Alma 352 Napisano 15 Września 2020 Nie jest wykluczone, że w końcu odejdzie mnię na to vena ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ogrom Napisano 15 Września 2020 7 godzin temu, Alma napisał: Chcę powiedzieć, że zaglądam, jeno nie mam za wiele do powiedzenia. Bo i polityka i pandemija nie skłaniają se mła do pisaninki. To opowiedz jak Ci leci. Jak Twój ogród japoński. Czy psina ma się dobrze. Czy dalej medytujesz spacerując. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 15 Września 2020 Dzięki Gościu za zainteresowanie, naprawdę. ? Tyle, że o sobie to już w ogóle nie kce misiem gadulić. Oki, krótko się wypowiem: japoński od 3 lat w fazie regenerowania, czasem robię postepy, czasem rozstępy, kociarą od ponad dekady jestem. Medytacje spacerowane miewam rzadziej, ale oddech świadomy - jak najbardziej. Jeszcze raz dzięki za sempatyczny gest. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ogr ommmm Napisano 15 Września 2020 1 godzinę temu, Alma napisał: Dzięki Gościu za zainteresowanie, naprawdę. ? Tyle, że o sobie to już w ogóle nie kce misiem gadulić. Oki, krótko się wypowiem: japoński od 3 lat w fazie regenerowania, czasem robię postepy, czasem rozstępy, kociarą od ponad dekady jestem. Medytacje spacerowane miewam rzadziej, ale oddech świadomy - jak najbardziej. Jeszcze raz dzięki za sempatyczny gest. ? No mi się też jakoś nie chce o sobie gadać ostatnimi czasy, więc jako tako rozumiem. Medytacje trochę zawodzą w sytuacjach ekstremalnych, w sensie, marzyło mi się lepsze opanowanie w stresie, ale jednak wkurw bierze górę. Chociaż może mniej. Najpotężniejsza okazała się ta z mantrą, długą i intensywną, grupowo. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 16 Września 2020 A długo medytowasz? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 416 Napisano 18 Września 2020 Hej @Alma A tak przy okazji i tematu to chciałbym ponarzekać... ciężki miałem tydzień. Dużo się działo, w tym dobrego Kości, a nawet ości mnie bolą! Oj za dużo pracy i czas zwolnić, bo człek już nie jest najmłodszy! Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 19 Września 2020 (edytowany) Wiesz, Bill, o ile jest to mega angażujące zajęcie, daje satysfakcję, a nawet zwykłe zadowolnienie z siebie, to takie sytuacjone odmładzają nasz...by tylko nie popadać w nadmiarowość pracoholiczną, nie przekraczać normy zmęczenia materiału. ? Edytowano 19 Września 2020 przez Alma Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 870 Napisano 20 Września 2020 Niedługo zobaczę rodzinę, przyjaciół po prawie 9 miesiącach rozłąki, jestem bardzo podekscytowana i wzruszona, za 3 dni. 1 Alma zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 20 Września 2020 Muszem dziś popełnić dobry uczynek wobec mojego byłego oprawcy...dziewuszka dręczyła mnię mocarnie w przedszkolu, a teraz...rozsypana jest na kawałeczki, znaczy jej psyche, bo społecznie, finansowo nadal superowo sobie radzi. Ma mnie za kogoś szczególnego od dawna i czasem ponoszę skutki tego...no nie umiem jej zostawić z tym bajzlem, który sobie wyprodukowała. Wiem, że wiele nie pomogę, ale chociaż poczuje się wysłuchana ze zrozumnieniem (takim, jakie dam radę ofiarować). Hmm, to jest średnia perspektywa na niedzielny dzionek, chciałam tfórczość jakowąś uczynić, a tu kicha. Trza człekowi akceptację okazać. Strasne dyrdymały opowiada...i w nie wierzy do szpiku kostnego. 1 Maybe zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 870 Napisano 20 Września 2020 @Alma podziwiam cię za cierpliwość... Ludzie często sami sobie robią krzywdę i tego nie rozumieją, brną dalej, ja nie mam cierpliwości do takich, co brną...Ale ty to dobra dusza jesteś. 