Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Dżulia

Co widzą kobiety w starszych facetach?

Polecane posty

Frau
4 minuty temu, Aco napisał:

Znam takich co brali we frankach i teraz muszą płacić ponad 3000. To był jak wiadomo szwindel, ale płacić muszą, mimo że wiele spraw trafiło do sądu. Nie rozumiem natomiast tych co biorą kredyt na 25 lat bo muszą mieć dom za 600 tyś i później pracują od rana do późnej nocy żeby mieć na raty. Ostatnio syn sąsiadów wylądował w szpitalu, bo się zajechał w pracy (28 lat) duży kredyt i kilka dorywczych prac.

Koleżanka o której piszę, wzięła kredyt na mieszkanie w bloku. Najtańsze z dostępnych na rynku wtórnym. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

Jakie trzymał w domu?

W moich stronach takie związki to norma. 

To znaczy, już się zmienia, bo kopalnie nie płacą jak 30 lat temu.

Te kury domowe, są bardziej zadbane i wypoczęte niż pracujące.

Pomijam fakt, że mają więcej czasu na ploty z koleżankami. 

Trzymal bo piszesz, że nie pozwoliłby jej pracować. Niech będą zadbane i wypoczęte mnie to nie przeszkadza. Mówię, że mnie to szczęścia by to nie dało a plot z koleżankami unikam jak ognia ?

Moja mama ciężko pracowała odkąd my staliśmy się bardziej samodzielni. 

Pracowała po 12h na kuchni. 

Od małego byłam samodzielna i zaradna. W podstawówce bodajże 7 klasie prałam sama swoje rzeczy ręcznie bo chciałam. Jak mama była w pracy zajmowałam się domem i pieklam ciasta aby sprawić rodzicom przyjemność. Możesz mi wierzyć albo nie ale tak było. 

Do dziś tak mam, że muszę sama wszystko bo by mnie szlak trafił. 

Nie umiałabym się oprzeć tylko na facecie. Rozumiem jednak, że inni mogą mieć inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

@Miejscowy nie tak prędko.

Aby żona otrzymała po śmierci męża jakieś pieniądze, musi mieć ukończone 50 lat? 

Zmieniło się coś w przepisach prawnych?

 

W mojej rodzinie ( łącznie ze mną), kobiety pracują jeśli znajdą coś fajnego dla siebie. Jak im coś nie pasi, "siedzą" w domu.

To nie oznacza, że z kuchni nie wychodzą. Wyżej napisałam jak to wygląda. 

Jak sobie ludzie życie układają, to ich prywatna sprawa. 

Często słyszę od innych kobiet: ja bym w domu nie wytrzymała, muszę wyjść do ludzi...

Pytam ja więc, mąż i dzieci to nie ludzie? 

Poza tym, ile kobiet ma lekka pracę za godziwe wynagrodzenie?

Czy taka, która zapierd... w markecie i dźwiga ciężary jest spełniona?

Takie są w większości. 

Czasem lepiej jak kobieta zajmuje się dziećmi i domem. Taniej to wychodzi.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Śmiać mi sie chce bo ostatnio mi przyszedł pomysł do głowy aby iść na jakiś kurs samoobrony i założyć mundur znaczy wstąpić do Policji ?

Trzeba trochę porządku na ulicy zrobić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Frau napisał:

Mam jedną koleżankę, której mąż wziął  pożyczkę na 25 lat ( zakup mieszkania).

Ona jest bezrobotna, zajmuje się tylko domem i 2 dzieci. On po pracy chodzi na fuchy, łącznie z sobotami, czasem i w niedzielę.

Plus jest taki, że nie mają kiedy się kłócić ? 

Chciałeś damę, tyraj na nią!

Takie powiedzenie też jest.

Żartuję, bo bycie gosposia i opiekunką na cały etat, to też praca, choć matki pracujące też mają dzieci i dom, i muszą to jakoś ogarnąć i zorganizować się, żeby było dobrze i wszystko grało. 

Ryzyko takiego rozwiązania jednak jest ogromne. Gdyby coś mu się stało, lądują na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
15 minut temu, Arkina napisał:

Trzymal bo piszesz, że nie pozwoliłby jej pracować. Niech będą zadbane i wypoczęte mnie to nie przeszkadza. Mówię, że mnie to szczęścia by to nie dało a plot z koleżankami unikam jak ognia ?

