Skocz do zawartości


Dżulia

Śmierć, a co dalej?

Polecane posty

nieznajoma

Dusze czyśćcowe
Powracam teraz do tego strasznego miejsca, w którym się znajdowałam, na skraju tej okropnej przepaści. Musicie wiedzieć, że byłam bezbożnicą, w praktyce – ateistką. Nie wierzyłam już w istnienie diabła, a nawet – w istnienie Boga.

W tych okolicznościach, zaczęłam krzyczeć: „O wy, biedne dusze czyśćcowe, proszę was, wyciągnijcie mnie stąd, wydostańcie mnie. Proszę, pomóżcie mi!” Gdy tak krzyczałam, przepełnił mnie dotkliwy ból. Wówczas zauważyłam, jak miliony, wiele milionów ludzi płakało i szlochało. Ujrzałam nagle, że były tu niezliczone rzesze ludzi młodych, przede wszystkim młodych – wszyscy pośród niewymownych cierpień. Pojęłam, że w tym strasznym miejscu, w tym bagnie pełnym nienawiści i cierpienia zgrzytali zębami, i wydawali z siebie takie ryki i wrzaski z bólu, że przyprawiało mnie to o dreszcze, czego nigdy nie zapomnę... .
- z zapisków Glorii Polo, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wania

Sądzę, że po śmierci nie ma nic. Nie wiem, co miałoby być, by było jakkolwiek logicznie opisane.

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness

Jeżeli po śmierci nie ma nic, to jaki sens ma życie? 

Spoiler

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
1 godzinę temu, Mptiness napisał:

Jeżeli po śmierci nie ma nic, to jaki sens ma życie? 

 

Taki, że jak już ktoś nas zdecydował przyprowadzić na świat, to trzeba to życie przeżyć. W miarę możliwości najlepiej jak się da. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Według Pisma Świętego czyśćca nie ma, co oznacza, że trzeba zapracować tu i teraz na swoje zbawienie. Jak myślicie dlaczego KK naucza inaczej i kogo tak naprawdę wspiera w swojej nauce.

Pismo mówi nam, że Bóg dał nam Dech i to nie tylko ludziom, ale wszystkim stworzeniom na ziemi. Po śmierci Dech wraca do Boga, a my umieramy i nigdzie nie jesteśmy, nigdzie nie przebywamy. Jesteśmy całkowicie martwi, aż do Sadu  Ostatecznego kiedy to na polecenie Boga zmartwychwstaniemy.

Jeżeli widzimy kogokolwiek jako tzw. duchy to nie są to nasi bliscy, czy znajomi którzy nas odwiedzają po śmierci tylko demony przybierające ich postać. Są zwiedzeniem i trzeba na nie bardzo uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 19.08.2019 o 11:50, alan napisał:

Jeżeli widzimy kogokolwiek jako tzw. duchy to nie są to nasi bliscy, czy znajomi którzy nas odwiedzają po śmierci tylko demony przybierające ich postać. Są zwiedzeniem i trzeba na nie bardzo uważać

A skąd demony czerpią wizerunki tych co zmarli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
14 godzin temu, Dżiulia napisał:

A skąd demony czerpią wizerunki tych co zmarli?

Z nas, naszych emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
6 godzin temu, alan napisał:

Z nas, naszych emocji

Ale zmarli nie mają emocji...tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Przed chwilą, Dżiulia napisał:

Ale zmarli nie mają emocji...tak myślę.

emocje osób żywych, zmarli nie żyją i tak jak piszesz nie mają emocji. Jedyna emocja to bycie sztywnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
10 minut temu, alan napisał:

emocje osób żywych, zmarli nie żyją i tak jak piszesz nie mają emocji. Jedyna emocja to bycie sztywnym ;)

Nie, nie to nie tak.

Żywy człowiek ma emocje i pomijam jakie, a jak ni stąd ni zowąd staje przed nim obraz zmarłego, to demon zna wszystkich bliskich i dalszych żywej osoby? To jakimi emocjami się kieruje skoro żywy człowiek przed zobaczeniem i w czasie widzenia zmarłego nie miał i ma emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
22 minuty temu, Dżiulia napisał:

Nie, nie to nie tak.

