Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Dionizy

Przeleciały święta majowe i zasadniczo nic się nie zmieniło. W zamierzeniach miałem ten czas spędzić gdzieś nad wodami Trochę pobiwakować, połowić rybki popływać w jakimś jeziorze ale nic z tego. Zmieniła sie pogoda i zrobiły sie zimne noce. Nie chcę tak. Zostałem w domu i dzieki temu mam w końcu zrobione w warzywniaku. Jest wszystko posiane z wyjątkiem ogórków no i trochę zabrakło mi ziemniaków do sadzenia. Także przełom kwietnia i maja był dla mnie bardzo pracowity. Susza. Nie wiem jak to będzie. Zamówiłem w internecie wysokowydajną pompę spalinową i deszczownie trochę większe niż używam w ogrodzie koło domu bo widzę nikłe szanse na to cokolwiek przyzwoicie urosło w ziemi podobnej do popiołu. No tak. pochłonęła na chwilę mnie codziennośc i zaczynam coraz bardziej tęsknić do wieczorów z monitorem i klawiszami I z moimi czasem niepokornymi myślami. Drzewa przekwitły w sprzyjającej temperaturze i w intensywnym brzęczeniu owadów. Będzie dużo owoców czyli narobimy winka i nalewek i będziemy się obżerać rwanymi z gałęzi słodkościami aż do poczucia grzechu..... a potem naprawdę grzeszyć, zachłannie, żarliwie, szaleńczo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Susza. Nie wiem jak to będzie.

Właśnie, ta susza się zbyt długo utrzymuje, za mało deszczu. W ub.r. dało w kość, a teraz też nie ma zbyt dobrych widoków na przyszłość. Klimat się zmienia, ale to już w sumie rozmowa w osobnym temacie.

 

Dbaj @Dionizy o warzywka, bo nie ma nic lepszego jak z własnej hodowli :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

U mnie w tej chwili pada, ale zimno jest.

Miałam podlać ogród, ale już nie muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
11 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Dbaj @Dionizy o warzywka, bo nie ma nic lepszego jak z własnej hodowli :) 

OK BILI będę dbać. Przez jakiś czas a nawet i teraz zdarzają się ludzie którzy z pewnym współczuciem patrzą na wkład mojej pracy w warzywnik. Faktycznie wymaga to czasu i tak naprawdę jest tych plonów zbyt wiele jak na moje potrzeby no ale akurat uprawa na najwyższym poziomie ekologicznym tamtego kawałeczka ziemi jest dla mnie sprawą tradycji, pamięci o moim ojcu i takiego wrodzonego szacunku do ziemi. Co do ekonomicznych aspektów to już są sprawy dyskusyjne bo faktycznie jesienia warzywka w markecie nia są zbyt drogie ale by właściwie to ocenić trzeba popatrzeć na pólki eco i bio. Tam ceny są kilkakrotnie wyższe. Ja u siebie nie używam żadnych nawozów  z zakładów chemicznych a tylko naturalne podobnie jak środki ochrony roślin też są pochodzenia naturalnego. Jedyne z czym nie mogę sobie zwyczajnie poradzić to stonka W tym roku posiałem wrotycz bo słyszałem że napary z tego zioła wlane do opryskiwacza radza sobie z tym szkodnikiem tak jak i z mszycami i przędziorkami. Trzeba spróbować. Dobrej niedzieli Kochani. Ja za chwilkę jadę na swój tradycyjny spacer między starociami. Powodzenia. 

12 godzin temu, Zizi napisał:

U mnie w tej chwili pada, ale zimno jest.

Miałam podlać ogród, ale już nie muszę

I to jest ironia. ? aury. Tyle czasu nie padało i właśnie teraz jak zamówiłem na Allegro Nowoczesną wysokowydajną pompę do wody spalinową by nawadniać mój warzywniak to zaczęlo padać. Świnia z tego deszczu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Dionizy napisał:

akurat uprawa na najwyższym poziomie ekologicznym tamtego kawałeczka ziemi jest dla mnie sprawą tradycji, pamięci o moim ojcu i takiego wrodzonego szacunku do ziemi.

