o noł Napisano 30 Stycznia 4 godziny temu, la primavera napisał: Na <cenzura> Dziękuję;) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o noł Napisano 30 Stycznia Przepraszam,czy da się usunąć ten mój spam? Dorzucę w ramach rekompensaty propozycję filmu z 2015 r "Pan Holmes" Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 31 Stycznia 23 godziny temu, o noł napisał: Dorzucę w ramach rekompensaty propozycję filmu z 2015 r "Pan Holmes" O,nie słyszałam o tym filmie. Wydawało mi się, że obejrzałam wszystkie wcielenia Sherlocka, a jednak nie. Czyli mam film na wieczór. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 4 Lutego ,,Opiekun "z 2015 r z Timem Rothem w roli pielęgniarza zatrudniającego się do opieki nad nieuleczalnie chorymi. Trudna tematyka i trudny film. Bardzo mocno pokazuje niemoc i zależność od innych w czasie choroby, może nawet za mocno. Wolę mniej dosłowne kino. Film dość surowy, intymny, mało w nim dialogów, dlatego każdy ma znaczenie. Główny bohater -Dawid - to mężczyzna w średnim wieku, nie wiemy o nim.za dużo, oprocz tego, ze wykonuje trudną pracę. Jego zaangażowanie w świat podopiecznych jest nie do końca zrozumiałe, jakby przestał oddzielać pracę od swojego życia. Powoli się wyjaśnia, co przeżyl, kim.jest dziewczyna, której zdjęcia ogląda i jakie demony siedzą mu ma ramieniu. Film bardzo dobry ale trudny. Przypomina mi stylistyką ,,Milosc" Hanekego. To takie filmy do których nie wracam, ciężar gatunku jest dla mnie zbyt ciężki. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BlueEyeS 12 Napisano 5 Lutego Moja filmowa biblioteka jest ogromna ale mogę polecić film z tego roku. Jeszcze puszczają w kinie, szczególnie polecam miłośnikom Jason'a Statham " Pszczelarz " Clay wiedzie spokojne życie na prowincji doglądając pszczół i nie rzucając się w oczy. Jednak, gdy na skutek internetowego oszustwa jego przyjaciółka odbiera sobie życie, Clay nie ma wyboru. Rzuca wyzwanie potężnej organizacji przestępczej, której macki sięgają szczytów władzy. Clay w przeszłości posiadł zestaw unikalnych umiejętności, a litość nie leży w jego naturze, więc nie zatrzyma się póki nie dotrze na sam szczyt gangsterskiej piramidy. Niestety jego powrót do gry zaniepokoi bardzo poważnych ludzi, którzy dobrze znają jego przeszłość i gotowi są zrobić wszystko, by raz na zawsze się go pozbyć. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 9 Lutego " Bestie " Było sobie pewne francuskie małżeństwo, które zapragnęło porzucić wygodne życie we Francji, przeprowadzić się na hiszpańską wieś i pracę profesora zamienić na pracę rolnika. Coś jak " rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady" Niektórzy tylko o tym marzą, oni mieli odwagę te marzenia spełnić. Zamieszkali w wyludnionej wsi, w ktorej zostali tylko Ci, którzy z jakis powodów musieli. Są tu opuszczone domy, które nasz profesor- idealista razem z żoną remontuje za własne pieniądze w nadziei, że gdy będą domy, to i ludzie zaczną tu się sprowadzać. Akurat to w filmie jest kiepskie- ten cały ich remont- te domy to kompletne ruiny, musiałby być włożony w nie ogrom pracy ekip budowlanych a nie dwóch osób z łopatą i packą. No, ale niech im będzie. Oprócz tego uprawiają pomidory I inne warzywa które sprzedają na targu. Wszystko w zgodzie z naturą, ponieważ ekologia jest dla nich bardzo ważna. Ludzie z wioski