewa że jest to Wielki Orzeł Żołtodzioby Nie wiem co zrobić bo bojam sie wyjść z domu.

22 godziny temu, tośka napisał:

zakupy ?

Dobrze Tosiu. Napisz mi tylko co potrzebujesz i nie widzę problemu No i czemu ta smutna minka? Dziś w kuchni w tej szafce kolo kuchenki znalazłem zapomnianą puszkę z kawą Tą o smaku czekolady. Myślałem że ona sie już dawno skończyła a tu BUM Jest. napijemy sie

 

18 godzin temu, la primavera napisał:

...w otoczeniu tyyylu serduszek.

Kiedyś jakiś żołnierz nosił zapasowe w plecaku a teraz jakiś pacyfista ( czy po prostu przerośnięty hippis) nosi ich zapas na koszulce. 

Albo inaczej- są ludzie z sercem na dłoni, a Dionizy jest z sercem na koszulce.

  Na dłoni tez. I na plecach, nogach ramionach i wszystkich innych możliwych miejscach. Tak do końca nie wiem czy to dobrze czy źle bo nikt mi o tym nic nie mówi. Ty też nie powiedziałaś. Tak czy owak istotą jest to że każdy może poszukać na mnie jakieś serducho i zwyczajnie przytulkać się do niego a jak bardzo ktoś chce to mogę wziąć nożyczki i wyciąć by podarować. Te wszystkie moje serduszka pączkują jak dobre drożdże z jednego macierzystego które ukryte jest w klatce z żeber a należy do jednej najważniejszej istoty na świecie Pozostałe to  pochodne na zasadzie płomienia świecy od której można zapalić tysiące innych świec a ona ciągle tak samo migocze ciepłem i tkliwością.  Dla mnie te serca i pacyfka są bardzo istotnymi deklaracjami które staram się popierać postępowaniem codziennym. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Dyziu zawsze wiedziałam że masz wielkie serce, ale że masz ich aż tyle i jeszcze chcesz rozdawać? Super!

 

Chciałabym wierzyć, że wiosna na dobre się już rozgości. Moje owocowe też już pozakwitały. Zakwitły też narcyzy, tulipany stopniowo zaczynają rozkwitać pokazując coraz to nowsze kolory i kształty. Wychodzą z ziemi lilie, mocne i pełne energii jakby chciały pokazać, że wszystko jest tak jak każdej wiosny. Niedługo osiągną imponującą wysokość i zaczną rozsiewać swój intensywny zapach i zdziwią się gdy zobaczą mnie w maseczce.

Miłego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
9 godzin temu, Zuzia napisał:

Dyziu zawsze wiedziałam że masz wielkie serce, ale że masz ich aż tyle i jeszcze chcesz rozdawać? Super!

 

Chciałabym wierzyć, że wiosna na dobre się już rozgości. Moje owocowe też już pozakwitały. Zakwitły też narcyzy, tulipany stopniowo zaczynają rozkwitać pokazując coraz to nowsze kolory i kształty. Wychodzą z ziemi lilie, mocne i pełne energii jakby chciały pokazać, że wszystko jest tak jak każdej wiosny. Niedługo osiągną imponującą wysokość i zaczną rozsiewać swój intensywny zapach i zdziwią się gdy zobaczą mnie w maseczce.

Miłego tygodnia :)

U mnie tez lilie bardzo szybko rosną. Trzeba im dać teraz dobrze jeść tak jak dzieciom gdy mają ten okres szybkiego wzrostu. Lilie lubią młode pokrzywy. Trzeba ich sporo narwać lub naścinać i wrzucić do jakiegoś większego pojemnika potem zaleć woda i czymś przykryć. Sfermentują i trochę ........ powiedzmy źle pachną?... Powinno być ich około połowę pojemnika lub trzeba dostosować ilość wody do ilości pokrzyw. Potem ja daje do dziesięciolitrowej konewki jakieś dwa-trzy litry takiego zacieru i do pełna wodę zwykła I podlewać czyms takim chociaż ze dwa razy w czasie wzrostu. Bardzo jest to wzmacniające dla roslin nie tylko lilii ale tez dla róż Po takiej odżywce są dobrze wybarwione, zdrowe, i bardziej odporne na choroby grzybowe. Polecam choć nie jest to zbyt aromatyczna terapia. Ja taką miksturką podlewam też w warzywniaku. Tam też efekty sa zaskakująco dobre. 

 

Czeresnia kwitnie. Jutro czas na sesję zdjęciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 19.04.2020 o 09:31, Dionizy napisał:

 Tak do końca nie wiem czy to dobrze czy źle bo nikt mi o tym nic nie mówi. Ty też nie powiedziałaś.

