Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

Quill
2 godziny temu, la primavera napisał:

I po regeneracji na którym  teraz jesteś? 🙂 drugi skończony?

Jestem na czwartym odcinku drugiego sezonu, ale będę musiała się cofnąć do drugiego odcinka 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera
30 minut temu, Quill napisał:

Jestem na czwartym odcinku drugiego sezonu, ale będę musiała się cofnąć do drugiego odcinka 🤦‍♀️

Coś zgubiłaś w drugim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 4.05.2023 o 14:25, la primavera napisał:

Tyle hałasu o dwie minuty. I to  kogoś, kto i tak nie ogląda filmów. 🙂

... bo zawsze odkładam na jutro...🤷‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
Dnia 4.05.2023 o 17:02, Quill napisał:

Jestem na czwartym odcinku drugiego sezonu, ale będę musiała się cofnąć do drugiego odcinka 🤦‍♀️

Trzeba mieć zaparcie żeby się cofnąć😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, gość napisał:

Trzeba mieć zaparcie żeby się cofnąć😁

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
Dnia 4.05.2023 o 17:34, la primavera napisał:

Coś zgubiłaś w drugim?

Tak, wątek. Od drugiej połowy drugiego odcinka oglądałam, a raczej patrzyłam się tępo w ekran, do końca trzeciego nieobecna 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
Dnia 7.05.2023 o 14:14, gość napisał:

Trzeba mieć zaparcie żeby się cofnąć😁

No co Ty, nie miewam zaparć 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Jerusalema "

Film opowiada historię czarnoskórego chłopaka z ubogiej rodziny  który  stal sie krolem slumsów, przejmował je od bogatych białych, robił w nich porządek I zarabiał 

 

Ale na poczatku jet biedny

Nie jest wyjątkiem, ogolnie dużo tam biednych rodzin z brakiem perspektyw na zmianę.  Dostaje sie na studia ale nie dostaje stypendium..  próbuje zarabiać ale szybko przekonuje się , że z uczciwej pracy trudno  się utrzymać. Wybiera drogę nieuczciwą, czyli zaczyna kraść. To ma krótkie nogi  I kiedy robi się gorąco  wyjeżdża i znów stara się żyć uczciwie.  To jest w filmie dobrze pokazane, ten trud,  niesprzyjace okoliczności , taka walka o codzienny zarobek za który  można sobie co najwyżej  wynająć pokój w ruderze. Potem wpada ma pomysł przejmowania nieruchomości. 

 

Początkowo  film ma klimat    "Miasta Boga" ale dość szybko go gubi. Przeskakuje o 10 lat, chłopak  zmnienia sie w mężczyznę  a film staje sie typowo gansterskim filmem, akcja jest cały czas, nie ma nudy.  Kilka fajnych dialogów.  Mnie utkwil ten,  gdy na pytanie dlaczego biali chcą przyjeżdżać do RPA padła odpowiedź,  że dla nich  jest coś fascynującego  w ich biedzie.  Okrutne. 

Może  też dziwić,  że główny bohater  jest w tym filmie  postacią  pozytywną,  choć przecież to złodziej i bandyta.  Ale w kraju gdzie bieda rośnie  na każdym skwerze, moralność na bardzo obniżoną poprzeczkę, dostosowaną do sytuacji, warunków.  Tak mi się wydaje. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
21 godzin temu, Quill napisał:

Tak, wątek. Od drugiej połowy drugiego odcinka oglądałam, a raczej patrzyłam się tępo w ekran, do końca trzeciego nieobecna 😉

A tak ogólnie jak oceniasz? Sezon ma jakiś koniec czy urwaną akcję i trzeba oglądać następny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 7.05.2023 o 14:03, Gość w kość napisał:

... bo zawsze odkładam na jutro...🤷‍♂️

..wspolczesna Scarlett o'Hara. Ona mowila ,,pomyśle o tym jutro " 

Ty, że jutro oglądniesz. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
10 godzin temu, la primavera napisał:

A tak ogólnie jak oceniasz? Sezon ma jakiś koniec czy urwaną akcję i trzeba oglądać następny?

Tak, sezon ma jakiś koniec, ale jeśli chcesz ułożyć układankę do końca, to musisz sięgnąć po kolejne elementy 😉 Jak do tej pory (jestem na przedostatnim odcinku drugiego sezonu) nie znudził mnie. Świetnie się ogląda 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
10 godzin temu, Quill napisał:

Tak, sezon ma jakiś koniec, ale jeśli chcesz ułożyć układankę do końca, to musisz sięgnąć po kolejne elementy 😉 Jak do tej pory (jestem na przedostatnim odcinku drugiego sezonu) nie znudził mnie. Świetnie się ogląda 🙂

Masz niezłe tempo. Ci, co widzieli serial krytykowali film. Jak oceniasz film teraz  gdy większą część sagi już obejrzałaś?

Mnie sie film podobał między  innymi i przez to, że nie trzeba było znać serialu żeby go zrozumieć.  Takie było założenie przy jego realizacji.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
5 godzin temu, la primavera napisał:

Masz niezłe tempo. Ci, co widzieli serial krytykowali film. Jak oceniasz film teraz  gdy większą część sagi już obejrzałaś?

Mnie sie film podobał między  innymi i przez to, że nie trzeba było znać serialu żeby go zrozumieć.  Takie było założenie przy jego realizacji.  

Niezłe tempo to było w filmie. Tak jak pisałam wcześniej, coś mi brakowało w filmie, czułam niedosyt, brakowało mi informacji na temat życia innych postaci, a szczególnie króla Edwarda i Uhtreda. Oglądając film skupiasz się (przynajmniej ja tak miałam) na głównej postaci, a serial pokazuje jak ważna jest każda postać, zaprzyjaźniasz się z każdą z nich. To jest niesamowite. Zakończenie filmu było dla mnie trochę wzruszające, a po obejrzeniu serialu myślę, że odbiór będzie zupełnie inny. Generalnie film nie jest zły, ogląda się go z zapartym tchem i można zrozumieć, ale....no właśnie, to ale popchnęło mnie do oglądania serialu 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

2 godziny temu, Quill napisał:

Niezłe tempo to było w filmie. Tak jak pisałam wcześniej, coś mi brakowało w filmie, czułam niedosyt, brakowało mi informacji na temat życia innych postaci, a szczególnie króla Edwarda i Uhtreda. Oglądając film skupiasz się (przynajmniej ja tak miałam) na głównej postaci, a serial pokazuje jak ważna jest każda postać, zaprzyjaźniasz się z każdą z nich. To jest niesamowite. Zakończenie filmu było dla mnie trochę wzruszające, a po obejrzeniu serialu myślę, że odbiór będzie zupełnie inny. Generalnie film nie jest zły, ogląda się go z zapartym tchem i można zrozumieć, ale....no właśnie, to ale popchnęło mnie do oglądania serialu 😉

Film nie pomieści wszystkiego, jeśli chce pokazać za dużo wychodzi jak w tym filmie o którym pisałam - o Edisonie i Tesli. Dla mnie lepszy jeden bohater i jedna akcja  która mogę objąć  umysłem. Serial ma czas na to by każdy bohater miał swój wątek. Ale trzy sezony...nie, nie skusze się,może kiedyś  🙂 Ale miło przeczytać, że to świetna  produkcja. 

 

,,Trzy dni i jedno zycie"

Wzruszający,  smutny. Opowiada o pewnym zdarzeniu- przed Bożym Narodzeniem ginie chłopczyk. Trwają poszukiwania  lecz nagle trzeciego dnia przychodzi niesamowita  burza i ulewa  która niszczy domy i las I poszukiwania zostają zawieszone  ponieważ mieszkańcy  muszą  się zająć swoim dobytkiem zniszczonym przez burzę. 

Co sie z chłopcem stało wiemy od razu,  bo w filmie nie chodzi o poszukiwanie sprawcy, tylko o życie po tej tragedii.  Przenosimy się o piętnaście lat  do przodu,  widzimy bohaterów  naznaczonych tamta historią.  Jak sobie radzą? Co poświęcili, czego nie udźwignęli  a z czym będą się zmagać do końca życia. 

Ciekawy. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
43 minuty temu, la primavera napisał:

Ale trzy sezony...nie, nie skusze się,może kiedyś  🙂

To jeśli napiszę Tobie, że jest 5 sezonów czyli 38 odcinków razem, to już na pewno się nie skusisz? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
19 godzin temu, Quill napisał:

To jeśli napiszę Tobie, że jest 5 sezonów czyli 38 odcinków razem, to już na pewno się nie skusisz? 😉

Ile?? To czeka  Cię dużo zarwanych nicy🙂

38 odcinków...jak to dobrze, że zrobili 1 film.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 godzin temu, la primavera napisał:

38 odcinków...jak to dobrze, że zrobili 1 film.

... i zwiastun?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
8 godzin temu, la primavera napisał:

Ile?? To czeka  Cię dużo zarwanych nicy🙂

38 odcinków...jak to dobrze, że zrobili 1 film.

