Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
58 minut temu, Zuzia napisał:

Heńka ;) jak już to większy zapas :D

Da się zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy

041JPG_qasqwqh.jpg

Wczoraj mi sie nudziło i z tych nudów wystrugaliśmy z Rawikiem królika z kawalka drewna ktore miało być pocięte do spalenia. Takie dziwaczne byly te jesionowe konary połamane przez wichury ze sporo takich ciekawostek poodkładałem na czas nudzenia się dostrzegając w ich kształtach dziwne rzeczy ale też i piękne np smukła kibić Maybe czy krzycząca pięść Zuzi. Ale to kiedyś tam. Jest też w tym gałęziowym galimatiasie  oryginalny w kształcie penis jakiegoś olbrzyma łącznie z potężnymi jąderkami Pomyślałem ze zrobie z niego podporę do jakiś wiotkich kwiatów na rabacie i ustawię tak by był widoczny z chodnika. Ciekawe czy zauważa to spacerowicze tak często fotografujący mój ogród. Ciekawe jaka będzie reakcja starszych nobliwych kuracjuszek na sterczący z ziemi ponad metrowy penis. A jeszcze na chwilę wracając do królika to wszyscy sie śmieją ze jest to skrzyżowanie zająca z dobermanem albo jak twierdzą inni z jamnikiem. No ale co mi tam. Niech sobie gadają Istotą jest że jeśli chce sie zrobić coś co zaistnieje nie można powielać oklepanych standardów tylko trzeba szukać czegoś nowego, innego co przyciągnie wzrok i utrwali się w pamięci.

  043JPG_qasqwqs.jpg

Jeleń dziś jakiś taki smutny był. Zamyślony pewnie nad tym co się dzieje.

049JPG_qasqwqa.jpg

044JPG_qasqspp.jpg

Miłego wiosennego dnia. Przez tego wirusa znowu nie spróbuje kultowego Zuziowego mazurka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

053JPG_qaaphwr.jpg

055JPG_qaaphwx.jpg

054JPG_qaaphwn.jpg

Piątek dziś. Koło wejścia do domu jest już praktycznie gotowy akcent świąteczny. Taka zbieranina dziwnych rzeczy która wpadła mi do ręki. Niech sobie będzie.Najdziwniejsza jest nibykura która uszyłem z moich białych spodni dresowych. trudno to szło bo maszyna coraz gorzej chodzi i wkurza mnie ciągle rwanie nici. Cicho tu.

W latarni przed domem tez pojawiły się jakieś kury i gęsi no i oczywiście jaja a wszystko jakoś tak mało światecznie. Tylko moja Góra stoi niezmiennie zamyślona i patrzy ze smutkiem że w tym roku nie ugości mnie tak jak zwykle w te święta. Świątecznie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
39 minut temu, Dionizy napisał:

 Taka zbieranina dziwnych rzeczy która wpadła mi do ręki.

Jesli mi sie tylko wydaje ze tam sa i moje zapasowe spodnie od dresu to wez mnie popraw? Mialam dac łatę na kolano gdy wlasnie jakos wsiakly... 

tak mnie na trop naprowadziles... Moze wszyscy sprawdzcie spodnie i inne elementy 

Edytowano przez tośka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
30 minut temu, tośka napisał:

Jesli mi sie tylko wydaje ze tam sa i moje zapasowe spodnie od dresu to wez mnie popraw? Mialam dac łatę na kolano gdy wlasnie jakos wsiakly... 

tak mnie na trop naprowadziles... Moze wszyscy sprawdzcie spodnie i inne elementy 

Nie bądź materialistką Tosiu.  Wiosna idzie i po co Ci spodnie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
12 godzin temu, tośka napisał:

Moze wszyscy sprawdzcie spodnie i inne elementy 

Sprawdziłem. Spodnie są i cała reszta garderoby, jedynie moje bokserki w pozycje zniknęły :D
jLcusdxKh8dWWYbaQB.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Sprawdziłem. Spodnie są i cała reszta garderoby, jedynie moje bokserki w pozycje zniknęły :D
jLcusdxKh8dWWYbaQB.jpg

Mam identyczne tylko czerwone 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Dionizy napisał:

Mam identyczne tylko czerwone 

Ja ostatnio sobie takie kupiłem :D

bokserki-xxl-bawelna-model-instruktor-se

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 godziny temu, tośka napisał:

zaraz będą tu sie chwalić nie powiem czym

Więc tez sie chwal jak masz czym.

