Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Dżulia

Co widzą kobiety w starszych facetach?

Polecane posty

Frau
4 minuty temu, Aco napisał:

Znam takich co brali we frankach i teraz muszą płacić ponad 3000. To był jak wiadomo szwindel, ale płacić muszą, mimo że wiele spraw trafiło do sądu. Nie rozumiem natomiast tych co biorą kredyt na 25 lat bo muszą mieć dom za 600 tyś i później pracują od rana do późnej nocy żeby mieć na raty. Ostatnio syn sąsiadów wylądował w szpitalu, bo się zajechał w pracy (28 lat) duży kredyt i kilka dorywczych prac.

Koleżanka o której piszę, wzięła kredyt na mieszkanie w bloku. Najtańsze z dostępnych na rynku wtórnym. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

Jakie trzymał w domu?

W moich stronach takie związki to norma. 

To znaczy, już się zmienia, bo kopalnie nie płacą jak 30 lat temu.

Te kury domowe, są bardziej zadbane i wypoczęte niż pracujące.

Pomijam fakt, że mają więcej czasu na ploty z koleżankami. 

Trzymal bo piszesz, że nie pozwoliłby jej pracować. Niech będą zadbane i wypoczęte mnie to nie przeszkadza. Mówię, że mnie to szczęścia by to nie dało a plot z koleżankami unikam jak ognia ?

Moja mama ciężko pracowała odkąd my staliśmy się bardziej samodzielni. 

Pracowała po 12h na kuchni. 

Od małego byłam samodzielna i zaradna. W podstawówce bodajże 7 klasie prałam sama swoje rzeczy ręcznie bo chciałam. Jak mama była w pracy zajmowałam się domem i pieklam ciasta aby sprawić rodzicom przyjemność. Możesz mi wierzyć albo nie ale tak było. 

Do dziś tak mam, że muszę sama wszystko bo by mnie szlak trafił. 

Nie umiałabym się oprzeć tylko na facecie. Rozumiem jednak, że inni mogą mieć inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

@Miejscowy nie tak prędko.

Aby żona otrzymała po śmierci męża jakieś pieniądze, musi mieć ukończone 50 lat? 

Zmieniło się coś w przepisach prawnych?

 

W mojej rodzinie ( łącznie ze mną), kobiety pracują jeśli znajdą coś fajnego dla siebie. Jak im coś nie pasi, "siedzą" w domu.

To nie oznacza, że z kuchni nie wychodzą. Wyżej napisałam jak to wygląda. 

Jak sobie ludzie życie układają, to ich prywatna sprawa. 

Często słyszę od innych kobiet: ja bym w domu nie wytrzymała, muszę wyjść do ludzi...

Pytam ja więc, mąż i dzieci to nie ludzie? 

Poza tym, ile kobiet ma lekka pracę za godziwe wynagrodzenie?

Czy taka, która zapierd... w markecie i dźwiga ciężary jest spełniona?

Takie są w większości. 

Czasem lepiej jak kobieta zajmuje się dziećmi i domem. Taniej to wychodzi.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Śmiać mi sie chce bo ostatnio mi przyszedł pomysł do głowy aby iść na jakiś kurs samoobrony i założyć mundur znaczy wstąpić do Policji ?

Trzeba trochę porządku na ulicy zrobić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Frau napisał:

Mam jedną koleżankę, której mąż wziął  pożyczkę na 25 lat ( zakup mieszkania).

Ona jest bezrobotna, zajmuje się tylko domem i 2 dzieci. On po pracy chodzi na fuchy, łącznie z sobotami, czasem i w niedzielę.

Plus jest taki, że nie mają kiedy się kłócić ? 

Chciałeś damę, tyraj na nią!

Takie powiedzenie też jest.

Żartuję, bo bycie gosposia i opiekunką na cały etat, to też praca, choć matki pracujące też mają dzieci i dom, i muszą to jakoś ogarnąć i zorganizować się, żeby było dobrze i wszystko grało. 

