Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

Gość w kość
4 godziny temu, la primavera napisał:

Zapewne.  Masz jakiś typ? Oczywiście nie dla Ciebie. Dla kolegi 😉

Lubię   ,,Dzikie historie" Znasz? Znaczy- kolega zna?  Bo świetny, to warto. Razem sobie oglądnijcie🙂

nie znam,... znaczy kolega na pewno nie zna,

bo chyba za bardzo przesiąknął amerykańską kulturą,

 

... ale z opisu wygląda interesująco,

... film o puszczaniu nerwów... no, jakby dla mnie stworzony!

... tylko trzeba jeszcze gdzieś online poszukać...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera
16 godzin temu, Gość w kość napisał:

tylko trzeba jeszcze gdzieś online poszukać

No trzeba.  Samo się nie znajdzie.  Ale to nie kwiat paproci,  więc pewnie będzie łatwiej.

 

Jak już ten kolega zobaczy pannę młodą na dachu budynku i poslucha jej slubnych obietnic  to możesz mu podsunąć inny film, choć możliwe, że zna, skoro lubi amerykańskie klimaty-  ,, disaster artist" 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 godzin temu, la primavera napisał:

możliwe, że zna, skoro lubi amerykańskie klimaty-  ,, disaster artist" 

słyszałem,

a nawet zahaczyłem o ten tytuł; tzn. widziałem fragment, który mnie zainteresował,

 

w zasadzie dziwne, że nie widziałem,

bo w obsadzie aktorzy grający w głupkowatych komediach, 

więc moje klimaty...

 

ale to chyba biografia,

a do takich filmów podchodzę z rezerwą...

w tym przypadku jest jeszcze gorzej: biografia o twórcy najgorszego filmu na świecie,

to mogło mnie zniechęcić🤔

 

był kiedyś taki film "Ed Wood",

też do dzisiaj nie widziałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
16 godzin temu, Gość w kość napisał:

tym przypadku jest jeszcze gorzej: biografia o twórcy najgorszego filmu na świecie,

Trochę bardziej historia tego, jak powstał ten jeden konkretny film. 

Koniec jest fajny- wszyscy się śmieją

To może oglądnij ostatnie 5-  10 minut, będzie wesoło, obiecuję 🙂

 

Ed Wood - nie słyszałam,  nie widziałam.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 godzin temu, la primavera napisał:

Trochę bardziej historia tego, jak powstał ten jeden konkretny film. 

Koniec jest fajny- wszyscy się śmieją

To może oglądnij ostatnie 5-  10 minut, będzie wesoło, obiecuję 🙂

... i coś mi mówi, że właśnie ten fragment widziałem,

... reżyser spodziewał się innego odbioru publiczności...?🙂

 

8 godzin temu, la primavera napisał:

Ed Wood - nie słyszałam,  nie widziałam.  

a myślałem, że wszystko widziałaś...

zaskoczony,

ale może po prostu masz mleko pod nosem...🤔

miał jakiś tam udział w Oscarach,

a skojarzyłem, bo też chyba o takim kontrowersyjnym twórcy...

 

oczywiście polecić nie mogę...

chyba że jako potencjalnie całkiem niezły film kiedyś do obejrzenia...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 22.10.2022 o 22:17, Gość w kość napisał:

 

... reżyser spodziewał się innego odbioru publiczności...?

,,próżność, mój ulubiony grzech"

Dnia 22.10.2022 o 22:17, Gość w kość napisał:

a myślałem, że wszystko widziałaś...

Wszystko widziałam.  Zostało mi jeszcze wszędzie i naraz. Ale koreańskie kino jakoś mnie nie porywa to chyba  nie dokończę.

 

 

,,Wilbur chce się zabić " chociaż właściwie nie wiadomo dlaczego. Wcale nie jest mu w życiu źle.  Duzo gorzej ma reszta bohaterów,  na czele z jego bratem, który  musi ratować go z kolejnych  samobojczych prób. 

Film ma lekką formułę, humor, klimat. Ale potem, choć formuła filmu się nie zmienia, nie sposób nie zauważyć,że ten cały Wilbur  to zapatrzony w swoje potrzeby egoista. I jakiś niesmak po ostnich scenach zostaje. 

Ten film to nie jest wielkie dzieło ale całkiem możliwy do oglądnięcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Taaaki ładny film zobaczyłam- ,,Cienie pod powiekami" 

Żeby nie utopić się w martyrologicznej historii własnego państwa, patrzę czasem na filmy opowiadające o wojnie w innym niż nasz kraju. 

Duński ruch oporu pojawił mi się pierwszy raz w filmie ,,Podziemny front " . I ten ich ruch wydawal mi się mizerny. Jednak wszystko,  co pokazane na przeżyciach jednej osoby, a nie całego narodu, ma zupełnie  inny wydźwięk i film okazał się całkiem niezły,  a koniec  nawet więcej niż niezły.  

Cienie pod powiekami to historia  omylkowego zbombardowania kopenhaskiej szkoły przez Anglików, gdy prawdziwym celem była siedziba gestapo. Nie bez znaczenia jest tez początek filmu,który również zaczyna się pomylkowym ostrzelaniem i śmiercią  niewinnych osób.  Chłopiec, który to zobaczył przeżył traumę, ktora odebrała mu mowę a zostawiła lęk przed otwartą przestrzenią. I tak trafia do Kopenhagi,  gdzie niebo zasłaniają wysokie budynki  i gdxue razem z kuzynka i jej koleżanką idzie do szkoły, która wkrótce stanie stanie się wielkim gruzowiskiem pochłaniajacym wiele dziecięcych żyć. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Dokumentalne na Netflixie

"Punkty zwrotne" i "800 metrów"

To dwa filmy pokazujące obraz terroryzmu islamskiego.

 

Oraz "Dziewczyna z Watykanu" o powiązaniach Watykanu ( JPII) z mafią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

RRRrrr

To taka francuska komedia, można się pośmiać. A  początek to się  twórcom udał, oj udał.  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 6.12.2022 o 09:13, la primavera napisał:

RRRrrr

To taka francuska komedia, można się pośmiać. A  początek to się  twórcom udał, oj udał.  :)

będę mieć na uwadze,

 

... ale przed chwilą przypadkowo zobaczyłem jedno z trafień Mbappe,

niby żadna niespodzianka,

należało się tego spodziewać,

ale... no, jestem obrażony,

tymczasowo bojkotuję Francję!🤨

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Myślałam, że napisze coś fajnego o ,,Trollu", często pokazywały mi się informacje, że to super film. Lubie takie filmy więc chętnie go wlaczylam.  Ale był marny , jedynie postać Trolla dobrze zrobiona.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Chyba nigdy nie pisałam o tym filmie -,,Granice miłości "a to absolutna rewelacja. To film Arriagi, lubię jego scenariusze, pisał dla Inarritu, ich współpraca  to  rewelacyjne kino. 

Ten zrobił sam, ale gdybym  nie wiedziała, pomyślałbym, że to ich wspólne dzieło. Bardzo w ich klimacie.  Znowu czas jest poplatany, cos się zadziało kiedyś, cos się dzieje teraz,  nie wiadomo kto jest  kim  i co komu ciąży na sumieniu. A ciąży, bo każdy nosi w sobie jakiś dygot, który stara sie zagłuszyć, zapomnieć  lub po prostu z nim żyć. Osobne historie znajdują łącznik, czyjeś decyzje- ich powody, wydarzenia stają się zrozumiałe. 

