Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

la primavera
13 godzin temu, gość quill napisał:

Pierwszy raz liznęłam irlandzkiego kina, czy będą następne - nie wiem, ale wiem jedno, że bez koca i ciepłej herbaty ani rusz 😉

 

Irlandzkiego kina też nie znam. Jakieś kooprodukcje. Ale lubię jednego  irlandzkiego aktora- Cillian Murphy , chyba dobrze napisałam,bo  bardziej wiem jak wygląda niż jak się nazywa.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


gość quill
9 godzin temu, la primavera napisał:

 

Irlandzkiego kina też nie znam. Jakieś kooprodukcje. Ale lubię jednego  irlandzkiego aktora- Cillian Murphy , chyba dobrze napisałam,bo  bardziej wiem jak wygląda niż jak się nazywa.

 

 

Tego aktora kojarzę z filmu o wycieku wirusa, zombie i przetrwaniu pt "28 dni później". Aktor ten podobny jest (chodzi o mimikę) do naszego Artura Żmijewskiego. 

 

4 godziny temu, nikt napisał:

Mężczyzna imieniem Otto.

Tam gdzie w filmie gra Tom Hanks, tam dobra zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
21 godzin temu, nikt napisał:

Mężczyzna imieniem Otto.

Znam szwedzka wersję, tam miał na imię Ove.

 

16 godzin temu, gość quill napisał:

Tego aktora kojarzę z filmu o wycieku wirusa, zombie i przetrwaniu pt "28 dni później".

To podobno horror. Boje się takich.

 

,,Między słowami " film Sofii Coppoli opowiada  o spotkaniu  dwojga samotnych osób,  starzejącego się aktora i mlodej mężatki. Scenerią  jest Tokio. On kręci tu reklamę,  ona przyjechała z mezem który jest fotografem  i ma tu pracę.  Spotykają się w hotelowym barze, gdzie on przy szkance whisky czeka końca dnia a ona samotnie czeka na męża. 

Niby nic się nie dzieje, sceny płyną wolno, a tak przyjemnie ogląda się ten film, cichy, delikatny. Koniec jest  taki, że...hmm, choć nic nie slychac i tak wytęża się słuch,  żeby usłyszeć to, juz nie jest dla naszych uszu. Taka mała tajemnica na koniec.

Śliczny film. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość quill
Dnia 7.03.2023 o 16:05, la primavera napisał:

To podobno horror. Boje się takich.

A ja lubię się bać, lubię czuć dreszcze, lubię gdy film gra na emocjach, a tego dostarczają mi też horrory. Ostatnio obejrzalam film pt "World war z" i jedna scena wystraszyła mnie nie na żarty, dobrze że miałam podusię 😱 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 godzin temu, gość quill napisał:

dobrze że miałam podusię 😱 😉

czyli Jaśka,

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość quill
12 godzin temu, Gość w kość napisał:

czyli Jaśka,

giphy.gif

😄 Oj tak, na nim zawsze mogę polegać, zawsze daje mi poczucie bezpieczeństwa, a ono jest dla mnie bardzo ważne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
20 godzin temu, gość quill napisał:

A ja lubię się bać, lubię czuć dreszcze, lubię gdy film gra na emocjach, a tego dostarczają mi też horrory. Ostatnio obejrzalam film pt "World war z" i jedna scena wystraszyła mnie nie na żarty, dobrze że miałam podusię 😱 😉

Niedawno się zastanawiałam  co się może podobać w horrorach.  Myślałam,  że to niemożliwe,  że można lubić strach. A jednak  🙂

 

,,Zimne piekło " - jedyne co w tym filmie było niezłe to widoki.  Poza tym ten film to jakaś pomyłka.  Myslam, że zobaczę coś na miarę,,Arktyki " tymczasem film ma takie niedociągnięcia,  że można sie uśmiać.  Główny bohater zabiera na swój samolot chorą Eskimoskę żeby trafiła do szpitala i rozbijają się gdzieś w bezkresach arktycznych. Rezyser chyba zapomnial ze Eskimoska miala byc chorą potrzebującą szpitala bo po jej zachowaniu i żywotności  w ogóle tego nie widać. Co jakiś czas zakaszle. Natomiast główny bohater- pilot ten to dopiero jest ciekawy- zobaczyl rozbite okulary  a rozbity samolot który był.obok dopiero później. Albo jak ściągnął  buta z oderwana podeszwą i ukazały się nam jego dziury w skarpetach to się popłakałam że śmiechu.  Skąd oni wzięli takie dziury? To juz nawet ten z filmu   "Jeniec. Tak daleko jak nogi poniosą " po przejściu całej Rosji nie miał takich strat. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt

Stowarzyszenie miłośników literatury i placka z kartoflanych obierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość quill
21 godzin temu, la primavera napisał:

Niedawno się zastanawiałam  co się może podobać w horrorach.  Myślałam,  że to niemożliwe,  że można lubić strach. A jednak  🙂

Można, można. Strach daje zastrzyk adrenaliny, a tego nie sposób nie lubić 😉

 

21 godzin temu, la primavera napisał:

Zimne piekło " - jedyne co w tym filmie było niezłe to widoki.  Poza tym ten film to jakaś pomyłka.  Myslam, że zobaczę coś na miarę,,Arktyki " tymczasem film ma takie niedociągnięcia,  że można sie uśmiać.  Główny bohater zabiera na swój samolot chorą Eskimoskę żeby trafiła do szpitala i rozbijają się gdzieś w bezkresach arktycznych. Rezyser chyba zapomnial ze Eskimoska miala byc chorą potrzebującą szpitala bo po jej zachowaniu i żywotności  w ogóle tego nie widać. Co jakiś czas zakaszle. Natomiast główny bohater- pilot ten to dopiero jest ciekawy- zobaczyl rozbite okulary  a rozbity samolot który był.obok dopiero później. Albo jak ściągnął  buta z oderwana podeszwą i ukazały się nam jego dziury w skarpetach to się popłakałam że śmiechu.  Skąd oni wzięli takie dziury? To juz nawet ten z filmu   "Jeniec. Tak daleko jak nogi poniosą " po przejściu całej Rosji nie miał takich strat. 

😄 Podobne kwiatki można obejrzeć w miniserialu pt "Oddychaj". Jest on o kobiecie, która ocalała jako jedyna w katastrofie lotniczej w środku kanadyjskiej dziczy i musi walczyć o przetrwanie i z własnymi demonami. Niesamowita jest scena gdy kobieta chce zanurkować do zimnego jeziora do samolotu po radio 😮 w samej bieliźnie, ale okazuje się, że jest za zimno, po czym ubiera ciuchy i nurkując w nich już nie jest zimno 🤭 O tym należy pamiętać wchodząc do naszego Bałtyku, przed wejściem trzeba się ubrać 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 9.03.2023 o 15:18, la primavera napisał:

Niedawno się zastanawiałam  co się może podobać w horrorach.  Myślałam,  że to niemożliwe,  że można lubić strach. A jednak  🙂

co się dziwisz?

jedna lubi strach, inna niedolę...

normalne🤷‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 10.03.2023 o 13:00, gość quill napisał:

Można, można. Strach daje zastrzyk adrenaliny, a tego nie sposób nie lubić 😉

 

😄 Podobne kwiatki można obejrzeć w miniserialu pt "Oddychaj". Jest on o kobiecie, która ocalała jako jedyna w katastrofie lotniczej w środku kanadyjskiej dziczy i musi walczyć o przetrwanie i z własnymi demonami. Niesamowita jest scena gdy kobieta chce zanurkować do zimnego jeziora do samolotu po radio 😮 w samej bieliźnie, ale okazuje się, że jest za zimno, po czym ubiera ciuchy i nurkując w nich już nie jest zimno 🤭 O tym należy pamiętać wchodząc do naszego Bałtyku, przed wejściem trzeba się ubrać 😃

Może miała odzież termiczną 😉

Zastanawiam się, czy widziałam  gdzieś w filmie, by ktoś szukał  miejsca do parkowania. Oni wszyscy podjeżdżają bezpośrednio pod budynek i tam zawsze jest miejsce. 

21 godzin temu, Gość w kość napisał:

co się dziwisz?

jedna lubi strach, inna niedolę...

normalne🤷‍♂️

A chłop ogląda komedie romantyczne.  Czy to jest normalne?

 

, Ukryte życie ' hmm..cóż za piękny film Malicka. Reżyser to specyficzny.  Jego filmy jakby płyną trzy metry nad ziemią, pełne  filozofii   przemyślen dotyczących sensu  życia i śmierci.  

Film opowiada historie Franza,który wiedzie szczęśliwe życie z żoną  i dziećmi w austriackiej  wiosce do czasu aż wybucha wojna. Rośnie w nim przekonanie o jej niesłuszności, jedyny we wsi myśli inaczej. To rodzi problemy. Gdy dostaje powołanie do wojska i odmawia złożenia przysięgi Hitlerowi  jest jeszcze gorzej. On osadzony, bity i poniżany w więzieniu a jego żona  samotnie  zmagająca sie z ostracyzmem wiejskiej społeczności.  

