Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
25 minut temu, Penelopka napisał:

Jak tam Twoje wojaże z babką przy boku?? Wytrzymujesz jakoś?

Kluczowe pytanie, co nie? Właśnie przygotowujemy grochówkę żołnierską z puszki, takiej stosunkowo dużej. Targałem to dziadostwo pół dnia. Gorące kubki tak jak i pasztet drobiowy, że tak powiem, przejadły nam się. Tak naprawdę to nie mamy zbyt dużego wyboru kulinarnego. 

30 minut temu, Penelopka napisał:

Dzieci już prawie są duże. Jego również.

@Penelopka czy ja wyglądam na faceta granatem od pługa oderwanego? Co Ty mi tutaj za głupoty wypisujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


_z_doskoku
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Kluczowe pytanie, co nie? Właśnie przygotowujemy grochówkę żołnierską z puszki, takiej stosunkowo dużej. Targałem to dziadostwo pół dnia. Gorące kubki tak jak i pasztet drobiowy, że tak powiem, przejadły nam się. Tak naprawdę to nie mamy zbyt dużego wyboru kulinarnego. 

Daj znać jak Ci smakowała. To ohydne jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
8 godzin temu, Żebrak napisał:

Kluczowe pytanie, co nie? Właśnie przygotowujemy grochówkę żołnierską z puszki, takiej stosunkowo dużej. Targałem to dziadostwo pół dnia. Gorące kubki tak jak i pasztet drobiowy, że tak powiem, przejadły nam się. Tak naprawdę to nie mamy zbyt dużego wyboru kulinarnego. 

@Penelopka czy ja wyglądam na faceta granatem od pługa oderwanego? Co Ty mi tutaj za głupoty wypisujesz??

Zawsze można jeść najróżniejsze konserwy. Rybne, pasztetowe, mięsne, bez mięsne itd. ???

No i jak smakuje takowa zupa? Żyjesz po niej ? ?

Wyglądasz.. ?Żartowałam. Prawdę wreszcie napisałam ????. Młodszy ma 12.Jego też.Zatem za kilka lat ruszamy na dłuższe eskapady. Życie jest pikne. Nieprawdaż? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 godzin temu, Penelopka napisał:

Życie jest pikne. Nieprawdaż? ?

Prawdaż. A jak jest trochę mniej pikne to ewentualne reklamacje najlepiej składać u samego siebie. I pretensje też mieć do samego siebie, bo kto mi kazał iść dziennie tyle kilometrów i męczyć się? Nie lepiej było zostać we własnym wygodnym łóżku? ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
2 godziny temu, Żebrak napisał:

Prawdaż. A jak jest trochę mniej pikne to ewentualne reklamacje najlepiej składać u samego siebie. I pretensje też mieć do samego siebie, bo kto mi kazał iść dziennie tyle kilometrów i męczyć się? Nie lepiej było zostać we własnym wygodnym łóżku? ???

Ruch to zdrowie ?.

Patrz na plusy. Piękne widoki (te kobiece również na plaży, oczywiście bez pasztetów??), umięśnienie  Twojego ciała(jeszcze trochę i pewnie będziesz jak Herkules;oczywiście zgaduję, bo nigdy Ciebie me oczęta nie widziały ??) ,  miłe wspomnienia zabawnych chwil na stare lata, świeże powietrze, szum morza,ptaków śpiew, docenianie innych rzeczy(pysznego bigosu w domu czy spania w łóżku itd.), dłuższy żywot( dobra kondycja wpływa na wydajność naszych płuc i wtedy głębiej oddychamy i żyjemy więcej lat) , wolne od pracy.? Znalazłabym jeszcze milion innych pewnie rzeczy.?

Tak sobie teraz dumam :idziecie po piasku boso czy w butach? Nie jest Wam gorąco? W pełnym słońcu można się teraz roztopić i dostać poparzeń. Wszystko o.k pod tym względem?

 

Dla strudzonego @Żebrak

ta muzyczna dedykacja??????️??

 

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Penelopka napisał:

Ruch to zdrowie ?.

Patrz na plusy. Piękne widoki (te kobiece również na plaży, oczywiście bez pasztetów??), umięśnienie  Twojego ciała(jeszcze trochę i pewnie będziesz jak Herkules;oczywiście zgaduję, bo nigdy Ciebie me oczęta nie widziały ??) ,  miłe wspomnienia zabawnych chwil na stare lata, świeże powietrze, szum morza,ptaków śpiew, docenianie innych rzeczy(pysznego bigosu w domu czy spania w łóżku itd.), dłuższy żywot( dobra kondycja wpływa na wydajność naszych płuc i wtedy głębiej oddychamy i żyjemy więcej lat) , wolne od pracy.? Znalazłabym jeszcze milion innych pewnie rzeczy.?