traktują ich na początku obojętnie, z czasem obojętność zamienia się we wrogość, ponieważ nasz bohater nie chce się zgodzić na postawienie wiatraków na swojej ziemi. Uważa to za nieekologiczne i szkodzące temu miejscu Mieszkańcy wsi widzą w tym szansę na poprawę jakości życia, poprzez pieniądze, które obiecuje wiatrakowa firma, która potrzebuje na to przedsięwzięcie wszystkich pól we wsi Jest świetna scena, gdy każda ze stron wygłasza swoje poglądy. Słuchając profesora można pomyśleć, że ma rację, żeby za chwilę to samo pomyśleć o jego przeciwniku w tym sporze. Każdy ma swoją prawdę, czyja jest ważniejsza? Cxy profesor, który ma wiedzę ale mieszka tu od niedawna ma prawo pouczac ludzi, którzy klepią tu będę całe życie? Czy to nie jest bardziej ich miejsce niż jego? Sytuacja robi się coraz bardziej napięta, pojawiają się groźby i zastraszania i czuć cały czas napięcie, jakby nieszczęście wisiało w powietrzu. Czyli coś się dzieje. Film może I nie wybitny ale całkiem . przyzwoity. Jest o czymś, jest w nim jakąś historia, opowieść, która widza angażuje. Oprócz tego zobaczyłam jeszcze dwa inne filmy, o których nie ma co opowiedzieć, bo jeden"Ludzie jak my" zobaczyłam nawet nie do polowy, taki kiepski i irytujący, drugi "Małe rzeczy " obejrzalam cały ale nie dowiedziałam się, kto był morderca, więc albo ja nie patrzyłam uważnie, albo reżyser trochę z widza zakpil. Obsada była ciekawa- Denzel Washington, Rami Malek( ten co grał Freddiego)i Jared Leto. Od czasu do czasu Denzela w kolejnym wcieleniu ,, bez przebaczenia "mogę obejrzeć. Malek...no beż szału, na początku mi się podobał a potem coraz mniej az wcale, natomiast Leto świetny. Tylko nie wiem kto zabijał. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 13 Lutego ,,Nawet deszcz" Pełni zapału filmowcy wyjeżdżają do Boliwii, by nakręcić tam film o zdobywaniu Ameryki przez Kolumba. A raczej o zdobywaniu złota przezKolumba na nowo odkrytych terenach i związanej z tym bucie, arogancji i okrucieństwie Hiszpanów. Nie ma Kolumba - odkrywcy, wielkiego żeglarza. Jest i tyran kat. O tym ma być film. Boliwię wybrali, gdyż była bardzo tania, stawka za dzien zdjęciowy tamtejszych statystow wynosiła 2 dolary. To dość ciekawe- kręcić film o wyzysku samemu się przyczyniając do innego wyzysku. Filmowcy wybrali nienajlepsxy vzas na zdjęcia, ponieważ w mieście trwają protesty przeciwko rządowi, który sprzedał sieć wodną zagranicznym firmom, które drastycznie podniosły cenę za wodę. Komplikuje to sytuację filmowcom, ponieważ ich bohater, który ma do zagrania pierwszego buntownika tubylców jest jednocześnie przywódcą ruchu obrony wody. Bez niego nie ma filmu. A on jest bardzo zaangazowany w sprawę wody, bo dla niego to żyć albo nie. Tak więc w filmie przeplataja się ze sobą różne rodzaje wyzyskiwania ludzi, władzy nad słabszym, biedniejszym i bezbronnym człowiekiem. Forma zalezna od epoki ale idea ciągle taka sama. Smutne. Film nie jest jakimś łał, ale całkiem dobrze się ogląda. Chetnie zobaczyłabym ten film którzy bohaterowi chcieli nakręcić, zaciekawiła mnie ta historia. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
