Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

la primavera
Dnia 17.05.2025 o 23:55, Monika napisał:

przy gotowaniu jak się nawącham to już jestem najedzona😁

Patrząc na ceny w spożywczym, to bardzo ekonomiczna z Ciebie dziewczyna 😁 

Dnia 10.05.2025 o 15:49, Celestia napisał:

Obejrzałam  „Czarny kos czarna jeżyna”

Ja też. Podobał Ci się? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Monika
12 godzin temu, la primavera napisał:

Patrząc na ceny w spożywczym,

Nom i jeszcze nienawidzę kupować ubrań i butów (ale kosmetyki lubię).

Za to dziś będę jeść. Zjem...WSZYSTKO!

images?q=tbn:ANd9GcQjZZgHtvqOt46Ay2OqSqY

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika

 

Polecam, kocham go❤️ (rysunkowego też).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
12 godzin temu, Monika napisał:

nienawidzę kupować ubrań

Bo ja nie wiem na kogo oni te ubrania szyją, chyba na wieszaki, bo na nich wyglądają najlepiej

 

,,Dom"

Film z 2020 r w reżyserii Franki Potente , czyli Marie z filmów o Bourne, opowiada historię Marvina, który wychodzi z więzienia po 17 latach. Odsiadywał wyrok za morderstwo, a teraz wraca do rodzinnej miejscowości, gdzie raczej nie jest mile widziany, zatem będzie musiał zmierzyć się z pamięcią mieszkańców i z chęcią zemsty wnuka kobiety, którą zamordował.

 

Nie wiem czy taki był zamysł reżyserski,ale ten chłopak wygląda lepiej niż reszta towarzystwa, która została w mieście. Bardziej na życiowo przegranych wyglądają oni niż on. Ich więzienie było inne, było w w ich głowie, w trudnym życiu, w ciągnącej się pokoleniowo patologii z której nie znaleźli wyjścia. Może nawet nie szukali, tego akurat nie wiemy. Aktor grający Marvina ma tak ładne oczy, tak ciepły wzrok, że trudno sobie wyobrazić, że mógłby kogoś zabić. Bardziej rozkochać, zatem wcale nie zdziwi, że i tak się stanie.

 

Może i mysl przewodnia filmu jest oklepana, bo chodzi w niej o przemianę, o powrót do życia, przebaczenie i to wszystko było juz pewnie wiele razy, ale ten film  jest tak ładny, że żal go nie zobaczyć. Może dlatego, że reżyserowała o kobieta,  która zadbała o drobiazgi, o subtelność przekazu i nie zarzuciła widza dołującym scenariuszem. Coś w tym filmie jest przyciągającego i bardzo dobrze mi się go oglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
6 godzin temu, la primavera napisał:

Bo ja nie wiem na kogo oni te ubrania szyją, chyba na wieszaki, bo na nich wyglądają najlepiej

Nie Kotuś, nie o to chodzi😆 aż tak źle nie jest, żebym się nie mieściła w przeciętne rozmiarówki 😉 może nie S ale M czy L są ok, żadne XL ja po prostu nienawidzę sklepów z ciuchami, tego przymierzania, męczenia się brr. Ale wiesz co? Ciuchów mam na tony i na wszystkie okazje... ja nie wiem jak to się dzieje😐😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
7 godzin temu, Monika napisał:

Kotuś

?? Czy ja wyglądam na myszołapa??

7 godzin temu, Monika napisał:

aż tak źle nie jest, żebym się nie mieściła w przeciętne rozmiarówk

Teraz to jest na odwrót, można się zmieścić we wszystko i jeszcze dwa razy owinąć.  Wszystko wielkie, przepastne i dwa razy za duże.  Ale cóz, z modą się nie wygra. 