Żywy człowiek ma emocje i pomijam jakie, a jak ni stąd ni zowąd staje przed nim obraz zmarłego, to demon zna wszystkich bliskich i dalszych żywej osoby? To jakimi emocjami się kieruje skoro żywy człowiek przed zobaczeniem i w czasie widzenia zmarłego nie miał i ma emocji.

demon zna osobę, którą wykorzystuje w swoich celach. Demony to upadłe anioły i mają swój cel. Mają też duże możliwości i małe ograniczenia w przeciwieństwie do człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
2 minuty temu, alan napisał:

demon zna osobę, którą wykorzystuje w swoich celach.

Musiałby ją opętać, w przeciwnym razie chyba niewiele jest w stanie zrobić. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
1 minutę temu, alan napisał:

demon zna osobę, którą wykorzystuje w swoich celach. Demony to upadłe anioły i mają swój cel. Mają też duże możliwości i małe ograniczenia w przeciwieństwie do człowieka.

Wykorzystuje?

Zmarłą czy żywą?

A wizerunek? 

Cosik ta Twoja koncepcja szwankuje.

 

Człowiek jest silny (nie każdy oczywiście) i potrafi przeciwstawić się złu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Przed chwilą, Mptiness napisał:

Musiałby ją opętać, w przeciwnym razie chyba niewiele jest w stanie zrobić. 

Może zwieść

1 minutę temu, Dżiulia napisał:

Wykorzystuje?

Zmarłą czy żywą?

A wizerunek? 

Cosik ta Twoja koncepcja szwankuje.

 

Człowiek jest silny (nie każdy oczywiście) i potrafi przeciwstawić się złu.

 

Żywą

Masz racje człowiek potrafi przeciwstawić się złu. Jednak nie zawsze i nie przez całe życie nawet ten silny. Nie każdy jest silny i z takimi jest znacznie łatwiej. Człowiek potrafi też upaść tak jak anioł.

 To nie jest moja koncepcja. Pismo Św. informuje nas, że po śmierci nic nie ma aż do sadu ostatecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
3 minuty temu, alan napisał:

Może zwieść

Dla mnie temat demonów jest chyba tym najbardziej niezrozumiałym. Kiedyś wzięłam udział w spotkaniu z egzorcystą, bo miałam nadzieję, że coś mi się rozjaśni. Niestety dostarczyłam sobie jeszcze więcej wątpliwości niż miałam. Nawet nie mam pewności czy jest życie po śmierci. Niby człowiek wierzy, a jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
8 minut temu, alan napisał:

Może zwieść

Żywą

Masz racje człowiek potrafi przeciwstawić się złu. Jednak nie zawsze i nie przez całe życie nawet ten silny. Nie każdy jest silny i z takimi jest znacznie łatwiej. Człowiek potrafi też upaść tak jak anioł.

 To nie jest moja koncepcja. Pismo Św. informuje nas, że po śmierci nic nie ma aż do sadu ostatecznego

Masz rację, ale ad Informacji P. Św. na które się powołujesz to już racji nie masz.

Ja tam byłam i widziałam ludzi zmarłych i to nie były demony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania
7 minut temu, Mptiness napisał:

Dla mnie temat demonów jest chyba tym najbardziej niezrozumiałym. Kiedyś wzięłam udział w spotkaniu z egzorcystą, bo miałam nadzieję, że coś mi się rozjaśni

 

Co religia, to obyczaj, że tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
8 minut temu, Mptiness napisał:

Dla mnie temat demonów jest chyba tym najbardziej niezrozumiałym. Kiedyś wzięłam udział w spotkaniu z egzorcystą, bo miałam nadzieję, że coś mi się rozjaśni. Niestety dostarczyłam sobie jeszcze więcej wątpliwości niż miałam. Nawet nie mam pewności czy jest życie po śmierci. Niby człowiek wierzy, a jednak..

Nie ma życia po śmierci. Umieramy i jesteśmy martwi, aż do Sądu Ostatecznego kiedy zostaniemy wskrzeszeni.

 

10 minut temu, Dżiulia napisał:

Masz rację, ale ad Informacji P. Św. na które się powołujesz to już racji nie masz.

Ja tam byłam i widziałam ludzi zmarłych i to nie były demony.

Skąd wiesz, że nie były to demony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
2 minuty temu, alan napisał:

Nie ma życia po śmierci. Umieramy i jesteśmy martwi, aż do Sądu Ostatecznego kiedy zostaniemy wskrzeszeni.

Ciało umiera, a co dzieje się z duszą do momentu tego Sądu Ostatecznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
8 godzin temu, Mptiness napisał:

Ciało umiera, a co dzieje się z duszą do momentu tego Sądu Ostatecznego?

Wraca do Boga. Tak naprawdę w prawidłowym tłumaczeniu to jest dech, a nie dusza

Edytowano przez alan
B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

  Dnia 29.08.2019 o 23:05, Mptiness napisał:

Ciało umiera, a co dzieje się z duszą do momentu tego Sądu Ostatecznego?

Dnia 30.08.2019 o 07:21, alan napisał:

Wraca do Boga. Tak naprawdę w prawidłowym tłumaczeniu to jest dech, a nie dusza

Poco Osąd Ostateczny skoro duszę/dech wg Ciebie są u Boga.

Wg tego moje rozumowanie; że ani zbawienie, ani Sąd Ostateczny nie jest potrzebny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka

Jeśli człowiek umrze przed czasem wyznaczonym przez Boga (wypadek, choroba), to czasami do czasu właściwej daty, musi przebywać na ziemi w świecie snów i wiedzie tam życie podobnie jak na ziemi. Może odwiedzać swych żyjących przyjaciół i krewnych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
3 godziny temu, Itaka napisał:

Jeśli człowiek umrze przed czasem wyznaczonym przez Boga (wypadek, choroba), to czasami do czasu właściwej daty, musi przebywać na ziemi w świecie snów i wiedzie tam życie podobnie jak na ziemi. Może odwiedzać swych żyjących przyjaciół i krewnych. 

Wiesz, mnie się wydaje, że obojętnie jaka jest przyczyna śmierci to nie jest śmierć przed czasem wyznaczonym przez Boga...to jest wyznaczony czas.

Słyszałam, że człowiek, który jest mocno związany/przywiązany do dóbr na Ziemi, to jego dusza zawiesza się w drodze do przeznaczonego miejsca, stąd może nawiedzać różne osoby.

Jeśli człowiek obieca, że po śmierci coś zrobi to faktycznie jak umrze to wykonuje, przykład;

Pewna osoba pożyczyła pieniądze i nie zdążyła oddać, bo zmarła, ale te pieniądze miała przygotowane do oddania. Po śmierci przyszła do swojej bliskiej osoby i powiedziała gdzie są pieniądze i jaką kwotę i komu trzeba oddać, a resztę przekazać żebrzącym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itaka
Dnia 31.08.2019 o 21:52, Dżiulia napisał:

Wiesz, mnie się wydaje, że obojętnie jaka jest przyczyna śmierci to nie jest śmierć przed czasem wyznaczonym przez Boga...to jest wyznaczony czas.

Słyszałam, że człowiek, który jest mocno związany/przywiązany do dóbr na Ziemi, to jego dusza zawiesza się w drodze do przeznaczonego miejsca, stąd może nawiedzać różne osoby.

Jeśli człowiek obieca, że po śmierci coś zrobi to faktycznie jak umrze to wykonuje, przykład;

Pewna osoba pożyczyła pieniądze i nie zdążyła oddać, bo zmarła, ale te pieniądze miała przygotowane do oddania. Po śmierci przyszła do swojej bliskiej osoby i powiedziała gdzie są pieniądze i jaką kwotę i komu trzeba oddać, a resztę przekazać żebrzącym.

Nie masz racji, gdyż wiele tragedii śmierci i kalectwa dzieją się z powodu niedbałości albo pijaństwa kierowców. Nie sądzisz chyba, że Bóg dopuszcza kogoś pijanego za kierownicę by zakończył jakiemuś pieszemu życie?

Ja miałem sąsiada , który zmarł i jeszcze przez pół roku spotykałem go w świecie snów i zapraszał mnie do domu gdzie jego żona częstowała mnie obiadem.  Ale jak jego żona zmarła to skończyły  się sny i obiadki.

Domyślam się, że do nieba małżeństwa wpuszczają  parami, nie osobno.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 31.08.2019 o 11:48, Dżiulia napisał:

  Dnia 29.08.2019 o 23:05, Mptiness napisał:

Ciało umiera, a co dzieje się z duszą do momentu tego Sądu Ostatecznego?

Poco Osąd Ostateczny skoro duszę/dech wg Ciebie są u Boga.

Wg tego moje rozumowanie; że ani zbawienie, ani Sąd Ostateczny nie jest potrzebny.

 

Dusza/Dech to jest czynnik życia. Nie jest naszą własnością tylko Boga. Dostajemy tu i teraz aby żyć. Po śmierci tracimy. Dusza nie zawiera nas. My to tylko ciało.

 

 

(Odpowiedziałem już wcześniej ale widzę, że gdzieś wcięło moją odpowiedź)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...