Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Zbyt miły facet drażni kobiety?

Pytanie

Polecane posty

  • 0
Aco
1 minutę temu, Midsummer Eve napisał:

Sądzę. Zupełnie nie wiem, dlaczego argumentujesz, używając skrajności lub absurdów.

Poza tym opiekuńczy mężczyzna to nie to samo co jeleń, czy piesek na posyłki (wręcz przeciwnie). Czuję się jak dyskutująca ze ślepymi o kolorach, więc to chyba nie ma sensu. Szanuję nasze różnice poglądowe i tyle.

Bo takie skrajności też się spotyka. Ale jak wychowasz tak masz jak mówi porzekadło.

Poza tym każdy ma inne oczekiwania wobec partnerów i nie każdy lubi taką przesadną opiekuńczość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Gość w kość
11 minut temu, Aco napisał:

Bo takie skrajności też się spotyka. Ale jak wychowasz tak masz jak mówi porzekadło.

Poza tym każdy ma inne oczekiwania wobec partnerów i nie każdy lubi taką przesadną opiekuńczość.

już się nie tłumacz, 

podpadłeś,

i już nigdy nie będziecie razem?‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
17 minut temu, Gość w kość napisał:

już się nie tłumacz, 

podpadłeś,

i już nigdy nie będziecie razem?‍♂️

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
6 godzin temu, Maybe napisał:

Wiesz w pewnych okolicznościach lepiej jest używać zdrobnień, bo nie wyobrażam sobie mówić pipa zamiast pipka ?

Wg mnie umiar jest wskazany, czasem można, ale nie że wszystko jest ciut ciut ciu... Jak słyszę dorosłą babę jak się pieści w każdym zdaniu, to mnie skręca.

 

Tak samo jest z tymi nadskakującymi facetami, zaczynam się dusić i czuję się osaczona, a na czubku języka słowo "odpierdol się".

 

 

Co nie znaczy że uwielbiam gdy mi ktoś spuszcza drzwi na twarz, zarówno facet jak i kobieta. Po prostu wypada zachować się normalnie miło, kulturalnie, nie egoistycznie. I być pomocnym, kiedy drugi tego potrzebuje, a nie całować w rączki a gdy potrzeba wsparcia czy pomocy, to udawać, że się nie widzi i wycofywać rakiem.

Czuję się osaczona nawet w chwilach, kiedy mój facet obejmuje mnie ramieniem przy ludziach. 

Wygląda to jakby miał problemy z chodzeniem podpórki szuka ? 

Pozwolę takiemu mówić do siebie "żabko", a za 20 lat powie ropucho ? 

Mam 3 imiona, niech korzysta z tych dobrodziejstw.

Nie uważam, aby takie zdrabnianie i słodzenie świadczyło o wielkim uczuciu.

Prawdziwą miłość można okazać spojrzeniem, gestem, czynem. 

Głuchoniemi pewno   się z tym zgodzą ?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
3 godziny temu, Maybe napisał:

Myślę że każdy dorosły człowiek zarówno facet jak i kobieta umie się opiekować sobą sam bo nie jest dzieckiem. A to że ktoś drugi się troszczy o ciebie, to oczywistość wynikająca z empatii. Zarówno kobieta troszczy się o swojego faceta, tak samo mężczyzna o kobietę w zwiazku. Przyjaciele i bliscy też się troszczą o siebie nawzajem. Ale nikt nikomu nie musi nadskakiwac ani tego nie oczekuje.  To "nad".... jest wg mnie niezdrowe. 

Oczywiście, że potrafię o siebie zadbać i zawsze to robiłam. Jednak poczucie, że nie jest się samemu jest fajne, że czasem ktoś pomyśli za mnie. 

Nikt nie mówi o jakims nadskakiwaniu a wręcz przeciwnie źle się czuję jakby mi ktoś powiedzmy usługiwał. W domu  rodzinnym nikt nie traktował mnie jak księżniczki a wręcz przeciwnie. 

Wynioslam pewien rodzaj samodyscypliny i zaradności życiowej ale wesprzeć się na męskim ramieniu też dobrze. 

Edytowano przez Arkina
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
14 minut temu, Arkina napisał:

Oczywiście, że potrafię o siebie zadbać i zawsze to robiłam. Jednak poczucie, że nie jest się samemu jest fajne, że czasem ktoś pomyśli za mnie. 

Nikt nie mówi o jakims nadskakiwaniu a wręcz przeciwnie źle się czuję jakby mi ktoś powiedzmy usługiwał. W domu  rodzinnym nikt nie traktował mnie jak księżniczki a wręcz przeciwnie. 

Wynioslam pewien rodzaj samodyscypliny i zaradności życiowej ale wesprzeć się na męskim ramieniu też dobrze. 

To męskie ramię, dłoń z której nie zdejmuje zegarka i wspólne spanie ? 

Raz się tak przytulił, że prawie oko straciłam. Tak mi zegarkiem przydzwonił ?

Nie wiem jak inni. Ja uwielbiam spać osobno. 

Seks smakuje mi w dzień kiedy jest jasno. Pod kołderką w nocy jest bleee. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
1 minutę temu, Frau napisał:

To męskie ramię, dłoń z której nie zdejmuje zegarka i wspólne spanie ? 

Raz się tak przytulił, że prawie oko straciłam. Tak mi zegarkiem przydzwonił ?

Nie wiem jak inni. Ja uwielbiam spać osobno. 

Seks smakuje mi w dzień kiedy jest jasno. Pod kołderką w nocy jest bleee. 

 

Nie wiem jak inne kobiety ale ja lubię spać z mężczyzna a spać z mężczyzna nie zawsze musi oznaczać seks w nocy a nawet jeśli to dobrze chyba. 

Jest szereg innych gestów które mogą dotyczyć wspólnego spania, dla mnie to też rodzaj bliskości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
5 minut temu, Arkina napisał:

Nie wiem jak inne kobiety ale ja lubię spać z mężczyzna a spać z mężczyzna nie zawsze musi oznaczać seks w nocy a nawet jeśli to dobrze chyba. 

Jest szereg innych gestów które mogą dotyczyć wspólnego spania, dla mnie to też rodzaj bliskości. 

Dla samego seksu jestem skłonna nagiąć swoje chciejstwo ? 

Podczas snu potrzebuje oddechu, komfortu, odpoczynku. 

To nie jest miłe kiedy czuję na sobie jego nogę i rękę. Podczas snu zmieniamy pozycję spania, takie przytulanie mocno nas ogranicza.

Oczywiście każdy robi jak lubi.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
3 godziny temu, Aco napisał:

??

Wszystko ma swoje granice. Mnie osobiście drażni taka nadopiekuńczość i nagminne wykorzystywanie tego przez kobiety. Tak jak napisałaś wcześniej, masz ręce i drzwi możesz sobie otworzyć sama. Nikt nie musi nadskakiwać jakbyś była księżniczką. To ma się dziać wtedy kiedy tego potrzebujesz naprawdę w trudnych chwilach. 

Nawet jeśli facet bez bagażu idzie to nie oczekuje żeby mi otwierał drzwi, nie jestem niepełnosprawna. Wystarczy że mi ich nie spuści na twarz, bo tego to już kultura wymaga. Drugiej kobiecie jako kobieta też bym przytrzymała drzwi czy otworzyła jej gdyby miała zajęte ręce. To nie czasy księżniczek i rycerzy o gestów tak naprawdę nic nieznaczących.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
2 minuty temu, Maybe napisał:

Nawet jeśli facet bez bagażu idzie to nie oczekuje żeby mi otwierał drzwi, nie jestem niepełnosprawna. Wystarczy że mi ich nie spuści na twarz, bo tego to już kultura wymaga. Drugiej kobiecie jako kobieta też bym przytrzymała drzwi czy otworzyła jej gdyby miała zajęte ręce. To nie czasy księżniczek i rycerzy o gestów tak naprawdę nic nieznaczących.

Jessuuu! Niektórzy mają problem z powiedzeniem: dzień dobry. Zachowują się jakby sami byli na świecie. I ta roszczeniowa postawa! Bajeczna! 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, Frau napisał:

Czuję się osaczona nawet w chwilach, kiedy mój facet obejmuje mnie ramieniem przy ludziach. 

Wygląda to jakby miał problemy z chodzeniem podpórki szuka ? 

Pozwolę takiemu mówić do siebie "żabko", a za 20 lat powie ropucho ? 

Mam 3 imiona, niech korzysta z tych dobrodziejstw.

Nie uważam, aby takie zdrabnianie i słodzenie świadczyło o wielkim uczuciu.

Prawdziwą miłość można okazać spojrzeniem, gestem, czynem. 

Głuchoniemi pewno   się z tym zgodzą ?

