Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

la primavera
15 godzin temu, Gość w kość napisał:

dla przeciwwagi: "Sypiając z innymi",

komedia romantyczna,

film lekki, sympatyczny, z kilkoma zabawnymi momentami; z parą aktorów, których dobrze się ogląda;

nie taki schematyczny, choć kończy się... jak zawsze;

mi poprawił nastrój,... więc na plus,

No, wreszcie jakiś konkretny tytul. Choć gatunek mnie zaskoczył;)

To ja mam takie coś, też miłe, sympatyczne i para aktorów  których przyjemnie się ogląda. 

 

https://www.filmweb.pl/film/Z+dala+od+zgiełku-2015-690384

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
7 godzin temu, la primavera napisał:

No, wreszcie jakiś konkretny tytul.

no, chory byłem, to czasem coś obejrzałem🤷‍♂️

7 godzin temu, la primavera napisał:

Choć gatunek mnie zaskoczył;)

babą jestem🤷‍♂️

ale nie fizycznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 19.01.2023 o 00:32, Gość w kość napisał:

babą jestem🤷‍♂️

 

Chciałbyś  😉

 

Co by tu z filmów romantycznych.. Może,,Pamietnik" piękny film. Nie pamietam ile razy oglądałam. Znasz?

 

A wracając do koreanskich filmów to całkiem niezly jest  film ,,Matka ". Opowiada o tym, że pewien niepełnosprawnych umysłowo chłopiec zostaje oskarżony o zabójstwo  a jego matka robi wszystko by mu pomóc i oczyścić go z zarzutów. Ciekawy film i jak to bywa w ciekawych filmach- mocny koniec.  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
25 minut temu, la primavera napisał:

Chciałbyś  😉

giphy.gif

 

35 minut temu, la primavera napisał:

Może,,Pamietnik" piękny film. Znasz?

znam,

nie widziałem, 

bo mój męski pierwiastek zawsze sugerował, że to już zbyt "babski" film😬

... komedia romantyczna to chyba max, który jestem w stanie zaakceptować,

 

ale Ryan Gosling i Rachel McAdams...

... lubię,

... więc pewnie to para, którą też dobrze się oglądało🙂

 

43 minuty temu, la primavera napisał:

Ciekawy film i jak to bywa w ciekawych filmach- mocny koniec. 

hmmm, w ostatnim przytoczonym przeze mnie tytule nie było mocnej końcówkio.O

 

 

obejrzałem "I tak Cię kocham" ("The Big Sick"; polski tytuł to trochę nieporozumienie),

po zastanowieniu uznałem, że można upchnąć w grupie "całkiem niezłych filmów",

 

z jednej strony spodziewałem się komedii i... sam nie wiem czego...,

dość pozytywne opinie mnie zmyliły,

dlatego oczekiwałem chyba czegoś lepszego, a na pewno bardziej zabawnego,

 

w innym źródle zakwalifikowali to jako komedię romantyczną,

a moim zdaniem najbliżej temu do komediodramatu,

 

film zainteresował mnie chyba dopiero wtedy, kiedy pojawił się tytułowy "big sick",

dla mnie to taka mieszanka: czasem zabawny, innym razem ciut wzruszający,

z ciekawostek: okazuje się, że scenariusz został napisany przez odtwórcę głównej roli oraz jego żonę,

opiera się na prawdziwych wydarzeniach z ich życia; w zasadzie aktor gra tam siebie samego,

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

hmmm, w ostatnim przytoczonym przeze mnie tytule nie było mocnej końcówkio.O

Bo my po prostu ogladamy różne filmy. 

 

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

 I tak Cię kocham

   Cóż.. jak musisz..  ;)

 

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

znam,

nie widziałem, 

To jak znasz jak nie widziałeś? Czytałeś książkę? Też ładna. 

 

Gosling był świetny w filmie ,,Drive" , mogłeś nie widzieć- to nie komedia  romantyczna ;)

To Refn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Bo my po prostu ogladamy różne filmy. 

wiem,

Ty oglądasz ciekawe, a ja dobre;)

 

1 godzinę temu, la primavera napisał:

Cóż.. jak musisz..  ;)

mam uczulenie na to słowo🙈🙉🙊

 

1 godzinę temu, la primavera napisał:

To jak znasz jak nie widziałeś?

słyszałem?o.O

 

1 godzinę temu, la primavera napisał:

Gosling był świetny w filmie ,,Drive" , mogłeś nie widzieć

widziałem... kawałek:P

 

... i od razu zacząłem się zastanawiać, gdzie go widziałem?o.O

... i pierwsze, co wpadło mi do głowy to "Kocha, lubi, szanuje",...

a to też, a jakże, komedia romantyczna🤦‍♂️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Atlas chmur"

Do tego filmu robiłam  trzy podejścia, najpierw mnie  nie zaciekawił i wyłączyłam. Potem wydał mi się zbyt chaotyczny.   Ale za  często spotykałam się z poleceniami  tego filmu by go tak zostawić. 