1 Alma zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 20 Września 2020 (edytowany) No nie wiem, Maybe, czym taka dobra...bo jeśli nie umiesz inaczej (a nie umiem), to nie dokonujesz wyboru, czyli robię to, do czego się poczuwam. Czyli bez żadnych zasług, po najmniejszej linii oporu. ? Odbyłam już to spotkanie, namówiłam ją na park koło nas. Sporo nasłuchałam się o spiskach, promieniowaniach...jakoś to z siebie zmyję. Dawno temu, pewnie ze ćwierć wieku już minęło, otarłam się niekcący o niuejdżowe klimaty. Nie jest więc łatwo mnię zadziwić, ale obcowanie z jednostką na pograniczu...do lekutkich nie należało i nadal nie należy. Edytowano 20 Września 2020 przez Alma 1 Maybe zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 813 Napisano 21 Września 2020 21 godzin temu, Alma napisał: Wiem, że wiele nie pomogę, ale chociaż poczuje się wysłuchana ze zrozumnieniem (takim, jakie dam radę ofiarować). Hmm, to jest średnia perspektywa na niedzielny dzionek, chciałam tfórczość jakowąś uczynić, a tu kicha. Trza człekowi akceptację okazać. Strasne dyrdymały opowiada...i w nie wierzy do szpiku kostnego. To o czym piszesz jest bardzo ważne. Czasem być wysłuchaną. Niestety jest to tylko w czasie depresji i jakiś chwilowych fobii. Potem niestety wszystko wraca do normy czyli do tej złej strony. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
example123 375 Napisano 21 Września 2020 Mam nadzieję @Alma że nie obciąży Cię ona zbytnio. Bądź swoim przyjacielem i nie daj się złej energii. Niestety niektórzy chcą tylko wywalić z siebie "pomyje" zalewając innych i nie obchodzi ich nic poza sobą. Czasami nie warto ofiarowywać swojego czasu i zdrowia takim osobom kochana. Nie można być za dobrym bo Cię zjedzą........ ....i wyplują Trzymam kciuki aniele za Ciebie ? 1 Alma zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 21 Września 2020 (edytowany) Dzięki za troskę, Janielico. ? W dodatku utrafiłaś w punkt. 4 lata temu po pierwszym spotkaniu z nią po wieloletniej przerwie pewien bardzo sempatyczny/opiekuńczy znajomek netowy powiedział/napisał mi to samo. Sprawa jest przedawniona, dziewczyna już wtedy nadawała się na hospitalizację, a teraz...powoli traci zdolność zbornego społecznego funkcjonowania. To jest osóbka z niezłym tupetem i apetytem na życie, która naprawdę potrafiła więcej niż przyzwoicie zarabiać, do tego pracowała z autentyczną przyjemnością, ale najsamważniejsza prywatna relacja się spsuła i od 8 latek jest wielopoziomowy zjazd w dół. Ona nie zalewa pomyjami, ona straszy, grozi i ewangelizuje swoimi objawieniami... really. Więcej nie uchodzi mi pisać, w końcu to do moich uszysków było adresowane, nie do wszystkich. Edytowano 21 Września 2020 przez Alma 1 example123 zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arthur Fleck Napisano 21 Września 2020 ...że doszedłem do punktu, w którym zacząłem uważać swoje dobre serce za słabość. Do punktu, w którym zacząłem się tego wstydzić i zazdrościć wyrachowania, braku skrupułów i twardego charakteru. Emocjonalność traktuję jako wadę i gdybym mógł wybrać, czy być dobrym , czy złym bohaterem w tym komicznym przedstawieniu, wybrałbym tego drugiego. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 22 Września 2020 Pewnikiem masz jakiś kiepski czas, Gościu lub obracasz się w mega konsumpcyjnym środowisku lub Twoje serducho wcale nie jest takie dobre, jak mniemasz...bo dobre odruchy autentycznie cieszą nas i ogrzewają wnętrze, a trumna nie ma kieszeni, nie warto zazdrościć. 1 Dionizy zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Travis Napisano 23 Września 2020 ...