Ząbki można mówić do każdej a imię może odmieniać na wszystkie sposoby i nawet zdrabniac, byleby bez przesady. Lubię facetów kumpli, którzy raz powiedzą np. "Asiu" a innym razem "Acha, weź nie pierdziel"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
1 minutę temu, Maybe napisał:

Nawet jeśli facet bez bagażu idzie to nie oczekuje żeby mi otwierał drzwi, nie jestem niepełnosprawna. Wystarczy że mi ich nie spuści na twarz, bo tego to już kultura wymaga. Drugiej kobiecie jako kobieta też bym przytrzymała drzwi czy otworzyła jej gdyby miała zajęte ręce. To nie czasy księżniczek i rycerzy o gestów tak naprawdę nic nieznaczących.

Nie wiem ale nie sądzę aby ktokolwiek wymagał czegoś od mężczyzny ale jak dla mnie jest to w jakimś sensie ujmujace gdy dzieje się samo z siebie.

I raczej o tym pisze...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
3 minuty temu, Maybe napisał:

Ząbki można mówić do każdej a imię może odmieniać na wszystkie sposoby i nawet zdrabniac, byleby bez przesady. Lubię facetów kumpli, którzy raz powiedzą np. "Asiu" a innym razem "Acha, weź nie pierdziel"

Przyznaję. Są chwilę kiedy facet nie używa mojego imienia i używa zdrobnienia: groszku ? 

Tłumaczyć znaczenie?

GROSZ KUrde mi na nerwach ?

  • Ha Ha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
55 minut temu, Maybe napisał:

Nawet jeśli facet bez bagażu idzie to nie oczekuje żeby mi otwierał drzwi, nie jestem niepełnosprawna. Wystarczy że mi ich nie spuści na twarz, bo tego to już kultura wymaga. Drugiej kobiecie jako kobieta też bym przytrzymała drzwi czy otworzyła jej gdyby miała zajęte ręce. To nie czasy księżniczek i rycerzy o gestów tak naprawdę nic nieznaczących.

Też tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
kawaixanax

Zbyt miły facet z psychologicznego punktu widzenia jest na przegranej pozycji, bo nie stanowi żadnego wyzwania dla kobiety. Adekwatnie dziewczyna która oddałaby się w całości facetowi i latała za nim, też szybko by mu się znudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
4 godziny temu, Frau napisał:

Przyznaję. Są chwilę kiedy facet nie używa mojego imienia i używa zdrobnienia: groszku ? 

Tłumaczyć znaczenie?

GROSZ KUrde mi na nerwach ?

Znam podobny dowcip:
Zalany w trupa pijaczyna wraca do domu po imprezie. Ma problem z kluczami, nie może trafić do zamka.
- Orzeszku...!
- Orzeszku...
- Orzeszku!
Żona obudzona ale połechtana miłym określeniem wstaje i otwiera pijaczynie drzwi.
- O żesz ku rwa czego mnie nie wpuszczasz?! Ile mam tu ssstać? Chcesz w ryj?

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
36 minut temu, kawaixanax napisał:

Adekwatnie dziewczyna która oddałaby się w całości facetowi i latała za nim, też szybko by mu się znudziła

Niekoniecznie ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Aco napisał:

Niekoniecznie ?

 

To jak to jest wg Ciebie? Myślę podobnie  jak @kawaixanax

Kobieta, która jest za dobra i zbyt miła i do tego nadskakujaca mężczyźnie prędzej czy później mu się znudzi. Moim zdaniem Wy mężczyźni lubicie takie kobiety, które zachowują umiar we wszystkim. Do tego wszystkiego lubicie białogłowe pewne siebie i mające swoje pasje. Dobrze też jak w związku partnerzy się uzupełniają i wzajemnie wspierają mówiąc o swoich pragnieniach czy uczuciach . Np. Ty hodujesz robaki, a ja je wykorzystuję łowiąc ryby. ??

 

Przez to, że mam pasje typowo też męskie(wpływ ojca, który nie miał syna) , to od lat młodosci przebywałam wśród mężczyzn. Zauważyłam wtedy, że oni lubią najbardziej jak się z nimi droczę. Gdy byłam zbyt miła oddalali się pośpiesznie ?. Gdy byłam lekko oschła i dowcipna , to latali za mną jak ćmy do ognia. Zatem puenta jest jedna:

Jesteś nad wyraz miły, to dostajesz po doopie i tyle. ?