Nie powiem co ?

Kto dzis poświeci jajka? Te w koszyczku stojace na stole okrytym dobrze wyprasowanym obrusem. Z kuchni po domu rozlewa sie zapach żuru i parzonej wędzonki dzieła Bila. Lubie ten zapach bukowego i olchowego dymu. On zawsze kojarzy mi się z domem tym rodzinnym. Zawsze na święta ojciec coś tam uwędził ze świnki co utuczona była w chlewiku. Tak świątecznie bo na co dzień nie jadło się zbyt wiele mięsa. Mimo tego wspomnienia z tamtego czasu są rozczulające.  Zawsze nas było pełno a w świątecznym czasie nigdy nie mieściliśmy sie przy wspólnym stole. Ale to już przeszłość. Nie ma tamtego domu dla mnie a przede wszystkim nie ma już tych najważniejszych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

no nie mam :( z wygladem u mnie nie bardzo 

 

 

 

Prymas Polski wydał szczegółowe rozporządzenie dotyczące celebrowania liturgii w czasie Wielkiego Tygodnia, Triduum Paschalnego i w Niedzielę Wielkanocną. Przypomniał, że w tym roku nie pójdziemy do kościołów ze święconką.

- Nie wolno organizować tradycyjnego obrzędu błogosławienia pokarmów. Zamiast niego proszę, aby wierni przed śniadaniem wielkanocnym w gronie rodzinnym uczestniczyli w uroczystym błogosławieństwie, które niech poprowadzi ojciec rodziny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Walczyłam z zalogowaniem, ale udało się.

 

@DionizyNie czas wracać do przeszłości, a szczególnie do tych smutnych chwil...wszak na wiosnę wszystko jest na nowo.

Jajek w tym roku się nie święci. Przygotowany koszyczek jak do święcenia stoi na stole wśród potraw wielkanocnego śniadania. Głowa domu mówi modlitwę o błogosławieństwo pokarmu, ale nie święci wodą święconą.

A w koszyczku najlepiej jak mamy:

- baranka - symbol zwycięstwa życia nad śmiercią
- jajko - znak odradzającego się życia
- chleb - ciało Chrystusa
- kiełbasa i wędlina - symbolizują dostatek, zdrowie i płodność
- woda - znak przygotowania do nowego życia
- sól - symbol oczyszczenia
- ciasto - metafora umiejętności i doskonałości
- chrzan - znak siły fizycznej i krzepy.

Nigdy nie gościł chrzan w moim koszyczku i dlatego nie jestem tężyzną fizyczną.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

Blogoslawienstwo ważniejsze jak woda w której jest pełno bakterii. 

Zawsze mnie otrzasalo taplac sie w kropielnicy w kościele i omijalam to 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna
1 godzinę temu, tośka napisał:

no nie mam :( z wygladem u mnie nie bardzo 

 

 

 

Prymas Polski wydał szczegółowe rozporządzenie dotyczące celebrowania liturgii w czasie Wielkiego Tygodnia, Triduum Paschalnego i w Niedzielę Wielkanocną. Przypomniał, że w tym roku nie pójdziemy do kościołów ze święconką.