Moja mama ciężko pracowała odkąd my staliśmy się bardziej samodzielni. 

Pracowała po 12h na kuchni. 

Od małego byłam samodzielna i zaradna. W podstawówce bodajże 7 klasie prałam sama swoje rzeczy ręcznie bo chciałam. Jak mama była w pracy zajmowałam się domem i pieklam ciasta aby sprawić rodzicom przyjemność. Możesz mi wierzyć albo nie ale tak było. 

Do dziś tak mam, że muszę sama wszystko bo by mnie szlak trafił. 

Nie umiałabym się oprzeć tylko na facecie. Rozumiem jednak, że inni mogą mieć inaczej ?

Dlaczego mam Ci nie wierzyć?

W 4 klasie szkoły podstawowej, 1 raz umyłam okna nim mama wróciła z pracy. 

Kiedy jej o tym powiedziałam, prawie mnie zbiła. Popłakała się i zabroniła tego robić. 

Odkurzanie, wynoszenie śmieci, podgrzewanie obiadu, wyciąganie prania z automatu, prasowanie, to pikuś. 

Oprócz tych zajęć, mama mnie uczyła szyć, haftować, robić na szydełku. 

Tato nas zawsze wołał do pomocy przy malowaniu i tapetowaniu. 

Chyba mogę nieskromnie powiedzieć, że wychowali nas na pracowitych i zaradnych ludzi. Moi bracia zrobią w domu wszystko i robią, mimo iż ich żony  "siedzą" w domu. 

Jak ja, czasem gdzieś pracowały, bo ktoś im polecił fajne zajęcie. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

Piszecie o różnych przypadkach, bo taka prawda...nie jednej opcji.

 

A to autentyczne przykłady:

 

Zakochała się będąc studentką w prof. On odpychał zaloty.
Została panią mgr, spotkali się i zakochali i byli razem, ale ojciec dziewczyny młodszy od prof. zażądał od niego pozostawienia córki w spokoju. Prof. zerwał, a ona oddała się pierwszemu...szybki ślub i szybki rozwód. Ona z synem zamieszkali sami i przypadkowo spotkała prof. i teraz są razem szczęśliwi...prawdziwa miłość...no nie?


Inna stwierdziła, że dość miała seksu i traktowania jak materiał do używania...nie dziwota była prostytutką, ale znalazł się klient i podobnie jak w Pretty Woman zakochał się , a może potrzebował towarzystwa.
Ona odeszła od zawodu, pobrali się i dobrze im razem. Ona jest młodsza od jego córek. (73 ona 30), a on nigdy nie powiedział córkom jak się poznali.

 

Mąż (wypadek) nie ostygł, a ona szukała na portalu randkowym faceta, bo kredyt, dziecko, a drugie w drodze. Poznała prawnika, którego wypytywano w rodzinnej miejscowości czemu tak przystojny facet jest sam, więc postanowił poszukać wdowy z dziećmi. W związku układa im się bardzo dobrze wspólne życie ale oddzielne w  łóżku. On potrzebował przykrywki na swoje gejostwo. 

Ludzie sią wiążą z różnych powodów i nie mam oceniać, nie lubię generalizowania że jak młoda to leci na dużo starszego tylko dla kasy. Wcale nie musi tak być.

U mnie w rodzinie jest w drugą stronę...moja mama była 7 lat starsza od taty, ja jestem teraz z moim K. o 14 lat młodszym, a moja córka ma narzeczonego 3 lata młodszego. Dlaczego? Bo tak się pokochało ?

 

Moja koleżanka jest z facetem 17 lat młodszym i to od 16 lat, międzyczasie miał wypadek i stracił nogi i nadal są razem. Mają dwójkę dzieci. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Maybe napisał:

Chciałeś damę, tyraj na nią!

Takie powiedzenie też jest.

Żartuję, bo bycie gosposia i opiekunką na cały etat, to też praca, choć matki pracujące też mają dzieci i dom, i muszą to jakoś ogarnąć i zorganizować się, żeby było dobrze i wszystko grało. 

Ryzyko takiego rozwiązania jednak jest ogromne. Gdyby coś mu się stało, lądują na ulicy.