że byłem głupi kierując się w przeszłości jakimiś ideałami, które okazują się iluzją i nic nie wartym ścierwem, którym można podetrzeć sobie obesrane dupsko. Trzeba było inwestować czas w coś , co przynosi dobry dochód, nachapać się i pieprzyć wszystkich do okoła. Ten się śmieje , kto wyprowadzi ostatni cios. A ten, co zbiera manto jest pogardzany, nawet przez tych tak zwanych wrażliwych, co i tak instynktownie podążą za silniejszym, bo taka ludzka natura. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 23 Września 2020 2 godziny temu, Travis napisał: ...że byłem głupi ... coś w tym jest... nie wiem skąd taka myśl, że kierowanie się ideałami jest gwarantem materialnego zysku, splendoru itp. zbłądziłeś, Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 23 Września 2020 Dnia 21.09.2020 o 23:09, Arthur Fleck napisał: Emocjonalność traktuję jako wadę i gdybym mógł wybrać, czy być dobrym , czy złym bohaterem w tym komicznym przedstawieniu, wybrałbym tego drugiego. 3 godziny temu, Travis napisał: A ten, co zbiera manto jest pogardzany, nawet przez tych tak zwanych wrażliwych, co i tak instynktownie podążą za silniejszym, bo taka ludzka natura. ... marudami jesień się zaczyna...? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 24 Września 2020 Człek ubolewa nad swymi pustymi kieszeniami, sięga nawet po kanalizacyjną metaforę, by podkreślić, jak bardzo brak mu zabawek, które mają inni, a Ty, Gość w kość, zupełnie bez zrozumnienia dla dziecięcego pochlipywania. Fe, nieładnie, malec płacze ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
IiI Napisano 24 Września 2020 2 godziny temu, Alma napisał: Człek ubolewa nad swymi pustymi kieszeniami, sięga nawet po kanalizacyjną metaforę, by podkreślić, jak bardzo brak mu zabawek, które mają inni, a Ty, Gość w kość, zupełnie bez zrozumnienia dla dziecięcego pochlipywania. Fe, nieładnie, malec płacze ? No zobacz jak przycwaniakowałaś. Teraz to jesteś siekiera i będzie szacun na forum. No no... Co by tam nie było napisane, przynajmniej napisał to poprawnie po polsku i nie musi stosować jakichś durnowatych zabiegów z przekręcaniem słownictwa, żeby się nie wydało jak walisz błąd za błędem. He. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 24 Września 2020 Gość w kość napisał poprawnie, z sensem i dlatego do Niego zażarciłam. Jak tak wkurza Cię moja pisaninka, to omijaj szerokim łukiem. W końcu nie produkuję się tak często. 2 Krzysiek1 i Dionizy zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 813 Napisano 24 Września 2020 5 minut temu, Alma napisał: Gość w kość napisał poprawnie, z sensem i dlatego do Niego zażarciłam. Jak tak wkurza Cię moja pisaninka, to omijaj szerokim łukiem. W końcu nie produkuję się tak często. Nie nieczęsto tylko za mało Pisz Proszę Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
No sosk Napisano 24 Września 2020 3 godziny temu, Alma napisał: Gość w kość napisał poprawnie, z sensem i dlatego do Niego zażarciłam. Jak tak wkurza Cię moja pisaninka, to omijaj szerokim łukiem. W końcu nie produkuję się tak często. ,,Niego" mała literą. Jak taki cfffaniaczek jesteś, że sobie jaja robisz z kogoś, kto wg ciebie się żali, to pisz częściej. Przynajmniej można się pośmiać z ,,pisaninki". Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
example123 375 Napisano 24 Września 2020 .....że jestem wdzięczna losowi za wszystko dobre i wszystko złe (pomimo iż było tego baaardzo dużo) co mnie spotkało. To otworzyło oczy duszy mojej. Zaczęłam zmieniać przede wszystkim siebie.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach