Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
18 godzin temu, Maybe napisał:

Antoni to twój szef? Wow! 

No ba! Co prawda mi nie płaci, ale kto, by nie chciał u tego kosmity pracować? Nigdy nie wieje nudą, zawsze coś się dzieje nawet jak nic się nie dzieje to Antoni znajdzie jakąś aferę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

T

Dnia 13.04.2020 o 11:28, BrakLoginu napisał:

To nie korona, a zwyczajnie mam swój świat i swoje kredki :P Ćpać też nie ćpam, ale jak widzę niektóre zachowania ludzi lub ich posłucham to nie wiem czy się nachlać czy właśnie skorzystać z innych używek, by głowa odpoczęła od różnych dziwnych niusów :D 

Mnie te kurczaki atakują cały czas. Jak nic będzie pozew! A @Cooliberek to nawet wykryła wirusa w jajach :P 

 

No właśnie wyborów miss mokrego podkoszulka tego roku nie będzie, nad czym bardzo ubolewam <załamany>. Do tego ktoś z góry już u mnie leje wodę. Wczoraj taki piękny dzień, a dziś jakby reakcja na słowa o suszy :D 

nie mogleś zwyczajnie powiedziec że te jajca byly specjalnie zrobione na forum 

Z resztą atywirus wykryl w nich wirusa, Więc uważajcie co dajecie na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Cooliberek napisał:

T

nie mogleś zwyczajnie powiedziec że te jajca byly specjalnie zrobione na forum 

Z resztą atywirus wykryl w nich wirusa, Więc uważajcie co dajecie na forum

Ja coś dałem na forum? Wirus w jajkach? Chyba chodzi o to, co pisała @tośka, że salmonella była? :)
Święta były to wstawili takie cosik, ale nie ma co się doszukiwać znowu czegoś czego nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziś chyba środa. Nie wiem juz bo przez te kwarantanny, świeta i inne okoliczności zaczyna mi sie wszystko pieprzyć. Wczoraj była zima powielkanocna a dziś niebo obudziło się błękitem a temperatura jest wyższa o jakieś dziesięć stopni. Noże juz choć częściowo zniosą te zakazy bo chce mi sie pójść gdzieś nad jeziorko z Weroniką i jej Hau. Ciekawe czy na zalewowym kwitną w tym roku zawilce i te zólte male kwiatuszki o liściach trochę podobnych do przetacznika. Pamiętam jak Zuzia kiedyś krzyczała na Jacka jak ten je zrywał i chciał robić z nich sobie wianek mówiąc coś o swoim dziewictwie i staropanieństwie ale  nie wiem o co wtedy tam chodziło. Piękny jest wiosenny poranek na takich zadupiach i nawet rośliny które za kilka tygodni staną sie chaszczami teraz urzekają swoją bezbronną dziecinną zielenią. Pomiędzy tym wszystkim pracowicie uwija się każdego dnia setki owadów od sporych czarnych mrówek, jakiś skorków aż do sporych rozmiarów żuka gnojarza pracowicie turlającego zajęcze kulki do swoich gniazd. Czasem w miejscach porośniętych starymi drzewami można natknąć sie też i na inne owady których w tym terenie niewątpliwym królem jest Jelonek o porożu często przekraczającym i wielkościa i wagą niego samego. W takich chwilach zawsze przypomina mi się piosenka z wrocławskiej Elity by ,, do serca przytul psa, weź na kolana kota. Weź lupę popatrz pchła daj spokój pchła to też istota,, Dziś muszę jechać do miasta ubezpieczyć moje autko bo kończy sie OC Miałem to zrobić wczoraj ale jakos mi się nie chciało. Potem w przyszłym tygodniu przeglad i będzie mozna planować pijaństwo z bilem gdzieś tam w borach. Dobrego dnia.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 godziny temu, Dionizy napisał:

Noże juz choć częściowo zniosą te zakazy bo chce mi sie pójść gdzieś nad jeziorko z Weroniką i jej Hau. Ciekawe czy na zalewowym kwitną w tym roku zawilce

Zawilce kwitną w maju, te żółte już są, można się już poczuć ,,w deszczu maleńkich żółtych kwiatów..."