Ryzyko takiego rozwiązania jednak jest ogromne. Gdyby coś mu się stało, lądują na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
15 minut temu, Arkina napisał:

Trzymal bo piszesz, że nie pozwoliłby jej pracować. Niech będą zadbane i wypoczęte mnie to nie przeszkadza. Mówię, że mnie to szczęścia by to nie dało a plot z koleżankami unikam jak ognia ?

Moja mama ciężko pracowała odkąd my staliśmy się bardziej samodzielni. 

Pracowała po 12h na kuchni. 

Od małego byłam samodzielna i zaradna. W podstawówce bodajże 7 klasie prałam sama swoje rzeczy ręcznie bo chciałam. Jak mama była w pracy zajmowałam się domem i pieklam ciasta aby sprawić rodzicom przyjemność. Możesz mi wierzyć albo nie ale tak było. 

Do dziś tak mam, że muszę sama wszystko bo by mnie szlak trafił. 

Nie umiałabym się oprzeć tylko na facecie. Rozumiem jednak, że inni mogą mieć inaczej ?

Dlaczego mam Ci nie wierzyć?

W 4 klasie szkoły podstawowej, 1 raz umyłam okna nim mama wróciła z pracy. 

Kiedy jej o tym powiedziałam, prawie mnie zbiła. Popłakała się i zabroniła tego robić. 

Odkurzanie, wynoszenie śmieci, podgrzewanie obiadu, wyciąganie prania z automatu, prasowanie, to pikuś. 

Oprócz tych zajęć, mama mnie uczyła szyć, haftować, robić na szydełku. 

Tato nas zawsze wołał do pomocy przy malowaniu i tapetowaniu. 

Chyba mogę nieskromnie powiedzieć, że wychowali nas na pracowitych i zaradnych ludzi. Moi bracia zrobią w domu wszystko i robią, mimo iż ich żony  "siedzą" w domu. 

Jak ja, czasem gdzieś pracowały, bo ktoś im polecił fajne zajęcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

Piszecie o różnych przypadkach, bo taka prawda...nie jednej opcji.

 

A to autentyczne przykłady:

 

Zakochała się będąc studentką w prof. On odpychał zaloty.
Została panią mgr, spotkali się i zakochali i byli razem, ale ojciec dziewczyny młodszy od prof. zażądał od niego pozostawienia córki w spokoju. Prof. zerwał, a ona oddała się pierwszemu...szybki ślub i szybki rozwód. Ona z synem zamieszkali sami i przypadkowo spotkała prof. i teraz są razem szczęśliwi...prawdziwa miłość...no nie?


Inna stwierdziła, że dość miała seksu i traktowania jak materiał do używania...nie dziwota była prostytutką, ale znalazł się klient i podobnie jak w Pretty Woman zakochał się , a może potrzebował towarzystwa.
Ona odeszła od zawodu, pobrali się i dobrze im razem. Ona jest młodsza od jego córek. (73 ona 30), a on nigdy nie powiedział córkom jak się poznali.

 

Mąż (wypadek) nie ostygł, a ona szukała na portalu randkowym faceta, bo kredyt, dziecko, a drugie w drodze. Poznała prawnika, którego wypytywano w rodzinnej miejscowości czemu tak przystojny facet jest sam, więc postanowił poszukać wdowy z dziećmi. W związku układa im się bardzo dobrze wspólne życie ale oddzielne w  łóżku. On potrzebował przykrywki na swoje gejostwo. 

Ludzie sią wiążą z różnych powodów i nie mam oceniać, nie lubię generalizowania że jak młoda to leci na dużo starszego tylko dla kasy. Wcale nie musi tak być.

U mnie w rodzinie jest w drugą stronę...moja mama była 7 lat starsza od taty, ja jestem teraz z moim K. o 14 lat młodszym, a moja córka ma narzeczonego 3 lata młodszego. Dlaczego? Bo tak się pokochało ?

 

Moja koleżanka jest z facetem 17 lat młodszym i to od 16 lat, międzyczasie miał wypadek i stracił nogi i nadal są razem. Mają dwójkę dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Maybe napisał:

Chciałeś damę, tyraj na nią!

Takie powiedzenie też jest.

Żartuję, bo bycie gosposia i opiekunką na cały etat, to też praca, choć matki pracujące też mają dzieci i dom, i muszą to jakoś ogarnąć i zorganizować się, żeby było dobrze i wszystko grało. 

Ryzyko takiego rozwiązania jednak jest ogromne. Gdyby coś mu się stało, lądują na ulicy.

Nie. Ta kumpela nie jest typem damy.

Jest ode mnie 12 lat młodsza.  Cenię ją za pracowitość i kreatywność. 

Lubi często zmieniać fryzurki, ciuszki i pazurki, jednak nigdy na tym nie cierpi rodzina. 

Co może zrobić sama, robi to. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
7 minut temu, Frau napisał:

Dlaczego mam Ci nie wierzyć?

Bo niektórzy różnie interpretuja to co się pisze. 

8 minut temu, Frau napisał:

Chyba mogę nieskromnie powiedzieć, że wychowali nas na pracowitych i zaradnych ludzi.

Powiedzieć coś zgodnie z prawdą nie jest niczym złym nawet dobrze o sobie. 

Niektórzy to odbiorą za przechwalki a dla innych to zwyczajnie nic innego jak poczucie własnej wartości i samoświadomość. Wystarczy że inni o nas mówią źle czasami, my nie musimy ?

Zbytnia skromność też nie jest wskazana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Frau napisał:

Nie. Ta kumpela nie jest typem damy.

Jest ode mnie 12 lat młodsza.  Cenię ją za pracowitość i kreatywność. 

Lubi często zmieniać fryzurki, ciuszki i pazurki, jednak nigdy na tym nie cierpi rodzina. 

Co może zrobić sama, robi to. 

 

Każdego wybór, ale jest to niebezpieczne brać kredyt gdy jedna osoba pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Maybe napisał:

Ludzie sią wiążą z różnych powodów i nie mam oceniać, nie lubię generalizowania że jak młoda to leci na dużo starszego tylko dla kasy. Wcale nie musi tak być.

U mnie w rodzinie jest w drugą stronę...moja mama była 7 lat starsza od taty, ja jestem teraz z moim K. o 14 lat młodszym, a moja córka ma narzeczonego 3 lata młodszego. Dlaczego? Bo tak się pokochało ?

 

Moja koleżanka jest z facetem 17 lat młodszym i to od 16 lat, międzyczasie miał wypadek i stracił nogi i nadal są razem. Mają dwójkę dzieci. 

W rodzinie mojego męża tak jest. Większość mężczyzn ma starsze żony, łącznie ze mną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
37 minut temu, Frau napisał:

@Miejscowy nie tak prędko.

Aby żona otrzymała po śmierci męża jakieś pieniądze, musi mieć ukończone 50 lat? 

Zmieniło się coś w przepisach prawnych?

 

W mojej rodzinie ( łącznie ze mną), kobiety pracują jeśli znajdą coś fajnego dla siebie. Jak im coś nie pasi, "siedzą" w domu.

To nie oznacza, że z kuchni nie wychodzą. Wyżej napisałam jak to wygląda. 

Jak sobie ludzie życie układają, to ich prywatna sprawa. 

Często słyszę od innych kobiet: ja bym w domu nie wytrzymała, muszę wyjść do ludzi...

Pytam ja więc, mąż i dzieci to nie ludzie? 

Poza tym, ile kobiet ma lekka pracę za godziwe wynagrodzenie?

Czy taka, która zapierd... w markecie i dźwiga ciężary jest spełniona?

Takie są w większości. 

Czasem lepiej jak kobieta zajmuje się dziećmi i domem. Taniej to wychodzi.

 

 

 

Ale to nie odnosi się do wszystkich kobiet, Droga i miła koleżanko, a tylko do niektórych kobiet. 

Tego nie uogólniam. 

Są kobiety, które wolą same na siebie zarabiać i nie potrzebują pieniędzy facetów. Ale i są takie kobiety, które wprawdzie pracują, ale za marne pieniądze, bo za najniższą pensję i oczekują lepszych pieniędzy, a nie mając innej pracy, chca poznać takich facetów, z kasą, którzy wygodne życie takim kobietom zapewnią. 