Czy ten film to uczta kinomana...  Zapewne.  Tylko trzeba mieć czas i spokój by go zobaczyć,bez pośpiechu, bez robienia dodatkowo innych rzeczy.  Trzeba mu sie dać ponieść, przez te wszystkie światy  które przemierza,  sytuacje  które pokazuje, osoby  które dokonują wyborów. 

 

Dnia 21.01.2023 o 18:17, Gość w kość napisał:

Ty oglądasz ciekawe, a ja dobre;)

 

Skąd sie biorą upodobania? To, że jednym się podoba to a innym cos zupełnie innego? Czego to jest wynikiem?

 ( tak naprawdę to chciałam napisać, że ja oglądam ciekawe i dobre a Ty resztę;)  ) 

Dnia 21.01.2023 o 18:17, Gość w kość napisał:

słyszałem

😀

Dnia 21.01.2023 o 18:17, Gość w kość napisał:

widziałem... kawałek

Czemu nie oglądasz filmow w całości ? 

Można po yslec, że Twój ulubiony  gatunek filmu  to...trailery;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 godzin temu, la primavera napisał:

Skąd sie biorą upodobania? (...) Czego to jest wynikiem?

wynik potrzeb?

to pewnie duże uproszczenie,... ale mam niegasnącą potrzebę poprawiania sobie nastroju🤷‍♂️

9 godzin temu, la primavera napisał:

chciałam napisać,

fajnie, że nie musiałaś;)

9 godzin temu, la primavera napisał:

ja oglądam ciekawe i dobre a Ty resztę;)

szczerość, to się ceni:D

9 godzin temu, la primavera napisał:

Czemu nie oglądasz filmow w całości ? 

... bo zazwyczaj widzę fragment i wtedy myślę: aha! trzeba to kiedyś obejrzeć!... ale tak porządnie, od początku do końca!

... widzisz,... taki porządny ze mnie gość🤷‍♂️

 

"Drive" dobrze wyglądał,

ale uznałem, że póki co nie wpisuje się w moje potrzeby,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
13 godzin temu, Gość w kość napisał:

wynik potrzeb?

to pewnie duże uproszczenie,... ale mam niegasnącą potrzebę poprawiania sobie nastroju🤷‍♂️

 

A ci co lubią horrory? Mają potrzebę strachu? Można chcieć się bać?

13 godzin temu, Gość w kość napisał:

Drive" dobrze wyglądał,

ale uznałem, że póki co nie wpisuje się w moje potrzeby,

 Nie masz potrzeby posłuchać bajki o skorpionie? Szkoda,  ciekawa. 

 

,,W maju niech sie dzieje co chce "

Ładny tytuł.  Film opowiada o tym jak Francuzi opuszczali swoje domy i uciekali  przed nadchodzącymi Niemcami. Byl wśród  nich jeden dobry Niemiec, który  wraz z synem uciekł do Francji. Jego aresztują,a jego syn ewakuuje się z innymi. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

, Na krawędzi nieba'

Ładny film. Według opisu mial opowiadać historie emeryta,  który zatrudnił sobie prostytutke ( sama siebie nazwala bardzo ciekawie- kobieta lubieżna) na stałe. Po jej śmierci jego syn postanowil odszukać jej córkę, której wysyłala pieniądze na naukę  aby opłacić dalsze studia. 

Niby się zgadza  ale tak naprawdę to film o tym jak często ocieramy się o rzeczy które mogłyby tyle zmienić gdyby się zdarzyły. Przechodzimy  obok ludzi których szukamy. Spóźniamy się. Padamy ofiarą  przypadku. Siedzimy na krawędzi nieba bo nie wiemy, że prawie dotykamy szczęścia,  które w porę nie złapane idzie dalej. 

Mnie się podobał.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logik

Film który nakręciły kamery monitoringu:

 

Młody mężczyzna , który był u swej matki w domu nagle zaczął odczuwać stres i podwyższone tętno . Matka jego wpadła w panikę i zaczęła dzwonić do znanej sobie kliniki po pogotowie mimo sprzeciwu i próśb zaniechania jej syna. 

Operator na dyżurce pogotowia  który przyjął zgłoszenie zapytał się czy syn wyraża zgodę . Gdy usłyszał że nie , dołączył do karetki dwóch funkcjonariusz policji.

Po godzinie przyjechali i bez trudu zabrali syna do szpitala.

Tam syn uspokoił się nieco a policjanci po godzinie zostawili go samego na korytarzu, w  oczekiwaniu na lekarza. Po 2 godzinach braku zainteresowania personelu młody człowiek wyszedł na zewnątrz szpitala korzystając z braku  osób na portierni opuścił budynek kierując się na rogatki miasta (Rzeszowa).

Kamery uliczne zauważyły jak po opuszczeniu budynku zaczął biec kilka km poza miasto , w kierunku przystanku.

Tam akurat kamer nie było ale  po kilku dniach przybyła tam policja szukając zaginionego . Do szybkiego przybycia naprowadził ich miejscowy facet , który spacerował koło przystanku z psem. Pies znalazł portfel zaginionego.  Przybyli policjanci po przeszukaniu terenu odnaleźli  i przysypaną śniegiem część odzieży inne drobiazgi poszukiwanego .. Dalsze losy zaginionego nie są znane , szukają jego nadal.

 

Historia podana w programie tv , pt: " Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie "

Nieszczęścia chodzą parami.

 

 

 

.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 24.01.2023 o 11:07, la primavera napisał:

A ci co lubią horrory? Mają potrzebę strachu? Można chcieć się bać?

lubią czuć dreszcze?

 

chyba Tobie  łatwiej odpowiedzieć na to pytanie,

przecież wciąż oglądasz te ciekawe i dobre filmy, które mnie mogłyby doprowadzić do depresji😬

przynajmniej z opisów tak wywnioskowałem,

 

w każdym razie oglądałem kiedyś "Chłopca w pasiastej piżamie",

nie widziałem od początku, ale zainteresował, więc wyjątkowo dokończyłem,

naprawdę dobry film,

ale ta końcówka...

czułem się chory w momencie oglądania i jeszcze trochę po seansie,

ale to tak na marginesie,

 

Dnia 24.01.2023 o 11:07, la primavera napisał:

Nie masz potrzeby posłuchać bajki o skorpionie? Szkoda,  ciekawa.

bajki lubię,...

ale wyczuwam tu jakiś podstęp🧐

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
20 godzin temu, Gość w kość napisał:

ale wyczuwam tu jakiś podstęp🧐

Nie tym razem Sherlocku 😉

20 godzin temu, Gość w kość napisał:

w każdym razie oglądałem kiedyś "Chłopca w pasiastej piżamie",

nie widziałem od początku, ale zainteresował, więc wyjątkowo dokończyłem,

naprawdę dobry film,

Tak, ładny film, podobnie jak,,życie  jest piękne "

20 godzin temu, Gość w kość napisał:

przecież wciąż oglądasz te ciekawe i dobre filmy, które mnie mogłyby doprowadzić do depresji😬

Czasem oglądam inne. Z gatunku ,,i polały się łzy czyste, rzęsiste" np:

,,Co się wydarzyło w Madison County" 

 Eastwooda

Bardzo  ładny film o miłości. Można się wzruszyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
Argen

Z takich niezłych filmów to chyba „Człowiek z blizną”

Dobra fabuła, mocne męskie kino. Plus super ścieżka dźwiękowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość

Zerwany kłos

Trwa I wojna światowa. Carskie oddziały panoszą się w okolicach Tarnowa. Szesnastoletnia Karolina Kózkówna ponosi śmierć męczeńską w obronie wiary. Jej ojciec obwinia się o śmierć ukochanej córki. Dzieje bohaterów dopełnia Teresa, która nosi w sercu tajemnicę o gwałcie zadanym przez kozaka Sorokina.