contemplator 427 Napisano 13 Lutego "Godzilla Minus One" (2023) - Film nie tylko z akcją, ale i świetnie wykreowanymi uczuciami. Dawno nie widziałem tak dobrego filmu. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 338 Napisano 13 Lutego A co ja ostatnio widziałem na ekranie... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 17 Lutego "Straszna kobieta " Film opowiada historię związku dwojga osób. Rasmus poznaje Marie u siebie w domu na imprezie. Szybko zostają parą i zaczynają wspólne życie w mieszkaniu chłopaka. To wspolne życie jest realizowane pod dyktando dziewczyny. Miejsce jego płyt zajmują jej książki, jego obrazu- jej obraz, meble znajdują inne rozstawienie, kolory scian mają być przemalowane. Do tego dochodzi kalendarz w którym mają notować ważne i mniej ważne wyjścia, aby wszystko mieć pod kontrolą. Sprzeciw chłopaka jest mało zauważalny. Dziewczyna go namawia, żeby czasem postawił na swoim, nie był zgadzającą się na wszystko ciapą. Wydaje sie więc, ze ona wcale nie jest taka zła. To jednak tylko słowa a dziewczyna jest świetną manipulantką. Film ogólnie ok. Nie jest zrobiony jednostronnie, są momenty, gdy przyznajemy rację dziewczynie. I to zastanawia- czyżby i my ulegamy jej manipulacji? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 20 Lutego "DogMan" Film Luca Bessona miał opowiadać historię człowieka emocjonalnie związanego z psami i dlatego pomyślałam, że będzie to coś w stylu ,,Amores perros" Prolog filmu rozwiał moje domysły. Gdy policja zatrzymuje ciężarówkę pełną psów, za kierownicą której siedzi pokiereszowany ale niespotykalnie spokojny człowiek w stroju Marylin Monroe, już wiem, ze to nie Amores perros.To Joker. Ten sam klimat filmu, podobny tragizm bohatera- pięto okrutnego traktowania, niepełnosprawnośc,ukrywanie siebie za maską, teatr cierpienia, niemoc, samotność. Douglas - glowny bohater- zostaje zatrzymany przez policję. Wzywają na pomoc panią psychiatrę, i to ona przesluchuje go w areszcie. Siada naprzeciwko mężczyzny na wózku inwidzkim, który w niezwykle uprzejmiemy sposób odpowiada na jej pytania. Powoli ściąga z siebie przebranie, sztuczne rzęsy, perukę i wraz z tym coraz bardziej odsłania się, cofa do dzieciństwa i zaczyna swoją opowieść. Besson trochę w tym.filmie odleciał, nadal psom niezwykłą inteligencję w którą trudno uwierzyć.Ale główną rolę powierzyl Calebowi LandryJonesowi a on w tym filmie hipnotyzuje swoją grą i jestem w stanie uwierzyć mu we wszystko. Polecam! Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 21 Lutego Benoît Magimel Francuski aktor który bardzo mi się spodobał, zatem obejrzalam z nim trzy filmy: ,,Węgiel " Nie jest to wybitny obraz, opowiada o przekrętach na CO2 , gdy weszły w życie przepisy odnośnie jego emisji przez firmy i zaczął się handel jego nadwyżkami. Dla bohatera filmu był to sposób na uratowanie firmy przed bankructwem, dla wladzy- oszustwem stulecia. Dynamiczny ciągle coś się dzieje ale to raczej nie mój klimat. Jednocześnie dobrze się oglądało, bo główny bohater wyglądał jak Bono z U2. Myślę on/ nie on? No nie on. Więc kto? Więc Benoit Magimel, zatem zachęcona poszukałam innego filmu w którym zagrał. ,,Droga pod wiatr" Bardzo ładny. Gra tu mężczyznę - męża, ojca pisarza. Po kłótni z żoną ona wychodzi i nigdy nie wraca do domu. Przyspieszamy o rok. Niezbyt mu się wiedzie- nie dokończył książki, finansy nie przybywa, ciągle myślami wraca do żony, czeka na nią razem z dziećmi Sprawa zaginięcia żony pozostaje niewyjaśniona, policja zamyka śledztwo a nasz bohater postanawia opuścić miasto i zabrać dzieci do swojego rodzinnego domu, który stoi pusty. O tym jest film, jak sobie radzi i nie radzi, jak buduje więź z dziećmi, jak czeka na żonę, jak samotny tata rozumie innego ojca. I o tym, że żadne dziecko nie powinno tak płakać. Scena finałowa rozdziera serce. ,,Dopóki żyję" Piękny Tu zagrał mężczyznę chorego na raka, partneruje mu Catherine Deneuve w roli jego matki, nadopiekuńczej ale cóż, skoro nie ma obok nikogo innego.. Matka umawia wizyty, szuka niekonwencjonalnych terapii ale jej syn nie do końca chce się leczyć. Mysli zyc z tą chorobą do śmierci, planuje na dwa lata do przodu aż dowiaduje sie, ze tych dwóch lat to on nie ma. Trafia do lekarza i do szpitala który gdyby istniał byłby rajem dla chorych. Sposób zajęcia się chorym, czas dla jego rodziny, spotkania personelu na którym omawiają swoje emocje, przygotowanie pacjenta I jego rodzinę na śmierć jest czymś wzruszającym. Bardzo wzruszającym. To film o umieraniu, o świadomości niewyzdrowienia, o wsparciu i zgodzie bliskich na niewalkę o kolejny oddech. Piękny ale niesamowicie smutny. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 26 Lutego ,,Polowanie" polski film z 2023 roku to polityczny thriller, opowiada historię pewnego człowieka, któremu zamarzyło się obudzić swoje miasto z letargu, i pełny zapału i wiary we wlasne pomysły postanowił zostać burmistrzem. Bardzo szybko poznaje prawdę z cytatu "polityka jest jak gnojówka: cokolwiek byś robił, to będziesz śmierdział, kiedy do niej wejdziesz, a najgorsze, co cię może spotkać, to, że po pewnym czasie sam własny smród przestaniesz czuć, a może nawet minie kilka lat, a uwierzysz, że woniejesz niczym kwiatuszki w ogrodzie" Tylko ze on nie chciał śmierdzieć i myślał, że to możliwe. Film jest ok, ale ma za dużo historii do opowiedzenia. Kazda z nich wystarczyłaby na jeden film, poskładane w całość nie mają możliwości by nas zatrzymać na dłużej, ponieważ już przechodzą do kolejnej. Traktowane po łebkach nie związują nas ( znaczy mnie) z historią. Trochę dużo tych nieszczęść jak na jednego bohatera. Kierunek dobry, tylko wolniej panie reżyserze, i mniej 🙃 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 8 Marca ,,Kuba" Dokument o Kubie Błaszczykowskim. Taka historia o tym, że jeśli lubisz coś robić i robisz to dobrze, to jesteś na właściwej drodze, by osiągnąć sukces Do tego potrzeba jeszcze trochę szczęścia i dobrych ludzi, którzy nakierują, podpowiedzą, popchną w dobrą stronę. Ładny i tyle. Bez żadnych niespodzianek.Taka laurka.To chyba nowa moda, że po fali biograficznych książek przychodzi czas na dokumentujące karierę filmy. ,,Nawalny" Wiadomo o kim. Trochę nie wypada krytykować, ale jak dla mnie dużo lepszy jest "Nawalny. Wróg nr 1 Putina". Oba filmy slusznie pokazują, że Nawalny był patriotą i człowiekiem odważnym. Trzeba wielkiej odwagi, by postawić się takiej machinie władzy, która wsadza ludzi do więzień za ,, bezdurno " -jak to kiedyś nazwał Sołzenicyn -wiedząc, że tyran sprawujący tę władzę wygrałby wybory nawet bez ich fałszowania, a Michaił Lermontow - rosyjski pisarz-określił mentalność zamieszkujących Rosję słowami ,,mogę być niewolnikiem cara, ale cara całego świata " Ten oscarowy , Nawalny' powinien mieć podtytuł,,historia pewnego otrucia" ponieważ to jest głównym tematem filmu, obok wywiadu, który prowadzony jest po angielsku, więc od razu inaczej