Rozumiem, że ojciec był taki prawdziwym z krwi i kości rolnikiem? Przekazywane jest to z dziada pradziada?
Co raz więcej ludzi chyba zaczyna co raz mniej doceniać dobre i zdrowe jedzenie. Takie warzywa szprycowane kij wie czym przeważnie nawet nie smakują, człowiek się zastanawia czy, aby właśnie je rzodkiewkę czy co to innego jest.

2 godziny temu, Dionizy napisał:

I to jest ironia. ? aury. Tyle czasu nie padało i właśnie teraz jak zamówiłem na Allegro Nowoczesną wysokowydajną pompę do wody spalinową by nawadniać mój warzywniak to zaczęlo padać. Świnia z tego deszczu 

Źle się do tego zabierasz. Może warto sprawdzić system w taki sposób - najpierw głośno o tym mów, niech się niebo dowie. że masz jego posuchy dość, że zamierzasz naturę wyręczyć sprzętem zakupionym na allegro. Może niebo się zawstydzi, że nie potrafi już produkować deszczowych chmur i zleje dosłownie ten temat? Tak ambicjonalnie naciśniesz na odcisk, tylko nie za bardzo żeby potopu nie było :D 
Chyba, że już tego próbowałeś, a chmury dalej nie dały z siebie nic wycisnąć :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
W dniu 5.05.2019 o 11:18, BrakLoginu napisał:

Rozumiem, że ojciec był taki prawdziwym z krwi i kości rolnikiem? Przekazywane jest to z dziada pradziada?

Tak ojciec pochodził z rodziny gospodarzy ale urodził sie w Beskidzie Sądeckim i tam warunki są trochę inne jak tu. Po wojnie wyjechał stamtąd by sobie polepszyć tu na ziemie ,,odzyskane,, i tu założył gospodarstwo rolno-ogrodnicze. W sumie tamten okres jest bardzo ciekawie spleciony z niespodzianek, tajemniczych historii, ironicznych zbiegów okoliczności które chyba w pełni ( tu nie ma 100% pewności) wyjaśniły się przypadkowo już gdy najważniejszych bohaterów tu na ziemi nie było.

Widzieliście? w ogrodzie zakwitły azalie Lubię ich pastelowe kolory ale zachwycam się zapachem tych niepozornych żółtych o niezbyt okazałych kwiatach. czasem skrywających sie wstydliwie gdzieś w cieniu tych pomarańczowych krzykliwie czy tych zadufanych w odcieniach różu. To wszystko podobne jest trochę do ludzi. Są ludzie z wyrzeźbionym często sztucznie ciałem odwiedzający regularnie salony kosmetyczne ubrani w demonstracyjno-firmowe ciuchy.... niestety to tylko pusta wydmuszka. Wydmuszka bo pęd do bycia za wszelką cenę trendy wyparł wszystkie wartościowe zawartości. Ale są też między nami tacy zwykli, szarzy, niepozorni którzy rozpylają aromat człowieczeństwa, mądrości. Tacy z którymi chce się rozmawiać. Z którymi chce się być, kochać. Sól ziemi. Miłego dnia. 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
10 godzin temu, Dionizy napisał:

 ludzie z wyrzeźbionym często sztucznie ciałem odwiedzający regularnie salony kosmetyczne ubrani w demonstracyjno-firmowe ciuchy.... niestety to tylko pusta wydmuszka

Ja odwiedzam. Chociaż do rzeźby to mi jeszcze daleko i pewnie nigdy  jej nie osiągnę. Kosmetyczkę też odwiedzam regularnie. I nie uważam się za pustą wydmuszkę. Dbanie o siebie nie oznacza zaniedbywanie innych sfer życia. Poza tym ludzie mają różne zainteresowania. Nie krzywdzą tym nikogo. Robią, co lubią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
W dniu 7.05.2019 o 18:48, la primavera napisał:

Chociaż do rzeźby to mi jeszcze daleko i pewnie nigdy  jej nie osiągnę.

Nie byłbym sobą jakbym nie zapytał... próbujesz się upodobnić z wyglądu do jakiejś konkretnej rzeźby? Wiesz, tak dla naocznego uświadomienia byś mogła podać o jakie dzieło chodzi :D 
Dodatkowe pytanie... czy są jeszcze na świecie tacy trenerzy personalni tfuu rzeźbiarze pokroju "emerytowanego" Michała Anioła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

próbujesz się upodobnić z wyglądu do jakiejś konkretnej rzeźby? Wiesz, tak dla naocznego uświadomienia byś mogła podać o jakie dzieło chodzi

No wiesz ...chłop się tyle narobił a Ty już nie pamiętasz?

Przecież mistrz już nas wszystkich w mrówczej formie zamknął, gdzieśmy są piękni, zwinni i powabni. I teraz trzeba iść w stronę ideału.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, la primavera napisał:

No wiesz ...chłop się tyle narobił a Ty już nie pamiętasz?

Ty mi tutaj nie wyskakuj z brakującą lecytyną u mnie w główce :D
Pochwal się jak idzie rzeźbienie. Ja to głównie bieganie, rowerek i czasem jakieś ćwiczenia. Siłownia jeszcze mnie jakoś nie przekonała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Młoteczek i dłutko. I lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
15 minut temu, la primavera napisał:

 I lipa.

Przez moment myślałem, że to zwykły błąd i miało być "Lipa". Jednak nie rzeźbisz w drzewie tylko jak zwykle lipa Ci z tego wyszła <wyśmiewacz> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Przez moment myślałem

Niesamowite uczucie, prawda?

 

4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

lipa Ci z tego wyszła

 Robin Wight - jemu wychodzi pięknie. Można koło lipy postawić taką dziewczynę z dmuchawcem, na przykład.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, la primavera napisał:

Niesamowite uczucie, prawda?

Dobrze wiesz, że mam -2 IQ, więc to uczucie raczej jest niepokojące :D

2 minuty temu, la primavera napisał:

Robin Wight - jemu wychodzi pięknie.

To prawda. Kiedyś przeglądałem jego dzieła i są takie "żywe", tańczące na wietrze. Chciałem nawet zrobić taki temat na forum, bo zapewne nie wszyscy o nim słyszeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Batdzo

6 minut temu, BrakLoginu napisał:

tańczące na wietrze

... uchwycone w locie, 

Jakaś delikatność w nich jest. Ażurowe sploty druciane nadają lekkości rzeźbie

 Piękne są. Jak zaczarowane.

 

Kiedyś przypadkiem zobaczyłam wystawę prac z siatki gęsto tkanej, drucianej. Patrzących z boku już sobie wyrobiłam zdanie, że to chała jakich mało

 Ale gdy stanęłam na przeciw to byłam pod wrażeniem. Kawałek czarnej siatki zagietej w  odpowiednich miejscach, tworzył w tych zagięciach ciemny kontur i ukazywał ciało kobiety, splecione dłonie... Piękne to bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
20 minut temu, Viktoria napisał:

jak tutaj dużo już wpisów

Ten dom żyje po prostu.

Czasami bardziej czasami mniej, ale żyje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Ono, @Zizi, cwaniaro jedna.

 

Znów wracasz po przerwie na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

No właśnie Zizi cwaniaro jedna. Jak tak można zostawiać chałupę samym facetom? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Facet postawiony sobie sam popada w nudę i nieprzyzwoite pomysły rodzą mu się we łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
10 minut temu, Rutlawski napisał:

Facet postawiony sobie sam popada w nudę i nieprzyzwoite pomysły rodzą mu się we łbie.

 

12 minut temu, BrakLoginu napisał:

No właśnie Zizi cwaniaro jedna. Jak tak można zostawiać chałupę samym facetom? :P

Faceci powiedzcie mi teraz co mam zrobić, czuję że mnie bierze przeziębienie.... co to takiego grok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
11 minut temu, Rutlawski napisał:

Facet postawiony sobie sam popada w nudę i nieprzyzwoite pomysły rodzą mu się we łbie.

O to to to właśnie :) A później na nas narzekają, że numery są różne odwalane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

I jak to się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Teraz, Zizi napisał:

co to takiego grok? 

Grog – rum lub inny silny trunek, rozcieńczony wodą; zawierać może sok z cytrusów, cynamon, gorącą wodę lub cukier dla poprawy smaku. Podawany niegdyś marynarzom na żaglowcach :)

Niektórzy robią grog ze spirytusem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 472
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      788
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Najnowszy użytkownik
    Jasminka
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Moniqaa
      Kocham takich lekarzy co nie uznają badań;) Np. moja diabetolog u której byłam 2 razy wyrwała mi z badań krzywej glukozowej i insulinowej - krzywą insulinową mówiąc, że one są niewiarygodne bo - cyt.: "to tylko reakcja insuliny na cukier" - a po tym jak jej przedstawiłam moje objawy z powrotem zszywaczem zszyła mi kartki i łaskawie wpisała wyniki z obu krzywych do mojej kartoteki na kompie. Ponieważ przy hipoglikemii właśnie poziom insuliny ma ogromne znaczenie.    Jeśli chodzi o krzywą cukrową to robi się ją raz na trzy lata ponieważ glukoza 75g wypita na czczo bardzo mocno obciąża trzustkę. Dla osób mających problemy z prawidłową glikemią to badanie jest mocno obciążającym działaniem cukru na organizm.   
    • Moniqaa
      Oj tak... często niestety zdarzają się pomyłki. Dlatego w wątpliwych sytuacjach warto robić to samo badanie żeby potwierdzić albo zaprzeczyć wynikowi z danego badania.    Glukoza na czczo 135 - trzykrotnie powtarzalna to już kwalifikuje się jako cukrzyca ponieważ stan przedcukrzycowy jest  od 100  do 120 albo do 126.    Mnie czasem się zdarza mieć na czczo 120 - 130 ale tylko wtedy kiedy wybitnie się nawpycham pod korek - wysoko indeksowych węglowodanów prostych - typu słodycze przemysłowe z syropem glukozowo-fruktozowym albo owoce o wysokim Ig banany, winogrona itp.   Ale to muszę się mocno ich objeść żeby mi tak cukier na czczo wyskoczył.  Albo późna węglowodanowa o niskim IG obfita kolacja  w okolicach godz. 20-21 też mi podnosi pod górną granicę normy stanu przedcukrzycowego i też tego staram się unikać na co dzień.        Ten wynik to po 1 godz. od wypicia glukozy czy po 2 godz.?     Na ogół krzywa cukrowa zawiera oprócz poziomu glukozy na czczo jeszcze dwa wyniki po 1 godz. i po 2 godz. od wypicia glukozy.    Czasem się robi jeszcze oznaczenie po 3 godz. też ale to już dla zaawansowanych przypadkach albo co pół godziny od wypicia glukozy przez 2-3 godz. ale to już w szpitalach. Czasami robi się tak szczegółowo żeby zobaczyć jak faktycznie przebiega wzrost i spadek krzywej cukrowej.   
    • Moniqaa
      Gretta, wiesz zastanawiałam się na tym. I doszłam do wniosku, że skoro hemoglobina glikowana cyt.: "wskazuje na średnią zawartość glukozy w organizmie w ostatnich 2–3 miesiącach."   to jest w sumie uśredniony wynik z naszych wysokich cukrów i niskich cukrów (jak przy hipoglikemii - np. tak jak u mnie) może nie dawać tak wiarygodnych wyników jak przy cukrzycy, wtedy kiedy są bardzo wysokie cukry praktycznie non-stop i nie spadają już one do normalnych wartości.     Ja również mam hemoglobine glikowaną  HbA1C = 5,6 % - taką samą jak Ty.    Cyt.: "Wartość hemoglobiny glikowanej w przedziale: 5,7% – 6,4% wskazuje na stan przedcukrzycowy, natomiast powyżej 6,5% – na cukrzycę." - i tutaj również się nie zgadza u mnie. Ponieważ wg pomiarów cukru na czczo i w laboratorium i z glukometru w domu wychodzi mi, że jestem w stanie przedcukrzycowym a wg HbA1C wychodzi mi, że nie.   Czyli okazuje się, że dla osób w stanie przedcukrzycowym to HbA1C jest - jak dla mnie badaniem niemiarodajnym.    I wyciągam z tego wnioski, że dla nas w stanie przedcukrzycowym istotne jest badanie  poziomu cukru glukometrem w domu lub badaniem w laboratorium i dążenie do ich obniżenia co automatycznie wówczas obniży nam te uśrednione wyniki HbA1C i nim już nie musimy się tak przejmować i do niego odnosić.   
    • MamaMai
      Napisałam do niej, wg sposobu który mi ostatnio podsunęłaś. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo przecież moja skrzynka nie działa. 
    • Moniqaa
      Witam wszystkich:) Znajomych i nieznajomych.   Dziękuję Miaina i Jasminka, że przyjęłyście zaproszenie:)    MamaMai, pisałam do PolskiejNaomi ale nie mam możliwości do niej wysłania bo wysyłaniu pisze, że ona nie ma możliwości odbierania wiadomości. Domniemam, że również ma zblokowaną skrzynkę priv.
    • Jasminka
      Insulinooporność jest do ogarnięcia dietą, wiadomo że kosztem wielu wyrzeczeń, jak zrobię badania pewnie przybije Ci piątkę😕  Chociaż ja się bardziej martwię żeby to jeszcze nie była cukrzyca.  Dermatolog to bierze kasę za swoje co się będzie głowić
    • MamaMai
      U mnie niestety wskaźnik Homa powyżej 4. Ponadto anty tpo wskazują na Hashimoto, ale mam 18 marca Endo.    Niestety dermatolog nawet nie spojrzała na wyniki.....także tak.
    • KapitanJackSparrow
      😁😁 Ma się to coś 😁
    • Gość w kość
      no ba...  
    • Monika
      Trailer zachęcający, napisz potem proszę, jak film☺️
    • Monika
      Primavera, a czy Ty wiedziałaś...bo ja nie...🤨    🥰 ...a jak wiedziałaś to czy oglądałaś? Bo ja lecę oglądać🤗😍🥰
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      Ty to znasz takie romantyczne słowa...   nie    
    • Monika
      Nie ma to jak się pięknie przedstawić nowym dziewczynom na forum
    • Maryyyś
      Post raz na miesiąc zalatwia sprawę? 😎
    • Jasminka
      Dzień dobry☀ 🌝⏰ Mogę pozbyć się obecnych spodni ale tylko na rzecz mniejszego rozmiaru😃 nie mam zamiaru się katować ale raczej zwalczyć złe nawyki Nowy tydzień, nowe rozdanie. W środę idę zrobić badania, kilka lat temu glukoza wskazywała stan przedcukrzycowy, wskaźnik homa w normie i hemoglobina glikowana też w normie, zobaczymy co się zmieniło.  Mama jeśli znajdziesz dobrą piekarnię to znajdziesz też smaczne zdrowe pieczywo, a biała bułka raz na jakiś czas nie będzie wielkim przestępstwem.  Postanowiłam że odpuszczam windę i wchodzę po schodach i gdzie się da chodzę z buta. Na obiad papryka pieczona z mięsem z indyka i mozzarellą, do pracy serek wiejski z rzodkiewką, słupki ogórka, papryki i pomidor, chciałabym odpuścić kolację albo zakończyć najwyżej na dwóch jajkach gotowanych i warzywach, oby żaden chochlik nie zniweczył planów. Miłego dnia 🍀  
    • iwonka
      Ludzie na ogół nie wiedzą o tym  , że mają wokół siebie niebiańskie niewidzialne towarzystwo.  
    • tośka
      i w rękawiczkach?mam zdjęcie twoje takie
    • Antypatyk
      Nie rezygnuj, zamroź, a na zbyt wysokie wskaźniki najlepszy ruch i wysiłek.
    • Gość w kość
      zamiast katować się dietami, pozbądź się spodni,
    • Gość w kość
    • Chi
      Spokojnych snów    
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...