Wydawało mi się, że nie interesuję Cię, co inni myślą o Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

ostatnia rzeczą to pisać cos szczerze z serca na tym watku.  potem tylko admin ma klopot z kasowaniem :/ postow 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, tośka napisał:

ostatnia rzeczą to pisać cos szczerze z serca na tym watku.  potem tylko admin ma klopot z kasowaniem :/ postow 

Coś Ci skasowali tosiu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
Dnia 11.04.2020 o 14:52, Dionizy napisał:

 Nie tu. Religia zawsze była powodem sprzeczek klutni i wojen. Jest temat,, Religia,, Tam sobie piszcie o tym tych instrukcjach duchownych i jakiś objawieniach wizjach i natchnieniach. Także o zwyczajach religijnych. Nie tu. Poproszę by Admin usunął stąd te wpisy 

 

sama widzisz. tu należy wpisywać same nieosobiste niewazne rzeczy. nie żebym miała pretensje. jego watek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 887
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
    • Vitalinka
      To prawda. Ja nawet po kłótni z Kapitanem, a byłam osobą baaardzo spokojną i przeciwną takim internetowym wojenkom czuję się winna... choć nie mam czemu, bo to on kłamał, to on prowokował ( i sprowokował) no może winna temu, że dałam się sprowokować w końcu. Ale wiesz? Nienawidzę przemocy, bójek, scen gdzie nawet na filmie ktoś kogoś kopie w głowę (interesuję się medycyną to też wiem, że po jednej tysięcznej ciosów zadanych w filmach człowiek może mieć problemy do końca życia, a nie wstać i iść dalej bez żadnych dalszych konsekwencji) i w tym też upatruje to o czym piszesz, natomiast z drugiej strony: pokazywanie prawdy tez może straumatyzować. Nie ma rozwiązania... Czy jesteś może Buddystą?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Wydaje mi się, że jeśli tylko walka będzie wciąż uznawana za coś szlachetnego, godnego podziwu, to ludzie okropieństwa wojny potraktują ostatecznie jako kolejne usprawiedliwienie walczenia. Mechanizm prowadzenia wojen polega właśnie na tym, by uwypuklić krzywdy, jakie wróg zadaje i przedstawić go jako kogoś złego. Z punktu widzenia dowodzącego walką korzystne jest, gdy są ofiary, np. wśród ludności cywilnej, bo to pozwala podnieść morale żołnierzy, wywołać chęć zemsty. No i na wielu po prostu działa to, że w opinii społeczeństwa dokonają wielkich czynów. Zwróć uwagę na to, że muzea przedstawiają zło wojny jako czyny wroga. Unika się dokumentowania własnych win.
    • Vitalinka
      przepraszam Nafto, że Cię chciałam trzepnąć w popcorn😄 daj troszkę teraz proszę.
    • Vitalinka
      Dlatego tak ważne jest i to czynią muzea oraz czyniły spotkania z powstańcami, żeby mówić też o tej złej stronie wojny, Żebyśmy mogli podziwiać jej bohaterów, ale nigdy w życiu nie chcieć więcej wojen. i przeczytaj mój edit, bo ja piszę post, edytuje zmieniam avka, a Ty rzeczywiście jak ten żuczek 😉, ale za to ładnie i nie chaotycznie. Widzisz zawsze jest coś za coś...
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie chciałbym... ale są na pewno tacy, którzy chcieliby. Rozumiem pobudki, które by Tobą kierowały, ale dostrzegam konsekwencje tworzenia takiego etosu rycerskości, bohaterstwa. Potem żądni sławy i podziwu dziewcząt chłopcy marzą o tym, by móc bronić. Czyli dobrze jest dla nich, gdy ktoś je zaatakuje, bo mogą się wykazać. Don Kichotowie.  (Wiem - to takie mocne uproszczenie).
    • Vitalinka
      Pieprz proszę, proszę ustaw to jako avek!!! I znajdz mi jakąś taka fajną też🥺
    • Vitalinka
      Ciekawe jak sobie zablokujesz ciągłe włażenie na mój profil namolny dziadzie! Blokowanie tu nic nie daje, myślisz że nie próbowałam? Chyba, że mi się włamujesz na konto i się odblokowujesz! Pomodlę się za Ciebie i podziękuję Bogu, że mnie zablokowałeś! Nareszcie! Koniec tematu.
    • Vitalinka
      Dobrze, ale gdybyś musiał, gdybyś walczył w tym syfie, w tej brudnej robocie i był dajmy na to moim bratem to nie chciałbyś żebym po wojnie jako siostra chwaliła Twoje imię i walczyła o to byś stał się bohaterem. No może Ty nie, ale może te osoby co honorują nie maja jak inaczej wyrazić wdzięczności jak o tym głośno mówić. Też nie chciałabym być honorowana, ale bardzo chciałabym oddać cześć tym co walczyli, tak jak na co dzień jesteśmy wdzięczni strażakom, ludziom na karetce i innym cichym bohaterom (np. jak ktoś złapie spadające z okna dziecko, czy uratuje kogoś z pożaru).
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Jest też o papieżu Franciszku, ale w Polsce raczej nie jest zbyt poważany więc tylko krótki fragment:
    • KapitanJackSparrow
      To jakeś sexy anime?  Ale świetne , możesz skorzystać 😀
    • Pieprzna
    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • KapitanJackSparrow
      Litości przecież ja nie ogarniam what?  mangowego avka? 😅
    • KapitanJackSparrow
      Znów piękne spotkanie na terenie Rekinów. Notowania bukmacherów obstawiały wygraną Rekinów 53%do 43%. Myszki Miki powitał na stadionie beton jakby wylała i zawibrowała wolnobieżna maszyna drogowa zakoszona z budowy Budimexu. Nawet najstarsi górale nie pamiętali tak równej i twardej nawierzchni która wg przewidywań gospodarzy miała być gwoździem do trumny gości. Pierwszy bieg nie zwiastował jeszcze ostatecznego triumfu gości. Stary Dziki Nicki założył po starcie będącego w rewelacyjnej formie Przema i skończyło się remisem 3:3. W drugim biegu młode wilczki falubaziaki zadały pierwszy cios 1:5 i nie oddały prowadzenia do końca. Znów przebłyski biegnącej po plaży Miami Pameli Anderson miał Rasmus. Swoje dorzucił Mały i Myszy pogryzły Rekiny w ich mateczniku. Ech opisalbym wam szczegółowo aleeee wyy nic nie rozumiecie z tego pięknego świata 🤣
    • Pieprzna
      Przecież ja ani razu nie miałam mangowego avka 😄
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Walczyłbym. Powtarzam tylko, że to nie byłoby nic chlubnego. Żaden powód do dumy. Nic szlachetnego. Brudna robota.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • KapitanJackSparrow
      I już. A teraz jak w przedszkolu. Kto się odezwie pierwszy wspomni choćby ten jest winny zamieszania. 😴
    • KapitanJackSparrow
      No i nie mogę się doczekać aż se pójdziesz stąd namolna babo. Nigdy na forum nie okazałem tyle zniecierpliwienia co tobie hejterko. Niech cię pieklo pochłonie. Idę zablokować babę. 
    • KapitanJackSparrow
      Stąd te avki? 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Mocny jest ten cytat z kardynała Sarah.
    • Vitalinka
      ahahahahahah JA SIĘ URODZIŁAM ŻEBY ZA NIM LATAĆ! (właśnie mnie oświeciło).😆 edit: tak wiem, przesadziłam😉
    • Vitalinka
      Powstańcy mieli podobne zdanie. Tyle, że oni mówili, my nie walczyliśmy dla państwa bohaterstwa, ale dla nas, dla naszych rodzin. Ostatnio słuchałam właśnie kolejny wywiad. Zresztą ten temat jest mi bliski, więc wiem co piszę. Ty byś w takiej sytuacji nie walczył? O matkę, o siostrę, przyjaciela, brata?   Co do wojny zgadzam się. Takiej na froncie, ale co do obrony bliskich, rodzin, ziemi domów. Nie.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Trafiłem niedawno przypadkiem na wywiad z Polakiem, który wrócił z tej wojny na Ukrainie. Walczył w jednostce złożonej z cudzoziemców. To, co zapamiętałem, to jego słowa o tym, że nie ma różnicy między tzw. wojną obronną a zaczepną. W obu przypadkach to jest po prostu zło. Ludzie po obu stronach są tacy sami. Rzuceni do walki przez niezależne od siebie czynniki, nie mający ochoty na to, by walczyć, zabijać, ginąć. Bo ochotnicy, którzy poszli walczyć z pobudek patriotycznych zginęli jako pierwsi, wykazując się zapałem i ofiarnością. Paradoksem jest chyba to, że mówi się o walce o bezpieczeństwo swoich obywateli, gdy właśnie podjęcie walki oznacza ofiary. Łatwo porównać liczbę ofiar na Krymie, gdzie wpuszczono Rosjan bez walki, z liczbą ofiar w obecnej fazie wojny.  Dobrze to ujęłaś: "obrona jest czasem konieczna". Zdarzają się takie formy agresji, w której nie chodzi o podporządkowanie innego państwa i osiągnięcie celów politycznych ale wprost o wybicie jakiegoś narodu, plemienia. Nawet wtedy jest to coś w rodzaju "brudnej roboty" (nasuwa mi się skojarzenie z pracą "szambiarzy") a nie coś chwalebnego. Polityk stojący na czele swojego państwa ma naprawdę trudne zadanie, gdy musi zadecydować o reakcji na agresję. Czy lepiej poddać się i ochronić ludzi, czy robić łapanki mężczyzn zdolnych do walki i zmuszać ich do obrony ojczyzny. Nie miałby może takiego problemu, gdyby miał samych ochotników. Patriotów. A w historii mamy przykłady innej formy obrony. Nie wojna a obrona bierna. Tak, jak to zrobił Gandhi. Pamiętam słowa naszego prezydenta przy okazji obchodów rocznicy powstania. Stwierdził, że to są najpiękniejsze karty historii naszego narodu. Jeśli się w te słowa wsłuchać, to można wyczuć prawdziwą relację między państwem a obywatelem. Nie państwo dla obywatela ale obywatel dla państwa. To nie państwo ma ponosić ofiary dla dobra obywateli, to obywatele mają się poświęcać dla państwa.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...