To zależy od charakteru i podejścia do sprawy kobiet. 

 

Zależy, jakie wartości mają kobiety, co sobą reprezentują i czy w ogóle mają jakieś wartości. 

 

Są kobiety też zmaterializowane mocno, które widzą: kasę i wygodne życie. 

 

Zależy też, jaką kobietę sobie facet do życia weźmie. Czy wartościową, z dobrym charakterem, czy "pustą", która nie będzie miała w sobie nic pozytywnego. 

 

Tak to się przedstawia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Arkina napisał:

Bo niektórzy różnie interpretuja to co się pisze. 

Powiedzieć coś zgodnie z prawdą nie jest niczym złym nawet dobrze o sobie. 

Niektórzy to odbiorą za przechwalki a dla innych to zwyczajnie nic innego jak poczucie własnej wartości i samoświadomość. Wystarczy że inni o nas mówią źle czasami, my nie musimy ?

Zbytnia skromność też nie jest wskazana...

Ja nawet tego nie muszę mówić. Każdy kto mnie zna, doskonale o tym wie. 

Już jako dziecko wiedziałam, że do olejnej farby potrzebny rozpuszczalnik, a do emulsji woda ? 

Wiem, niby śmieszne. Jedna z moich koleżanek dolała do olejnej wodę. 

Mój tato jest samoukiem. Potrafi rozebrać każdy sprzęt w domu i naprawić. O samochodach już nie wspomnę. Najbardziej sprawny i zadbany samochód przed blokiem, to mojego taty.

Do tego jest cierpliwy i pedantyczny. 

Jak otwieram jego szafki, normalnie mi wstyd jaki tam porządek i błysk. 

On nawet pranie wiesza jak od linijki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Frau napisał:

W rodzinie mojego męża tak jest. Większość mężczyzn ma starsze żony, łącznie ze mną ?

Masz żonę? ? 

 

Moja kumpela mi powiedziała że mam baby-face ? i coś w tym jest, mamy to w genach. Moja mam długo trzymała się młodo i tłumaczyła to tym, że miała późno dzieci i teraz ją to odmładza. 

Ja w liceum wyglądałam jak dziecko, nawet mając 2 dzieci przed 30, ludzie patrzyli na mnie dziwnie, w pierwszej pracy, pytali mi się ile miałam lat jak urodziłam pierwsze dziecko, bo myśleli że jestem po liceum ? kiedyś obcy facet mi wykrzyczał - "gowniary narobią bachorów" a ja miałam już 28 lat ?  Moje córki też młodo wyglądają, na mniej niż mają. Takie geny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Miejscowy napisał:

Ale to nie odnosi się do wszystkich kobiet, Droga i miła koleżanko, a tylko do niektórych kobiet. 

Tego nie uogólniam. 

Są kobiety, które wolą same na siebie zarabiać i nie potrzebują pieniędzy facetów. Ale i są takie kobiety, które wprawdzie pracują, ale za marne pieniądze, bo za najniższą pensję i oczekują lepszych pieniędzy, a nie mając innej pracy, chca poznać takich facetów, z kasą, którzy wygodne życie takim kobietom zapewnią. 

To zależy od charakteru i podejścia do sprawy kobiet. 

 

Zależy, jakie wartości mają kobiety, co sobą reprezentują i czy w ogóle mają jakieś wartości. 

 

Są kobiety też zmaterializowane mocno, które widzą: kasę i wygodne życie. 

 

Zależy też, jaką kobietę sobie facet do życia weźmie. Czy wartościową, z dobrym charakterem, czy "pustą", która nie będzie miała w sobie nic pozytywnego. 

 

Tak to się przedstawia. 

Wiesz dlaczego obecnie tak dużo kobiet pracuje?

Bo pensja męża doopy nie urywa. 

Prawda jest taka, że kobiety muszą im w tym pomóc. 

