Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

hogan
5 godzin temu, example123 napisał:

Ja od samego początku tego nakazu nie chodzę w maseczce będąc na dworze. Zakładam jedynie gdy wchodzę do sklepów dlatego ograniczam zakładanie maseczki do minimum bo zakupy robię w 99% na ryneczku :) a i w tę niedzielę pierwszy raz zatrzymała mnie policyja ponieważ szłam ścieżką rowerową i to na dodatek bez maseczki. Uprzejmy pan policjant dał mi ostrzeżenie i postraszył mandatem jeśli następny raz mnie złapią. Chciał poczęstować mnie maseczką ale odmówiłam życząc mu dużo zdrowia :) czego i wszystkim życzę. @alan trzymaj się! ;)

W pełni popieram, jednakże obecnych nakazów bym nie bagatelizowała.

Dostałam kilka dni temu mandat i nie ma zmiłuj, teraz nikt już w sądzie sprawy nie wygra.

Taniej wyjdzie przyjąć mandat, bo w moim przypadku, było to tylko 50 zł a nie 500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


_z_doskoku
22 godziny temu, ddt60 napisał:

przechorowałem covid, więc wiem, co to jest. Dzisiaj miałem zdjęcie płuc i na szczęście nic złego na nim nie ma. 

Za pół roku można stwierdzić jak naprawdę  jest ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 15.04.2021 o 17:35, hogan napisał:

W pełni popieram, jednakże obecnych nakazów bym nie bagatelizowała.

Dostałam kilka dni temu mandat i nie ma zmiłuj, teraz nikt już w sądzie sprawy nie wygra.

Taniej wyjdzie przyjąć mandat, bo w moim przypadku, było to tylko 50 zł a nie 500.

Dnia 14.04.2021 o 19:49, alan napisał:

Nakaz noszenia maseczek nadal nielegalny z powodu niekonstytucyjności obecnych przepisów!

 

Pierwsze orzeczenie sądu wraz z uzasadnieniem w sprawie nienoszenia maski po 2 grudnia 2020

 

 

 

 

Wkleiłem film prawnika, który przedstawia pierwsze orzeczenie sadu po zmianach. Nakaz noszenia masek jest niekonstytucyjny!

Nie monitorujesz bieżących spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński: Szczepionka mRNA to inżynieria genetyczna

 

W debacie na temat innowacyjności proponowanych nam „szczepień” na wirusa SARS-CoV-2, potocznie na C-19, padają stwierdzenia, że mRNA zawarty w „szczepionce” może wpływać na nasze ludzkie DNA. W jaki sposób? Co to właściwie oznacza dla przeciętnego człowieka?

RZ: Pani pytanie nawiązuje do zagadnienia jakim jest Centralny Dogmat Biologii Molekularnej, przedstawiony przez Watsona i Crick’a. Wymienieni naukowcy otrzymali wcześniej nagrodę Nobla za opracowanie modelu podwójnej nici DNA. W sformułowanym przez nich Dogmacie, stanowiącym podstawę biologii molekularnej, informacja genetyczna jest przekazywana zarówno od DNA, poprzez RNA do białka, jak i od RNA do DNA. Tak więc informacja ta krąży pomiędzy tymi dwoma kwasami nukleinowymi. Oznacza to, że każda cząstka RNA, jaka znajdzie się w cytoplazmie komórki może zostać przekształcona na DNA i włączona do genomu.

Tak rzeczywiście się dzieje, czego przykładem są włączane do genomu człowieka retrotranspozony, wirusowego pochodzenia, które stanowią około 60% ludzkiego genomu. W podobny sposób przemieszcza się do jądra tRNA i mRNA. W komórce występują enzymy, zwane odwrotną transkryptazą, umożliwiające przepisanie RNA na DNA. Należą do nich ludzka telomeraza oraz odwrotna transkryptaza pochodzenia wirusowego. 

Proces odwrotnej transkrypcji, czyli przepisywania w komórce kwasu rybonukleinowego na deoksyrybonukleinowy, jest starym ewolucyjnie mechanizmem. Byłoby dziwne gdyby z tego procesu zostały wyłączone cząstki mRNA wprowadzone do naszych komórek wraz z tą „szczepionką”. Zagrożeń związanych z wprowadzeniem tego konstruktu mRNA w „szczepionce”jest wiele i jednym z nich jest możliwość jego włączenia się do genomu człowieka i związany z tym wpływ na zmianę ekspresji genów i ich mutacje. Potencjał wpływu transgenu na genom jest nie do przecenienia, o czym świadczą wyniki badań genetycznych nad GMO u roślin. Ich mutagenny wpływ na genom jest nawet silniejszy niż po zastosowaniu mutagenów chemicznych. 

