Chciałabym/Chciałbym powiedzieć, że...

Patrze w ekran monitora a za plecami w TV Chodakowska mowi by spinać pośladki więc Drodzy moi Spinamy pośladki. W moim przypadku są to pośladunie W przypadku BL są to Pośladki Co niektóre panie mają POŚLADKI a niektóre nawet mają POŚLADY. Mniam Mniam

Przepraszam,  ale czy wy sie znacie z wyglądu czy tak sobie fantazjujesz 

2 godziny temu, tośka napisał:

Przepraszam,  ale czy wy sie znacie z wyglądu czy tak sobie fantazjujesz 

?A jak myślisz? ?

ostatnio wrzucales zdjecie jak hartujesz kaczki,  wiec pewnie tak

16 godzin temu, tośka napisał:

ostatnio wrzucales zdjecie jak hartujesz kaczki,  wiec pewnie tak

???????

Skąd znasz te zdjęcia?

Wiedziałem ze kiedyś wszystko sie wysypie i teraz chyba bedę musiał uruchomić temat-spowiedź w którym wszystko będę musiał wyjaśnić. Także te powiązania z.......... zresztą może nie bo nie jestem pewien jakie będą konsekwencje wyjawienia prawdy.  Dziś zadzwonię do niego i niech On ten którego imienia tu sie nie wymawia podejmie decyzję. Ale najpierw popatrz na to 

Dnia 26.03.2020 o 08:33, Dionizy napisał:

Przestań Coli. Rawik jak zwykle pewnie ma sie. dobrze i chyba własnie planuje kolejną wyprawę do wnętrza ziemi albo na jej dach. Pozostaw krakanie wronom.

Z nim nic nie wiadomo

Ja się pokazałam na forum a Rawik znikł

Ciesze sie, ze w kwietniu maja byc trzynaste rentki, bede mogla sobie kupic wiecej rzeczy

Dnia 29.03.2020 o 13:42, Sierra napisał:

Ciesze sie, ze w kwietniu maja byc trzynaste rentki, bede mogla sobie kupic wiecej rzeczy

a potem powieszę je do szafy i powiem:

- rzeczywiście.

a ja nie czekam na tą trzynastą chyba że ....za dwadzieścia parę lat jak dobrze pójdzie...

Zima za oknem i nie wiem co mam zrobić z kwiatami  które już są po pikowane w skrzynkach w oranżerii zaimprowizowanej. A wczoraj zadzwonił znajomy z prośbą o pożyczenie pontonu bo utopił w pobliskim jeziorku jakiegoś profesjonalnego drona który był ubezpieczony na sześc tysięcy ale firma zaradzała karty pamięci z tego urządzenia  próbował go znaleźć grabiami i hakiem ale bez skutecznie. Potem pojechałem do domu po suche ciuchy i wskoczyłem do wody. też nie wyłowiłem bo nie było precyzyjnie określonego miejsca a jeziorko spore. Teraz mam swędząca skórę chyba od mulistego dna. 

Chciałem powiedzieć, że dziś znowu miałem po praniu nurtujący problem wszystkich polaków - "gdzie jest druga do pary skarpetka?!". Oczywiście nie żeby was nurtował problem zaginionej mojej własnej skarpeciochy

Wkurza mnie ośli upór prezesa dotyczący wyborów. Przed chwila przeczytałem artykuł na temat jego bardzo kiepskiego zdrowia i poważnej choroby. Nie wiem czy to prawda ale jeśli to czy chce jeszcze cos popsuć?

Dzis poczytam sobie troche kilka ksiazek

11 godzin temu, Dionizy napisał:

Nie wiem czy to prawda ale jeśli to czy chce jeszcze cos popsuć?

Obawiam się, że to taki typ. Prezes dopóki będzie w miarę na chodzie i będzie miał ku temu możliwości to nie odpuści rodakom.
Kiedyś jakby był inny, ale po śmierci brata chce chyba, by wszyscy za to odpokutowali?

... że w stacji radiowej której często słucham grają teraz same polskie piosenki. I wczoraj grali Olka Klepacza ,, miłość czysta jak kryształ" ii choć wersja ciut inna niż ta z płyty ,, odnalezione piosenki" to fajnie było usłyszeć. W końcu to tekst chłopca z placu broni, czyli coś, co lubię. 

31 minut temu, la primavera napisał:

W końcu to tekst chłopca z placu broni, czyli coś, co lubię. 

Nie pomyślałbym. Nie pasuje mi to do obrazu na jakim jesteś w mojej wyobraźni.

Wczoraj spędziłem kolejny dzień z chorymi. Muszę sie pozbierać. Bardzo mocno utkwiły we mnie słowa pewnej pani profesor która jest tam ordynatorem. Powiedziała ona że Covit atakuje tych ludzi którzy mają osłabioną odporność a w szczególności osoby starsze co wszyscy wiedzą, ale też ludzi żyjących w skażonych środowiskach ( duże miasta) smogiem, pyłem, spalinami. Bardzo mocno narażeni są ludzie otyli i spożywający więcej cukru  w napojach ciastach cukierkach bo wtedy we krwi pojawiają się jakieś osłabiające odporność czynniki. Powiedziała że konieczna jest obecność na słońcu ze względu na witaminy które są asymilowane dzięki niemu. Każda forma wspomagania swojej odporności jest bardzo ważna. Trzeba wrócić do tranu i jedzenia kiszonych ogórkow i kapusty ze względu na witaminy. Ruch, sport, słońce i poprawne odżywienie znacznie poprawia szanse na dobre rokowania nawet w razie zakażenia czego będzie niedługo bardzo trudno uniknąć. To tylko tyle. W sumie nic nowego tylko że ja Jej wierzę bo komuś trzeba wierzyć

Dionizy pracujesz w służbie zdrowia, czy wolontariuszem jesteś?

Wiara w tych dniach jest najważniejsza, sama wierze że mi nic nie będzie , rownież mam kontakt z ludżmi w pracy i rownież jak mi się wydaje boje się ze zalapię bakcyla bo niedawno przeszlam cięzką chorobę 

Również boję się o syna ktory parę lat temu przeszedł chorobę pluc prez swojego ojca bo go zaraził a syn pracuje również z różnymi osobami

44 minuty temu, Dionizy napisał:

Covit

 Co to??

5 minut temu, 111 napisał:

 Co to??

Czepiasz sie bo dobrze wiesz że chodzi o >COVID-19<?

Planuje dzis sobie poogladac troche filmow, seriali i kreskowek

Chciałam powiedzieć, że księżyc jest dziś wyjątkowy. Obserwowałam go siedząc na schodkach i wprowadzilo mnie to w stan medytacji. 

Dnia 5.04.2020 o 23:06, Lawendowa napisał:

Chciałam powiedzieć, że księżyc jest dziś wyjątkowy. Obserwowałam go siedząc na schodkach i wprowadzilo mnie to w stan medytacji. 

Dziś bedzie zdaje sie pełnia i ponoć gdzieś około 4 30 przebarwi się na różowo Prawdopodobnie będzie to tylko jakiś odcień no ale zawsze jakaś atrakcja dla nocnych Marków i może kotow dachowych które teraz sie wydzierają.

Chłodno bylo rankiem. Na termometrze w oknie tylko plus dwa. Aaaaaaaaaaaaaa myślałem o rosie ale niestety jeszcze nie ma jej na porannej trawie. Mimo to spacer po zieleni trawy o świtaniu bardzo miły pomimo plątających się mrówek

Chciałabym żeby ta zaraza skończyła, żebym mogła polecieć do Polski, pójść do kina, teatru, spotkać się z przyjaciółmi, pojechać do córci do Berlina i ją uściskać... chciałabym żeby granice się otworzyły po tym 11 kwietnia, chciałabym pojechać nad morze i spacerować, jeść na mieście i pić kawę w kawiarniach, chciałabym normalności

A ja chcę nad jeziora do lasu bo to dla mnie normalność. Nie lubię restauracji i tak naprawdę to nawet nie chętnie piję kawę w kawiarni natomiast parzona z wody jeziorowej gotowanej nad ogniem w garnku na trójnogu jest dla mnie wyśmienita. Teraz chcę tylko pozbyć sie uczucia bezradności.

Chciałbym powiedzieć, że ostatnimi czasy nanosiłem się bloczków betonowych fundamentowych i mnie wszystko boli. Siłki mi nie trza, a jedynie sprawnych rąk masażystki Oferty proszę kierować pod numer 0 700 700 700