Nie. Ta kumpela nie jest typem damy.

Jest ode mnie 12 lat młodsza.  Cenię ją za pracowitość i kreatywność. 

Lubi często zmieniać fryzurki, ciuszki i pazurki, jednak nigdy na tym nie cierpi rodzina. 

Co może zrobić sama, robi to. 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
7 minut temu, Frau napisał:

Dlaczego mam Ci nie wierzyć?

Bo niektórzy różnie interpretuja to co się pisze. 

8 minut temu, Frau napisał:

Chyba mogę nieskromnie powiedzieć, że wychowali nas na pracowitych i zaradnych ludzi.

Powiedzieć coś zgodnie z prawdą nie jest niczym złym nawet dobrze o sobie. 

Niektórzy to odbiorą za przechwalki a dla innych to zwyczajnie nic innego jak poczucie własnej wartości i samoświadomość. Wystarczy że inni o nas mówią źle czasami, my nie musimy ?

Zbytnia skromność też nie jest wskazana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Frau napisał:

Nie. Ta kumpela nie jest typem damy.

Jest ode mnie 12 lat młodsza.  Cenię ją za pracowitość i kreatywność. 

Lubi często zmieniać fryzurki, ciuszki i pazurki, jednak nigdy na tym nie cierpi rodzina. 

Co może zrobić sama, robi to. 

 

Każdego wybór, ale jest to niebezpieczne brać kredyt gdy jedna osoba pracuje.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Maybe napisał:

Ludzie sią wiążą z różnych powodów i nie mam oceniać, nie lubię generalizowania że jak młoda to leci na dużo starszego tylko dla kasy. Wcale nie musi tak być.

U mnie w rodzinie jest w drugą stronę...moja mama była 7 lat starsza od taty, ja jestem teraz z moim K. o 14 lat młodszym, a moja córka ma narzeczonego 3 lata młodszego. Dlaczego? Bo tak się pokochało ?

 

Moja koleżanka jest z facetem 17 lat młodszym i to od 16 lat, międzyczasie miał wypadek i stracił nogi i nadal są razem. Mają dwójkę dzieci. 

W rodzinie mojego męża tak jest. Większość mężczyzn ma starsze żony, łącznie ze mną ?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
37 minut temu, Frau napisał:

@Miejscowy nie tak prędko.

Aby żona otrzymała po śmierci męża jakieś pieniądze, musi mieć ukończone 50 lat? 

Zmieniło się coś w przepisach prawnych?

 

W mojej rodzinie ( łącznie ze mną), kobiety pracują jeśli znajdą coś fajnego dla siebie. Jak im coś nie pasi, "siedzą" w domu.

To nie oznacza, że z kuchni nie wychodzą. Wyżej napisałam jak to wygląda. 

Jak sobie ludzie życie układają, to ich prywatna sprawa. 

Często słyszę od innych kobiet: ja bym w domu nie wytrzymała, muszę wyjść do ludzi...

Pytam ja więc, mąż i dzieci to nie ludzie? 

Poza tym, ile kobiet ma lekka pracę za godziwe wynagrodzenie?

Czy taka, która zapierd... w markecie i dźwiga ciężary jest spełniona?

Takie są w większości. 

Czasem lepiej jak kobieta zajmuje się dziećmi i domem. Taniej to wychodzi.

 

 

 

Ale to nie odnosi się do wszystkich kobiet, Droga i miła koleżanko, a tylko do niektórych kobiet. 

Tego nie uogólniam. 

Są kobiety, które wolą same na siebie zarabiać i nie potrzebują pieniędzy facetów. Ale i są takie kobiety, które wprawdzie pracują, ale za marne pieniądze, bo za najniższą pensję i oczekują lepszych pieniędzy, a nie mając innej pracy, chca poznać takich facetów, z kasą, którzy wygodne życie takim kobietom zapewnią. 

To zależy od charakteru i podejścia do sprawy kobiet. 

 

Zależy, jakie wartości mają kobiety, co sobą reprezentują i czy w ogóle mają jakieś wartości. 

 

Są kobiety też zmaterializowane mocno, które widzą: kasę i wygodne życie. 

 

Zależy też, jaką kobietę sobie facet do życia weźmie. Czy wartościową, z dobrym charakterem, czy "pustą", która nie będzie miała w sobie nic pozytywnego. 

