Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Zuzia

Wróciłam dopiero do domu. Musiałam nadrobić trochę drogi bo był objazd. Wypadek. Ktoś zginął. Przykre.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zuzia
53 minuty temu, Dionizy napisał:

Witaj Zuziu. Dobrze że już jesteś.

Masz ochotę na łyczek herbaty?

 

Poszłam spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, Zuzia napisał:

Poszłam spać ;)

No tak. zapomniałem ze jesteś śpioszkiem ale to nic bo przecież kto śpi ten nie grzeszy a przynajmniej nie robi tego świadomie czyli bez konsekwencji. Muszę trochę pozaglądać po wszystkich katach i zobaczyć co tu sie zmieniło, co jest lepiej a co popsute Te krzesła przy naszym stole są już bardzo zużyte. To dobrze bo to oznacza że ciągle ktoś na nich siada, wyciera tyłkiem miękkie tkanki drewna przez co nadaje pozornie zwykłym krzesłom ich jedyną niepowtarzalną historię. Podobnie ma się blat stołu i chociaż gdy był robiony prze Bila to twierdził on że debiny nic nie ruszy to teraz widać że jednak..... Ilez lokci opierało sie na nim. Pamiętacie? Basieńka, Zizi, Radunia. Pamiętacie jak radośnie tańczyła na niej Słoneczna ze zmysłową Anielicą? A ilez przy tym stole było imprez, urodzin, imienin? Ile Świąt ale i smutnych dni. Lubię takie stare meble. Solidne, z litego drewna takie ze swoją przeszlościa w przeciwieństwie do tych modnych made in ikea w sumie nic wartych. Gdyby użyć tu takiej daleko idącej metafory to te stare lekko zużyte meble są jak ludzie którzy już sporo przeżyli. Widać na ich dłoniach i twarzach bruzdy wyrzeźbione czasem i zmartwieniami jak te rysy na rysunku drewna. W obecności tych doświadczonych ludzi odczuwa się jakiś spokój, nostalgię, bezpieczeństwo czego dość próżno szukać  wsród większości młodych, modnych, rozwydrzonych, zarozumiałych. Dobrze że nie wszyscy młodzi tacy są i są wśród młodego pokolenia i tacy którzy mają szacunek dla rodziców, dziadków i innych seniorów, że oni jeszcze ciagle poszukują autorytetów i czerpią z doświadczenia życiowego tych wcześniej urodzonych. To chyba tylko tyle chciałem Wam powiedzieć tak na ten piątek trzynastego i nie rzucajcie ziemniakami w czarne koty bo co będziemy jesć na obiad Milusiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dionizy, jak to miło pić kawę w towarzystwie Twoich tekstów.  Umiesz ustawiać kolo siebie słowa, żeby sparowane ze sobą coś znaczyły, o czymś opowiedziały.Twoje krzesło troche zakurzone, musisz je porządnie tyłkiem wyfroterować, stracić ze stołu jeszcze ze dwa kubki kiedy prędko bedziesz chcial mysl na na papier przelać. A my czekac bedziemy na te Twoje historie z palca wyssane, mądrości, które czasem w ogóle nie są mądrościami tylko chwilą smętną co sie gdzieś koło Ciebie zabłąkala i tez chce zaistnieć jako utrwalona pismem. Na wiersze- oby nie smutne, na przemyslenia włóczykijowskie, które zdobywasz wchodząc na swoją górę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chochoł

@aliada cicho w kącie siedzi,  z pająkami rozmawia...

giphy.gif?cid=19f5b51a61629a0ceaa710d159

Dorzuć do ognia, bo przygasa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Podobnie ma się blat stołu i chociaż gdy był robiony prze Bila to twierdził on że debiny nic nie ruszy to teraz widać że jednak.....

Owszem, twierdziłem, ale nie wiedziałem z czym on będzie musiał się zmierzyć i że dziewczynom od czasu do czasu przyjdzie na myśl, by skorzystać z niego niczym z parkietu. Następnym razem zrobię z blachy 20mm lub grubszą. Co prawda nie zrobi klimatu, nie ociepli wnętrza, ale za to wytrzyma te ich harce :)

@Dionizy Fajnie, że wróciłeś i jakbyś odżył :)

11 godzin temu, la primavera napisał:

Twoje krzesło troche zakurzone, musisz je porządnie tyłkiem wyfroterować, stracić ze stołu jeszcze ze dwa kubki kiedy prędko bedziesz chcial mysl na na papier przelać.

O to to to właśnie :) Kubki się dostarczy, ale najważniejsze, by przelewał swoje myśli nawet na ten nasz papier elektroniczny (brr jak to zabrzmiało) :)

 

2 godziny temu, Chochoł napisał:

Dorzuć do ognia, bo przygasa ?

Hu hu ha nasza zima zła

ja narąbię drwa, ale @aliada rozpala :)

 

191-article-1.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
4 godziny temu, Chochoł napisał:

@aliada cicho w kącie siedzi,  z pająkami rozmawia...

Dorzuć do ognia, bo przygasa ?

Pająki to moi najlepsi rozmówcy. ;)

 

Poradzicie sobie sami z BL-em, tylko uważaj, żebyś się nie zajął, Łatwopalny.

 

Dzięki za... uważność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, aliada napisał:

Poradzicie sobie sami z BL-em, tylko uważaj, żebyś się nie zajął, Łatwopalny.

Ha ha ha! Tak o wujku?! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
33 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Ha ha ha! Tak o wujku?! :P

Ale nie że z Wujkiem ma sobie ktoś poradzić, źle mnie Wujek zrozumiał...

Z Wujkiem przecież jeszcze nikt nigdy sobie nie poradził. ;]

 

Już się lepiej nie odzywam, wracam do pająków.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziękuję Pocachontas. To co napisałaś jest bardzo bardzo........no wiesz jakie.

A kim jest wujek Chochoł? Czy to ten co był na Weselu? a potem go wyprosili przez jego makabryczne poczucie humoru?  Cholera nie znam Gościa muszę to naprawić ale nie jestem pewien czy tam w piwniczce została choć kropla nalewki z czeremchy która co roku przyrządza Aliada. Muszę to sprawdzić. No dobrze dość tych uprzejmosci i trzeba powoli brać sie za gruntówkę i koniecznie już ubrać choinkę zwłaszcza że rozmawiałem wczoraj popołudniu z Lucjanem, tym Niemcem co wybudował dom na skraju lasu na łączce Piotra koniarza. Lucjan powiedział że jeśli będziemy chcieli to w tym roku można wyciąć jeden srebrny świerk z tych które rosną w szpalerze od strony remizy, tak że pójdziemy dziś razem z Rawikiem i przyniesiemy do naszej izby piękne pachnące drzewko. Ustawimy go w tym kacie trochę oddalonym od kominka by dłużej postało  bo blisko ognia za szybko go ususzymy tak jak było to w poprzednim roku, Także sory Aliado. Musisz niestety pozbierać te swoje pająki i pajęczynki z tamtego kąta bo tam będzie choinka. Zastanawiam sie czy wystarczy nam jedna choinka bo przecież tak wiele jest koncepcji jej wystrojenia i tak np Bili chętnie obwiesiłby ją szyszkami z kiszonych ogórków, włosy anielskie by były w jego wykonaniu ze spagetti marki Lubela a łańcuchy to sznury kiełbasy ślaskiej albo chociaż kabanosów Tarczyńskiego. Primavera ma koncepcję by było na słodko dlatego już od kilku dni piecze te swoje bombki piernikowe ale ostatnio widziałem że używa też do tego innego ciasta. Kolorowego. Zdobienia też są jakieś takie bardziej wyrafinowane niz było to w zeszłym roku bo pojawiły sie suszone owoce krojone w ciekawe wzorki i płatki kwiatów z naszego ogrodu suszone cierpliwie przez całe lato. Primcia jest jednak bardzo wrażliwą osobą o bardzo wyrafinowanym poczuciu estetyki. No a Aliada? przecież ona ma już cała kolekcję mikołajków, jakiś skrzatów, troli i aniołków uszytych z resztek dzianin, z pociętych ubrań których już nikt nie chce i masy przedziwnych dodatków. Zuzia też juz na szydełkowała swoje aniołki i motyle Cudowne gwiazdy i bombeczki. Lubie czasem usiąść cichutko i wpatrywać sie w Nią w czasie gdy flirtuje ze swoim szydełkiem i kordonkiem a za każdym razem owocem tego zmysłowego romansu jest inna istota. Czy można dzieło cudownych rąk nazwać istotą? Myśle że tak a jeśli chodzi o ręce Zuzi to na pewno tak. Ja myślałem żeby porobić zgodnie ze sztuką origami ozdoby na choinkę z jako materiału do tej pracy użyć banknotów po 50 i 100 euro ale ja wiem? ze złotówek można by zrobić łańcuchy takie jak dawniej robily dzieci z papierków od cukierków. Pewnie byłoby pięknie ale kto nam podaruje albo chociaż pożyczy tyle banknotów? Jest jakaś opcja by użyć tych banknotów z eurobisnesu ale w co potem będziemy grać?

Nie wiem czemu ale za każdym razem gdy myśle o tych zimowych świętach dopada mnie wzruszenie objawiające sie drżeniem rąk wilgotną miękkością pod powiekami. To może mi ktoś powie jak ostatecznie ubierzemy tą naszą choinkę

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

to w tym roku można wyciąć jeden srebrny świerk 

To musi być naprawdę duży świerk, jeśli ma unieść wszystkiego wytwory naszej wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 godziny temu, Dionizy napisał:

To może mi ktoś powie jak ostatecznie ubierzemy tą naszą choinkę

Lubię kiedy jest kolorowa i z duszą, z bombkami i innymi ozdobami zbieranymi przez lata. Trochę pstrokata może będzie, ale sentymentalna. Sorki, ale modne jednokolorowe mnie nie przekonują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 godzin temu, la primavera napisał:

To musi być naprawdę duży świerk, jeśli ma unieść wszystkiego wytwory naszej wyobraźni.

One sa duże ale myślałem że wezmę tylko jego górną część a resztę po prostu się usunie i posprzątamy po wycince razem z Rawikiem Lubie spędzać z nim czas On jest taki cichutki a jednocześnie zabawny w gestykulacji i jest za wrażliwy jak ne ten wstrętny wspo9łczesny świat. No ale wracajmy do tego naszego drzewka. Wytniemy calą a potem pożyczę konie od Piotra by ją załadować na wóz moze nawet drabiniasty a już gdy będzie na naszym podwórku zadecydujemy wspólnie jak przystało na komunę o wysokości drzewka i o miejscu jego ustawienia. pomyślałem ze możemy postawić go koło schodów na pięterko bo tam jest wysoko i chyba właściwa przestrzeń do takiej dekoracji No ale o tym już jutro. Widziałem dziś na biurku Aliady kolorowo-pasiaste łódki takie trochę podobne do kutrów rybackich. Ona chyba wciaż tak bardzo tęskni do morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Dnia 14.12.2019 o 21:34, Dionizy napisał:

Widziałem dziś na biurku Aliady kolorowo-pasiaste łódki takie trochę podobne do kutrów rybackich. Ona chyba wciaż tak bardzo tęskni do morza.

Nie tyle do morza, co do dwóch rodzajów zupy rybnej w barze "Przystań" przy tych łódkach. ;)

IMG-20191001-100444.jpg

 

Dobrego dnia.

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 14.12.2019 o 00:28, aliada napisał:

Z Wujkiem przecież jeszcze nikt nigdy sobie nie poradził. ;]

E tam to mit :D

@Dionizy się odnalazł, to @RAW się zagubił. Normalnie jakbyście mieli jakieś dyżury tutaj. Jeden drugiego zastępuje? :P

8 godzin temu, aliada napisał:

Nie tyle do morza, co do dwóch rodzajów zupy rybnej w barze "Przystań" przy tych łódkach. ;)

Zazdroszczę. Lubię góry, ale jednak zawsze w moim sercu na 1 miejscu jest woda. Co prawda mam u siebie jej pod dostatkiem, ale nie ma morza :)

8 godzin temu, Dionizy napisał:

Cicho tu i tak milcząco.......

Trzeba będzie rzucić jakiś granat, to co niektórzy się w końcu rozerwą :D
Trochę było cicho, bo ja z @Jacekz pojechaliśmy po towar do lasu, bo jakoś schodzą te drwa :D

55aa31590ecc8_p.jpg?1439911995

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

No tak. ale to drewno to raczej na przyszły rok bo przez tą pogodę w drewnie jest bardzo dużo wilgoci i kiepsko daje ciepło. Musi poleżeć. A z tym zdjęciem to ściema bo to chyba kadr z chłopaków do wzięcia no chyba że wy też jesteście tymi chłopakami co chcą być wzięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Dionizy napisał:

A z tym zdjęciem to ściema bo to chyba kadr z chłopaków do wzięcia no chyba że wy też jesteście tymi chłopakami co chcą być wzięte.

Oj tam zaraz ściema. Na zdjęciu dwaj dorodni młodzieńcy. Co do wzięcia hmmm może i dam się wziąć, nie wiem jak @Jacekz, ale jak się zjawi jakaś miła pani, to nie będę stawiał oporu :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
12 minut temu, BrakLoginu napisał:

Oj tam zaraz ściema. Na zdjęciu dwaj dorodni młodzieńcy. Co do wzięcia hmmm może i dam się wziąć, nie wiem jak @Jacekz, ale jak się zjawi jakaś miła pani, to nie będę stawiał oporu :D 

Opór daremny.Żadna się nie oprze zwłaszcza,że poruszmy się super bryką,czyli Ursusem c-330.

Edytowano przez Jacekz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Jacekz napisał:

Opór daremny.Żadna się nie oprze zwłaszcza,że poruszmy się super bryką,czyli Ursusem c-330.

Taaa, fura już jest, skóra się znajdzie. No to u mnie brak komóry, bo Ty miałeś wymienić, a ja nadal z cegłą :D 

A tak na przyszłość jakby ktoś pytał, który to ja i który Jacek na zdjęciu, to uprzejmie informuję, że ten przystojniejszy to Jacek, a ja to ten młodszy. No i teraz kombinujcie :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
1 godzinę temu, Jacekz napisał:

Opór daremny.Żadna się nie oprze zwłaszcza,że poruszmy się super bryką,czyli Ursusem c-330.

Toż to już prawie zabytek! Znaczy się - ten Ursus :D

 

1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

A tak na przyszłość jakby ktoś pytał, który to ja i który Jacek na zdjęciu, to uprzejmie informuję, że ten przystojniejszy to Jacek, a ja to ten młodszy. No i teraz kombinujcie :P 

Ty zawsze tak nakombinujesz że..... :D

Ja bym Cię poznała od razu ;)

 

Edytowano przez Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
7 minut temu, Zuzia napisał:

Toż to już prawie zabytek! Znaczy się - ten Ursus :D

Nie znasz się. Ten nasz ma taką moc, że aż dęba staje :D 

czjq57qmwkgjn875h3zn3j8hj44y6pjq_wmgalle

8 minut temu, Zuzia napisał:

Ty zawsze tak nakombinujesz że..... :D

Ja bym Cię poznała od razu ;)

Nic nie nakombinowałem, jedynie utrudniłem nieco zadanie :P 
No jasne, że byś mnie poznała somsiadko :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

"Zawsze chciałem mieć takie coś,
Właśnie po to, by wozić ją
Zawsze chciałem mieć takie coś,
Właśnie po to, by wozić ją

Nie jest to zwykły Ursus, mamy skórę i komputer,
Klimatyzę, serwo, wiatrak, szyber, kółko z futer
Piskacz piszczy, aż oponki się topią
A ty miła sprawdź czy ma niezłego kopa"

 

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...