odbiera się postać głównego bohatera- bardziej łagodnie, bardziej po ,,zachodniemu ". Ciekawym zabiegiem jest niby takie poboczne, takie nie do kamery pytanie, czy na pewno mogą pytać o jego związki z nacjonalistami. On oczywiście się zgadza, zachęca do zadawania niewygodnych pytań. I taki obraz otwartego, szczerego polityka nam zostaje pokazany, choć wcale nie ma w wywiadzie żadnych trudnych, kontrowersyjnych pytań. Rodzina Nawalnych jest pokazana bardzo pozytywnie. Pamietam czytane na jego blogu zarzuty wobec rosyjskich wysokich polityków o to, że nie pokazują rodzin, bo mają dzieci z różnymi kobietami, rozsiane po intratnych stanowiskach albo zajmujące się nienajmądrzejszym korzystaniem z życia. Na ich tle jego piekna żona i córka na amerykańskim uniwersytecie wyglądają rewelacyjnie. Natomiast ten drugi film nie jest już taki zero jedynkowy. Pokazuje inne osoby z otoczenia Nawalnego, ich zaangażowanie, ich opinie o polityku, różnice, ktore ich podzieliły, żale, pretensje, które do niego mają. Ukazuje się obraz prawdziwego człowieka, nieidealnego, zmieniającego się. Przedstawia sytuacje, ktore mialy na niego wplyw, ksztaltowaly go. Słychać jego niewygładzone żadną poprawnością wypowiedzi. Padają w filmie nazwiska innych więźniów politycznych, np Ilji Jaszyna, lub osob, które działają na emigracji jak Maksim Kac. Pokazywane są postacie, które Nawalnego wspierały również finansowo, lub osoby, które ze strachu o wlasne życie, wycofały się ze współpracy. Bardziej widać trudność zmiany czegokolwiek w kraju tak ogromnym, że te uliczne wiece nie robią wrażenia jeśli przełoży się je na procent mieszkańców. Miliony wyświetleń na yt to z pewnością sukces. Tylko trudno o przeniesienie tego internetowego poparcia do realu, ponieważ: "-Twoje władza to słowo,,nie" -Powiem ,,nie" a oni zniszczą mi życie " ( to słowa z innego filmu, ale i tu pasują) A ten inny to irański film: ,,Zło nie istnieje " Głos z kraju, w którym ciagle wykonuje się karę śmierci. Powinien go zobaczyć każdy zwolennik tej kary, ponieważ zasądząną ktoś musi przecież wykonać. Czyli zabić. Film składa się z czterech osobnych nowel, nie opowiem dokładniej, bo może ktoś zechce zobaczyć a warto, żeby zaskoczyły swoimi scenami. Mocny, poważny film. Robi wrażenie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 11 Marca ,,Ballada o białej krowie" Irański film o podobnej do ,,Zło nie istnieje " tematyce. Bohaterka jest wdowa po straconym za morderstwo, którego nie popełnił, człowieku. Po roku wychodzą na jaw nowe dowody i zostaje wezwana do sąd, by dowiedzieć się, że zaszła pomyłka i że dostanie odszkodowanie za niesłuszne zabicie jej męża. Nie ma słow skruchy, błędne decyzję zwalane są na Boga ,,widocznie Bóg tak chciał" . Nikt nie przejmował się samotną kobietą z gluchym dzieckiem wcześniej, nikt nie będzie przejmował się i teraz. Za to teść że szwagrem mają chęć na odszkodowanie, zatem w tym celu starają się odebrac jej dziecko. I znajduje się jeden człowiek, którego dręczy sumienie, to jeden z sędziów, którzy wydali niesłuszny wyrok. To będzie drugi bohater opowieści. Jego dramat to wydanie błędnej decyzji w wyniku której zginął człowiek, a syn odwrocil się od niego. Chęć porzucenia zawodu jest odbiera przez jego przełożonych jako przeciwstawianie się woli Boga i odwrócenie od państwa, które go wykształciło po to, by