Świetna Kim Basinger, naprawdę bardzo dobrze zagrała.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Glass onion" 

Cóż, po pierwszych  minutach mialam ochotę  wyłączyć, a dokładnie gdy zobaczyłam Craiga w wannie z dziwną czapeczką na głowie, to pojawiło się uczucie,  że marnuje czas  na głupi film, ale jak się potem okazało film głupi nie był, swietnie sobie poradził w trudnym gatunku  kryminału  z elementami komedii i satyry i co tam jeszcze ktoś odnajdzie.  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 29.12.2022 o 15:32, la primavera napisał:

Cóż, po pierwszych  minutach mialam ochotę  wyłączyć, a dokładnie gdy zobaczyłam Craiga w wannie z dziwną czapeczką na głowie,

a tego się spodziewałaś?🙄

6d3b8b01f87f573efc6beb2225d9ba641b19dec5

 

bo ja Craiga w zasadzie znam tylko z Bonda i muszę przyznać, że dopiero teraz zauważyłem, że potrafi coś zagrać,

pasuje mu ta czapeczka,

wreszcie się koleś nie napina🙄

Dnia 29.12.2022 o 15:32, la primavera napisał:

że marnuje czas  na głupi film,

a mądry film nie marnuje czasu?

 

inna sprawa, że może film nie był głupi, ale nie jestem przekonany, czy warto poświęcić na niego swój czas,

Dnia 29.12.2022 o 15:32, la primavera napisał:

swietnie sobie poradził w trudnym gatunku  kryminału  z elementami komedii i satyry i co tam jeszcze ktoś odnajdzie.  

dla mnie trochę dziwny film,

chyba w stylu starych kryminałów

albo, co chyba akurat nie jest zaletą, taki Scooby Doo dla dorosłych,

a ja fanem Scooby'ego Doo nie jestem,

 

mam wrażenie, a może po prostu byłem nieuważny, że to taki film, który dobrze obejrzeć raz jeszcze, kiedy już znamy zakończenie;

tak postąpiłem w przypadku "Szóstego zmysłu",

ale tutaj, no właśnie,... mimo wszystko nie jest to aż tak dobry film, żeby obejrzeć go powtórnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 27.09.2022 o 21:13, syn fubu napisał:

A z bardziej kontrowersyjnych "Siódmy kontynent" Michaela Haneke - cały czas myślę nad tą historią.

Zobaczyłam 

Film zaczyna się informacją,  że może wywolac stany depresyjne wiec wiadomo,  ze lekko nie będzie.  Przedstawia 3 dni z życia rodziny i powstał na kanwie prawdziwego wydarzenia. Być może dlatego  jest taki surowy, że opowiada czyjąś historię.  Kadry skupione na przedmiotach,  jakby najważniejsze były rzeczy, wykonywane czynności?  Nie wiem. W ogóle niewiele wiemy o rodzinie, z listów pisanych do rodziców  wynika, że dobrze sie im żyje. Bez większych zmartwień. Praca, dom, dziecko. Nie ma chorób, braków finansowych, bezdomności,  problemów rodzinnych. Dla wielu to życie  marzeń.  Dla nich widać nie.  

 

,,Droga do wybaczenia "- tu akurat emocji wyrażanych przez aktorów nie zabrakło. Mark Ruffalo a naprzeciw Joaquin Phoenix. Jeden śmiertelnie potrącił  syna drugiego  i uciekł z miejsca wypadku. Phoenix celem życia uczynił odnalezienie sprawcy  i ukaranie go. A bohater grany przez Ruffalo  umiera za każdym razem gdy budzi się rano i przypomina sobie co zrobił. 

Dobry film.

 

16 godzin temu, Gość w kość napisał:

teraz zauważyłem, że potrafi coś zagrać,

pasuje mu ta czapeczka,

Oglądałeś 🙂 

Też znam Craiga z Bonda I fajnie tam wyglądał to jak miał mi się nie podobać?

 

16 godzin temu, Gość w kość napisał:

dla mnie trochę dziwny film,

chyba w stylu starych kryminałów

albo, co chyba akurat nie jest zaletą, taki Scooby Doo dla dorosłych,

a ja fanem Scooby'ego Doo nie jestem,

No taki trochę dziwny,  i dlatego bardzo łatwo mógł się nie udać.  Ale aktorzy  dali radę. 

16 godzin temu, Gość w kość napisał:

mądry film nie marnuje czasu?