To film o wszystkim co w życiu ważne,  o miłości, wolności, złudzeniu wolności, o tym po co żyjemy. I jak żyjemy.  Nie wiem czy daje odpowiedzi. Pytania daje na pewno.  Pokazuje  dwie strony. Ta druga  w opozycji do Franza też ma swój czas we filmie.   Na pewno warto go oglądnąć.  Prawie trzy godziny narracji wypowiadanej gdzieś poza filmem, myślach płynących nad polami,widoków prawie że edeńskich, muzyki pełnej  powagi. 

 

Jest taka scena gdy Franz rozmawia w kościele z malarzem  który maluje bibilinne sceny na ścianach.  I ten malarz swoją opowieścią  podsumowuje  nas jako ludzi bardzo trafnie. To zresztą chyba najdłuższy dialog,bo  film należy do tych nieprzegadanych.   Niemieckie dialogi nie są tlumaczone, ale rozumiemy ich sens. Ciekawy zabieg.

 

Franz byl człowiekiem prawym, żył tym w co wierzył. A ta historia wydarzyła się naprawdę.

Opowiedziana  przez Malicka jest arcydziełem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość quill
8 godzin temu, la primavera napisał:

Może miała odzież termiczną 😉

Zastanawiam się, czy widziałam  gdzieś w filmie, by ktoś szukał  miejsca do parkowania. Oni wszyscy podjeżdżają bezpośrednio pod budynek i tam zawsze jest miejsce. 

Miała bawełnianą koszulkę i jeansy🤦‍♀️

A to rzeczywiście jest ciekawe 🤔Interesujące jest też jak minutnik działa na bombach. Wiedziałaś, że w 30 minutach mieści się 45 minut? 😮 To jest niesamowite! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
12 godzin temu, la primavera napisał:

A chłop ogląda komedie romantyczne.  Czy to jest normalne?

najzupełniej!

a wiesz dlaczego?

Dnia 12.03.2023 o 11:36, Gość w kość napisał:

jedna lubi strach, inna niedolę...

12 godzin temu, la primavera napisał:

 A chłop ogląda komedie romantyczne.

... i tak sobie myślę...

austin-powers.gif

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
17 godzin temu, Gość w kość napisał:

najzupełniej!

a wiesz dlaczego?

... i tak sobie myślę...

austin-powers.gif

 

Tak,oczywiście, że tak. 

21 godzin temu, gość quill napisał:

Miała bawełnianą koszulkę i jeansy🤦‍♀️

A to rzeczywiście jest ciekawe 🤔Interesujące jest też jak minutnik działa na bombach. Wiedziałaś, że w 30 minutach mieści się 45 minut? 😮 To jest niesamowite! 

Racja, ten ichniejszy czas płynie w tempie nam- niewolnikom zwykłych  zegarów, nieznanym. 

 

Appaloosa- western o dwoch kowbojach, którzy stają na straży prawy w pewnym miasteczku. Oczywiście są super szybcy,  a jednym z nich jest Viggo Mortensen wiec również przystojni .Złoczyńcę gra Jeremy  Irons.

I oczywiście jest kobieta która trochę im namiesza, bo gdyby nie ona, wszystko poszłoby gładko, za gładko, a to przecież western  coś się musi dziać. 

Film ok. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Wczoraj obejrzałem film "Wszystko co żyje" (tytuł ang. All that breathes) w reżyserii Shaunaka Sena. Określany jest jako dokument, ale to dość naciągane określenie i raczej efekt trudności zaszufladkowania. To film, który może spodobać się ludziom zainteresowanym losem zwierząt albo... ładnymi ujęciami, zdjęciami. Film, w którym niewiele się dzieje. I w którym to, co się dzieje, nie jest moim zdaniem najważniejsze. Każdy może mieć swój własny odbiór, ja "zdradzę" tylko, że dla mnie był to film, w którym nakładały się na siebie "światy" ludzki i zwierzęcy i stapiały się w jeden... chociaż to może też niedokładne określenie, bo nie było właśnie wyraźnego rozdziału na dwa światy. Dominowała oczywiście fabuła ludzka, ale obecna perspektywa zwierzęca była bardzo wyraźna, istotna... i chociaż zdominowana , to jednak obecna. Film spokojny i chyba nawet piękny, jeśli się na niego odpowiednio otworzyć. Dla mnie jeden z ważniejszych ostatnio obejrzanych :)
W recenzjach można przeczytać, że to film o dwóch braciach, którzy pomagają rannym i chorym ptakom i zakładają ptasi szpital. Jednak moim zdaniem jest to tylko najbardziej obszerny i podlegający rozwojowej kontynuacji wątek. Dla mnie nie jest najważniejszy. Można w tym filmie znaleźć coś dla siebie, z tym, że najłatwiej jest, gdy to coś ma związek z przyrodą. Ale może niekoniecznie? Wszak możliwości interpretacji mamy nieograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość quill

"Do utraty sił" - Billy Hope - legendarny bokser, mający niemalże idealne życie w praktycznie jeden dzień traci wszystko. 

