Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

Monika
4 godziny temu, syn fubu napisał:

Dla ciebie nie była, dla odbiorcy zdania już tak.

Ty byłaś odbiorcą:)

 

4 godziny temu, syn fubu napisał:

A ty czujesz się piękna?

Piękno lubię i wychwytuję, a czuję się pięknie zmęczona:)

Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

 , Imigrantka '

Zapowiadał się  ciekawy film, gwiazdorska obsada, niegłupia historia  ale w ogóle mnie nie urzekł. Bardziej go zmęczyłam niż obejrzalam. 

Joaquin Phoenix gra alfonsa który wyciąga ręce po młoda Polke - Ewę ( Marion Cotillard)  która po wojnie przypłynęła wraz z siostrą na statku do Ameryki. Siostrę zatrzymano pod podejrzeniem  gruźlicy a Ewa pod pozorem ofiarowanej pomocy dostaje się w łapy Phoenixa i zaczyna być jedna z dziewczyn w jego ,,teatrze", gdzie występują polnagie. A potem robi z niej prostytutkę. Później miał dojść jeszcze kolejny bohater, więc rodziło to moje podejrzenia,  że będzie tym zbawcą  który uratuje Ewę i wyrwie ją z tego brudu. 

 

Cotillard mówi po polsku, zrozumiale.A po angielsku jeszcze lepiej 🙂 nooo kto by pomyślał, ze w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce mozna się było tak dobrze nauczyć mówić po angielsku. No ale niech im będzie, że tak było. 

A dalej...no cóż, taka historia  powinna mnie wzruszyć, wciągnąć...a tu nic. Doogladałam i tyle. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Bezcenny dar"

Myślałam, że będzie lepsze. Historia  chłopaka, którego bardzo bogaty dziadek właśnie zmarł. Wszyscy liczą na spadek ale młody zamiast spadku dostaje od dziadka lekcje życia, by docenił  wartości niematerialne ale i te materialne też. 

To  mogło być ciekawie pokazane a tymczasem  wszystko  było nieświeże, czuć było kinem familijnym lat osiemdziesiątych, przytłoczyło taniością efektów,  miałkimi dialogami i przewidywalnością kiczowatego scenariusza. 

Taki film można oglądnąć w okolicach Bożego Narodzenia,  gdy podniosła atmosfera cudu z nieba i serdecznosci przy wigilijnym stole  pozwalają  ujrzeć i uwierzyć w całkowitą przemianę człowieka i cieszyć się ładną historią.  

Czyli film taki se.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Wyspa kukurydzy "

Moje kino. Takie filmy lubię,  ascetyczne, prawie bez dialogów, obrazowe, w kolorze sepii. 

Główna rolę gra tu dwoje ludzi- dziadek z wnuczką. Tłem jest wojna gruzinsko- abchaska która toczy się po dwóch stronach wyspy znajdującej się na granicznej rzece.  Starzec przybywa tu z wnuczka, aby na żyznej  glebie, którą odsłoniła rzeka, zasadzić kukurydzę.  Ma byc ich pokarmem na zimę. Nad wszystkim unosi sie potęga przyrody, która nic sobie nie robi z ludzkich planów- wieje, kosi deszczem i odżywia słońcem a ludzie moga się do niej tylko dostosować, korzystać, gdy jest przychylna i uciekać gdy staje się groźna. 

Wnuczka dorasta, rezyser pokazuje to bardzo subtelnie, szanujac delikatność tej zmiany. Pokazuje też ją jako radość, bo jedyny smiech jaki słychać w filmie to ten, gdy młodość schodzi się z chwilą beztroski i zauroczeniem. Ot, życie. Życie człowieka i życie kukurydzy. To i to rośnie, dojrzewa, pokonuje  przeszkody aż nadchodzi czas zbiorów, czas śmierci, aby na wiosnę zacząć wszystko jeszcze raz nowym ziarnem, nowym człowiekiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Miasto gniewu " 

 

Film ma dość dużo bohaterów, niczym nie powiązane ze soba osoby, które jednak gdzieś sie w tym filmie spotykają. Na zakrętach. Po przeciwnych stronach. W gniewie, bo noszą w sobie ładunki frustracji, złych myśli, które znajdując drogę na zewnątrz ranią przy tym innych. 