takie wyroki wydawał. Takie filmy, ktore pokazują jak źle traktowane są kobiety w innych krajach są bardzo smutne, ciężkie i trudne do zrozumienia. Można docenić, że nie przyszło nam żyć w omotaniu czarną szmatą. Kultura, etyka, normy społeczne czy prawo są zupełnie inne. Świat zdominowany przez przeświadczonych o własnej wyższości mężczyzn. Kobiety, która chce oficjalnych przeprosin, spotkania z sędziami, nikt nie traktuje poważnie. To tylko kobieta, nikt jej nie musi wysłuchiwać, nikogo nie obchodzą jej pretensje. Film polecam. Bardzo. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 12 Marca ,,Zniewaga " Liban. Mała sprzeczka na budowie. Jeden niechcący oblewa drugiego wodą. Ten coś rzucił pod nosem. I tak się zaczyna i nie powinno mieć dalszego ciągu. Ale jeden to libański chrześcijanin a drugi palestyński uchodźca, więc kończy się to sporem o charakterze religijno-politycznym, sprawą w sądzie, ulicznymi zamieszkami. Po drodze jeszcze przedwczesny poród, potłuczone żebra, utrata pracy. Film gęsty od emocji, które wychodzą z głównych bohaterów w każdym spojrzeniu, poruszaniu się. Zwłaszcza Libańczyk jest ciągle podminowany, dodatkowo nakręca się politycznymi antypalestyńskimi spotkaniami. Każdy z nich nosi w sobie urazy i żale i dla obydwu z nich niewielka sprzeczka urasta do rangi walki o honor.Każdego spotkało coś złego i ta krzywda wylewa się nawet przy tak błahej sprawie jak woda z balkonu, nabiera mocy i urasta do morskich bałwanów przewracających statki. Dobry film. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 14 Marca ,,Bohater" Tytułowy bohater to Rahim. Poznajemy go, gdy wychodzi z więzienia na przepustkę. Nie wygląda na przestępcę, sprawia dobre wrażenie- miły, uśmiechnięty. No i przystojny, choc to akurat nie świadczy o zlotym sercu.Okazuje sie, ze odsiaduje wyrok za niespłacony dług. Kobieta, z którą potajemnie sie spotyka ( potajemnie, bo to Iran) znajduje torebkę że złotymi monetami. Daje je Rahimowi , aby je sprzedał. Mężczyzna liczy na układ z wierzycielem, że dzięki spłacie części długu i poręczeniu szwagra, że odda resztę, on wycofa oskarżenie i Rahim nie wróci do więzienia. Początkowo tak chcą zrobić ale wierzyciel wolałby całość sumy i nie jest przychylnie nastawiony, a Rahima zaczynają ogarniać wątpliwości, że to są przecież czyjeś pieniądze i ktoś odczuł ich stratę. Daje zatem ogłoszenie o znalezieniu torebki, zostawia ją siostrze i wraca do więzienia. Dzwoni kobieta, opisuje torebkę, wszystko sie zgadza, Rahim kieruje ją do siostry by odebrała zgubę. Tak też robi- odbiera pieniądze, zwierzając się, że to są jej ukryte przed mężemp monety, o których on nie może się dowiedzieć. Rozmowę Rahiba z kobietą słyszą więzienne władze, które chcą nagłośnić sprawę, pokazując przy tym, jak dobrze im idzie resocjalizacja więźniów. I tu zaczyna się akcja ,,bohater"i lekkie naginanie histori pod aktualne potrzeby. Sprawa nabiera rozpędu- jest zdjęcie w gazecie, zachwyt nad naszym bohaterem, wszyscy go lubią, chwalą, jego syn patrzy na ojca z dumą, organizacja dobroczynna oferuje pomoc w zbieraniu pieniędzy na dług. I tylko wierzyciel jest na nie. Naciskają na niego ale jego argumenty są bardzo dobre. Nie daje z siebie zrobić tego złego. Świetny film. O odwrotności powiedzenia ,,nie ważne jak o tobie mówią, byle nie przekręcili nazwiska " W tym kraju bardzo ważne jest, by o tobie dobrze mówili, niekoniecznie prawdę, byle dobrze. 