Jego mentorem, wsparciem zostaje złamany przez życie Tick Wills – były bokser. Tę historię o odbudowywaniu więzi, nauce pokory i sztuce poświęcenia oglądałam z szalejącymi emocjami, a ostatnie minuty naładowały dużą dawką adrenaliny i uruchomiły zespół niespokojnych rąk i nóg 😊 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Wrogowie " western w którym glowna rolę  gra Christian Bale. Jest amerykańskim kapitanem,który ma przewieźć starego wodza indianskiego i jego rodzine do miejsca skąd pochodzą. 

 

Film ma mocny początek, pokazuje okrucieństwo  zarówno że strony Indian  jak i białych, w tym samego kapitana, który  Indian nienawidzi. I właśnie tego znienawidzonego  Indianina,  którego okrucieństwo widział na własne oczy, ma teraz bezpiecznie eskortować. Na zapewnić bezpieczeństwo  komuś, kogo najchętniej by powiesił. Wyrusza w drogę  a zanim nadejdzie jej koniec spojrzenie kapitana na świat, na wojnę dość znacznie się zmieni. Zblednie wyraźna dotąd linia oddzielająca dobrych Amerykanów od złych Indian. 

 

 W tym westernie nie ma kowboja o czystym sercu. Są ludzie złamani okrucieństwem  którego  doznali a także tym, które zadawali innym. I jest kobieta, piękna, silna i okrutnie doświadczona. Pan kapitan i jego ludzie milkną  przed jej tragedią.  Odruchy współczucia nie zaginęły  w ich sponiewieranych wojną sercach. Wyzuci z moralności odnajdują w sobie człowieczeństwo.

Ale czy potrafią je udźwignąć? 

Bardzo dobry film. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Bardzo dobry film

👍👍

Hau tez ogladał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
57 minut temu, Serotonina napisał:

👍👍

Hau tez ogladał?

A "Wrrr..."?

👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, Serotonina napisał:

👍👍

Hau tez ogladał?

Nie. Film byl z lektorem a on woli napisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Nie. Film byl z lektorem a on woli napisy.

To widocznie pies ma lepszy styl niż właścicielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
10 godzin temu, Serotonina napisał:

To widocznie pies ma lepszy styl niż właścicielka.

🙂

Bo to nie jest zwykły pies. 

 ,,Każdy myśli, ze ma najlepszego psa na świecie. I każdy ma rację "

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
4 godziny temu, la primavera napisał:

🙂

Bo to nie jest zwykły pies. 

 ,,Każdy myśli, ze ma najlepszego psa na świecie. I każdy ma rację "

 

 

Bingo 

 

 

 

Niektórzy mają nawet najlepsze ślimaki...

 

 

 

 

 

 

Edytowano przez Serotonina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, Serotonina napisał:

 

Niektórzy mają nawet najlepsze ślimaki...

Ani mi nawet nie mów o tych francach ..

 

"The kid" 

To też western, taki z szeryfem,  złoczyńcami kowbojami.  Brat z siostrą podczas ucieczki przed wujem  wplątują się między Billego  Kida a ścigającego go szeryfa.  Młody zapatrzony wBillego, jak pewnie każdy młokos w tamtych czasach chciałby być jak on. Upatruje w nim pomocy w uwolnieniu siostry, która jednak  trafiła w ręce okropnego wuja.  Potem się okaże  czy chłopak dobrze wybrał. Billi okazuje mu przyjaźń, potrafi dowcipem ująć tłum,  bystry,  odważny,  sprytny. No jak go nie podziwiać. Szeryf przy nim wypada bardzo poważnie, wręcz  nudno. 

Film  całkiem ok. Ethan Hawke w roli szeryfa dobrze wypadł. Lubię tego aktora, jest tski film z nim który chciałabym obejrzeć i moze go kiedyś  znajdę-  ,,cedry pod sniegiem". O dawnej miłości i truskawkach ( których nie zjadły ślimaki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 791
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      😀
    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...