inicipopiol 26 Napisano 10 Czerwca 2019 Nie. Ale przez jakiś czas chciałam, by tak się stało (oczywiście w chwilach "kryzysu", bo podejrzewam, że byłaby to dla mnie straszliwa porażka, uruchamiająca wewnętrznego krytyka). Czy kiedykolwiek utrzymywałeś/łaś kontakt z kimś jedynie dla własnych korzyści? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 10 Czerwca 2019 W sprawach zawodowych być może, ale nie pamiętam. Prywatnie nigdy. Czy kiedykolwiek coś zawaliłeś/aś, ale nie przyznałeś/aś się do błędu? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawendowa 133 Napisano 13 Czerwca 2019 W dzieciństwie szłam w zaparte że to nie ja koledze obcielam grzywke Zapomniałeś kiedys o ważnej rocznicy? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Głodny 141 Napisano 13 Czerwca 2019 Tak. Nieraz. Ale na szczęście od większości urodzin jest facebook. Z kategorii domowy terroryzm. Podlałeś/aś kiedyś kwiatki czymś innym niż woda, np. zajzajerem z zielonej herbaty ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 14 Czerwca 2019 Nie, ale za to udało mi się wielokrotnie nie podlać Czy kiedykolwiek udało się Tobie "urobić" policjanta, by nie otrzymać mandatu, którego zamierzał wypisać? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mptiness 779 Napisano 14 Czerwca 2019 Udało mi się. Zaparkowałam na zakazie, bo chciałam w minucie coś załatwić. Gdy wróciłam, panowie już czekali. Grzecznie wysłuchałam, co mieli do powiedzenia i skończyło się na upomnieniu Jechałaś/eś kiedyś na "gapę"? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
example123 373 Napisano 15 Czerwca 2019 Jechałam. Czy śpiewałaś?eś publicznie? (nie z tłumem ) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Skylieryn 377 Napisano 15 Czerwca 2019 Chyba w dzieciństwie w szkole albo w kościele na komunii ? Zepsules kiedyś coś udając że to nie Twoja wina? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 15 Czerwca 2019 Oczywiście że tak. Próbowałeś kiedyś depilować depilatorem męską klatę? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawendowa 133 Napisano 16 Czerwca 2019 Nawet jako kobieta wybieram inne metody depilacji, ta wymieniona przez Ciebie wzbudza we mnie lekki strach. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się wylać na siebie kawę/herbatę przed ważnym wydarzeniem ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 17 Czerwca 2019 Nie, jakoś się udawało do tej pory. Skoczyłeś/łas kiedyś na bungee? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 17 Czerwca 2019 Parę ładnych razy się zdarzyło. Już chyba gdzieś (lub w tym temacie) pisałem historię mojego pierwszego skoku, ale nie będę się powtarzać Powtórzę pytanie dla następnego: Skoczyłeś/łas kiedyś na bungee? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 602 Napisano 29 Czerwca 2019 (edytowany) Nie i nie ciągnie mnie; bałabym się (najgorsze moje sny związane są z uczuciem spadania z wysokości). Czy pomyślałaś/eś kiedyś, że fajnie by było, gdyby ktoś ci niemiły umarł? Edytowano 29 Czerwca 2019 przez aliada Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 1 Lipca 2019 Być może kiedyś się takie coś zdarzyło, ale mówiąc szczerze to nie pamiętam. Czy kiedykolwiek zatrzasnąłeś/aś się w jakimś pomieszczeniu? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawendowa 133 Napisano 8 Lipca 2019 Dnia 1.07.2019 o 11:44, BrakLoginu napisał: Czy kiedykolwiek zatrzasnąłeś/aś się w jakimś pomieszczeniu? Tak i było to dla mnie straszne przeżycie. Od dziecka cierpię na klaustrofobię i jazda windą jest dla koszmarem, od razu skacze mi ciśnienie, najlepiej jak ktoś mnie trzyma za rękę gdy jadę mimo wszystko wolę schody. Zatrzasnęlam się właśnie w windzie. Ponawiam pytanie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 9 Lipca 2019 Nie, jakoś chyba mam szczęście. Czy zrobiłeś kiedyś własnoręcznie sushi? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Głodny 141 Napisano 9 Lipca 2019 Nie. Ale gulasz robię przedni ! Czy kiedyś będąc na wyjeździe gdzieś stołowałeś/łaś się wyłącznie swoim żarciem z plecaka ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 9 Lipca 2019 Jedynie na piknikach w swoim gronie. Czy kiedykolwiek miałeś/aś otrzymać mandat, ale policjant został tak skutecznie zagadany, że odstąpił od tych czynności? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 31 Lipca 2019 Zagadany to nie, ale poproszony o pouczenie. I zadziałało. Czy kiedykolwiek mieliście w telefonie zapisany numer tylko po to, aby nie odebrać, gdy będzie dzwonił? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mptiness 779 Napisano 31 Lipca 2019 Oczywiście i mam go na czarnej liście. Czy piłeś alkohol przed pełnoletnością? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 602 Napisano 31 Lipca 2019 Tak. Leżąc z przyjaciółmi na/w stogu siana i patrząc w gwiazdy. Tanie "wino" z wyraźnym posmakiem siarki... Ale niedużo i chyba tylko na jednych wakacjach, spędzanych daleko od rodziców. Czy zdobyłeś/aś jakiś medal? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mptiness 779 Napisano 31 Lipca 2019 2 godziny temu, aliada napisał: Tanie "wino" z wyraźnym posmakiem siarki... Ja na chwilkę wrócę do tego, bo mam przyjemne wspomnienia związane z winem. Moja babcia robiła wino i przechowywała je na strychu, a czasami przelewała je w małe butelki takim wężykiem, więc chciałam sprawdzić jak to działa i czasami (niechcący) kilka łyków wypiłam. Dobre było.. bez siarki 3 godziny temu, aliada napisał: Czy zdobyłeś/aś jakiś medal? Tak, w podstawówce za biegi przełajowe Czy spacerujesz sam/a nocą? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 602 Napisano 31 Lipca 2019 Tak. W znanych mi okolicach dosyć beztrosko (jeszcze mnie nikt nie napadł...). O właśnie. Czy ktoś na Ciebie kiedyś napadł, jakiś zbir, i jak to się skończyło? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 768 Napisano 31 Lipca 2019 Napadł w knajpie i on miał czarny pas w karate czy cóś w tym rodzaju...gdy już nie miałem szans stolikiem w niego rzuciłem..i szanse niestety jeszcze się zmniejszyły..więc zastosowałem ostatnią sztuczkę-Powiedziałem idę na policję(bo to niedaleko było od nich).Ku memu zdziwieniu wycofał się,zabrał kumpli i się zmył(przeżyłem). Czy naprawiałeś/aś coś na czym się nie znasz i Ci się jednak przypadkowo udało? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 602 Napisano 31 Lipca 2019 (edytowany) Kran w kuchni, a był dosyć drogawy i na gwarancji. Tymczasem nie chciała lecieć z niego woda i nawet został już w tej sprawie wezwany fachowiec. Dosyć przypadkowo i bezmyślnie odkręciłam sitko i okazało się, że było zapchane jakąś rdzą z rur (przedtem przez parę godzin nie było wody z powodu czyszczenia wodociągu). Fachowca trzeba było odwoływać. Ponieważ moja przygoda z kranem mogła nie zadowolić rasowych majsterkowiczów, ponawiam pytanie Jacka. Edytowano 31 Lipca 2019 przez aliada 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach