Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'dla'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 67 wyników

  1. I znowu temat odszkodowania z Niemiec dla Polski za straty i cierpienia Polaków. Czy rząd niemiecki jest chętny do tego, by Polsce wypłacić ogromne odszkodowanie? Bo to, że Polska najbardziej ucierpiała podczas drugiej wojny światowej w Europie, to jest sprawa oczywista. Ale czy rząd niemiecki to widzi w Polsce i czy to uznaje? Teraz są rządy PiS w Polsce, które od 7 lat, a właściwie od 9 lat rządzą, bo wcześniej rządzili dwa lata ( 2005 - 2007 ). Czy ten zrobił wszystko, aby uzyskać wszystkie, należne Polsce reparacje? Bo na razie to tylko o tym, co jakiś czas mówią na wystąpieniach. I co z tego wyniknęło? Poza tym jeszcze w latach komunistycznych Polska się zrzekła części reparacji ( tyle wiem ) od Niemiec i źle, że tak się stało. Bo Polsce się należy, moralnie również każde EURO od rządu niemieckiego za każdą stratę w tym kraju, w czasie drugiej wojny. I z tego co wiem, to inne, niektóre kraje w Europie, które były mniej albo dużo mniej poszkodowane przez wojnę, bo tam nie było tylu strat, otrzymały albo jeszcze otrzymują jakieś odszkodowania od Niemiec. To Polska ma być ta, najgorsza, z największymi stratami wojennymi: w ludziach, mieniu, infrastrukturze od innych krajów w Europie, gdzie nie mieli takich strat? O co tu właściwie chodzi?
  2. Maybe