Samoreplikujące się cząsteczki RNA zawarte w „szczepionce”, oprócz bardzo prawdopodobnej ingerencji w nasz genom, o czym wcześniej, mogą wywołać jeszcze wiele innych niekorzystnych efektów. Zacznę od tego, że ten konstrukt genetyczny musi przedostać się przez błonę komórkową, aby wniknąć do wnętrza komórki. W tym celu jest on otoczony osłonką lipidową z udziałem glikolu polietylenowego (PGE), który jest nierozpuszczalny w komórce i działa na nią toksycznie. Cząstki wirusowego RNA znajdujące się w cytoplazmie są bardzo reaktywne i mogą rekombinować z innymi wirusami, zarówno w procesie rekombinacji homologicznej jak i heterologicznej.

Może to dotyczyć również konstruktu mRNA znajdującego się w szczepionce. Ten konstrukt może być też identyfikowany jako obcy mRNA, ponieważ mRNA gospodarza jest odpowiednio znakowany. Może to skutkować reakcją autoimmunologiczną. Trwałość konstruktu mRNA mają zapewnić wstawione w tym celu zmodyfikowane nukleotydy, toksycznie oddziałujące na komórkę. RNA komórkowe uczestniczy w rozlicznych szlakach sygnałowych, a obcy konstrukt mRNA może szlaki te zakłócać. Generalnie, nasza wiedza dotycząca szlaków sygnałowych w komórce jest bardzo skromna i dlatego z wielką obawą należy patrzeć na możliwe efekty tej manipulacji genetycznej po przyjęciu „szczepionki”.

 

Czy to możliwe, że osoby po szczepieniu „szczepionkami” firmy Pfizer będą rozsiewać wirusa SARS-CoV-2, podobnie jak po szczepieniu przeciw odrze. Czy osoby zaszczepione mogą zarażać?

RZ: Dla porównania powiem, że szczepionka na wirusa grypy ma efektywność około 50%, to znaczy chroni ona tylko co drugą zaszczepioną osobę. Ochrona ta nie musi być jednak całkowita, to znaczy przebieg choroby może być jedynie łagodniejszy. Trzeba zwrócić uwagę, że połowiczny efekt szczepionki na grypę ma miejsce w sytuacji gdy szczepionka jest każdego roku dostosowywana do aktualnie występujących zmutowanych szczepów wirusa grypy, a na jej zawartość składa się „koktajl” tych atenuowanych szczepów.

W odniesieniu do szczepionki mRNA na SARS-CoV-2 odpowiedź immunologiczną ma wywołać jedynie pojedynczy antygen, jedno białko S, wytwarzane przez nasz organizm na wirusowej matrycy. Najnowsze badania wskazują, że taka szczepionka, np. u kotów wzmaga ich zachorowalność i śmiertelność. Podobnego zdania są naukowcy odnośnie możliwych efektów zastosowania tej szczepionki u ludzi.

Tak więc, odpowiadając na Pani pytanie, odpowiedź nasuwa się taka: osoby zaszczepione na SARS-CoV-2 nie uchronią się przed zakażeniem  koronawirusem, a nawet mogą mieć poważniejsze objawy COVID-19, a co za tym idzie, będą rozsadnikiem tego wirusa.

 

https://robertbrzoza.pl/post/prof-zw-dr-hab-roman-zielinski-szczepionka-mrna-to-inzynieria-genetyczna

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Alan opamiętaj się....trolluj już na inny temat bo w tym już jesteś spalony ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
2 godziny temu, Maybe napisał:

Alan opamiętaj się....trolluj już na inny temat bo w tym już jesteś spalony ;)

 

To ty tutaj trollujesz, wraz kilkoma userami. Nie jesteś moją matką by mnie, czy kogokolwiek innego pouczać. Lepiej  usiądź sobie w fotelu i zamiast oglądać ogłupiające seriale i zrób sweter dla wnuków.?

 

Ten kanał jaki zaproponowałaś jest dokładnie tym, co oznacza jego nazwa "Uwaga! Naukowy Bełkot"

 

 

Szkoda, że ten "fachowiec nie wie nic o procesie odwrotnej transkrypcji, czyli przepisywania w komórce kwasu rybonukleinowego na deoksyrybonukleinowy. Jest to stary ewolucyjnie mechanizm. Byłoby dziwne gdyby z tego procesu zostały wyłączone cząstki mRNA wprowadzone do naszych komórek wraz z tą „szczepionką”.. To znaczy, że "szczepionka" będzie sprzyjać mutacjom genetycznym oraz chorobom autoimmunologicznym.

Edytowano przez alan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
16 godzin temu, alan napisał:

 

Wkleiłem film prawnika, który przedstawia pierwsze orzeczenie sadu po zmianach. Nakaz noszenia masek jest niekonstytucyjny!

Nie monitorujesz bieżących spraw.

Sprawdzam informacje na bieżąco a z filmiku nic nie wynika, bo to nie jest nikt upoważniony do podejmowania decyzji.

Twój filmik nic nie da gdy zatrzyma Ciebie policja i wlepi mandat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
29 minut temu, hogan napisał:

Sprawdzam informacje na bieżąco a z filmiku nic nie wynika, bo to nie jest nikt upoważniony do podejmowania decyzji.

Twój filmik nic nie da gdy zatrzyma Ciebie policja i wlepi mandat.

 

Mandatu można nie przyjąć,a sąd umorzy sprawę z powodu niekonstytucyjności przepisów.. Prawnik czyta uzasadnienie wyroku. Nie podejmuje żadnych decyzji. Coś ci się miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Nie Alan, od lutego jeszcze żaden mandat nie został umorzony. Każdy kto dostał mandat od lutego i go nie przyjął, przegrał sprawę w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
34 minuty temu, hogan napisał:

Nie Alan, od lutego jeszcze żaden mandat nie został umorzony. Każdy kto dostał mandat od lutego i go nie przyjął, przegrał sprawę w sądzie.

A, co się  w lutym zmieniło?

Jakieś przykłady przegranych?

Edytowano przez alan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
Dnia 15.04.2021 o 17:35, hogan napisał:

W pełni popieram, jednakże obecnych nakazów bym nie bagatelizowała.

Dostałam kilka dni temu mandat i nie ma zmiłuj, teraz nikt już w sądzie sprawy nie wygra.

Taniej wyjdzie przyjąć mandat, bo w moim przypadku, było to tylko 50 zł a nie 500.

Każdy robi wg siebie moja droga:)
Ja nie zamierzam się poddawać. Takie strachliwe podejście doprowadza do tego, że stajemy się niewolnikami bo coś robimy dla świętego spokoju itd itp.
Zabierają nam życie i zdrowie, psychiczne i fizyczne, tak nas "łamią" a ja lubię żyć tak żeby umieć sobie patrzeć w twarz w lustrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Już na tym etapie dla wielu osób będzie to przeszkoda nie do pokonania – szczególnie w zestawieniu z obowiązującym taryfikatorem. Powierzenie sprawy adwokatowi czy radcy prawnemu może oznaczać wydatek większy niż kwota na policyjnym bloczku. Nie będzie można również "oszukać systemu" poprzez brak jakiejkolwiek reakcji na działania policjanta. W myśl proponowanych przepisów w razie odmowy odebrania mandatu i jego pokwitowania podpisem funkcjonariusz sporządzi na mandacie "odpowiednią wzmiankę" i zostanie on uznany za odebrany.

Mało czasu na zaskarżenie

Czy w takim razie walka o swoje będzie niemożliwa? Teoretycznie ma nadal istnieć, ale w praktyce nie będzie łatwo. Ukarany mandatem mógłby zaskarżyć go w ciągu 7 dni do sądu właściwego dla miejsca popełnienia wykroczenia. Co więcej, decydująca się na takie działanie osoba miałaby wskazać, czy zaskarża mandat co do winy, czy co do kary. Pierwsze oznaczałoby, że ukarana osoba w swoim przekonaniu nie popełniła czynu zabronionego. Drugie, że kara była nieadekwatna do przewinienia.

https://autokult.pl/39947,odmowa-przyjecia-mandatu-a-jego-zaskarzenie-sa-duze-roznice

 

Zrozumcie, że też jestem przeciwko maseczkom ale szanse na wygraną, są teraz równe zeru.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
10 godzin temu, hogan napisał:

Zrozumcie, że też jestem przeciwko maseczkom ale szanse na wygraną, są teraz równe zeru.