 

 

Obsada:

Aleksandra Hejda, Dariusz Kowalski, Magdalena Michalik, Paweł Tchórzelski, Witold Bieliński, Zuzanna Gąsiorek, Piotr Zajączkowski, Mirosława Marcheluk, Ryszard Mróz, Maciej Gąsiorek

reżyseriaWitold Ludwig

scenariuszWitold Ludwig

 

https://tv-trwam.pl/epg/audycja/prg.118499

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Alcarras" 

Bardzo przyjemny film. Gdzieś w Hiszpanii  pewien człowiek  pomógł drugiemu w czasie wojny i dostał za to  od niego ziemię  na której uprawiał sady brzoskwiniowe.  Nie bylo to formalnie przekazane wiec uprawial on, potem jego syn caly czas cudze pole. Aż darczyńca zmarł i wszystko się skomplikowało, bo soadkobierca miał do tej ziemi zupełnie inne plany, nie związane z rolnictwem. 

Cała ta historia  jest tłem by pokazać życie wiejskiej rodziny, wielopokoleniowy dom, wspólną pracę,  wychowanywanie dzieci ktore są perłą tego filmu. Ich pomysły, zabawy,  psikusy są naturalne,  wdzięczne i ogląda się je z przyjemnością i uśmiechem. 

Jak kazda rodzina na świecie także i ta nie jest wolna  od spięć,  od przemilczanych historii, odmiennych zdań. Razem pracują, razem jedzą, razem się kłócą. I razem patrzą jak na zawsze zmienia się ich świat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 26.01.2023 o 14:08, la primavera napisał:

Bardzo  ładny film o miłości. Można się wzruszyć.

gdybyś naprawdę oglądała "całkiem niezłe filmy", to wiedziałabyś, że "chłopaki nie płaczą",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
17 godzin temu, Gość w kość napisał:

gdybyś naprawdę oglądała "całkiem niezłe filmy", to wiedziałabyś, że "chłopaki nie płaczą",

Gdybyś kiedyś wyrósł z chłopca wiedziałbyś, że nawet macho czasem płacze 

,,Cry macho"

Eastwood w roli starego  kowboja który jedzie do Meksyku po syna swojego byłego pracodawcy. Zabierze go i tak sobie razem będą wracać do Teksasu. A po drodze  ledwo trzymający się na nogach Eastwood będzie kładł innych macho jednym ciosem, ujeżdżał dzikie konie i zawróci w głowie  pięknej Meksykance. 

Żal patrzeć.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
2 godziny temu, la primavera napisał:

Żal patrzeć.

polały się łzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
LadyTiger

😮 Znachor Hoffmanna :O  kocham piękno tego filmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 31.01.2023 o 12:54, Gość w kość napisał:

polały się łzy?

Nie, ponieważ 

,,w kosmosie nie ma uczuć" 

Ależ to fajny film 🙂 

Historia braci z których jeden ma zespół Aspergera  i choć nam widzom jego mega uporządkowany świat wydaje się zabawny, to  z pewnością taki nie jest. Skandynawowie potrafią  pokazać trudne  tematy w lekkiej formule więc film ogląda się z uśmiechem. Baaardzo przyjemny obraz. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Wołga taty "

Czeski film 🙂

Ale fajny, lekki. To historia  kobiety, która po śmierci swojego  taty zabiera mamę, samochód taty - czyli zabytkowy wołgę i wyrusza w odwiedziny do  wszystkich kochanek ojca. Dowiedziała się, że ma brata i w ten sposób  chce go odnaleźć. Ale jak to bywa w filmach drogi, to nie cel podróży będzie ważny, ale wszystkie te rozmowy, przemyślenia i sytuacje  których doświadczą podczas jazdy wołgą i przy okazji spotkań  z innymi kobietami.

Trochę  mnie zdziwił kolor wołgi. Myślałam,  że wszystkie byly czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Chleb I sól " trochę  dziwny,  przypominający  paradokument polski film. Aktorzy którzy nie są aktorami tylko muzykami.  Dialogi które nie są dialogami  tylko  improwizacją. Mam mieszane uczucia.  Nie wyszłam z kina z zachwytem ale na pewno film mozna obejrzeć. 

Dobrze zobaczyć  swieze twarze na ekranie,  bardzo naturalne zachowanie,  usłyszeć teksty które samemu nie raz sie słyszało  czy mówiło, poczuć  nieobcy klimat filmu. Tylko ze nasze kino ma często fatalne udźwiękowienie a rejestracja takich naturalnych rozmow, gdzie jeden mówi przez drugiego albo mówi bardzo niewyraźnie  sprawia,  że...no coz... przydałyby się napisy. A moze to ja jestem przygłucha.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

Ty chyba jesteś kinomankąo.O

a w jaki sposób dobierasz repertuar?

wszystko jak leci?

bo widzę, że dość różnorodnie (szczególnie jeśli chodzi o kraj).,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 833
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...