Tak sobie teraz dumam :idziecie po piasku boso czy w butach? Nie jest Wam gorąco? W pełnym słońcu można się teraz roztopić i dostać poparzeń. Wszystko o.k pod tym względem?

Kocham takie medialne wpisy: "znamy się tylko z widzenia a jedno o drugim nic nie wie". To jest najwłaściwsze podejście do udzielania się na najróżniejszych forach. Ludzie mają różne cele. Ja idę po piasku, inny lubi w piasku kopać dołeczki łopatą, trzeci jakby tylko kochał ploteczki, czwarty ogranicza się do oceniania innych. 

 

Nie, nigdy nie na bosaka, jeżeli masz zamiar przebyć odpowiedni dystans. Nie, chodzenie po piasku z bagażem dwudziestokilogramowym jest awykonalne. Idziemy blisko wody, tam gdzie jest ubity piasek. Na plażach miejskich jest gorzej niż w warszawskim metrze, dlatego albo robimy przerwy, albo odpuszczamy te odcinki. Przy samej wodzie temperatura odczuwalna jest zdecydowanie niższa a i tak marudzimy. W 99% jest to tylko stan ducha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
11 minut temu, Żebrak napisał:

 99% jest to tylko stan ducha. 

Zgadzam się. ?Wszystko jest w naszej głowie. 

 

Ja dziś wstałam z jeszcze większą miłością do życia. Lecę pod prysznic i hop siup na podbój żywota!???Wypelniona jestem dziś radością po same koniuszki palców. Raduj i Ty się @Żebrak. Żyj kolorowo i oddychaj głęboko. Zbieraj doświadczenia i łap chwile. 

Hmm.. a jak smakowała Wam ta wczorajsza zupa? ?Żyjesz po niej, więc chyba była zjadliwa?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Penelopka napisał:

Zgadzam się. ?Wszystko jest w naszej głowie. 

 

Ja dziś wstałam z jeszcze większą miłością do życia. Lecę pod prysznic i hop siup na podbój żywota!???Wypelniona jestem dziś radością po same koniuszki palców. Raduj i Ty się @Żebrak. Żyj kolorowo i oddychaj głęboko. Zbieraj doświadczenia i łap chwile. 

Hmm.. a jak smakowała Wam ta wczorajsza zupa? ?Żyjesz po niej, więc chyba była zjadliwa?

 

Głodny człowiek nie wybrzydza. Ważne, że strawa była ciepła. 

 

 

Żeby nie było, z uwagi na to, że noce są bardzo krótkie idziemy od czwartej rano. Teraz pijemy coś, co w zamyśle miało być herbatą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
4 godziny temu, Żebrak napisał:

Głodny człowiek nie wybrzydza. Ważne, że strawa była ciepła. 

 

 

Żeby nie było, z uwagi na to, że noce są bardzo krótkie idziemy od czwartej rano. Teraz pijemy coś, co w zamyśle miało być herbatą. 

Mimo wszystko zazdroszczę tej bliskości natury etc.

 

Siedzę teraz przy kompie i pracuję. Po drodze, jadąc autem,  przyjrzałem się uważniej ludziom i naturze zielonej. Jakaś taka myśl mnie naszła, że za bardzo gnam. "Czas się zatrzymać kobieto" - rzeklam sobie. Przejeżdżając obok parku dojrzałam mała dziewczynkę z wielką burzą loków na głowie, która śmiejąc się wniebogłosy biegała za swoim pieskiem. To mną tupneło. Zaczęłam wspominać siebie jako dziecko i zadawać sobie słynne słowa Św. Piotra:"Quo vadis?", czyli "Dokąd zmierzasz? No.. właśnie dokąd zmierzam? Do bram Arkadii czy do ciemnych lochów jakiegoś gotyckiego zamku? ?Kim jestem? Czym jestem? Po co tak pędzę? Ech... to trudne pytania.

Idę po kawę. Może pod jej wpływem, natchniona zapachem i smakiem  coś wymyślę. ?

 

Póki co, wrzucam niesamowitą  muzę, która dziś za mną chodzi. ?

 

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Penelopka "Mimo wszystko zazdroszczę tej bliskości natury etc"

Czyżby? W jakiej formie zazdrościsz? Za dużo czasu spędzam w zamkniętych pomieszczeniach. Dom, samochód, środki komunikacji publicznej, praca. Czy aby wiem co to natura? Wybierając się na zasłużone wakacje w pierwszej kolejności zapewniam sobie odpowiednie lokum z wszystkimi udogodnieniami. A potem spacer na łono natury i powrót do hotelu. Na tym spacerze to ja się cholernie cieszę tym łonem, na równi z kobiecym. Tylko czy pozbawiony tych wszystkich udogodnień przeżyłbym na tym łonie przyrody? Chciałem to sprawdzić. Chociaż nasza wersja trekkingu i tak jest zbyt lajtowa. Marzy mi się zapuszczenie w całkowite odludzie. Podziwiam gości, którzy się tego podjęli. Kiedyś byłem w harcerstwie, wiem jak przeżyć, to chyba za mało by faktycznie przeżyć. 

 

Dzisiaj po przebudzeniu poznałem co znaczy mieć prawdziwe zakwasy. Mam jeszcze w nogach wczorajsze pięćdziesiąt pięć kilometrów, chyba że mi się krokomierz spindolił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Zapomniałem, że jeszcze pogoda musi być zaklepana. Tyle kasy wydanej, tyle kilometrów zrobionych, tyle stresu, to niech chociaż pogoda dopisze. Mnie tylko burza nie odpowiada i grad. Reszta jest mi sprzymierzeńcem. Najlepszy jest krótki, intensywny letni deszcz. W momencie jak znowu wyjdzie słońce a ty wyglądasz jak zmokła kura. Widok bezcenny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KuKusza
Przed chwilą, Żebrak napisał:

@KuKusza widzę Cię! Stęskniłaś się za mną czy co? ?

Tak. Bardzo. ? Nadrabiam lekturę. Ciii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, KuKusza napisał:

Tak. Bardzo. ? Nadrabiam lekturę. Ciii. 

Jaka lektura!???? To wysrywy celem schwytania @Frau w sieć. Prawie sto stron i nic. Krew w piach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KuKusza
8 minut temu, Żebrak napisał:

Jaka lektura!???? To wysrywy celem schwytania @Frau w sieć. Prawie sto stron i nic. Krew w piach?

No to nie dokładam cegiełki, czyli kolejnego wysrywu. Szkoda przestrzeni. Cały kosmos pełen jest śmieci. 

Przytulam tylko bardzo mocno i zmykam. Fajnie było Cię zobaczyć. Od rana toczyła mnie tęsknota. Czasem tak bywa, że jakiś ulotny zapach, albo melodia przypomina minione chwile. Chwile, do których uśmiechasz się z sentymentem. 

? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, KuKusza napisał:

No to nie dokładam cegiełki, czyli kolejnego wysrywu. Szkoda przestrzeni. Cały kosmos pełen jest śmieci. 

Przytulam tylko bardzo mocno i zmykam. Fajnie było Cię zobaczyć. Od rana toczyła mnie tęsknota. Czasem tak bywa, że jakiś ulotny zapach, albo melodia przypomina minione chwile. Chwile, do których uśmiechasz się z sentymentem. 

? 

 

Czyżby sentymentalizm trawił Cię od środka? To najgorsza z możliwych chorób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KuKusza
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Czyżby sentymentalizm trawił Cię od środka? To najgorsza z możliwych chorób. 

Aż tak to nie. Ale jeśli zaczniesz nalegać, to wyłożę Ci tu przysłowiową kawę na wirtualną ławę i to publicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, KuKusza napisał:

Aż tak to nie. Ale jeśli zaczniesz nalegać, to wyłożę Ci tu przysłowiową kawę na wirtualną ławę i to publicznie. 

Absolutnie nie nalegam! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KuKusza
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Absolutnie nie nalegam! 

No więc byłam, poczytałam, zaspokoiłam głód. 

Buziak, buziak i jeszcze trzy buziaki. ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, KuKusza napisał:

No więc byłam, poczytałam, zaspokoiłam głód. 

Buziak, buziak i jeszcze trzy buziaki. ? 

Z języczkiem? Jak bez to się nie liczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka

@Żebrak  imam, iż te teksty o niskich lotach nie dotyczą mnie. Chciałam Ci tyle napisać,ale chyba lekko straciłam zaufanie.Znikam na jakiś czas. Muszę okiełznać w sobie potwora. On ma teraz dosyć ludzi, którzy nie są do końca szczerzy. Miej się dobrze. Kochaj dalej kobiety i szalej i nie pytaj co dalej. 

 

Co do przetrwania w warunkach ekstremalnych polecam Szkołę Przetrwania z Bryll Gears. Uwielbiam tego gościa. Dużo się od niego nauczyłam.To tyle. Ulatniam się jak dym z komina. Pa

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 minut temu, Penelopka napisał:

@Żebrak  imam, iż te teksty o niskich lotach nie dotyczą mnie. Chciałam Ci tyle napisać,ale chyba lekko straciłam zaufanie.

Zaufania (chyba zbyt duże słowo) nie traci się na podstawie tego, że coś idzie nie tak jak to sobie wymyśliliśmy. 

 

Pisząc o wysrywach miałem na myśli tylko własną "twórczość". Introwertycy lubią rozmawiać na konkretny temat. Pitu-pitu ich męczy. Nikogo ani nie zniechęcam, ani nie zachęcam do pisania na tym temacie. 

 

Wszystkie złośliwości zamieszczone w Monologach, a napisane przez autora dotyczą jego a nie postronnych, przypadkowych userów. Autor prosi o większy dystans do tego co napisano i do samego siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Zaufania (chyba zbyt duże słowo) nie traci się na podstawie tego, że coś idzie nie tak jak to sobie wymyśliliśmy. 

 

Pisząc o wysrywach miałem na myśli tylko własną "twórczość". Introwertycy lubią rozmawiać na konkretny temat. Pitu-pitu ich męczy. Nikogo ani nie zniechęcam, ani nie zachęcam do pisania na tym temacie. 

 

Wszystkie złośliwości zamieszczone w Monologach, a napisane przez autora dotyczą jego a nie postronnych, przypadkowych userów. Autor prosi o większy dystans do tego co napisano i do samego siebie. 

O.k.Masz rację. Słowo zaufanie to zbyt duże słowo.Przesadziłam. Jestem inteligentna osobą i wyczuwam, kiedy ironicznie ktoś dogryza, bo sama to robię czasami.Moze dziś  moje zmęczenie materiału sprawiło, że tak ostro zareagowałam.Tak to mam dystans do siebie i to duży.To prawda, że introwertyk lubi gadać na konkretne tematy. Mam syna takiego. On chce rozmawiać ze mna np. o krzywych Lissajous albo o znanych operacjach wojennych II wojny światowej itd. Czasami zadaje takie pytania, że włosy z głowy mi same wypadają. Nie muszę ich wyrywać nawet ??

 

Lecę spać. Dziś miałam mentalnie ciężki dzień. Burza mózgów to przy tym pikuś. Dobrej nocy i dalszej przyjemnej wędrówki. 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Penelopka napisał:

O.k.Masz rację. Słowo zaufanie to zbyt duże słowo.Przesadziłam. Jestem inteligentna osobą i wyczuwam, kiedy ironicznie ktoś dogryza, bo sama to robię czasami.Moze dziś  moje zmęczenie materiału sprawiło, że tak ostro zareagowałam.Tak to mam dystans do siebie i to duży.To prawda, że introwertyk lubi gadać na konkretne tematy. Mam syna takiego. On chce rozmawiać ze mna np. o krzywych lissajous albo o znanych operacjach wojennych II wojny światowej itd. Czasami zadaje takie pytania, że włosy z głowy mi same wypadają. Nie muszę ich wyrywać nawet ??

 

Lecę spać. Dziś miałam mentalnie ciężki dzień. Burza mózgów to przy tym pikuś. Dobrej nocy i dalszej przyjemnej wędrówki. 

To nie rzeczywistość ani drugi człowiek decyduje o tym jak odbieramy to co dzieje się wokół nas, nawet na błahym forum, to tylko stan naszego ducha ma wpływ na to, co dzieje się w naszym wnętrzu. 

 

Jeżeli TAK to chcemy widzieć, to TAK to widzimy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
2 minuty temu, Żebrak napisał:

To nie rzeczywistość ani drugi człowiek decyduje o tym jak odbieramy to co dzieje się wokół nas, nawet na błahym forum, to tylko stan naszego ducha ma wpływ na to, co dzieje się w naszym wnętrzu. 

O.k.Stan naszej ducha jest ważny, a dokładnie przekonania jakie mamy o sobie i jak siebie spostrzegamy.Czasami zastanawiam się nad tym, że po kiego grzyba biorę się za pisanie jak tak naprawdę jam jest umysł ścisły? ?Nie umiem pisać. Przyznaję się bez bicia. Jestem skromna kobieta bez talentu pisarskiego. Moja wiedza czy inteligencja nic tu nie pomoże. Nie umiem pisać i tyle. Wolę policzyć całki czy rozwiązać łamigłówke matematyczną niż napisać esej czy opowiadanie.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...