🙃 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 16 Marca ,,Pierwszy dzien mojego życia " W jedną noc cztery osoby decydują się zakończyć swoje życie. Stojąc juz na rampie zjawia sie obok nich nieznajomy ( Toni Servillo). Dostają od niego propozycję spędzenia z nim siedmiu dni, podczas których ich decyzja będzie zawieszona. Przez ten czas zobaczą swoje życie od którego chcą uciec i to, którego już nie doświadczą. Potem zadecydują jeszcze raz. Ktoś chętny usiąść w kinie i zobaczyć nasze życie bez nas lub z nami za parę lat? Paolo Genovese lubi w swoich filmach zadać pytanie "co by było gdyby " . Sposob, w jaki to robi sprawia, że film mimo, że mówi o poważnych sprawach nie jest ciężki ani smutny w odbiorze. Nie wprowadza też do filmu stopniowania tragedii, nie ocenia, kto ma prawo do samobójstwa, czyli kto ma w życiu bardziej źle a komu tak się tylko wydaje. Pokazuje osoby z bolącymi duszami, z bolącym ciałem, bardzo różne od siebie które łączy niechęć do dalszego zycia. To naprawdę ciekawa ekipa, na prowadzenie wysuwa się coach, ten ktoś, kto ,,sprzedaje szczęście na wynos "i nosi imię Napoleone. Motywuje innych do działania, mówi im, jacy są wspaniali i ile potrafia osiągnąć. A sam żyć nie chce. Jest jeszcze dziewczyna- utalentowana była gimnastyczka, jest kobieta, która przeżyła tragedię pochowania własnego dziecka i ...chłopiec. Jakie podejmą decyzje, czy siedem wystarczy, by znaleźć sens dalszego istnienia czy jednak umrą po raz drugi - zachęcam do obejrzenia. To ciepły, mądry film. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Antypatyk Napisano 16 Marca "Tajny dziennik" Wg mnie powinien mieć jeszcze podtytuł: "Nie zabiłam swojego dziecka" Piękny i tragiczny film o ludzkiej podłości i bezwzględności kk (z dużych nie przejdzie mi przez palce...) z rewelacyjną (jak zwykle...) Rooney Mara i niemniej rewelacyjną Vanessą Redgrave z zaskującym, aczkolwiek przewidywalnym zakończeniem... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Serotonina 288 Napisano 17 Marca oglądam breaking bad. Wszyscy widzieli, a ja nie. Takie zachwyty, ochy i achy, wszyscy polecają, najlepszy serial wszechczasów (i wszechświatów), w czołówce rankingów, a ja ogladam i ... no nie mogę się nie zgodzić, haha! Jest super napisany, cały czas jakieś zwroty, akcje, krzywe (p)odjazdy. Świetny! Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 604 Napisano 18 Marca Dnia 17.03.2024 o 18:44, Serotonina napisał: oglądam breaking bad. Wszyscy widzieli, a ja nie. Takie zachwyty, ochy i achy, wszyscy polecają, najlepszy serial wszechczasów (i wszechświatów), w czołówce rankingów, a ja ogladam i ... no nie mogę się nie zgodzić, haha! Jest super napisany, cały czas jakieś zwroty, akcje, krzywe (p)odjazdy. Świetny! O tak. A potem Better call Saul koniecznie (prequel o jednej z postaci Breaking bad). Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Serotonina 288 Napisano 19 Marca 8 godzin temu, aliada napisał: O tak. A potem Better call Saul koniecznie (prequel o jednej z postaci Breaking bad). Będzie jakiś Saul? Dzięki za spoiler 😏 Żartuję. Zobaczę, czy dotrwam do końca, bo nie jestem zbyt serialowy, ale jest tylko 5 sezonów, więc może się uda. Ten Saul trzyma poziom BB? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 19 Marca ,,Kobieta idzie przodem " Film opowiada historię Catherine Weldon, malarki, która postanowiła dostać się do rezerwatu Indian, by sportretować ich wodza- Siedzącego Byka. Ona jest wdową, żegnając stare życie wyrzuca do rzeki portret męża, można zatem stwierdzić, że nie było to udane małżeństwo. On jest legendarnym wodzem, pogromcem Jankesów, teraz pod ich nadzorem zamknięty w rezerwacie, zamiast polować ma bizony-kopie ziemniaki. Nie wygląda ani dostojnie ani władczo. Kobieta poznaje nieprzychylność żołnierzy i miejscowych wobec Indian i osób im sprzyjajacych już podczas podróży. W pociagu niemile przepytywana przez żołnierza, na stacji opluta przez tragarza, w miasteczku pobita. Zaprzyjaźnia się z Siedzacym Bykiem, poznaje jego historię. Przyjechała w to miejsce jako taka trochę niezbyt mądra kobietka, stała się tu odważną i hardą kobietą. A Siedzacy Byk przypomina sobie, że jest wodzem a nie rolnikiem. Jest taka scena, gdy wjeżdża na koniu, w indianskim stroju, w piuropuszu na głowie. To piekna scena, pełna mocy, władzy, potęgi. Przemawia. Indianie słuchają -mają wodza. Film spokojny, ładny, podobał mi się. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 604 Napisano 19 Marca 12 godzin temu, Serotonina napisał: Będzie jakiś Saul? Dzięki za spoiler 😏 Żartuję. Zobaczę, czy dotrwam do końca, bo nie jestem zbyt serialowy, ale jest tylko 5 sezonów, więc może się uda. Ten Saul trzyma poziom BB? Ja oglądałam z lekkimi przerwami, ale do końca. Saula zaczęłam też po przerwie wywołanej przesytem klimatami BB i moim zdaniem jest świetny. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 21 Marca "La cara oculta" Wysokie oceny filmu i świetne recenzje bardzo zachęciły mnie do obejrzenia tego hiszpańskiego thrillera. Była to stata czasu, bo to kiepski film z marnymi aktorami. Pomysł na film ok - dziewczyna Adriana zostawia mu nagranie, że odchodzi i znika bez śladu. On chyba zgłosil jej zaginięcie, bo pojawiła sie policja, a potem dosc szybko pociesza się w ramionach innej dziewczyny, która mogłaby śmiało zagrać w teledysku do piosenki mydełko fa, bo najczęściej albo się myje, albo już się umyła albo znowu będzie się kąpać. Adrian jest dyrygentem i tyle o nim, bo cały czas ma jedną minę która nic nie wyraża. Jego pierwsza dziewczyna wpada na pomysł w który trudno uwierzyć, a druga to już pisałam- wielbicielka mycia i przeglądania w lustrze. Czekając, aż w końcu coś się w tym filmie wydarzy wartego tych wszystkich ochów i achów, dotrwałam do końca. Nie było warto. ,,Moja cudowna Wanda " Następny film którego mogłam nie oglądać. O Polce, która pracuje w Niemczech, przy opiece nad starszym mężczyzną. Nie wiem jaki był koniec, kto w końcu zajął się dzieckiem, bo skończyłam oglądać jak Pazura przyjechał z krową. ,,Anatomia upadku " Czas wolny, nikt mi głowy nie zawraca więc mogę spokojnie obejrzeć to oscarowe arcydzieło. Oglądam i oglądam ale arcydzieła nie widzę. Po prostu kolejny dramat a właściwie dramat sądowy. Niezrozumiałym jest dla mnie potraktowanie chłopca, któremu pozwala się uczestniczyć w rozprawie, podczas której probuje się udowodnic, ze jego matka zabila jego ojca. Przesłuchuje go prokurator w bardzo nieprzyjazny sposób, dziwne to wszystko i bardzo nieprzyjemne. Czy we Francji tak traktuje sie dzieci? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach