Skocz do zawartości


Dionizy

Codzienne myśli wiejskiego głupka

Polecane posty

Dionizy
17 godzin temu, Arkina napisał:

Dionizy czy ja Cię witałam na forum? 

Jezeli nie to wybacz moja opieszałość ? A więc witaj ?

A co do Marzanny i kobiet forumowych to myślę sobie, że rozpalić moglbys łatwo ale czy równie łatwo ugasic? ??

Nie wiem czy witaliśmy się poza tym jednym razem na początku czerwca w małym parku tuż obok wejścia do Ogrodów Japońskich pani Marii tej co przyjechała do naszej wsi spod Nowej Soli bo po śmierci swojego stryja Józefa odziedziczyła tu niecałe dwa hektary skalistej stromej ziemi pod Sosnówką i stary budynek przysłupowy tak charakterystyczny dla karkonoskich wsi. Podeszłaś do mnie dość prowokacyjnie? Nie to nie jest dobre słowo bardziej będzie tu pasować ponętnie lub wrażeniowo egocentrycznie w chwili gdy próbowałem zawiązać sznurówkę w moim adidasie. Stanęłaś tak blisko że na wyciągnięcie ręki znalazły się Twoje smukłe nogi.

Usłyszałem wtedy

-Czesć Dyziu. Zaprosisz mnie dziś na lody na deptak cieplicki?

Nie wiem skąd wiedziałaś że ja to ja

Nie pytałem

Bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau

"...umarli podobni do ludzi

 

zastawiają pułapki na siebie..."

 

@Dionizy, to mi się spodobało najbardziej.

Niestety.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
24 minuty temu, Frau napisał:

"...umarli podobni do ludzi

 

zastawiają pułapki na siebie..."

 

@Dionizy, to mi się spodobało najbardziej.

Niestety.

 

 

Czemu niestety?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Dionizy napisał:

Czemu niestety?

 

Bo zinterpretowałam tekst na swoje modły.

 

Wypluci z uczuć, ideałów przypominamy roboty zaprogramowane do tego, by mieć. 

To wegetacja, nie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Mam psa jak wiecie. Mloda czteromiesięczna suczka Mulan. Nie wiem czy jest gdzieś psi laryngolog bo ona nie slyszy co ja do niej mówię rano. Dziś przebudziłem się o piątej dwadzieścia osiem z uczuciem że na coś zaspałem. Chwilkę pomyślałem czy mam coś w planach na ten dżdżysty poranek ale nie. Zupełnie nic a nic. Wstałem powoli wsłuchując się w zmysłowe trzeszczenie kości i stawów. Trochę się po przeciągałem i po krótkiej wizycie w łazience zszedłem po krętych schodach na dól gdzie w najlepsze jakby nigdy nic spała Mulan nie reagując na to że pan się zjawił. Otworzyłem drzwi na balkon otulając się jednocześnie szlafroczkiem przed chłodem. No i tu pierwsze sygnały że mój pies jest głuchy. Nie ruszały jej nawoływania do porannego spacerku. Nie słyszała chyba. Skuliła się jeszcze bardziej w swoim legowisku. Podszedłem do niej i prawie krzyknąłem:

-Rusz dupę i idziemy na radosny spacer!

Teraz dopiero usłyszala. Wybiegła na taras i powoli zaczęła schodzić ze schodów do ogrodu.

Teraz padły następne moje słowa

-No a teraz biegamy radośnie wkoło skalnika wesoło machając ogonkiem!

Kiepsko znowu słyszała bo zrobiła tylko cztery kółeczka a to machanie ogonem było jakieś mało zdecydowane. Malo wymowne.

Muszę poszukać tego laryngologa koniecznie.

…….

Niedawno Pszczółka ta z naszej grupy

wybiegla z szafy krzycząc ,,-Do Dupy!,,..

Nie mam ciekawych ciuchów w mej szafie

Ubrać wiosennie się nie potrafię

Trzeba do krawca zrobić wyprawę

On w modnych krojach pewnie ma wprawę

A że to ślimak dobrze wiedziała

i wczesnym rankiem doń się wybrała

-Proszę mi zgrabne ubranko uszyć

Wszak jutro w drogę muszę wyruszyć

Niech pan go skroi pięknie i modnie

no bo wyglądać muszę szykownie

-Ach Droga Pani! Nie ma obawy!

Zdążę To uszyć. Nie ma tu sprawy

Jutro kreacja będzie gotowa

niech pani o to nie boli głowa.
Nazajutrz wcześnie pobiegła z rana

cała szczęśliwa i roześmiana

Już się w swych myślach dobrze widziała

szczuplutka talia i pupa mała

Wszystkim w zachwycie czułki opadną

gdy ujrzą pszczółkę piękną i zgrabną
Już przed domem krawca stała

delikatnie w drzwi pukała

On otworzył. -Niesłychane!!!!

Nie uszyte jest ubranie!!!

Pszczółka prawie że zemdlała

Szklankę wody wypić chciała.

-Pan obiecał lecz jest ale

nie ma moich ciuszków wcale.

-Co się stało proszę pana?

Że ich nie ma dzisiaj z rana

Ślimak spojrzał Pszczółce w oczy

do wyjaśnień nie ochoczy

-Prosze pani byłem pewien

lecz nie wyszło. Sam już nie wiem

Wyglądało że ja zdążę

i z umowy się wywiążę
Pszczółka oczy swe spuściła

Cichuteńko zakwiliła

O pokazie nie ma mowy

skoro strój mój nie gotowy
Teraz czas już na mądrości

bez nadmiernych zawiłości

No i morał chyba taki

by nie liczyć na ślimaki

bo te śliskie już tak mają

że ze wszystkim się spóźniają
xxxxxxxxxxxxxx

Uśmiechniesz się do mnie?

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dzień dobry ?

Dionizy co ja czytam , znowu masz psa!  Fajnie,  zawsze to jakaś  radość po domu się kręci.  Wielorasowiec?

1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Muszę poszukać tego laryngologa koniecznie

Kielbasy lisieckiej  poszukaj.  Ta potrafi cuda z psem robić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
21 godzin temu, la primavera napisał:

Dzień dobry ?

Dionizy co ja czytam , znowu masz psa!  Fajnie,  zawsze to jakaś  radość po domu się kręci.  Wielorasowiec?

Kielbasy lisieckiej  poszukaj.  Ta potrafi cuda z psem robić .

Witaj Primciu. Myślałem często o Tobie. Nawet w mych myślach wyobrażałem sobie że wspinamy sie na moją ,,Wielką Górę,, Ja trajkoczę a Ty patrzysz na mnie z ogromną tolerancją i uśmiechem spod ogromnego ronda swojego paryskiego kapelusza. Jednak te chwile obcowania tu na nastroiku zrobiły swoje. Zostawiły ślady więzi gdzieś tam w głębi duszy i myśli. Tak mam psa choć zarzekałem się po śmierci Brunera i wielkiej rozpaczy że już nigdy że koniec że juz nie chcę tych rozstań. Jednak gdy zobaczyłem to szczenię na fotografii to coś się zmieniło w tych moich postanowieniach. Jechalem po niego a własciwie po nią prawie sześćset kilometrów. Gdy tam w przytulisku pierwszy raz spotkaliśmy się wskoczyła mi na ręce i tak już zostało. Ma na imię Mulan i jest bardzo psotna ale czego spodziewać sie po czteromiesięcznym Szczeniu. Czy ona jest wielorasowcem? Nie! Ona ma swoją jedną niepowtarzalną rasę nazwaną przeze mnie Narcyzia czarna polska przygruntowa.
Cieszę się ze spotkania Primciu.

xxxxxxxxxxxxxxxx

Przygnębia mnie bardzo to co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Kiedyś chciałem tam na jakiś czas pojechać moim niby kamperem letnią porą by trochę pozwiedzać, pooddychać tamtym powietrzem pozostałym po ,,Ogniem i mieczem,, Teraz nie wiem już sam czy miłe byłoby stąpanie po ziemi tak bardzo przesiąkniętej krwią. Wczoraj gdy patrzyłem na relację ze zrównanego z ziemią teatru który był schronieniem dla ogromnej grupy kobiet, dzieci i ludzi starszych, schorowanych. Schronieniem bombami zamienionym na grób. Coś się ze mną dzieje. Całe życie byłem pacyfistą Nigdy nie trzymałem w rękach broni. Nie biłem się z nikim. Teraz nie wiem czy gdybym miał karabin i widział tych zbrodniarzy czy nie wziął bym go do rąk i nie strzelił.

Xxxxxx

krzyczą rozpaczą płuca

żal załamuje ręce

serce rozum odrzuca

rozpacz tylko nic więcej

 

czy potrzebny jest wzorzec

czym jest skrajny bandyta

tylko po co to orzec

gdy nikt dziecka nie pyta

nie zrozumiesz na trzeźwo

tego co az tak podłe

każdy dzień jest tam rzeźnią

na KGBowską modłę

niech wciąż żyje nadzieja

wiosny która zielona

niech obudzi się knieja

chociaż ziemia czerwona

gdzie się skryło sumienie?

czy odeszło stepami?

i zabrało istnienie

z Maleńkimi Rączkami

Dobrego dnia.

  • Super 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Myślałem często o Tobie.

Jeśli tylko są to dobre myśli,  to myśl dalej ?

 

1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Ona ma swoją jedną niepowtarzalną rasę nazwaną przeze mnie Narcyzia czarna polska przygruntowa.

Czyli raczej niskopienna. ? 

Przyjdę z Hau,  a nuż się polubią. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Dionizy napisał:

 

xxxxxxxxxxxxxxxx

Przygnębia mnie bardzo to co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Kiedyś chciałem tam na jakiś czas pojechać moim niby kamperem letnią porą by trochę pozwiedzać, pooddychać tamtym powietrzem pozostałym po ,,Ogniem i mieczem,, Teraz nie wiem już sam czy miłe byłoby stąpanie po ziemi tak bardzo przesiąkniętej krwią. Wczoraj gdy patrzyłem na relację ze zrównanego z ziemią teatru który był schronieniem dla ogromnej grupy kobiet, dzieci i ludzi starszych, schorowanych. Schronieniem bombami zamienionym na grób. Coś się ze mną dzieje. Całe życie byłem pacyfistą Nigdy nie trzymałem w rękach broni. Nie biłem się z nikim. Teraz nie wiem czy gdybym miał karabin i widział tych zbrodniarzy czy nie wziął bym go do rąk i nie strzelił.

Xxxxxx

krzyczą rozpaczą płuca

żal załamuje ręce

serce rozum odrzuca

rozpacz tylko nic więcej

 

czy potrzebny jest wzorzec

czym jest skrajny bandyta

tylko po co to orzec

gdy nikt dziecka nie pyta

nie zrozumiesz na trzeźwo

tego co az tak podłe

każdy dzień jest tam rzeźnią

na KGBowską modłę

niech wciąż żyje nadzieja

wiosny która zielona

niech obudzi się knieja

chociaż ziemia czerwona

gdzie się skryło sumienie?

czy odeszło stepami?

i zabrało istnienie

z Maleńkimi Rączkami

Dobrego dnia.

Ja chciałam tam pojechać żeby zobaczyć miejscowość, z której wywodzi się moja mama, dziadkowie, byli z Wołynia. Ta ziemia była już krwią przesiąknięta tyle że polską. Minęły lata wsie zarosly pokrzywy, przyszły inne czasy rozlewu krwi. Co będzie za kolejne 80 lat? Oby nigdy więcej i nikogo więcej rozlewu krwi.

Dyzio nie marnuj swej pacyfistycznej urody na byle kogo, jak już to strzel Putinowi prosto w łeb! Zrobisz przysługę światu, szczególnie Ukrainie. Życie nas sprawdza. Łatwo być pacyfistą w czasie pokoju, gorzej gdy giną niewinni ludzie, dzieci. W jeden dzień och świąt stanął w płomieniach. Wyjście po chleb może skończyć się śmiercią. 

Wiersz piękny ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
21 godzin temu, la primavera napisał:

Czyli raczej niskopienna. ? 

Przyjdę z Hau,  a nuż się polubią. 

No powiedzmy średniopienna wysokonoga. W świadectwie narodzenia napisane jest że matką jej jest czarna terrierka rosyjska a ojciec nie znany. Według mojej znajomości psich ras jest duże prawdopodobieństwo ze był nim jakiś lubiący tak jak ona ,,polski pies gończy,, ale tu nie ma pewności. Mulan ma swoją przewrotną naturę i rewolucyjny charakterek i jak to kobieta wszystko wie lepiej i musi po mnie poprawiać. A to u siebie w legowisku poduszki no i na mojej kanapie w kuchni narzutę.Drażni ją chyba zapach moich kroksów i butów twierdząc że ich miejsce jest w ogrodzie gdzieś pod krzewami albo na zjeździe do garażu. Te sceny kończą sie dopiero wieczorem gdy pora iść do łózka i pędzi pierwsza do sypialni by zająć dla siebie moje poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Oooo Dyzio!!!! 

No jesteś wreszcie!!!! 

Co Ty tam teraz tworzysz? Pomoc Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
23 minuty temu, Bledny napisał:

Oooo Dyzio!!!! 

No jesteś wreszcie!!!! 

Co Ty tam teraz tworzysz? Pomoc Ci?

Teraz w pracowni królują pająki w wielu wersjach. Potem znowu będą mrówki i ptaki. Muszę wrocić do pełni życia bo trochę zgnuśniałem przez ten rok smutku

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziś tak trochę erotycznie bo czasem mam takie myśli( wiesz że to o Tobie?) i nie widzę powodu by nie zapisać takich odczuć. No bo kto może mi zabronić ?

 

Przez bladą od rosy szybę na balkonie wkrada się poranek.

Nieśmiało i tak jakby kulawo.

Z uśmiechem patrzy na pościel w nieładzie

Podobnym jak resztka wczorajszych snów.

Czas schować nieskromne uśmiechy do szuflady

Niech czekają na następne jutrzejsze

Te bardziej……

 

...pragnę Cię
bij drap gryź do krwi
uwolnij pożądanie dusz
gorące jak me ciało
zatraćmy się w konwulsjach rozkoszy
bądź każdą częścią mojego ciała
pij z mych ust namiętność
bądź mnie głodna
niech ogień mojego oddechu strawi cię
byś pozostała już tylko moja...

 

Bądźcie pozdrowieni.

  • Lubię to! 2
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Dionizy napisał:

Dziś tak trochę erotycznie bo czasem mam takie myśli( wiesz że to o Tobie?) i nie widzę powodu by nie zapisać takich odczuć. No bo kto może mi zabronić ?

 

Przez bladą od rosy szybę na balkonie wkrada się poranek.

Nieśmiało i tak jakby kulawo.

Z uśmiechem patrzy na pościel w nieładzie

Podobnym jak resztka wczorajszych snów.

Czas schować nieskromne uśmiechy do szuflady

Niech czekają na następne jutrzejsze

Te bardziej……

 

...pragnę Cię
bij drap gryź do krwi
uwolnij pożądanie dusz
gorące jak me ciało
zatraćmy się w konwulsjach rozkoszy
bądź każdą częścią mojego ciała
pij z mych ust namiętność
bądź mnie głodna
niech ogień mojego oddechu strawi cię
byś pozostała już tylko moja...

