Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

la primavera
3 godziny temu, Monika napisał:

haha, oj tam, nie padły żadne konkrety;)

Poza tym raz można sobie pofolgować;)

Mnie spojlerowanie nie przeszkadza,  wręcz przeciwnie.  Lubię wiedzieć co będę oglądać.

 

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

nie odnajduję znajomych fragmentów

Może migawki,  które obejrzałeś, nie były tak obszernymi fragmentami jak Ci się wydawało. 

 

,,Zakochani widzą słonie "

Film z gatunku lekko szurniętych. Byl.sobie chłopiec który nie chciał dorosnąć. Lubil byc na opak, np jeździć nie tą stroną co trzeba. Nie chcial należeć do systemu. Malował  na zamówienie na murach wyznania miłosne.

Kolegę tez miał ciekawego. I dziewczynę. Cóż,wszyscy byli lekko na bakier z życiem. Może mieli rację,  może tak trzeba żyć póki się da.  

 

Film Kariego-twórcy ,,Noi Albinoi" , szkoda, ze nie  tak dobry jak Noi. Ale gra tam Jacob Cedergren który grał w ,,Submarino " - przejmującym filmie Vinterbega, bardzo bardzo dobrym.

 

 

24 minuty temu, Monika napisał:

polecam "Arctic

Chodzi o Arktykę z Mikkelsenem?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Monika
13 minut temu, la primavera napisał:

Chodzi o Arktykę z Mikkelsenem?

tak:)

widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 minuty temu, Monika napisał:

tak:)

widziałaś?

Tak,pewnie pisałam juz cos o tym  ze to swietne kino. Uwielbiam Mikkelsena. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 minuty temu, Monika napisał:

tak:)

widziałaś?

no ba🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
4 minuty temu, Gość w kość napisał:

no ba🙄

🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
24 minuty temu, la primavera napisał:

Byl.sobie chłopiec który nie chciał dorosnąć. Lubil byc na opak, np jeździć nie tą stroną co trzeba.

To horror z życia wzięty (nowy gatunek:P), nie będę się tym dręczyć:)

 

25 minut temu, la primavera napisał:

Film Kariego-twórcy ,,Noi Albinoi" , szkoda, ze nie  tak dobry jak Noi. Ale gra tam Jacob Cedergren który grał w ,,Submarino " - przejmującym filmie Vinterbega, bardzo bardzo dobrym.

O tych nawet nie słyszałam, dzięki:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
18 godzin temu, Monika napisał:

To horror z życia wzięty (nowy gatunek:P), nie będę się tym dręczyć:)

😄

18 godzin temu, Monika napisał:

O tych nawet nie słyszałam

Ale  na pewno widziałaś coś interesującego. Co byś poleciła? Coś podobnego do Arktyki, do Wszystko stracone. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

"Mapa maleńkich wspaniałości"

obejrzałem,

Dnia 9.11.2023 o 21:30, la primavera napisał:

Mnie spojlerowanie nie przeszkadza,  wręcz przeciwnie.  Lubię wiedzieć co będę oglądać.

i chyba nie czytałem opisu,

("Dwoje nastolatków utyka w pętli czasowej. On chce z niej uciec, a ona wolałaby w niej zostać.")

bo te "dwoje nastolatków" nie brzmi dla mnie zachęcająco,

uznałbym, że nie warto oglądać jakichś nastolatków,

 

oglądnąłem,

i spotkała mnie miła niespodzianka,

 

film raczej da się zapomnieć,

ale w końcu nie jest na faktach (pętla czasowa)🤷‍♂️

mimo to wzbudził moje zainteresowanie (obejrzałem w całości😱)

funkcja edukacyjna raczej dyskusyjna, ale... w trakcie seansu uświadomiłem sobie,

iż w tym moim całodobowym marudzeniu zapominam i chyba nie do końca doceniam chwile, które pozornie nic nie znaczą,

ale jednak na swój sposób są wyjątkowe (bohaterowie filmu przeżywający ten sam dzień postanawiają wyszukać wszystkie takie chwile),

 

film sympatyczny,

i tak właśnie poczułem się po seansie,

a potem poszedłem spać,

i bardzo dobrze spałem🙂

mission accomplished!<3

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

mission accomplished!<3

...będzie, jak w końcu się obudzisz i docenisz pewną wartościową osobę...czyli Chi:)

Dobranoc Gapo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika

A ta pętla czasu to trauma, która nie pozwalała iść dalej...wiedziałam to bez filmu:P

Nic się nie dzieje bez przyczyny, a czasem ten czas jest potrzebny,...choćby po to by zająć myśli "czymś" innym;)

Dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada

"Dźwięk Wolności" 

Film który skłania do reakcji  a nie tylko do refleksji.

Niech Andy Choiński opowie

oddaję Mu głos

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 11.11.2023 o 00:32, Gość w kość napisał:

bo te "dwoje nastolatków" nie brzmi dla mnie zachęcająco,

Dla mnie też 

 

,,Pięć minut nieba"

Historia dwóch mężczyzn.  Jeden w młodości zabił drugiemu brata, na jego oczach, na oczach malego chłopca. Powodem były  podzialy na katolików  i prostestantow w Irlandii gdzie mieszkali.  Zabojca odsiedzial wyrok  a teraz robi prelekcje  na ten temat,spotyka się z ważnymi osobami. Aż nadszedł dzień, gdy ma się spotkać z bratem swojej ofiary.

To nie jest film o przebaczeniu,  a o zyciu z tą tragedią. Liam Nesson gra zabójcę. Wydaje się chłodnym, opanowanym,nie wzbudza sympatii. Wygląda, jakby nie miał wyrzutów  sumienia Siada przed kamerą i wtedy poznajemy jego opowieść. 

Drugi z mężczyzn jest rozchwiany, skrzywdzony  podwójnie, nerwowy. Jego opowiesc poznajemy podczas podróży samochodem.  Rozmawia  z kierowcą, z samym sobą. Pokazują się obrazy,  wspomnienia. Razem z nim zastanawiamy się,po co mu potrzebne to spotkanie,  dlaczego się na nie zgodził. Jaki ma na nie plan i co dla niego ma być tytułowym niebem.

 

To film bardzo emocjonalny, intymny. Świetnie  zagrany.  Podobal.mi się.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Dla mnie też 

no,

Mikkelsen tam nie zagrał🤷‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 11.11.2023 o 09:14, Monika napisał:

A ta pętla czasu to trauma, która nie pozwalała iść dalej...wiedziałam to bez filmu:P

Nic się nie dzieje bez przyczyny, a czasem ten czas jest potrzebny,...choćby po to by zająć myśli "czymś" innym;)

nieźle główkujesz,

ale niezupełnie trafiłaś,

wiedziałabyś, gdybyś obejrzała film, mądralo😜

 

Dnia 11.11.2023 o 01:58, Monika napisał:

docenisz pewną wartościową osobę...czyli Chi:)

a kto ciężko pracuje w jej temacie?🤓

 

a tak w ogóle, to...

Dnia 9.11.2023 o 21:05, Monika napisał:

Piszesz nie na temat:)

nie przyszło Ci to do głowy?😏

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Nafta" uzbekistanski. Stamtąd jeszcze nic nie widziałam.  Film opowiada o samotnie mieszkającej  staruszce, która za towarzystwo ma kurę z którą śpi i kierowców tirów którzy kupują wódkę w pobliskim sklepie a u niej urządzają sobie libacje.  Aż pewnego dnia to się kończy, bo pijany kierowca robi z kury rosół a sklep się zamyka. I zaczyna się kolejna opowieść, bo staruszka wymyśliła, że teraz chce mieć świnie. Jest jeszcze córka i wnuczka  kobiety i to co je spotyka. Trudny moment w filmie ale tak.pokazany, jakby nic sie nie stało. 

 

Film średni.  Przedstawia zwykłych ludzi jako złych, pijanych, obojętnych,zamknietych we wspomnieniach.  Dobrzy są tu tylko  bogaci oligarchowie. I nafta.

 

14 godzin temu, Gość w kość napisał:

no,

Mikkelsen tam nie zagrał🤷‍♂️

Widać był zajęty sadzeniem ziemniaków 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
6 godzin temu, la primavera napisał:

Widać był zajęty sadzeniem ziemniaków 

 

hahahah

I taki ubrudzony ziemią, z tymi silnymi dłońmi, tak skupiony na powierzonej mu misji, by wykonać ją jak zwykle perfekcyjnie.... ja znów nie na temat.

Dwu godzinny film jak Mikkelsen sadzi ziemniaki - kina pękają w szwach:)

Poszłybyśmy co?;)

(tak z 3 razy minimum).

 

 

20 godzin temu, Gość w kość napisał:

nieźle główkujesz,

ale niezupełnie trafiłaś,

wiedziałabyś, gdybyś obejrzała film, mądralo

 

Dobrze, ja tam widziałam nieumiejętność pójścia dalej...

 

Spoiler

dziewczyna ucieka z samolotu, bo woli cały czas przeżywać dzień śmierci matki niż pozwolić jej umrzeć i pójść dalej z życiem, już bez niej.