Film nie opowiada o czymś nowym, bo od zawsze wiadomo, że każdy nosi w sobie zalążek dobra i zła. I że nawet zepsuty do cna człowiek  jest zdolny do dobrych rzeczy. Podobnie jest i na odwrót, gdy dobry człowiek nagle robi cos moralnie złego.

Łatwo być uczciwym  człowiekiem, gdy nie jest sie narażonym na pokusy. Łatwo nie być złodziejem, gdy  nie ma okazji do kradzieży. Sytuacje w których ludzie się znajdują  powodują ich reakcje, czasem zaskakujące ich samych, gdy są odwetem za doświadczone  zło. Ale mimo, że nic w filmie odkrywczego nie ma,  ogląda sie go bardzo dobrze, jest świetnie zrealizowany, każda postać ma swój czas i daje się nam poznać. I podobały mi się dialogi.  Coś, co czasem ma być zabawnym wtrąceniem,  często jest żenującą wstawką, a tym filmie trzyma poziom. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada

Nyad film w reżyserii Jimmy Chin, Elizabeth Chai Vasarhelyi.

Czy traumę można przekuć w sukces? Czy można pokonać własne ograniczenia? 

Jak ważni są prawdziwi przyjaciele w trudnych chwilach. Film oparty na faktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 godziny temu, la primavera napisał:

ogląda sie go bardzo dobrze

prawda,

widziałem obszerne fragmenty🤦‍♂️

wiem,

jestem beznadziejny🤷‍♂️

 

 

4 godziny temu, la primavera napisał:

Podobnie jest i na odwrót, gdy dobry człowiek nagle robi cos moralnie złego.

nie jestem święty🤫

... ale nie czuję tego, tzn. Twojej tezy,

wydaje mi się, 

że są granice, których nie jestem w stanie przekroczyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

HATCHING-Still-2-768x512.jpg

 

Dwunastoletnia gimnastyczka Tinja, desperacko pragnąca zadowolić swoją wymagającą matkę, pewnej nocy znajduje dziwne jajo, które postanawia ukryć w swoim pokoju. To, co się z niego wykluwa, szokuje wszystkich.

 

"Pisklę" 2022

 

reżyseria

Hanna Bergholm

 

gatunek

Horror

 

produkcja

Finlandia, Szwecja

 

link do filmu online z lektorem za darmo tylko dzięki mojej życzliwości, nigdzie indziej nie znajdziecie, zapraszam

https://furher.in/e/n5arpynup6j2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 4.11.2023 o 19:37, Gość w kość napisał:

nie jestem święty🤫

... ale nie czuję tego, tzn. Twojej tezy,

wydaje mi się, 

że są granice, których nie jestem w stanie przekroczyć

Warto mieć o sobie dobre zdanie 🙂 

 Młody policjant zapewne też myślał, że wartości, którymi się kieruje, uchronią go od złych działań. 

 

"Chlopi"

Coś pięknego.  To film, w którym ktorym można się zakochać -w jego obrazach, muzyce, kolorach. Uczta dla oczu.  Jest tak malowniczy i urokliwy, że cała fabuła staje się czymś pobocznym,tłem do do tego, aby pokazać tak namalowany świat. Bo ile jest chlopow w Chłopach to juz inna sprawa.