 

problem Alana nie polega na tym czy być przeciw maseczkom jako ochronie przed rozprzestrzenieniem covid czy za maseczkami ale z nim problem polega na tym, ze w praktyce próbuje skompromitować wszystkich (także personel medyczny), którzy tą walkę z covidem prowadzą. Przywołuje nieprawdopodobne i nieprawdziwe oraz zmanipulowane opinie niby specjalistów z dziedziny wirusologii, którzy (co łatwo można wykazać) żadnymi autorytetami nie są. Sam nie mając o tym pewnie zielonego pojęcia uważa się też za eksperta w dziedzinie medycyny, zdrowia, pandemii oraz interpretowania wyników badań naukowych.

 

To tak jakby w dyskusji na temat czy osoby kierujące samochodami powinny kończyć kurs prawa jazdy czy wystarczy jak wykażą się, że potrafią jeździć ktoś podał argument, że cała ta dyskusja jest bez sensu bo przecież rodzimy się z umiejętnością prowadzenia samochodów i każdy tak samo jak potrafi chodzić to także umie jeździć.

 

To taki poziom dyskusji z @alan - więc wobec takiego dictum całe to nasze dyskutowanie czy w maseczkach czy bez staje się bez sensu. Po prostu wg @alan covid to zwykła grypa a na całym świecie medycy mają zmowę z politykami i wykorzystują nieistniejącą pandemię aby zniewolić ludzi. I tyle

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Covid to jest grypa ale o wiele bardziej silniejsza od tej zwykłej grypy.

Najlepiej jak każdy robi tak, jak uważa za stosowne. Do swoich opinii nikogo nie przekonuję, stwierdzam jedynie

fakty jakie dotyczą mnie osobiście. Czyli na przykład, gdy pisałam o mandacie, to wiem jak to działa, bo

ostatnio mandat dostałam. Mogę screen pokazać. W chwili gdy nie zgodziłam się na przyjęcie, policjant

wstawił jakieś znaczki i cyferki(tak jak to podałam w poście wyżej ze źródła) i nie dał mi mandatu ale na drugi

dzień miałam wizytę policjantów w domu, którzy przyszli mi wyjaśnić na czym to polega i że sprawy nie wygram.

Czyli wszystko tak jak podałam wyżej. Tak to teraz wygląda. Nie ma szans na wygraną i dlatego napisałam aby

każdy robił wedle własnego sumienia a moje sumienie będzie czyste bo ostrzegłam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
21 minut temu, hogan napisał:

Covid to jest grypa ale o wiele bardziej silniejsza od tej zwykłej grypy.

 

 

problem w tym, że niestety nie,  choć niektóre szczepy grypy 100 lat temu zabijały jak dziś sars-cov-2. Jeśli zamierzasz odnosić to do tej grypy z lat 1918-1922 to tak. Można znaleźć podobieństwo ale teraz po przepasażowaniu przez te 100 lat, nabyciu odporności zbiorowej lub poprzez szczepienia przeciw grypie to  grypa stała się znacznie lżejszą chorobą sporadycznie przebiegająca z niewydolnością oddechową i ARDS. Poza tym, co w ogóle różni grypę od covid-19 ARDS -  w przebiegu grypy jeśli chory go przeżył kończył się całkowitym wyzdrowieniem a covid bywa, że uszkadza płuca na zawsze (łącznie z koniecznością przeszczepu płuc - o czym już wiemy, że się to dzieje). Dlatego porównanie covid-19 z obecnymi falami pandemii grypy jest całkowicie nietrafione. Co ciekawe podczas pandemii grypy 1918-1922 , która pochłonęła wiele ofiar także zalecano lockdown oraz noszenie maseczek. Są zresztą zdjęcia pokazujące osoby w maseczkach w tym okresie - szczególnie personel medyczny.

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
23 minuty temu, hogan napisał:

W chwili gdy nie zgodziłam się na przyjęcie, policjant

wstawił jakieś znaczki i cyferki

to byłem ja,

należało Ci się!

Clint Eastwood Art GIF by hoppip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Dnia 17.04.2021 o 12:28, hogan napisał:

Nie Alan, od lutego jeszcze żaden mandat nie został umorzony. Każdy kto dostał mandat od lutego i go nie przyjął, przegrał sprawę w sądzie.

 

Hogan nie masz racji, ma ją natomiast Allan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Zwykła grypa także może uśmiercić. Pamiętam jak mój tatko przechodził. Dostał zapalenia płuc i był w agonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
17 godzin temu, example123 napisał:

a ja lubię żyć tak żeby umieć sobie patrzeć w twarz w lustrze.

bill murray smile GIF by Sky

rozumiem,

ale nie nudzi Cię to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 minuty temu, Chi napisał:

 

Hogan nie masz racji, ma ją natomiast Allan.

W czym nie mam racji? W tym, że dostałam mandat i mam na to potwierdzenie?

Czy może w tym, że nikt nie wygra z mandatem?

A może w tym, że podaję tylko moje doświadczenia ale poparte także tym, o czym jest napisane w necie?

I wiesz co? bardzo chciałabym nie mieć racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
13 godzin temu, hogan napisał:

Już na tym etapie dla wielu osób będzie to przeszkoda nie do pokonania – szczególnie w zestawieniu z obowiązującym taryfikatorem. Powierzenie sprawy adwokatowi czy radcy prawnemu może oznaczać wydatek większy niż kwota na policyjnym bloczku. Nie będzie można również "oszukać systemu" poprzez brak jakiejkolwiek reakcji na działania policjanta. W myśl proponowanych przepisów w razie odmowy odebrania mandatu i jego pokwitowania podpisem funkcjonariusz sporządzi na mandacie "odpowiednią wzmiankę" i zostanie on uznany za odebrany.

Mało czasu na zaskarżenie

Czy w takim razie walka o swoje będzie niemożliwa? Teoretycznie ma nadal istnieć, ale w praktyce nie będzie łatwo. Ukarany mandatem mógłby zaskarżyć go w ciągu 7 dni do sądu właściwego dla miejsca popełnienia wykroczenia. Co więcej, decydująca się na takie działanie osoba miałaby wskazać, czy zaskarża mandat co do winy, czy co do kary. Pierwsze oznaczałoby, że ukarana osoba w swoim przekonaniu nie popełniła czynu zabronionego. Drugie, że kara była nieadekwatna do przewinienia.

https://autokult.pl/39947,odmowa-przyjecia-mandatu-a-jego-zaskarzenie-sa-duze-roznice

 

Zrozumcie, że też jestem przeciwko maseczkom ale szanse na wygraną, są teraz równe zeru.

 

 

Wrzuciłaś linka z sieci, w którym omawiany jest projekt ustawy ze stycznia. W lutym się z tego wycofali.  Sprawdzaj informacje które przekazujesz.

10 minut temu, hogan napisał:

W czym nie mam racji? W tym, że dostałam mandat i mam na to potwierdzenie?

Czy może w tym, że nikt nie wygra z mandatem?

A może w tym, że podaję tylko moje doświadczenia ale poparte także tym, o czym jest napisane w necie?

I wiesz co? bardzo chciałabym nie mieć racji.

 

Wrzuciłaś linka z sieci, w którym omawiany jest projekt ustawy ze stycznia. W lutym się z tego wycofali.  Sprawdzaj informacje które przekazujesz. :(

 

Bo wiesz sporo ludzi tak jak piszesz nie sprawdza i opiera swoją wiedzę na bzdurach wyczytanych w necie. Dlatego prostuję. Mamy prawo odmówić przyjęcia mandatu. W sądach bywa różnie. Wszystko zależy na sędziego z jakiej opcji się trafi.

Edytowano przez Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 minutę temu, hogan napisał:

bardzo chciałabym nie mieć racji.

wydaje mi się, że stosunkowo często Ci się udaje?

Job Linkedin GIF by InternIn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
10 minut temu, Gość w kość napisał:

wydaje mi się, że stosunkowo często Ci się udaje?

Job Linkedin GIF by InternIn

 

Doktorku nie bądź sobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
13 minut temu, Chi napisał:

Hogan nie masz racji, ma ją natomiast Allan.

nie pakuj się w ten temat!

shane mcmahon wrestling GIF by WWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...