A poza tym to nigdzie z Tobą nie idę, bo jeśli po drodze będzie jezioro to pewnie zaraz ściągniesz gacie i wskoczysz do niego, jeszcze z tym łańcuchem na szyi i jak Cię ten łańcuch pociągnie na dno to kto Cię będzie ratował? Przecież nie pies. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
24 minuty temu, la primavera napisał:

Zawilce kwitną w maju

Chyba mówisz o jakichś wypasionych  odmianach ogrodowych? Te skromniejsze, dzikie zawilce kwitną na przedwiośniu (zdjęcie z marca, kiedy jeszcze mogłam pójść na spacer do lasu):

IMG-20200326-140406.jpg

PS. Chętnie bym się powłóczyła z Hau chociaż po łąkach, gdybyś mi go pożyczyła na jakieś dwie godzinki... Da się zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
17 minut temu, aliada napisał:

Chyba mówisz o jakichś wypasionych  odmianach ogrodowych? Te skromniejsze, dzikie zawilce kwitną na przedwiośniu

Chyba miałam konwalie przed oczami.

18 minut temu, aliada napisał:

Chętnie bym się powłóczyła z Hau chociaż po łąkach, gdybyś mi go pożyczyła na jakieś dwie godzinki... Da się zrobić?

Jeśli lubisz psy, łąki, wertepy i manowce i lisiecką w kieszeni nosić to jak najbardziej. Już mu smycz zapinam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Zauważyłem tendencję wypożyczania psów. Wczoraj mój kolega, który nie ma psa odwiedził mnie z pożyczonym od swojej sąsiadki. Spotkanie miało miejsce niczym Kargul z Pawlakiem przy płocie.
Piesek zadowolony, bo wychodzi częściej, kolega nabrał w płuca świeżego powietrza i wszyscy zadowoleni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
20 godzin temu, la primavera napisał:

nigdzie z Tobą nie idę, bo jeśli po drodze będzie jezioro to pewnie zaraz ściągniesz gacie i wskoczysz do niego, jeszcze z tym łańcuchem na szyi i jak Cię ten łańcuch pociągnie na dno to kto Cię będzie ratował?

Nie gacie tylko majtusie ?. Teraz nie noszę tego łańcuch tak często jak dawniej czyli cała dobę. Teraz mam piękną pacyfkę z drewnianych koralików na rzemyku czyli nie tonącą tak szybko i łatwo. Trochę ma kiepski kolor bo ciemny muszę sobie upleść np z biały paciorków. Czyli Idziemy na ten spacer z Hau?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
6 godzin temu, Dionizy napisał:

Teraz mam piękną pacyfkę z drewnianych koralików na rzemyku czyli nie tonącąza.

Zamieniłes kotwice na koło ratunkowe?

6 godzin temu, Dionizy napisał:

Czyli Idziemy na ten spacer z Hau?

Czyli idziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia
Dnia 1.04.2020 o 22:26, BrakLoginu napisał:

Ciekawy wywiad z ciekawym człowiekiem to tylko z Dyziem :D Co do działu to jak się pojawi Nadworny Psuj zwany dalej Rawikiem to mu podszepnę o tym, by się zainteresował i czegoś znów nie zepsuł :P 

@Dionizy chyba nie jest zainteresowany? A Pan @RAW może utworzyć dział? Tydzień temu odnośnie jego przekazałam informacje BL :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Basiunia napisał:

@Dionizy chyba nie jest zainteresowany? A Pan @RAW może utworzyć dział? Tydzień temu odnośnie jego przekazałam informacje BL :) 

Dyzio pewnie się zgodzi, a co do Rawika to nadal będę utrzymywał swoją wersję zdarzeń, że to psuj nad psuje :D 
No i zapomniałem jemu przekazać. Rawik! mam sprawę! :D <nadrabia>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 16.04.2020 o 14:36, la primavera napisał:

Zamieniłes kotwice na koło ratunkowe?

Czyli idziemy.

001JPG_qaanxhe.jpg

 

Specjalnie dla Ciebie Weroniko zrobilem taką poranną fotkę tego koła ratunkowego tylko że trochę trudno to się robi zwykłym aparatem gdy nie można zajrzeć w okienko. Cieszę się ze pójdziemy z Hau nad rzekę gdzie o tej porze roku tyle tchnień wiosny.

8 godzin temu, Basiunia napisał:

@Dionizy chyba nie jest zainteresowany?

No ja wiem? Jeśli odbędzie się to w pięknym miejscu np gdzieś w Alpach w słoneczny dzień a potem w jakimś miłym pensjonacie kolacja z dancingiem i jajecznica na śniadanie.... Czemu nie.

Żartuję Oczywiście Basiuniu. 

Wiecie co? Teraz już na pewno będzie wiosna. Zaskoczeni? Nie! nie ma pomyłki. Ta najstarsza czeresnia w naszym sadzie dziś w nocy rozkwitła. Nie wiem skąd ale ona zawsze tzn co roku tak jakby wyczuwa pogodę i w pełni zakwita tylko w chwili gdy jej kwiatom nie zagraża niebezpieczeństwo mrozu. Czasem a nawet często już po kwitnięciu jeszcze przytrafiaj sie mroziki poranne ale one już wtedy nie są szkodliwe dla niej  bo tym najwrażliwszym momentem jest rozkwitanie delikatności kwiatu. To trochę tak jak z ludźmi. Ten taki najbardziej delikatny i nerwowy okres to rozkwitanie i dojrzewanie do życia. Wtedy młodzi ludzie krzyczą swoimi wizjami życia a ich serca targają emocje związane z dowodem osobistym za pazuchą, pierwsze wielkie miłosne uniesienia i smak sexu. Wtedy tak łatwo coś zepsuć. Nie chcąco sprawić by odleciały z gniazda w kierunku nieznanym a w swym szaleńczym ,,wolnością,, locie trafily na coś co im zniszczy ,,jutro,, albo uszkodzi przyszłość na tyle że już zawsze pozostaną do lizania blizny.

Czy ktoś widział Tośkę? Nie wiem gdzie się schowała ze swoim fochem nie dając szans na jakieś niewinne gili gili. Jak sie wkurzę to wezmę samochód i podjadę do tej Legnicy i coś zrobię.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Lepiej powiedz co zrobisz bo się zalęknie na jament :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
51 minut temu, example123 napisał:

Lepiej powiedz co zrobisz bo się zalęknie na jament :)

Ale to już jest moja słodka tajemnica. Albo powiem. Co mi tam.

maseczkę założę

wejdę za łoże

lub się połoze

szampana dołożę

i może ogórki z Biedronki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
2 godziny temu, Dionizy napisał:

wezmę samochód i podjadę do tej Legnicy i coś zrobię.

zakupy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
5 godzin temu, Dionizy napisał:

Specjalnie dla Ciebie Weroniko zrobilem taką poranną fotkę tego koła ratunkowego

...w otoczeniu tyyylu serduszek.

Kiedyś jakiś żołnierz nosił zapasowe w plecaku a teraz jakiś pacyfista ( czy po prostu przerośnięty hippis) nosi ich zapas na koszulce. 

Albo inaczej- są ludzie z sercem na dłoni, a Dionizy jest z sercem na koszulce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

a tak było rano za oknem

007JPG_qaanawe.jpg

003JPG_qaanaww.jpg

005JPG_qaanaws.jpg

Rankiem obudził mnie glośny i zdecydowany krzyk za oknem. Wyrwany z sennych marzeń początkowo nie mogłem jednoznacznie stwierdzić co tak zakłóca ciszę poranka. Zerwałem się i już miałem podejść do okna by określić co to za poranny intruz ale jednak postanowiłem pójść do łazienki przemyć jedyne czynne oko dla lepszego widzenia. Po drodze chwyciłem aparat  by udokumentować zapisując obraz tego potwornego złoczyńcy no i proszę Mam go. Nie wiem co to za ptasior usiadł na zaczynającej kwitnąć czereśni ale podejrzewa że jest to Wielki Orzeł Żołtodzioby Nie wiem co zrobić bo bojam sie wyjść z domu.