- Nie wolno organizować tradycyjnego obrzędu błogosławienia pokarmów. Zamiast niego proszę, aby wierni przed śniadaniem wielkanocnym w gronie rodzinnym uczestniczyli w uroczystym błogosławieństwie, które niech poprowadzi ojciec rodziny 

Każdy ma w domu trochę wody święconej ze styczniowej wizyty duszpasterskiej,  można w domu samemu poświęcić wszystkie dary i wypieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Pamiętać należy że nie wszyscy są katolikami a ten koszyk ma dużo starsze tradycje niż chrześcijaństwo przez które ten zwyczaj został przejęty. Poza tym wesołego świętowania Jarych Godów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

zgodzmy sie ze my swietujemy co innego niz ty,  wiec nie podzeraj z naszego koszyka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Posłuchajcie. Nie chcę tak by tu pojawił się prymas proboszcz i wikary. Nie tu. Religia zawsze była powodem sprzeczek klutni i wojen. Jest temat,, Religia,, Tam sobie piszcie o tym tych instrukcjach duchownych i jakiś objawieniach wizjach i natchnieniach. Także o zwyczajach religijnych. Nie tu. Poproszę by Admin usunął stąd te wpisy 

A psioczyl możecie na mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, tośka napisał:

obraza sie calkowicie

to takie przejęcie pewnych zachowań od własnych podopiecznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Mistrzem fochu to chyba jestem ja, bo wielokrotnie mnie tak oceniano.
Tak, to prawda, że pod "Wspólnym dachem" nie powinno się pisać o sprawach religii, bo słusznie zauważono, że jest dział do tego przeznaczony, ale pod wspólnym dachem gada się o wszystkim...hmm... i o religijnych sprawach chyba też można...ale autor jest panem swego topika i on rządzi w tymże temacie. ?
Tak sobie myślę, czy tu pod tym dachem miałabym prawo pisania o tym,  że jestem czarnoskóra albo uciekinierką z Syrii albo że ateistką albo innej orientacji.

 

Wiem, że dziś energia jest nie ta @Dionizy, wiem, co Cię gryzie, ale już milczę...bo na forum nie można pisać prawdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 10.04.2020 o 07:06, Dionizy napisał:

053JPG_qaaphwr.jpg

055JPG_qaaphwx.jpg

054JPG_qaaphwn.jpg

Piątek dziś. Koło wejścia do domu jest już praktycznie gotowy akcent świąteczny. Taka zbieranina dziwnych rzeczy która wpadła mi do ręki. Niech sobie będzie.Najdziwniejsza jest nibykura która uszyłem z moich białych spodni dresowych. trudno to szło bo maszyna coraz gorzej chodzi i wkurza mnie ciągle rwanie nici. Cicho tu.

W latarni przed domem tez pojawiły się jakieś kury i gęsi no i oczywiście jaja a wszystko jakoś tak mało światecznie. Tylko moja Góra stoi niezmiennie zamyślona i patrzy ze smutkiem że w tym roku nie ugości mnie tak jak zwykle w te święta. Świątecznie.

 

A to sianko to wygląda jakby kura zajumała go Jezusowi z żłóbka ?

A ten stroik przydomowy jak budka telefoniczna ??? ale bosko to wygląda! 

 

 

A moja rzeka wciąż płynie... I płynie

A ławka na mnie czeka codziennie ?

 

vfnpm9c26v1g.jpg

 

5gy7rkbxidui.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
7 godzin temu, Maybe napisał:

A to sianko to wygląda jakby kura zajumała go Jezusowi z żłóbka ?

A ten stroik przydomowy jak budka telefoniczna ??? ale bosko to wygląda! 

No bo ta kura dlugoszyjasta pląta się tu i tam i tam tez i szuka gdzie by tu coś zajumać Nie wiem czemu takie skojarzenia z Domem Chleba czyli Betlejem bo w rzeczywistości jest to trawa która rośnie na naszych bagnach a ja tam lubię spędzać czas gdy potrzebuję wyciszenia i chwili samotności. A tą budkę telefoniczna sam sobie zrobiłem bo mam tęsknoty za długimi rozmowami z budki  do kogoś bliskiego. Miała to być w założeniu wielka latarnia ale skoro wyszła budka to i może lepiej  bo gdyby tam do środka wstawić kilka żubrów to stojący ktoś obok mógłby być nazwany ,, ten spod budki z piwem,, A tak na prawdę to ciągle mam jakieś pomysły i wiecznie coś sie zmienia w ogrodzie i otoczeniu domu. Teraz planuje owady z ludzkimi twarzami i nadanie im więcej cech humanoidalnych Nie wiem jak to będzie bo jak na razie wszystko stoi przez tego wirusa a maj i czerwiec to dla mojej pracowni byl zawsze bardzo tłusty okres. A może to i lepiej bo chociaż znikną zaległości w zamówieniach. 

Na co dzień za bardzo gdzieś pędzimy, wydaje nam się że coś musimy, że coś jest bardzo ważne bo bez tego czegoś i bez nas zawali się świat. Natura sie zbuntowała i obdarzyła zarazą. Być może jest to jej zemsta z dewastowanie środowiska, za te miliony wycinanych niepotrzebnie drzew, za autostrady przez Amazonię i topniejąca Antarktydę. Nie wiem ale ten wirus zweryfikował wszystko Nigdzie nie musimy tak pędzić i wpędzać sie w pracoholizm. Te wszystkie zdobywane wartości sa  bez większego znaczenia i można bez tego wszystkiego żyć. Rankiem zrobiłem kilka zdjęć w ogrodzie. Było minus 1 Zaraz zobaczę jak wyszły ale pewnie w porównaniu do Wielkopolski czy innych rejonów Polski u mnie wszystko jest dwa tygodnie później.

Zaczyna kwitnąć ałycza

005JPG_qaahhaw.jpg

A to trochę oszronionego fioletu

006JPG_qaahhas.jpg

Zmarzniety królik za pelargonią pierwszą w tym roku w ogrodzie

007JPG_qaahhaa.jpg

Trochę hiacyntów

008JPG_qaahhqp.jpg

009JPG_qaahhqr.jpg

010JPG_qaahhqx.jpg

011JPG_qaahhqn.jpg

016JPG_qaahhqe.jpg

Teraz kilka tulipanów

013JPG_qaahhqw.jpg

014JPG_qaahhqs.jpg

I czerasnia która jeszcze nie rozkwitla ale już wkrótce.

017JPG_qaahhqa.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

No bo ta kura dlugoszyjasta pląta się tu i tam i tam tez i szuka gdzie by tu coś zajumać Nie wiem czemu takie skojarzenia z Domem Chleba czyli Betlejem bo w rzeczywistości jest to trawa która rośnie na naszych bagnach a ja tam lubię spędzać czas gdy potrzebuję wyciszenia i chwili samotności. A tą budkę telefoniczna sam sobie zrobiłem bo mam tęsknoty za długimi rozmowami z budki  do kogoś bliskiego. Miała to być w założeniu wielka latarnia ale skoro wyszła budka to i może lepiej  bo gdyby tam do środka wstawić kilka żubrów to stojący ktoś obok mógłby być nazwany ,, ten spod budki z piwem,, A tak na prawdę to ciągle mam jakieś pomysły i wiecznie coś sie zmienia w ogrodzie i otoczeniu domu. Teraz planuje owady z ludzkimi twarzami i nadanie im więcej cech humanoidalnych Nie wiem jak to będzie bo jak na razie wszystko stoi przez tego wirusa a maj i czerwiec to dla mojej pracowni byl zawsze bardzo tłusty okres. A może to i lepiej bo chociaż znikną zaległości w zamówieniach. 

Na co dzień za bardzo gdzieś pędzimy, wydaje nam się że coś musimy, że coś jest bardzo ważne bo bez tego czegoś i bez nas zawali się świat. Natura sie zbuntowała i obdarzyła zarazą. Być może jest to jej zemsta z dewastowanie środowiska, za te miliony wycinanych niepotrzebnie drzew, za autostrady przez Amazonię i topniejąca Antarktydę. Nie wiem ale ten wirus zweryfikował wszystko Nigdzie nie musimy tak pędzić i wpędzać sie w pracoholizm. Te wszystkie zdobywane wartości sa  bez większego znaczenia i można bez tego wszystkiego żyć. Rankiem zrobiłem kilka zdjęć w ogrodzie. Było minus 1 Zaraz zobaczę jak wyszły ale pewnie w porównaniu do Wielkopolski czy innych rejonów Polski u mnie wszystko jest dwa tygodnie później.

Zaczyna kwitnąć ałycza

005JPG_qaahhaw.jpg

A to trochę oszronionego fioletu

006JPG_qaahhas.jpg

Zmarzniety królik za pelargonią pierwszą w tym roku w ogrodzie

007JPG_qaahhaa.jpg

Trochę hiacyntów

008JPG_qaahhqp.jpg

009JPG_qaahhqr.jpg

010JPG_qaahhqx.jpg

011JPG_qaahhqn.jpg

016JPG_qaahhqe.jpg

Teraz kilka tulipanów

013JPG_qaahhqw.jpg

014JPG_qaahhqs.jpg

I czerasnia która jeszcze nie rozkwitla ale już wkrótce.

017JPG_qaahhqa.jpg

Wiesz moja córka od 13 marca nie zarabia, więc gdyby nie to że ma oszczędności, bo jest oszczędna poza tym nie ma dzieci to nie ma większych wydatków, to kiepsko by to wygladało. Gdybym była w Polsce też bym nie zarabiała prawdopodobnie i moja firma = firemka by się rozpadła, bo nie miałabym z czego płacić moim współpracownikom. Los jednak mnie wywiał na wyspy i nie mam tego problemu, ale mój kolega ma i to ogromny i smutne tresci mi pisze. Więc z tym pędzeniem i zatrzymaniem, bywa różnie... Dla niektórych takie zatrzymanie to być albo nie być. Generalnie ja nie potrzebuje zatrzymania, bo potrafię już się zatrzymać, oddzielić pracę od przyjemności i jakoś to balansować.

 

Co do twoich budek telefonicznych i innych takich.... Bardzo fajne rzeczy robisz!

I dodam, że mój tata zajmował się kowalstwem artystycznym hobbystycznie. Miał swój warsztat na wsi w domu po dziadkach i tam się wyżywał, czasem dla znajomych coś zrobił. 

Uczłowieczone owady to mi się zaraz kojarzy z filmem Mucha ? może być straszno. To ja mogę być komarem albo molem. Pewnie nikt nie będzie chciał akurat tych cudownych owadów reprezentować, więc ja mogę użyczyć im twarzy ????

 

U mnie wczoraj było 25 stopni w ciągu dnia ? ale w nocy jest ok 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 11.04.2020 o 17:36, Dżulia napisał:

Mistrzem fochu to chyba jestem ja, bo wielokrotnie mnie tak oceniano.

Nie zauważyłem jeszcze byś była FochMistrzynią :D

Nie ma co się stresować i kłócić. Bez tego ten obecny świat jest "inny".

10 godzin temu, Maybe napisał:

U mnie wczoraj było 25 stopni w ciągu dnia ?

Podbijam stawkę! U mnie ciągle 40+ w cieniu i to nawet zimą! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 855
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      ps: MUSZĘ (bo się uduszę) wstawić w klamerkę mą fakt, że zostałam zmuszona zmienić reakcje (które z założenia każdy może dawać jakie czuje) bo obleśny kapitan zrobił mi aferę, że je dostał na LAJKI - wtedy się uspokoił i twierdził jak to on ma w zwyczaju, że wcale mu nie zależało😁 Reszta bez komentarza. Czasem czuję się jak Helena do której przywalił się Bohun (przepraszam Aleksander Domagarow) hmmm to przynajmniej jedna miła rzecz z tego wynikająca (choć nie z tego faktu, ale z tego że mogę poczuć się Heleną) i tu dam duże oczko  by Ci co nie mają poczucia humoru wiedzieli, że ŻARTUJĘ. Piosenka dla Skrzetuskiego ( ) ofkorst:      
    • Vitalinka
      działaj, działaj!
    • Vitalinka
      oby, oby (if u know what i mean😉🤫)😄
    • Vitalinka
      nigdy nie jest ZBYT poważne jak mówimy tekstach: "ameby", "zaorać kogoś", "osoba niezrównoważona" itd. oraz żartach z gwałtów (!) itp., może Twoje z różnych przyczyn jest zbyt zachowawcze wobec chamstwa, prymitywizmu i prostactwa?
    • Vitalinka
      Uhm... dziś farbuje włosy. Na czarno🙂🙃
    • Vitalinka
      Nowy dzień, nowe radości. Szybciutko dodam więc małą klamerkę do powyższego. Taki nawias. Początek nawiasu to WILKOŁAK (tak) więc temat wilkołaka rozpoczął się w temacie Dyzia, z którego to szybko uciekłam i byłam nim molestowana jeszcze długo pomimo moich wyraźnych sprzeciwów we wszystkich tematach, w których pisałam (na inne tematy) przez obleśnego Kapitana. Miało być krótko, więc przejdę do zamknięcia mojego nawiasu czyli tego co wydarzyło się dzień temu, gdy w temacie kliki rozmawiałam z Nafto (moim siostrzeńcem😉) o teatrze, gdzie JAK ZWYKLE łażący za mną obleśny Kapitan wtrącił się ze słowami, że dziewczyna Nafto wytarga mnie za kudły. To co to przepraszam ma być? Takie komentarze kogoś kto nawet nie uczestniczy w rozmowie. Po raz tysięczny, a nawet milionowy piszę, że ja sobie tego nie życzę! I zamykam nawiasik. W środku gdzieś umieszczę komentarze obleśnego Kapitana nawet do zmiany mojego awatara, na Stitcha, gdzie jak stwierdził, że jak chcę poderwać tu faceta to nie powinnam wstawiać takiego. Prześladowanie to mało powiedziane. Tu się nie da przez tego obleśnego dziadygę pisać. Obleśne ataki nasilały się gdy tylko pisałam z jakimkolwiek mężczyzną, o czymkolwiek... No może oprócz Kościa - jego Kapitan się zawsze bał😊 Jestem osobą, która lubi pisać, piszę praktycznie z każdym i cenie sobie tutejsze, może nie przyjaźnie, bo to za duże słowo, ale...relacje, bardzo miłe. Staram się każdemu powiedzieć miłe słowo, nie słodzić (no może prócz Kościa), ale takie słowo wsparcia gdy trzeba, potrafię stanąć w obronie kogoś kto moim zdaniem ma rację. Piszę dużo i mam nadzieję, że ciekawie. Co do Dyzia...no właśnie, jego też tu już nie ma, a był osobą o stokroć przydatniejszą na forum niż ja. Być może też usłyszał, że jest zaburzony czy jakiekolwiek komentarze, na które miejsca tu być nie powinno. Patrzyłam ostatnio po tematach i widziałam, że tak wspaniałych jak on osób było tu więcej... Lecz żeby nie przedłużać - jest jedna prosta recepta. Każdy człowiek ma swoją wrażliwość i jeżeli sobie czegoś nie życzy powinniśmy to szanować, Pamiętam jak Pieprz poprosiła mnie, by nie pisać do niej Pieprzowa (haha) czy jakoś tak, ale zwyczajnie i nieodmiennie Pieprz...i od tej pory nigdy inaczej do niej się nie zwróciłam, choć mnie wydawało się, że takie odmiany są śmieszne. Ale być może sukcesem do relacji międzyludzkich (na które w życiu prawdziwym tez nigdy nie narzekałam) jest właśnie wrażliwość na drugiego człowieka i szacunek, nawet na te rzeczy, które nam wydają się głupie. Nigdy nie wiemy z czym mierzy się nasz rozmówca w życiu prywatnym i nie nam oceniać jego domniemane zaburzenia, urazy, czułe