 

O noce to się nie martwię, kiedyś się wyśpię, ale moje oczy zrobią się prostokątne 😀 

Przepraszam za pomyłkę, razem jest 46 odcinków 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Z góry widać lepiej. Wanda Rutkiewicz. Opowieść o kobiecie niezwykłej" 

Obejrzany w tv, zupełnie przypadkiem. Podobał mi się, nie był cukierkową laurką wystawioną  slynnej alpinistce a opowieścią o kobiecie jak w tytule- niezwykłej -ale wcale nie cudownej. Osiągnęła  niesamowitego rzeczy w górach a tu, na dole, w swoim górskim swiatku spotykała się z podważaniem jej osiągnięć, z niewiarą w zdobyte szczyty. I takie wrażenie,  że gdyby była mężczyzną  nikt by nie kwestionowal jej wyczynów. Jakże musiało być to dla niej trudne. 

W filmie są opowieści osób, które ją znały, przyjaciół, współtowarzyszek wypraw.  Szczerość   tych wypowiedzi sprawia,  że można się zasłuchać.  A potem pójść zdobywać własny Everest🙂

Dnia 11.05.2023 o 23:46, Quill napisał:

razem jest 46 odcinków

Ile do końca po weekendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
15 godzin temu, la primavera napisał:

Ile do końca po weekendzie?

W weekend nie mam czasu, ale w niedzielę wieczorem machnęłam 2 odcinki i teraz jestem w połowie trzeciego sezonu, a więc jeszcze tylko 25 odcinków 😎💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 godziny temu, Quill napisał:

W weekend nie mam czasu, ale w niedzielę wieczorem machnęłam 2 odcinki i teraz jestem w połowie trzeciego sezonu, a więc jeszcze tylko 25 odcinków 😎💪

W weekend bylo zbyt ładnie  by oglądać seriale 🙂

"Dogman"

Chyba jeszcze tego filmu nie wspomnialam a to świetna wloska produkcja.  Opowiada o pewnym człowieku- Marcello, który  jest psim opiekunem, drobnym złodziejaszkiem,  niewielkim dilerem,  fajtlapą,niechcianym mężem,  kochanym tatą, sympatycznym kolegą. Ogólnie to nieszkodliwy,  lubiany facet.  Problemem jego jest to, że nie potrafi odmawiać, bo bardzo chce być lubianym i godzi się na robienie rzeczy wbrew sobie. Tak trochę jak pies, który próbuje zadowolić pana. Zaprowadza go to za kratki.  A gdy wyjdzie i okaże się, że stracił  przyjaźń sąsiadów, bardzo to na niego wpłynie. Dalej pozostajac niespotykanie spokojnym człowiekiem spróbuję ją odzyskać a drogę ku temu wybierze ciekawą. Dla widza ciekawą. 

Świetny film.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Noi Albinoi"

Islandzka opowieść o kilku dniach z życia pewnego  nastolatka,  zbuntowanego na świat, na szkołę. Zaczyna się ciekawie, babcia budzi go do szkoły,  on nie wstaje, wiec babcia zamiast znowu wołać  by wstawał, budzi go strzałem z dubeltowki. 

Ten jego bunt nie jest jakiś  spektakularny. Sam nie wie, czego chce.  Może wyrwać sie z tego miejsca bez słońca, ale środki ku temu  wybral kiepskie. 

Mieścina jest mała i chłodna. Zimna. Mroźna.  Położona u stóp góry. Można zrozumieć marazm ludzi tam mieszkających, to, że nic im się nie chce.  Depresyjna aura. Babcia  układa puzzle, ojciec pije, chłopak siedzi w swojej kryjówce,  dziewczyna czyta gazetę,  jej ojciec czyta Sørena Kierkegaarda, który  wyfilozofował, że cokolwiek człowiek zrobi lub nie zrobi- bedzie tego żałował. Nic i nuda a film rewelacyjny. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Nic i nuda a film rewelacyjny.

takie cuda, to tylko u Ciebie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
16 godzin temu, Gość w kość napisał:

takie cuda, to tylko u Ciebie,

Ja to nazywam życiem 

 

"Niezidentyfikowany"

Czeski film. Dosłownie i w przenośni.  Nic z niego nie rozumiałam, dopiero na samym końcu wyjaśniło się, że chodziło o cos zupełnie  innego. 

Pewien policjant chce przejąć sprawę  pozarow w których zginęły dwie kobiety. Nie dostaje pozwolenia  a mimo to zajmuje się nią. Stawia tezę, że podpalenia dokonał Cygan, nie opiera jej na niczym  poważnym ale i tak gnębi podejrzanego, który nie rozumie sytuacji, zresztą podobnie jak my, oglądający wyczyny pana policjanta i  zastanawiajacy się cały film, co on kombinuje i o co tu chodzi. 

Jasnym punktem filmu jest pan komendant, który lubi swoich podwładnych częstować kawałami. Choćby dla niego (i tylko dla niego) warto film zobaczyć, dobry jest ( komendant, nie film) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 833
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...