Juz na samym początku widzimy Jagnę podrasowaną po współczesnemu,  patrzyłam z niedowierzanie  na jej rzęsy,  wypielęgnowane brwi, czerwone usta. Niedługo potem przestało mi to przeszkadzać, tak jak i to,ze ci chlopi bardziej przypominali szlachtę niż chłopów.  Kobiety bez chust wiązanych pod brodą,mężczyźni czyści, ich koszule biły po oczach bielą jakby nigdy nie skalali się robotą. Tańczyli jak w you can dance, a ten taniec Antka z Jagna to mogłabym oglądać po wielokroć. Muzyka szlachetnie podrasowana bez tego charakterystycznego ale ciężkiego dla uszu wiejskiego zawodzenia. 

I aktorzy.  Nawet mi się Hanka Mostowiak  podobała w roli. I  Wieniawa.Tylko mnie ta piękna Jagna nie urzekła, bez tej hardości,  siły wiejskiej dziewuchy, przypominała współczesną, delikatna dziewczynę. Ale tak rozumiem ten film,jako przekaz dla nowego, młodego widza który nigdy w życiu nie ogladnalby z własnej woli serialu z dawnych lat. A tak, to moje powiatowe kino w którym od lat siadam na moim miejscu bez żadnych rezerwacji, bo jest nas widzów czasem pięciu czasem pięćdziesięciu, tym razem mnie zaskoczyło, bo wypełnione było w 70 procentach i moje miejsce było już zajęte. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

" Papierowe życie "

To taki film, o ktorym nie da się powiedzieć więcej  niż jest w opisie, czyli, ze to historia o Mehmedzie, który pracuje w sortowni śmieci i poważnie choruje. I który pewnego dnia zaczyna opiekować się przygarniętym chłopcem.

 Wszystko, co się wydarzy w filmie, trzeba zobaczyć samemu, trzeba trochę pożyć życiem Mehmeda i jego przyjaciół parających się tym samym co on  zajęciem, by koniec filmu miał odpowiedni wyźwięk.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
7 godzin temu, la primavera napisał:

Warto mieć o sobie dobre zdanie 🙂 

 Młody policjant zapewne też myślał, że wartości, którymi się kieruje, uchronią go od złych działań

 

I uchroniłyby, gdyby ludzie wokół kierowali się podobnymi. 

Ja ten film bardzo lubię i specjalnie sobie przypomniałam raz jeszcze, bo uwielbiam filmy prawdziwe.

To film o ludziach w kryzysie, każdy z bohaterów był człowiekiem w kryzysie i nie potrafił zrozumieć, że naprzeciw niego jest taki sam człowiek pełen problemów i własnych traum. Wydawało się, że będzie tą jedyną osobą z prawdziwą czystą  empatią, będzie właśnie młody policjant (jego życia nie znamy, ale dobry charakter można dopisać młodości i świeżości, wejściu dopiero w tzw. "brudny świat". Jednak skutki jego decyzji (braku odwagi przy podaniu prawdziwego powodu zmiany partnera) zaowocowały tym, że stał się wśród kolegów obiektem kpin i mimo  to,  umiał jeszcze poradzić sobie, ratując innego człowieka w kryzysie (reżysera po traumatycznym zdarzeniu i głowie pełnej słów żony o byciu mięczakiem). Ta sama empatia (charakter) kazała zabrać czarnoskórego autostopowicza, pokazując, ze naprawdę był człowiekiem bez uprzedzeń, ale przewlekły stres nie pozwolił już realnie ocenić sytuacji (tak jak było  to w przypadku akcji z  reżyserem) i skończyło się... to tragedią.

Film o ludziach, o tym, z nikt nie jest doskonały, a uruchomionych kompleksach, o zwykłym przemęczeniu jak zmienia nawet najdoskonalszego człowieka i jego decyzje.

Ze wiemy o sobie tyle. na ile nas sprawdzono!!!

Że stres i problemy, traumy mogą zrobić z nas człowieka, jakim zawsze gardziliśmy.

 

Każdy chciałby trafić na takiego policjanta jakiego grał Ryan Philippe (i nie chodzi o wygląd :) ) , młodego, uczciwego, pełnego jeszcze dobra i wiary w człowieka.

I na policjanta i na dentystę i na mechanika samochodowego- uczciwego (jak facet od wymiany zamków, któremu tez za uczciwość przyszło potem zapłacić), a nikt nie chce takim człowiekiem być, albo choć się starać.

Dlatego ja zawsze życzę wszystkim żeby trafiali w życiu na takich ludzi jakimi sami są dla innych, oraz by byli dla siebie bardziej wyrozumiali.

To już życzenia na Święta;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
18 minut temu, la primavera napisał:

" Papierowe życie "

To taki film, o ktorym nie da się powiedzieć więcej  niż jest w opisie, czyli, ze to historia o Mehmedzie, który pracuje w sortowni śmieci i poważnie choruje. I który pewnego dnia zaczyna opiekować się przygarniętym chłopcem.

 Wszystko, co się wydarzy w filmie, trzeba zobaczyć samemu, trzeba trochę pożyć życiem Mehmeda i jego przyjaciół parających się tym samym co on  zajęciem, by koniec filmu miał odpowiedni wyźwięk.

 

 

Dziękuję Ci za te podpowiedzi filmów:)

Teraz jest tak dużo na które traci się tylko czas, a dzięki Tobie można wybrać jakiś fajny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 6.11.2023 o 17:54, Monika napisał:

Dziękuję Ci za te podpowiedzi filmów:)

nieśmiale zauważę, że też tu podpowiadam,

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

nieśmiale zauważę, że też tu podpowiadam,

giphy.gif

Uhm, Johnego Wicka, komedie romantyczne i fragmenty (!!!) miasta grzechu...:P

Za to chłopczyk słodziaczek do wycałowania:) (chłopczyk, nie Ty, żeby było jasne:)

Keire też pominęłam, przepraszam, dziękuję (btw ładny avek znowu;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
8 godzin temu, Monika napisał:

miasta grzechu.

Oczywiście, że gniewu (freudowska pomyłka;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 6.11.2023 o 17:54, Monika napisał:

Dziękuję Ci za te podpowiedzi filmów:)

Teraz jest tak dużo na które traci się tylko czas, a dzięki Tobie można wybrać jakiś fajny:)

A dziekuje, to miłe

Dnia 6.11.2023 o 17:50, Monika napisał:

Film o ludziach, o tym, z nikt nie jest doskonały, a uruchomionych kompleksach, o zwykłym przemęczeniu jak zmienia nawet najdoskonalszego człowieka i jego decyzje.

I tu jest  taka pułapka w filmie,   bo wychodzi na to, że można każdą podłość usprawiedliwić. 

 

Usłyszałam w radiu, że w Bangladeszu  mają się poprawić warunki płacowe dla osób pracujących dla wielkich sieci czy marek ktore tam mają swoją produkcję.  I tak szwaczka zamiast 70 dolarów będzie zarabiała  110 . Na miesiąc. 

I przypomniał mi się film o takiej szwaczka z Bangladeszu:

,,Made in Bangladesz"

Pracuje szyjąc koszulki, których jedna kosztuje tyle co jej miesięczna  wyplata.  Ledwo wiąże koniec z końcem . Potrzebując tej pracy odważy się na walkę o poprawę warunków tam panujących, upomni się o własne prawa. 

Ciekawy film. Można docenić, w jakim dobrobycie  się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
21 minut temu, la primavera napisał:

I tu jest  taka pułapka w filmie,   bo wychodzi na to, że można każdą podłość usprawiedliwić.

Bardziej niż usprawiedliwić pasowałoby użyć słowa ZROZUMIEĆ.

I nie to nie jest pułapka, dlatego w Sądach bierze się pod uwagę afekt, czy tez okoliczności łagodzące, stres.

Co nie znaczy, że można właśnie usprawiedliwić zło, jak piszesz, ale należy szukać jego przyczyn (choćby po to by go więcej nie popełniać lub unikać).

I tego czy dana osoba nadaje się na resocjalizacje, ewentualnie nie zagraża społeczeństwu, czy to był wyjątek spowodowany okolicznościami czy też jednostka jest asocjalna i istnieje duże prawdopodobieństwo, że czyn powtórzy.

Ja nie rozumiem np niskich kar dla osób złapanych na jeździe po pijaku. Dla mnie to groźni potencjalni mordercy. 

Tak więc co innego afekt, co innego obrona własna, a co innego celowe psychopatyczne działanie mające na celu krzywdę drugiej osoby z pełna tego świadomością, bądź działania pod wpływem.

Trzeba więc  na pewno dążyć do tego by w miarę, naszych ułomności nikogo nie krzywdzić..

Dla mnie ten film jest tak wielowymiarowy, że zasługuje na oddzielny wątek. Można by pisać o motywach każdej postaci, które choć tylko chwilę gościły na ekranie to były tak dokładnie ukazane, że  z każdą z nich zżywamy się.

Nie dziwię się, ze ten film zdobył tak wiele nagród.

To tak na szybko, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Monika napisał:

Dla mnie ten film jest tak wielowymiarowy, że zasługuje na oddzielny wątek. Można by pisać o motywach każdej postaci, które choć tylko chwilę gościły na ekranie to były tak dokładnie ukazane, że  z każdą z nich zżywamy się.

Nie dziwię się, ze ten film zdobył tak wiele nagród.

To tak na szybko, pozdrawiam:)

Bardzo się w tym filmie udało pokazanie wielu bohaterów,tak jak piszesz, ich postacie były  ,, dokładnie pokazane". Reżysersko i aktorsko  świetnie to wyszło. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
6 minut temu, la primavera napisał:

Reżysersko i aktorsko  świetnie to wyszło. 

Tak a temat aktorstwa to też osobny wątek: ten facet co grał w filmie "hotel Ruanda" (nie pamiętam jego nazwiska, jaki to jest dobry aktor szok), Ryan Philippe niby taki tylko "ladny chłoptaś", a wybrano jego  do tej roli, a nie Heatha Ledgera i bardzo dobrze!!! (choć Heath tez by się w tym filmie przydał aktorsko zapewne). Ten facet co grał reżysera (ten z tymi pięknymi oczami) tez nie pamiętam nazwiska, ale bardzo go lubię jako aktora. Jak ja się w niego wczułam, w jego tragedie...o rany...Meksykanka (wiem popełniam ten błąd co jej kochanek pomimo, że tłumaczyła, że nią nie jest":P ale tez nie pamiętam) też super. Łatwo mieć pretensje (o telefony do mamy) póki się  nie doświadczy problemu, tez fajna przemiana, że nie istnieje tylko czubek własnego nosa. Jedynie Sandra Bullock nietrafiona, bo ona od razu się tak ciepło kojarzy, a jakby zagrała ją jakaś "specjalistka od wrednych ról" to ta jej przemiana na koniec, gdy pojęła, że tolerowała klasę niższą tylko z powodu konwenansów (a nie tak jak młody policjant, który rasistą nie był "z serca") była by bardziej spektakularna.

Co do reżyserii to tylko dwie sceny były  takie naciągnięte, żeby nie spojlerować: scena pod domem ojca z dziewczynka i ta z wypadkiem i ratowaniem kobiety...takie na siłę pompatyczne i niepotrzebnie przedłużone, bo cały film był zwarty i dynamiczny, szybki..

Reszta super:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Myślę, że cały film już tak jest zaspojlerowany, że bardziej się nie da. 😉 

Mnie się scena z dziewczynką podobała. Ta w wypadku rzeczywiscie  nienaturalnie przedłużana. 

18 godzin temu, Monika napisał:

hotel Ruanda

To jest film który trudno zapomnieć. 

Ciekawe są też pozniejsze losy głównego prawdziwego bohatera tej opowiesci- Rusesabagina

 

,,Niszczycielka "

Liczyłam na więcej, w końcu to film z Kidman  w roli głównej. Historia  policjantki, która weszła do gangu pod przykrywką.  I coś poszło nie tak  I tak się buja z konsekwencjami juz 20 lat . Poznajemy ją jako szarą, zniszczoną życiem kobietę z rozwalonym życiem rodzinnym. W pracy też nie lepiej. I nagle, jak to w takich firmach bywa, przeszłość wraca. 

To nie Monster z wysmienitą Theron, a według mnie nieudana rola Kidman . I najgorsza charakteryzacja, bo  Kidman, która ma perukę równie beznadziejną co Marysia w nowym Znachorze. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, la primavera napisał:

Mnie się scena z dziewczynką podobała.

Tak sam pomysł ok, ale zbyt dramatyzowane tym przedłużaniem.

Jednak film powstał dość dawno i taka była wtedy technika kręcenia widocznie.

4 godziny temu, la primavera napisał:

Myślę, że cały film już tak jest zaspojlerowany, że bardziej się nie da.

haha, oj tam, nie padły żadne konkrety;)

Poza tym raz można sobie pofolgować;)

4 godziny temu, la primavera napisał:

To jest film który trudno zapomnieć

Jego się nie da zapomnieć!!!

Co więcej, jest na faktach, pełni prawdziwą funkcje edukacyjną, czyli naprawdę wzbudza zainteresowanie i ciekawość historią tych wydarzeń.

Jeden człowiek przecież tak samo się bojący, przywraca wiarę w człowieczeństwo.

Ach:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
6 godzin temu, la primavera napisał:

Myślę, że cały film już tak jest zaspojlerowany, że bardziej się nie da. 😉

da się,

nie odnajduję znajomych fragmentów🤷‍♂️

1 godzinę temu, Monika napisał:

Co więcej, jest na faktach,

i co z tego?🤷‍♂️

1 godzinę temu, Monika napisał:

pełni prawdziwą funkcje edukacyjną, czyli naprawdę wzbudza zainteresowanie

😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
26 minut temu, Gość w kość napisał:

i co z tego?🤷‍♂️

To, że takie filmy są bardziej wartościowe:)

 

27 minut temu, Gość w kość napisał:

😴

Może Ty zasnąłeś po tym filmie, ale ja poczytałam o tej historii.

Zaciekawiła mnie ta wojna domowa, to było lata temu fakt, ale pamiętam film do dziś.

To jest właśnie misją filmu, by wzbudzić zainteresowanie wydarzeniami, jakąś sytuacja, chorobą, problemem społecznym itp,itd by ją przybliżyć....

A nie żeby obejrzeć i pójść spać. Chyba...tak mi się wydaje.

Mogę się mylić, oczywiście:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 minut temu, Monika napisał:

To, że takie filmy są bardziej wartościowe:)

giphy.gif

 

tylko dlatego, że historia jest fikcyjna film miałby być mniej wartościowy?😏

a gdzie docenienie kreatywności twórcy?

 

14 minut temu, Monika napisał:

To jest właśnie misją filmu, by wzbudzić zainteresowanie wydarzeniami, jakąś sytuacja, chorobą, problemem społecznym itp,itd by ją przybliżyć....

(...)

Mogę się mylić, oczywiście:)

możesz, oczywiście🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
17 minut temu, Gość w kość napisał:

giphy.gif

 

tylko dlatego, że historia jest fikcyjna film miałby być mniej wartościowy?😏

a gdzie docenienie kreatywności twórcy?

 

możesz, oczywiście🙂

Tak, według mnie tak.

Ty, oczywiście, możesz uważać inaczej:)

Nawet, że się mylę (dziękuję za Twe pozwolenie na popełnianie błędów:P)

Piszesz nie na temat:) Ja polecam "Arctic". Wartościowy, fikcyjny (patrząc na głównego bohatera...).

Mi się podobał:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...