    Zrzutka dla Grupy Granica

    https://zrzutka.pl/j5z5aa
  3. Czasami warto się dwa razy zastanowić, zanim człowiek wpakuje się w romans "– Zobaczyłem swoją żonę na ulicy. Pięknie wyglądała, ma zupełnie inną fryzurę. Chciałem podbiec, wtulić się w nią i poprosić – zabierz mnie do domu. Po chwili zrozumiałem, że to już nie mój dom, ani nie moja żona. Boże, co ja zrobiłem – mówi nasz czytelnik. Ja pani to opowiem, pani niech po swojemu napisze. Innym facetom ku przestrodze. Im się wydaje, że nagle zaczną nowe życie. Tylko to 'nowe' wcale nie jest takie różowe. No więc jak zobaczyłem wtedy żonę, to miałem ochotę się rozpłakać. Ona szła zagadana z koleżanką. Ubrana była w swoją ulubioną kurtkę, tyle lat ją już nosi, nadal w niej dobrze wygląda. Żona nigdy nie przywiązywała uwagi do mody. Ale fryzurę ma inną, fajnie jej w tych włosach. Ale to już nie jest moja żona, choć ja nie umiem o niej powiedzieć – moja była. Jakoś to mi kiepsko wychodzi po ponad 20 latach małżeństwa, choć jesteśmy prawie trzy lata po rozwodzie. Tak, rozwód był przeze mnie, bo się zakochałem, a przynajmniej tak mi się wydawało. Dziś myślę, że zwyczajnie mi coś odbiło, ale jest już za późno. Nie chcę za wiele mówić o sobie, ale prowadzę niszowy zakład usługowy, do którego przyjeżdżają raczej sytuowani ludzie. No, dobrze mi wyszło z moją firmą, kilka lat temu bardzo się rozwinąłem. To było w sumie moje nieszczęście. Zaczęli przyjeżdżać faceci, tacy w moim wieku i trochę starsi, typ takich wiecznych młodzieńców. Sportowe stroje, samochody terenowe, lubią weekendowe wyjazdy na off-roady. Kiedyś mnie zaprosili, żona nie chciała jechać, to sam pojechałem. Superzabawa, zakrapiana kolacja, nocleg w wynajętym domu na pustkowiu. Oni byli ze swoimi kobietami. Każda zdecydowanie młodsza, zadbana, szczupła, długie włosy, modne ciuchy. Radosne, wesołe, energiczne, śmiejące się nieustannie. Zabawa była przednia. Pozazdrościłem im tego luzu, tego innego życia. Bo co ja z żoną miałem za atrakcje? Mamy dorosłą córkę, wyprowadziła się z domu. Czasami chodziliśmy do kina, czasami do znajomych. Wracałem z pracy, pichciłem kolację dla nas dwojga, bo bardzo lubię gotować. Potem ja przed telewizor, mecz albo wiadomości, ona z książką, albo seriale oglądała na kompie. Gadaliśmy o zwykłych sprawach, trzeba kran naprawić, bo cieknie, kupić wodę, bo się już kończy. Więc jak zobaczyłem to inne życie, tych facetów inaczej ubranych, to pomyślałem, że oni mają super. Adrenalina, piękne kobiety, masa różnych atrakcji. Zacząłem z nimi wyjeżdżać, zawsze sam, nawet tak wolałem, bo chyba bym się wtedy wstydził swojej zwykłej żony im pokazywać. No tak, wiem, jestem idiotą, ale wtedy mnie zaćmiło kompletnie. Kupiłem samochód terenowy, zmieniłem styl ubierania, modne dżinsy, sportowa kurtka. Nawet fryzurę zmieniłem. Żona pukała się w głowę, pytała, czy ze mną wszystko w porządku. Ja jednak się czułem tak, jakby mi skrzydła u ramion urosły. Na jeden z wyjazdów koledzy wzięli dla mnie towarzyszkę, nazwijmy ją Kamila. Pracuje w marketingu u jednego z moich nowych kolegów. Też szczupła, zadbana, długie ciemne włosy, tipsy po kilka centymetrów, nieskazitelny makijaż. I tak się zaczęło. Zakochałem się w niej bez pamięci, zaczął się mój płomienny romans. Nie spałem, nie