 

9 godzin temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

To było odnośnie Twoich słów o mężczyźnie, który miał się zakochać w Twoim wnętrzu a nie w wyglądzie. Miłość wirtualna bardzo dobrze radzi sobie z odsunięciem wyglądu na dalszy plan... lub nawet na plan nieistotny. A akcentuje kwestię wnętrza.
I to tak było raczej żartobliwie... no, może półżartobliwie... chyba, że wolałabyś na poważnie, to też bym podtrzymał opinię.

Spoko. Zgadzam się z Tobą. ?Na forum oceniamy człowieka po tym, co tutaj wypisuje. Wygląd zewnętrzny spada na dalszy plan. 

Dużo żartuję, więc biorę Twoje słowa żartobliwie..?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
8 godzin temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Znam podobny dowcip:
Zalany w trupa pijaczyna wraca do domu po imprezie. Ma problem z kluczami, nie może trafić do zamka.
- Orzeszku...!
- Orzeszku...
- Orzeszku!
Żona obudzona ale połechtana miłym określeniem wstaje i otwiera pijaczynie drzwi.
- O żesz ku rwa czego mnie nie wpuszczasz?! Ile mam tu ssstać...              _____________                                   Chcesz w ryj?...

 

Faceci ? 

Nie dość że wraca nad ranem nawalony, to jeszcze miłości oralnej się domaga ?

Ciągle nie wiem co oznacza zbyt miły facet/kobieta.

Służalczy? Nadmiernie oddany? Bez swojego zdania?

Każdy z nas musi mieć jakiegoś asa w rękawie. Nie należy się odkrywać całkowicie przed partnerem, z którym wiążemy plany dalekosiężne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
6 godzin temu, Penelopka napisał:

@kawaixanax

 

 

Moim zdaniem Wy mężczyźni lubicie takie kobiety, które zachowują umiar we wszystkim.

Nie popadaj w skrajności @Penelopka.

Nie we wszystkim. Czasami fajnie jest kiedy daje dużo, jak nie wszystko?

 

Wiesz kiedy facet traci zainteresowanie kobietą? Nie wtedy, kiedy ona się stara, a wtedy, kiedy próbuje wzbudzić w nim zazdrość. Wtedy wie, że już ją ma. A jak jeszcze dla jaj zacznie nerwowo na to reagować, to zabawa robi się przednia. 

 

@Penelopka to czy kogoś lubisz, czy nie lubisz, bardziej lub mniej, dzieje się samo. Pociąg i pożądanie tak naprawdę jest irracjonalny. Motyle same wyfruwają i same wracają. Bez Twojego większego udziału. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
1 godzinę temu, Frau napisał:

Faceci ? 

Nie dość że wraca nad ranem nawalony, to jeszcze miłości oralnej się domaga

Bez przesady. Grzecznie pytał z ewentualną nadzieją na entuzjastyczną zgodę ?
 

 

1 godzinę temu, Frau napisał:

Ciągle nie wiem co oznacza zbyt miły facet/kobieta.

Służalczy? Nadmiernie oddany? Bez swojego zdania?

Najprawdopodobniej nie ma sztywnych kryteriów, więc najprościej byłoby potraktować tytułowe pytanie jako problem typu: Czy drażni Cię facet, którego uważasz za zbyt miłego.

 

 

1 godzinę temu, Frau napisał:

Każdy z nas musi mieć jakiegoś asa w rękawie. Nie należy się odkrywać całkowicie przed partnerem, z którym wiążemy plany dalekosiężne.

Pod warunkiem, że chodzi o kalkulacje. Co zresztą zawarłaś w stwierdzeniu o dalekosiężnych planach. Dla mnie kwestia posiadania czy czasu jest mało istotna. As nie jest mi potrzebny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau

@Tako rzeczka Brahmaputra 

ewaluacja brzmi lepiej. Kalkulacja kojarzy mi się w wyrachowaniem. A to jest be ? 

 Są tacy którzy pragną mieć przy sobie przesadnie miłych. Zawsze to lepsze od gbura, chama, egoisty lub zapatrzonego w sobie Dandysa.

Wszyscy mamy wady. Są mniej lub bardziej widoczne i uciążliwe. Trzeba  przymknąć na to oko mając nadzieję, że i nam zostanie wybaczone.

As w rękawie jest potrzebny. Spontan jest dobry na krótką metę. Nie zapominajmy o tym, że  blask w oczach wygaśnie,  piersi opadną, wzrok się wyostrzy (zauważamy więcej wad w partnerze), pojawiają się siwe włosy, a nadal będziemy chcieli być kochani.

Całe życie o coś zabiegamy, o względy partnera też jakoś trzeba. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
2 godziny temu, Żebrak napisał:

Nie popadaj w skrajności @Penelopka.

Nie we wszystkim. Czasami fajnie jest kiedy daje dużo, jak nie wszystko?

 

Wiesz kiedy facet traci zainteresowanie kobietą? Nie wtedy, kiedy ona się stara, a wtedy, kiedy próbuje wzbudzić w nim zazdrość. Wtedy wie, że już ją ma. A jak jeszcze dla jaj zacznie nerwowo na to reagować, to zabawa robi się przednia. 

 

@Penelopka to czy kogoś lubisz, czy nie lubisz, bardziej lub mniej, dzieje się samo. Pociąg i pożądanie tak naprawdę jest irracjonalny. Motyle same wyfruwają i same wracają. Bez Twojego większego udziału. 

Oj, @Żebrakjak kobieta za dużo daje, to wtedy się nudzi mężczyznie prędzej czy pozniej. Gdybyś codziennie dostawał na śniadanie jajecznicę z różnymi dodatkami , to by Ci się ona przejadla. Nawet te dodatki wychodziły by Ci bokiem. Dostawałbyś mdłości na sam widok jajek ?.??

 

Mężczyzna traci zainteresowanie niewiastą, kiedy jest już jej na 100%pewny. To działa oczywiście w dwie strony. Dobrze jednak zachowywać dozę tajemniczości w swoim świecie i tyle. ?

 

To dzieje się samo, bo to nasz mózg wybiera. ?Wybiera, bo ma zaprogramowane na swojej dyskietce wyobrażenia, przekonania o tej jedynej czy jedynym. Nasz mózg nasiąka jak gąbeczka od wczesnych lat wszystkim dookoła i dlatego jest bardzo ważne, co czytamy, kim się otaczamy i gdzie żyjemy etc. 

 

Wiesz, co ostatnio przeczytałam(uwaga będzie o seksie?) ?

Większość mężczyzn uprawia seksik tylko dla przyjemności(bez miłości) , a większość kobiet tylko z miłości. Taka jest różnica. Wy chcecie głownie przyjemności w życiu, a my kobiety pragniemy bardziej miłości..

No.. i co ty na to? Zgadzasz się z tym naukowym stwierdzeniem popartym badaniami ? 

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
54 minuty temu, Penelopka napisał:

Oj, 

Większość mężczyzn uprawia seksik tylko dla przyjemności(bez miłości) , a większość kobiet tylko z miłości. Taka jest różnica. Wy chcecie głownie przyjemności w życiu, a my kobiety pragniemy bardziej miłości..

No.. i co ty na to? Zgadzasz się z tym naukowym stwierdzeniem popartym badaniami ? 

 

Kolejny raz naćpani naukowcy puścili w eter swoje wizje  ? 

Z moich doświadczeń wynika, że są ludzie (obu płci) dla których szybki  seks bez uczucia, zobowiązań, nie ma prawa bytu. 

Kiedy już strzała Amora ustrzeli parkę, to po czasie bzykają się dla samej przyjemności. Zaspokojenia silnego pożądania. 

 

Z tym się chyba zgodzicie, że są dni gdy lubimy się miziać kilka godzin przy świecach i szeptać : kocham cię.

Są też takie, że słowa i świeczki zbędne, bieliznę się rozrywa bo szkoda czasu na zdejmowanie ? 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
3 minuty temu, Frau napisał:

Kolejny raz naćpani naukowcy puścili w eter swoje wizje  ? 

Z moich doświadczeń wynika, że są ludzie (obu płci) dla których szybki  seks bez uczucia, zobowiązań, nie ma prawa bytu. 

Kiedy już strzała Amora ustrzeli parkę, to po czasie bzykają się dla samej przyjemności. Zaspokojenia silnego pożądania. 

 

Z tym się chyba zgodzicie, że są dni gdy lubimy się miziać kilka godzin przy świecach i szeptać : kocham cię.

Są też takie, że słowa i świeczki zbędne, bieliznę się rozrywa bo szkoda czasu na zdejmowanie ? 

 

 

 

Wiesz co w końcu gadasz jak ty bo już myślam, że cię ktoś podmienił ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...