 

Bądźcie pozdrowieni.

No ładnie. To powinno być +18 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
7 godzin temu, Dionizy napisał:

Mulan ma swoją przewrotną naturę i rewolucyjny charakterek (...) wszystko wie lepiej 

Podobno  psy upodabniają  się  charakterem  do ich opiekuna ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
10 godzin temu, Dionizy napisał:

Teraz w pracowni królują pająki w wielu wersjach. Potem znowu będą mrówki i ptaki. Muszę wrocić do pełni życia bo trochę zgnuśniałem przez ten rok smutku

Dobrze że wróciłeś do nas. ?

Jakby któraś mrówka ci opornie szła daj znać. Mam sprawne ręce i narzędzia ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
3 godziny temu, la primavera napisał:

Podobno  psy upodabniają  się  charakterem  do ich opiekuna ?

 

 

To mój uwielbiałby Helenkę?

? 

Tak se myślę że jakby zaczął podbierać mi piwo to by w budzie wylądował ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
Dnia 17.03.2022 o 07:22, Dionizy napisał:

Xxxxxx

krzyczą rozpaczą płuca

żal załamuje ręce

serce rozum odrzuca

rozpacz tylko nic więcej

 

czy potrzebny jest wzorzec

czym jest skrajny bandyta

tylko po co to orzec

gdy nikt dziecka nie pyta

nie zrozumiesz na trzeźwo

tego co az tak podłe

każdy dzień jest tam rzeźnią

na KGBowską modłę

niech wciąż żyje nadzieja

wiosny która zielona

niech obudzi się knieja

chociaż ziemia czerwona

gdzie się skryło sumienie?

czy odeszło stepami?

i zabrało istnienie

z Maleńkimi Rączkami

Dobrego dnia.

Piękny! ??

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, Bledny napisał:

Jakby któraś mrówka ci opornie szła daj znać. Mam sprawne ręce i narzędzia ? 

Ja w sprawie technicznej. Mrówki... chodzi, o te charakterystyczne "mrowienie" zwane inaczej drętwieniem/cierpnięciem, czy może chodzi, o te małe owady?
W sumie, skoro zaoferowałeś pomoc, to chyba chodzi, o osobę pracowitą i wytrwałą? Pogubiłem się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Ja w sprawie technicznej. Mrówki... chodzi, o te charakterystyczne "mrowienie" zwane inaczej drętwieniem/cierpnięciem, czy może chodzi, o te małe owady?
W sumie, skoro zaoferowałeś pomoc, to chyba chodzi, o osobę pracowitą i wytrwałą? Pogubiłem się :D

Bliznioku chodzi o wyzwanie. Lubię wyzwania. Do tego bimber słyszałem że pierwsza klasa. No i po drodze biorę Ciebie, bo jakos inaczej tego nie widzę ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Bledny napisał:

Bliznioku chodzi o wyzwanie. Lubię wyzwania. Do tego bimber słyszałem że pierwsza klasa. No i po drodze biorę Ciebie, bo jakos inaczej tego nie widzę ?

Bimber... tu mnie masz, zwłaszcza, że Dyzio mówił mi, że mimo wszystko jeszcze ma :D

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
3 minuty temu, Bledny napisał:

Bliznioku chodzi o wyzwanie. Lubię wyzwania. Do tego bimber słyszałem że pierwsza klasa. No i po drodze biorę Ciebie, bo jakos inaczej tego nie widzę ?

Bimber!? 

Yyyy wołacie mnie chopy

 

Edytowano przez KapitanJackSparrow
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Bimber... tu mnie masz, zwłaszcza, że Dyzio mówił mi, że mimo wszystko jeszcze ma :D

Noooo i załatwione. Teraz tylko Dyzia trza namówić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Bimber!? 

Yyyy wołacie mnie chopy

 

Kapitanie!!!

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Bledny napisał:

Kapitanie!!!

Raffaello!

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...