punkty tylko dlatego że NAM wydaje się, że jest inaczej. Szacunek to klucz do tego byśmy wzajemnie tworzyli fajną społeczność nawet w internecie. A to, że ktoś jest chamem, prymitywem i prostakiem niestety jest widoczne na kartach netu doskonale i te rzeczy akurat myślę, że możemy a nawet powinniśmy nazywać po imieniu...inaczej kolejne, fajne, wartościowe osoby po prostu...ustąpią. Bo ileż można toczyć niechciane wojenki z kimś komu sprawia to przyjemność, a nie ma odwagi toczyć ich z równymi sobie. Ileż razy można próbować po prostu normalnie rozmawiać. Pięknej i wspaniałej niedzieli życzę wszystkim wspaniałym osobom tutaj na forum🤗 Nafcikowi, Primaverce, Pieprz, Kościowi, Aco, Panu z Żuczkiem, Chi, Motającemu, Patykowi i tym fajnym, których tu już nie ma, a może czytają....wracajcie...w kupie siła!
    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
    • Pieprzna
      Jeśli twierdzisz, że tak jest, to radzę ci wyjść z bańki silnych razem i nie gadać głupot. Sam Trzaskowski uspokaja nastroje, bo wie dobrze, że jeśli naprawdę zacznie się drążenie na poważnie, to wyjdą wszystkie przekręty jego sztabu.
    • Monika
      A co powiesz za łażącym za Tobą starym grzybem, który wpiernicza się (Wpiernicza haha) w każdą Twoją wypowiedz (niepytany) dajmy na to przykład z przed wczoraj, kiedy pisałam z Nafto o teatrze w temacie kliki, przylazł jak zwykle kapitan i nie pytany, nie uczestniczący w rozmowie choć się do mnie ponoć nie odzywa komentuje- ZE JEGO DZIEWCZYNA WYTARGA MNIE ZA WLOSY- wciąż komentarze, które przybierają charakter gróźb? To chory człowiek. Mam zdrowe podejście NOMADO brzmi ono : mądrzejszy ustąpi- bez GABY czymkolwiek to jest. Chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego.   Co do Ciebie rozumiem, że chcesz wyjść na osobę zdystansowaną, ale... tu skończę, Z szacunku.  
    • Nomada
      Dobre słowa są jak kwiaty na łące, dzikie, wolne i piękne. Nigdy nie smucą, nie wywołują gniewu, nie czynią złego. Genialna interpretacja Kapitanie ; )
    • KapitanJackSparrow
      Miło usłyszeć dobre słowo,  Długodojrzewający nigdy nie myślałem tak o sobie a brzmi genialnie
    • Nomada
      To już nie w naturze ale poznaniacy twierdzą że długodojrzewający jest pyszny😛
    • KapitanJackSparrow
      Stary piernik tyż ? 😀
    • Nomada
      Wikusiu i ja już tęsknię za tym miękkim porankiem i zmierzchem. Szumem fal i piaskiem pod stopami. Niech przyjdzie ; )     Miłego dnia:)
    • Nomada
      Moniko zdrowy dystans jeszcze nikogo nie zabił, ale zbyt poważne podejście do internetowych dyskusji już tak. Może GABA pomoże:)
    • Nomada
      To prawda co napisałeś, lecz wielką zaletą jesionu jest fakt że dwa razy szybciej rośnie. Ma jeszcze inne zalety których dąb nie posiada lecz mi jak Monika wspomniała chodzi też o symbolikę. No i trochę się przekomarzam ; )
    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
    • Nomada
    • KapitanJackSparrow
      Sorki za pomyłkę temat Tworzymy opowieść założony został przez Bez Loginu ale Dyzio ma tam swój niekwestionowany udział. Już w 2022 roku byłem tam z swoimi postami , które miały zabarwienie humorystyczne co potwierdzają liczne roześmiane emotki innych osób. W historyjce wymieniane były różne osoby z świata fantazji oraz userów w różnym świetle ale przyświecała jednak ogolna myśl aby dobrze się bawić w duchu ,,można konie kraść" . Pierwsze zacytowanie w tym temacie i chęć interakcji i udziału w zabawie dokonała Monika cytując mnie co dało jak mniemam początek tej nagonki na moją osobę.  Ponadto bo wiem to na pewno , że jestem ofiarą w tej sprawie i podkreśla to wiele osób które znam osobiście a nawet osoby piszące tu z gościa.  Oczywiście mam do siebie żal że wcześniej nie rozpoznałem tych niepokojących sygnałów aby odciąć się od tej wyraźnie  zaburzonej osoby. 👋☺️
    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...