jadłem, żona głupia nie jest. Od razu się domyśliła. Powiedziała, że muszę podjąć decyzję. A ja oczywiście wybrałem Kamilę, dziewczynę, której prawie nie znałem. Mówi do mnie "Misiaczku", co na początku bardzo mi się podobało, teraz wręcz mnie wkurza. Jest 15 lat ode mnie młodsza. Tryska energią i pomysłami. Wracam styrany z pracy i słyszę od progu: Misiaczku, zaraz idziemy na degustację wina, kupiłam bilety na koncert, wyjeżdżamy znowu na weekend, mamy zaproszenie na poranny lot balonem. Można powiedzieć, że jest cudownie. Ale ja zwyczajnie nie mam siły na te wszystkie atrakcje, wiele z nich jest dla mnie nudna. Właściwie prawie nie mamy wspólnych znajomych, tylko tych facetów z off-roadu, z którymi czasami jeździmy na weekendy. Jej koleżanki są dla mnie infantylne, moi i żony znajomi odwrócili się ode mnie po rozwodzie. Został mi jeden stary kumpel. A ja? Mam dość wciągania brzucha, bycia nienagannie ubranym, łażenia z Kamilą po galeriach, brodzenia w sypialni w stercie ciuchów, za które oczywiście płacę ze swojej kieszeni. Mam dość pytań, czy lepsza kiecka różowa, czy czerwona, czy dobrze wyszło jej zdjęcie, bo chce je wrzucić na Instagram. Mam dość pozowania do idiotycznych selfie, bo wszystko musi być gdzieś tam umieszczone. Tęsknię do "nudnych" wieczorów z żoną, do tego, że pytała, jak się czuję, do prawa do tego, by być zmęczonym, do tego, by mieć na sobie stary dres i móc swobodnie leżeć na kanapie z colą w ręku. Teraz słyszę, że cola tuczy, a "Misiaczek" musi przecież ładnie wyglądać. Co gorsza, ostatnio Kamila zaczęła przebąkiwać, że to ostatni dzwonek dla niej, żeby urodzić dziecko. Na samą myśl o noworodku i pieluchach mam chęć schowania się w mysią dziurę. Ja, stary facet, mam teraz niańczyć małe dziecko, nie spać po nocach, chodzić na durne przedstawienia do przedszkola? Ślubu na szczęście nie mamy, więc będę chciał powoli wycofać się z tego związku. Najchętniej wróciłbym do domu, do żony, ale to nie jest już ani mój dom, ani moja żona, i sam sobie zgotowałem taki los. Od córki wiem, że żona ma kogoś, jakiegoś faceta w naszym wieku. Podobno świetnie im ze sobą i po depresji, jaką przeszła po rozwodzie, wreszcie jest zadowolona z życia. Ja zaś uważam, że zrobiłem największą głupotę, jaką mogłem. Niech pani to napisze, zanim kolejny idiota zostanie zmęczonym "Misiaczkiem", który żałuje swojej decyzji." Źródło: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/zostawilem-zone-dla-mlodszej-to-byla-najglupsza-decyzja-w-zyciu/vh581lq,30bc1058
  4. Nowe dzieje rozpocznie upadek USA ( atak Chin). Potem zaraz dymisja Putina . Na jego miejsce wstąpi nowy uzurpator . W porozumieniu z Niemcami powtórka z 39r., napaść na Polskę z obu stron. Oznacza to jednocześnie upadek i koniec UE. Wszystkie kraje NATO wycofają się jeden po drugim zostawiając nas na stracenie. Gdy już będziemy myśleli że to koniec , nagle pojawi się pomoc militarna od kraju którego nie docenialiśmy do tej pory, choć jesteśmy z nim w przyjaźni. Dzięki temu krajowi Polska odeprze obie napaści. W obronie ojczyzny zginie wielu naszych bohaterów. Jest naglące polecenie od Matki Bożej aby zgromadzić półroczny zapas niepsującej się żywności , bo będzie bardzo droga. Lampy na olej, zapas oleju i środki higieniczne.
  5. aifik1992

    Bluzy, koszulki dla Graczy

    Chciałbym się zapytać czy ktoś z was kupie koszulki z gier? Jak tak to chce was zaprosić do przeglądnięcia asortymentu z tego sklepu, może znajdziecie coś dla siebie Sklep <reklama>
  6. Ja głównie dla przyjemności. Choć w ostatnich latach zacząłem czytać więcej pozycji, które dostarczają mi konkretną wiedzę. Książki ogólnie wiele uczą. Na przykład dziś: Po roku od rozstania odwiedziłem byłą, żeby odebrać kilka moich książek o astrofizyce. W trakcie usłyszałem, że jestem śmieszny, ponieważ związałem się z partnerką młodszą o 12 lat. Spytałem dlaczego jestem śmieszny i usłyszałem, że to za duża różnica wieku. Później w trakcie, okazało się że ona spotyka się z mężczyzną młodszym o 8 lat. Na pytanie czym to się różni, powiedziała że to nie jest tak duża różnica. Ergo: Odbierając książki o astrofizyce, dowiedziałem się że granice wszechświata wynoszą około 13,7 miliarda lat świetlnych w każdą stronę. Jednocześnie dowiedziałem się, że granice śmieszności leżą gdzieś pomiędzy 8 a 12 latami różnicy w związku Ale wracając do meritum pytania: jakie książki czytacie i czego w nich poszukujecie?
  7. Dobrze trafiłem?
  8. Chi

    Smutny czas dla Polski.

    Smutne wieści, zaczynają się znajdować kolejne zwłoki w kukurydzy a nasz Rząd rękami straży granicznej łamie prawo międzynarodowe i prześciga się z Łukaszenką w brutalności. Międzynarodowe media pokazują nasz kraj jak jakiś pieprzony kawałek absurdu, bo nikt nie może zrozumieć o co chodzi. Dlaczego Frontexu nie ma na granicy ? Dlaczego dziennikarze nie mogą wykonywać swojej pracy i coraz częściej wybrzmiewają głosy, że Polacy ukrywają zbrodnie, których tam dokonują. Bo cofanie ludzi z terenu Polski i nie udzielenie im pomocy, o którą proszą to zbrodnia. Znalezione zwłoki to 24 letni Irakijczyk. Na terenie Białorusi przebywał od połowy września. Ile razy był wypieprzany na Białoruską stronę, zanim jego organizm tego nie wytrzymał ? Miał prawo ubiegać się o pomoc w Polsce. Tymczasem czekamy z niecierpliwością, który znajomek rządzących przygarnie wydawane poza wszelką kontrolą półtora miliarda przegłosowane na budowę muru. Znając dotychczasowe złodziejstwo, szwindle w biały dzień z uśmiechem na twarzy, to już mają pomysł jak tu ugryźć tę kaskę.
  9. Po trzech dniach ciemności ma zapanować globalnie Nowa Era dla świata. Nie będzie elektryczności ani paliwa do samochodów. Bardzo drogi będzie olei do lamp mieszkaniowych , masowo będą używane rowery oraz dorożki. Pozostanie czynna tylko telefonia przewodowa. Na tory powróci kolei parowa.
  10. Hej A za oknem wciąż deszczem pluszcze .... więc pomyślałam sobie, że zamiast smętnie dumać to zrobię coś "dla świata"? i innych ludzi. Parę dni temu podpisałam taką Petycję. Dzisiaj postanowiłam pomóc organizatorom w rozsyłaniu próśb o jej podpisanie (mają już 410 podpisów) do wszystkich, którym mimo deszczu jeszcze na czymś zależy. Więcej szczegółów poniżej: Przez dwa lata turyści i mieszkańcy Zakopanego patrzyli jak budowano hotel Radisson rujnując w tym celu i bezpowrotnie niszcząc kawałek zbocza Antałówki – tej kultowej niemal góry w centrum Zakopanego – dotychczas cichego spokojnego miejsca spacerowego, ostoi dla zwierząt (kto nie przywoził z tego miejsca zdjęcia z łaniami) i wszelakiego ptactwa. Wygląda na to, że bezpowrotna strata kawałka Antałówki to dopiero początek. Z końcem lipca 2021r na Antałówce za hotelem Radisson wzdłuż Bulwarów Słowackiego w kierunku ul. Broniewskiego można było zaobserwować trwające prace geologiczne -odwierty - mające sprawdzić możliwość dalszej zabudowy Antałówki. Równocześnie władze miasta prowadzą szeroko zakrojone prace nad projektem przebudowy – zamiany odcinka „dolnych” Bulwarów Słowackiego wzdłuż Antałówki na jezdnię - zamiast istniejącego tu kilkadziesiąt lat szlaku spacerowego i rowerowego. A na dodatek w Zakopanem kilka lat temu władze Miasta wpisały do Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego tę część Antałówki [bardzo strome i zalesione zbocze] jako teren przeznaczony do zabudowy. JEŻELI ZALEŻY CI NA OBRONIE ANTAŁÓWKI I BULWARÓW – PROSZĘ – PODPISZ TĘ PETYCJĘ klikając w poniższy link https://www.petycjeonline.com/nie_dla_przebudowy_bulwarow_sowackiego_w_zakopanem UWAGA: jeżeli zdecydujecie się podpisać tę Petycję to ze strony petycji przyjdzie - na adres osoby podpisującej - wiadomość, w której trzeba potwierdzić, że Wy to Wy. Czasami ta wiadomość jednak ląduje w spamie, więc trzeba ją tam znaleźć - a bez potwierdzenia podpis nie jest uwzględniany Pozdrawiam słonecznie - pomóżcie i Wy
  11. Witam posiadam 25 kontaktów do prywatnych inwestorów którzy udzielają pożyczek prywatnych.Oczekuje 50zł za 25 kontaktow.Tym bardziej ze teraz w czasie Pandemi za bardzo niechce nikt udzielac Pozyczek.Pozyczki sa pewne ponieważ sam korzystalem.Jeżeli liczycie ze znajdziecie na forach lub na stronach ogłoszeniowych pozyczke to jesteście w błędzie,strata waszego czasu.Ja mam pewne na 100%namiary na pozyczkodawcow ale to każdego inwidualny wybór.Ja Posiadam namiary na osoby które udzielają pożyczek prywatnie bez baz tylko na umowę cywilno-prawna i weksel.Umowa i Weksel podpisywany jest u notariusza a wszelkie koszta sa wliczone w pozyczke i raty.Chyba ze wolisz jakis pseduo zagranicznych pozyczkodawcow czy zakladanie jakis fikcyjnych kont.Jeżeli jesteś zainteresowany/a napisz. Oferta ważna na Cała Polske.Proszę o kontakt tylko na adres e-mail. inwestorzy87@gmail.com
  12. Cześć mam do was pytanie. Co sądzicie o plecaczkach dla kobiet, czy one są wygodniejsze i ładniejsze niż torebka? Czy kobieta jest bardziej kobieca z torebką na ramieniu? Widzę te małe plecaczki za które trzeba zapłacić sporo kasy ale czy one są bezpieczne? Proszę o wyrażenie swojej opinii
  13. interkoder

    Strona internetowa dla Ciebie?

    Czy chciałbyś / chciałabyś mieć swoje własne forum, bloga, galerię zdjęć lub inną stronę internetową, ale nie wiesz jak się za to zabrać? Jeśli tak, to napisz do mnie. Utworzę dla Ciebie stronę internetową w minimalnej cenie oraz udzielę pomocy we wstępnej konfiguracji oraz w początkowej fazie jej rozwoju! Więcej informacji na temat mojej oferty oraz o sposobie kontaktu ze mną – pod poniższym adresem: <reklama> Serdecznie zapraszam!
  14. Krótki dokument z 2013 opowiada o obecnej sytuacji i perspektywach na przyszłość dla ludzkości. Niektórych może zaskoczyć jak trafnie wpisuje się w obecną sytuację na świecie mimo, że jest sprzed ponad siedmiu lat.
  15. Hej. Jakie macie podejście do podawania zwierzętom suplementów diety? Robiąc standardowe zakupy z myślą o moim psie natrafiłam na taki produkt: https://johndog.pl/produkt/poduszeczki-vetferus-skora-i-siersc-90g/ , który po równo mnie zaciekawił i zdziwił. Latami żyłam w przekonaniu, że psom wystarczy rozsądna, urozmaicona dieta, ale może faktycznie warto ją uzupełniać przysmakami zawierającymi witaminy i minerały
  16. Witam, właśnie założyłem szkółkę piłkarską, gdzie będę trenował młodych chłopców. Mam w ofercie dodatkowo dietetyczny posiłek dla wszystkich, jednak mój dostawca cateringu spjatował przez koronę i jestem teraz zmuszony znaleźć nowego dostawcę jedzenia. Przeglądam oferty cateringów z warszawy ale nic konkretnego nie rzuca mi sie w oczy czy znacie jakies cateringi które oferują ciekawe diety pudełkowe? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
  17. Za to, że zawsze jesteście przy naszym boku. Za to, że wskazujecie nam drogę w mroku. Za to, że dni nasze tęczą malujecie. Dużo zdrowia, miłości i szczęścia życzę wszystkim forumowym mamom!
  18. Gość

    Prezent dla mamy

    Co kupić dla mamy na urodziny? Budżet dość ograniczony..
  19. Proponuje zapoznać z tym wykładem. Bardzo merytorycznie napisany i udokumentowany. Według źródeł i obliczeń na jakie się powołuje przy dwóch ofiarach śmiertelnych rzeczywista ilość ludzi chorych w Polsce jest na poziomie około 1600 osób, a nie sześćdziesiąt parę. Znacząco też zmienia się śmiertelność na około 1% https://medium.com/@marcin.kaszynski/koronowirus-dlaczego-musimy-działać-teraz-65fdabd335a5
  20. Z okazji waszego święta niepojęte i niezwykłe niewiasty https://www.youtube.com/watch?v=NzN4OFEXL3o wszystkie róże.
  21. Aleksk

    Pomoc dla Lwa (kotka)

    WITAM WAS KOCHANI!!! ? Przepraszam że tak dramatycznie zaczynam swój pierwszy post, ale jest to dla mnie bardzo wyjątkowa sytuacja i bardzo chciałbym pomóc temu maluszkowi. Z góry dziękuje za każdą formę pomocy i wsparcia. Wierzę że są ludzie którym los zwierząt nie jest obojętny!!! Jest bardzo pilna sprawa!!!! Serce pęka w pół jak się czyta taką tragedie.. Bardzo proszę o wsparcie i pomoc dla tego biednego kociaka! " Połamana szczęka, trzy połamane nogi, w tym jedno złamanie otwarte i martwica kości. Chcesz czytać dalej? Potrzebował pilnej amputacji tylnej łapki, żeby zatrzymać postępującą martwice " ???? A to tylko przedsmak tego co go spotkało... Link do zbiórki dla Lwa -> https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dlalwa Wierzę że dla tego maluszka jest jeszcze szansa na lepsze życie.. ? #zbiórka #pomoc
  22. Zamieszkałem wraz przyjacielem i przyjaciółką razem w mieszkaniu. Oboje czuli do mnie cos Więcej, jednak kiedy byłem sam na sam z moim przyjacielem doszło po kilku głębszych do czegoś większego między nami. Jesteśmy ze sobą już prawie 6 miesięcy i ukrywamy nasz związek przed wszystkimi bo ja nie chcę by ktokolwiek się o nas dowiedział. Nasza przyjaciółka dalej nie wie i boję się co by się stało gdyby się dowiedziała. Mój chłopak nie ma problemu z okazywaniem swojej orientacji i nasi znajomi wiedzą że jest innej orientacji mnie tak nie postrzegają. Żyjemy wspólnie w ukryciu zaciszu domowym, ale on powiedział wbrew temu że go prosiłem by nikomu nie mówił o nas swojej kuzynce. Ona to zaakceptowała i nam kibicuje ale ja i tak bardzo się zawiodłem na tym że to zrobił... Okazało się że nie była ona jedyną osobą której powiedział bo pochwalił się on nawet swoimi znajomym z Anglii - niby nic złego ale również mn to zirytowało... Ponadto jeszcze wysyłał nasze prywatne zdjęcia obcym dla mnie ludziom tłumacząc że chciał pokazać iż też jest kochany, a ja po czasie dostaje wiadomość od jego koleżanek których nie znam z pytaniem czy jestem z nim. Potem tajemnice poznała jego siostra i brat, a potem jeszcze mama, która po treści wiadomości do niego nie była zachwycona. Strasznie mn przygnębiło to że tylu osobom o nas powiedział w tak krótkim czasie (zdaje sobie sprawę że dowiedzieli by się o nas ale wolałem by to nastąpiło kiedy będę na to gotowy) Ja nikomu z moich przyjaciół czy rodziny nie powiedziałem o moim związku też trochę przez strach. W związku z czym kiedy się kłócimy ja nikomu nie czuję potrzeby wyżalać się z problemów (aż do dzisiaj...) Przytaczając kilka słów o nim naprawdę okazuje mi dużo uczuć, kocha mnie strasznie mocno, zaskakuje codziennie i sprawia mi wiele przyjemności czy niespodzianek. To wycieczkę za granicę zorganizuje innym razem obiad ugotuje, kupi coś dobrego czy odbierze i zabierze mnie do pracy, uczelni. Pomimo iż na początku miałem pewne obawy to naprawdę go pokochałem i staram się mu odwdzięczyć za każdą przyjemność która dla mn zrobił. Widujemy się codziennie i codziennie staram się poświęcić mu chwilę, ale on zabradzo napiera, chce ze mna spać, całować się kiedy nasza lokatorka jest na mieszkaniu (tu wspomnę że pracuje i czasem w niektóre noce jej nie ma) i w takie dni jestem cały dla niego, ale mu to nie wystarcza chce ciągle być przy mnie i nie potrafi zrozumieć że ja czuję się źle przebywając z nim intymnie w obecności innych osób na mieszkaniu. Wtedy to obwinia ja ze stoi nam na drodze do szczęścia i powinniśmy zamieszkać razem. (Dzielić wspólny pokój i łóżko) Tu pojawia się też sytuacja finansowa bo jakbyśmy zamieszkali razem to ciężko było by mi opłacać wspólna kawalerkę - nawet teraz jest mi ciężko bo praktycznie wszystkie pieniądze które dostaje od rodziny idą na opłatę pokoju dlatego musiałem podjąć się dodatkowej pracy i pogodzić ja ze studiami. Chciałbym zamieszkać w akademiku i trochę zaoszczędzić ale on nie chce tego słyszeć i nie pozwala mi na to tłumacząc że nas związek by się rozpadł i mówiąc mu takie rzeczy to ja doprowadzam do jego destrukcji a on by opłacał całe bądź większą część kawalerki. Mimo iz mu tlumczylem że czułbym się źle gdyby więcej płacił i że nic złego by się nie stało w naszym związku to on i tak nie chce tego pojąć. Jego kuzynka mówiła mi żebym nie dał sobie wejść mu na głowę bo będę czuł się nieszczęśliwy jeśli wciąż będę planował życie pod jego plany. Dotakowo mówi że już nie może wytrzymać tego napięcia między nami że musimy to ukrywać. Ja mu mówię że nie jestem gotowy na ujawnianie związku i że chcę by mn chociaż zrozumiał i dał mi nieco więcej czasu. Czuję się źle, nie wiem co mam robić jak naprawić tę sytuację... Wciąż mnie obwinia do tego jeszcze jest zazdrosny kiedy chcę się spotkać z przyjaciółmi których czasem widuje średnio raz na pół roku... I pomimo iż mam go na codzienn to i tak mówi że nie poświęcam dla niego uwagi, ze nie powinienem dbać o kontakty z innymi. Co mam zrobić w takiej sytuacji?
  23. BrakLoginu

    Walentynki - dla naszych Pań

    W dniu zakochanych, w dniu Walentynki, przyjmijcie życzenia nasze forumowe dziewczynki. Byście były zdrowe i pogodne, ale nigdy dla nas chłopaków chłodne. Dziękuję w imieniu facetów za te wspólne chwile, które spędzamy czasem się kłócąc, a czasem mile. Za uśmiechy, którymi nas obdarowujecie no i za wszystko, przecież same wiecie
  24. Córka 16 lat nie ma rano apetytu (generalnie apetyt jej spadł), wciska w siebie śniadanie. Miewa mdłości. Głodna robi się po drugiej lekcji. Póki co na przekładkę je kanapki z serem i szynką oraz jajecznicę. Do szkoły placki (teraz królują serowe), gofry i kanapka z....serem i szynką. Tortilla odpada, zupa w termosie (synowi życie ratuje w szkole) też. Podpowiedzcie czym karmić pannę. Jakieś inne placuszki, pasty do kanapek PS pomińmy proszę analizę pseudo psychologiczną córki i powodów jej braku apetytu (nie odchudza się), wyniki ok tarczyca obserwowana.

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...