7 godzin temu, Monika napisał:

Ciuchów mam na tony i na wszystkie okazje... ja nie wiem jak to się dzieje

Może ja wiem-  Kupujesz sukienkę,  tniesz na pół bo to taaakie wielkie  i są juz dwie sukienki  🙂

Dziś zamiast filmu coś ładnego 

 

20250521-114656.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, la primavera napisał:

?? Czy ja wyglądam na myszołapa??

yyyyyyy no najwidoczniej, przez chwilkę tak jakoś mi tak wyglądałaś😉, ale może mam wadę wzroku...czy co?🙂

 

1 godzinę temu, la primavera napisał:

20250521-114656.jpg

 

Piękne. Frida- czytałam jej biografię No, ale napisz cos więcej, co to za miejsce?

 

1 godzinę temu, la primavera napisał:

Może ja wiem-  Kupujesz sukienkę,  tniesz na pół bo to taaakie wielkie  i są juz dwie sukienki  🙂

To bym musiała zszyć, a tego na pewno nie robię. Jakoś tak wyszło po prostu, po co wnikać😉 (nie robię przesiewu, bo przecież jeszcze wszystko się przyda, a przyjaciółka i siostra robią i mi zwożą cudeńka, które są cudne i pasują i na pewno jeszcze w nich gdzieś wyjdę, a chodzę, w kółko w tym co wygodne😄). I jak tu teraz nawiązać do jakiegoś filmu hmmm,,,bo się rozplotkowałyśmy troszkę.

No, ale była Frida i polecam, piękny film i "treściowo" i wizualnie. Można do niego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
21 godzin temu, Monika napisał:

co to za miejsce?

Wystawa. 

 

Film Frida też widziałam, ładny. Myślę, co jeszcze ciekawego obejrzałam z malarstwem w tle . Zatem-  ,,Wielkie oczy" ,,Dziewczyna z perłą" ,,U bram wieczności " 

21 godzin temu, Monika napisał:

jak tu teraz nawiązać do jakiegoś filmu

Może,,Turkusowa  suknia" . Mnie sie bardzo podobał.  Niby szycie jest tylko tlem do  historii przedstawionej w filmie, ale samo uchwycenie ręcznej pracy dłoni przy zdobieniu sukni mi się podobało.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, la primavera napisał:

Wystawa. 

 

Film Frida też widziałam, ładny. Myślę, co jeszcze ciekawego obejrzałam z malarstwem w tle . Zatem-  ,,Wielkie oczy" ,,Dziewczyna z perłą" ,,U bram wieczności " 

Może,,Turkusowa  suknia" . Mnie sie bardzo podobał.  Niby szycie jest tylko tlem do  historii przedstawionej w filmie, ale samo uchwycenie ręcznej pracy dłoni przy zdobieniu sukni mi się podobało.

 

 

Coś wybiorę Kotu....yyyyy...Primavero🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, Monika napisał:

Coś wybiorę Kotu....yyyyy...Primavero🙂

Oglądam "turkusową suknię" pomijając treść, jaki to kojący, uspokajający film. Lubię taką rutynę w filmach takie nic nie dzianie się codzienne. I jak on dotyka tę suknię..ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, Monika napisał:

Oglądam "turkusową suknię" pomijając treść, jaki to kojący, uspokajający film. Lubię taką rutynę w filmach takie nic nie dzianie się codzienne. I jak on dotyka tę suknię..ech...

Cudowny film. Cudowny. O pięknych, dobrych ludziach. Piękne mieszkanie, zdjęcia, światło, aktorzy. Prosty, kojący, ukazujący dobro. Główna aktorka - nie zapomnę tej roli. Jestem zachwycona. Dziękuję za polecajkę🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
8 godzin temu, Monika napisał:

Cudowny film. Cudowny. O pięknych, dobrych ludziach. Piękne mieszkanie, zdjęcia, światło, aktorzy. Prosty, kojący, ukazujący dobro. Główna aktorka - nie zapomnę tej roli. Jestem zachwycona. Dziękuję za polecajkę🙂

To i ja chętnie obejrzę. Lubię polecajki Primavery i Moniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Ja niedawno po raz pierwszy usłyszałem muzykę Shidy Shahabi. Okazuje się, że oprócz "normalnych" kompozycji robiła też muzykę do kilku filmów. I trochę mnie kusi, żeby obejrzeć, chociaż może być tak, że muzyka jest lepsza od filmu. Zwłaszcza że np. "Lovely, dark and deep" to horror. Za to "Latorośl przypomina rodzica" brzmi całkiem intrygująco - film o pieniądzu. Może być ciekawe.