Chłopak mający dobre życie (pełna rodzina, troska rodziców o jego przyszłość) chce iść do przodu, przeżywać rozwijać się. Mnie to najbardziej dało do myślenia. Wizja traumy/żałoby jako pętli czasowej, bo rzeczywiście stoi się wtedy w martwym punkcie i przeżywa tragedie na nowo, nie pozwalając odejść temu co umarło, nie godząc się na to, bojąc sie tego co będzie po. Film był  jak najbardziej edukacyjny. Mnie wyedukował.

 

...ale potem mi dokładnie powiesz co mam myśleć o tym filmie, żeby było przeze mnie zinterpretowane dokładnie tak jak Ty chcesz:P:D

 

20 godzin temu, Gość w kość napisał:

nie przyszło Ci to do głowy?

 

...a przyszło, to i tamto i wiele innych rzeczy...:)

 

23 godziny temu, la primavera napisał:

,,Pięć minut nieba" 

Ten obejrzę. Zaciekawił mnie

"Kto wszystko rozumie, ten wszystko wybacza".

A wybaczenie jest potrzebne (innym, sobie czasami), by móc pójść dalej.. 

Widziałam też polecany przez Ciebie "Noi Albinoi" - podobał mi się:)

Choć nie tak jakby grał w nim Mikkelsen, oczywiście ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Monika napisał:

Dwu godzinny film jak Mikkelsen sadzi ziemniaki - kina pękają w szwach:)

Dobrze się go ogląda w filmach z minionej epoki,  gdzie ludzie nie byli tak wylewni słowem,  emocje i uczucia były wyrażane inaczej niż ciągła gadaniną. Gra ciszą.  W  niedawnym wywiadzie opowiadal o tym filmie,  ze jest on nagrany w starym stylu,  ze takich filmow juz sie nie kręci.  Zobaczymy czy będzie równie dobry  jak Michael Kohlhaas,Kochanek królowej, Wybawiciel.

Ale to dopiero w przyszlym roku.

1 godzinę temu, Monika napisał:

Kto wszystko rozumie, ten wszystko wybacza".

Tak byloby w idealnym świecie. Czyli nie w naszym.

Ksiądz  Kaczkowski mowil za rzymską  wykładnią,  że do rzeczy niemożliwych nikt nie jest zobowiązany. Były to ważne słowa i zabrakło .ich w filmie   " Johnny ".  Zamiast  tego mialo byc pojednanie  ojca z synem, powinnosc przebaczenia,  laurka rodzinna. I na dodatek wyrzut sumienia, że się nie  zdążyło z przebaczeniem. Dla mnie był to duży zgrzyt w filmie, cos kompletnie  innego. Takie to było tanie i sentymentalne bo nieprawdziwe. Szkoda,  bo ogólnie film ok.

1 godzinę temu, Monika napisał:

Noi Albinoi" - podobał mi się:)

To się cieszę. Podobała Ci sie scena napadu? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
11 minut temu, la primavera napisał:

To się cieszę. Podobała Ci sie scena napadu? 

 

 

SPOILERY!!!!

 

Tak, tak kiedyś było w małych miasteczkach, gdzie każdy każdego znał.

To przyniosło mi refleksje o wszechobecnych dzisiejszych procedurach, które no są potrzebne, związują ręce lekarzom i innym ludziom chcącym działać "po swojemu".

Jednak to tylko w takich małych społecznościach przejdzie - takie zaufanie i życie w "stadzie"

Dla mnie hitem był ojciec "grający" na pianinie, definicja narcyzmu w obrazie.

Śmiałam się bardzo z księdza na skuterku (w sumie nie wiem czemu).

Fajna też postać dyrektora. Chłopak miał coś ze spektrum autyzmu (układał ziemniaczki obok zupy, kostka rubika).

Powiem Ci, że jak w pierwszej scenie strzelali to pomyślałam o lawinie, a zaraz potem: "a co ja tam wiem, skoro strzelają to chyba wiedzą co robią, bo tam mieszkają". Także scena z nią była zaskoczeniem.

Pomyślałam też, że kiedyś z takich miasteczek się uciekało, a dziś fajnie byłoby w takim mieszkać. Gdyby dziewczyna uciekła z głównym bohaterem przeżyłaby.

Końcówka urwana do tego stopnia, że złapałam się na tym, że zastanawiałam się na drugi dzień co u tego chłopca słychać.

Swoją droga nigdy nie widziałam nikogo kto by bez brwi i włosów wyglądał tak dobrze:)

 

23 minuty temu, la primavera napisał:

Dobrze się go ogląda w filmach z minionej epoki,  gdzie ludzie nie byli tak wylewni słowem,  emocje i uczucia były wyrażane inaczej niż ciągła gadaniną. Gra ciszą.  W  niedawnym wywiadzie opowiadal o tym filmie,  ze jest on nagrany w starym stylu,  ze takich filmow juz sie nie kręci.  Zobaczymy czy będzie równie dobry  jak Michael Kohlhaas,Kochanek królowej, Wybawiciel.

Ale to dopiero w przyszlym roku.

Często ogląda się filmy "po aktorze". To też ludzie i ich decyzje przy wyborze scenariuszy przekładają się na film. 

 

27 minut temu, la primavera napisał:

Tak byloby w idealnym świecie. Czyli nie w naszym.

Ksiądz  Kaczkowski mowil za rzymską  wykładnią,  że do rzeczy niemożliwych nikt nie jest zobowiązany. Były to ważne słowa i zabrakło .ich w filmie   " Johnny ".  Zamiast  tego mialo byc pojednanie  ojca z synem, powinnosc przebaczenia,  laurka rodzinna. I na dodatek wyrzut sumienia, że się nie  zdążyło z przebaczeniem. Dla mnie był to duży zgrzyt w filmie, cos kompletnie  innego. Takie to było tanie i sentymentalne bo nieprawdziwe. Szkoda,  bo ogólnie film ok.

Oczywiście, niektórym (a nawet większości)  to nigdy się nie udaje, ale...warto próbować. Choćby dla siebie.

I masz rację, nie powinien to być przymus, ale własna chęć i wola, bez presji.

"Kto wszystko rozumie, ten wszystko przebacza" znaczy tyle co, że na tyle ile jesteśmy w stanie zrozumieć na tyle jesteśmy w stanie przebaczyć.

Niektórych okropnych czynów nie jesteśmy w stanie pojąć, ale są przecież lekarze, którzy z racji zawodu musza znać pobudki czy przyczyny złych uczynków. Wraz ze zrozumieniem, choćby częściowo przychodzi wybaczenie (nie mylić z usprawiedliwieniem).

 

34 minuty temu, la primavera napisał:

To się cieszę.

To ja się cieszę i podziwiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 12.11.2023 o 19:28, Nomada napisał:

"Dźwięk Wolności" 

Film który skłania do reakcji  a nie tylko do refleksji.

... i jaka była Twoja reakcja?🧐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 godziny temu, Monika napisał:

...ale potem mi dokładnie powiesz co mam myśleć o tym filmie, żeby było przeze mnie zinterpretowane dokładnie tak jak Ty chcesz:P:D

powiem Ci, 

że dobra interpretacja🤓

 

okazuje się,

że nie potrafię oglądać filmów😭

niewiele wyciągnąłem z tego filmu,

 

... a może to kwestia potrzeb...

jestem uzależniony od poprawiania sobie nastroju,

więc te maleńkie wspaniałości najbardziej zajęły moją uwagę,

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
22 minuty temu, Gość w kość napisał:

okazuje się,

że nie potrafię oglądać filmów😭

niewiele wyciągnąłem z tego filmu,

haha Biedny;)

Potrafisz, to ja mam skrzywienie:)

 

23 minuty temu, Gość w kość napisał:

... a może to kwestia potrzeb...

Na pewno.

To tak jak oglądasz ten sam film po latach i w zależności od tego co się dzieje w Twoim życiu inne rzeczy wyłapujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

więc te maleńkie wspaniałości najbardziej zajęły moją uwagę,

Całe życie tak żyłam, wyłapując wszędzie pozytywy, teraz już nie potrafię.

Mam nadzieję, że chwilowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 minut temu, Monika napisał:

Całe życie tak żyłam, wyłapując wszędzie pozytywy, teraz już nie potrafię.

Mam nadzieję, że chwilowo:)

to akurat jest proste,

 

mierzenie się z negatywami,

to dopiero wyzwanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 minuty temu, Gość w kość napisał:

mierzenie się z negatywami,

to dopiero wyzwanie,

A czym jest wyłapywanie pozytywów, jak nie mierzeniem się z negatywami?

Czasem jest już tego zbyt wiele po prostu.

Piszemy nie na temat znowu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 minuty temu, Monika napisał:

A czym jest wyłapywanie pozytywów, jak nie mierzeniem się z negatywami?

przykrywaniem siebie kocykiem,

 

i za żadną cenę nie wychodzenie spod koca,

bo będzie zimno!

 

5 minut temu, Monika napisał:

Piszemy nie na temat znowu:)

🤷‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 833
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...