Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Gość w kość
8 minut temu, tośka napisał:

widze ze dawniejsi bywalcy musza sie zamknac, 

gdzie?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, Arkina napisał:

Niezła Górka tylko uważaj na cztery litery przy telemarku ??

Taaa już byś chciał aby się zacięło, nic z tych rzeczy ? Może wyjdę tam na balkon i zrobię ognisty podmuch abyś dalej poleciał :D

Taaaa. Jak Ty dmuchniesz to dopiero będą poszkodowane moje 4 litery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
21 godzin temu, aliada napisał:

Nie koloryzujesz aby ciutkę?...

Ale zapamiętam to sobie, bo miłe.

Ja? Niby koloryzuję??

No cio Ty?

Dnia 8.02.2021 o 00:12, Maryyyś napisał:

Trochę jest tu przed nami "nowymi" opór ..  więc nie będę się narzucać

No przestań. Zwyczajnie pisz bez żadnych ceregieli

11 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Taaaa. Jak Ty dmuchniesz to dopiero będą poszkodowane moje 4 litery

Czy to znaczy że Arkina to samiec i dmuchnie czy też wydmucha Bilego? No patrzcie ludzie. Takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziś na termometrze za oknem było minus 19 stopni. Spełniają sie wróżby synoptyków odnośnie temperatury w kotlinach sudeckich. Teraz gdy śniegu jest po kolana i dwadzieścia stopni mrozu a do głównej drogi gdzie czasem przejeżdża plug jest jakieś sto metrów określenie ,,Uroczy domek w Karkonoszach,, nabiera nowego, znaczenie. Dobrze że jeszcze co niektórzy mają konie i można skorzystać z takiego transportu. No i oczywiście jest okazja by zrobić jakiś kulig. Pamiętacie jaik było w zeszłym roku? U Piotra w stajni stały jeszcze Berek i Surma. Piękne dwa kasztany z jasnymi grzywami o bardzo silnej budowie jakże charakterystycznej dla koni żyjących w górach. Wtedy wydawało mi się że konie miały dobrą zabawę ciągnąc sanie ,,Drogą pod reglami,, W dużych saniach na koźle ja no bo jakże by inaczej. Na nich też obabuchane w futrzane okrycia Weronika i wiecznie rozchichotana Tosia. Na małych sankach upiętych do tych dużych Zuzia, Sany, Jacek z pochodnią Potem Aniolek i Coli. Gdzieś w tym wszystkim była też Alma no i oczywiście na ostatnich sankach Bili który wiecznie z nich spadał w efekcie czego zgasła mu pochodnia, podarł portki, i w sumie więcej biegł za kuligiem niż korzystał z jego uroku. Potem to ognisko kolo żelaznego mostku przy drodze na Chojnik. Hmmmmm

Tak szybko mija czas i ludzie. Umykają chwile.

Powoli gasną też marzenia. Mam wrażenie że gdy zgasną też i moje to ja też zniknę. Patrząc z perspektywy ostatnich wydarzeń już sam nie wiem czy one sie jeszcze choć trochę tlą.

Cieszmy się każda chwilą. Cieszmy sie ludźmi i wszystkim co nas spotyka w pozornie szarej i smutnej codzienności. Cieszmy sie sobą bez względu czy jesteśmy nowi czy starzy.Nie wiadomo kiedy to wszystko zgaśnie jak ekran w starym kinie

Dobrego dnia Kochani Starzy i Nowi.    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
15 godzin temu, tośka napisał:

widze ze dawniejsi bywalcy musza sie zamknac,  bo tlum nowych jest przekonany o wlasnej atrakcyjnosci i tym ze w kazdym watku wszyscy pozadaja ich obecnosci 

W styczniu 2020 też byłaś tu Nowa. Warto o tym nie zapominać i nie wszczynać niepotrzebnych animozji. Dużo spokoju życzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
33 minuty temu, Dionizy napisał:

 Pamiętacie jaik było w zeszłym roku? U Piotra w stajni stały jeszcze Berek i Surma. Piękne dwa kasztany z jasnymi grzywami o bardzo silnej budowie jakże charakterystycznej dla koni żyjących w górach. Wtedy wydawało mi się że konie miały dobrą zabawę ciągnąc sanie ,,Drogą pod reglami,, W dużych saniach na koźle ja no bo jakże by inaczej. Na nich też obabuchane w futrzane okrycia Weronika i wiecznie rozchichotana Tosia. Na małych sankach upiętych do tych dużych Zuzia, Sany, Jacek z pochodnią Potem Aniolek i Coli. Gdzieś w tym wszystkim była też Alma no i oczywiście na ostatnich sankach Bili który wiecznie z nich spadał w efekcie czego zgasła mu pochodnia, podarł portki, i w sumie więcej biegł za kuligiem niż korzystał z jego uroku. Potem to ognisko kolo żelaznego mostku przy drodze na Chojnik. 

A ja? Podobno taka ważna tutaj jestem, to pewnie jak zwykle gotowałam w chacie bigos na to ognisko, ech... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, aliada napisał:

A ja? Podobno taka ważna tutaj jestem, to pewnie jak zwykle gotowałam w chacie bigos na to ognisko, ech... ;)

No tak. Ale Aniu przecież tych sanek byli wiele. Mam gdzieś fotki z tamtej imprezy to następnym razem je tu wkleję i wtedy może odnajde Ciebie 

PRZEPRASZAM. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 godziny temu, Dionizy napisał:

No tak. Ale Aniu przecież tych sanek byli wiele. Mam gdzieś fotki z tamtej imprezy to następnym razem je tu wkleję i wtedy może odnajde Ciebie

PRZEPRASZAM

No może rzeczywiście bigos pichciłam dzień wcześniej? 

Ale i tak bym w taką pogodę najchętniej z kuchni nie wychodziła, tak tu miło i ciepło.  Więc jeśli kasztankom trochę  ulżyłam i zostałam, to bez żalu.

Spoko, Dyziu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow

Się czuja u was jak za granicą ..nie znam nikogo i tyż nie wiem o czym gadajo  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 godzin temu, Dionizy napisał:

Czy to znaczy że Arkina to samiec i dmuchnie czy też wydmucha Bilego? No patrzcie ludzie. Takie rzeczy.

To nie samiec. To Smoczyca najęta przez nas do odśnieżania posesji :D

6 godzin temu, Dionizy napisał:

i oczywiście na ostatnich sankach Bili który wiecznie z nich spadał w efekcie czego zgasła mu pochodnia, podarł portki, i w sumie więcej biegł za kuligiem niż korzystał z jego uroku.

Cały ja! A propos portek, czy jest w domu jakaś krawcowa? Więcej biegałem, bo to były rewolucje, po bigosie. Jeszcze nie był gotowy, ale byłem głodny, więc co zrobić? :D 

 

Odnośnie bigosu to trzeba jednak nadmienić, że również pomagałem. Byłem degustatorem.

4 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Się czuja u was jak za granicą ..nie znam nikogo i tyż nie wiem o czym gadajo  

Taaa, niczym turysta w NRD lub Czechosłowacji? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
7 godzin temu, Dionizy napisał:

No tak. Ale Aniu przecież tych sanek byli wiele. Mam gdzieś fotki z tamtej imprezy to następnym razem je tu wkleję i wtedy może odnajde Ciebie 

PRZEPRASZAM. 

@aliada przecież tam byłaś, pamietam, miałaś czapkę z pomponem ?

zrobilam kilka fotek, ale słabo wyszły 

BF901735-3-F98-4-ED6-9-B71-F041894-E1-BD

 

C628-BB3-A-E7-D3-4-B60-913-C-4-F118-B3-E

 

46-D42-A66-D3-C0-4805-88-F5-DCF7-D1454-F

B9989-F4-C-20-CF-4-AF8-B7-BD-D118-C534-E 39375546-883-D-4-B70-B05-B-08-A6482-B21- 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Zuzia napisał:

@aliada przecież tam byłaś, pamietam, miałaś czapkę z pomponem ?

zrobilam kilka fotek, ale słabo wyszły

Teraz pamiętam, faktycznie tak było.

Klimatyczne fotki, wszystko jak u Dyzia, niczego nie zmyślił. :)

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

? 

Gdzieście mieli śnieg w zeszłym roku :D

a jak już jesteście w drodze na Chojnik to na coś mocniejszego trza było do mnie wpaść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Zuzia napisał:

zrobilam kilka fotek, ale słabo wyszły 

A gdzie sem ja? No tak, jak pstrykałaś fotki to ja głównie leżałem w zaspie (normalka). Chyba, że to było wtedy jak mnie nagle nabrała ochota na bycie uczynnym.Tak się zmęczyłem, że musiałem dojeść bigosu :D
popchniesz_mnie_2302.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Bili, Ty też w zaspie wylądowałeś?

Nie widziałam, bo mnie Dyzio pierwszą w zaspę wywalił...ledwie ruszył, a ja w zaspie.

Tak wygląda jazda na ostatnich sankach.

Następnym razem piszę się na pierwszych sankach lub na koźle...tylko nie wiem czy bezpieczne byłoby lądowanie w zaspę z kozła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Super, kulig sobie organizują a mnie nikt nie zaprosił. Idę płakać do pokoju w poduszkę ?‍♀️

 

Poza tym jaki Bili? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 godziny temu, Bledny napisał:

a jak już jesteście w drodze na Chojnik to na coś mocniejszego trza było do mnie wpaść

To znaczy gdzie to trzeba wpaść bo ja mieszkam pod Chojnikiem

Przed chwilą, Arkina napisał:

Poza tym jaki Bili? 

BezLoginu.> BL > czyli Bili bo tak kiedyś sobie wymyśliłem A Twoj avatar jest mi tak dziwnie znajomy. Czyżbyś to była Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
5 minut temu, Dionizy napisał:

To znaczy gdzie to trzeba wpaść bo ja mieszkam pod Chojnikiem

BezLoginu.> BL > czyli Bili bo tak kiedyś sobie wymyśliłem A Twoj avatar jest mi tak dziwnie znajomy. Czyżbyś to była Ty?

Billy Kid mi się skojarzył. 

 

No ja a kto, tylko nie wiem o kim myślisz bo ognisty avek chyba mam pierwszy raz. 

 

Dobra dobry kolego Dionizy, rozumiem, że nie dla psa kiełbasa i z kuligu nici ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
5 minut temu, Dionizy napisał:

To znaczy gdzie to trzeba wpaść bo ja mieszkam pod Chojnikiem

 

Teraz jestem w Zgorzelcu. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
10 godzin temu, BrakLoginu napisał:

A gdzie sem ja? No tak, jak pstrykałaś fotki to ja głównie leżałem w zaspie (normalka). Chyba, że to było wtedy jak mnie nagle nabrała ochota na bycie uczynnym.Tak się zmęczyłem, że musiałem dojeść bigosu :D
popchniesz_mnie_2302.jpg

Fajna stylówka, morsowałeś przy okazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 godzin temu, Bledny napisał:

Teraz jestem w Zgorzelcu. ?

Jakieś 80km.Na taka pogodę jak dziś to daleko 

10 godzin temu, Arkina napisał:

 

 

No ja a kto, tylko nie wiem o kim myślisz bo ognisty avek chyba mam pierwszy raz. 

 

Dobra dobry kolego Dionizy, rozumiem, że nie dla psa kiełbasa i z kuligu nici ??

 

Czemu nici? 

Przecież jakie ma to wszystko znaczenie. Możemy przecież się trochę poślizgać i powygłupiać jak beztroskie dzieci. Wiesz? Nie lubię zbytnio określenia,, kolego,, wydaje mi się że tworzy ono niepotrzebny dystans Zwyczajnie zamieszkaj tu a Bili przygotuje Ci pokoik a poddaszu tuż obok mojego. Nie obawiaj się. Ja nie chrapciam i nogi też czasem myje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Zuzia napisał:

Fajna stylówka, morsowałeś przy okazji?

Jeszcze nie morsowałem. Może mnie kiedyś @Dionizy przygotuje do tego typu ekstremalki? :)

12 godzin temu, Arkina napisał:

Dobra dobry kolego Dionizy, rozumiem, że nie dla psa kiełbasa i z kuligu nici ??

Ty tu nie ściemniaj. A kto antałek z grzańcem pilnował? Ja zmarznięty dotarłem i chciałem się ogrzać, a tam Smoczyca wypiła 1/4 zawartości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Jakieś 80km.Na taka pogodę jak dziś to daleko 

 

Dobra, poczekamy aż się ociepli?

Chodzicie sobie po górach? Bo jak tak to ja chętny jestem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 019
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Trochę mnie "wypompowały" dyskusje, więc tak na wyciszenie słucham sobie tego:
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Oj, nie. Nie jestem  Jeśli już to samouk.
    • Vitalinka
      To tak jak ja. Mój żywioł to ziemia (tzn.nie według czegoś bo tego nawet nie sprawdzam, ale według mnie) i wszystko co na niej.   myślałam, że jesteś dr nauk humanistycznych🙃 (conajmniej)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros  A o kosmosie i fizyce niestety ciekawie nie pogadam. To interesujące tematy, ale ja jestem ledwie po zawodówce mechanicznej. Maturę wprawdzie zrobiłem, ale po rocznym kursie ogólniaka dla pracujących. Tu więc muszę przyznać, że wymiękam 
    • Vitalinka
      i o piosenkę, którą puścił w busie - to prawda, jak bum cyk cyk🙂   ...a nagie fotki, nagie fotki nigdy nie istniały i w tym cały problem, a raczej jego brak😊
    • Vitalinka
      Nie, chcemy dyskutować o rzeczach które nie zgadzają się Panu z Żuczkiem😉 w Biblii, o interpretacji niektórych rzeczy. Wy chyba naprawdę nic tu nie czytacie dokładnie😉
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      domyślam się... żużel🤦‍♂️
    • KapitanJackSparrow
      Zgadza się dawno nie oglądałem tenisa ...
    • Gość w kość
      podobno poszło o jakieś nagie fotki...
    • Pieprzna
      Kto mi opowie aferę z Lewandowskim i Probierzem?
    • Gość w kość
      ... żeby było śmieszniej to gemowe punkty to 15, 30 i... 40🤷‍♂️
    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...