A swoją drogą to trochę dziwne - pisać w temacie o polecanych filmach o filmie, którego się nie oglądało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
11 godzin temu, Monika napisał:

Cudowny film. Cudowny. O pięknych, dobrych ludziach. Piękne mieszkanie, zdjęcia, światło, aktorzy. Prosty, kojący, ukazujący dobro. Główna aktorka - nie zapomnę tej roli. Jestem zachwycona. Dziękuję za polecajkę🙂

Myślę, że na pewno wspominałam juz wcześniej ten film, bo wywarł na mnie podobne do Twoich wrażenie,  zatem nie będę sie powtarzać  w zachwytach.  Aktorka to Lubna Azabal, - magnetyczna postać na ekranie.  Jeśli Ci się spodobała, to moze obejrzysz inny film w którym stworzyła świetną postać-  "Adam "Film zpełnie inny,  ale ta stylistyka, ta minimalistyczna a jednocześnie niezwykle wymowna gra twarzą - to Ci się powinno spodobać. 

3 godziny temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

To i ja chętnie obejrzę. Lubię polecajki Primavery i Moniki

I bardzo dobrze.

1 godzinę temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

A swoją drogą to trochę dziwne - pisać w temacie o polecanych filmach o filmie, którego się nie oglądało.

Też mam filmy, których nie widziałam, a jestem przekonana, że są dobre.  Nie widziałam, bo nie mogę ich nigdzie znaleźć. ,,Drodzy towarzysze " Konczalowskiego, ,,Żyć!" Bykowa, albo kilka filmów z kina skandynawskiego- Spadek, Ławka które reżyserował Per Fly -żeby nie było, że kino zza wschodniej granicy jest mi szczególnie bliskie, bo jednak to chłodniejsze lubię najbardziej. 

 

,,Pieśń słonia" - taki sobie, spodziewałam się więcej. 

Pewnego dnia w szpitalu psychiatrycznym znika lekarz, a ostatnią osobą, która go widziała,  jest Michael- mlody pacjent, i to z nim chce porozmawiać doktor Green, który postanowił dowiedzieć się co się stało z doktorem  i go odnaleźć.  Chłopaka gra Xavier  Dolan, stworzony do roli, wypadł bardzo dobrze, nawet sprawdzałam,  czy to na pewno nie jego film, bo jest w nim motyw matki, do którego on sięgał i akcentował w swoich filmach.  Ale to nie jest jego film, i bardzo dobrze, bo by mnie rozczarował. Najbardziej kiepską podstawą sprawy zaginionego lekarza. I takim detalem, jak przedarta na pół kartka , która potem pokazywana jest jako cała.  Ale historia  Michaela- ciekawa. Koniec podobny do jego filmu ,, Mama" - tam też bohater wybrał wolność,  swoją wolność. To bardzo dobry film, bardzo angażujący. Ale pewnie juz go kiedyś wspominałam. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, la primavera napisał:

Ale to nie jest jego film, i bardzo dobrze, bo by mnie rozczarował.

😄

 

2 godziny temu, la primavera napisał:

Aktorka to Lubna Azabal, - magnetyczna postać na ekranie. 

Sprawdziłam. Ona (a raczej jej postać) "jest dziś ze mną" cały dzień.  Tak jakby ktoś z rodziny...jakbym ją znała. I tęsknię.

 

3 godziny temu, la primavera napisał:

,, Mama"

OMG jaki super trailer ja nie kojarzę, ze wspominałas!

2 godziny temu, la primavera napisał:

"Adam "Film zpełnie inny,  ale ta stylistyka, ta minimalistyczna a jednocześnie niezwykle wymowna gra twarzą - to Ci się powinno spodobać. 

ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

A swoją drogą to trochę dziwne - pisać w temacie o polecanych filmach o filmie, którego się nie oglądało. :)

Pisz, bo potem będzie Ci głupio jak nie obejrzysz i nie napiszesz nam czy fajne😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe
17 godzin temu, Monika napisał:

Oglądam "turkusową suknię" pomijając treść, jaki to kojący, uspokajający film. Lubię taką rutynę w filmach takie nic nie dzianie się codzienne. I jak on dotyka tę suknię..ech...

czy to o tym żonatym homo krawcu który posuwał facetów w łaźni publicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
13 minut temu, ciekawe napisał:

czy to o tym żonatym homo krawcu który posuwał facetów w łaźni publicznej?

Nie. To film o małżeństwie i chorobie, o dzielnej, mądrej kobiecie i o jej cudownym, dobrym mężu, o niespotykanej pasji, która jest jednocześnie pracą. Coś Ci się pomieszało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
23 minuty temu, ciekawe napisał:

posuwał facetów w łaźni publicznej?

Spoiler

on był stroną bierną, wczesniej mówił, że matka umarła przy porodzie i ojciec całe życie obwiniał go za to. Mimo tego NIE OSZUKIWAŁ źony. Nie był swinią wobec niej. Opiekował się nią, nie zdradził choć się zakochał. Ja myślałam, że on tak zarabia na utrzymanie- tego sklepu, który żona tak kochała, a był już upadający. Nie było to powiedziane, ale wolę sobie to tak tłumaczyć. Choć oczywiście nie byłaby to dobra decyzja, ale w końcu to film o ludziach, a nie instagramowa amerykańska "rzeczywistość". No, ale chyba jednak był gejem - nie wiem to były dwie sceny, które zostały pokazane delikatnie przyćmione przez resztę treści filmu. Też nie lubię nachalnego epatowania homoseksualizmem, ale w tym filmie po prostu BYŁO, tak jak wazon na stole, czy te mandarynki rozsypane na podłodze (już wtedy wiedziałam, że żona jest chora i zasłabła w drzwiach po powrocie z zakupów). Było tak jak i w prawdziwym życiu jest. Jak ktoś skraca taki film do dwóch scen, to naprawdę dziwne. Conajmniej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, la primavera napisał:

Myślę, że na pewno wspominałam juz wcześniej ten film, bo wywarł na mnie podobne do Twoich wrażenie,  zatem nie będę sie powtarzać  w zachwytach.

wspominałaś, uwaga teraz wklejam Twoje słowa: (nie umiem cytować z innych stron😄)

 

 ,,Turkusowa suknia"

Był sobie pewien krawiec, który zdobił suknie dla swoich klientek misternym, bogatym we wzory i perfekcyjnie wykonanym haftem. Pracownie i sklep prowadził razem z żoną, która że względu na zdrowie nie mogła dużo pracować.  Zatrudnili  zatem pracownika, młodego i zdolnego chłopaka, który  chętnie uczyl się od mistrza. 

Film zaczyna się, gdy nasz mistrz hafciarski wymyśla krój dla turkusowej sukni. Zaczyna ją ozdabiać. Jedwabne nici przeplatają się przez jego dłonie,  podobne  jego życiu, które skręcone z różniących się od siebie nici  trwa, choć to ani nie miejsce ani nie czas na takie uczucia,  sytuacje, wybory. Wszystko skleja niesamowita, jak zwykle gdy pojawi się na ekranie - Lubna Azabal,  znana z ciężkiego gatunkowo  "Pogorzeliska" lub  bardzo dobrego   ,,Adama". Ja pamiętam zwłaszcza ten drugi film, takie moje kino, ciche.  Aktorzy grają spojrzeniem,  gestem,wyrazem twarzy, nie tworzą zbytecznych słów, karykaturalnych wyrazów twarzy które nic nie znaczą.

I taki jest i ten film. O trojgu sobie nieobojętnych. O poczuciu wstydu, niemocy, o tym, że życia nie da się zawrócić. Ze można pojsc swoją drogą gościńcem a czasem tylko opłotkami.

 

Mnie się podobał. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

@ Primavera 
Lubisz kino skandynawskie. Ja też. Kiedyś zaczytywałem się skandynawską literaturą. Pär Lagerkvist, Tarjei Vesaas (swoją drogą jest dość znany polski film na podstawie powieści Vesaasa - "Żywot Mateusza"), Jacob Paludan... Pisarze skandynawscy mają coś wspólnego w "klimacie", jaki tworzą. A filmy - teraz w mojej pamięci wynurzają się na powierzchnię dwa. Pierwszy to dawno temu widziany chyba w TV "Wróbel na dachu" ("En sparv i tranedans") - nie pamiętam reżysera, bo oglądałem to chyba ze 30 lat temu. A teraz nie mogę znaleźć żadnych informacji o tym filmie. A drugi to "Nieściszalni". Film określany jako komedia, ale ja odbierałem go trochę poważniej. Bo mimo ewidentnego humoru, pozwalał też na zastanowienie się nad życiem. To film o muzyce potraktowanej jako narzędzie protestu. Jednak nie chodzi o protest songi. Chodzi o muzykę tworzoną przy wykorzystaniu np. spychacza, defibrylatora na ciele pacjenta, przewodach elektrycznych. Bardzo mi się podobał.

@ Monika
No to właśnie napisałem o filmach obejrzanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 23.05.2025 o 18:03, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Pisarze skandynawscy mają coś wspólnego w "klimacie", jaki tworzą.

Tako rzeczesz Zaratrusto, znaczy Brahmaputro 🙂Nie znam Twoich książek, ale ten Tarjei Vesaas mnie zaciekawił. Czy ten ,,Żywot Mateusza " oparty jest na jego ,,Ptakach"?

 

Bardzo lubię ten inchniejszy klimat chłodu, bez przerysowywania emocji, nieprzesadnego rozczulanie się nad życiem. Jest jak jest. Moja ulubiona skandynawska powieść to ,,Blizna". Prosta opowieść o mężczyźnie w kryzysie. 

 

Dnia 23.05.2025 o 18:03, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

. A drugi to "Nieściszalni". Film określany jako komedia, ale ja odbierałem go trochę poważniej. Bo mimo ewidentnego humoru, pozwalał też na zastanowienie się nad życiem. To film o muzyce potraktowanej jako narzędzie protestu. Jednak nie chodzi o protest songi. Chodzi o muzykę tworzoną przy wykorzystaniu np. spychacza, defibrylatora na ciele pacjenta, przewodach elektrycznych. Bardzo mi się podobał.

Przyznam, że brzmi dość artystycznie. A z tym bywa różnie,  ale pomysł ciekawy. 

Oni lubią w swoich filmach depresje leczyc humorem - jak to ktoś fajnie ujął. Bywa też na odwrót, gdy  humor spotyka refleksję i to ona wychodzi na pierwszy plan. Lubie te momenty, gdy nie mogę zahamować śmiechu przy scenach które już przeciez znam. Pastor ( Jabłka Adam)trzymający z ręce portret Hitlera i pytający  neonazisty Adama czy to jego ojciec. Albo napad na sklep w ,,Noi Albinoi " który rozbawił również Monikę. Bo my z Monią czasem oglądamy te same filmy, a niektórymi nawet się dzilimy, tzn ja oglądam pół a Monika drugie pół. Zgadza się, Monia?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Tak, "Żywot Mateusza" oparty jest na powieści "Ptaki". Wszystkie jego książki są takie... pięknie smutne, delikatne.