 

Tak to się przedstawia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Arkina napisał:

Bo niektórzy różnie interpretuja to co się pisze. 

Powiedzieć coś zgodnie z prawdą nie jest niczym złym nawet dobrze o sobie. 

Niektórzy to odbiorą za przechwalki a dla innych to zwyczajnie nic innego jak poczucie własnej wartości i samoświadomość. Wystarczy że inni o nas mówią źle czasami, my nie musimy ?

Zbytnia skromność też nie jest wskazana...

Ja nawet tego nie muszę mówić. Każdy kto mnie zna, doskonale o tym wie. 

Już jako dziecko wiedziałam, że do olejnej farby potrzebny rozpuszczalnik, a do emulsji woda ? 

Wiem, niby śmieszne. Jedna z moich koleżanek dolała do olejnej wodę. 

Mój tato jest samoukiem. Potrafi rozebrać każdy sprzęt w domu i naprawić. O samochodach już nie wspomnę. Najbardziej sprawny i zadbany samochód przed blokiem, to mojego taty.

Do tego jest cierpliwy i pedantyczny. 

Jak otwieram jego szafki, normalnie mi wstyd jaki tam porządek i błysk. 

On nawet pranie wiesza jak od linijki. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Frau napisał:

W rodzinie mojego męża tak jest. Większość mężczyzn ma starsze żony, łącznie ze mną ?

Masz żonę? ? 

 

Moja kumpela mi powiedziała że mam baby-face ? i coś w tym jest, mamy to w genach. Moja mam długo trzymała się młodo i tłumaczyła to tym, że miała późno dzieci i teraz ją to odmładza. 

Ja w liceum wyglądałam jak dziecko, nawet mając 2 dzieci przed 30, ludzie patrzyli na mnie dziwnie, w pierwszej pracy, pytali mi się ile miałam lat jak urodziłam pierwsze dziecko, bo myśleli że jestem po liceum ? kiedyś obcy facet mi wykrzyczał - "gowniary narobią bachorów" a ja miałam już 28 lat ?  Moje córki też młodo wyglądają, na mniej niż mają. Takie geny.

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Miejscowy napisał:

Ale to nie odnosi się do wszystkich kobiet, Droga i miła koleżanko, a tylko do niektórych kobiet. 

Tego nie uogólniam. 

Są kobiety, które wolą same na siebie zarabiać i nie potrzebują pieniędzy facetów. Ale i są takie kobiety, które wprawdzie pracują, ale za marne pieniądze, bo za najniższą pensję i oczekują lepszych pieniędzy, a nie mając innej pracy, chca poznać takich facetów, z kasą, którzy wygodne życie takim kobietom zapewnią. 

To zależy od charakteru i podejścia do sprawy kobiet. 

 

Zależy, jakie wartości mają kobiety, co sobą reprezentują i czy w ogóle mają jakieś wartości. 

 

Są kobiety też zmaterializowane mocno, które widzą: kasę i wygodne życie. 

 

Zależy też, jaką kobietę sobie facet do życia weźmie. Czy wartościową, z dobrym charakterem, czy "pustą", która nie będzie miała w sobie nic pozytywnego. 

 

Tak to się przedstawia. 

Wiesz dlaczego obecnie tak dużo kobiet pracuje?

Bo pensja męża doopy nie urywa. 

Prawda jest taka, że kobiety muszą im w tym pomóc. 

Dzisiaj właśnie rozmawiałam z kolegą, że opłaty/podwyżki za energię, gaz, czynsz, wywóz śmieci itd, mocno nam dadzą w kość. 

Ja jestem z tego pokolenia, które zdobywało mieszkanie zakładowe za psie pieniądze. Mój dzieciak już się na to nie załapał.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Maybe napisał:

Masz żonę? ? 

 

Moja kumpela mi powiedziała że mam baby-face ? i coś w tym jest, mamy to w genach. Moja mam długo trzymała się młodo i tłumaczyła to tym, że miała późno dzieci i teraz ją to odmładza. 