Dzisiaj właśnie rozmawiałam z kolegą, że opłaty/podwyżki za energię, gaz, czynsz, wywóz śmieci itd, mocno nam dadzą w kość. 

Ja jestem z tego pokolenia, które zdobywało mieszkanie zakładowe za psie pieniądze. Mój dzieciak już się na to nie załapał.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Maybe napisał:

Masz żonę? ? 

 

Moja kumpela mi powiedziała że mam baby-face ? i coś w tym jest, mamy to w genach. Moja mam długo trzymała się młodo i tłumaczyła to tym, że miała późno dzieci i teraz ją to odmładza. 

Ja w liceum wyglądałam jak dziecko, nawet mając 2 dzieci przed 30, ludzie patrzyli na mnie dziwnie, w pierwszej pracy, pytali mi się ile miałam lat jak urodziłam pierwsze dziecko, bo myśleli że jestem po liceum ? kiedyś obcy facet mi wykrzyczał - "gowniary narobią bachorów" a ja miałam już 28 lat ?  Moje córki też młodo wyglądają, na mniej niż mają. Takie geny.

 

Nie mam takich genów. 

Po rodzicach chyba odziedziczyliśmy tylko fajne zęby i późne siwienie? Tak to się pisze? ? 

Ja farbuję włosy jak mi coś odbije. Jeszcze nie muszę tego robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Frau napisał:

Nie mam takich genów. 

Po rodzicach chyba odziedziczyliśmy tylko fajne zęby i późne siwienie? Tak to się pisze? ? 

Ja farbuję włosy jak mi coś odbije. Jeszcze nie muszę tego robić. 

A ja mam siwe, ale taką poświatę jedynie, a farbuje odkąd pamiętam, bo po farbie kolor jest bardziej wyrazisty. Poza tym można sobie zrobić refleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Maybe napisał:

A ja mam siwe, ale taką poświatę jedynie, a farbuje odkąd pamiętam, bo po farbie kolor jest bardziej wyrazisty. Poza tym można sobie zrobić refleksy.

Refleksy miałam, jak pierdyknęłam płomienny rudy ? 

Bardzo staro wyglądam z ciemnymi włosami.

Śmiesznie  w blondi.

Tylko pasemka mi pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Frau napisał:

Refleksy miałam, jak pierdyknęłam płomienny rudy ? 

Bardzo staro wyglądam z ciemnymi włosami.

Śmiesznie  w blondi.

Tylko pasemka mi pasują.

Ja jestem zawsze czarna. Ale ostatnio mi pani fryzjerka powiedziała, że może powinnam ciepły brąz z refleksami, pewnie chciała być uprzejma i dać mi do zrozumienia że postarza mnie ten czarny, ale co ona może wiedzieć o mojej starości, w sensie wieku...no i zgodziłam się....ładnie... ale za ch..ja się nie czuję. Lubię wyraziste kolory, zawsze byłam właśnie ruda, czerwona albo czarna! I teraz myślę o jakimś rudym z refleksami, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Maybe napisał:

Ja jestem zawsze czarna. Ale ostatnio mi pani fryzjerka powiedziała, że może powinnam ciepły brąz z refleksami, pewnie chciała być uprzejma i dać mi do zrozumienia że postarza mnie ten czarny, ale co ona może wiedzieć o mojej starości, w sensie wieku...no i zgodziłam się....ładnie... ale za ch..ja się nie czuję. Lubię wyraziste kolory, zawsze byłam właśnie ruda, czerwona albo czarna! I teraz myślę o jakimś rudym z refleksami, o!

Taki jest cudny kolor 

 

39629bf7f793c39cafe54596acdcbff8.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

A Fifka jak wygląda? - tera na blond czy raczej czarniawa? Bo sobie pomyślałem,że ja ociupinke od niej starszy chyba i nie wiem czy ją porwać któreś dnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, Frau napisał:

Taki jest cudny kolor 

 

39629bf7f793c39cafe54596acdcbff8.jpg

 

Zeby jeszcze takie włosy mieć ? chyba czas na przeszczep ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Jacenty napisał:

A Fifka jak wygląda? - tera na blond czy raczej czarniawa? Bo sobie pomyślałem,że ja ociupinke od niej starszy chyba i nie wiem czy ją porwać któreś dnia..

@Fifka facet z interesem do Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Maybe napisał:

Zeby jeszcze takie włosy mieć ? chyba czas na przeszczep ?

Niekoniecznie.

Spójrz jak Zielińska pięknie wyglądała z krótkimi 

 

Kasia-Zielin-ska-juz-przygotowala-dom-na

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
20 minut temu, Jacenty napisał:

A Fifka jak wygląda? - tera na blond czy raczej czarniawa? Bo sobie pomyślałem,że ja ociupinke od niej starszy chyba i nie wiem czy ją porwać któreś dnia..

Raz widziałam.

Blondi, duże oczy. 

Chyba lazurowe? 

Koloru dokładnie nie pamiętam, bo  fajne cycki widok mi zasłoniły ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 570
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • nie martw sie
      pieprzna dasz rade jeszcze z tej choroby wyjsc   tak z ciekawosci to kiedy kaczynskiemu zerwie sie ze smyczy nawrocki? Daje z 2 lata i kaczynski mocno pozaluje ze go wybral.
    • Pieprzna
      Widzę też potworny antyklerykalizm, mowę nienawiści czy też opętanie.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Widzisz to co chcesz widzieć na bazie wody z mózgu zrobionej z ambony... to nie pogarda... to smutek.
    • Pieprzna
      Kolejny raz ta pogarda, niczego się nie uczycie więc kolejny raz przegracie. Bez studiów nie znaczy, że idiota. Obrażasz też ludzi, którzy spokojnie studia by skończyli, ale nie mieli możliwości na nie pójść. Żyli w czasach gdzie było ciężko, ale uczciwie pracowali i przynajmniej swoim dzieciom stworzyli możliwość by mogły studiować. Wolałabym być po podstawówce niż mieć dyplom, który robi ze mnie parszywego klasistę. Ewidentnie bardzo narodowi zaszkodziła tragedia katyńska itp. Nie mamy patriotycznych elit tylko postsowieckich magistrów, którzy zapomnieli, że wyszli z czworaków a teraz udają arystokrację. I chodzi tu też o tych młodych urodzonych współcześnie, bo ten mental jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ci prostaczkowie za jakich ich uważacie mają więcej miłości do ojczyzny i przywiązania do ziemi niż profesorska hołota ziejąca nienawiścią do myślących inaczej.
    • wychodzi na to
      ze pieprzna dobrze nazwala elektorat nawrockiego durniami. Katolicy ciesza sie ze wygral alfons i gangus bo to domena katolikow?
    • zagubionywtłumie
      To ciekawe,  wg ciebie potencjał mózgu i ambitna dusza ma mieć wpływ na nie wszystko umieranie? Akurat ta dziedzina wiedzy jak wiele lub mało człowiek umiera była najwięcej  studiowana niemal przez całą ludzkość.  Nawet starodawne plemiona starały się poprawić żywot swoich zmarłych grzebiąc  ich ciała  razem z inwentarzem, z bronią do polowań  z zapasami w glinianych pojemnikach po to aby nie byli tam w zaświatach głodni. Mówiąc szczerze nie mam pewności czy twa ambitna dusza i duży potencjał twego mózgu cokolwiek tam pomoże, gdyż w zaświatach panuje inna tautologia i inna fizyka. Tam ważne są takie sprawy , które tu na tym świecie są często w pogardzie.   Po za tym jak wiesz świat duchowy łączy się ze światem snów , Wiesz , liczne sny kiedy we śnie spotyka się zmarłą babcię lub mamę zdarzają się od wieków. Liczne przekazy stamtąd i, dobre rady co robić albo czego nie warto robić tu na ziemi. Czytając inne fora dowiedziałem się , że jest dużo osób  które w prowadzeniu swej działalności zarobkowej trudnią się śledzeniem swoich snów i podług tego podejmują decyzję.            
    • Antypatyk
      To może tak...    
    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...