A czy marnowaniem czasu jest leżenie i patrzenie w niebo, drapanie za uchem psa, czytanie książki,  przygladanie sie mrówce  wedrujacej po piwonii?

,,najwazniejszy jest czas kiedy robię co chcę"

 

Szostego zmysłu nie znam. To chyba z Willisem? Z nim mało co widziałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
6 godzin temu, la primavera napisał:

Oglądałeś 🙂 

no, miałem dziwną potrzebę wypowiedzenia się w temacie i na temat🤷‍♂️

 

ale źle ze mną,

myślałem, że to brak czasu i dlatego niczego nie oglądam,

a ja po prostu szybko się nudzę i tracę cierpliwość,

teraz jestem trochę chory, więc siłą rzeczy przykuty do ekranu,

podejrzewam, że normalnie przerwałbym seans i zaplanowałbym dokończenie... w późniejszym terminie,

 

6 godzin temu, la primavera napisał:

Też znam Craiga z Bonda I fajnie tam wyglądał to jak miał mi się nie podobać?

o tym nigdy nie będziemy dyskutować,

mnie Craig nie kręci,

i niech tak zostanie🙂

 

6 godzin temu, la primavera napisał:

Ale aktorzy  dali radę. 

nie twierdzę, że nie,

najbardziej podobał mi się Craig (w razie wątpliwości patrz wyżej),

ale generalnie grają w taki dziwny sposób,

przerysowany? nie wiem czy to dobre określenie...

 

Cytat

A czy marnowaniem czasu jest leżenie...

lubię to👍

 

6 godzin temu, la primavera napisał:

Szostego zmysłu nie znam. To chyba z Willisem? Z nim mało co widziałam. 

tak,

choć główną robotę wykonuje tam małoletni aktor,

 

dobre kino,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 godziny temu, Gość w kość napisał:

myślałem, że to brak czasu i dlatego niczego nie oglądam,

a ja po prostu szybko się nudzę i tracę cierpliwość,

A mnie czasem przerasta ...no właśnie co? może artyzm reżysera? Po prostu nie rozumiem pewnych filmów.  Takich jak ,,Bardo " czekałam na niego bo to film Inarritu. Miała być uczta kinomana,  tymczasem oglądnęła  jedną czwartą i miałam dość.

 

3 godziny temu, Gość w kość napisał:

teraz jestem trochę chory, więc

Więc zdrówka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 6.01.2023 o 20:09, la primavera napisał:

Więc zdrówka 

dziękuję🙂

ale wtedy... być może nie będę mieć o czym pisać🤔

 

Dnia 6.01.2023 o 20:09, la primavera napisał:

A mnie czasem przerasta ...no właśnie co? może artyzm reżysera?

a ja świadomie zrezygnowałem z ambitniejszych filmów i raczej szukam rozrywki,

ale czasem coś tam obejrzę, więc może to za mało...

ale odnoszę wrażenie, że coraz częściej pojawia się taki "artyzm"...

... widziałem "Birdman'a",...

... no, po prostu wolę  oscarowe filmy typu "Philadelphia", "Forrest Gump", czy choćby wczorajszy "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", 
(to nie są moje ulubione filmy; zupełny przypadek)...

 

ten "artyzm" przypomina mi lekcje j. polskiego i analizę wierszy,

koszmar!

nie szło mi!

 

w każdym razie obejrzałem wczoraj "Wszystko wszędzie naraz",

totalne zaskoczenie,

w sumie nic dziwnego, bo włączyłem sugerując się tylko oceną,

ale to nie tylko to...

 

po seansie zerknąłem na opinie w internecie,

nie mam w tym doświadczenia, więc może to normalne,

ale są skrajne,

i w zasadzie się nie dziwię,

ciekawy pomysł, ale są w w filmie momenty,

kiedy byłem... zniesmaczony? albo zadawałem sobie pytanie: co ja oglądam?!

dla mnie cholernie dziwny (pokręcony) film,

ale jak się okazuje coś w nim musi być,

już nagradzany i nominowany do Złotych Globów...

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
19 godzin temu, Gość w kość napisał:

Wszystko wszędzie naraz",

totalne zaskoczenie,

Nie zrozumiałam tego filmu,  nawet tego kawałka co widziałam. Tak więc jeśli znajdziesz  w nim sens to się podziel odkryciem.

 

19 godzin temu, Gość w kość napisał:

ten "artyzm" przypomina mi lekcje j. polskiego i analizę wierszy,

koszmar!

nie szło mi!

A mi szło.

19 godzin temu, Gość w kość napisał:

widziałem "Birdman'a",..

 Do czasu Bardo podobało mi wszystko co wyreżyserował Inarritu. 

19 godzin temu, Gość w kość napisał:

to nie są moje ulubione filmy; 

 

A które są?

 

18 godzin temu, nikt napisał:

"Intymność"

"Deep water"

Sądząc po wybranych tytułach to zapewne,,pan nikt " a nie panna;)

 

,,To tylko koniec świata " Dolana

Z Casselem, który chociaż nie ma tu głównej roli to swoją osobą wypełnia cały ekran.  Jest  bratem głównego bohatera,  który dawno wyjechał z domu, stal się uznanym pisarzem a kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory  to niczym syn marnotrawny postanawia wrocic do domu i pojednać się z rodziną.  To znaczy tak mi się wydawało,  że to o to chodzi. Ale to Dolan, więc to nie mogło być takie proste:)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

,,Strasznie szczęśliwie " duńska głęboka prowincja z której każdy starałby się wyrwać i uciec jak najdalej. Niepisane prawo  lokalnej społeczności nakazuje własne sprawy  załatwiać u siebie. A dokładnie to w bagnie- w miejscu gdzie znikaja problemy.W takie miejsce zostaje  zesłany policjant, który coś narozrabiał i tu ma dojsc do siebie.  Poznaje specyfikę miejsca, i nawet nie wie kiedy, staje się jego częścią, częścią strasznej szczęśliwości.

Do oglądnięcia  zachęciło mnie to, że występował Kim Bodnia, świetny aktor, rewelacyjnie grał u Refna. Albo w serialu  ,,Most nad Sundem"  W tym filmie jakiś rewelacyjny nie byl,  ale też film byl mroczny, ospały, bardzo specyficzny.  

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 9.01.2023 o 14:44, la primavera napisał:

Nie zrozumiałam tego filmu,  nawet tego kawałka co widziałam. Tak więc jeśli znajdziesz  w nim sens to się podziel odkryciem.

ale przecież,... to nie mi, tylko Tobie szło z interpretacją,

 

"Borykająca się z trudami codzienności kobieta w średnim wieku zostaje wciągnięta w szaloną przygodę, w której sama może uratować świat, eksplorując inne wszechświaty."

 

taki opis jest na jednej ze stron,

ale ja raczej widzę, że ten świat do uratowania to po prostu życie głównej bohaterki i jej relacje z mężem, córką i ojcem; a te wszystkie wszechświaty pokazują, że to my sami (nasze decyzje) mamy największy wpływ na rzeczywistość (wiem, nic odkrywczego); 

to tak pokrótce...

 

Dnia 9.01.2023 o 14:44, la primavera napisał:

A które są?

w zasadzie nie wiem, dlaczego zależało mi na tym, żeby zaznaczyć ten fakt,...

 

generalnie chyba nie mam ulubionych,

raczej dzielę filmy na dobre i złe,

 

a te dobre wcale nie muszą być DOBRE🤪

ostatnio całkiem przypadkiem zobaczyłem w sieci termin "feel bad movie",

mianem takim autor artykułu określił zwycięzcę Złotych Globów w kategorii najlepszy film komedia/musical ("Duchy Inisherin"),

ale to tak na marginesie...

zmierzam do tego, że od razu sprawdziłem... i oczywiście jest też termin przeciwny czyli feel good movie,

i myślę, że od dłuższego czasu to takie filmy są dla mnie dobre,

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Pole minowe " film opowiada o niemieckich jeńcach wojennych, ktorych po zakończeniu wojny zatrzymano w Danii  aby rozminowali wybrzeże.  We filmie pada liczba 2 mln min, które Niemcy zakopali na plażach spodziewając się tam lądowania aliantow. 

  To Pole minowe można oglądnąć ale historii  lepiej się z niego nie uczyć. Do niemieckich jeńców czujemy  sympatie, to mlodzi chlopcy którzy marzą o powrocie do domu,  o odbudowie  kraju, rodzinie. Tymczasem nieprzychylni  im alianci i zwykli mieszkańcy poniżają ich, traktują wrogo.  A przecież oni ryzykują życie i tracą to życie  podczas rozbrajania min. Ciągle ktoś wylatuje w powietrze gdy po duńskie stronie  jedyna strata  to pies...  

 

Dziwny film. Ma sie wrażenie,  że jego wymowa jest taka, że Dunczycy powinni  wypuścić jeńców i sami sobie te niemieckie miny rozbroić. 

 

 

Dnia 15.01.2023 o 15:15, Gość w kość napisał:

generalnie chyba nie mam ulubionych,

raczej dzielę filmy na dobre i złe,

 

a te dobre wcale nie muszą być DOBRE🤪

ostatnio całkiem przypadkiem zobaczyłem w sieci termin "feel bad movie",

mianem takim autor artykułu określił zwycięzcę Złotych Globów w kategorii najlepszy film komedia/musical ("Duchy Inisherin"),

ale to tak na marginesie...

zmierzam do tego, że od razu sprawdziłem... i oczywiście jest też termin przeciwny czyli feel good movie,

i myślę, że od dłuższego czasu to takie filmy są dla mnie dobre

Mam udawać, że zrozumiałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 godzin temu, la primavera napisał:

Mam udawać, że zrozumiałam?

a na j. polskim też tak było?

 

 

dla przeciwwagi: "Sypiając z innymi",

komedia romantyczna,

film lekki, sympatyczny, z kilkoma zabawnymi momentami; z parą aktorów, których dobrze się ogląda;

nie taki schematyczny, choć kończy się... jak zawsze;

mi poprawił nastrój,... więc na plus,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 098
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Ale mnie ucieszyłaś! Lubię pierwowzory, bo są zwykle lepsze😊Gdyby nie mistrzostwa w piłce nożnej, ile wartościowych filmów byśmy pominęły, ile pożytecznych rzeczy z nudów nie zrobiły🙂 Oglądam... tak, scena z misiem realistyczna, bo najpierw do misia strzelił, potem go dźgnął nożem no i jakieś szanse sobie przed atakiem zrobił, no i miś go i tak "zamordował". Stracił też przytomność jak "normalny" człowiek by zrobił, będąc targanym przez misia. Ale sam miś też super, bo żywy i musiałam pauzować, żeby zobaczyć "kostium" w scenach gdy "fake miś" grał z aktorem, bo nie było widać, że sztuczny, tak fajnie zmontowane🙂Ten miś miał też lepsze : ROOOOOAAAAAAARRRRR😉 na wejściu. Zobaczę jak dalej, kostiumy trochę jak z wieszaka przymierzalni wypożyczalni kostiumów, no ale to stary film, więc się czepiać nie będę. Więcej sensu ma też pozostanie chłopaka (wyrzuty sumienia) z głównym bohaterem.... i ten chytry to już na pewno nie Tom Hardy😄 Napiszę jutro, czyli dziś🙂😘, a Ty napisz proszę jak "Zjawa".🙂
    • zielona_mara
      Kiedyś widziałam fragment właśnie też z niedźwiedziem... w sumie mogę obejrzeć, a od siebie polecę "Człowieka z dziczy" to chyba pierwowzór. Jak były jakieś tam mistrzostwa w piłkę lat ileś temu to trafiłam na niego na niego w necie. Dialogów nie ma może zbyt wiele ale film wciąga... i tam też jest niedźwiedź a wszystko bardziej realistyczne. 
    • Vitalinka
      Ja nareszcie (100 lat po wszystkich jak zwykle) obejrzałam "Zjawę" z Leo❤️No i aż muszę tu napisać i polecić jak ktoś jeszcze (w co wątpię) nie oglądał. Przede wszystkim krajobrazy...kostiumy (choć cięzko to może nazwać kostiumami,ale jednak) zdjęcia...nie wiem jeszcze za co ten film dostał Oskary, ale jak nie dostał operator kamery, czy tam koordynator aktorów na planie, czy kto tam był odpowiedzialny za to czego byłam świadkiem oglądając ten film to naprawdę się zawiodę.   No i MIŚ...walka z misiem...osobiście nie wierzę, że człowiek były w stanie przeżyć 1/100 tego co zrobił Leosiowi sam miś (nawet pomijając przygniecenie go), no ale.... niech będzie. Przy całej mojej sympatii do MISIÓW strasznie się bałam, że Leo go nie pokona ( jednak solidarność gatunkowa wzięła górę, albo po prostu wstawiennictwo za słabszym, a raczej kimś bez szans w takim starciu)   Irytujące te strzelby co były za długie i jak siebie z nich celowali to zawsze osoba "na muszce" łapała za te strzelbę i ja wyrywała😄   Cudowna scena w zburzonym kościele (piękna, ciągle o niej myślę).   No i wszystko, wszystko, ta cała dzicz, te niby przypadki i przypadkowi ludzie, którzy pomogli przeżyć Leonardowi... Bóg miał go w opiece.   No i najgorsze... ten przystojniak co mi się cały film podobał i co tak świetnie grał i miał piękne oczy.... okazał się ...Tomem Hardym (którego nie cierpię) tylko, że z brodą. I mam teraz dysonans poznawczy.😐
    • Pieprzna
      @Aco kupiliśmy młodemu ergometr wioślarski. Może i ja przypadkiem zostanę mięśniakiem 😎
    • Pieprzna
      Ty to masz jakieś informacje wywiadowcze! Bo wczoraj pierwszy słoik otwarłam. Troszkę dziwny zapaszek zaleciał, ale kapusta ogólnie ok, surówka wyszła dobra, nikt nie biegał na kibelek w popłochu 🤭
    • zielona_mara
      : ) w drugim złoczyńca ginie z rąk swojej byłej koleżanki z pracy... 3 to jakieś smęty...
    • Wikusia
      Rondel
    • Gość w kość
      a jest coś więcej?😮    
    • Nomada
      ''Niezwykłe właściwości wodoru molekularnego'' ''Wodór w stanie wolnym występuje na Ziemi w niewielkich ilościach (3 · 10-6 % wag., 5 · 10-5 obj.), głownie w górnych warstwach atmosfery i wulkanach. Większość atomów wodoru znajduje się w wodzie i związkach organicznych, czyli również w Tobie. 75% widzialnego wszechświata składa się z wodoru. Jest to najbardziej rozpowszechniony pierwiastek, jednak jest tak maleńki, że na każde dwa miliony cząsteczek atmosfery Ziemi tylko jedna to wodór cząsteczkowy H2.''   ''Mimo swojego niewielkiego rozmiaru (rozmiar cząsteczki wodoru wynosi 0,24nm i jest 1000 razy mniejszy od bakterii i komórek Twojego ciała), nasz bohater jest niezwykle ważnym jegomościem. Jego skala wielkości „nano” pozwala na przenikanie wszystkich barier ludzkiego organizmu np. krew-mózg. Z łatwością penetruje wszystkie obszary w Twoim ciele i jest to jego ogromna zaleta. Żadna błona komórkowa nie jest dla niego przeszkodą. Ma to szczególne znaczenie dla produkcji energii w mitochondriach. Dla jasności: mitochondria są to wyspecjalizowane struktury błonowe wewnątrz komórek (wyjątkiem są czerwone ciałka krwi), posiadające własne DNA i będące swoistymi elektrowniami. Służą one jak baterie do zasilania różnych funkcji w Twoim ciele. Wodór cząsteczkowy działa w nich na różne sposoby: Dostarcza elektrony Jest dostawcą protonów w chinonowym łańcuchu transportu elektronów Przekształca półprodukty chinonu w zredukowany ubichinol (zredukowany koenzym Q) zwiększając w ten sposób jego właściwości antyoksydacyjne Stymuluje metabolizm energetyczny Ponadto niezależnie od swojej istotnej roli w mitochondriach wodór: ma wpływ na ekspresję genów jako najsilniejszy antyoksydant chroni błony i DNA przed uszkodzeniem przez wolne rodniki Powoduje wzrost aktywności enzymów antyoksydacyjnych: katalazy, dysmutazy ponadtlenkowej, hemoksygenazy Ma właściwości antyapoptyczne poprzez hamowanie aktywacji kaspazy-3 Wykazuje znaczące działanie przeciwzapalne – redukuje ilość cytokinin prozapalnych Przywraca właściwe pH Wykazuje wysoką skuteczność antypasożytniczą Ostatnie badania sugerują, że H2 może zwalczać inne procesy mitochondrialne poza stresem oksydacyjnym, w tym szlaki metaboliczne napędzające energię komórkową.'' https://podrozdozdrowia.pl/niezwykle-wlasciwosci-zdrowotne-wodoru-molekularnego/
    • Nomada
      Ja też kupuję, mam zaufanego dostawcę   Cudowne lekarstwo! No, pisałam, że mi się wydaje ;  )
    • Nomada
      Chętnie, ten kamień co leży przy drodze, znasz jego historię?
    • Gość w kość
    • Nomada
      A, tego to nie wiem😁
    • Gość w kość
      brzmi mądrze, ...ale to samo ciało (chyba że jakieś inne... ciało obce) wciąż podpowiada mi, żebym sięgnął po czekoladę... ... i po prostu nie wiem czy słuchać🤔   często to powtarzasz, cierpliwa kobieto🤔
    • Gość w kość
      mnie marzy się prawdziwa kapusta kiszona🤤 samo zdrowie, ale oczywiście nie chce mi się robić🙄 no, wydaje Ci się😛
    • Argen
      Kawałek rockowej nuty  
    • KapitanJackSparrow
      O następny duch 😀
    • Gość w kość
      rozwiń proszę🤔      
    • Maryyyś
      Kapusta się udała? Bigosik i suroweczki już pokosztowane?
    • Pieprzna
      A o czym tu pisać jak człowiek śpi, je i robi zakupy 😏
    • astro_908
      Gdzie kupujecie autorskie, ręcznie robione kosmetyki naturalne? Szukam marek, które stawiają na jakość i unikalne receptury. Może znacie jakieś ciekawe manufaktury, które produkują kosmetyki w małych ilościach?
    • neon_42pl
      Mam bardzo wrażliwą skórę i szukam naturalnych kosmetyków, które nie wywołują podrażnień. Czy znacie marki własne lub lokalnych producentów, którzy tworzą takie produkty? Chciałabym uniknąć chemii i mieć pewność, że skład jest rzeczywiście bezpieczny.
    • astro_908
      Szukam autorskich kosmetyków naturalnych, najlepiej takich, które są robione małymi partiami. Ktoś korzystał z takich produktów i może polecić sprawdzone marki? Interesują mnie głównie kremy i serum do twarzy, ale chętnie dowiem się też o innych produktach.
    • neon_42pl
      Jakie marki eko kosmetyków naprawdę polecacie? Szukam produktów z naturalnym składem, które faktycznie działają i nie podrażniają skóry. Ktoś miał może dobre doświadczenia z polskimi albo zagranicznymi firmami? Chętnie poznam Wasze typy!
    • Vitalinka
      YYY...ja chyba myślałam do tej pory, że każdy kto ściągał się przyznaje😶
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...