Oglądałem "Noi Albinoi" i "Jabłka Adama". I zdaje się, że "Nieściszalnych" wyprodukowali ci sami producenci od "Jabłek" ale nie chodzi o reżyserię. W każdym razie aż sam mam ochotę obejrzeć ten film znowu, bo już kilka lat minęło odkąd go oglądałem. Na zachętę znalazłem fragment, jeden z kilku dostępnych na YT:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
3 godziny temu, la primavera napisał:

Oni lubią w swoich filmach depresje leczyc humorem - jak to ktoś fajnie ujął. Bywa też na odwrót, gdy  humor spotyka refleksję i to ona wychodzi na pierwszy plan. Lubie te momenty, gdy nie mogę zahamować śmiechu przy scenach które już przeciez znam. Pastor ( Jabłka Adam)trzymający z ręce portret Hitlera i pytający  neonazisty Adama czy to jego ojciec. Albo napad na sklep w ,,Noi Albinoi " który rozbawił również Monikę. Bo my z Monią czasem oglądamy te same filmy, a niektórymi nawet się dzilimy, tzn ja oglądam pół a Monika drugie pół. Zgadza się, Monia?

Tak, jest to specyficzny rodzaj humoru : nie dosadny, nie siermiężny jak humor czarny, ale taki humor absurdalny, taki niedorzeczny. Ja to też uwielbiam. To jest dokładnie jak w życiu, gdzie spotykamy różnych ludzi z ich przywarami, a śmiech często jest przez łzy, a łzy ze śmiechu.

Nie Prmaverko, Ty oglądasz pół i nie kończysz, bo Tobą wstrząsa, a ja oglądam cały😄, bo bym nie wiedziała o co chodzi przecież w tej drugiej połowie i potem Ci piszę w okropnym stylistycznie skrócie jak się potoczyło.

 

Dnia 23.05.2025 o 13:42, Monika napisał:

Lubna Azabal

Jej postać z turkusowej sukni...już wiem kogo mi przypomina, pewną bardzo, bardzo silną kobietę z mojej rodziny, taką odważną, z klasą i nie rozczulającą się nas sobą, za to pełną życia i z niego radości, pomimo okrutnych ran jakie sprawił jej los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
5 godzin temu, Monika napisał:

Nie Prmaverko, Ty oglądasz pół i nie kończysz, bo Tobą wstrząsa, a ja oglądam cały😄, bo bym nie wiedziała o co chodzi przecież w tej drugiej połowie i potem Ci piszę w okropnym stylistycznie skrócie jak się potoczyło.

Dwoma słowami - zgrany duet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 098
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Ale mnie ucieszyłaś! Lubię pierwowzory, bo są zwykle lepsze😊Gdyby nie mistrzostwa w piłce nożnej, ile wartościowych filmów byśmy pominęły, ile pożytecznych rzeczy z nudów nie zrobiły🙂 Oglądam... tak, scena z misiem realistyczna, bo najpierw do misia strzelił, potem go dźgnął nożem no i jakieś szanse sobie przed atakiem zrobił, no i miś go i tak "zamordował". Stracił też przytomność jak "normalny" człowiek by zrobił, będąc targanym przez misia. Ale sam miś też super, bo żywy i musiałam pauzować, żeby zobaczyć "kostium" w scenach gdy "fake miś" grał z aktorem, bo nie było widać, że sztuczny, tak fajnie zmontowane🙂Ten miś miał też lepsze : ROOOOOAAAAAAARRRRR😉 na wejściu. Zobaczę jak dalej, kostiumy trochę jak z wieszaka przymierzalni wypożyczalni kostiumów, no ale to stary film, więc się czepiać nie będę. Więcej sensu ma też pozostanie chłopaka (wyrzuty sumienia) z głównym bohaterem.... i ten chytry to już na pewno nie Tom Hardy😄 Napiszę jutro, czyli dziś🙂😘, a Ty napisz proszę jak "Zjawa".🙂
    • zielona_mara
      Kiedyś widziałam fragment właśnie też z niedźwiedziem... w sumie mogę obejrzeć, a od siebie polecę "Człowieka z dziczy" to chyba pierwowzór. Jak były jakieś tam mistrzostwa w piłkę lat ileś temu to trafiłam na niego na niego w necie. Dialogów nie ma może zbyt wiele ale film wciąga... i tam też jest niedźwiedź a wszystko bardziej realistyczne. 
    • Vitalinka
      Ja nareszcie (100 lat po wszystkich jak zwykle) obejrzałam "Zjawę" z Leo❤️No i aż muszę tu napisać i polecić jak ktoś jeszcze (w co wątpię) nie oglądał. Przede wszystkim krajobrazy...kostiumy (choć cięzko to może nazwać kostiumami,ale jednak) zdjęcia...nie wiem jeszcze za co ten film dostał Oskary, ale jak nie dostał operator kamery, czy tam koordynator aktorów na planie, czy kto tam był odpowiedzialny za to czego byłam świadkiem oglądając ten film to naprawdę się zawiodę.   No i MIŚ...walka z misiem...osobiście nie wierzę, że człowiek były w stanie przeżyć 1/100 tego co zrobił Leosiowi sam miś (nawet pomijając przygniecenie go), no ale.... niech będzie. Przy całej mojej sympatii do MISIÓW strasznie się bałam, że Leo go nie pokona ( jednak solidarność gatunkowa wzięła górę, albo po prostu wstawiennictwo za słabszym, a raczej kimś bez szans w takim starciu)   Irytujące te strzelby co były za długie i jak siebie z nich celowali to zawsze osoba "na muszce" łapała za te strzelbę i ja wyrywała😄   Cudowna scena w zburzonym kościele (piękna, ciągle o niej myślę).   No i wszystko, wszystko, ta cała dzicz, te niby przypadki i przypadkowi ludzie, którzy pomogli przeżyć Leonardowi... Bóg miał go w opiece.   No i najgorsze... ten przystojniak co mi się cały film podobał i co tak świetnie grał i miał piękne oczy.... okazał się ...Tomem Hardym (którego nie cierpię) tylko, że z brodą. I mam teraz dysonans poznawczy.😐
    • Pieprzna
      @Aco kupiliśmy młodemu ergometr wioślarski. Może i ja przypadkiem zostanę mięśniakiem 😎
    • Pieprzna
      Ty to masz jakieś informacje wywiadowcze! Bo wczoraj pierwszy słoik otwarłam. Troszkę dziwny zapaszek zaleciał, ale kapusta ogólnie ok, surówka wyszła dobra, nikt nie biegał na kibelek w popłochu 🤭
    • zielona_mara
      : ) w drugim złoczyńca ginie z rąk swojej byłej koleżanki z pracy... 3 to jakieś smęty...
    • Wikusia
      Rondel
    • Gość w kość
      a jest coś więcej?😮    
    • Nomada
      ''Niezwykłe właściwości wodoru molekularnego'' ''Wodór w stanie wolnym występuje na Ziemi w niewielkich ilościach (3 · 10-6 % wag., 5 · 10-5 obj.), głownie w górnych warstwach atmosfery i wulkanach. Większość atomów wodoru znajduje się w wodzie i związkach organicznych, czyli również w Tobie. 75% widzialnego wszechświata składa się z wodoru. Jest to najbardziej rozpowszechniony pierwiastek, jednak jest tak maleńki, że na każde dwa miliony cząsteczek atmosfery Ziemi tylko jedna to wodór cząsteczkowy H2.''   ''Mimo swojego niewielkiego rozmiaru (rozmiar cząsteczki wodoru wynosi 0,24nm i jest 1000 razy mniejszy od bakterii i komórek Twojego ciała), nasz bohater jest niezwykle ważnym jegomościem. Jego skala wielkości „nano” pozwala na przenikanie wszystkich barier ludzkiego organizmu np. krew-mózg. Z łatwością penetruje wszystkie obszary w Twoim ciele i jest to jego ogromna zaleta. Żadna błona komórkowa nie jest dla niego przeszkodą. Ma to szczególne znaczenie dla produkcji energii w mitochondriach. Dla jasności: mitochondria są to wyspecjalizowane struktury błonowe wewnątrz komórek (wyjątkiem są czerwone ciałka krwi), posiadające własne DNA i będące swoistymi elektrowniami. Służą one jak baterie do zasilania różnych funkcji w Twoim ciele. Wodór cząsteczkowy działa w nich na różne sposoby: Dostarcza elektrony Jest dostawcą protonów w chinonowym łańcuchu transportu elektronów Przekształca półprodukty chinonu w zredukowany ubichinol (zredukowany koenzym Q) zwiększając w ten sposób jego właściwości antyoksydacyjne Stymuluje metabolizm energetyczny Ponadto niezależnie od swojej istotnej roli w mitochondriach wodór: ma wpływ na ekspresję genów jako najsilniejszy antyoksydant chroni błony i DNA przed uszkodzeniem przez wolne rodniki Powoduje wzrost aktywności enzymów antyoksydacyjnych: katalazy, dysmutazy ponadtlenkowej, hemoksygenazy Ma właściwości antyapoptyczne poprzez hamowanie aktywacji kaspazy-3 Wykazuje znaczące działanie przeciwzapalne – redukuje ilość cytokinin prozapalnych Przywraca właściwe pH Wykazuje wysoką skuteczność antypasożytniczą Ostatnie badania sugerują, że H2 może zwalczać inne procesy mitochondrialne poza stresem oksydacyjnym, w tym szlaki metaboliczne napędzające energię komórkową.'' https://podrozdozdrowia.pl/niezwykle-wlasciwosci-zdrowotne-wodoru-molekularnego/
    • Nomada
      Ja też kupuję, mam zaufanego dostawcę   Cudowne lekarstwo! No, pisałam, że mi się wydaje ;  )
    • Nomada
      Chętnie, ten kamień co leży przy drodze, znasz jego historię?
    • Gość w kość
    • Nomada
      A, tego to nie wiem😁
    • Gość w kość
      brzmi mądrze, ...ale to samo ciało (chyba że jakieś inne... ciało obce) wciąż podpowiada mi, żebym sięgnął po czekoladę... ... i po prostu nie wiem czy słuchać🤔   często to powtarzasz, cierpliwa kobieto🤔
    • Gość w kość
      mnie marzy się prawdziwa kapusta kiszona🤤 samo zdrowie, ale oczywiście nie chce mi się robić🙄 no, wydaje Ci się😛
    • Argen
      Kawałek rockowej nuty  
    • KapitanJackSparrow
      O następny duch 😀
    • Gość w kość
      rozwiń proszę🤔      
    • Maryyyś
      Kapusta się udała? Bigosik i suroweczki już pokosztowane?
    • Pieprzna
      A o czym tu pisać jak człowiek śpi, je i robi zakupy 😏
    • astro_908
      Gdzie kupujecie autorskie, ręcznie robione kosmetyki naturalne? Szukam marek, które stawiają na jakość i unikalne receptury. Może znacie jakieś ciekawe manufaktury, które produkują kosmetyki w małych ilościach?
    • neon_42pl
      Mam bardzo wrażliwą skórę i szukam naturalnych kosmetyków, które nie wywołują podrażnień. Czy znacie marki własne lub lokalnych producentów, którzy tworzą takie produkty? Chciałabym uniknąć chemii i mieć pewność, że skład jest rzeczywiście bezpieczny.
    • astro_908
      Szukam autorskich kosmetyków naturalnych, najlepiej takich, które są robione małymi partiami. Ktoś korzystał z takich produktów i może polecić sprawdzone marki? Interesują mnie głównie kremy i serum do twarzy, ale chętnie dowiem się też o innych produktach.
    • neon_42pl
      Jakie marki eko kosmetyków naprawdę polecacie? Szukam produktów z naturalnym składem, które faktycznie działają i nie podrażniają skóry. Ktoś miał może dobre doświadczenia z polskimi albo zagranicznymi firmami? Chętnie poznam Wasze typy!
    • Vitalinka
      YYY...ja chyba myślałam do tej pory, że każdy kto ściągał się przyznaje😶
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...