22 godziny temu, tośka napisał:

zakupy ?

Dobrze Tosiu. Napisz mi tylko co potrzebujesz i nie widzę problemu No i czemu ta smutna minka? Dziś w kuchni w tej szafce kolo kuchenki znalazłem zapomnianą puszkę z kawą Tą o smaku czekolady. Myślałem że ona sie już dawno skończyła a tu BUM Jest. napijemy sie

 

18 godzin temu, la primavera napisał:

...w otoczeniu tyyylu serduszek.

Kiedyś jakiś żołnierz nosił zapasowe w plecaku a teraz jakiś pacyfista ( czy po prostu przerośnięty hippis) nosi ich zapas na koszulce. 

Albo inaczej- są ludzie z sercem na dłoni, a Dionizy jest z sercem na koszulce.

  Na dłoni tez. I na plecach, nogach ramionach i wszystkich innych możliwych miejscach. Tak do końca nie wiem czy to dobrze czy źle bo nikt mi o tym nic nie mówi. Ty też nie powiedziałaś. Tak czy owak istotą jest to że każdy może poszukać na mnie jakieś serducho i zwyczajnie przytulkać się do niego a jak bardzo ktoś chce to mogę wziąć nożyczki i wyciąć by podarować. Te wszystkie moje serduszka pączkują jak dobre drożdże z jednego macierzystego które ukryte jest w klatce z żeber a należy do jednej najważniejszej istoty na świecie Pozostałe to  pochodne na zasadzie płomienia świecy od której można zapalić tysiące innych świec a ona ciągle tak samo migocze ciepłem i tkliwością.  Dla mnie te serca i pacyfka są bardzo istotnymi deklaracjami które staram się popierać postępowaniem codziennym. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Dyziu zawsze wiedziałam że masz wielkie serce, ale że masz ich aż tyle i jeszcze chcesz rozdawać? Super!

 

Chciałabym wierzyć, że wiosna na dobre się już rozgości. Moje owocowe też już pozakwitały. Zakwitły też narcyzy, tulipany stopniowo zaczynają rozkwitać pokazując coraz to nowsze kolory i kształty. Wychodzą z ziemi lilie, mocne i pełne energii jakby chciały pokazać, że wszystko jest tak jak każdej wiosny. Niedługo osiągną imponującą wysokość i zaczną rozsiewać swój intensywny zapach i zdziwią się gdy zobaczą mnie w maseczce.

Miłego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
9 godzin temu, Zuzia napisał:

Dyziu zawsze wiedziałam że masz wielkie serce, ale że masz ich aż tyle i jeszcze chcesz rozdawać? Super!

 

Chciałabym wierzyć, że wiosna na dobre się już rozgości. Moje owocowe też już pozakwitały. Zakwitły też narcyzy, tulipany stopniowo zaczynają rozkwitać pokazując coraz to nowsze kolory i kształty. Wychodzą z ziemi lilie, mocne i pełne energii jakby chciały pokazać, że wszystko jest tak jak każdej wiosny. Niedługo osiągną imponującą wysokość i zaczną rozsiewać swój intensywny zapach i zdziwią się gdy zobaczą mnie w maseczce.

Miłego tygodnia :)

U mnie tez lilie bardzo szybko rosną. Trzeba im dać teraz dobrze jeść tak jak dzieciom gdy mają ten okres szybkiego wzrostu. Lilie lubią młode pokrzywy. Trzeba ich sporo narwać lub naścinać i wrzucić do jakiegoś większego pojemnika potem zaleć woda i czymś przykryć. Sfermentują i trochę ........ powiedzmy źle pachną?... Powinno być ich około połowę pojemnika lub trzeba dostosować ilość wody do ilości pokrzyw. Potem ja daje do dziesięciolitrowej konewki jakieś dwa-trzy litry takiego zacieru i do pełna wodę zwykła I podlewać czyms takim chociaż ze dwa razy w czasie wzrostu. Bardzo jest to wzmacniające dla roslin nie tylko lilii ale tez dla róż Po takiej odżywce są dobrze wybarwione, zdrowe, i bardziej odporne na choroby grzybowe. Polecam choć nie jest to zbyt aromatyczna terapia. Ja taką miksturką podlewam też w warzywniaku. Tam też efekty sa zaskakująco dobre. 

 

Czeresnia kwitnie. Jutro czas na sesję zdjęciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 19.04.2020 o 09:31, Dionizy napisał:

 Tak do końca nie wiem czy to dobrze czy źle bo nikt mi o tym nic nie mówi. Ty też nie powiedziałaś.

Wydawało mi się, że nie interesuję Cię, co inni myślą o Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

ostatnia rzeczą to pisać cos szczerze z serca na tym watku.  potem tylko admin ma klopot z kasowaniem :/ postow 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, tośka napisał:

ostatnia rzeczą to pisać cos szczerze z serca na tym watku.  potem tylko admin ma klopot z kasowaniem :/ postow 

Coś Ci skasowali tosiu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
Dnia 11.04.2020 o 14:52, Dionizy napisał:

 Nie tu. Religia zawsze była powodem sprzeczek klutni i wojen. Jest temat,, Religia,, Tam sobie piszcie o tym tych instrukcjach duchownych i jakiś objawieniach wizjach i natchnieniach. Także o zwyczajach religijnych. Nie tu. Poproszę by Admin usunął stąd te wpisy 

 

sama widzisz. tu należy wpisywać same nieosobiste niewazne rzeczy. nie żebym miała pretensje. jego watek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 856
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Żebym ja wiedział że jesteś TĄ Moniką to bym się dawno temu ugryzł w język ale ty wolałaś się sklonować na forum. Poza tym miałaś mnie zablokować i nie odzywać do mnie. To wreszcie to zrób i nie zawracaj mi gitary. Bo wyglądasz na taką co ci zależy by zawracać. Ty jesteś pewnie tą Klaudią z którą kiedyś Ewa miała kłopot Klaudią od Widmoka. To by miało sens. Bo odkąd tu się pojawiłaś coś było nie halo z tobą. A potem szukanie pretekstów i gdzie ? Tam gdzie ludzie żartują sobie. A idź pan w pis tfu.
    • Vitalinka
      ps: MUSZĘ (bo się uduszę) wstawić w klamerkę mą fakt, że zostałam zmuszona zmienić reakcje (które z założenia każdy może dawać jakie czuje) bo obleśny kapitan zrobił mi aferę, że je dostał na LAJKI - wtedy się uspokoił i twierdził jak to on ma w zwyczaju, że wcale mu nie zależało😁 Reszta bez komentarza. Czasem czuję się jak Helena do której przywalił się Bohun (przepraszam Aleksander Domagarow) hmmm to przynajmniej jedna miła rzecz z tego wynikająca (choć nie z tego faktu, ale z tego że mogę poczuć się Heleną) i tu dam duże oczko  by Ci co nie mają poczucia humoru wiedzieli, że ŻARTUJĘ. Piosenka dla Skrzetuskiego ( ) ofkorst:      
    • Vitalinka
      działaj, działaj!
    • Vitalinka
      oby, oby (if u know what i mean😉🤫)😄
    • Vitalinka
      nigdy nie jest ZBYT poważne jak mówimy tekstach: "ameby", "zaorać kogoś", "osoba niezrównoważona" itd. oraz żartach z gwałtów (!) itp., może Twoje z różnych przyczyn jest zbyt zachowawcze wobec chamstwa, prymitywizmu i prostactwa?
    • Vitalinka
      Uhm... dziś farbuje włosy. Na czarno🙂🙃
    • Vitalinka
      Nowy dzień, nowe radości. Szybciutko dodam więc małą klamerkę do powyższego. Taki nawias. Początek nawiasu to WILKOŁAK (tak) więc temat wilkołaka rozpoczął się w temacie Dyzia, z którego to szybko uciekłam i byłam nim molestowana jeszcze długo pomimo moich wyraźnych sprzeciwów we wszystkich tematach, w których pisałam (na inne tematy) przez obleśnego Kapitana. Miało być krótko, więc przejdę do zamknięcia mojego nawiasu czyli tego co wydarzyło się dzień temu, gdy w temacie kliki rozmawiałam z Nafto (moim siostrzeńcem😉) o teatrze, gdzie JAK ZWYKLE łażący za mną obleśny Kapitan wtrącił się ze słowami, że dziewczyna Nafto wytarga mnie za kudły. To co to przepraszam ma być? Takie komentarze kogoś kto nawet nie uczestniczy w rozmowie. Po raz tysięczny, a nawet milionowy piszę, że ja sobie tego nie życzę! I zamykam nawiasik. W środku gdzieś umieszczę komentarze obleśnego Kapitana nawet do zmiany mojego awatara, na Stitcha, gdzie jak stwierdził, że jak chcę poderwać tu faceta to nie powinnam wstawiać takiego. Prześladowanie to mało powiedziane. Tu się nie da przez tego obleśnego dziadygę pisać. Obleśne ataki nasilały się gdy tylko pisałam z jakimkolwiek mężczyzną, o czymkolwiek... No może oprócz Kościa - jego Kapitan się zawsze bał😊 Jestem osobą, która lubi pisać, piszę praktycznie z każdym i cenie sobie tutejsze, może nie przyjaźnie, bo to za duże słowo, ale...relacje, bardzo miłe. Staram się każdemu powiedzieć miłe słowo, nie słodzić (no może prócz Kościa), ale takie słowo wsparcia gdy trzeba, potrafię stanąć w obronie kogoś kto moim zdaniem ma rację. Piszę dużo i mam nadzieję, że ciekawie. Co do Dyzia...no właśnie, jego też tu już nie ma, a był osobą o stokroć przydatniejszą na forum niż ja. Być może też usłyszał, że jest zaburzony czy jakiekolwiek komentarze, na które miejsca tu być nie powinno. Patrzyłam ostatnio po tematach i widziałam, że tak wspaniałych jak on osób było tu więcej... Lecz żeby nie przedłużać - jest jedna prosta recepta. Każdy człowiek ma swoją wrażliwość i jeżeli sobie czegoś nie życzy powinniśmy to szanować, Pamiętam jak Pieprz poprosiła mnie, by nie pisać do niej Pieprzowa (haha) czy jakoś tak, ale zwyczajnie i nieodmiennie Pieprz...i od tej pory nigdy inaczej do niej się nie zwróciłam, choć mnie wydawało się, że takie odmiany są śmieszne. Ale być może sukcesem do relacji międzyludzkich (na które w życiu prawdziwym tez nigdy nie narzekałam) jest właśnie wrażliwość na drugiego człowieka i szacunek, nawet na te rzeczy, które nam wydają się głupie. Nigdy nie wiemy z czym mierzy się nasz rozmówca w życiu prywatnym i nie nam oceniać jego domniemane zaburzenia, urazy, czułe punkty tylko dlatego że NAM wydaje się, że jest inaczej. Szacunek to klucz do tego byśmy wzajemnie tworzyli fajną społeczność nawet w internecie. A to, że ktoś jest chamem, prymitywem i prostakiem niestety jest widoczne na kartach netu doskonale i te rzeczy akurat myślę, że możemy a nawet powinniśmy nazywać po imieniu...inaczej kolejne, fajne, wartościowe osoby po prostu...ustąpią. Bo ileż można toczyć niechciane wojenki z kimś komu sprawia to przyjemność, a nie ma odwagi toczyć ich z równymi sobie. Ileż razy można próbować po prostu normalnie rozmawiać. Pięknej i wspaniałej niedzieli życzę wszystkim wspaniałym osobom tutaj na forum🤗 Nafcikowi, Primaverce, Pieprz, Kościowi, Aco, Panu z Żuczkiem, Chi, Motającemu, Patykowi i tym fajnym, których tu już nie ma, a może czytają....wracajcie...w kupie siła!
    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
    • Pieprzna
      Jeśli twierdzisz, że tak jest, to radzę ci wyjść z bańki silnych razem i nie gadać głupot. Sam Trzaskowski uspokaja nastroje, bo wie dobrze, że jeśli naprawdę zacznie się drążenie na poważnie, to wyjdą wszystkie przekręty jego sztabu.
    • Monika
      A co powiesz za łażącym za Tobą starym grzybem, który wpiernicza się (Wpiernicza haha) w każdą Twoją wypowiedz (niepytany) dajmy na to przykład z przed wczoraj, kiedy pisałam z Nafto o teatrze w temacie kliki, przylazł jak zwykle kapitan i nie pytany, nie uczestniczący w rozmowie choć się do mnie ponoć nie odzywa komentuje- ZE JEGO DZIEWCZYNA WYTARGA MNIE ZA WLOSY- wciąż komentarze, które przybierają charakter gróźb? To chory człowiek. Mam zdrowe podejście NOMADO brzmi ono : mądrzejszy ustąpi- bez GABY czymkolwiek to jest. Chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego.   Co do Ciebie rozumiem, że chcesz wyjść na osobę zdystansowaną, ale... tu skończę, Z szacunku.  
    • Nomada
      Dobre słowa są jak kwiaty na łące, dzikie, wolne i piękne. Nigdy nie smucą, nie wywołują gniewu, nie czynią złego. Genialna interpretacja Kapitanie ; )
    • KapitanJackSparrow
      Miło usłyszeć dobre słowo,  Długodojrzewający nigdy nie myślałem tak o sobie a brzmi genialnie
    • Nomada
      To już nie w naturze ale poznaniacy twierdzą że długodojrzewający jest pyszny😛
    • KapitanJackSparrow
      Stary piernik tyż ? 😀
    • Nomada
      Wikusiu i ja już tęsknię za tym miękkim porankiem i zmierzchem. Szumem fal i piaskiem pod stopami. Niech przyjdzie ; )     Miłego dnia:)
    • Nomada
      Moniko zdrowy dystans jeszcze nikogo nie zabił, ale zbyt poważne podejście do internetowych dyskusji już tak. Może GABA pomoże:)
    • Nomada
      To prawda co napisałeś, lecz wielką zaletą jesionu jest fakt że dwa razy szybciej rośnie. Ma jeszcze inne zalety których dąb nie posiada lecz mi jak Monika wspomniała chodzi też o symbolikę. No i trochę się przekomarzam ; )
    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
    • Nomada
    • KapitanJackSparrow
      Sorki za pomyłkę temat Tworzymy opowieść założony został przez Bez Loginu ale Dyzio ma tam swój niekwestionowany udział. Już w 2022 roku byłem tam z swoimi postami , które miały zabarwienie humorystyczne co potwierdzają liczne roześmiane emotki innych osób. W historyjce wymieniane były różne osoby z świata fantazji oraz userów w różnym świetle ale przyświecała jednak ogolna myśl aby dobrze się bawić w duchu ,,można konie kraść" . Pierwsze zacytowanie w tym temacie i chęć interakcji i udziału w zabawie dokonała Monika cytując mnie co dało jak mniemam początek tej nagonki na moją osobę.  Ponadto bo wiem to na pewno , że jestem ofiarą w tej sprawie i podkreśla to wiele osób które znam osobiście a nawet osoby piszące tu z gościa.  Oczywiście mam do siebie żal że wcześniej nie rozpoznałem tych niepokojących sygnałów aby odciąć się od tej wyraźnie  zaburzonej osoby. 👋☺️
    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...