Ja w liceum wyglądałam jak dziecko, nawet mając 2 dzieci przed 30, ludzie patrzyli na mnie dziwnie, w pierwszej pracy, pytali mi się ile miałam lat jak urodziłam pierwsze dziecko, bo myśleli że jestem po liceum ? kiedyś obcy facet mi wykrzyczał - "gowniary narobią bachorów" a ja miałam już 28 lat ?  Moje córki też młodo wyglądają, na mniej niż mają. Takie geny.

 

Nie mam takich genów. 

Po rodzicach chyba odziedziczyliśmy tylko fajne zęby i późne siwienie? Tak to się pisze? ? 

Ja farbuję włosy jak mi coś odbije. Jeszcze nie muszę tego robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Frau napisał:

Nie mam takich genów. 

Po rodzicach chyba odziedziczyliśmy tylko fajne zęby i późne siwienie? Tak to się pisze? ? 

Ja farbuję włosy jak mi coś odbije. Jeszcze nie muszę tego robić. 

A ja mam siwe, ale taką poświatę jedynie, a farbuje odkąd pamiętam, bo po farbie kolor jest bardziej wyrazisty. Poza tym można sobie zrobić refleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Maybe napisał:

A ja mam siwe, ale taką poświatę jedynie, a farbuje odkąd pamiętam, bo po farbie kolor jest bardziej wyrazisty. Poza tym można sobie zrobić refleksy.

Refleksy miałam, jak pierdyknęłam płomienny rudy ? 

Bardzo staro wyglądam z ciemnymi włosami.

Śmiesznie  w blondi.

Tylko pasemka mi pasują.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Frau napisał:

Refleksy miałam, jak pierdyknęłam płomienny rudy ? 

Bardzo staro wyglądam z ciemnymi włosami.

Śmiesznie  w blondi.

Tylko pasemka mi pasują.

Ja jestem zawsze czarna. Ale ostatnio mi pani fryzjerka powiedziała, że może powinnam ciepły brąz z refleksami, pewnie chciała być uprzejma i dać mi do zrozumienia że postarza mnie ten czarny, ale co ona może wiedzieć o mojej starości, w sensie wieku...no i zgodziłam się....ładnie... ale za ch..ja się nie czuję. Lubię wyraziste kolory, zawsze byłam właśnie ruda, czerwona albo czarna! I teraz myślę o jakimś rudym z refleksami, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Maybe napisał:

Ja jestem zawsze czarna. Ale ostatnio mi pani fryzjerka powiedziała, że może powinnam ciepły brąz z refleksami, pewnie chciała być uprzejma i dać mi do zrozumienia że postarza mnie ten czarny, ale co ona może wiedzieć o mojej starości, w sensie wieku...no i zgodziłam się....ładnie... ale za ch..ja się nie czuję. Lubię wyraziste kolory, zawsze byłam właśnie ruda, czerwona albo czarna! I teraz myślę o jakimś rudym z refleksami, o!

Taki jest cudny kolor 

 

39629bf7f793c39cafe54596acdcbff8.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

A Fifka jak wygląda? - tera na blond czy raczej czarniawa? Bo sobie pomyślałem,że ja ociupinke od niej starszy chyba i nie wiem czy ją porwać któreś dnia..

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, Frau napisał:

Taki jest cudny kolor 

 

39629bf7f793c39cafe54596acdcbff8.jpg

 

Zeby jeszcze takie włosy mieć ? chyba czas na przeszczep ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Jacenty napisał:

A Fifka jak wygląda? - tera na blond czy raczej czarniawa? Bo sobie pomyślałem,że ja ociupinke od niej starszy chyba i nie wiem czy ją porwać któreś dnia..

@Fifka facet z interesem do Ciebie ?

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Maybe napisał:

Zeby jeszcze takie włosy mieć ? chyba czas na przeszczep ?

Niekoniecznie.

Spójrz jak Zielińska pięknie wyglądała z krótkimi 

 

Kasia-Zielin-ska-juz-przygotowala-dom-na

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
20 minut temu, Jacenty napisał:

A Fifka jak wygląda? - tera na blond czy raczej czarniawa? Bo sobie pomyślałem,że ja ociupinke od niej starszy chyba i nie wiem czy ją porwać któreś dnia..

Raz widziałam.

Blondi, duże oczy. 

Chyba lazurowe? 

Koloru dokładnie nie pamiętam, bo  fajne cycki widok mi zasłoniły ?

 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...